Skocz do zawartości
Forum

ezelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ezelka

  1. AgO no właśnie ja też zaczynam się zastanawiać kiedy i ile odciągać pokarmu, bo studiuje i jeszcze mi się semestr nie skończył i za niecałe 3 tygodnie będę musiała pojechać do szkoły i strasznie się martwię jak oni sobie tu beze mnie poradzą że nie wspomnę, że od października będę musiała jeździć co 2 tygodnie...masakraA jeśli chodzi o apetyt mojej Kalinki to faktycznie mały żarłoczek z niej Jeśli chodzi o zupki to ja mojej starszej córci gotowałam sama, zawsze w niedzielę gotowałam duży gar zupy i pasteryzowałam ją w małych słoiczkach, na tydzień czasu mi to spokojnie wystarczało, no i co tydzień Kinga miała inną zupkę
  2. Dzień dobry wszystkim mamom U nas kolejny dzień nie za ładnej pogody ale ma być dziś już ciut cieplej. Milly my już zaliczyliśmy 10-cio minutowe posiedzenie na ławce i 2 półgodzinne spacery w piątek była u nas położna środowiskowa i pytaliśmy kiedy wyjść na pierwszy spacer to kazała już wychodzić, no i w piątek było te właśnie posiedzenie na ławce, w niedzielę pierwszy spacer bo w sobotę była paskudna pogoda, wczoraj był drugi spacer Mamma współczuję sytuacji, malutka potrzebuje dużo uwagi ale Alan też, wierzę, że jest Ci naprawdę ciężko, moja Kinga na szczęście już jest na tyle duża, że nie mam z nią żadnych problemów, rozumie, że teraz muszę się dużo Kalinką zajmować, a druga sprawa, że do południa jestem z Kaliną sama w domu bo Kinga jest w przedszkolu. Ale pamiętam doskonale jak Kinga przechodziła bunt dwulatka, potrafiła mi taki cyrk urządzić w sklepie, że szok...ale gwarantuje Ci Basiu, że to szybko minie, musisz się uzbroić w cierpliwość Dosia powodzenia i oby jak najszybciej dzidziuś znalazł się w Twoich ramionach...czekamy na wieści Agness piękny tort, a co do chrzcin to faktycznie zaraz będzie to temat na czasie ja planuję chrzciny w sierpniu Magda super fotka, śliczny brzuś a jaki piękny pokój malutkiej urządziliście Dziewczynki nierozpakowane tulam was i ściskam mocno już niedługo wasze bobaski będą z wami Dziewczyny odkryłam przyczynę moich bóli głowy, prawdopodobnie nie są wynikiem znieczulenia w kręgosłup, wczoraj rano jak znowu rozbolała mnie głowa zmierzyłam sobie ciśnienie i miałam 101/50, wypiłam słabieńką kawkę z jednej łyżeczki z mleczkiem i głowa przestała boleć, wieczorem z kolei miałam ciśnienie 94/55 i też bolała mnie głowa, a dziś rano już było ciut lepsze bo 114/64 i znowu po słabej kawce ból głowy mija Ja chyba zbyt gwałtownie odstawiłam kawę a, że od 15 roku życia piłam ją nałogowo to mój organizm zareagował na to niskim ciśnieniem i bólami głowy...cóż będę musiała znowu zacząć pić słabą kawkę
  3. Mamma_Monika miała znieczulenie podpajęczynówkowe czyli w kręgosłup. Byłam zupełnie przytomna i wiedziałam dokładnie co się ze mną dzieje, zresztą to było moje drugie cc to już wiedziałam czego mam się spodziewać Jeśli chodzi o powrót do pracy to ja w zeszłym tygodniu byłam w zakładzie załatwiać macierzyńskie i razem z zaległym urlopem wyszło mi, że wrócę do pracy 3 stycznia czyli Kilinka będzie już miała pół roczku, bardzo mnie to cieszy, że będzie już taka duża bo jak po starszej córce wracałam do pracy to mała miała dopiero 4,5 miesiąca i bardzo ciężko mi było zostawić ją z babcią, z tym, że starszą karmiłam butlą to problem cycka i odciągania pokarmu miałam z głowy. Ja na szczęście mam w pracy zaklepane miejsce, obecnie pracuje tam za mnie ktoś ale jest tylko w zastępstwie, raczej się nie spodziewam, żeby mnie mieli zwolnić bo pracuje tam już kilka lat i to już moja druga tam ciąża i skoro po pierwszej nie wyleciałam to teraz tym bardziej bo mam dość mocne stanowisko
  4. Dziękuję za miłe przyjęcie i za gratulacje Mama_Monika Kalinka urodziła się poprzez cesarskie cięcie, a to dlatego, że ułożyła się pośladkowo i absolutnie nie chciała się przekręcić i wypiąć pupskiem do mamy generalnie cesarkę zniosłam dość dobrze, szybko doszłam do siebie, malutka ważyła 2900 kg i miała 52 cm. Już w trzeciej godzinie jej życia udało mi się zmusić pielęgniarki, żeby przystawiły mi małą do piersi( bo po cc 24 godziny musiałam leżeć plackiem), no i moja Klinka pięknie ciągnie pierś. AgO ona tylko tak na zdjęciu wygląda, dziś ją zważyłam na wadze kuchennej i waży 3150 kg więc duża nie jest, ale w przeciągu tygodnia przybrała 350 g, bo w momencie wypisu ze szpitala ważyła 2800 kg. Jest bardzo cycusiowa i dość dużo je
  5. ezelka

    Nasze gotowanie

    puszekzrobiłam sałatkę z makaronem i tuńczykiem zdjęcia nietjak wrażenia: smaczna nie dałam cukru, magi mniej niż w przepisie wyszło jej strasznie dużo, 12 osób jadło i jeszcze zostało Cieszę się ,że sałatka przypadła do gustu Ja chwilowo nie mam za wiele czasu na kulinarne nowości, ale jak tylko troszku się ogarnę w nowej sytuacji to będę też próbować waszych przepisów
  6. Witam Ja jestem świeżo upieczoną cycusiową mamą, starszą córkę karmiłam bardzo krótko z przyczyn ode mnie, nie do końca, zależnych, teraz urodziła się moja druga córcia i jestem bardzo zdeterminowana, żeby karmić ją piersią i póki co wszystko jest na dobrej drodze do sukcesu już za nami nawał pokarmu i poranione brodawki, jakoś sobie poradziłam z tym choć nie było łatwo, a córcia ma iście wilczy apetyt mam nadzieję, ze przyjmiecie mnie do siebie w wątku
  7. U nas znowu dziś brzydka pogoda, na deszcz się zanosi i wieje, a chcieliśmy na krótki spacer wybrać się z dziewczynkami, może popołudniu się trochę rozpogodzi. Kolejna przespana noc za nami, nasza kruszynka zaczyna chyba powolutku normować sobie godziny snu Ciekawe co u Btg????? zamilkła już dość dawno, maleństwo na pewno już dawno na świecie...hmmmmm????
  8. Julitko możesz mieć od lekarza rodzinnego, ja miałam podobną sytuacje w pierwszej ciąży, też mi dziad( mój ówczesny ginekolog) nie chciał dać L4 na koniec ciąży to poszłam do swojej rodzinnej i dostałam zwolnienie bez problemu
  9. bpiwak mi to się nawet jeszcze nie marzy, że moja Kalinka będzie tak długo spała w nocy ale uwierz mi po poprzednich nocach przespanych po 3-4 godziny to taka noc jak wczorajsza to prawdziwy sukces ciekawe co będzie dziś w nocy???? hmmmm... Agness oby Twój M miał rację Drucilla czekamy na fotki maleńkiego
  10. Dziewczyny ja wam naprawdę nie zazdroszczę, nie wyobrażam sobie jakby to było jakby nie te planowane cc i jakbym miała jeszcze czekać na narodziny Kalinki Ale wiecie co? Warto czekać, bo jakie to później szczęście jak się już tuli swoje maleństwo
  11. Tak w formie ciekawostki możecie sobie sprawdzić jaki kolor oczu będzie miała wasza pociecha oczywiście nikomu nie karzę wierzyć w wynik ale sprawdzić nie zaszkodzi Kolor oczu dziecka - Kalkulator
  12. Witam się w brzydką, zachmurzoną sobotę Muszę się pochwalić, że za nami pierwszy poważny sukces, Kalina nareszcie dała nam się porządnie wyspać, wczoraj wieczorem od 18 do prawie 21 nie spała wcale i to tak sama z siebie, usnęła w okolicach 21, my poszliśmy spać o 22, a mała obudziła mnie dopiero o 1, nakarmiłam ją szybciutko i przewinęłam, o 1:30 już spałyśmy i obudziła mnie dopiero o 5:30, kilka minut po 6 spała znowu i wstała rano dopiero o 9:30 i nie śpi do tej pory ale jest grzeczniutka nie chcę zapeszać bo może to tylko wyjątkowa sytuacja i dziś w nocy znowu da popalić...ale i tak jestem z niej dumna A wczoraj mieliśmy wizytę pielęgniarki środowiskowej, bardzo miła kobieta, bardzo wyczerpująco i cierpliwie odpowiadała na wszystkie moje pytania...jestem bardzo zadowolona z tej wizyty Dziewczyny te nierozpakowane trzymam kciuki, żebyście już niedługo tuliły w ramionach swoje maleństwa
  13. No muszę przyznać, że Kinga spisuje się na 5 Chce we wszystkim pomagać, w przewijaniu, kąpaniu, na rączkach chce ją trzymać i o dziwo nie jest zazdrosna co, nie ukrywam, bardzo mnie cieszy Także, jak narazie, starsza siostra na medal
  14. Bloomo nic się nie martw ospa nie jest wcale niebezpieczna dla takich maluszków, a zdarza się, ze dużo lżej ją przechodzą ja sama przeszłam ospę w podobnym wieku i mama mówiła, ze wyskoczyły mi raptem 2 bąbelki
  15. Gatto moje serdeczne gratulacje następna kobietka wśród forumowych maluszków...super
  16. Dzień dobry Ja tylko na chwilkę, żeby się przywitać i pochwalić 9 czerwca przyszła na świat za pomocą cesarskiego cięcia nasza córeczka Kalinka malutka ważyła 2900 kg i mierzyła 52 cm, od poniedziałku jesteśmy już w domu, nocki mamy trochę ciężkie i nieprzespane ale ogólnie jest wszystko dobrze Pozdrowienia dla wszystkich mam sierpniowo-wrześniowych 2007 i buziaczki
  17. Mirabell ja się zastanawiam nad tym leżaczkiem FISHER PRICE Lezaczek Fotelik Wibracje MODEL 2011 (1663059530) - Aukcje internetowe Allegro lub takim FISHER PRICE Lezaczek Fotelik Wibracje MODEL 2011 (1663059529) - Aukcje internetowe Allegro
  18. Dzień dobry mamusie Za nami kolejna w niewielkim stopniu przespana noc ale i tak ta noc i poprzednia były o niebo lepsze od tej pierwszej w domu, popijam herbatkę dla matek karmiących z kopru włoskiego i Kalinka dużo lżej się załatwia czyli jak narazie obchodzi się bez kropelek dziewczyny dziękuje za rady odnośnie masażu i ćwiczeń, nóżkami próbujemy ćwiczyć ale to trochę ciężko idzie bo malutka nie bardzo chce ze mną współpracować, a co do masaży brzuszka to póki pępuszek nie odpadnie to nie ma za bardzo jak masować, za to mała polubiła pozycję noszenia jej na leniwca hehehe, czyli leży na brzuszku na moim przedramieniu no w każdym bądź razie jakoś sobie radzimy. Za to teraz ja mam spory problem, męczą mnie potworne bóle głowy, to chyba po znieczuleniu w kręgosłup, wczoraj wzięłam jedną tabletkę paracetamolu bo już nie dawałam rady wytrzymać z tym bólem ale dziś postaram się wytrzymać bez. A teraz dobra nowina załatwiłam w pracy urlop macierzyński i razem z urlopem wypoczynkowym wyszło, że do pracy wracam dopiero 3 stycznia Pix-ma moje wielkie gratulacje z okazji narodzin synka Kasia to kawał chłopa będzie z Twojego synka, super, niepotrzebnie się martwiłaś Milly to faktycznie miałaś emocjonujący poród ale najważniejsze, ze wszystko dobrze się skończyło Dosia współczuje bólu głowy ale wiem co czujesz Mirabell ja właśnie jestem na etapie szukania leżaczka dla Kalinki, moje uwagi są podobne jak Agness, ten leżaczek jest bardziej odpowiedni dla większego ciut bobasa, no i dla mnie ważne jest, żeby miał wibracje i regulacje oparcia Agness udanej wizyty położnej, daj znać co mówiła My jutro mamy wizytę pielęgniarki środowiskowej z naszej przychodni, mam do niej milion pytań, chyba muszę sobie zrobić listę bo zapomnę A i jeszcze jest jedna dobra dla mnie wiadomość udało nam się zapisać całą rodziną do innej przychodni niż byliśmy do tej pory strasznie się cieszę bo nasza poprzednia pediatra do niczego się już nie nadaje, a na pewno nie do leczenia dzieci
  19. Kalinka śpi już po kąpieli, Kinga ogląda bajkę, a ja mam chwilkę dla siebie Mamma ja ważyłam się w niedzielę w szpitalu i było już 7 kilo mniej niż w dzień porodu w sumie zostało mi jeszcze 10 kilo do wagi sprzed ciąży ale narazie mój cel to schudnąć choć 5, a do następnego lata zamierzać wrócić do figury sprzed ciąży Kate to u Ciebie też wielkie odliczanie do spotkania z maluszkiem Monika nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze, poradzisz sobie rewelacyjnie i kiedyś będziesz się sama z tego śmiać a co do kąpieli to ja też miałam obawy przed pierwsza kąpielą, Kalina darła się wniebogłosy ale jakoś się udało...każdy kolejny raz będzie lżej, u Ciebie też
  20. Dzień dobry babolki Za nami ciężka noc mała dała ostro popalić...ma problem z robieniem kupki, nie dość, że przy każdym karmieniu robi ją na trzy razy to jeszcze często ma z tym duży problem, tzn. pręży się i płacze...to raczej nie jest kolka, bo generalnie załatwia się za każdym razem tylko ciężko jej to idzie...ehhhhh...strasznie mi jej żal jak ona się tak męczy Mąż kupił mi herbatkę koperkową i już sobie popijam, to może małej trochę ulży i kupiliśmy jeszcze infacol na kolki, jeśli te herbatki nie pomogą to będziemy podawać jej te kropelki...mamy może macie jeszcze jakieś rady????? W dzień generalnie ładnie się załatwia, dziś dopiero raz przy robieniu kupki tak się bardzo prężyła...mam nadzieję, że to szybko minie Mamma nie przemywaj oka rumiankiem bo rumianek może pogorszyć tylko stan zapalny, za to rewelacyjnie działa napar z herbaty takiej zwykłej czarnej, trzeba zaparzyć torebkę herbaty w niewielkiej ilości wody i jak przestygnie tym przemywać oko Agness spaceruj ile wlezie, to może maluszek szybciej się zdecyduje wyjrzeć na świat Kasia pycha taka zapiekanka...ale ja niestety nie na wszystko mogę sobie teraz pozwolić, tym bardziej, ze mała ma problemy z brzuszkiem Mirabell to bardzo dobre wieści dla Ciebie super, że wyniki dobre i, ze będziesz mogła rodzić sn co do czopu to ja się nie wypowiem bo mnie ten temat ominął ale jeśli chodzi o ktg to miałam robione w obydwu ciążach, kilka dni przed planowanym cc i po przyjęciu do szpitala. Ardhara no normalnie masakra jakaś ty to jesteś ostatnio jak magnez na matołów na allegro
  21. Dzięki dziewczyny, za miłe powitanie Jutro może wrzucę fotkę Kalinki, jak tylko znajdę chwilkę czasu
  22. Hej dziewczyny my już w domu Dzisiejszy dzień zleciał mi nawet nie wiem kiedy, nowe obowiązki, Kalinka dużo przy piersi jest, Kinga też potrzebuje dużo uwagi...cóż wszyscy musimy dostosować życie do nowej sytuacji...ale jestem bardzo szczęśliwa Drucilla moje serdeczne gratulacje z okazji narodzin synka Dziewczyny, te nierozpakowane, oby jak najszybciej wasze maluszki zdecydowały się na przyjście na świat. Ojojoj tyle czasu was dokładnie nie śledziłam, ze normalnie nie wiem o czym pisać, muszę się powoli wdrożyć spowrotem w życie forumowe, oczywiście na tyle na ile moje dwie dziewczynki mi na to pozwolą
  23. Dzień dobry:-) Kalinka nakarmiona smacznie sobie śpi,a ja korzystam z chwili wolnego i sobie do was zajrzałam:-) DOROTKO WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI PIERWSZEJ ROCZNICY ŚLUBU!:-) Dziewczyny które po mnie się rozpakowały już są w domu ze swoimi maluszkami,a ja tu muszę tyle siedzieć:-( Ale jeśli jutro wszystko będzie ok to nas wypuszczą do domu:-) Oby... Całuski dla wszystkich dzidziusiów, tych w brzuszkach i tych co są juź na świecie:-)
  24. Moje ogromne gratulacje dla kolejnych prozpakowanych mam. Trochę ciężko mi się pisze z telefonu. Moja Kalinka smacznie śpi, a dla mnie jest jeszcze ciut za wcześnie to znowu do was zajrzałam. Cesarka nie była taka straszna, dużo lżej wszystko zniosłam niż za pierwszym razem, z karmieniem nie mam żadnych problemów poza tym że sutki trochę mnie już bolą, ale dla mojej córci zniosę wszystko. Moja Kinga w siostrzyczce zakochana, a ja się poryczałam przy ich pierwszym spotkaniu, Kinga głaskała i całowała Kalinke po główce, cudny widok. Ehhhh....Kocham te swoje córcie nad życie. Ale się rozpisałam:-) Tym nierozpakowanym życzę życzę szybkiego spotkania ze swoimi maluszkami:-) Dobranoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...