-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez sylwia77
-
Malinko - a probowalas wkladac Lenor w chuscie w takiej pozycji - http://images26.fotosik.pl/113/f668900c8db5c900.jpg? Powiedzmy, ze w takiej, na zdjeciu dziecko jest bardziej na biodrze, no i jest wieksze. Sprobuj wlozyc dziecko blisko siebie, chusta jest z tylu, zewnetrzna strone chusty wyciagasz calkiem, na plecki i pod nogi, i ukladasz dziecko, tak wiesz, na kangurka, siedzi sobie przodem do Ciebie, jest cos jak nosidelko... Ja jeszcze w tej pozycji Maksiora nosze, i daje sobie siana z nosidelkami, bo w sumie szkoda kasy, jesli moge wlozyc Malego w ten sposob w tej chuscie. Jest problem z glowa jak zasnie, tzn musze go potrzymywac ale mysle, ze w nosidelku byloby tak samo. tez musialabym go przytulic, bo glowa nie zwisalaby przeciez bezwladnie... Witam sie z Wami :) piatek juz jupi! Powiem Wam, ze Maksior nauczyl sie heh chrzakac, tak porzadnie, glosno Robimy zakupy, a on zaczepia ludzi chrzkaniem jak swinka :))) Fika przy tym nozkami i cieszy sie jak nie wiem, gdy zwroci kogos uwage :))) No i mialam sie pochwalic, ze nie ropieje juz Maksiorowi oczko, wstal wlasnie i oko zaropiale, znow. Ugh!
-
Malinko - Podnosze :)))) Ale musze zaczac turlac nim ;)))))))))) A wiecie, tak sobie myslalam i slowo honoru, nie pamietam, by Mikolaj bedac malutkim przeturlal sie na brzuch, tzn ja wchodze do niego, a on w lozeczku na brzuchu :) Owszem gdy byl wiekszy, gdy raczkowal, w ogole jakos sie przemieszczal to turlal sie ale tak z plecow na brzuch w wieku 5 mcy nie zarejestrowalam. W sumie to dawno bylo... mam prawo nie pamietac :) Gabalas - koniecznie podaj nam date emisji :) Bede sie chwalic, ze znam, znam, to z mojego forum :) Ale dzis goraco... rany. Dzis slonca nie zycze, dzis chlodnej bryzy zycze ;-)))) Milego dnia!
-
Kami - polozylam dzisiaj Maksiora na plecach, obok polozylam zabawke i zaczal sie przekrecac ;-) niezdarnie, najpierw od tulowia, bo chcial raczka zlapac zabawke, ale pokazalam mu ze mozna od nogi (latwiej) i kilka razy przewrocil sie na brzuch. Nie wiem czy to sie liczy heh. Ale przynajmniej spokojniej bede czekac az sam sie obroci. A Lenka jest mlodsza od Maksiora, wiec w ogole sie nie przejmuj, tylko spokojnie czekaj. Stysia - kg sie zrzuci po ciazy, nie mysl teraz o tym. Musisz sobie robic dobrze ;-) mi tam jedzonko super poprawia nastroj. Niestety ;-) A dzis Maksior zjadl zupke po 5tym miesiacu, z kurczakiem. I koncu mu zasmakowala jakas zupa, nie plul nia, uf! Juz mialam dosc tego plucia ;)
-
Bajustyno - Ucalowania przeslij Adze! Biedna Hania, cos powaznego z tymi jelitami? Nic Ci nie bylo? W sobote pierwszy raz od roku bylam na 'imprezie', w sensie dziecko spalo w domu, co pol godziny sprawdzalam czy oby napewno, grill na ogrodzie i troche ludzi nas odwiedzilo, a ja wypilam 2 lampki wina i bylam zalana
-
Kurna, Maksowi do konca 5 miesiaca malo zostalo :) a jakos po nim nie widac, zeby sie rwal do obrotow. No ale nic, nie wariuje, to nie zawody ;), spokojnie poczekam na niego ;-) moze to typ intelektualisty bedzie? :))) Dzieki wielki Krlnk! Uciekam Dziewczyny na kawe, milego dnia Wam zycze! Duuzo slonca!
-
Krlnk - a kiedy dzieci zaczynaja krecic sie z brzuszka na plecy i odwrotnie? Tzn jaka jest norma? Mowily Ci cos rehabilitantki? Bo wg netu 4, 5 miesiac, a jak pytalam ortopede to powiedzial mi, ze spokojnie Maks ma czas bo 5-6 miesiac, poza tym czytam takie dzieciece blogi dziewczyn, ktore urodzily wczesniej z miesiac ode mnie i dopiero niedawno dzieci tam opisywane zaczely smigac z brzuszka na plecy i odwrotnie.
-
A ja w sumie to sie ciesze, ze wroce do pracy. Tzn uwielbiam bycie w domu z Maksem, ale prace tez mam fajna, milo bedzie znow poprzebywac z ludzmi, i to doroslymi ludzmi ;-) Najbardziej stresuje sie zostawieniem Maksa z opiekunka. Pewnie byloby o niebo spokojniej gdybym wiedziala, ze Maks bedzie z babcia, czy jakas ciotka. Kims kogo zna, kogo ja znam... No nic, nie martwie sie na zapas. Czasami takie opiekunki sa lepsze od babc. Zobaczymy.
-
Wiki - patrze na Wasza budowe i w szoku jestem. Masz super pracowitego meza! Bardzo fajnie, pogratuluj Mu od nas szybkiego tempa i zawziecia i pracowitosci :)))
-
A tak a'propos spania, to kolejny raz budze sie z bolem glowy :/ Juz nie wspomne o tym, ze mi sie snia jakies bezsensowne historie (np, ze A. mowi mi, ze ma chlopaka ;-))) - juz chyba niepokoj zwiazany z powrotem do pracy zaczyna sie wkradac. Ale codziennie rano sobie mowie - zennnnn. Spokojnie, jeszcze duuuuzo czasu ;-) Sie oszukuje gupia :)
-
A skad :( Jest na etapie walenia nogami we wszystko :)))) Podnosi nogi tak jakos hm wysoko i rzuca nimi do przodu, w bok - wtedy udaje mu sie na bok polozyc, ale nic wiecej. Uparciuch jest i klocuch ;-) Krlnk - Ty sie znasz, czy takie walenie nogami moze byc, czy srednio? ;-)))
-
Kami - castingi opiekunkowe hehe zaczynam w sobote, jedna pani w srode przyszla przyjdzie, moze kogos sie sensownego znajdzie. Oby. A Maksior tez spal sam zawsze, ale w naszym pokoju, ale moze halasy, nie wiem telewizor, musial jakos go budzic. Niby nie chodzilismy na paluszkach ale tez jakos nie darlismy sie... a jak jest u Mikolaja w pokoju to spi dluzej, spokojniej. Nie musi juz jedynie na brzuszku zasypiac jak dotad, bo spi w przeroznych pozycjach ;-) Mikolaj teraz jest wyjechany, ale jak wroci znad morza to sprobujemy z tydzien czy sie 'dogadaja' w pokoju, jesli nie to Maksior znow do nas wroci :) Mamma - dokad wyjezdzacie? Sluchajcie, Aretas wciaz nad morzem? A Monika odzywa sie cos?
-
Bajustynko, w A. rodzinie kuzynka rodzi w koncu wrzesnia, dla niej trzymamy ciuszki. Kurcze, dziwne podejscie Twojej tesciowej, ja dostalam duzo ciuszkow na poczatek od ciotki A., ma o pol roku starsze dziecko od Maksiora i bardzo sie cieszylam, bo wedlug mnie szkoda pieniedzy na kupowanie wiekszej ilosci ciuszkow, niemowlaki tak szybko rosna... A wiesz, jednak wieksza ilosc jest potrzebna, zwlaszcza jak - tak jak teraz nasze - wprowadza sie zupki i te inne. Zreszta ja od poczatku Maksa co rusz przebieram. Na poczatku przez ogrooomne kupy ;-), teraz zupki, wiadomo.
-
Powodzenia u pediatry, Mamo2 :) Powiedz, tfu napisz jak Ci w Polsce, hm? Kiedy wracasz do domu?
-
Lojezu, Kami, co ja czytam w poscie Bajustyny - Lence wyszedl zabek? No to gratulacje! U Maksiora sa biale kreski od jakiegos miesiaca na dole dziaselek, ciagnie sie czesto za uszy, wyglada to na zabkowanie ale jeszcze nic nie przebilo. Pisalyscie wczoraj o jedzeniu dodatkowym, ze dzieci sie denerwuja, pluja itd. Kurcze, Maks jedyne co wciaga jak zaczarowany to starte jabluszko z bananem. To mu bardzo smakuje. Nie ma plucia, pryskania itd, jest wszystko wciagniete :) Nie to co zupki, ktore w calosci laduja na mnie, na Maksie, na wszystkim co wokol :/
-
Witam sie Dziewczyny :) Musze sie Wam pochwalic, ze Maksior wyladowal sam w pokoju i po pierwszych moich bieganiach czy oby napewno spi, a moze smoczek mu wypadl, a moze cos tam ;-) fantastcyznie sie sprawdza jego samodzielne spanie. W ciagu dnia sypia dluzej, a w nocy tez jest dobrze. Choc chyba slabo go slysze. Bo kiedy ktorejs nocy byl jak mi sie wydaje glodny to tak pukal nozkami w karuzele, ze ja wlaczyl, by matkle obudzic :) Wchodze do niego, Maksior rozesmiany, muzyczka w karuzeli gra :) w pelni rozbudzenie, na szczescie zjadl butle i spal dalej. Poza tym, bylam w pracy, zmienia mi sie moze nie stanowisko ale dzial. Urlop mam do 11 wrzesnia, a 14. zasuwam juz do pracy. Sie zacznie proza zycia :/ Stysia - ales mi wczoraj narobilas smaka na slodkie :) Poszlam wieczorem do sklepu i wciagnelam paczke jezykow. Sama :) Mamma - fotka Alanka z niekapkiem super :) Fajnie, ze sie taki kubek sprawdza, bo Maly tak szybko nie oduczy sie od cycka pijac z niego. Pozdrowienia i calusy sle :)
-
Agnieszko - Wolalabym, zeby Maksa uspili, tak szczerze mowiac... Nie wyobrazam sobie trzymac go tak by mu jakiejs krzywdy nie zrobili udrazniajac kanalik. Wszystkiego sie dowiem we wrzesniu u okulisty... A ty juz musisz z Pierozkiem isc na zabieg? Moze kurde uciskac caly czas, hm? Moze sie uda bez zabiegu.. Kiedys kurde nie bylo takich mozliwosci, ciekawa jestem jak sie dzieciom udraznialy te kanaliki, hm. Mirando - W piatek ide wypisac urlop do firmy, od 18 sierpnia... 20 dni, czyli jak czuje jakos do polowy wrzesnia. Potem A. ma urlop, a od pazdziernika niania. Jedna z tych kobiet z ogloszenia jest najsensowniejsza jak mi sie zdaje, obok w bloku z tego co mowi wychowala dziecko od takiego maluszka jak nasze do 3 lat. Teraz idzie do przedszkola, stad ona szuka nowego wychowanka. Mam nadzieje, ze moze z nia sie uda. Zawsze moge pogadac z rodzicami jej bylego wychowanka. Echhh... a dzis Mikolaj bez zadnych objawow mial 39 stopni goraczki. A szczegol, ze w sobote ma wyjechac nad morze z mama A. Ech, oby sie nie rozbujala choroba.
-
Zaynab - najlepszego i od cioctki Sylwii dla najstarszej dziewczynki tutaj, jak widze :)))) Kami - niom, podobno pod narkoza, niby jakas lekka, dziecko musi spac i nie ruszac sie. Przepychaja te kanaliki hm... okiem. Ja sobie jakos wyobrazalam (nie wiedziec czemu) ze przez nos heh a to normalnie kacikiem oka wkladaja cosik i podobno chwile to trwa... Mamma - Ty cycowa jestes, nie? Alanek to szczesciarz :) Ale powiem Wam, ze ja jakos nie zauwazylam zeby byly jakies skoki rozwojowe u Maksa. Owszem czasem na cycku byl bardziej marudny ale jak dzis to widze, to po prostu byl glodny, a cycki puste... Ta ostatnia akcja to stawiam, ze zeby. Wtedy autentycznie po raz pierwszy odmawial jedzenia, wiec sie przestraszylam nie na zarty. Dopiero gdy w nocy budzil sie co 3 godziny na jedzenie jak miesieczne dzieciatko uspokoilam sie ;-)))
-
Kami - moj mial niedawno trzy takie ciezkie dni. Ale oprocz tego, ze zle sypial, poplakiwal i pozeral rece, nie dojadal butli, zjadal gdzies mniejsza polowe, w nocy byl glodny, upominal sie o jedzenie, calkiem jak nie on ;-) Ale mu jakos jakos minelo po 3 dniach. Tego ostatniego dnia to juz zdesperowana dalam mu paracetamol, w sumie pomogl, bo do konca dnia byl spokojniejszy. Moze to zeby?
-
A w ogole to dzis, Kami, zapisalam i mojego Maksiora do okulisty. 25 wrzesnia ma termin, hm. Wczoraj byla u mnie kuzynka i mowila mi, ze jej synek jak mial 9 mcy mial zabieg na kanalikach i to jest robione w narkozie, wiedzialas?
-
Ja mam podobne zdanie co Gabalas, sama z Maksiorem startowalam (kurde, bo to rzeczywiscie zawody dostac sie do publicznego zlobka :/) do zlobka ale nie dostalismy. Pierwszenstwo mialy dzieci, ktore nie dostaly sie w zeszlym roku, plus te ktore juz chodza, ich rodzenstwo (tego to nie rozumiem, no ale dobra) i zostalo jakies 10 miejsc na hm... 250 podan? To jest chore panstwo, powiem Wam. Jest propaganda prodzieciowa, nasze emerytury musza skads powstawac, a nawet zwyczajnej podstawowej pomocy od panstwa nie ma, zlobki, czy normalne wychowawcze, o ktorych pisalyscie. Na razie u nas bedzie niania, mam 5 kobiet, z ktorymi sie spotkam w przyszla sobote, kompletnie mi nieznane, z zadnej agencji czy poilecenia, po prostu kobiety ktore odpowiedzialy na ogloszenie. Masakra... I jakkolwiek to brzmi ale na pewno (A. sie smieje ze mnie...) zamontuje kamere... Sama bylam przez jakis czas na studiach opiekunka, taka wlasnie z ogloszenia ale u dzieci, ktore mogly powiedziec, jeslibym cokolwiek zlego im zrobila.
-
Vaneska - teoretycznie, to ja tez jestem marcowka ;-) wiec pisz, pisz jak najwiecej :) Gabalas - tak sobie mysle, ze dziewczyny sa lepiej rozwiniete niz klocuchy, faceci ;-) Moj nawet nie probuje zrobic obrotu. A tak na powaznie to sobie mysle, ze im wieksze wagowo dziecko, to tak na blondynki rozum, tym trudniej mu sie obrocic, przewrocic itd.
-
Krlnk - oj to super, ze wszystko dobrze. Fajnie, ze na dobra lekarke trafilas, ktora w ogole wpadla na pomysl z rehabilitacja. Bo powiem Wam, ze lekarze maja naporawde zlewe... Tzn mam wrazenie, ze wiekszosc bagatelizuje problem. Zwlaszcza, gdy tak jak u Juli nie ma jakichs nie wiem super powaznych osuniec w rozwoju. Moj najmlodszy brat, 13 lat ma porazenie dzieciece, podczas operacji gdy mial trzy miesiace stanelo serce i niedotlenienie mozgu i stad choroba. Wyobrazcie sobie, ze zadna lekarka z pierwszej przychodni brata nie wpadla na pomysl z rehabilitacja. I to w tak powaznym stanie. Uspokajaly matke mowiac, ze wszystko jest ok, on jest 'opozniony' w porownaniu z innymi dziecmi, bo wciaz w szpitalach itd. Ale wkrotce bedzie dobrze. I tak sie historia skonczyla, ze Arek dopiero w zerowce wyladowal na rehabilitacji, pracy z psychologiem itd., gdy matka zmienila przychodnie, swoja droga za moja namowa.
-
Krlnk - Witaj! I Opowiadaj! :) Jak Juli daje sobie rade z rehabilitacja (rany, jakbym o pieciolatce pisala ;-), w sensie, czy lubi cwiczenia, czy sa postepy itd.?
-
Kami - ja swojego Klocka dzis zwazylam na domowej wadze i 8,1 kg mi wyszlo :) Ekhm, jak tak dalej pojdzie to on do pol roku nie podwoi a potroi swoja wage urodzeniowa :) Happy - sprobuj z bekaniem po jedzeniu inaczej. Z Maksiorem tez sie swoje nachodzilam, kombinowalam zeby beknal, ale odkad jest sztywniejszy i pewniej siedzi to biore go na kolana, powiedzmy ze siedzi, bokiem do mnie, pukam go po pleckach i w takiej pozycji od razu jest bek :)
-
Mamma - Maksior lubi jezdzic autem, ale np pamietam ze Mikolaj, moj starszy syn, po wlozeniu do auta zapadal momentalnie w sen. A Maksior w zyciu!, patrzy sie cwaniak, ponarzeka, i musi minac sporo czasu by mogl zasnac. Bajustynko - w normalnych warunkach to jakos tam umiem sobie poradzic jak Maksior placze, na niego dziala uspakajajaco smoczek plus pieluszka na glowie ;-) Mi chodzilo o placz ze zmeczenia i niewygody w aucie. Ni cholerki nic nie pomagalo, tylko musial byc w moich ramionach. No ale to pewnie zmeczenie bylo. Caly dzien w podrozy bylismy, Maks w nowym miejscu srednio spi... wiec wieczorem jak wracalismy po prostu mial dosc i sie zbuntowal ;-)