
Jomira
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jomira
-
Ja podgrzewam w mikroweli wylozone juz na miseczke (co prawda nie jedzenie ze sloiczkow, ale z pudeleczek do przechowywania - poki co sama gotuje).
-
A Maja jak na zlosc nie moze zasnac. Normalnie ma stale godziny spania w dzien i od 12 powinna juz spac jak susel. Atu prawie 12.30 i jeszcze nic. Nooo... odplywa na hustawce, wiec lece przepakowac ja do wozka.
-
Mafinko - palacyk przefantastyczny!!!! My jedziemy na wesele tutaj: Hotel zachodniopomorskie | Dworek nad RegÄ - zapraszamy - rezerwuj online!
-
Nasza limuzyna ma powierzchnie materacyka 97x37, a caly wozek cos okolo 105x42. Bede musiala od nowa prawo jazdy na wozek robic :) bo nawet naszym malym cos okolo 75 cm, poczatkowo zahaczalam towar na polkach w sklepach :) Mafinko - jezeli Cie to pocieszy, to bede wygladala rowniez jak sierota :) Prz biuscie w rozmiarze F trudno kupic cos normalnego, zwlaszcza ze kurcze brzuch mi jeszcze do normy nie wrocil, wiec mam taki luzny woreczek. Buty tez plaskie, bo ta cholerna przepuklina mi dokucza i jak sie zle rusze to pozniej kustykam, wiec stanowczo latwiej kustykac w plaskich butach niz na szpilkach. Nulko - strasznie mi przykro z powodu sytuacji rodzinnej. Trzymaj sie! U nas nocki tez do d... O ile Maja zasypia sama, to w dlugosci spania nic sie nie zmienilo. A wiec mamy wciaz 4 nad ranem, a czasem i 2, a czasem i 1 i 2.... Czytalam wlasnie artykul w dunskiej gazetce dla pielegniarek o snie maluchow. Ponoc do 8 miesiaca jest wciaz ok. ze dziecie w nocy pije, z tym, ze oni podaja schemat 20, 24 i 6/7 rano. I ze cala noc od 20 do 7 rano to przesypiaja dzieci okolo roku. Wiec nasze forumowe spioszki sa wyjatkami, a nam pozostaje sie pocieszyc, ze wszystko w normie (osobiscie to chrzanie te norme, wolalabym spac :) ) .
-
Wyobrazcie sobie, ze maz nie kupil tej czarnej limuzyny. Przywykl do naszego nieco ciezszego i sztywniejszego wozka i byl przerazony, ze tamten wozek "buja sie na wszystkie strony" (te wozki sa takie miekkie i ja o tym wiedzialam, ale chopu sie niestety to nie podoba). Na jutro mamy umowiony wiec wozek tej samej marki, ktora mamy teraz. Praktycznie identyczny, jedynie dluzszy o prawie 30 cm (z tym ze mamy teraz granatowy, a ten jest rozowy). A oto nowa limuzyna: Barnevogn, Emmaljunga – dba.dk – Køb og Salg af Nyt og Brugt
-
Powiem Wam, ze na poczatku te wozki mi sie okropnie nie podobaly. Jakies takie pokraczne i do tego czarne. Teraz sie do nich juz przyzwyczailam i nawet mi sie zaczely podobac. Najwazniejsze, ze praktyczne i solidne. Justyno - jezeli porownujesz Real i Apteke, to jednak roznica moze wynikac z roznicy w marzy oraz z "twardosci" Realowych negocjacji. Real po pierwsze naklada mala marze, a po drugie kupuje od razu pelen samochod produktow bezposrednio u producentow. Apteki sa prywatne i zaopatruja sie w hurtownikow (posrednik). Asiula - wspolczuje remontu brrr... u mnie maz chcialby podloge wycyklinowac. Ale jak sobie pomysle o tym pyle, wyproznianiu salonu itp. To juz mi slabo. Na szczescie udalo mi sie poki co przetlumaczyc, ze niedlugo Maja zacznie jezdzic rowerkami i chodzikami, wiec nie ma sensu :)
-
Antykoncepcja dla matek karmiących
Jomira odpowiedział(a) na ania2221 temat w Noworodki i niemowlaki
No ten zastrzyk to faktycznie hormonalna masakra. Tak jak napisalas - stosuje sie na trzecim swiecie, albo w armii, zwlaszcza na placowkach. Szkoda, ze lekarz Cie o tym nie poinformowal. Aczkolwiek - zabic Cie to nie zabije. Stalo sie i juz tego nie odwrocisz, wiec najlepiej bedzie jak przestaniesz o tym myslec. -
A co do wyrastania z wozka. My sie zdecydowalismy na kupno drugiego glebokiego, tym razem uzywanego (nowy kosztuje 5000 zlotych, uzywany znalezlismy za 1500). Jest ogromny (jak praktycznie 90 % dunskich wozkow) ma dlugosc 104 cm. Ma tez podporke do siedzenia, szelki itp. Dlugo nad tym myslelismy, ale przewazylo to, ze Maja lubi spac na dworze w ciagu dnia (praktycznie nigdy nie spi w domu), a w spacerowce, nawet z rozkladanym oparciem juz nie ten komfort. Poza tym u nas do panstwowej opiekunki trzeba tez wozek do spania dostarczyc (na weekendy sie zabiera go do domu), wiec bedzie jak znalazl. Tu mozecie zobaczyc nowa limuzyne Mai: Barnevogn, Odder, liggemål: – dba.dk – Køb og Salg af Nyt og Brugt Zdecydowalismy, ze do spacerowki sie przesiadzie jak zacznie chodzic.
-
Kochana, jak chlopczyk siusia to moze byc i caly wozek wraz z mama "osprejowany" :) NIe ma "letko" :) Jezeli chodzi o mnie to juz nigdy wiecej sie dzieckiem nie pochwale! :) Mialam napisac: dzien 4 - Maja zasnela bez placzu... po czym sie obudzila okolo polnocy by zatankowac, pozniej o 1... Pozniej spala slodko... Po czym Hektorek zaczal sie bawic o 5 rano Mai pilka (mamy taka z V-Tech, ktora sama sie kreci, spiewa, gada swieci). Zanim moj maz dopadl pilki i namierzyl wylacznik Maja juz byla obudzona na calego i wcale nie spieszno jej bylo zasnac. Kundel spakowany - Solange - wysylam do Ciebie :) U nas truskaweczki poszly chyba jak zloto - nic na buzce nic w brzuszku. Dzis druga proba (poki mam swoje truskawy). Dziewczyny, wspolczuje Wam dzieci alergicznych z calego serca. Moje duze dzieci byly alergikami corka tylko troche, syn makabrycznie (zreszta do dzis). Tak wiec po raz pierwszy doswiadczam dziecka, ktore nie ma kolek, biegunek, wysypek itd. Kurcze, roznica kolosalna - czym nakarmisz, to dobrze. NIe trzeba smarowac, futrowac lekami, uwazac na mleka i na to co sie je.... Ech... Musicie przetrwac, nic innego nie pozostaje :( Aaa.... Maja pobila wczoraj rekord w ilosci zabrudzonych body - poszlo 7 sztuk. A to siusiek, a to kupka, a to sie ulalo, a to sie upapralo truskawami. Noszzz, mowie Wam, ze praktycznie wiecznie ja przebieralam. A szufladzie przeciag sie zrobil :)
-
U nas truskawy podeszly :) wcinala, mimo ze gluty byly (nie rozgniotlam idealnie).
-
Krolowo - sprobuj jakblko zmieszac z kaszka - bedzie slodsze i w lepszej konsystencji Poza tym, dajesz gotowane czy surowe? gotowane lepiej smakuje, najlepiej uparowane razem z gruszka (dodaje slodyczy). Maja probowala juz gotowanej sliwki (wegierki) i jagod. Obydwa ze sloiczka. Dodalam do tego kaszki, by mialo lepsza konsystencje. Maja wcina jak szalona. Dzis bedziemy probowac truskawki (za przyzwoleniem naszej pielgniarki - ona tez uwaza, ze jak probowac to lepiej swoje, a ja wlasnie mam swoje). Aha... Sumo-Maja osiagnela 90 centyli, na szczescie w wadze i wzroscie, wiec proporcjonalnie :) Wazy 7800 i ma 68 cm wzrostu. Hehe.. 2 tygodnie temu skladalismy wniosek na paszport i w paszporcie jest 67 :) Co za glupota u tak malych dzieci wpisywac wzrost. Paszport jest wazny 2 lata. Bedzie miala 2 lata i paszporcie dalej bedzie 67 cm.
-
Robiłaś badania prenatalne w ciąży? Jeśli tak to jakie i dlaczego?
Jomira odpowiedział(a) na Anulka temat w Ankiety, sondy
Mialam komplet badan genetycznych lacznie z biopsja lozyska - wskazaniem byl moj wiek. Ponadto plama na serduszku Malej. Badania mielismy nieodplatnie (standard w kraju, w ktorym mieszkam). Ponadto w wyniku badania materialu z lozyska, poznalismy plec dziecka, oraz zostaly wykonane badania w kierunuku innych 15 chorob genetycznych. Wiec generalnie jestem zadowolona, choc bardzo sie balam. -
Monik - super kibic, Anka - super smieszek Krolowo - ja owoce daje miedzy posilkami, bo Maja jednak poki co niewiele ich zjada. Natomiast zupke warzywna jako posilek. Daje wode do popicia, a dzis dalam odrobine swojego mleka, bo za duzo odciagnelam do zupki. Picie daje w szklance (plastikowej). Kupilam co prada super kubki, ale w szklance lepiej widac kiedu napoj wpada do pysia. U nas drugi dzien samodzielnego zasypiania. Powiem rewelacja - placzu o polowe mniej co wczoraj i juz nie taki rozpaczliwy, a bardziej na probe czy sie uda moze mame przekabacic. Najtrudniejszy jak widac pierwszy raz.
-
Dzieki dziewczyny. Wcale nie taka twarda. Naprawde ciezko bylo :( Bol piersi jedynie mnie wspomagal (po godzinie cyckania).
-
Nulka - nie przejmuj sie tak tesciowa. Zastosuj metode Tp SA - "to ludzka rzecz pogadac" :) Jak ma jej ulzyc, to niech sobie pogada, a Ty jednym uchem wpuszczaj, a drugim wypuszczaj.
-
Dzien doberek! Faktycznie dziewczyny obijacie sie :) U nas pierwszy dzien wojny za nami :) Polozylam sie z Maja jak zwykle, ale po godzinie wiszenia na cycu i po czwartej probie wstania, stwierdzilam, ze teraz albo nigdy :) Polozylam Maje do lozeczka i czekalam az sama zasnie. Wojna trwala dokladnie tak jak opisuja w ksiazkach 10 + 7 + 3 minuty. Rowno 20 minut pozniej Maja spala w lozeczku wtulona w swojego pieska. O dziwo spala tez dluzej w nocy, bo na pierwsze jedzonko obudzila sie dopiero okolo 4 rano. Przyznam, ze nie bylo to latwe, moj maz w pewnym momencie bliski byl zlamania (ja zreszta tez, lecz nieco pozniej), ale powiedzialam mu i samej sobie "teraz albo nigdy". Przed nami jeszcze okolo 4-5 dni wojny :( Ale mam nadzieje, ze bedzie coraz latwiej. Do tej pory usypialam Maje przy cycku i dopiero pozniej przekladalam do lozeczka co zajmowalo okolo 1,5 godziny.
-
Wszystkiego najlepszego solenizantowi. Gratulacje dla sportowca Kondzia. Ja tez nie wyspana. Okazalo, ze ze ta jedna przespana nocka to taka zblakana jaskolka byla. Wciaz niestety mamy jedna-dwie pobudki :( Ja natomiast znow w tym tygodniu wlocze sie po sadach i policji. Korzystam, poki mam Maje z kim zostawic. Jak corka wyjdzie, ze zlecen beda nici. A tak chociaz kaske sobie na wakacje dorabiam :) Corka zreszta tez, odpalam jej 25% za opieke nad Maja.
-
Dla mnie to o tyle dziwne, ze szczepionki wymagaja odpowiedniego przechowywania (temperatury), wiec jezeli ktos kupuje sam w aptece, to pozniej nosi w torebce i szczepionka sie nagrzewa badz wystudza w zaleznosci od pory roku.
-
asiula84Cześć Dziewczyny po krótkiej przerwie.U mnie już od dłuższego czasu piersi nie robią się jakoś mocno nabrzmiałe, nawet po ośmiogodzinnej przerwie. Myślałam, że to normalne, że z czasem się to normuje i mleczko jest, ale już tak nie "atakuje" piersi ;P Ale zauważyłam, że jakby mniej mleka mam. Przy jednym karmieniu uruchamiam już obie piersi, żeby Ula się najadła (ale to pewnie też wynik tego, ze jest starsza i więcej potrzebuje). Myślę, że to może być też spowodowane tym, że za mało jem. Od śniadania do późnego obiadu mam jakieś 6 godzin przerwy, z ewentualną jakąś małą przekąską... Od dziś staram się poprawić i już więcej niż zwykle zjadłam i obiad wcześniej przygotuję. Nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie o laktator - jak o niego dbać podczas użytkowania, czy za każdym razem wyparzać, czy wystarczy dokładnie umyć i wypłukać? Więc je ponawiam i liczę na Was :) Nasze próby z butelką marne, ale nie mam parcia, żeby się z tym spieszyć. Zamówiłam już smoczek dostosowany do wieku Uli i będziemy powoli próbować. A za jakieś dwa trzy tygodnie ruszymy ze smakowaniem warzywek i owoców :) Ja sterylizowalam za kazdym razem w sterylizatorze jak Maja byla noworodkiem. Teraz myje tylko pod biezaca woda z plynem do mycia naczyn. Nasze dzieci lada moment pojda na podlogi, juz w tej chwili wkladaja do buzi co popadnie, wiec sterylny laktator i tak nie ma znaczenia.
-
PretkaPytanie do dziewczyn karmiących piersią. Jak wy wytrzymujecie a właściwie jak wytrzymują wasze piersi podczas dłuższej nocnej przerwy między karmieniami? Jak u nas jest dłuższa przerwa, to ja nie wyrabiam, piersi są wielkie jak balony i nie mówię tu o jakimś bardzo długim okresie, u nas wystarczy 6h przerwa. Wtedy nie mogę się już doczekać pobudki małego. Nie chcę odciągać pokarmu bo to tylko sygnał dla cycków, że potrzeba więcej pokarmu i może być jeszcze gorzej. Jak to jest u Was? Ja tez nie odciagam, piersi sa duze, ale jakos wyrabiam. Nawet jak Maja przespala nocke od 21 do 7 rano.
-
sylwiannaMonikW tej kwestii mój synek to dziewczynka nr.1 Jakiś czas temu pisałyśmy już w temacie i przyznam że cieszę się bardzo, że mimo wielkiej pokusy spania z dzieckiem w łóżku na etapie gdzie jadł co 3h w nocy, konsekwentnie odkładałam go do łóżeczka. Dzisiaj po wieczornej kapieli, karmieniu i całusie sam zasypia w łóżeczku. W przerwie nocnej to samo, 10 minut cyca i powrót do łóżeczka-zasypia w sekundę. Mnie skutecznie do takiego działania przekonała sytuacja u znajomych. 2,5 letni dzisiaj chłopiec co noc wychodzi z łóżka i wchodzi do małżeńskiego wyrka rodziców. W efekcie pracujący rodzice nie mogą się wyspać, bo z dzieckiem śpią czujnie, no i najzwyczajniej mają mało miejsca do spania w trójkę. Przy próbach odnoszenia dziecka do jego łóżka jest rozbudzenie i wielki płacz. No niestety, to że rodzicom zrobiło się za ciasno,nie jest żadnym wytłumaczeniem dla dziecka, przyzwyczajonego do spania z mama od urodzenia. Dokładnie to samo ;) A pokusa zostawiania dziecka w łóżku była silna, ale mąż zadecydował, że będzie mi do karmienia dziecko przynosił i odnosił, tym mnie skutecznie przekonał. A poza tym stwierdził, że chce mieć możliwość poprzytulania się do żony ;) Z kolei u mnie w rodzinie jest dziewczynka 3,5 letnia, która do tej pory śpi z mamą, a tata wyeksmitowany do salonu...Dla mnie taka sytuacja jest chora:// Dodam tylko, że tam dalej wszystko w pampersa leci... Coz, ja w sobote poznalam dziewczynke dwuletnia pijaca tylko z butelki, bo mama BOI sie podac jej ze szklanki, a z niekapka jakos nie idzie... no comments
-
solange63Jeszcze troche rozwine temat. Teraz jest modne karmienie na zadanie i wiele mam wyciaga piers, gdy tylko dziecko zaplacze, a w szczegolnosci, gdy zaplacze w nocy. Ja uwazam, ze nalezy karmic "na zadanie" noworodki, pozniej spokojnie mozna uczyc dziecko przesypiac noce. Karmienie 4miesiecznego malucha co 3 godziny w nocy, to dla mnie przesada. Sadze, ze dziecko po prostu przyzwyczailo sie do stalych godzin jedzenia (nawet w nocy) i nie jest glodne, a zaspokaja inne potrzeby (bliskosci, ssania, utrzymania rutyny, itp.). NIe do konca sie zgodze. Bo o tych stalych godzinach Maja je okolo 5-10 minut i zasypia. Je lapczywie, wiec raczej chyba o bliskosc nie chodzi?
-
MonikJomiraMonikDziewczyny, moje dziecko nie chce jeść obiadków-znaczy się ziemniaka i marchwi. Dzisiaj dla odmiany dostał ziemniaka ze szpinakiem więc już w ogóle pluł na całego. Mam nieodparte wrażenie że powodem jest marchewka. Jak dostanie deserek-marchewka z jabłkiem to też mu nie smakuje. Ale jabłko z bananem to pół słoika zje raz dwa.Sprobuj wiec do ziemniaczka dorzucic brokuly. Mai tez bardziej smakuje uklad: ziemniak, jedna marchewka i brokuly (wczesniej byl ziemniak i dwie marchewki). spróbuję więc taki układ jak proponujesz. dzięki Jomira Aha... juz o tym pisalysmy, ale przypomne :) Konsystencja ma ogromne znaczenie. Doswiadczylam tego ewidentnie wczoraj i dzis. Wczoraj udoilam za malo mleka i paciarka byla za gesta i Maja zjadla tylko polowe. Dzis bylo takie rzadsze i poszlo jak zloto. Paciarka nie moze byc za gesta, brejowata.
-
MonikDziewczyny, moje dziecko nie chce jeść obiadków-znaczy się ziemniaka i marchwi. Dzisiaj dla odmiany dostał ziemniaka ze szpinakiem więc już w ogóle pluł na całego. Mam nieodparte wrażenie że powodem jest marchewka. Jak dostanie deserek-marchewka z jabłkiem to też mu nie smakuje. Ale jabłko z bananem to pół słoika zje raz dwa. Sprobuj wiec do ziemniaczka dorzucic brokuly. Mai tez bardziej smakuje uklad: ziemniak, jedna marchewka i brokuly (wczesniej byl ziemniak i dwie marchewki).
-
Sumo Maja wazyla dzis 7350, roznica miedzy dziewczynami powoli sie wyrownuje :) Co do martwienia, to kiedys tam mnie uczono, ze nie wazne ile ma dziecko centyli (za wyjatkiem ponizej 5 i powyzej 95 (a raczej 3 i 98), wazne jest by linia biegla rownolegle do ktorejs linii centylowej. U nas wystapilo zalamanie linii i to w momencie, w ktorym wydawalo mi sie, ze Maja zaczela jesc bardziej kalorycznie. I to mi sie nie podoba.