-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ezelka
-
Ardharawybacz ale zaczynasz mnie przedstawiać jako jakąś zazdrośnicę co męża na 5 metrów od domu nie wypuszcza tylko dlatego że wspólnie z M mamy określony pogląd na temat takich spotkań firmowych ....Mój mąż chodzi na spotkania z kolegami - tak tak ... zdarza mu się.... tak samo jak i ja czasem wyskoczę gdzieś ze znajomymi. Ech... nawet własnego zdania wypowiedzieć nie można już obecnie... trzeba lecieć za tłumem aż się kurzy bo zaraz człowiek będzie tym złym, zidiociałym i zacofanym przysłowiowym "murzynem" :( no ale nic - ja tam się i tak będę cieszyć że mam męża przy boku, który ma wiele identycznych do moich przekonań :) ps. a ogólnie to takie samo zdanie mają moi rodzice ( ojciec bojkotował takie spotkanka "solo" ) i jakoś są razem bez zdrad więc można i w taki sposób - razem na dobre i na złe :) :) Ardhara Ty jesteś zdecydowanie zbyt nerwowa...każdy ma prawo mieć swoje zdanie na każdy temat ale ja wychodzę z założenia, że jeśli ma mnie zdradzić to równie dobrze może się stać jak pójdzie z kumplami do pubu, tam też jest alkohol i mnóstwo kobiet...ale ja się takimi sprawami nie martwię bo UFAM swojemu mężowi....i wybacz moje komentarze ale to Ty konkretnie zaczęłaś na mnie naskakiwać, że męża puszczam na imprezę zakładową...i tak jak Ty masz prawo wyrazić swoje zdanie na ten temat, tak samo ja mam prawo bronić swojego zdania...i to się nazywa zdrowa wymiana poglądów i uwierz mi, że daleko mi do tego, żebym miała wyrabiać sobie zdanie na temat Twojej zazdrości czy jej braku...bo to naprawdę nie jest dla mnie istotne... No i myślę, że czas zakończyć tę niepotrzebną dyskusję...bo nie prowadzi ona, jak widać, do niczego dobrego
-
Ardhara ja wychodzę z założenia, ze co przeznaczone to na drodze rozkraczone więc co ma być to będzie, jesli mamy żyć ze sobą do końca życia w szczęściu i zgodzie to będziemy...a jeśli nie to moje zakazy napewno niczego nie zmienią...no, a poza tym ja mu ufam i go kocham i nie martwię się o jego wierność. I szczerze mówiąc jakbym miała takie podejście do tego jak Ty to bym go nigdzie nie puszczała, ani z pracy ani z kolegami, a ja uważam, że w związku potrzeba równowagi...nawet w dziedzinie odchamiania się od siebie raz na jakiś czas...więc jestem zwolenniczką tego, żeby od czasu do czasu gdzieś wyjść bez partnera cóż, ile związków tyle poglądów na takie sprawy
-
Mamma ja to bym teraz na ogórki uważała trąbią u nas strasznie o tych hiszpańskich zatrutych
-
Ardhara na szczęście w firmie mojego męża pracują tylko i wyłącznie faceci...taki zakład...grzejniki tam robią tzn. gdzieś w kadrach są jakieś kobiety ale one na takie spotkania nie jeżdżą no i raz w roku też organizują imprezę rodzinną co się nazywa Dzień Grzejnika a co do zagraniczności firm to to jest firma szwajcarska więc ja się raczej o cnote męża nie martwię...a poza tym trzeba mieć troche zaufania do partnera...a nie upatrywać we wszystkim okazji do zdrady...bo jak ma mnie zdradzic to zrobi to czy tak czy siak...
-
A ja nie chce jutro rodzić bo moja córa we czwartek ma przedstawienie w przedszkolu, a mój mąż w piątek ma imprezę zakładową ale tylko dla pracowników wyższego szczebla...i bez osób towarzyszących no ale niech idzie bo to ostatnia jego impreza na długo, długo...no poza pępkowym tylko A w czerwcu mają planowany wyjazd do Kowar będą tam omawiać jakieś nowe strategie firmy czy cuś takiego, no i mają mieć spływ kajakami po rzece...no i na to nie pojedzie no co ja mu na to poradzę
-
Pix pewnie jak samo nic nie ruszy to będą wywoływać poród oksytocyną ale ja myślę, że do 9 to nie dotrwasz...oj nie życzę Ci czekać jeszcze 9 dni
-
Pix ale ci suwaczek wyskoczył do przodu Chyba teraz powinna być Twoja kolej
-
Mirabell ja torbę mam już spakowaną od jakiś 2 tygodni, ale nie wszystko w niej jest, lista z reszta rzeczy, które mają być w torbie jest w kompie na pulpicie, żeby w razie wu mój mąż mógł resztę dopakować
-
Dziewczyny a te tabletki z wiesiołka to w aptece można kupić???? Jeśli jutro się okaże, ze się dzidzia odwróciła to sobie kupię te tabletki
-
Dzień dobry Ja dziś znowu na nogach od 5.45, moja Kinga pomaszerowała dziś do przedszkola A ja od rana wzięłam się za robotę, tzn. wstawiłam pranie i poprasowałam zaległoesci no i zaraz biorę sie za porzadki w dzidziusiowej szafie bo się biorę za to już od tygodnia, no ale dziś nastał już ten sądny dzień Jul jeśli Ci samo nie minie to zasuwaj do lekarza, a póki co pij dużo wody niegazowanej, ewentualnie jakieś herbatki ziołowe, jak Ci trochę mine to spróbuj zjesć coś lekkiego, jakieś suchary albo kleik ryżowy na wodzie, niech Ci może mąż kupi jak ma możliwość, ewentualnie ugotuj sobie marchewkę i zetrzyj i jedz taką papkę z marchwi, to są sposoby na biegunkę u dzieci, więc ciężarnej tez nie zaszkodzą.
-
Joasia85 i Patusia23 czy na tych patelniach można smażyć bez tłuszczu???
-
Ja robię z ogórkowych zupek chinek 2 ogórkowe zupki chinki z amino, ogórek świezy, 2-3 jajka ugotowane na twardo, 1 filet z kury, puszka kukurydzy, puszka groszku, pół kapusty pekińskiej.Zupki razem z przyprawami zalać szklanką wrzątku. Fileta pokroić w kostkę, usmażyć, pod koniec posypać trochę vegetą, pokroić kapustę, ogórka, jajko, dodać kukurydze, groszek, filet, makaron i dodać kilka łyżek majonezu, wymieszać i gotowe Najlepiej smakuje jak postoi z godzinkę w lodówce
-
Moja stara patelnia powoli kończy swój żywot i muszę kupić nową, moja stara wytrzymała raptem 4 lata, nie wiem czy to długo czy nie ale pamiętam, że kiedyś patelnie miało się latami. Moja jest firmy Olkusz, a jaką inną patelnie teflonową, w rozsądnej cenie możecie mi polecić?
-
Witam ja dziś na kolację będę wcinać z córką gofry z twarożkiem ananasowym, i to i to kupione w Lidlu, niestety nie mam gofrownicy, żebym mogła samodzielnie przyrządzić gofry. Za to wczoraj były racuszki z kaszy manny ze smażonymi w miodzie jabłkami i bananami,to już przygotowałam własnoręcznie
-
A ja się wybrałam z Kingą na plac zabaw:-) pisze z telefonu siedzę sobie na ławeczce w cieniu i delektuję się piękną pogodą mój mąź poszedł na działkę, a mi za daleko tam trochę teraz i nie mamy tam niestety wygodnej ławki, no więc my tu a on tam
-
Obiad się już prawie ugotował ale strasznie mnie plecy rozbolały od tego stania przy garach nie wiem co będzie z moich planów układani ubranek w szafie...może potem jak trochę odpocznę...albo jutro Kate ja we środę mam wizytę u lekarza to się dowiem co mnie czeka, czy cc czy jednak sn. Bo jeśli cc to już w środę będę wiedzieć kiedy moje dziecię przyjdzie na świat bo będziemy ustalać konkretny termin cc, choć z Kingą nie doczekałam do ustalonego terminu cc i urodziła się 2 dni szybciej bpiwak zazdroszczę energii do sprzątania, ja chęci mam ostatnio ale sił mi brak, tzn. bardzo szybko plecy zaczynają mnie boleć i nie daje rady za długo sprzątać
-
Jak będziesz miała ochotę to zajrzyj do naszego wątku czerwcówek 2011 serdecznie zapraszam
-
Witam U nas upał dziś straszny Kinga dziś ze mną w domu została bo trochę kaszle i smarka, a w czwartek mają w przedszkolu przedstawienie i wole ją teraz potrzymać w domu, żeby się gorzej nie pochorowała ale tragedii nie ma bo w porównaniu do chorób, jakie się jej czepiały w zimie to takie przeziębienie to pikuś Ja jeszcze się turlam jakoś, ledwo bo ledwo ale jeszcze trochę muszę wytrzymać Patusia oby Natalka szybko pogoniła choróbsko Aniołek Dla wszystkich pozostałych też przesyłam gorące buziaki
-
Ja już po zakupach, kupiłam śliczny kocyk dla maluszka i płyn do szyb a to oznacza, że będę myć okna w niedalekiej przyszłości Candys cieszę się, że problemy z karmieniem już za wami i, ze synuś taki grzeczniutki a z wagą to faktycznie lecisz na łeb na szyję, oby i mi tak później ładnie spadała. A co do solarium to ja nie jestem uzależniona ale w okolicach lata zawsze kilka razy się tam wybieram, żebym nie chodziła blada jak tyłek, a teraz już zapowiedziałam mężowi, że po porodzie mam zamiar zakupić karnet na solarium włosów nie farbuję więc ten problem mam z głowy, a co do ćwiczeń fizycznym to ja mam obsesje na punkcie swojej figury, jak tylko dojdę do siebie to od razu zaczynam ćwiczyć i biegać bo stadion mam pod nosem i już sprawdzony zestaw ćwiczeń do wykonania w domu na brzuch i na nogi Monika to my sobie dziś możemy rękę podać nasze córy zaziębione, z tym, że Kinga chyba jutro już do przedszkola pójdzie, a pojutrze to już na pewno, a popołudniu chyba zaliczymy plac zabaw, po tych choróbskach co się jej czepiały w zimie to takie lekkie przeziębienie to pikuś Magda dobrze, że się odezwałaś bo już miałyśmy się do Ciebie telefonicznie dobijać, żeby sprawdzić czy wszystko ok Fajnie, że już remont za wami, teraz pozostało tylko czekać na narodziny Patrycji Idę zaraz układać ubranka w szafce dzidzi bo wszystko jest w worki popakowane, co by się nie zakurzyło a potem będę robić obiad, duszone mięsko, ziemniaczki młode i młoda zasmażana kapustkamniammmm
-
monika 25Dziewczyny co sie z Wami dzieje???? Ezelko, rano zawsze byłaś pierwsza, ale dziś chyba odsypiasz ciężki weekend w szkole Nie odsypiam ale Kinga jest w domu i nie miałam pobudki przed 6 rano
-
Dzień dobry poniedziałkowo i kolejny tydzień przed nami, ciekawe które w tym tygodniu się rozpakują Ja dziś w nocy miałam paskudnego skurczybyka ale na szczęście jak minął to znowu usnęłam. Ja właśnie piję sobie kawkę z mleczkiem, a od samego rana wzięłam się za sprzątanie bo na weekend nie było komu bo ja byłam w szkole, a maż w pracy. Mamma trzymam kciuki, żebyś dotrwała do 1-go Btg nie martw się dzidziuś wie kiedy ma wyjść na świat, a może się dziś zdecyduje Monika u nas tez dziś piękna pogoda, upał okropny Iwonek ależ ja Ci zazdroszczę takiego grzecznego dziecka no i tego, ze nie masz problemów z piersiami ciekawe jak to u mnie będzie??? Kate będziemy razem obstawiać tyły kolejki do porodu Milly mi wcale nie dajemy drugich imion, moja Kinga nie ma i drugi maluszek tez będzie miał jedno tylko Ale skoro wy dajecie to faktycznie Marta Magdalena brzmi pięknie No jest mnóstwo pięknych imion ale chyba najlepiej dać po kimś ważnym w waszym życiu Kinga dziś ze mną w domu siedzi bo trochę kaszlała na weekend i ma katar, więc wolałam ją w domu ze 2 dni potrzymać bo w czwartek ma w przedszkolu przedstawienie i lepiej, żeby na nim była A ja zaraz biorę się za dalszą część sprzątania i jeszcze do sklepu później muszę się wybrać bo w gazetce w Lidlu są fajne kocyki dla dzieci, bo te co mam to są Kingi i nie chciałabym jej zabierać. Tzn. taki jeden bardzo gruby to będzie dla dzidzi ale drugi taki cieńszy i mniejszy jej zostawię bo ona nim lale przykrywa i się nim bawi, no i jeszcze mam jeden ale jest różowy i nie wiem czy ten kolor będzie odpowiedni
-
Kupię używaną ale w dobrym stanie karuzelę jak w tytule, za rozsądną cenę.
-
Kasik Kasik dobrze ja widzę, że masz termin porodu na czerwiec???? Bo jak tak to zapraszam do wątku http://parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/13609-przed-wakacyjne-bobaski-czerwiec-2011-a.html
-
Chyba 22 tygodnie jest teraz na drugie dziecko, a dla tatusia 1 tydzień tacierzyńskiego i 2 dni okolicznościowego.
-
Dorotka a co tam u Ciebie???