Skocz do zawartości
Forum

Rudzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rudzia

  1. Rudzia

    Palenie

    Że jesteś nie palaca, to widac po Twojej opinii na ten temat:) Bez jakiejkolwiek urazy. To temat do dyskusji na długie godziny, tak samo jak aborcja. Każdy ma inny punkt widzenia...
  2. Rudzia

    Palenie

    Nie twierdze że każdy lekarz. Ale moa znajoma trafila na takiego i to państwowo. Poszła do lekarza i powiedziala że ma straszna ochote na kieliszek wódki i to taką, że nie mogla się opanować. To jej lekarz powiedział żeby nie walczyła tak ze sobą tylko napiła się troche wina. Zależy jaki lekarz. Ci starej daty naprawdę mają różne podejście.
  3. Rudzia

    Palenie

    Dziubala Oczywiście, masz racje. Są różne sposoby na odstresowanie. ALe w chwili neru nie mśli się o tym,tylko sięga się po to co wpada nam od razu do glowy.
  4. Rudzia

    Palenie

    A ja do palących zaliczam się już ponad 10 lat... takie towarzystwo w podstawówce było... Ale odkąd w ciąży jestem najpierw nie mogłam nawet czuć dymu bo mnie odrzucalo, potem miałam straszna chcice na papierosy, ale ograniczałam to do minimum a teraz już nie pale wcale. A do tych dziewczyn, które tak krytykują ciężarne dziewczyny ktore palą... rozumiem wasze zdenerwowanie ale weźcie też pod uwagę, że lepiej, jeśli ciężarna zapali i się odstresuje niż mają ją nerwy rozsadzać. Lekarze potwierdzaja że stres jest dużo bardziej szkodliwy dla dziecka w łonie...
  5. Rudzia

    Lipiec 2010

    agatcha Ja też tak czuje że będzie wcześniej, ale kurde niecierpliwa jestem, już nie mogę się doczekac:)
  6. Współczuje... :( to musi być straszne...
  7. Rudzia

    Lipiec 2010

    ja mam 36 pełnych:) Zaczynamy 37 tydzień:)
  8. torbiel aż tak nie oszuka. Ja miałam torbiele rególarnie i przez to musiałam brac proszki antykoncepcyjne. Jak tylko odstawiłam zaszłam w ciaże i się okazało że i torbiel jest. Ale w ciąży torbieli się specjalnie nie leczy, bo hormony robią swoje. 3 testy ciążowe są napewno wiarygodne, bo one wykrywają hormon, który jest wydzielany TYLKO w ciąży!
  9. Rudzia

    Lipiec 2010

    Karola2606 Ja też uważam jak Ty, mężuś musi być ze mną na początku bo wiem że skoro już teraz na samą myśl mnie trzęsie, to jak sięzacznie będzie masakra. On na szczęście obiecal że będzie przy mnie i nie pozwoli lekarzom zrobić mi lub malemu krzywdy:) Umowa też jest, że na pewno będzie na początku, a potem to już jak sam wytrzyma.
  10. Rudzia

    Lipiec 2010

    Witam dziewczynki z rana, po kolejnej nie przespanej nocce ;/ Mały tak mnie kopał że gwiazdy widziałam, mogłam złapać jego stopy przez skóre, nawet paluszki były wyczuwalne... myślałam, że mi brzuch rozerwie i tak przez prawie całą noc. Co udało mi się przysnąć, to ten zaraz się ocknął, że jeszcze by pokopał troche. Do tego mężuś mi się rozkłada... dałam mu na noc końską dawkę proszeczków przeciwgrypowych i też nie mógł spać całą noc, pocił się, wiercił, wymęczony taki do pracy pojechal, że nawet mi się go szkoda zrobiło.
  11. Rudzia

    Lipiec 2010

    My z mężusiem mieliśmy dzisiaj ciężką noc... mi sięśniło że urodziłam i nikt nie chciał mi dziecka pokazać a jak już je zobaczyłam to się okazalo że nie ma oczek... A meżusiowi śniło się że rodze i ktoś mnie wywiózł do jakiegoś szpitala i on nie mógł mnie znaleźć w żadnym... Ehhh... żeby tak chociaż te sny się skończyly, bo człowiek budzi się bardziej zmęczony...
  12. Rudzia

    Lipiec 2010

    filipka Współczuje takich wiadomości, ale muszę przyznać, że z taka akcją to żadko się zdarzają. Szczęście, że z teściami wszystko w porządku. Guga12 Nie ciekawie z tą temperaturą. Mi skoczyła do 38 i po jednym apapie spadła, więc nie mialam takiego stresa, ale gdyby było ok 39 to już bym do szpitala jechała... Całe szczęście że Tobie spadła. Ja już mam powieszone karnisze:) Wczoraj znajomi przyjechali i do 2 w nocy mężuś z kumplem wieszali dwa karnisze;p Troche przy tym popili, ale najważniejsze, że już nas z ulicy nie widać:)
  13. Rudzia

    Lipiec 2010

    cześć dziewczyny:) Dopiero mam dostęp do neta,bo wczoraj jak mężuś z pracy wrócić, spakowaliśmy się na szybko i pojechaliśmy do moich rodziców na działke:) Uwielbiam takie spontany:) a dzisiaj wracając wpadliśmy po drodze po ten wózek i okazało się, że wygląda jakby był używany może miesiac:) Prawie nowy, 3x lepiej jak na zdjęciach. Do tego dokupiliśmy wanienke ze stelarzem, huśtawkę rozkładaną, matę edukacyjną, nosidełko, rożek, kocyk i ręczniczek i komplet pościeli do łóżeczka dziecięcego, wszystko jak nowe. Za całość zaplaciliśmy --- 300zł!!!! Normalnie sama nie mogłam uwierzyć ale już wszystko mamy w domu i naprawdę jestem mega szczęśliwa:):):):) A dzisiaj w nocy strasznie zmarzłam, rano obudziłam siętak przemarznięta, że szczękoliłam zębami... i miałam prawie 38 stopni temperatury... Okropnie rano się czułam. Na szczęście już jest trochę lepiej, ale wróciły spuchniete stopy i ból nadgarstka... ;/ zawsze coś...
  14. Rudzia

    Lipiec 2010

    Na pewno przyda się mieć wszystko gotowe:) Głowa do góry:) może niedługo będziesz juz tulić swoje maleństwo:)
  15. Rudzia

    Lipiec 2010

    jak możesz wytrzymać, bez no-spy to może lepiej nie bierz... jak sięból nasili,zadzwoń do lekarza i zapytaj co robić... masz już 38 tydzień więc nospa chyba nie za bardzo jest wskazana
  16. Rudzia

    Lipiec 2010

    a oprócz biegunki to boli CIę brzuch, skurcze masZ? bo nei pamietam czy pisałaś...
  17. Rudzia

    Lipiec 2010

    Guga To nie jest regółą... często nie widać obniżenia się brzuszka, ogólnie każdej sięobniża, ale po prostu często jest to niezauważalne. Możesz to sama zauwazyć głównie przez to że lepiej będzie Ci się oddychało
  18. Rudzia

    Lipiec 2010

    annaz To przestań się denerwować:) Połóż siewygodnie, weź do ręki dobrą książkę, albo obejrzyj dobry film:)
  19. Rudzia

    Lipiec 2010

    :) żeby tak się dało, rodzić kiedy się chce:) Nie wiem jak Ty ale ja zawsze miałam tak, że najważniejsze momenty były w najmniej sprzyjających warunkach:)
  20. Rudzia

    Lipiec 2010

    No to ładnie... nic przyjemnego, współczuje... ale może pomyśl ewentualnie, jak dojechaćdo szpitala, gdyby Twoj maż jednak nie zdąrzył?
  21. Rudzia

    Lipiec 2010

    Nie no to jakaś porażka jest... Przysnęłam bardzo twardo (co mi sięnie zdarza od miesięcy) i po 3 godzinach budze sięzlana potem, brzuch mnie napiernicza a śniło mi sięże na wkładce krew miałam i ból jak przy okresie, normalnie paranoja jakaś... O ile krwi nie ma, to ból pozostal... ;/ bardziej takie sny męczą niż takie spanie coś daje...
  22. Rudzia

    Lipiec 2010

    Gośka Martusia naprawdę jest pięknym bobaskiem:) Pozazdrościć takiego cudeńka:) Mąż jak siętak zachwyca to też super, tylko żeby nie przesadzał;p w sensie żeby nie za bardzo na nią chuchał i dmuchał:) Ja dzisiaj miałam okropny sen... obudziłam się o 2.30 i normalnie masakra, nie wiedziałam gdzie jestem i co się dzieje. A śnilo mi się, że mój mąż, moja mama i jeszcze ktoś trzymali mnie za ręce i nogi a jakiś wariat na żywca chciał mi dziecko z brzucha wyciągać i to było z zamiarem że ja tego nie przeżyje... Okropny sen.... Chyba za bardzo boje się porodu;p
  23. Rudzia

    Lipiec 2010

    wiecie co, własnie mężuśdzwonił do tej kobity od wózka i okazało sięże mieszka niedaleko i że wózek jest 100% sprawny wszystko jest ok i że tak tanio bo im przeszkadza a za darmo oddać to szkoda i jeszcze umówił się że zadzwoni do nas wieczorem i powie co tam jeszcze może sprzedać:) umowimy się z nia na sobote i może jakieś owocne zakupki używanego sprzętu będą:):)
  24. Rudzia

    Lipiec 2010

    Blumchen heh No to ładnie:) wyobrażam sobie jak musi Cię to denerwować:) No ale fakt, dzieci szybciek przyswajaja nowe języki, szczególnie jak wszystkie koleżanki mówią innym:)
  25. Rudzia

    Lipiec 2010

    BlumchenDzięki za slonika na szczęście:)przyda się każdej z nas:) A jak Twoja córa radzi sobie z językiem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...