Skocz do zawartości
Forum

ezelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ezelka

  1. Zamówiłam te drugie, mężowi się bardziej podobały mam nadzieję, że będą dobre, zamówiła ciut na wyrost, bo rosnę w zastraszającym tempie, przez ostatni tydzień bardzo mi brzuch urósł, przez jakiś czas stał w miejscu za to teraz ruszył z kopyta, a ruchów nadal prawie wcale nie czuję, jakaś nie czuła jestem chyba Btg może maluszek ma dziś ochotę w jednym miejscu posiedzieć i się mało rusza, nie przejmuj się na pewno wszystko jest ok. Ja jutro też mam wizytę u gina Ten poród z synem to faktycznie przegięcie, nigdy w życiu bym dziecka nie wzięła na porodówkę
  2. Ja się zaspokoję jakimś ciastem na weekend, upiekę jakiś biszkopt z owocami.
  3. No trochę się dygam kupić bez mierzenia, ale w sklepie patrzyłam to trzeba dać 140 zł najmniej, szkoda mi tyle wydać na spodnie ciążowe.
  4. Chyba poczekam na męża, aż z pracy wróci i mi powie które ładniejsze. ale i tak czekam na wasze opinie.
  5. No nie mogę 2 par bo mi kasy szkoda, mam wiele innych ważnych wydatków.
  6. Zmieniłam suwaczek ciążowy, bo tamten oszukiwał, mam nadzieję, że ten będzie dobrze liczył. Ładny??
  7. KateWłaśnie miałam telefon z pracy. Taki mi ciśnienie podnieśli, że nie wiem co ze sobą zrobić. A miałam się nie denerwować i spokojnie leżeć. Płakać mi się chce A to gnoje wredne, jak on i śmią denerwować ciężarną!!!!!! Powiedz mi którzy to, to ja im pokarze Dziewczyny potrzebuję szybko pomocy, które spodnie mam kupić??????? SPODNIE CIĄŻOWE,JEANSOWE-Nowa Kolekcja-RURKI (1395913994) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy czy SPODNIE CIĄŻOWE JEANS RURKI GRANAT M (1400456813) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy Proszę o szybką podpowiedz, bo chcę już dziś zamówić
  8. Dzień dobry Wątek nam chyba umiera, mało kto tu jeszcze zagląda Aniołku dziewczyny na czerwcówkach pytają co u Ciebie Moja Kinga już 3 tydzień w domu siedzi, na razie robimy jej inhalacje, bo cały czas męczy ją kaszel, choć widzę poprawę po inhalacjach, dziś odbiorę wynik kolejnego wymazu z gardła i zobaczymy co dalej Pozdrowionka dla wszystkich i zostawiam kawkę dla was, a sama napiję się inki...a może ktoś też ma ochotę na inkę???
  9. Dzień dobry mamuśki Iwonek ja jestem twarda, jak sobie coś postanowie to się tego raczej trzymam, od sylwesrta nie tknęłam nic słodkiego i już przestało mnie ciągnąć, w zeszłym tygodniu było troche ciężko ale dałam radę. Super, że po wizycie wszystko dobrze, a z wagą to u mnie będzie podobnie A co do rzucania palenia to rzuciłam jak z Kingą w ciąży chodziłam, jakoś już nie pamiętam czy było ciężko czy nie, już tyle czasu minęło Drucilla szczerze życzę powodzenia w odpieluchowywaniu...trzymam za was kciuki, oby się udało jak najszybciej, ale dla mnie jedyny patent na to, to znaleźć odpowiedni moment dla dziecka, wtedy dziecko praktycznie samo samo się odzwyczaja bez namawiania i przypominania Mamma je sobie nie wyobrażam mojej mamy czy teściowej przy porodzie, choć mamę to może bym jakoś jeszcze zniosła ale teściowa to by mnie na śmierć zagadała, bo jej się buzia nie zamyka, choć doświadczenia ma bo 5 razy rodziła
  10. Drucilla jakbyś była - to w pierwszej ciąży już byłyby problemy, no chyba, że mąż jest tez -, raczej nie powinnaś się martwić skoro pierwsza ciążę miałaś bez komplikacji. Moi rodzice maja konflikt, moja siostra jest dopiero z 3 ciąży, a ja z 4, dwie pierwsze poronione przez konflikt.
  11. Co do ubranek to u nas się najlepiej sprawdziły body oczywiście, najlepsze te kopertowe na początku, potem też zwykłe, śpiochy, te zapinane na ramionach w dzień były rewelacyjne, w nocy najlepsze półspiochy, kaftaników takich cienkich bawełnianych nie używałam wcale, tylko takie troszkę grubsze z misia w chłodniejsze dni, a pajace zaczęłam używać jak już Kinga miała ponad rok i to tylko do spania, zamiast piżamki, acha i skarpetki zakładałam w razie potrzeby pod śpioszki, wtedy nie spadały z nóżek.
  12. Gosha Tantum verde na pewno można, i jeszcze tabletki ziołowe Tymianek i Podbiał, spróbuj tez płukać gardło wodą z solą i jeszcze szałwią można płukać. A imię Alinka bardzo ładne i obecnie rzadko spotykane, ale jeszcze bardziej podoba mi się Kalina... a już wiesz, że to dziewczynka bedzie? Ja może w środe sie dowiem co tam mi pod serduszkiem pływa.
  13. Cześć dziewczyny Mało czasu mam teraz żeby do was zaglądać, sesja mi się zaczyna, mam kupę nauki i ten czas, który poświęcałam na forum teraz muszę poświęcić na naukę, a tak mi się nie chce Mamma ja zapomniałam, że ty w Szkocji mieszkasz i dlatego wypaliłam z tym gorącym czerwcem...sorki ogromne Witam nowa mamę...Gatto...pisz jak najwięcej Według tego ludowego wyliczenia wyszedł mi chłopak na 57% a dziewczynka na 43%, ale ja w to nie wierzę, choć jakoś mi się wydaje, że to chłopak, może w środę się dowiem A co do licznika wagi to ja już na pewno jestem ponad normę Kate ja już dziś jedną filiżankę inki wypiłam
  14. Cześć dziewczyny Ja już po szkole, weekend szybko zleciał i musze się pochwalić,że załapałam już jedna 5 na koniec semestru, dobry początek, oby tak dalej Co do wyprawki to każda z nas ma inne doświadczenia, fajnie jest poczytać jakie macie zdanie na ten temat Mia dobrze, że najgorsze wykluczone, mam nadzieję,że usg potwierdzi, że wszystko jest ok. Zdrówka dla córci, oby jej się wszystko szybciutko zagoiło Dziewczyny zdrówka wam życzę, wszystkim zasmarkanym i kaszlącym, oby choróbsko odpuściło Była dziś w "SMYKU" po prezent dla siostrzeńca i zaszłam na dział z ubrankami i wszystkim innym dla maluszków, pocieszyłam sobie trochę oko ale z zakupami sie jeszcze wstrzymam Mamma śliczny komplecik, tylko ciekawe czy czerwcowemu maluszkowi nie będzie w nim za gorąco
  15. Oj co do sudocremu to się nie zgodzę, za nic w świece nie zamienię go na nic innego, u nas sprawdził się doskonale ja wszystkim mamom po raz pierwszy szczerze go polecam, ach i jeszcze te nożyczki, do tej pory nie potrafię córce obcinać paznokci nożyczkami, od samego początku używam cążek i jestem zadowolona, ale można kupić to w zestawie cążki i nożyczki, wtedy każda mama wypróbuje sama czym jej wygodniej. Co do rożka zgadzam się w 100%.
  16. Kate praca nie zając nie ucieknie, a teraz dzidzia najważniejsza.
  17. iwonekmammaiwonekmamma, a myslałas jaka posciel kupić? szukałas juz czegoś?Wlasnie tu jest problem ,bo ja musze juz teraz na allegro zamowic ,zeby do lutego doszla bez niespodzinek . Dalam temat na lutowkach i polecily mi takiej firmy FERETTI Feretti - poĹ�ciel 6 czÄ�Ĺ�ciowa - WYPRZEDAĹť (1393425344) - Aukcje internetowe Allegro (przylkadowego linka wrzucilam z allegro) i z tego co wiem to Pareting tez poleca ta firme ,bo ostatni konkurs z rozkami jest wlasnie z tej firmy . Tak chyba sie na nia skusze . Poczekam tylko do 14 zeby wiedziec jaki kolor kupic heheh ja tez sie do takiej przymierzam No fajna, tylko zdziebko za droga jak na mój gust. Przypomniałam sobie nazwe drugich kropelek dla maluszków na kolki: sab simplex, myśmy je z Niemiec sprowadzali, nie wiem czy są w Polsce dostępne. A tak w ogóle to DZIEŃ DOBRY Ja mam dziś wrażenie, że to poniedziałek...ale niestety weekend przede mną i zjazd w szkole...nie chce mi się strasznie
  18. To ja tak szybciutko napiszę co z tego wszystkiego dla mnie było zbyteczne: obeszło się bez termometra do wody, bez myjki czy gąbeczki, mylismy reką,szczotka do włosów na początku była w ogóle nie używana, oliwka też nie była potrzebna, przybory do karmienia potrzebne były ale dopiero po 2 miesiącach, jak się karmi piersią to ze 2 butelki małe się przydadzą, nie wiem co to jest tantum rosa????, dalej to poduszka była zbędna, moja Kinga zaczęła uzywać dopiero niedawno, tak to spała całkiem na płasko, a cała reszta jak najbardziej potrzebna. Dodatkowo jeszcze kalia, na potówki, to takie fioletowe tabletki, no i coś na kolki, espumisan dla dzieci albo coś w tym stylu. I na razie nic mi więcej do głowy nie przychodzi.
  19. O widzę, że nie tylko ja mam dziś zabiegany dzień i nie mam za bardzo czasu zaglądać na forum, w ogóle mało kto tu dziś zagląda Świętujcie kobitki, pogadamy sobie jutro...
  20. Cześć dziewczyny Widzę, że wczoraj była super sesja brzuszkowa...Kate, Monika superaśnie te wasze brzucholki i pierwszociążowe i obecne...ja tez poszukam zdjęcia z pierwszej ciąży i wrzucę Ja dziś za często zaglądać chyba nie będę bo mąż w domu, a potem goście maja przyjść Także gorące całuski dla was i waszych brzuszków Zostawiam kawkę Może coś później zajrzę
  21. Witam nowe dziewczyny...ja was rozumiem całkowicie, terazn jestem całkiem od świata oderwana, całymi dniami siedzę z córką w domu, bo od kiedy poszła do przedszkola to co rusz jest chora, no i jestem w ciąży i już jestem na chorobowym i czasami to mnie w domu szlag trafia...mam nadzieję, ze moja mała w końcu przestanie tak chorować i troszku będę mogła do południa wyjść z domu.
  22. Hmmm...ogórkowa...pycha...ale u mnie dziś jest brokułowa, też pycha...i schabowe były z buraczkami zasmażanymi, no ale ja już po kolacji jestem i o jedzonku pomyślę rano Mia fajnie, że jesteś, mam nadzieję, że Twoje problemy już się skończyły i będziesz częściej do nas zaglądać
  23. oj to faktycznie nieciekawie, cięzko cokolwiek doradzić bo rozstanie to jest bardzo poważna decyzja, ale z drugiej strony jeśli masz się męczyć to może faktycznie się rozejść i ułożyć sobie życie od nowa, a może krótka rozłąka da mu do myślenia i zechce zmienić swoje zachowanie...oczywiście ja ci tego najgorszego nie radzę, to musi być Twoja samodzielna decyzja...ale ja jestem dobrej myśli...wszystkie związki mają lepsze i gorsze dni, może wszystko się jeszcze dobrze ułoży i się pogodzicie.
  24. Iwonek Tymek ma jeszcze czas, także nie martw się, napewno za kilka miesięcy wam sie uda
  25. Kinge wysadzaliśmy na nocnik dopiero jak skończyła półtora roku, ale to tylko rano przeważnie, a pieluchę nosiła cały czas, to było takie bardziej przyzwyczajanie do nocnika, jak skończyła 2 latka, a dokładnie tydzień po jej urodzinach zdjęłam jej pieluchę, pamiętam, że miałam wtedy urlop 2 tygodnie i jak wróciłam do pracy to mała była już oduczona od pieluszki, całkiem bezproblemowo nam to poszło, oczywiście nie obeszło się bez kałuży na panelach, ale to jest normalne, potem jeszcze jakieś pół roku miała pieluszkę w nocy ale i z tym nie było problemu, żeby oduczyć. Ja jestem zdania, że nie można na siłe dziecka zmuszać, dla każdego malucha jest inna pora na to, oczywiście trzeba próbować, ale jeśli dziecko ewidentnie nie może załapac o co chodzi to warto poczekać. Tak zrobiła moja siostra, jej synek jest równo pół roku młodszy od mojej Kingi, no i jak nam tak łatwo poszło oduczanie od pieluszki to ona tez chciała już...skończyło się na kilku kupach na kanapie, dała sobie spokój i spróbowała za pół roku i udało się bez problemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...