ezelka

Dzień dobry Wątek idealny dla mnie czy mogę się dołączyć??? Na zachętę do przyjęcia mnie u was ciacho upieczone przedwczoraj i piątkowe pierożki z kaszą

No ja też nie planuje kolejnego szkrabka, ale lepiej się nie zarzekać

Monia Gratki moje ogromne...ale ja Ci zazdroszczę też już bym chciała być po egzaminach Wiecie co dziewczyny, tak sobie dziś pomyślałam, ze niedługo już wszystkie nasze majowo-czerwcowe bobaski będą na świecie ciekawe, która pierwsza będzie się chwalić, że znów jest w ciąży hehehe oby nie ja

Dzień dobry poniedziałkowo U nas wszystko dobrze, Kinga już trzeci tydzień chodzi do przedszkola, a to jest już prawdziwy rekord, od samego początku jeszcze taki nie było więc jest się z czego cieszyć Bloomoo Ann Ci dobrze napisała, każde dziecko inaczej reaguje na tak poważne zmiany jak pojawienie się nowego członka rodziny. Może powinnaś w jakiś obrazowy sposób wytłumaczyć synkowi co znaczą słowa, których używa??? No nie wiem, np. kiedy mówi, że zabije albo zrobi krzywdę to np. pokazać w tv jakąś chora osobę, albo nawet wytłumaczyć, ze jak się kogoś zabije to ten ktoś pójdzie do nieba. No nie wiem jak Ci wytłumaczyć o co mi chodzi??? Musisz podziałać słowami na wyobraźnię dziecka. Albo spróbuj porozmawiać z panią w przedszkolu, wypytaj czy mały tak się i tam zachowuje i czy może ona ma jakąś rade jak sobie z tym radzić. Życzę sukcesu i wytrwałości. Na pewno wszystko się dobrze ułoży

No teraz to żadnej z nas nie wskazane chorowanie, jakoś nie bardzo wyobrażam sobie poród z katarem, kaszlem i bólem głowy

U mnie pod blokiem w piaskownicy też na stary, zeszłoroczny piasek wysypali nowy i jaki to ma sens??? no może taki, że piachu jest więcej ale wszystkie brudy pod spodem zostały, a dzieciaczki potrafią naprawdę sporą dziurę wykopać i wygrzebać zeszłoroczną kupę jakiegoś psa i wpaść na genialny pomysł, żeby spróbować co to takiego niestety pomysłowość dziecka nie zna granic Ale z drugiej strony my tez byliśmy kiedyś dziećmi i nie jedną paskudną kupę się w piaskownicy znalazło i żyjemy, więc może i naszym pociechom nic strasznego się nie stanie, tym bardziej, że teraz bardziej zwraca się uwage na to, żeby pieski nie załatwiały sie w obrębie placu zabaw dla dzieci, a kiedyś za naszych szczeniecych czasów czy ktokolwiek na to zwracał uwagę????

Drucilla jak tam kolejna noc w nowym łóżku, nie wylądowała znowu Majeczka na podłodze???

Dzień dobry Agness Łoj Ty,Ty...nu, nu...kto to widział dać sobie węzły chłonne przeziębić Oby szybko przeszło Ja już dziś prawie zdrowa, jeszcze trochę katar mnie męczy ale już jest wporzo

Dzień dobry Jul A Ty co bidulo o tej porze już spać nie możesz??? Ja to muszę Córkę do przedszkola wyprawić ale Ty to powinnaś korzystać z ostatnich możliwości wysypiania się Ja myślę, że koleżanka ma rację i te bóle okresowe, które czujesz, to faktycznie są skurcze przepowiadające Ja też takie mam i to codziennie ale z różną częstotliwością.

Dzień dobry z samego rana U nas poniedziałek zapowiada się chłodniejszy, w nocy była potężna burza, a teraz trochę się chmurzy...a ja muszę na rynek zasuwać, wymienić Kingi sandałki, a właściwie to jednego wymienić bo kupiłam jednego w rozmiarze 26, a drugiego 27 sierota ze mnie masakryczna, a razem z moją mamą mierzyłyśmy twardo jej te buty i żadna nie zauważyła, że jeden jest za mały Candys co do nawału pokarmu to ja nie pomogę, bo mnie jakoś nie było z tym problemu, ale wiem, że liście kapusty, tak jak dziewczyny wspominały, są skuteczne i masowanie guzków z pokarmu.

Ciekawe czy się któraś rozpakuje w Dzień Matki????

Ja to przed 1 czerwca absolutnie nie mogę...a najlepiej w okolicy 16 dopiero, więc jeszcze kawał czasu przede mną

No Dorcia jest już kilka pretendentek już tuż tuż przed terminem zresztą Tobie też już blisko

Masakra...ja tez już chcę, a tu jeszcze dobre 3 tygodnie czekania Ehhhhh...będę na szarym końcu

mammaAz Wam zaczelam zazdroscic ,ze juz macie swoje skarby przy sobie I łezki mi sie tez zakrecily :)A Iwonka to chyba ekspresem urodzila Tak sie ciesze:* No o 14.12 jeszcze na forum była, a o 15.45 już Szymuś był na świecie...to faktycznie ekspresem urodziła...tylko pozazdrościć

Candys właśnie sobie o Tobie myślałam, jak tam Twój maluszek A tu zdjęcia śliczności normalnie cudny jest

No mi to się, aż łezka w oku zakręciła jak smsa odczytałam No to ciekawe, która następna????

Mam zaszczyt poinformować, że o godzinie 15.45 Iwonka urodziła zdrowego chłopca Szymon waży 3790 kg i mierzy 53 cm

Dzień dobry mamusie U mnie piękna słoneczna pogoda, pognałam męża z córką do sklepu po kapustkę młodą i po kiełbaski, bo się wybieramy na grilla dziś na działkę. Iwonka łooooo matko jedyna...to Ty już????? Trzymaj się dzielnie i koniecznie daj znać jak będziesz jechać do szpitala i jak już synio będzie na świecie...ja ściskam mocno kciuki, żeby szybko poszło Monika ja tez mieszkam w bloku i mamy ogródek działkowy, jakieś 10-15 minut drogi od domu, fajna sprawa, swoje warzywa no i grilla można zrobić Dziewczynki zostawiam dla was ciacho Shrek i kładę się brzuchem do góry przed wyprawą na działkę

Jul na moich jest data 04.03.11, to na pewno data produkcji

Dziewczyny dzisiaj miał być KONIEC ŚWIATA

Kasia moje dziecię w brzuszku dopiero na wieczór zaczyna porządnie wariować, tzn. przez cały dzień tez się dużo rusza ale wieczorem jest wyjątkowo aktywne, przeważnie jak usypiam to maluch jeszcze buszuje w brzuchu, a w nocy to różnie, ja generalnie rzadko wstaje w nocy ale czasami jak się obudzę i nie mogę zasnąć to maleństwo po jakimś czasie też się budzi, tak jakby wyczuwało kiedy ja śpię, a kiedy nie i to samo jest rano, jak się obudzę to jeszcze śpi, a po chwili zaczyna się lekko wiercić Milly no to sobie pospałaś Ja bym chyba nie umiała się pozbierać po takim długim spaniu Mika my też stosowaliśmy Tormentiol ale bardzo sporadycznie i tylko wtedy, kiedy naprawdę było trzeba bo w ulotce jest napisane, żeby nie stosować u małych dzieci bo w składzie jest bodajże kwas borny czy jakoś tak, nawet pytałam o to naszą pediatre i ona mówiła, żeby się aż tak w ulotki nie wczytywać bo ona te maść stosowała na pupy swoich dzieci i nigdy nie było żadnych skutków ubocznych. W sumie to nawet fajnie móc sobie zaplanować kiedy chce się urodzić Ja tak sobie myślę, że jeśli moje malutkie jednak się nie obróci to się umówię na cc na 16 maja, bo to akurat tydzień przed terminem porodu no i mojemu mężowi w pracy by pasowało z urlopem

Dzień dobry mamusie moje kochane U nas piękna słoneczna sobota Ja już po wyprawie z Kingą na rynek po sandałki bo wczoraj w sklepach w mieście nic dla niej nie znalazłam i tym oto sposobem zamiast wydać w sklepie 40 zł to wydałam na rynku 20zł i kupiłam jej dokładnie takie sandałki jak chciałam Mirabell kochana nie martw się wszystko będzie dobrze, nawet jeśli będziesz musiała leżeć w szpitalu to nie będzie taka tragedia, grunt, żeby maluszek był bezpieczny, a skoro lekarz kazał czekać do poniedziałku to nie panikuj...on na pewno wie co robi ehhhhh... ten internet, pomocny bardzo ale czasmi to niepotrzebnie się człowiek przez niego nastarszy, naczyta sie nie wiadomo czego i się stresuje Drucilla super te dostawki do wózka, jakby moja Kiniulka była młodsza to bym sobie coś takiego sprawiła, świetna sprawa Mamma ja u Kingi stosowałam tylko sudocrem i nic się jej niedobrego nie działo, zresztą ona teraz czasami się trochę odparza od kiedy chodzi do przedszkola, wiadomo tam nikt dokładnie jej pupy nie wytrze po kupie i niestety czeto ma pupsko czerwone więc smaruję ją doraźnie sudocremem na wieczór i rano już nie ma śladu po odparzeniu. Teraz też już zakupiłam duże opakowanie sudocremu dla maluszka i nie zamierzam stosować niczego innego Któraś pytała o ilość toreb do szpitala, no więc ja jak narazie zmieściłam się w jedną ale taką sporą 65 litrową, ale nie wszystko mi się w nią zmieści, tzn. kosmetyki jeszcze wcisnę ale będę musiała wziąć osobną reklamówkę z wodą mineralną, sucharkami i jakiś prowiantem dla męża Iwonka a to Ci Timi dziś pospał 8.30 oby tak częściej moja Kinga zrobiła pobudkę o 7 ale to dobrze bo jeszcze przed upałem zdążyłyśmy obrócić na rynek i spowrotem Wiecie co nie chce za wcześnie pochwalić ale moja córka cudownie ozdrowiała, kaszel jej mija i nie rozwinęła się poważniejsza infekcja...łudzę się, że te leki na odporność zaczynają skutkować oby...ehhhhh...nie chcę zapeszyć Zaraz biorę sie za pieczenie ciasta, obiad mam z wczoraj...pierożki więc w sumie tylko to ciasto muszę zrobić i potem trochę posprzątać.

A termometr mam elektroniczny i rtęciowy taki starodawny, Mojej Kindze mierze tym rtęciowym bo jest najdokładniejszy, a maluszkowi będę mierzyć elektronicznym na początku bo szybciej mierzy.

Jul maść bepanthen jest do sutków bo krem to chyba do pupy dziecka ale ja polecam maść maltan, lub ziajka lino-maść mamma mia i taką maść już dobrze jest mieć ze sobą w szpitalu. A jeśli chodzi o witaminki to kupuje się po porodzie i osobno. A jeśli chodzi o kąpiel to kupuje płyn do kąpieli nivea i na początku wlewam go trochę do wody w której będę kapać bobasa i taka wodą obmywam dokładnie. Ja dodatkowo nie używałam żadnych oliwek czy balsamów tylko sudocrem na pupkę i to wszystko. A jak już dzidziuś będzie większy to myję płynem normalnie jak siebie samą tylko takim dla niemowląt.