-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez realne
-
moja mama twierdzi że jestem przewrażliwiona, za jej czasów też były dzieci, też robiły samoloty, rozwijały się, jedne szybciej inne wolniej ale nikt nie latał na rehabilitację z byle powodu... chyba że coś się faktycznie działo - np miał 5 mies i nie podnosił główki, czy przy 10 nawet z oparciem nie chciało siedzieć... a teraz mowi, że nasza [waszych nie zna] się wspaniale rozwija a my cudujemy. ostatnio pytałam kuzynki kiedy jej sie zaczela przewracac to powiedziała ze nie pamieta ale chyba w okolicach czerwca [6 mies] przez 3 mies to prawie tylko spala i spala... teraz 20.12 skonczyla 11 mies i juz za palca sie trzyma [ona] i chodzi, ostatnio przed swietami puscila sie juz kilka kroczkow bez trzymania... neurolog jak tez ogladal moja mala stwierdzila ze jest ok, wszystko w granicach normy, ale jak porsze o skierowanie to mi da [wtedy dowiedzialam sie ze akurat jest miejsce na balkonowej, bo na kasprzaka puscili mnie z informacja ze jest wszystko ok i nie ma potrzeby rehabilitacji - nawet jakby byla urodzona w terminie] i neurolog tez sie smiala z informacji z sieci... ze przychodza rodzice bo chca zeby dziecko juz w 2gim glowka wysoko, 3cim sie turlalo, w 5tym siedzialo, 6tym pelzalo, 8tym raczkowalo, 9tym chodzilo a w 12tym zdalo mature :) generalnie odradzila korzystania z niesprawdzonych informacji, bo kazde jest inne i rozwija sie ze wlasnym tepie. Zdarzaja sie tez dzieci przestymulowane - wtedy byla u niej jakas 7 mies ktora domagala sie trzymania za rece i juz chodzila i powiedziala ze to tez nie jest zdrowe.
-
A ja za to mam chyba spóźniony nawal mleczny - cycki twarde i sporo w nich mleka... wczoraj odciągnęłam przez 5 minut 125 ml z jednej piersi [w tym czasie z drugiej nakapało 40 ml] jak tak leciało to słabszą odciągnęłam [i tak nie wszystko, tylko tyle, żeby nie bolało i nie było aż tak twarde - i tak jeszcze była twarda po napełnieniu butelki, ale nie chciało mi się już odciągać - stwierdziłam, że to tylko na pozbycie się bólu a nie na pobudzanie laktacji] a z drugiej [z której kapało nawet bez dotykania piersi] łapałam w drugą butelkę. dzisiaj też twarde, ale mała dawała radę miedzy spaniami... zastanawiam się czy dlatego ze tyle zjada cały czas śpi [i trawi to co wyssała]... druga opcja - zbliża mi się okres [bo boli mnie też troszkę podbrzusze i mam zgagę oraz odrętwienie nóg - od kolan w dół i rąk - od ramion w dół]
-
moja też podczas noszenia chce robić samolot... ale więcej robi go mężowi - mi się zazwyczaj jakoś udaje opanować... Ale właśnie z mężem stwierdziliśmy że Magdalenka jest troszkę dziwna jeżeli chodzi o zasypianie.. właśnie nam marudziła - oddałam ją mężowi, żeby zrobił jej 'patatajca' i ten robi intensywne patataj - mała podskakuje mąż śpiewa 'patataj patataj weź się wreszcie ucisz, patataj patataj zaraz oddam cie mamusi'... a po chwili mała śpi [łepek jej poleciał do przodu]... odłożył ją do huśtawki i śpi Raz mi po basenie tak się darła a zaczęłam robić patataj w szatni [z bezsilności] usnęła w trybie natychmiastowym - jakieś 1-2minuty intensywnego 'patatajca'... I tak kilka razy się zdarzyło, że ktoś jej robi 'patatajca' a ta zasypia [im bardziej intensywny tym szybciej]... ale na spacerach to samo - w wózku im bardziej trzęsło im głośniej tym lepiej śpi... Właśnie wygrałam aukcje - kojec 8-elementowy [płotek] z bramką żeby zabezpieczyć się jak mała zacznie nam pełzać i raczkować za jakiś czas [kuzynki po skończeniu 7 mies zaczęła pełzać [czołgać się... to mam nadzieje, że nasza też za 2-3 mies już będzie zasuwać po mieszkanku]
-
annaz Kochane czy dajecie swoim maluszkom nadal witaminę D? Nie. Blumchen Realne - jakie ciastko dawalas Madzi? Kruche bez nadzienia - oczywiście pół mogła wygodnie złapać do ręki i sama ciumkala [większość wypluła, część jej się wykruszyła wcześniej, ale zabawę miała [było widać, że ciumkanie i wypluwanie jej się podoba - śmiała się przy tym] Spala od 13:30 do prawie 15, zjadła troszkę cycka i spala do 16... jakoś dziś senny dzień mamy [wszyscy - mąż i ja też] Po 16 się obudziła, nie płakała, spokojnie, zaczęła wiercić rękami i nogami i wyszła kupa... ale normalna - nie śmierdząca, pół płynna i dość spora Teraz leży spokojnie i patrzy na mnie/paczkę herbatników/tatusia/żyrandol - czyli 4 strony świata - i gada 'łała... mama... me... aaaa... lalale... oh... o... eee' etc
-
hmmm moja kupy też nie może wyprodukować i... zasnęła mi przed 11 - u męża na kolanach - dała się przełożyć i pospała 15 minut... teraz sama zasnęła, ale śpi bardzo czujnie... ale zasnęła sama :) [ciumkanie ciastka chyba ją tak zmęczyło :P]
-
Aśku - na pewno nie jesteś taka zła i mi tu nie wkręcaj [i tak nie uwierzę], a powiedzenie jaki sylwester taki rok jest przereklamowane :P Guga - super, ja się ciągle zastanawiam... foczka ma dużą główkę i dziecko ma się czego przytrzymać... chociaż widziałam też model pieska - podobny tylko główka mniejsza, ale za to tył też lekko podniesiony i dziecko można sadzać w obu kierunkach - jak będzie starsze samo będzie mogło usiąść. Bo na tym moim turystycznym długo jej samej nie posadzę - bez oparcia ani nic z przodu. anoushka - wszystkiego naj dla półroczniaka :) A u nas noc super... nawet huk otwieranego szampana jej nie obudził [M szampan upadł przed otworzeniem... tylko zdjął złotko, odkręcił to metalowe zabezpieczenie i korek sam wystrzelił, aż sama się przestraszyłam... a mała tylko przekręciła główkę na drugą stronę - nawet się nie wzdrygnęła] fajerwerki też nie robiły na niej wrażenia :P spała do 6tej... nakarmiłam i spała do 9tej... teraz mąż się zajmuje a ja idę dalej spać... dziś śnił mi się pierwszy ząbek... ale nic z tego... to tylko sen :( Ale już wkrótce mam nadzieję, że coś wyprodukuje [na razie słyszę, że pracuje nad kupą]
-
Guga - gratuluje pierwszego siusiu zobaczysz jak uda ci się złapać kupkę jaka będziesz dumna... U nas też dziś kupa do nocniczka poleciała... przy okazji siku. ps ty masz fokę nocnik? Jesteś zadowolona? Mała sama na nim siedzi?
-
Również wszystkiego Najlepszego - spełnienia marzeń a przede wszystkim pociechy z naszych dzieci! A do dzieci przyda się zdrowie - i jak to ktoś mi kiedyś powiedział: "Jak będzie zdrowie, to reszta się ułoży" Ale oczywiście pieniędzy też wam życzę - bo z ty łatwiej żyć [może szczęścia nie dają, ale sporo w życiu ułatwiają]
-
na poprawę humoru :) YouTube - Andrzej Piaseczny - Śniadanie do łóżka TEKST!!!! 2010
-
a mi właśnie przyszła huśtawka - wygląda super tylko nie mogę jej zamocować - nie mam siły odkręcić śruby od drąga w drzwiach w kuchni... a klucza ani nawet dużych kombinerek nie mam :( i brzuch mnie znowu boli jak na @... oby szanowny pan Sylwester nie przyprowadził cioci... Ja NIE CHCĘ :P
-
Czy wasze dzieciaczki też smoka trzymają za gumę [do ssania] a gryzą/ssą z tyłu lub brzegi - plastik? Mam wrażenie, że moja sobie ze smoczka gryzak zrobiła :P
-
Wszystkiego najlepszego z okazji nowego roku... I rano mala mnie zaskoczyła... stała sobie butelka obok i mała ją chwyciła i zaczęła sobie ssać.... tylko szkoda że pusta - chwilę wcześniej wyssała z niej mleko - musiałam w nocy się odciągnąć [odrobinę] bo mi kapało... zresztą dziś mam jakiś spóźniony nawal mleczny czy co? Małą już 3x przystawiałam - piła, ale w tym samym czasie z drugiego cycka fontanna, to ją przykładałam do aktualnie wytryskającego - 5 minut ssania a z poprzedniego fontanienka - nawet łóżko mam mokre - od mleka... w nocy piersi były twarde i lekko bolały, dlatego ręcznie troszkę odciągnęłam z obu piersi, ale nie dużo - chciałam żeby mnie tylko przestały boleć i nie były takie twarde... jakieś 3-5 minut na pierś... 120 ml - ciekawe ile dałby laktator :P
-
Mogę się już przywitać... i idę już chyba spać [brzuch mnie strasznie boli, jak na @... ale to raczej wina ściskania pęcherza] :P
-
U nas samolot coraz mniejszy - pomogło noszenie na przedramieniu tylko ręce nie na boki tylko trzymane tak, żeby miała je przed sobą Coś tego typu [małą trzymam na drugiej ręce - między udami trzymam za brzuch/klatkę a drugą ręką trzymam w ramionach tak żeby miała swoje ręce przed sobą - może się nimi bawić, splatać etc... o ile chce a jak nie to są ułożone na tym samym poziomie co tułów] Jak dam radę to jutro wkleję naszą fotkę [ale to po pracy męża - bo ktoś fotkę będzie musiał wrzucić] Ułożenie ciała dziecka jest podobne do Moja mała SuperWomen Podobny efekt mozna uzyskać na piłce lub kładąc sobie dziecko na kolanach/brzuchu... 1. siadasz i kładziesz sobie dziecko przez kolana, w poprzek - jedna noga lekko wyżej [tam gdzie główka] i pilnujesz rąk zeby zwisały poza udami - moja początkowo tylko w tej pozycji akceptowała pozycję na brzuszku dłużej niż 5 minut. 2. kładziesz się, podciągasz nogi do tułowia i kładziesz na nich malucha - i możecie sobie patrzeć w oczy - początkowo bałam się tej pozycji bo mała leży tylko na jednej mojej nodze. 3.kładziesz się na płasko [pod głową możesz mieć poduszkę, żeby głowa była troszkę wyżej niż reszta ciała - żebyś mogła oglądać malucha]... i kładziesz dziecko sobie między piersiami - z rękami wyciągniętymi do ciebie - piersi przy okazji same blokują malucha w ramionach - więc nie robi samolotu, w tej pozycji się też karmimy, tylko wtedy nie leży między piersiami, tylko na jednym cycku, ale pilnuje żeby ręce miała przy sobie 4. też leżysz jak w 3 i podobnie do 1szej kładziesz malca w poprzek... brzucha [mamusiny brzuszek jest bardzo fajnym wałeczkiem/piłeczką ] pozycje 3 i 4 stosuję najczęściej jak jestem padnięta i mam już dosyć - lub pora karmienia - moja w domu nie akceptuje innej pozycji, ale na mieście - w obcym miejscu toleruje pozycję klasyczną - uff - pewnie zabawnie bym wyglądała kładąc się na ławeczce w centrum handlowym czy parku i kładąc na sobie małą żeby podać jej cycka - nawet wolę nie próbować ] pozycji 4tej nie mogę znaleźć foto... ale nie jest to mój pomysł :P // oczywiście zdjecia są tylko pokazowe... w każdej z tych pozycji pilnuje, żeby mała sobie trzymała ręce do góry Jak leżała na brzuszku też pomagałam jej od czasu do czasu trzymać ręce wyciągnięte - zabawianie i sięganie do zabawki jest dość skuteczne... [teraz już sama sięga, jak ciekawa zabaweczka jest w zasięgu rączki, czasem - jak jej się chce - to potrafi podpełznąć kilka mm jak chce sięgnąć] pierwsze co się nauczyła to przewracać z brzuszka na plecy [bo mniej lubi tą pozycję], chociaż jak się wprawi w przewrotach to nie wiadomo... ponoć dzieciaki wtedy lubią nagle pozycję na brzuszku
-
Mam newsa... Magdalenka przewróciła się dziś z plecków na brzuszek ... Ale na razie z mała pomocą w postaci minimalnie nachylonego podłoża... ale jak leżała na płaskim też była blisko [ale była bez pampersa, to wolałam nie dopuścić do całkowitego przewrotu, a jak zapięłam ją w pieluchę to zaczęła marudzić, położyłam ją do huśtawki i śpi] :)\ To jeszcze czekamy na ząbka :P
-
My małej chcemy wyrobić dowód na roczek, ale to bardziej z okazji urodzin, na pamiątkę niż ze względu na wyjazdy... nigdzie się nie wybieramy [może za kilka lat jak już będziemy na swoim i zarobki na to pozwolą]
-
agatcha - moja też chce na nóżki, ale podciąga się do siadania normalnie, ale jak jest brana do góry lub jest odkładana to na nogi chce - i o dziwo całkiem twardo jej się staje - ciężko ją położyć... ale jeszcze nie stawiamy jej mamaola - super fotki
-
agatcha - próbowałaś herbatkę morelową? U nas ładnie się sprawdza. A jak nic nie pomaga to mini lewatywka - woda z mydłem [najlepiej szarym] tak, żeby woda była miękka w dotyku w strzykawkę 5 ml i wstrzyknąć [jak nie pomoże, lub mało wyleci to powtórzyć dawkę po 20-30 minutach] - taka ilość nie zaszkodzi, a czasem może pomóc - moja mama [pielęgniarka] woli ten sposób niż faszerowanie czopkami etc... nas to już ratowało kilka razy jak już nic nie pomagało [jak miała kolki, wzdęcia lub inne dolegliwości brzuszne - nawet ostatnio]
-
Wygląda jakby było nieszczelnie zamknięte, ale lepiej dmuchać na zimne - też bym się zraziła... ja coraz bardziej zastanawiam się nad słoiczkami gerbera bo hippa też malej nie podchodzą [bezmięsne, mięsne nawet mi nie podchodzą] Zresztą teraz też zastanawiam się coraz częściej czy mogę już małej podać normalne kawałki marchewki, ziemniaczków, brokułów etc (zacząć stosować BLW)
-
Małolatka - gratuluję karmienia przez 6 mies [dziś ty masz swoje pół roczku]
-
Moja w dzień tylko przy cycku zasypia, w nocy bywa różnie Wczoraj zasnęła mi w huśtawce - i właśnie w huśtawce w pozycji leżącej przespała całą noc [nie chciałam jej przenosić, w huśtawce też miała wygodnie]...
-
Guga12 Realne odnośnie huśtawki nie doradzę, bo mąż nie chce mi zamontować więc nawet o się nie rozglądałam za huśtawkami, jedna mi się podoba ta którą ma Mamaola ale jest droga. Chyba spróbuję z tymi ciuszkami i dam psu na początku dawałam pieluszkę ale to jak Iśka była maleńka może i za krótko i nie zdążył się oswoićDobra uciekam bo moja maleńka leży i błagalnym wzrokiem patrzy na mnie a ja tu na forum siedzę AAAA wczoraj jak leżała na brzuszku tak się dopchała rączkami że zaczęła pełzać do tyłu i z kocyka przepełzała na panele SUPER ale dupki jeszcze nie dźwiga daj znac jak postepy z pieskiem :) moja sie wlasnie na hustawce wyzlosliwia - jej pora spania a ta jeszcze nie spi... Rudzia Uwierzycie, że Miki będzie miał pierwsze kły?! Jak patrzyłam mu rano na dziąselka, to kły już mu prawie widać, a jedynek nic.... dziwny ten mój synek.... mojej tez wyczuwam zeby w okolicach kłów... zobaczymy jak sie wyprodukuja - moze wszystkie na raz :P [1-3] ja mam prima vere, nie gotuje jej ani nie podgrzewam, mała nie ma problemow - po zywcu miala zatwardzenia mimo gotowania, pediatra powiedziala ze zywiec jest za bardzo mineralizowany [srednio mineralizowany] a takie maluchy powinny dostawac nisko mineralizowana [primav era, mama i ja etc]
-
Super masz męża... też bym tak chciała, ale jak ja nie zorganizuję wyjazdu to nici - może po aplikacji troszkę się zmieni [ale to pracoholik więc wątpię] U nas noc super spała od 22 do 7:00 - oczywiście budzik męża ją obudził, szkoda że nie M... za co dostał oper [kurr mała nie potrzebuje budzików, jak nastawia to ma wstać, a nie 'jeszcze 5/10/15/30* minut' * niepotrzebne spędzić
-
Od 23 wszyscy śpią... to ja tez zaraz idę spać Huśtawkę kupiłam, zastanawiałam się też nad jakimś urządzeniem fitness dla siebie, ale stwierdziłam, że lepszy będzie jakiś klub fitness/siłownia [pod opieką - trener będzie mógł coś podpowiedzieć, bo tak mogę sobie jeszcze krzywdę zrobić, bo i vibro line, leg magic ewentualnie twister - te urządzenia interesowały mnie najbardziej - testowałam je w sanatorium i były super - fajnie się ćwiczyło] A niestety muszę wybierać ćwiczenia gdzie nie jest wymagane zajęcie nóg - chociaż na vibro line jest wskazane w niektórych pozycjach Póki co stanęło na chodzeniu od stycznia na zajęcia umuzykalniające - mała lubi muzykę i tam mogę iść z nią - myślę, że może być fajnie
-
Małolatka - daje się po skończeniu 6tego mies [przynajmniej teraz jest takie zalecenie - kiedyś było po 4tym mies] czyli w 7mies [kończy się 6ty, zaczyna/trwa 7 :)] ale ponoć już w 5tym można dawać bo tylko zalecenie sie zmieniło, skład jest stary, a różnica jest tylko taka, że mleko 2 jest bardziej kaloryczne. Nie pamiętam, która to mówiła, ale pediatra mi potwierdziła. I moja sama siedzi już w miarę stabilnie, ale ona w ogóle szybko nauczyła się główkę prosto trzymać. i w takiej huśtawce do 9 kg sama zaczyna mi siadać [właśnie mi usiadła i sama sie rozbujała przez przypadek]