Flawia

witam sie szybciutko... dzieki za zyczonka dla Frania! Malutki ma zapalenie krtani i katarek i strasznie sie męczy bo jak kaszle to poplakuje z bólu..już trzecią noc mam do bani...dwie spał w wozku bo bylo pod skosem i lepiej mu się oddychalo a dziś mój mąz pojechal z moja mama do lekarza i biedactwo chore:((....a mój maz obrażony na mnie że nie pojechalam z dzieckiem ja!..on mnie normalnie już wkurza!.....tydzien temu zaczelam pracę...dziś i tak moja mama miala być z malym i moj maz wiec jaki to problem???????....ale widocznie dla mojego męża wielki!!!...tylko jak ja latalam przez pól roku po lekarzach a jego nie było to wszytsko było w porządku...mój bład bo mu za bardzo popuścilam ...ale teraz czas na powrot do dawnych zasad i ustaleń!!! jutro chyba i tak wezmę wolne bo nie mogę patrzeć jak sie mały męczy.....

Nikita..Franek śmiga w body z krotkim rękawkiem a na to zakladam mu jeszcze cienka bluzeczkę z dlugim rękawkiem do tego spodenki i skarpeteczki z antypoślizgami....i karczek ma zawsze cieplutki.......moje dziecko od zawsze było zimnolubne...na dworze by mogl spać godzinami. Franek tez ma czasem czkawke...sporadycznie..ale daje mu wtedy pić i czkawka mija w ciązy na bank nie jestem bo wrocilam do antykoncepcji hormonalnej...za bardzo mnie stresowały inne metody...ale za 5 lat nie wykluczam drugiego :) Betty...widzialam ja w Empiku ale postanowilam że kupie ja sobie jak będę szla na operacje bo tak to nie mam szans jej przeczytać:(...wczoraj podlam o 20.30:) Maja84...ja podam Frankowi w weekend ten deserek bo musze zobaczyć reakcje na nowy smak ale mnie moj mąz zdenerowowł dzis...zostal caly dzien z małym bo ja w pracy jestem...i dzwonię do niego a on mi mowi że Franek zaliczył " upadek życia" mi serce stanęło!!!...spadł mu z łożka!!!...nasze łóżko jest wysokie i stoi pod oknem, Franek uwielbia stać na łożku a rączki trzyma na parapecie..i sie gibnąl spadl na szczęście na kołdrę zimowa ktorą mialam zmienić a wcisnęllam ja na razie w folie i wsadziłam w róg między łożko a ścianę, odbił sie od tej kołdry i spadł na futrzaki na podlodze.......ręce opadaja...ja wiem że faceci nie maja takiego instynktu jak kobiety..ale tutaj nie chodzilo o instynkt a wystarczylo troche pomyslec!!!!!.....podobno maly sie tylko wystraszyl i płakal pare sekund.....na razie jestem na mojego męża wściekła i jakbym teraz wparowała do domu to pewnie by byl niezły ochrzan....ale może mi odpuści do powrotu i tylko dostanie lekki opierdziel!..ostatnio mi sie przyznal że jak grzeje Frankowi zupke to sadza go na obrotowym, wysokim krześle ktore stoi w kuchni....!!!!....czy on jest niepoczytalny?????~!!!!

Cerrie...moj Franek wola TATATATA albo TATUŚ od miesiąca ale mamusia albo mamamama ani razu!!!..... Nikita...Franek tez nie tyka wody wiec mu daję soczki bez cukru w proporcji 1/4..chodzi tylko o to żeby zabarwić wode i żeby zlapala inny smak wczoraj w końcu zaszczepiliśmy Franka na pneumokoki...no i dostaliśmy skierowanie do alergologa/pulmonologa bo ten jego kaszelek i katarek to jednak alergia.....boje sie tylko żeby sie to w jakąś astme nie przerodziło:( jutro kończymy 9 m-cy i kupilam mu deserek egzotyczny...a niech w końcu dziecko coś ma od zycia skoro glutenu, mleka i jabluszka mu nie wolno!!!:P ja sie boje tych nawilżaczy bo to siedlisko bakterii i grzybów ze względu na wilgoć i obawiam sie że w niektorych przypadkach może wręcz zaszkodzić niż pomóc....Franek najlepiej spi w temperaturze 17 st w sypialni a w dzień jak nie idziemy na spacerek to drzemie przy otwartym oknie a jak nie śpi to pilnuje żeby nie bylo więcej niż 20st..bo najgorzej to przegrzać dziecko...walcze tylko z moja mamą żeby nie zakladala Frankowi podojnych skarpetek bo ma zimne rączki...ehh...ręce opadają:P

ehhh...co chwila zmiana planów prezentowych..Franek uwielbia myszke Mickey dlatego chyba kupie mu taką: MYSZKA MIKI INTERAKTYWNA POLSKA NOWA WERSJA (1922907524) - Aukcje internetowe Allegro ja też mam ta szczoteczkę babyOno i Franek sam sobie nia jeździ po dziąslach...baaaardzo mu sie podoba

co do zabawek to ja chyba zdecyduje się na bujak-jeździk cos takiego...tylko szukam z myszką micky:P LITTLE TIKES ZEBRA NA BIEGUNACH BUJAK JEŹDZIK +BON (1919285980) - Aukcje internetowe Allegro mam po prostu dośc piszczących, świecących i grających zabawek..... oczywiście mój mąż kupil już malemu prawdziwa skorzana piłke...ehhhh..... Nikita...te delfinki sa super i poproszę dziadkow żeby kupili Frankowi na gwiazdke...a na roczek dostanie stoliczek

Cerrie...dzięki za ekspertke:0hehehe uważam że najlepiej by bylo zrobić Tobie testy skorne tzw. wszczepianie alergenow pod skore..nosisz takie plastry na plecach i wychodzi co Cie uczula...muszisz sie wybrać do dobrego alergologa/dermatologa ktory na nfz zrobi tobie takie testy w szpitalu ja biorę Telfast180 non stop..to taki silny lek przeciwalergiczny

Cerrie...ja od zawsze kapię malego w Emolium ale strategiczne (raczki, nóżki, paszki, pupcię i siusiaka) miejsca myje mu zwyklym nivea baby tym bialym.a po kapieli smaruję mu tam gdzie ma wysypke a raczej te plamki suche maścia cholesterolowa z cynkiem i powiem tak: lepiej nie jest ale gorzej tez nie wiec nieh na razie tak zostanie

Maja84 czyli to krzesełko uczydelko z FC jest na teraz...ehh..myslalam o nim pod choinkę....myslisz że te klocki muzyczne miasteczko bedą dobre? a może stoliczek edukacyjny??? np taki: Smily MUZYCZNY STOLIK mówi PL EDUKACYJNY STOLICZEK (1923153492) - Aukcje internetowe Allegro to krzeselko to takie: KRZESEŁKO UCZYDEŁKO DWUJĘZYCZNE FISHER-PRICE (1888975402) - Aukcje internetowe Allegro już sama nie wiem...... dla mnie wszystkie te zabawki sa takie same... a może bujaczek???? Franek uwielbia Myszke Micky i widzialam taki myszkowy.....

Witam was "pracowicie":) jejku jak ja tego potrzebowalam...mam na mysli powrót do pracy.......jakkolwiek to brzmi...ale na prawdę ja tutaj odpoczywam!!!! Franek zachwycony z bycia z tatusiem (jak mój maz ma wolne to z nim siedzi).....oczywiście byla kupkowa awaria ale mój maz wykąpal malego i przebrał...spał mu ladnie i zjadł tez dobrze...siniakow nie widzialam :P czyli upadku nie zaliczył:P na razie siedze i sie organizuję.....musze miec odnowione wszystkie upowaznienia itd bo mnie nie bylo dlugo.....wlącznie z kartą na parking itd...więc ciagle latam z papierkami zapomnialam napisac że najlepsze jest ziele tymianku ale je mozna dostać tylko w zielarkich sklepach..... a co do wpisu Kapki.....strasznie złosliwe babsko!:P powstrzymuj sie czasem kochana od zbyt ciętych komentarzy chociaż wiem że to wbrew twojej naturze ale niektore z dziewczyn po prostu czuja sie przez taki wpis atakowane.....i nie mam tutaj na mysli siebie

sprawdzilam wlasnie rewelacyjny sposób na pozbycie sie kataru u dziecka...parę dni temu rozmawialam z moim kuplem ktory ma synka z lipca i on mi powiedzial że na katarek to tylko napar z TYMIANKU!!!!....nie wierzyłam.,..ale w piatek mały obudził mi sie w nocy z zatkanym noskiem i zrobilam mu ten napar (zwykly tymianek kamisu wsypałam na wrzatek) i postawilam przy łożeczku....Rano nie bylo sladu po katarze !!!! w życiu bym na to nie wpadła....to jest sposob polecony przez pediatrę więc nie może zaszkodzić...jesli katarek sie utrzymuje to napary sie robi non stop żeby dziecko oddychało tymiankiem Cudaczek..pytalas o garnuszek na klocuszek...Franek bawi sie podobnie jak Bartuś Monsound...i jeszcze ma frajdę jak mu wkladam klocek w otworek a on go wpycha do środka paluszkiem a potem zagląda do środka i sprawdza czy tam jest:P.....fajny jest też ślimak z fisher price ktory gra jak sie zaladuje go klockami...ja teraz mam zamiar kupić interaktywnego kubusia puchatka ktory czyta bajki albo spiewa piosenki i tego pieska z fisher price na ktorym dziecko uczy sie rozpoznawać cześci ciala.

hej:) Kapka...duzo zdrowka dla Szymka! Maja84...dużo zdrowka dla calej waszej chorowitej trojki!..pytalaś co to za operacja...no tak w skrócie..musza mi wymienić staw:P Krówka...Franek tez non stop przy lawie stoi...ale ja ją dosunęlam do narożnika i zablokowalam z 3 stron a do tej do której ma dostęp zabezpieczylam poduszkami więc Franek ma miekkie lądowanie i już nie musze przy nim stać....zresztą nauczyl sie juz sam siadać z pozycji stojącej więc upadki sa już rzadkie na szczęście...... co do prezentu na gwiazdkę to ja jestem zdecydowana na jakiegoś "pchacza" o ile Franek nie ruszy wcześniej sam:P ledwo żyje...wczoraj byliśmy na imprezie u mojego męża siostry bo wlaśnie wprowadzili sie do nowego domu. Franek zostal z moja mamą w domu. Impreza trwala do późna w nocy a ja dziś chodze połprzytomna bo chyba wypadłam z wprawy:P ehh...w poniedzialek wracam do pracy po dośc dlugiej nieobecności....ostatni raz pracowalam w czerwcu 2010.....ehh...i chce mi sie i nie chce.....

Cudaczek....z Franiem zostaje mój mąz bo pracuje w róznych godzinach i moja mama ktorą Franek uwielbia bo praktycznie się przy niej wychowal jak moj mąz wyjechal na pól roku....co do powrotu do pracy...w sumie to sie ciesze bo w końcu wyjdę do ludzi i sie ogarnę bo teraz jak czasem siedze caly dzień w domu to wyglądam jak czupiradlo w wyciągniętym dresie:P...tak na prawde to długo sobie nie popracuje bo czeka mnie operacja a po niej pólroczne zwolnienie lekarskie więc będe znowu blisko synka. Monsound.....Bartus uroczy....nasz garnuszek na klocuszek dziś padl i czeka na baterie:P...Batuś ma już 2 ząbki a na Twoim "zębowym" suwaczku jest tylko jeden:P po wczorajszej ogorkowej w moim wykonaniu Frankowi jak na razie nic nie jest.....poczek jeszcze i w nastepnym tygodniu ugotuje mu pomidorówkę z ryżem:) tak sie zastanawiam czy to nie aby cos niepokojącego...Franek robi tak 4 kupki dziennie z tym że 3 sa male wręcz zwarte ale nie jest to zatwardzenie tylko taka wzorowa kupka ale robiona na raty...ale 4 kupka to ta która sie wylewa zazwyczaj na plecki...jest rzadka ale nie wodnista i nie ma w niej sluzu...mam wrażenie że to jest kupka po deserku owocowym..ale czy to normalne????? wybaczcie temat i opis..:)

Margeritka...pytalam o kaszkę manną bo to jest wlaśnie gluten i od jej podania właściwie powinno sie wprowadzac gluten. co do kaszki ryżowej to ryz nie jest glutenem i Franek wcina kaszki ryżowe smakowe od 4 miesiąca życia....ale zdecydowanie woli kaszki nestle niż bobovity...wcia już kaszkę ryżową z malinami, owocami leśnymi, bananami a z bobovity daję mu brzoskwiniową bo gruszkową pluł...myślę że spokojnie możesz spróbowac z innymi smakami kaszek ryżowych...ja sie obawialam malin bo uczulają ale Frankowi nic nie jest

Maja84...ja bym stawiala na truskawki....poczekaj aż zejdzie wysypka i zjedz znowu truskawki i sie przekonasz:)...tym hot-dogiem to sie nie przejmuj bo moj mąz radośnie dal małemu ostatnio JAJECZNICE!, PASZTET! i BOCZEK!!!!! Franek za to wcina kabanosy i szynkę a moja pediatra stweirdzila że jeszcze tylko piwa mu do szczęścia brakuje:(..ale nic mu nie jest wiec sie nie martwię dzis ugotowalam ogorkową na skrzydelkach i wlasnych ogoreczkach i zamierzam dac Frankowi:P Cerrie..nie wiem jak sie zabrać za to nocnikowanie bo moj mąż mi troche pokrzyżował szyki sadzając Franka na nocnik w ubranku jako kara jak sie za bardzo wiercil po mieszkaniu i teraz jak sadzam małego bez pieluszki to mi w sekunde zlazi:((( Monsound....wracaj do nas szybko:) Betty...witajjjjjj!!!!...nadrabiaj szybciutko i pisz co u Ciebie! ok..zmykam...lece do fryzjera...w poniedzialek wracam do pracy i musze sie ogarnąc;)

Cześć:) Iskierka...witaj!.....głupim gadaniem o cc się nie martw..ja tez mialam:) Cerrie...ale fajna ta Twoja coreczka!....chyba musze ja mojemu Frankowi pokazać:P Pbmaryś......ehh..nie wesolo masz z tym swoim facetem wrrr..moje dziecko znowu nie mialo szczepionki na pneumokoki bo ma lekko czerwone gardlo i kolejne podejście za tydzień....mały jest na szczęście tylko na syropku i witamince C. ja już nie mam siły ...... moje dziecko trzeci dzien z rzędu tak się odsr....ło że musialam go całego wsadzic do wanny chyba tylko na twarzy nie mial kupki.... od jutra zaczynam na poważnie nocnikowanie!!!...a moj mąz mnie oslabia...zrobi wszytsko przy Franku ale jak widzi że jest kupka to wychodzi bo go tak zrywa...:(ehhh...faceci! a oto Franek:)

padam:( Franek postanowil zmianić sobie rozkład drzemek i śpi tylko dwa razy w ciagu dnia po 40 minut.......ale potem pada o 19 ......a ja razem z nim...moje dziecko postanowilo mnie wykończyć.....z oczu go nie można spuścić....dziś stanął mi przy krzeselku do karmienia i radośnie trzymal sie jedną raczką...a za chwilę wspiął sie przy ścianie...chyba kupie mu kask! Krówka....to normalne zachowanie niemowlaka w okresie 7-8 miesięcy...wie juz kto jest jego mamusią i tatusiem i przechodzi teraz okres strachu przed rozłąką...Franek zaczyna jęczeć jak tylko wyjdę z pokoju i natychmiast rusza za mna w całkiem niezlym tempie:) Krowka btw...Maya taka słodka w tym czerwonym bereciku...miodzio co do tej awantury przy usypianiu to zgodnie z rada super niani:P nie wychodz z pokoju tylko usiądz i siedz żeby tylko Maya czula Twoja obecność i dopiero wyjdź jak usnie.

u nas idą kolejne ząbki...nie wiem czy wyjda najpierw gorne jedynki czy dolne trojki ale od wczoraj Franek piszczy z radości jak mu masuję dziąselka szczoteczką do zabkow babyOno taka zakładaną na palec..a jak jeszcze do tego wcieram mu w dziąselka dentinox to już mamy pelnię szczęścia:) już nie mam sily do mojego synka...czy ktoras z was zna sposob żeby kupka nie wychodziła na plecki az po szyję??? Franek robi teraz kupkę z reguly na siedząco i kończy się to myciem, przebieraniem i pranem:)..dzis kupilam mu nocnik!

no niby tak ale zastanawiam się czy tej eksplozji gluitenowej nie powinno sie zaczynac od kaszki mannej o ktorej piszą we wszystkich poradnikach bo tam jest dokladnie okreslone ile gram trzeba dodać na 100ml mleka a ja przeciez nie wiem ile może być tego glutenu w skorce od chleba:) Margeritka..a Olenska jest bezglutenowa czy już dalaś jej kaszkę manna?

Franek ma mieć wprowadzany gluten dopiero ok 1 roku życia a ja od 2 tygodni daję mu codziennie kawałeczek skórki z chleba razowego..on ją uwielbia i wcina aż milo patrzeć....a ja nie zauwazylam żadnych zmian w kupce ani żadnej wysypki.....ale juz sama nie wiem czy dobrze robię.....????

Cudaczek...Franuś spi w swoim łózeczku ale zdarza mu sie tak ok 5.00 rano strasznie się kręcić a z uwagi na moj chory staw nie daję rady tak wstawać co 15 minut a jak go wezmę do nas to zasypia spokojnie i spi do 7.00 ...nie wyobrażam sobie spac z dzieckiem całą noc bo chodzilabym jak zombie, zresztą dziecko dzieckiem ale rodzice muszą mieć trochę czasu tylko dla siebie żeby sie spokojnie poprzytulac i wyciągnąć kości:P dziewczyny jakie mogą być objawy nietolerancji glutenu????

Cudaczek...coś mi sie wydaje że Franek sam odrzuci smoka...bo tak na prawę uzywa go coraz rzadziej...teraz zasnal mi już bez smoczka a ostatnio ma go max 3 minuty jak zaśnie i wypluwa więc na razie nie mysle żeby mu specjalnie eliminowac smoka.....u nas sie sprawdza bardziej w sytuacji kiedy Franek jest rozdrażniony albo marudny i smok go idealnie wycisza Franek spal dzis od 19.30...do.....7.30..pewnie pospalby dłużej ale ja sie zaczelam krecic na łożku i go wybudzilam:(....a o 9.30 znowu padl i jeszcze spi......mój mały niedźwiadek:P Lenkaaa......trzymaj sie! to pewnie bardzo trudny czas dla Ciebie..... Monsound..jak Bartusia uszko?

Cerrie...z tego co p[iszesz w jakich miejscach Cie wysypało to masz typowa alergie pokarmowa...u mnie tez zaczeło sie na łokciach..ale na szyi to może byc jeszcze przyczyna sztucznej biżuterii...bo ja nie moge założyć niczego co nie jest najwyższej próby srebrem albo zlotem...

to ja chyba jestem sczęściarą jeśli chodzi o sen Franka....moje dziecię spalo dzić od 20.00 do 7.00 bez pobudki ale o 5.00 sie kręcilo wiec przenioslam je do siebie..po czym o 7.45 spał już znowu i obudził sie o 9.30:)...ehhh......może u was też tak sie wyreguluje...w koncu Franek jest najstarszy a jeszcze pare dni temu tez sie budzil dośc często ja nigdy sie nie zastanawialam ile tej wit.D podaje...lekarz tylko pyta czy podaje ja mówie że tak i tyle w temacie..jedna kapsułka przed kąpielą VITA-D. Krowka..moej dziecko tez sie nieźle wierci w lożeczku przed snem..ale ostatnio znalazlam na niego sposob..po wieczornej kaszce ktorą daje mu moj M od razu po dostaje smoczka i chwilkę jeszcze jest na rekach w pozycji do karmienia a potem moj mąz go przeklada do łozeczka i dzięki temu sie wycisza i nie ma już darcia sie między skonczeniem kaszki a snem..bo cuda sie daly...chyb a tylko nei stawal na glowie a tak to wspinal sie po ochraniaczu, kladł na brzuszek, stawał, bujal na czworakach ehhh..... jesli to nie pomoże to ja robilam jeszcze tak że dawalam Frankowi sie wyszalec w łożeczku....a jak zaczynal jęczec to szlam do niego kladlam dawalam smoka i pieluszkę i z ktorym razem padał:)

Krowka.masz dwa xlr czy kupiłas Questa?...tak sobie myslę że jak Franek podrośnie i zacznie chodzić to kupię sobie volvo bo niecałe 4 kg a jak mi tak będzie leciał z waga do przodu to mi wszytsko siądzie:)...wczoraj go zwazylam na domowej wadze elektronicznej i wyszlo 10,5kg.....ehhh... babcie to chyba juz tak mają z tym wciaskaniem dzieciom ciastek itd...moja mamę dziś przylapalam jak dawala Frankowi bułke z mielonką!!!! Franek oczywiście zachwycony!..ja mniej:P...jakiś czas temu udalo sie jej nakarmić Franka pierniczkami...ręcę opadają co do glutenu to idziemy z Frankiem na zalegle szczepienie na pneumokoki to zapytam lekarza czy juz mogę mu podać gluten..... Cerrie...czy ten kaszelek u Laurki jest przeciwskazaniem do szczepienia? bo tak sie zastanawiam czy ten kaszel u Franka nie koliduje z podaniem dziecku szczepionki

ja sie zastanawiam czy dobrze robię...Franek jest bezglutenowy a ja mu robie od paru dni małą prowokacje glutenową dając mu do pocimkania pietkę od chleba razowego....moje dziecko aż piszczy jak widzi chlebek..a za ogorkiem kwaszonym wręcz przepada...... kaszki mannej jeszcze mu nie podalam a po chlebie nic mu nie jest...więc już sama nie wiem co dalej.....