Skocz do zawartości
Forum

Karim

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Karim

  1. MonikKarim, nie jestem ginekologiem, ale to z tego co mi powiedział lekarz w piątek, żeby zabrać się za indukcję porodu muszą być spełnione pewne przesłanki, takie jak choćby przygotowująca się już szyjka do porodu, czy jakiekolwiek rozwarcie. Właśnie wiem i dlatego mam stresa, bo moja lekarka, tak czy tak będzie chciała wywołać, żebym urodziła na jej zmianie. I dlatego się boję, bo może się okazać że nie ma przesłanek do porodu, a ona na siłę będzie chciała to przyśpieszyć. I nie będę pierwsza, bo wiem że dużo dziewczyn które u niej prowadzą ciążę, ma wywoływany poród w dniu, kiedy ona ma dyżur... Zobaczymy co będzie, bo powiedziała mi, że jak będzie tłok na porodówce, to mi zrobi tylko KTG i do domu, ale jak będzie luz to mnie zostawi i podłączy kroplówkę....
  2. Chciałam zobaczyć Maję, a nie idzie :(
  3. tatiana i Joasia śliczne maluszki :) Słodkie i gratuluję Joasia jak będziesz miała chwilę czasu możesz opisać jak wyglądało to Twoje wywołanie? Ja się tak tego boję, a czeka mnie w środę... Ale z tego co widzę to poszło ekspresowo :) I możesz jeszcze napisać, dlaczego ci wywoływali, bo mnie coś na mózg padło i ostatnio mam chyba amnezję, jednym uchem wpada drugim wypada. Więc nie pamiętam czy już cię o to pytałam... Mnie wczoraj znów postraszyło, brzuch mnie bolał i to dość konkretnie gdzieś 2 czy 3 godz, ale tak jak ostatnio, jak weszłam do wanny z cieplutką wodą, to przeszło jak ręką odjął... Więc do trzech razy sztuka :)
  4. witaminka powodzenia :) Amelka trzymaj się A mnie brzuch napierdziela gdzieś od 2 godz. Wcześniej znów miałam biegunkę, a teraz jak mnie ściśnie w dole brzucha to masakra.
  5. Monik dobrze że lekarz zareagował, a nie olał sprawę. Będzie dobrze i tak jak pisze witaminka, nie ma cudów i tak trzeba urodzić, prędzej czy później :) Ale powiem ci że nieźle małego podtuczyłaś 4100 wow solange to widzę że mała nie daje Wam się nudzić kąpiel z atrakcjami U nas też dzisiaj słonko świeci na całego, ale noc to była koszmarna, wiał taki wiatr że myślałam że mi okna wypadną, normalnie jak z horroru A jeszcze co chwilę się budziłam, jak nie ten wiatr, to siku, to brzuch mnie bolał i był skamieniały...
  6. Tak witaminko, to ING. Przeskanowałam kompa i nie wykryto żadnego wirusa... No już trudno, M pojechał po kasę do bankomatu i trzeba będzie zapłacić na poczcie. Już tego wieki nie robiłam :) A dzisiaj mi M odebrał wyniki wczorajszej morfologii i nie uwierzycie... HGB mam 11,6 jupi Ogólnie wyniki idealne :) Więc Monik mamy tak samo, czym bliżej końca, tym wyniki lepsze :)
  7. witaminko oni ci tak co chwilę przekładają to cc że zaraz się okaże że do końca lutego będziesz chodzić w ciąży :) Monik no to coś czuję że poród się zbliża wielkimi krokami Może jeszcze dziś mały będzie z Wami :) tatiana GRATULACJE solange faktycznie, praktycznie same cc u nas A ja się dzisiaj wkurzyłam, od wczoraj próbowałam się zalogować do konta żeby porobić płatności, ale sie nie dało, zadzwoniłam na infolinię i facio stwierdził że mam w kompie wirusa dlatego nie szło i musieli mi zablokować konto. Facet mi mówi że muszę przyjechać do oddziału banku po jakąś nową aktywację, no to mówię chłopu że nie bardzo mi się to widzi, bo za parę dni rodzę i nie mam po prostu siły, więc powiedział żebym wypełniła na stronie formularz i mają mi to przysłać do domu. No ale konto będzie zablokowane i M będzie musiał lecieć zapłacić rachunki na poczcie :( Jak ja tego nie lubię A skanuję kompa, mam już przeskanowane ponad 90 % i nie ma żadnego wirusa... Kurde jeszcze będą mnie stresować...
  8. To tak jak ja, w tym roku skończę 30 lat, a wiedzę na temat "obsługi" dziecka mam zerową :) Ale damy radę, nie ma innego wyjścia :) A młody to mi szaleje w tym brzuchu, pewnie biedactwu tam ciasno
  9. Monik nie jesteś sama, nawet nie wiesz ile ja mam obaw, czy dam radę karmić, kąpać, przebierać. Ja nawet nigdy w życiu pieluchy nie zmieniałam, dlatego mi się chyba namiętnie śni że go przewijam... A jeszcze u nas w szpitalu jest tak, że dziecko jest od razu całą dobę z matką, tylko biorą do kąpania. I co ja pocznę jak młody zacznie płakać, bo np nie będę umiała go nakarmić i będzie głodny. Echhhh tylu rzeczy nie wiem i się boję...
  10. No to niech będą PIT-y hehe :) To mnie właśnie pociesza że jednak od razu się nie jedzie. W przyszłym tyg chyba sobie już weźmie wolne. Bo nawet jak bym po niego miała dzwonić, to to nie jest takie proste bo M pracuje na kopalni na dole, więc nim dyspozytor mnie z nim połączy i nim on dotrze do szybu, wyjedzie, wykąpie się itp to trzeba ze 2 godz liczyć... Ale zawsze mam możliwość, bo parę osób się zdeklarowało że jak by coś, to mam dzwonić :) No ale wiadomo, wolę jechać z M
  11. No to niezłe mamy te sny. Ale z tej marchewki z groszkiem to cały dzień się śmieję :) A ten dzidziuś taki śliczny był :) Zobaczymy jak to będzie z tymi nakładkami, kupiłam je tylko przez to, co mi tak koleżanka powiedziała. Ja właśnie wyszykowałam M do pracy. Mam trochę stresa bo on cały czas pracuje na taką zmianę od 18 i tak po 2 jest w domu. Więc jak by mnie wzięło późnym wieczorem to byłoby kiepsko, musiałabym kogoś budzić. A taksówką nie widzi mi się jechać, bo kto będzie taszczył tą ciężką torbę... Właśnie rozliczam PITa, muszę to zrobić zawczasu bo potem to nie wiem czy będę miała głowę do takich rzeczy i czas :)
  12. Monik a jak u Ciebie samo nie ruszy, to w przyszłym tyg będziesz miała wywoływane sn? Może też cię umówi na środę, to się obie będziemy męczyć hehe
  13. Też słyszałam, ale ja myślę że to też przez te moje wtorkowe rewolucje biegunkowe... :/ Postraszyło i nic, do dzisiaj echo. A już taką miałam nadzieję
  14. A ciekawe jak tam Joasia, wczoraj miała mieć wywołanie i miała dać znać...
  15. Monik ja też ostatnio mniej jem niż wcześniej, a dzisiaj rano się ważyłam i ważę 1 kg mniej niż tydzień temu...
  16. solange powiem ci że do tej pory nie miałam zamiaru ich używać, ale dzisiaj rozmawiałam z koleżanką która niedawno rodziła tym samym szpitalu i tam pielęgniarki kazały dziewczynie z łóżka obok, której kiepsko leciał pokarm ich używać, więc kupiłam je z myślą że w razie czego jak by mi też były potrzebne. Bo majątku nie kosztują, a w związku z zakazem odwiedzin w szpitalu byłby problem z ich dostarczeniem. Więc to akurat jest zakup który może się przyda a nie musi. Kazałam też cioci przywieść podkłady na łóżko, bo kupiłam 60x60 a ta mi dzisiaj powiedziała że też takie miała, ale pielęgniarki kazały jej kupić te większe. Te małe sobie zostawię dla małego jak gdzieś będę go musiała przewinąć
  17. helo, ja dzisiaj rano byłam na badaniu krwi. Pytam się pielęgniarki czy by mi mogła zmierzyć ciśnienie, a ona się mnie pyta czy coś się dzieje, mówię jej że nie, ale tak bym chciała skontrolować bo za 5 dni mam termin, a Ta patrzy na mnie jak na zjawisko i mi mówi że jak minie zobaczyła to była przekonana że jestem tak w okolicach 5-6 mies. Nieźle, a ja tu już prawie na porodówce... Dzisiaj rano zajrzałam na forum ale taka cisza była, pomyślałam że może już rodzicie :) Zadzwoniłam też dzisiaj do cioci do apteki żeby mi przyniosła maść bephanten i nakładki silikonowe na brodawki żebym mogła sobie do szpitala już zabrać, no i krem i oliwkę których używam bo mi się już kończą. A ja dzisiaj miałam zryty sen, śnił mi się mały, że go przewijałam a w pieluszce zamiast kupki była marchewka z groszkiem I jeszcze że znieśli w szpitalu zakaz grypowy i lekarz mi powiedział że mają wolną fajną jednoosobową salę rodzinną, to mu powiedziałam że ma mi ją zarezerwować i kazałam mężowi iść że mną a ten nie chciał... Czyżby to już był stres przedporodowy
  18. Kathi a ty tylko o tym sprzątaniu ;) Cieszę się że wszystko jest ok SERDECZNE GRATULACJE DLA PRETKI :) faktycznie szybko poszło i kolejny mały gigancik 3900 nieźle, tym bardziej że Pretka pisała że jest drobna
  19. Pretka i Joasia w takim razie trzymam kciuki :) Powodzenia
  20. ASIUNIA SERDECZNE GRATULACJE :) Ale mały, nie taki mały, waga i wzrost to ma słuszne :)
  21. ooo witaminka jaki dobry pomysł :) Ja póki co nie umiem siedzieć A dzisiejsza akcja to jednak fałszywy alarm A szkoda... Bo już myślałam że to już
  22. didianka ja się nie boję, ja już się nie mogę doczekać
  23. Monik to tak jak u mnie, też 11 na plusie i chyba wszystko w brzuchu, bo reszta się mało co zmieniła, zresztą wkleiłam ostatnio zdjęcia więc było widać mój arbuz No i jeszcze zadek mi urósł Chyba też pośmigam po schodach, co by wreszcie porządnie ruszyło
  24. No ja w kibelku byłam ostatnio jakieś 40 min temu, do tego co jakiś czas bolał mnie brzuch i krzyża. Poszłam się wykąpać i teraz wyszłam. Bóle minęły tylko mały się tak wierci, że brzuch przybiera strasznie dziwne kształty i jeszcze teraz ma do tego czkawkę :) Już myślałam że to już, no ale chyba trzeba będzie jeszcze poczekać. A taką miałam nadzieję Mafinka wreszcie cię wypuścili :) Monik może jutro razem będziemy na porodówkach :) Moja lekarka ma jutro dyżur dobowy więc młody mógłby się skupić i wyskoczyć
  25. Didianka, Joasia jest cudna :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...