
Flawia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Flawia
-
chyba wyprobuje te pieluszki z biedronki.....teraz za 74sztuki pampersów płace 68zl po zniżce wychodzi 59zl a za 72 sztuki babydream 43zl...wiec zawsze 16 zl w kieszeni zostaje.....zobacze jak sie sprawdzą te dada i ile kosztuja...wczoraj bylam w leclercu na zakupach dla Franka i jak zawsze poszlo ponad 700zl.....czas chyba jakies cięcia zrobic:PPP...na szczescie zaczął mi pic soki domowej roboty ,,żeby sie jeszcze do serow przekonal..... lece na szczepienie:) zdjecie wstawie jak sobie pstrykne zaraz po cieciu bo szybko odrastają niestety.......chyba że zatrudnie mojego męża do podgalania mi boku maszynką:P
-
Cerrie...a może mleko kokosowe????...ale najpierw bym sprobowala z kozim bo jak bedzie dobrze tiolerowac kozie to masz wiecej możliwości zywieniowych typu serki twarozki itd.....chociaz moje dziecko nadal ma reakcje wymiotna po serze bialym:( a jak mu ostatnio chcialam dac budyn waniliowy to myślalam że sie udlawi..... czy ktoras z was uzywa pieluszek babydream z rossmana???? dzis kupilam taki 2-pak i bardzo mi odpowiadaja ale nie wime jak sie sprawdzają na dluższą mete???? po pampersach Frankowi wyskakuja jakies krostki wiec chce zmienic a huggisy mi nie posują moje dziecko w koncu opanowalo sztuke wchodzenia i schodzenia po schodach trzymane za rączkę.....juupiii..ciesze sie bo bede mogla z nim sama wychodzic na spacery:) jak wygladam w nowej fryzurze??hmm..to takie połaczenia najnoweszej fryzury weroniki książkiewicz z Patrycją kazadi:P totalna asymetria....ale nawet mojej mamie sie podoba co trzeba uznać za sukces bo ona z reguły jest bardzo sceptyczna jeśli chodzi o moje pomysly na glowie:)) Asia30 ten pensjonat jest kolo wladysławowa...polecam Tobie strone wakacjezdzieckiem.pl albo wczasyzdziecmi.pl
-
Franek byl bardzo grzeczny, strasznie mu sie podobalo jak siedział w czarnej pelerynie:P.....o dziwo jest nieufny do obcych a do pana fryzjera bez problemu poszedl na rączki.....czekalam na ryk ale zobaczylam usmiech:P..przy okazji ja tez sie podgolilam:p...jestem na L4 wiec moge sobie pozwolic na nieco oryginalności an głwie..teraz mam krotkie blond wlody z jednej strony na calym boku wygolone do 1 cm:P...planuje powrót do pracy we wrzesniu wiec odrosna;PPP jak tylko zgram Frankowe zdjecia to wstawie:) dajecie dziecaczkom danio waniliowe czy danonki??? pare dni temu znalazlam ksiązke z przepisami dla maluszkow ktora dostalam w wyprawce ze szpitala.....nie wiedziałam że moge zrobic placuszki czy wafelki z mlekiem modyfikowanym....koniecznie musze sprobować..chociaz moje dziecko i tak najbardziej lubi ostatnio mortadele z indyka na buleczce z maselkiem jak na razie u mnie furorę robi kurczak w cytrynie cebuli i masle posypany pieprzem....kurczaka w porcjach dusi sie w garze ok 1h pod przykryciem przekładając plasterkami cytryny i cebula w piórkach i posypując pieprzem, dodając liść laurowy i ziele angielskie oraz kładac na każda wartste płatki masla, podlewając nieco wodą na spód......do tego gotuje ryz i marchewkę dla Franka i mam obiad dla wszystkich:)...polecam tego kurcazka bo robi sie latwo i jest pyszny
-
uff...w koncu mam czas żeby coś napisac:P..czytam na bieżąco ale czasu na pisanie już brak...musze ogarnąc mieszkanie po mojej nieobecności:) Cerrie...my mamy kredki takie wysuwane jak szminka i sa bardzo miekkie wiec Franek nie wklada duzo sily żeby "malowac"...ale zdecydowanie bardziej pasuje mi tablica z rysikiem.....polecam!..oczywiscie najbardziej lubi przesuwac pokretlo do wymazywania:))....jak bedzie iwekszy to planuej pomalowac mu sciane w kuchni taką specjalną farbą do tablic i niech sie tak splenia artystycznie:))) wlaśnie zarezerwowalam rodzinne wczasy nad morzem....znalazlam pensjonat dla rodzin tylko z dziecmi...super! jest i basen i plac zabaw i kulki i wszelkie wygody dla maluszkow....wlącznie w możliwoscią wypożyczenia lożeczka, wanienki niania elektronicznej czy wozka spacerowego Franek sika zawsze jak tylko poczuej że ma ptaszka na wolności:PPP...pokazuje mi gdzie ma ptaszka a jak sika to tak sprytnie żeby mu po nogach nie polecialo:) Franek pije z butelki bo niekapek go denerwowal...ale pochlania i 5 butelek picia 125ml dziennie......w te wakacje zrobie mu sama sok do wody bo zbankrutuje na soczkach :))) tydzien temu bylismy pierwszy raz z Frankiem u fryzjera..bardzo sie mu podobalo....tak "zmężnial" moj mały chlopczyk.....pozbyl sie loczkow z tylu i od razu zrobil sie starszy o dobre 3 miesiące:PPPP
-
zaglądam po malej nieobecności.....przeprowadzilam sie na swoje i musialam ogarnać sie trochę.... mam nadzieje ze świeta spedzilyscie spokojne w rodzinnej atmosferze...ja jak zwykle sie najadlam okropnie bo diete na czas świat zawiesilam:))) ja tez nic nie rozbilam bo pierwszego dnia pojechaliśmy do teściow a drugiego do moich rodziców..... Franek lobuz sie zrobil....wszedzie sie wspina.....a jak nie może gdzies wejśc to zaczyna sie awanturowac:0.....spi dwa razy dziennie ok. 10.00 i 14-15...pilnuje zeby nie obudzial ise później niż o 16 bo inaczej sie meczy przy zasypianiu ok 20.00.....noce tez wrocily do normy bo oczywiscie winna byla zbyt wysoka temperatura w sypialni ../.....moja mama uparcie zamykala Frankowi okno na noc i przez to mial 21-22 st w nocy a u nas znów spi w 17-18 i przesypia cale noce bez pobudki od 20.00 do 6.00 Cerrie...na szczescie uczulenie mineło...winny był ogórek:P......ja sie nie dziwie ze masz już dosć tej monotonii w diecie copreczki....ale ja bym probowala jej podawac nowe rzeczy...... sprobowalam dac Frankowi ser bialy...efekt? zwymiotowal na mnie i to nie tylko serkiem ale i deserkiem ktory zjadl chwilke wczesniej :(musialam sie przebierac.....kolejna proba skonczyl sie na szczescie tylko odruchem wymiotnym bo zdążylam wyjąc mu serek z buzi.....hmmm.....moze sprobuje z Danonkiem....dajecie taki zwykły waniliowy????
-
Wszystkiego dobrego dla Mayci!!!! juz jesteśmy wszystkie w komplecie:) u nas bez zmian.....Franek szaleje i wspina sie na wszytstko...na kanape ławę... dzis przewoze ostatnie rzeczy do siebie od rodziców i już wracam na dore do swojego domu:) rehabilitacja już mi jest wlasciwie niepotrzebna bo chodze bez kul..ale jak za dużo sie nachodze to mnie wszystko boli..jednak mieśnie mma jeszcze słabe:( czy dajecie dzieciaczkom już nabiał typu ser tłusty biały czy jogurt natu7ralny????? Franke wcina twarożki i jogurty ale tylko bobovity czy Hippa.....ale chce juz mu to odstawic bo pojde z torbami:)
-
STO LAT DLA KAMILKA!!!!! Cerrie...współczuje...ja tez bylam z Frankiem kiedys u takiej "specjalistki":)....w koncu trafilam na normlnego lekarza i Franek je wszystko i nic mu nie jest...mam nadzieje ze w koncu trafisz na dobrego specjaliste...moze poszukaj na necie jakis opini o lekarzu alergologu w Twojej okolicy i zapisz sie na wizyte.....? idziecie z dziecmi do ortopedy na kontrole bioderek???niby sie powinno iśc jak dziecko zacznie dobrze chodzic......
-
juz nie wiem co mam robic ..Franek od jakiegoś czasu budzi sie w nocy po ok. 2 h od zasnięcia z rykiem i trzeba go brac na raczki bo strasznie placze....czasem z pol godziny trwa az sie uspokoi...a potem zazwyczaj nie moze zasnąc i trzeba go lulac w wozku i potem przenosic....zaczyna mnie to niepokoić...zeby ida jak zawsze, nic nowego nie wprowadzilam mu do diety wiec co to moze byc????czy to normalne bo taki okres w zyciu dziecka jest i trzeba to przetrwac czy powinnam o tym porozmawiac z lekarzem??? w dzien jest super, nie placze ladnie je i jest pogodny....
-
Wszystkiego dobrego dla kolejnych roczniaków.....chyba teraz tylko na Kamila i Maye czekamy i bedziemy czekac na 2 urodziny naszych maluszków:) Nikita....masz racje bo nie wiem czy teraz bym kupila maclarena xlr ale jak go kupowalam Franek mial 4 miesiące wiec mi sie przydał:) jak to jest z tymi wózkami???.....z tego co pamietam wiekszość z was miala opcje 2w1 albo i 3w1...czyli teoretycznie maluchy teraz powinny jezdzic w opcji spacerowej wózków na stelarzu od gondoli....spacerowke parasolke traktujecie jako drugi wozek???? Cerrie....ja gotuje juz normalnie jak dla siebie ...co prawda jestem znwo na diecie bo musze zrzucic reszte kg ale solę i pieprze zupę tak jak dla siebie....a do potraw dodaje suszone ziola np bazylie tymianek.....czosnku nie uzywam bo Franka meczyła gazy..... już pewnie wariujesz z kombinowaniem co możesz ugotowac Laurze przy jej sklonnościach do alergii??współczuje....mnie własnie wysypło:((wiec witaj wiosno:P my dzis mieliśmy kolejna kontuzję....tym razem rozcieta warga...Franek pocałowal rame wozka nieco za mocno i sobie przyciął warge.....pare dni temu jak uderzył o próg drzwi wejsciowych to tylko huk poszedl..dobrze ze mial grubszą czapke to bylo troche amortyzacji......rece opadają mi juz.....za reke nie chce juz chodzić...wszedzie chce isc sam...po ogrodzie mu pozwalam ale jak tylko z oka spuszcze to konczy sie jak wyżej:)...do tego robi sie uparty niegrzeczny i juz pokazuje swoje humorki......włącznie z próbami stawiania czynnego oporu jak go probuje odciągnąć od samochodu który wlaśnie zostal przez niego wytarty rączkami z calego kurzu......albo kiedy po raz 30 mu tłumacze że pies to zwierze brudne, podwórkowe i niekoniecznie musi byc całowane przez Franka w pysk...a piaskownica jest beee bo 100 razy lepsze jest grzebanie w rynnie bo zawsze sie jakis syf wyciagnie..... aaaa......dzis mialam ostatni dzien z kulami:P...witajcie kijki do nordica:P......normalnie mnie energia rozpiera:PPPPP.....prawie 2 lata chodziłam z kulą a teraz mi strasznie cięzko sie przestawić na chodzenie bez zadnego wspomagacza:)
-
Hej:0 widze ze dyskusja o wózkach sie rozkręciła:)...ja mam dwa i po kłopocie..maclaren jest ciezszy wiec biore go na dlugie spacery kiedy wiem ze Franek mi zasnie w wozku i mam tez taka lekką spacerowke ktorej ostatnio uzywam zdecydowanie częściej Betty Monsound....zaczynam chodzic bez kul...noga jest slabsza miesniowo wiec na razie na dluższe dystanse zabieram jeszcze kulę...ale kupilam już kijki do nordica i zaczynam po swietach intensywne treningi żeby wrocić do pelni sil i waga żeby zaczela znow spadac.....teraz chodze z Frankiem na 2 godzinne spacery ale taki sam spacer z kijkami to 1000 kalorii mniej! jutro mam kontrole u lekarza i mam nadzieje że już na świeta wroce do siebie:)
-
Wszystkiego dobrego dla Majeczki, Filipka i Izuni!!!!!!:
-
Cerrie.....ja bym poczekala z ortopedą dokąd Laura nie zaczelaby samodzielnie chodzic.....pamietam że Franek jak stawial swoje pierwsze kroczki to tez zarzucal nózkami a jak chodził przy pchaczu to tez byl lekko pochylony a teraz ani sladu po tym Cudaczek...jak Sandra tak ladnie chodzi to nie zastanawiaj sie tylko kupuj jakąś lekka spacerowkę bo rece i kręgoslup Tobie polecą..wiesz ja sie troche jeszcze asekuruje i jeżdze z moją mamą i Frankiem bo sama z Frankiem jeszcze sie nie odważe
-
Cerrie...wg kalendarza szczepien obowiązkowych szczepienie na odrę, świnke i rożyczke zalecane jest w 13-14 m.ż. Jak ja sie pytalam lekarza kiedy mam przyjśc to uslyszałam że w 14 m.ż...ale pewnie co lekarz to opinia wszyscy są w szoku że Franek tak dobrze chodzi ..potrafi tuptac i 2 godziny bez przerwy....jak bylam w poniedzialek w galerii handlowej to sporo osob zaczepialo Franka bo robil niesamowite wrazenie tym tupteniem w tlumie doroslych :) wczoraj zaczął mi na czworakach wspinac sie po schodach...pokonal 6 stopni w moment a ja stalam i sie gapilam jak glupia bo w takim szoku bylam:)) pora iśc na wizyte do ortopedy bo kazal nam przyjsc na kontrole jak zacznie dobrze chodzic WSZYSTKIEGO NAJ DLA BARTUSIA Z OKAZJI ROCZKU!!!
-
hej:) Sylwianna....Pola sliczna w tej sukieneczce!!! wczesnie szczepilas małą bo to szczepienie jest zalecane dopiero w 14 miesiącu...ja ide 20.04... Cerrie.....trzymam kciuki za przygotowania do urodzin Laurki informuje że Franek sie obraził na wozek i wszedzie chce isc na wląsnych nozkach ......
-
STO LAT DLA LAURY Z OKAZJI SkOŃCZENIA ROCZKU !!!!
-
Wszystkiego dobrego dla Poli, Justynki, Stasia i Sylwinka!!!! piszecie o postepach waszych szkrabów w chodzeniu a ja od 19.03 tez zaczynam nauke chodzenia:))))....tak sie przyzwyczailam do kuli że sie przyblokowalam i nie potrafie sama ruszyc wiec poszlam do lekarza i mam idywidualne lekcje chodu:PPP mam jakis paniczny lęk...zupelnie bez sensu.... a ja jade zaraz po buciki dla Franka po domu ...wczoraj bylismy u tesciow i Franek na panelach jeździl jak na lyżwach mimo ze miał skarpetki z abs:P
-
Krówka...buziaki dla Mayci żeby szybko wyzdrowiała...gdzie Twoja niunia lapie takie wiruski??? AgaNow....dlaczego musisz placić za korekte pitu 40zł.???? pierwsze slysze żeby korekta podlegala jakiejśc oplacie.....co najwyżej do pitu dołącza sie krotka informację z jakiego powodu jest skladana korekta.....ta twoja szefowa to jakas niepowazna kobieta...straszny balagan ma w dokumentacji...mam nadzieje ze jak kwitowałas odbior pi-11 za 2011 rok to wpisalaś date odbioru.... Maja...a gdzie Twoj mąz sie nabawil wstrząsu mozgu????...wg. kp umowe powinno sie dostac w dniu podjecia zatrudnienia ale wiadomo że w tych czasach to można o tym pomarzyć jesli chodzi o prywatnych pracodawców jestem ciekawa jak terazzachowa sie pracodawca Twojego meza.....skoro mąż nie jest na L4 wiec nie ma podstaw do 80% bo nie ma L4, nie ma go w pracy to nawet nie mozna podciągnac tego pod porzucenie pracy... u nas pierwszy maly wypadek za nami...moj maz byl z Frankiem na spacerku i niuniek sie przewrocił i zatrzymal na twarzy...wiec mamy mega strup na policzku nosie i pod nosem.....wyglada "czarujaco"...oczywiscie wszyscy sie pytają co sie stało jak go widzą.....rece opadają czasem jak faceci pilnuja dzieci...oczywiscie to nie byla wina mojego męża jak uslyszalam tylko wina tego że w jednej raczce Franek trzymal pileczkę i biegł do pieska wiec stracil rownowage...a tyle razy prosiłam żeby trzymał franka za raczkę jak wychodzą na zewnatrz bo jest nierowno itd...ale ja sobie moge gadac...:((
-
Monsound WSZYSTKIEGO NAJ DLA BARTUSIA Z OKAZJI SKOŃCZENIA PIERWSZEGO ROCZKU!!!!!
-
Cerrie...pierwsze buciki dla malucha musza miec sztywna pietke i dobrze sie zginac czyli byc elastyczne...dla mnie jeszcze wazne bylo to żeby nie byly za wysokie w cholewce na lato mam upatrzone cos takiego: Sklep internetowy sklep.bartek.com.pl :: T-7212MNDP jak dla mie idealne skoro wybieram sie nad morze wiec moze w nich spokojnie nawet sie kapac:) Sklep internetowy sklep.bartek.com.pl :: W-71298/48C a te to takie do biegania na pewno nie kupie Frankowi sandalek bo oboje z mezem nie cierpimy takiego obuwia....ale na przyszle lato obowiązkowo kupie Frankowi crocsy:) ale tylko oryginalne bo roznica w uzytkowaniu jest ogromna Cudaczek ja kupilam takie: dostałam 20% zniżki Sklep internetowy sklep.bartek.com.pl :: W-81339/089 żałuje troche że zrobilam to w sklepie a nie przez net bo nie mailam za dużego wyboru ale pani w sklepie mi powiedziala że buciki powinny wystarczyc dziecku na jeden sezon bo zawsze kupuje sie wieksze...na stronie bartka jest napisane że buciki musza byc nie wieksze niż 1,2 cm a nie mniejsze niż 0,8 cm.....a jesli chodzi o buciki na wiosne to zawsze kupuje sie wieksze bo na paczatku wiosny dziecko nosi grubsza skarpetke a potem ciensza jak robi sie cieplej Franek wprost uwielbia swoje buty...musza byc koniecznie w pokoju na widoku...czesto w ciągu dnia sam je przynosi i pokazuje żeby mu zalozyc na nozki i jak w nich chodzi to widze że czuje sie bardzo pewnie i stabilnie...po ogrodzie chodzi zupelnie sam czyli nie wyciaga raczki żeby sie złapac czegos a robi tak kiedy czuje sie niepewnie wiec chyba nie ma z tym problemu....jak wychodzimy gdzies dalej to trzyma sie za paluszek ale potrafi sam przejśc spory kwalek bez zatrzymywanie sie...a na rączki albo do wozka to chce dopiero po godzinie tuptania
-
Cerrie...dla mnie pierwsze buciki dla malego musialy być z Bartka....kupilam w sklepie stacjonarnym ale nastepne na lato kupie juz bez net z ich strony internetowej bo maja ogromny wybor i jest bardzo fajna instrukcja jak sie mierzy buciki...do tego zdjecia bucików nie sa przeklamane bo mialam porownanie bedąc w sklepie...co prawda sa drogie ale przecież dziecko nie musi miec kilku par butow na jeden sezon..ja Frankowi na lato kupie max 2 pary AgaNow...faktycznie sie strachu najadlaś.......mi tez serce zamarlo jak Franek ostatnio wyciągnąl ołowiane ciężarki do firanek mojej mamy..u nas w domu nie ma firanek ani zalon wiec u babci Franek non stop siedzi przy oknie i sie bawi firanami:)) Dziewczyny...moje dziecko ostatnio zasypia tylko jak mu spiewam "lulajże jezuniu":P:P:P.....nie taq pora i czas ale liczy sie skutecznośc..momentalnie sie Franek uspakaja i lezy grzecznie az zaśnie...no i praktycznie non stop spi na brzuchu... Maja.....wiem co czujesz bo Franka chrzestny sie tez nie pojawil na jego urodzinach a potem to ja mu oznajmilam że nie mam czasu i tak wlasciwie skoro nie pojawil sie w dniu urodzin to nie ma zanczenia kiedy teraz bedzie...chyba sie troche obrazil..ale mam to w d..:P najgorsze jest to że nikt nie rozumie że to Ty bedziesz miala to wszystko na głowie i robiąz potrojne urodziny koszty beda duzo wieksze nie mowiąc juz o czasie jaki to wszytsko zajmie a wolałabyś na pewno w tym czasie po prostu odpocząc!
-
BETTY wszystkiego dobrego dla Szymonka z okazji pierwszych urodzin!!!!!!!!
-
widze ze dyskusja sie rozpętala na temat przewożenia dzieci:0 Cudaczek...ja bardzo rzadko jeździlam z Frankiem sama ze wzgledu na moje biodro nie dalabym rady dzwignać malego z fotelikiem...jak Franek jeździł w foteliku 0-13kg i ja z nim jechalam sama to fotelik byl z przodu tylem do kierunku jazdy (poduszki nie mialam wtedy w samochodzie po stronie pasażera wiec problemu nie widzialam)....czesto jezdzilam z moją mamą która wtedy siedziala z tylu z malym a ja prowadzilam samochód....od października Franek jeździ w foteliku 9-18kg i zawsze jeździ z tylu jak jedzie sam z moim mezem czy jak jedziemy wszyscy (wtedy ja siedze z nim z tyłu)i i zawsze po stronie pasażera......bo wtedy moj mąz jak jedzie sam to go widzi we wstecznym lusterku teraz ja zmienilam samochod i niedlugo rzucam kule i zamierzam nadrobic ten czas wegetacji kiedy ból mnie strasznie ograniczal i bede z Frankiem jezdzic na spacery, do zoo itd. ale jak bede z nim jechac sama to posadze go z przodu kolo siebie przodem do kierunku jazdy ..wczoraj dokladnie przeczytalam ostrzeżenie zamieszczone na oslonce przecislonecznej po stronie pasażera w moim samochodzie...i dotyczy ono zakazu przewożenia dzieci tylem do kierunku jazdy kiedy jest poduszka powietrzna natomiast jesli dziecko jedzie przodem czyli mowimy tu o fotelikach z wyższych grup 9-18, 9-36 czy 18-36 to nie ma zadnych przeciwskazań żeby dziecko jechalo przodem do kierunku jady z przodu przy wlączonej poduszce powietrznej
-
Cerrie.....polecam Tobie ten sklep Tosia....kupilam w nim pare rzeczy i jestem bardzo zadowolona z szybkości realizacji przesylek....ale wozeczek najtańszy (jesli chodziło o ten ktory ja mam) to znalazlam na more4kids ..odbieralam u nich osobiscie ale z wysylka mia ma problemu bo zamawialam u nich tez pałąk i mialam go nastepnedgo dnia w domu...oni realizuja tez zamowienia specjalne
-
Nikita....nocniczek moj mąż schowal do szafy na góre w naszym domu bo na razie nie bedziemy Franka oswajać z nocnikiem...moge dla Ciebie sprawdzić te fanfary ale dopiero w kwietniu jak wroce na swoje...ale to chyba bedzie za późno...z tego co pamietam to dziweczyna na lutowkach mialy takie nocniki wiec moze tam zapytaj? Cerrie....super ten wózeczek..a jaki kolor???? kochana sprawdz czy sie tobie w bagazniku samochodu zmieści bo u mnie sie okazalo że do Toyoty mi nie wchodzi maclaren!!! myslalam ze mnie cos trafi!!! pozostaje mi go wodzic na tyle a Franka przepne na przednie siedzenie...wiecie że nie ma znaczenia juz czy z przodu jest airbag czy nie???? moj mąz mnie oświecił! od dzis juz smigam samochodem!!..jak ja z tym tesknilam..nienawidze byc od kogoś uzalezniona..no i chodze juz op jednej kuli.. nie wiem czy dobrze robie bo Franek wcina juz bebilon 3 tylko 2 razy dziennie rano z kaszka glutenowa i wieczorem z ryzową owocową....jako trzeci posilek mlecznydostaje albo twarożek albo jogurcik...ale czy dobrze robie??? na opakowaniu bebilonu doczytalam ze dziecko powinno pic 500-600 ml mleka dziennie...a Franke pije 450ml o ile wypije wszystko ..... plus bte jogurciki lub twarożki
-
Cerrie....Franek juz zdrowy...smecta pomogla a teraz daje mu jedna kapsułkę dicofloru...myslę ze przeszedl to tak lagodnie bo go zaszczepilam na rota Nikita...nie mam pojecia jak ten nocniczek gra bo nie sprawdzalam tych "bejerów".....zostawiam go na lato jak bede uczyla Franka sygnalizowania swoich potrzeb Cudaczek...bębni codziennie rano:p..ale wlączylismy mu tryb bez podkladu muzycznego wiec da sie wytrzymac ten sweterek jest cieniutki tylko wygląda tak porzadnie cieplo:))) my juz sie pozegnaliśmy z kombinezonem zimowym i teraz Franek nosi ocieplane spodenki jeansowe i kurteczke