Skocz do zawartości
Forum

sylwia77

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez sylwia77

  1. Mamma - Jak chce Ci sciagac do kaszki swoje mleko to kup ryzowy kleik albo kaszke. Kurde, jak ja tesknie za karmieniem piersia.. Ale nie sciagalabym mleka do kaszki :) Leniuch jestem :) i kupilabym te mleczno - ryzowa :)
  2. Mirando - a powiedz jak tam cytologia Twoja i "te" sprawy? Bo moze cosik przegapilam, ale ostatnio bardzo sie stresowalas, ze wyszedl zly wynik. Pewnie zafalszowany, bo szybko po porodzie robiony, robilas drugi raz cytologie?
  3. Kami, Mirando - no wlasnie nie wiem co to za katarzysko znow. I do tego jakies takie dziwne, gleboko w nosie i trudno jest go wyciagnac, ze tak ekhm powiem :) No ale wlasnie go uspilam, czysty nos, oby pospal troszku. Powiem Wam, ze mi dzis kolezanka z pracy pokazala na zdjeciu swoje dziecko, Alicje, miesiac mlodsza od Maksiora i szok - sama siedzi wlosy ma jak Lenka Kami conajmniej :) Dlugi, falowane, jak dorosla znaczy sie "dorosla" dziewczynka :) a nie niemowle. A dodam, ze ALe widzialam pierwszy raz. Nie widzialam fotek gdy byla malutka itd. I wiecie co? Mi sie wydaje, ze te nasze maluszki powoli dorastaja, my je widzimy codziennie, nie widac jak rosna. Ale jak tak sie zapoda, jak ta kolezanka, fotki to szok - mala - dorosla, zeby nie powiedziec mala - stara :) Co tam jeszcze chcialam... aaaa... w srode mialam akcje z cyklu s-f conajmniej, albo jakis horror. Mielismy spotkanie pionu, kazdy makroregion w tym samym czasie - tzn o tej samej godzinie i jak sie okazalo, takie umowione spotkania w calej polsce oznaczalo zwolnienia grupowe. Siedzielismy godzine w sali konferencyjnej, przychodzila sekretarka i mowila kogo dyro prosi. Wywolany mial wypowiedzenie. Niezly czad, nie? W kazdym razie ominelo mnie... Ale zespol w ktorym pracowalam w ciazy rozwiazali calkiem. A... i jeszcze Wam opowiem o mojej niedoszlej wizycie u onokologa. Nie chcialam Wam pisac, bo sama przezywalam to jak nie wiem ale wyroslo mi cos na plecach w ciazy. Myslalam, ze to tluszczak, lekarz przy badaniach okresowych do pracy powiedzial, ze to wlokniak i ze powinnam to wyciac. Poszlam wiec do chirurga, ten wycial i wzial to do badania. Nie spieszylam sie z odbiorem wynikow, bo... no wiadomo wlokniak. W kazdym razie, kiedys tam w koncu odebralam i na wynikach jak byk bylo napisane ze zmiana nowotworowa. Malo nie padlam ze stresu. Umowilam sie z lekarzem, ktory uspokoil mnie, glupia :) Powiedzial, ze kazda zmiana na skorze, wlokniak czy tluszczak to nowotwor. Kwiestia tego jaki. Czy lagodny czy nie. Na szczescie, moj jest z tych lagodnych. Niezly tydzien mialam, coo? Rakowo zwolnieniowy :) Na szczescie juz sie skonczyl, uff. I dobrze sie skonczyl. O rany. Ale sie rozgadalam, tfu rozpisalam... :)))
  4. Czeeesc! Maksior znow przeziebiony, znaczy sie katar ma... i upierdliwy, placzacy. O... obudzil sie, ech... No to lece di niego. Moze potem cos skrobne. Padamna pysk. Kolejna nocka z pobudkamii i wstawaniem o 5tej. Jak dobrze, ze juz likend!
  5. Bajustynko - kawa juz byla, nawet dwie, moze po apapku jednak? ;-) Bede trzymac kciuki za serduszko i wizyte u kardiologa, choc jestem pewna, ze bedzie wszystko dobrze. Juz dosc sie strachu najadlas z Kinga, teraz bedzie, bo musi, byc dobrze! Wlasnie bylam w pepco z Maksiorem. Kupilismy czapke grubsza, szalik do niej, rekawiczki i kozaczki :) Jeszcze malego w kombinezon nie wlozylam, ale tak gdy go rozbieralam z kolejnej warstwy myslalam sobie w co go wloze gdy bedzie mroz ;-) Chyba przesadzam z tymi ciuchami. Choc mnie tam zimno, najlepiej sama sobie sprawilabym taki zimowy niemowlecy kombinezon w rozmiarze 20razy XXL :)))) Mirando - a Ty kupilas te granatowe pepcowe kozaczki n iemowlece?
  6. Czesc niedzielne :) Mirando - znajomej maluszek, o 3 miesiace starszy od naszych, gdy mial 9 miesiecy to nie potrafil siedziec samodzielnie bo przewracal sie nie boki, a za to smigal raczkujac. Nieprawdopodobne, nie? :) Wiec Milek moze woli postac sobie, zamiast posiedziec :) Aha, no ale zeby n ie bylo, wspomniany Macius oczywiscie po miesiacu raczkowania zaczal siadac :) Kurde dzis mi glowa peka, najlepiej przelezalabym caly dzien... Milego dnia Dziewczyny :)
  7. Miranda - ale masz super zdjecie w podpisie. Milek juz stoi? Normalnie szczeka mi opadla. Gratuluje zdolniachy! No i silacza :) Jednak pokazuje, ze faceci nie sa az tacy w tyle :) Bo jak patrzylam na Pati czy Malutka Aguli to sobie myslalam, ze chlopakow dziewczyny wyprzedzaja :) a tu masz, Milek zrownowazyl przewage dziewczyn :)))
  8. Wiki - sprobuj poszukac w okolicy Twojej hurtowni z zabawkami. Powiem Ci, ze moi 'tesciowie' kupuja w takiej hurtowni zabawki i normalnie wydaja grosze. Jakas taka porzadna grajaca zabawka dla Maksa kosztowala - uwaga - 6 zlotych. Jeszcze tam nie bylam w sumie, bo Maks ma duzo zabawek. Pewnie dopiero przed swietami pojade tam, gdyby bylo cos ciekawego i taniego moge po konsultacji z Toba kupic, wyslac i masz :) Ale to jak mowie dopiero w grudniu pewnie.
  9. Dziewczyny, a co to jest ten Misiowy Ogrodek? Bo ja pierwsze slysze :) Co do pulpetow, to Maks jadl 'nasze' pulpety, z lopatki, na przecierze mojej roboty, dodalam mu ryzu i zmielilam - wcinal jak dziki :) On w zasadzie je normalne obiady, jak nie mam sloiczkow. Staram sie gotowac w domu zdrowo, wiec ani tlusto ani niezdrowo nie jest, miksuje obiad albo warzywa z zupy, dodaje makaron i zupka gotowa. Nie patyczkuje sie tak jak z Mikolajem, ktory do jakiegos roku jadl sloiczki :)) Kami, Mirandus - pytalyscie o mieszkanie. No wynajecie nie jest az tak drogie, mimo, ze dzielnica jak Wam pisalam, taka troche bogata. Smiejemy sie, ze mieszkamy na beverly hills ;-) mamy ogrodek, takie rzeczy. Nie wiem czemu tak niby 'tanio' tutaj. Moze dlatego, ze firma wynajmuje caly blok, tzn kazde mieszkanie w tym bloku, nie jest tradycyjnie, ze jakas osoba fizyczna wynajmuje na czarno. W Poznaniu wynajecie 2 pokojow kosztuje od 1300 do 1800 zlotych, zaleznie od dzielnicy. Masakra po prostu te ceny. A co do mieszkania to liczymy, ze ze 300 tysiecy bedzie musieli wziac. Ale spokojnie, najpierw slub, potem przyjemnosci i wlasne mieszkanie Aretas - moj tez kaszle :) W ogole to srednio udaje mu sie zanosic od smiechu, jest raczej ostrozny w smianiu sie :) Za to super zaczepia wlasnie kaszlem :) Co do stawania, to troche probuje, ale jak go postawie przez chwile ma sztywne nozki. Czyli jeszcze ma czas. Niech na razie usiadzie wygodnie sam :) Kami - sorki ze tak molestuje o te przewroty Lenki, ale jak tam postepy? Ja cos czuje, ze Lenka taka oporna jak Maksior i czekam, pytam kiedy zaskoczy Ci, bo jak juz zaskoczy z przewrotem to zobaczysz. Bedzie ryk, ze znow jest na brzuchu :) Happy - Pati jest boska, taka usmiechnieta, radosna. Po mamie taka, cooo? :)
  10. No hejka Mirando - płacimy 950 zlotych za mieszkanie. Jak na ceny wokol to tak naprawde nieduzo. Biorac pod uwage, ze dobra cicha dzielnica. Mieszkam w Swarzedzu, takiej sypialni Poznania. Obok kosciol i biedronka i spa no i szkola blisko. No ale zawsze dodac troche i jest na splate kredytu, nie? Kami - tak, tak, od kwietnia chyba mam miec na stale. Oby wtedy A. mial tez stale zatrudnienie ;-) Kurde glupi komp mi sie wiesz, chyba nie chce zebym dzis pracowala ;-)))
  11. Eee Gabalas gdybym miala wlasne mieszkanie to nie narzekalabym Wam :) mniejsze mozna sprzedac dobrac jakas sume kredytu, zawsze mniejsza niz cale mieszkanie, ktore kosztuja ho ho. 300 tysiecy 3 pokoje? I to na wtornym rynku... Masakra. Wynajmujemy to mieszkanie. Kupilibysmy juz dawno cos ale. ... najpierw czekalam az bede miala na stale prace, potem przyszla opiekunka i koszty jej, potem stracil prace A., a ja dostalam umowe na zastepstwo. Dlugo by opowiadac. Wierze, ze kiedys wezmiemy kredyt. Ale. E, nie bedzie ale, bedzie dobrze :) Krlnk - z tym "dopiero" dyskutowalam :) bo nieby dopiero teraz maja rodzice dom, ale jednak maja :) noweczke :) trzeba sie cieszyc. Dzis sa takie chore czasy, ze dom, dwa samochody i wakacje w cieplych karajach musza byc teraz, zaraz. Kiedys sie budowano latami i bylo oki. Teraz jakos wszyscy sie spiesza. Rany, jak wieje. Byle do wiosny Dziewczynki :))))
  12. Czesc poranne. Lojezu, dzis pobudke mialam o 5tej rano. o 6.40. wyjazd z domu.... ja chce juz piatek wieczor, ech. Bajustynko - jak minela nocka? Biedactwa, echhhh, buziaki i duzo zdrowia! Kami - no ma naprawde super prace, przynajmniej tak to wyglada dzis. Bedzie managerem w hhhhamerykanskim banku, awans jakby nie bylo ale nie ma co sie cieszyc, jak nie bedzie sprzedazy to powiedza nara... Najbardziej wiecie wkurza mnie to, ze jak sie nie ma jakiegos nie wiem majatku po rodzicach czy dziadkach, znaczy sie nie pochodzi sie z bogatej rodziny to zyje sie wciaz w zawieszeniu... Chcemy kupic wieksze mieszkanie, byloby nas z ta nowa praca stac na to, ale co z tego. Umowa na pol roku i tak jak mowie, jak sie nie wykona planu to sie wylatuje. I znow sie szuka nowej pracy. Mam troche znajomych, ktorzy wlasnie w taki sposob nabrali kredytow na domy, mieszkania a teraz pomagaja im rodzice bo pracy nie ma za takie pieniadze, a kredyt trzeba splacac. Nam rodzice srednio beda mogli pomoc, wiec zostajemy w naszym mieszkanku ;-) Swoja droga musze Maksa znow do nas przyniesc na noce, bo kolejna noc i trzy pobudki. A biedny Miko czy chce czy nie chce tez sie przez to budzi. To sie rozpisssalam. Uciekam Kochane, popracuje troszku. Buziaki, milego dnia. No i duzo piszcie, zebym miala co czytac wieczorkiem ;)
  13. Czesc Baby :) Witam sie z poranna kawa :) Miranda - ale Milek duuuzy :) Rany, w tej wannie wyglada na doroslego niemowlaczka :)))) Milego dnia, duzo slonca! O, w Poznaniu wlasnie zaswiecilo slonce. Oby tak przez caly dzien, bo dosc juz mam szaruchy wczorajszej.
  14. Czesc dziewczynki, ja tylko na moment pozyczyc zdrowka wszystkim chorym maluszkom. Bajustyno -trzymaj sie Kochana, ucaluj chorowitki od ciotki Sylwii :) I pogratulowac Wiki pierwszego dnia w pracy, dobrze ze dobrze :) poszlo :) No i pochwale sie moim A. ma prace :) Lepsza i w ogole, zreszta niewazne, wazne ze bedzie zarabial i pracowal :) nawet sobie nie wyobrazacie jaka ulgaaaa. Uffff. Juzx mi sie snilo, ze bedzie jak al bundy z piwem i reka w spodniach, przed telewizorem :) A tu prosze, nie zdazyl byc nawet bezrpbotnym. Dzieki Bogu. Buziaki Dziewczynki, pozdrowienia i spadam do moejgo marudy. Rany, wciaz chce byc na rekach, albo zebym w poblizu byla. Nie ma wyjsc nawet z pokoju. Wszedzie go ze soba zabieram, bo jesli nie to ryk. Mam nadzieje, ze to jakis spozniony efekt pojscia mojego do pracy albo zeby znow, czy cus. Hm. Buziaki, pozdrowienia gorace!
  15. Happy - ale Pati super siedzi! Te nasze forumowe malutkie dziewczyny cosik chlopakow przeskakuja rozwojowo :) I bardzo dobrze, dziewczyny niech rzadza :))) Przylaczam sie do zyczen Mirandy - Lenko, Niki i KUbusiu - zdrowka i zdrowka i zdrowka zycze :) Milej nocki Mamulce :)
  16. Mirandus - oj tracil Maskior apetyt, tracil. Do tego mial podwyzszona temperature i budzil sie w nocy, nie plakal (zreszta on rzadko placze ;) tylko sie budzil, pukal nozkami w posciel, taki niespokojny byl. A przed samym pojawieniem sie zabkow byl taki bialy punkcik / kreseczka na dziaselkach. A co do mniejszego jedzenia, to nie denerwuj sie, Milek z pewnoscia juz na zeby niespokojny. Bedzie dobrze. Agula, Bajustynko - zdrowka dla dzieciaczkow zycze. No i Wam sily tez zycze, zebyscie daly rade z odciaganiem kataru no i w oogle. Masakrosss taka choroba, ech. Malinko - ja przy pierwszej 'wizycie' w kosciele dalam 100 zlotych. Pani w kancelarii zapytana ile za chrzest, odpowiedziala, ze co laska, zapytalam wiec ile daja zazwyczaj 'klienci' ;) powiedziala, ze na ile kogo stac, 50, 100 zlotych, zalezy. A ze mielismy 100 zlotych pelne to dalismy stowe. Ale gdybym miala piecdziesiatke to dalabym 50 ;-) Sknera jestem moze, ale wydaje mi sie, ze te stawki za chrzty, msze, pogrzeby czy sluby to chore jakies... Ja wiem, ze potrzeby ma kosciol blabla ale jak czytalam ile tutaj niektore dziewczyny forumowe dawaly za chrzest to wlos na glowie sie jezyl... W sumie ten moj kosciol malo zawolal. Poza tym w ogole nie robil problemow ksiadz, ze brak slubu u nas, czy moj rozwod... Postepowi
  17. Nie moglam sie oprzec i z pracy do Was pisze :))) Maksior nei wiem czy jest teraz podobny do Mikolaja, w koncu maja roznych ojcow ale jak patrze na zdjecia gdy Miko byl malutki to widze podobizne. I to nawet bardzo duza :-) Z drugiej strony Maksior charakter ma po ojcu, taki spokojny i wywazony. Nie smieje sie glosno, jak np Pati Happymum. Aga - e tam przygotowania do slubu;-) Wczoraj bylismy w urzedzie, jesli chodzi o przygotowania do slubu A w ogole to dopiero w czerwcu jednak bedziemy brac ten slubik. Bo zima ani nie posiedzimy w knajpie dluzej, bo ciemno i zimno no i wiadomo lepiej brac slubu gdy cieplo. Pozdrowienia, milego dnia, zaraz zbieram sie do domu :) Matka karmiaca :)))
  18. Wiki - przed i po - meeegaaaa roznica, superowo teraz pokoik wyglada! Mirando - kurde dawno zadnego zdjecia Maksiorowi nie zrobilam, nawet aguagu przypomina mi sie z nowymi zdjeciami :) Jak tylko cos poza zdjeciami z komorki zrobie to pochwale sie :) Aretas - ale masz silna kruszynke! No jestem w glebokim szoku jak sie ladnie podnosi! Juz sie nie moge doczekac kiedy moj zacznie raczkowac. Z drugiej strony jak sie zacznie przemiesczac to bedzie w ogole krucho z czasem i czymkolwiek. Spadam poprasowac, ech. Milej nocki, buziaki Dziewczyny! PS. Masz wiadomosc :))) Kami! Skopiowałam wlasnie foty z komory. Oto najaktualniejsi moi chlopcy, sztuk dwa POdobni? :))
  19. Czeeeeesc Dzuewczyny! Ze mnie taki pracoholik, ze ho hooo heheh:) Po prostu rozlozylam sie, przeziebienie mnie dopadlo, dopiero wczoraj w miare sie poczulam. A tak to praca, wracalam do domu i zwloki... No ale juz dzis dobrze, na szczescie. Co tam u Was? Widze, ze Wikus, wszystko juz na miejscu, to kiedy wprowadzka na swoje? Pieknie urzadzone masz. Nawet ostatnio wspominalam mojemu A., ze tak szybko Wam poszlo budowanie sie. Super, zazdroscimy, swoja droga ;-) Kami, jak tam Lenki przewroty? Powiem Ci, ze wynioslam na dobre lozeczko Maksa do Mikolaja pokoju, a u nas wyladowal kojec. I to bylo bingo ;-) bo Masior kula sie do zabawek w kojcu jak nakrecony ;-) Kiedys to raz na dluzszy czas sie przekiwnal do zabawek, a teraz wciaz sie kiwa na boczki i na brzuszku. Poza tym nogi wciaz lapie, czego tez wczesniej nie robil. Mysle, ze to przez ten kojec, tzn pusta bez poscieli przestrzen. Z drugiej strony mam wrazenie, ze jak sie nie jest z dziekciem tak caly czas to bardziej widzi sie postepy maluszka. Mirandus - dostalismy po dzieciach kolezanki stoliczek z krzeselkiem chicco i tym samym Maksior dolaczyl do Miloszka z tronem ;-))) Aha, musze sie Wam pochwalic, ze na bebiko jednak lepiej z kupkami Malego. Nie sa takie smierdzace, spieczone (sorki za obrazowe przedstawienie kup ;-). Mysle, ze zostaniemy na bebiko. Aaaaa... Mirandus, Maksior dzis po raz drugi byl na grzybach Wlozylam go w chuste i przespal cale grzybobranie hehe. Nie wiem jak Milek, ale moj za kazdym razem las przespi :))) Dziewczyny, polecam Wam taka wyprawe z maluchami do lasu. Spia, dotlenia sie, nie wspomne o sosie ze swiezych grzybow na obiad, mmmmniammmmmm :) Milego dzionka Kochane. Jutro znow do 'fabryki', bleeeh.
  20. Mirandus - rano zjada flaszke mleka z kaszka (210 ml) okolo 10tej ma deserek (pol jablka i banan), kolo 14tej flaszka ;) mleka z kaszka, kolo 16tej gdy my jemy obiad, on zjada mojej roboty zupke (tzn warzywka plus kurczak/indyk) a wieczorem po kapieli znow flaszka z kaszka. Podjada cwaniak w miedzyczasie, np gdy ja jem jogurt, albo jakis owoc, czy makaron ;-) O, uwielbia takie ryzowe wafle, ktore jadam. Wcina jak dziki to ;) Co do pracy to bedzie dobrze, znajdzie prace, musi nie ma wyjscia ;-) A moi chlopcy maja sie dobrze. Miko zdrowy, Maksior tfu tfu tez zdrow. A. tez ma sie dobrze. I to jest najwazniejsze :) Uciekam, bo A. siedzi obok, a ja w kompie :) Buziole, do jutra!
  21. Agnieszka - moj nie cycowy a tez woli swiat niz ssanie butli. Czasem sie smieje, ze kiedys jedynie mleko go interesowalo, wlaczal syrene gdy nie bylo cycka/butelki, a teraz nie. W zasadzie to czesto go przetrzymuje z kwadrans, pol godziny zeby byl bardziej glodny i lepiej wcinal mleko. A na przyklad wieczorne karmienie to jest pewne ze w polowie odpusci. Woli spac niz ssac. Dziwne jak dla mnie, pamietajac zwlaszcza to jakim byl wczesniej mlekopijca ;) No ale fakt - tylko nie krzyczcie na mnie ;) - on duzo je normalnego jedzenia. Gdy widzi, ze jemy to az sie rzuca na zarcie. Zjada (zeby nie napisac wpieprza ;) makaron, biszkopty, bulki, no wszystko prawie. Nie daje mu jakichs kabanosow ale zdecydowanie wiecej i szybciej je normalne jedzenie niz Miko. Ha, bo Miko wychowywalam ksiazkowo wrecz, teraz jakos nie wychodzi mi ksiazkowe wychowywanie ;-) Mirandus, Kami - no opiekunka super sie sprawdzila ... do dzis, ech. A. psozedl na zwolnienie bo zwalniaja jednak u niego w dziale. Szuka innej pracy, na razie bedzie z Malutkim. Opiekunka bedzie tylko wtedy gdy bedzie chodzil na rozmowy. Trzymajcie kciuki zeby szybko skonczylo sie to zawieszenie... echhhhh. Buziaki i spokojnej nocki Dziewczynki :)
  22. Dziewczyny ktore daja pociechom bebiko - maja Wasze Maluszki twarde kupki? (kurde, a niby u mlodych ;) mam kupki nie sa juz tematem numer jeden, jasssne hehe)
  23. Wiki - to tak jak moj ;-) Ale zaczyna sie przyzwyczajac do aparatu, jak sie go rozrusza :)
  24. Doczytalam - Pyska - mojemu Maksowi tez sie zdarza nie robic codziennie kupe, ale wtedy na drugi dzien "wyciskam" mu kupke, tzn zginam nozki, masuje przy tym brzuch. Zazwyczaj dziala, jesli nie (a to bardzo rzadkie jest) to idzie w ruch czopek. Wlasnie przez te twarde kupki muszezmienic Maksowi mleko - pije nana, a tam jest wiecej niz w innych zelaza, moze przez to ma zatwardzenia? Bo pic pije i to mnooostwo, wiec raczej nie przez brak plynow. Moze to taki jego urok. Po mamusi ma to
  25. Czesc Mamuski :) Aga, Miranda - slicznie Dziewczyny wygladacie! Happy - ale Pati zdolniacha, no jestem w szoku! Moj tak bedzie moze za miesiac dopiero siedziec :) Kami - gratuluje zebolka :) To teraz poleci drugi :) Jestem, a wlasciewie Maks jest po pierwszym dniu z niania. Nie bylo zle. Choc niewyspany byl, niespokojny jak przyjechalam. Z tym, ze wiadomo i dziecko i ona musza sie siebie nauczyc. Wiec nie przejmuje sie na razie, pobeda razem to sie zgraja. U Was tez tak zimno? Rany, a pogodynka wlasnie straszy jutrzejszym zalamaniem pogody. To sie zaczna chorobska. A'propos - Bajustynko - duzo zdrowka dla Twoich dziewczyn slemy! MIlego wieczoru Dziewczyny, buziaki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...