-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Rudzia
-
kasiawawa GRATULACJE!!!
-
agacha ja tam nie udzielam się co do polityki:) Za bardzo dyskusyjna sprawa:) A w 9 miesiącu ŻADNA z nas nie powinan się denerwować:) Właśnie sobie uświadomiłam, że dzisiaj prawie w ogóle nie czuje ruchów Nikosia:( rano jak jechaliśmy do szpitala to sie wypinał, ale to przez dziurawą drogę, potem troche na KTG a po powrocie do domku już nie przypominam sobie... tylko mnie kłuje od czasu do czasu w ok. szyjki i mi się brzuch napina, ale to nie Nikoś... może jak mąż z pracy wroci to się rozrusza troche, zawsze jak Tatuś brzuszek przytula, to Nikoś zaczyna rozrabiać:)
-
Asiu SERDECZNE GRATULACJE!! dodaje liste :)
-
natalia2000 Ja dzisiaj zalożyłam kklapki do szpitala i po powrtocie ledwo je zdjełam... po domu na boso latam bo nie idzie już włożyć nogi... i nie wiem co bym zrobiła gdyby nie wiatrak w domu... upał niesamowity:( A jeszcze Pani doktor powiedziala dzisiaj żeby na sloneczko z brzuchem nie wychodzić, a chociaż bym coś skorzystała z tego słońca w ogrodzie;p bo cienia to nie ma za badzo, chyba że wieczorem ale wtedy komary tną, a ja mam chyba słodką krew, bo wszystkich mogą omijać a ja cała pocięta bede. Alemimo wszystko dzisiaj pracowity dzień:) Posporzątałam gruntownie łazienke, bo już nie mogłam na kibelek patrzec, musiałam pralkę całą wyczyścić, bo po sobotniej imprezie mąż wrzucił obrus, bo piwem się zalało (samo!) ale nie zauważył serwetki papierowej w środku a ja tak ustawiłam pranie... otworzyłam i myślałam że wyrzuce całą pralkę za okno... pełno malutkich drobinek papieru, no załamka totalna ;p ale dzisiaj się zmusiłam, i ogarnęłam to, bo już pranie musiałam normalne wstawić:) Podłogi odkurzone, umyte, kurze pościerane, tylko nie mam siły stać i zmywać, bo zaraz stopy i łydki mnie szczypią... troche poleże i może wieczorkiem pozmywać, bo mąż tego jednego nienawidzi robić:)
-
Też najpierw pomyślałam o tyłozgięciu, ale dziwne że dopiero teraz ktoś by to zauwazył... no nic, póki co jest wszystko dobrze:)
-
a własnie powiedzcie mi, może któraś z Was wie, co znaczy jak powiedziała Pani doktor że szyjka w stronę kręgosłupa... nie mówila tego do mnei i tylko tyle mi się zapamiętało;p bo podczas badanai była stażystka z nią i to do niej mówiła...
-
Kolejny tydzień się zaczął:) Witam Was poniedziałkowo. My już wrócliśmy z KTG. Akcji skurczowej brak, tętno dziecka ok. 140 więc jest ok. Ale Pani doktor kazała co dwa dni się stawiać na kontrol z uwagi na duże wahania ciśnienia i na termin, bo powiedziała że to już w zasadzie czas. Ogólnie wszystko dobrze, ale na opuchnięcia to powiedziala, że niestety, ale gdyby to był 20 tydzień to by mi dala leki, a ze to już końcowka, to nie moze mi nic dać i musze to przecierpieć. Kazała tylko masakrycznie dużo pić... A no i ciśnienie mam mierzyć nie 3x a 4x dziennie... A jak będe tak robić to wyjdą jeszcze większe wahania... no ale cóż...
-
Sadza GRATULACJE!!! No my z meżem dzisiaj podjeliśmy decyzje, żeby troche przyspieszyć synkowi decyzje, bo coś się chłopak nie może zdecydować:) Kurcze, dzisiaj tylko obiad zrobiłam i znowu stopy jak u słonia, a najgorsze, że po nocy opuchlizna nie zeszła ;/ Dobrze, że jutro ide na KTG to od razu dopytam się o te obrzęki bo nie idzie wytrzymać:( Ja też jestem za tym żeby na pierwszej stronie taką liste zrobić, czerwcówki tak mają:) małolatka, współczuje przeżyć na porodówce, ale szczęście że juz jest wszystko dobrze. Zazdroszcze że już masz maluszka w domku:)
-
Cześć dziewuszki:) Wczoraj znajomi po meczu pojechali, sprzątanie zostawiłam na dzisiejszy poranek, boj uż nie byłam wstanie z łóżka się podnieść, a dzisiaj po śniadanku od razu pojechaliśmy sobie do ZOO :) Tak mi się zachciało :) nałaziłam się jak nie wiem, każda ławka była moja, ale jak fajnie za to, piękna pogoda, zwierzątka i mąż:) niedawno wrociliśmy do domku i teraz odpoczywamy, bo gorąc niesamowity. Moje nogi oczywiście słoniowate ale za to ciśnienei mam w miare w porządku:)
-
no wlaśnie mąż opatentował okłady z lodem na moje kostki, tak że nie spada:) teraz troche mrozi ale przynajmniej nie czuje pieczenia:) Damy rade:) co nas nie zabije to nas wzmocni!!:)
-
adria no tak ,ale ja do tego biore leki na nadciśnienie i mam biało w moczu;/
-
au mnie juz goście przy stole siedzą, jedzą kolacje i oglądaja mecz, ja musialam na kanape się położyć, mąż mi nogi owinął mokrymi ścierkami kurde to nie jest normalne, raptem stałam w kuchni tyle co zrobilam sałatke, wyjęłam na talerz wędliny i pozmywalam, a nogi mam ogromniaste:( strasznie szczypią a tak spuchły, że nawet na palcach bomble wyskoczyły:( całe łydi mnie bolą, to takie uczucie, jakbym miała całenogi w skorupie z błota:(
-
adria o rany, to Cię wymęczyli.. no ale tak jak piszesz, owocny "wypad" do szpitala:)
-
A swoją drogą, właśnie mąż wrócił z pracy i zachaczył po drodze o apteke i kupił linomag, oilatum soft, sól fizjologiczną, wodę morską i tantum rosa. Więc chyba na razie mam wszystko co trzeba:) Jeszcze dokupiłam niedawno 5 par majtek jednorazowych, jeden stanik do karmienia i jeszcze chce kupić termometr pokojowy z miernikiem wilgotności powietrza dla malucha do pokoju. Widziałam na allegro nianię elektroniczna właśnie z tymi "bajerami" i się zastanawiam czy jej nie kupić. 259zł chyba o ile dobrze pamiętam...
-
natalia, ja najbardziej to bym chciała żeby mistrzostwo zdobyła Ghana :) niespodzianka dla wszystkich by była:) Ostatecznie Urugwaj:)Mundial niespodzianek, więc powinni odpaść Niemcy i Hiszpania:)
-
Do nas dzisiaj wieczorem przychodzą znajomi, więc trzeba kolacyjke naszykować i troche ogarnąć mieszkanko. A nie mam kompletnie siły, przez ten ból glowy i opuchnięcia... A swoją drogą mecz super:) ja jestem za Holandią:)
-
a bo to same hamy i prostaki;p Ale wiecie o, z drugiej strony nie dziwie im się. Ja jak byłam ze dwa miesiące temu na wizycie u mojej gin, brzuch już miałam konkretny i od razu bylo widać że w ciąży, przyszla dziewczyna i zapytała czy ją przepuszcze bo ona tylko po recepte, ja mówie że spoko, jak po recepte to nie ma sprawy, tylko zapomniała dodać że po PIERWSZĄ i nie ma ustalonych jeszcze tabletek, więc kurde czekałam ponad 30 minut zanim gin cały wywiad przeprowadziła, wytłumaczyła co i jak. Więc nie dziwie się że nie puszczają, bo ja sama już nie puszczam;p Ale rozumiem też Twoją irytację:) Jakby mnie nie chcieli puścić też bym była wkurzona;p taka ludzka natura:)
-
a mnie znowu zaczyna szlag trafiać... głowa mnie boli, spać mi się chce, usnąć nie mogę ja nie wiem już nie mam siły...
-
calinkawitam się ja! Chciałam wam powiedziec dziewczynki ze we wtorek, 29 czerwca ( w moje urodziny! ) o godzinie 9:40 rano zostałam mama prześlicznego aniołka adrianka :) dzis wróciliśmy do domku i jestesmy bardzo szcześliwi :d nie wiem kiedy, ale napewno was doczytam i wkleje zdjęcia małego jak będe miała chwilke a póki co gratulacje dla filipki i mamaoli :) gratulacje !!
-
aneta1808dziewczynki przepraszam ze was znowu nachodze,czy macie wiesci od ASIENKI??? Asieńka wczoraj na Lipcówkach pisała, że dzisiaj mają jej wywoływac poród, więc pewnie jeszcze się męczy
-
super :):):) filipka GRATULACJE
-
hehehehe no to naprawde sympatycznie:) u mnie też ja jak balon a mój mąż jak 1/4 mnie :) też licze na zrzucenie:) już sobie wymysliłam, że jak mały będzie mógl, to jaknajszybciej na basen śmigamy całą rodzinką, żeby ruchu było i może do końca roku, na sylwestra uda się wyglądać jak czlowiek:)
-
przytyłam 20kg.... ale nie wiem i le z tej wagi to opuchlizna;p
-
hehhe no to zazdroszczę;p bo mi to nawet ciężko iść do łazienki:( rano nawet nic w rękę nie wezme bo mam też dlonie popuchnięte :(
-
BlumchenAlez ja sie tu dzis udzielam, mam nadzieje ze sie nie denerwujecie... ze tak sobie pisze i pisze i pisze.... ale pewnie i tak sama tu wkrutce zostane, bo juz wszystkie urodzicie i nie bedziecie mialy czasu tu zaglacac... wiec przyzwyczajam sie hehe a pisz dziewczyno, pisz! ja sobie podczytuje cały czas, ale nie za każdym razem odpisze, bo nie wygodnie na leżąco;p A próbuje opanować opuchllizne na nogach... Składałam dzisiaj krzesełko do karmienia, bo teść dostał od kogoś i jak klęczałam to dopiero mnie oświeciło jak BARDZO mam spuchnięte nogi... nie mogę kostek zgiąć, juz nie mówię nawet o klękaniu, bo od razu kolana zmieniaja kształt i to bardzo boli:( A co do tego rodzenia, to jak moje dziecko ma charakter po mnie, to zrobi na złosć i będzie siedział ile da rade;p więc może obie zostaniemy:)