Skocz do zawartości
Forum

ezelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ezelka

  1. Btg to może faktycznie już to ja ściskam mocno kciuki, oby szybko poszło
  2. Mnie praktycznie codziennie brzuch boli jak na okres, czasami to jest naprawdę mocny ból i trzyma długo, a czasami boli słabiej i tylko chwilkę...ciekawe co się będzie u mnie działo od środy, jak odstawię leki???? A w środę mam wizytę i się dowiem czy się dzidzia obróciła czy nie Ardhara nie zazdroszczę mdłości...paskudna sprawa Btg ty to już jesteś na finiszu suwaczka...no to już czas najwyższy na Ciebie...a może będziesz pierwszą z nas, która urodzi po terminie??? oczywiście Ci tego nie życzę ale kto wie??? A tak w ogóle to podium obstawione, czyli pierwsze 3 miejsca, ciekawe które z nas obstawią podium od końca, czyli 3 ostatnie miejsca?????
  3. Dzień dobry mamusie Ja dziś dzień rozpoczęłam leniwie bardzo, leżałam na kanapie prawie do 11 godziny ale potem grzecznie wzięłam się do opracowywania pytań na egzamin i w rezultacie jestem w połowie roboty, a najśmieszniejsze jest to, że jeszcze nie wiem czy w ogóle na ten egzamin pojadę bo jest za 2 tygodnie, a ja tylko do wtorku mam brać leki rozkurczowe, no, a potem to się wszystko zdarzyć może...i tak jeśli przez kolejne 2 tygodnie nie urodzę to na egzamin pojadę, a jeśli urodzę no to będę się później martwić co z tym fantem zrobić...hmmmm Iwonka cieszę się strasznie bardzo mocno, że już jesteście z Szymkiem w domu A Tymuś aniołeczek bardzo ładnie braciszka przywitał My to możemy Ci tylko pozazdrościć, nie dość, że poród trwał chwilę to jeszcze teraz Maluszek grzecznie daje mamie pospać no super Mirabell dobrze, ze już się tak nie denerwujesz i, ze wyniki są lepsze
  4. Ufffff...nadrobiłam zaległości w czytaniu To się przywitam Dzień dobry moje brzucholki kochane Piszę szybko co pamiętam Ardhara ja mam bardzo słabą kreskę w tej ciąży, z Kingą była dużo ciemniejsza, za to ta jest strasznie długa Mamma a może właśnie tak być, że jak już termin jest to dzidzia uzna, że ma wasze terminy daleko w poważaniu i postanowi wyjść do mamy i taty i braciszka szybciej Oczywiście jak będziesz zajęta rodzeniem dzidzi to będę przesyłać na pv wszystkie istotne informacje...no chyba, że mnie pogoni do szpitala to przekażę pałeczkę komuś innemu Kasia dzidziuś w ostatnim miesiącu potrafi sporo przytyć więc się nie martw, będzie odpowiednio duży dobrze, ze paskudne dolegliwości ustępują Agness ja generalnie w zabobony nie wierzę ale czerwona wstążka musi być obowiązkowo Monika nie zazdroszczę wyprawy do szkoły, ja już dziś mam z głowy...ale muszę przyznać, że bardzo pomyślnie wszystkie sprawy w związku z zaliczeniem semestru załatwiłam, no i dogadałam się z moją promotorką, że narazie będę się z nią kontaktować wyłącznie mailowo Milly jak tam Twoje dolegliwości wczorajsze??? minęły??? a może Ty już rodzisz???? Dosia ja mam plan przestać się oszczędzać od przyszłej środy, bo po 1 czerwca to ja już mogę rodzić Brudne okna i podłogi się do mnie uśmiechają i marzą o tym, żeby je umyć...hmmmmm...chyba się nad nimi w końcu zlituję
  5. Ja już po szkole, jeszcze was nie przeczytałam bo muszę się wziąć za obiad najpierw ale dostałam smsa od Iwonki z informacją, że Myszka wczoraj o godzinie 12.50, drogą cesarskiego cięcia, urodziła córcię malutka waży 2690 kg i mierzy 50cm oraz dostała 9 punktów w skali apgar.
  6. Ja się już wyspałam, zaraz będę brała się za obiad, a potem muszę do szkoły jechać i okropnie mi się nie chce Na dokładkę brzuch mnie boli jak na okres, chyba później, jak nie przestanie boleć to no-spę łyknę. Monika jak ja Ci zazdroszczę tej ukończonej pracy mgr, ja dopiero bede zaczynać i muszę ją napisać do końca tego roku, zanim do pracy wrócę bo nie wyobrażam sobie pracować, zajmować się dzidzią, domem, jeździć do szkoły i jeszcze prace pisać o matko, ale sobie zafundowałam wrażenia na przyszły rok Ardhara biedne te wasze autko, martwi się, ze trafi na gorszego właściciela jak nasze sprzedawaliśmy to było pełnoletnie...to, to dopiero staruszek był Dobrze, że już Cię głowa nie boli Btg oby Cie plecki przestały boleć no to musicie teraz z mężem stosować metody na wywołanie porodu...ponoć bardzo zalecany jest częsty sex Dosia widzę, że Twój mąż tak jak i mój, najpierw mnie wku..i ale potem i tak zrobi co chciałam Dla pozostałych przesyłam buziaczki
  7. Dzień dobry piątkowo Wczoraj do domu dotarliśmy dopiero sporo po 20 godzinie, poodwiedzaliśmy mamy, złożyliśmy życzenia, pojedliśmy ciasta i dzień matki za nami A dziś do szkoły muszę jechać ale dopiero popołudniu bo mam pierwsze seminarium magisterskie, mam już przydzielonego promotora...i się zacznie pisanie pracy Ale zanim pojadę to mam w planach krótką drzemkę i muszę jeszcze potem obiad ugotować i naszykować rzeczy dla Kingi bo dziś nocuje u dziadków, bo ja jutro rano do szkoły jadę, a mąż jedzie do pracy, no i, żeby jej nie zrywać przed po 5 rano to wieziemy ją wieczorem do dziadków. Ardhara ty naprawdę masz jakąś złą passe z autem Drucilla no to kolejna jesteś z możliwością cc... no moze faktycznie lepiej, żeby Cię pokroili jak Ty taka ciaśniutka jesteś Agness ja, tak jak pisały dziewczyny, czapeczkę tylko na chwilkę po0 kąpieli, no i na dwór, a tak poza tym to w domu nie ma potrzeby zakładania Dosia super prezent Ci córki naszykowały, ja nic nie dostałam za to 2 czerwca będzie w przedszkolu przedstawienie dla rodziców z okazji dnia matki i dnia ojca chyba też, bo mój mąż tez zaproszony. A mężem się nie przejmuj i się nie denerwuj Kate oby czopki pomogły
  8. Kate u nas tez dziś piękna pogoda ale na spacer chyba nie będzie czasu Agness mnie też po każdym spacerze bardzo boli podwozie odpoczywaj, żeby bóle minęły Ehhhh, trzeba się brać za obiad...dziś tortilla z kurczaczkiem i warzywami...ciekawe co to mi z tego wyjdzie pierwszy raz robię takie wynalazki
  9. No na pewno powyjeżdżałam za linie ale stopy mam tak daleko, że nie za dokładnie widzę więc mnie to nie martwi Mamma staraj się nie denerwować, bo nerwy na zaś na pewno w niczym nie pomogą, ja wiem, ze jest Ci nie łatwo ale postaraj się o tym nie myśleć Milly ja też malowałam na raty z przerwami na odpoczynek
  10. A ja pomalowałam paznokcie u nóg masakra po prostu...ledwo sięgłam do stóp Byłam już w sklepie, lodówki jeszcze nie umyłam bo ubzdurałam sobie, że muszę mieć taki płyn do mycia lodówek co pisała Drucilla a w Lidlu nic takiego nie było, no i wykombinowałam, że jak będziemy potem jechać do teściowej z życzeniami to będziemy przejeżdżać obok Inter Marche to kupię sobie te cudo co samo myje
  11. Dziewczyny, macie pozdrowienia i całusy od Iwonki Może jutro wyjdzie do domu, ale to zależy od wyniku posiewu, jeśli nic nie wyjdzie to jutro do domu, a jak coś się jednak pojawi to dopiero w połowie przyszłego tygodnia
  12. Hmmmmm...do inter marche mam trochę daleko, żeby z buta cisnąć może w Lidlu coś znajdę
  13. Drucilla a jak się ten spray nazywa???? Może też się w taki zaopatrzę
  14. No dziewczyny, porządek zachowany, rodzimy równo co 4 dni ciekawe, która kolejna????
  15. Mika o godzinie 0:27 urodziła zdrowego chłopca Maciuś waży 4.230 Mama z synkiem czują się dobrze, malec już od 2 godzin jest z mamą i dzielnie pije mleczko
  16. Napisałam esa do Miki, że czekamy na wieści z niecierpliwością ale jeszcze nic nie odpisała. A ja się zaraz idę kapać, a potem wybiorę sie do Lidla po majonez bo tam jest smaczny i niskokaloryczny, no i po kwiatki dla mam, wolę pójść rano, póki sa świeże i jest duży wybór
  17. Ja przepraszam, że się wcinam w wątek ale chciałam wam, styczniowe mamusie 2012 serdecznie pogratulować i życzyć spokojnych 9 miesięcy
  18. Dzień dobry porannie i czwartkowo Monika widzę, że ciężka noc za Tobą teraz pewnie odsypiasz te wałeczki to jest, moim zdaniem dobry pomysł i praktyczny ale poduszka jak dla mnie całkowicie zbędna, dziecko może spokojnie spać całkiem na płasko, moja Kinga bardzo długo spała bez poduszki i jej było wygodnie Kate współczuję tych nieszczęsnych hemoriodów, paskudna sprawa, może idź z tym do lekarza ogólnego, może Ci coś na to przepisze. Dosia dziewczynki na pewno piękne rysunki dla Ciebie wymalują ciekawe co moja córa w przedszkolu dla mnie wymodzi za tydzień jest jakieś przedstawienie, wczoraj dostałam razem z mężem zaproszenia cieszę się, że po wizycie wszystko dobrze Ardhara współczuje zgagi, a pijesz muszynę lub muszyniankę???? Ja dziś w planach wyprawa do kwiaciarni i do mięsnego...hmmmmm...i może lodówkę bym umyła zastanowię się jeszcze nad tą lodówką, czy mi się dziś chce czy nie Mika się jeszcze nie odzywała, może myśli, że jeszcze śpię, ciekawe czy już ma dzidzię przy sobie??? Ona miała mieć cc, ale kazali jej czekać aż się akcja porodowa trochę rozkręci.
  19. Dziewczynki no i szykuje nam się kolejny poród Mika jest juz w szpitalu, ma rozwarcie na 1.5 palca, po wizycie u swojego gina pojechała na porodówkę i już jej nie wypuszczą dopiero z maleństwem na rękach Także czekam na kolejne wieści od niej i od razu dam wam znać
  20. Ja już dziś zaliczyłam ostatnie zajęcia w SR, dostałam dyplom uczestnika i już możemy rodzic razem z mężem, teraz dzidzia musi się jeszcze obrócić Jul ja biorę tantum rosa do szpitala, tak w razie wu wolę mieć, a na SR położna radziła, żeby wziąć ze sobą taki mały spryskiwacz jak do kwiatków i do tego wlać sobie rozrobione TR i psikać sobie w odpowiednie miejsce Dziewczyny mnie też po tej herbatce z liści malin gania za potrzebą, aż się dziś zdziwiłam jak mnie dziś pogoniło przed obiadem Btg obyś jednak szybciej się rozpakowała A co do Dnia Matki to ja jutro rano pójdę kupić po jakimś wypasionym kwiatku i po butelce wina dla mamy i dla teściowej i popołudniu pojedziemy złożyć życzenia Mnie dziś takie potężne skurcze złapały na SR, ze myślałam przez chwilkę, że się zaczyna...no ale na szczęście to tylko skurcze przepowiadające były, ja muszę dotrwać co najmniej do 1 czerwca, a najlepiej to tak do 10 albo i lepiej...nie pali mi się jeszcze
  21. Ja już po wyprawie do miasta, zamówiłam w komisie z rzeczami dla dzieci karuzelę z pozytywką i z polotem Fisher Pice, jeśli tylko się taka pojawi to mają mi dać znać bo bardzo bym chciała taką kupić, a na nową to mnie raczej nie stać Kate ja na pewno wydałabym te pieniądze na coś innego dla dziecka, czy to by były szczepienia czy mebelki czy cokolwiek innego to przynajmniej nie byłoby mi zal tej kasy Ardhara zgadzam się z Tobą, ja nie wiem jakim trzeba być imbecylem, żeby takie rzeczy wypisywać Monika fajny taki dzień wagarowicza ale moja Kinga tyle się już w domu ze mną nasiedziała, że póki jest zdrowa to niech chodzi do przedszkola bo ona i tak dużo już straciła w tym roku szkolnym Dosia to daj znać po powrocie jak wypadło badanie
  22. ezelka

    Nasze gotowanie

    Sałatka z tuńczykiem
  23. Tylko na suchy, na mokry się raczej nie nada, bo on łagodzi odruch kaszlu, a przy mokrym trzeba odkrztusić.
  24. Drucilla to super, że Ci się udało zakupić te dostawkę...niech żyje allegro
  25. Kate no trochę lipa z tym cc, 2000zł za to, że lekarz, który Cie prowadzi raczy ustalić Ci termin i będzie przy cc to to chyba lekkie przegięcie pały No ja nie wiem do jakiego Ty lekarza chodzisz, ale ja chodze prywatnie i raczej bedę miała cc i za tydzień na wizycie bedę ustalać z moją gin termin cc, no i moja gin będzie mnie kroić i cesarka bedzie w ramach NFZ. No ale skoro piszesz, że Cię stać na to, no to nad czym Ty się zastanawiasz? Dla mnie to jest kupa kasy i nigdy w życiu bym tego nie zapłaciła ale jeśli dla was to nie jest dużo to lepiej umów się ze swoim prowadzącym na cc. Choć z drugiej strony to czy inny lekarz zrobi Ci krzywdę??? Tak samo Cie pokroi jak i Twój.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...