-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Rudzia
-
filipka no właśnie o to mi chodzi:) Może gdyby ominęło go takie ważne wydarzenie jak narodziny syna, daloby mu to do myślenia, że czas troche dorosnąć i stać się bardziej odpowiedzialnym
-
adria40 proponuje zrobić zlot;p
-
filipka mój chce rodzić razem, mówie, że to "my" będziemy rodzić. I ja też chce żeby był przy mnie, ale chodzi mi, że gdybym dzisiaj zaczęła rodzić a on nawalony z kumplami na drugim końcu miasta igdyby go to ominęło, to może by troche spoważniał
-
adria40 Normalnie to kupiłabym sobie butelke martini i mogłabym tak całą noc przy dobrym filmie, a tak to jak... strasznie nie lubie w nocy zostawać sama... a tym bardziej, że to pierwsza moja samotna noc w tym domu... jakoś tak niekomfortowo się czuje
-
kasiawawa Widze, że nie tylk ja mam samotny wieczór, dobra, dzisiaj Ty rodzisz;p uwierz mi że gdybym miała milion % pewności, że to by go ogarnęło, to poświęciłabym rodzinny poród. Oglądam "adwokat diabła" polecam, dobry film:)
-
chyba ożenił sięze mnatylko przez wzgląd na ciążę... chodź twierdzi inaczej, ale jego zachowanie mówi samo za siebie... filipka, pozazdrościć takiego dnia:)
-
już mi przeszło:) Oczywiście jestem na niego wściekła, bo mieliśmy plany na wieczór i na jutro... ale nie dość że nie wróci a noc do domu to jeszcze powiedział że rano do pracy wracają... No nic... ale chciałabym teraz urodzić, żeby go to ominęło;p
-
no i się okazało że mój mąż zażyczył sobie weekendu z kolegami, nie wróci na noc do domu... ciekawa jestem kiedy przyejdzie łaskawie... aż żałuje że nie rodze, jakby to go ominęło to może troche by się ogarnął...
-
Miałam nadzieje ze nie wszyscy są tacy, ale niestety większośc jest do bani...
-
tak chwaliłam mojego męża i go przechwaliłam... miał dzisiaj wcześniej wrócić z pracy, mówiłam że mnie brzuch boli i źle sie dzisiaj czuje, to mi ściemniał caly dzień a teraz już napierdzielony w pracy z kolegami siedzą... brak mi słów... Obdzwonilam wszystkich znajomych z samochodami, ale nikt nie moze po mnie przyjechac a chciaalbym chociaz do rodziców pojechać, bo nie chce go ogladac przez najbliższy czas... Nie mogę na niego liczyć... aż mi się wszystkiego odechciewa... w takich chwilach zastanawiam sie czy dobrze że wzieliśmy ślub...
-
i jak tak robi, to taki prąd mi przechodzi po kręgoslupie, no i robi to tak mocno... jakby z rozpędu
-
Ja czuje jakby wypychało na zewnątrz szyjke macicy;p
-
Witam dzisiaj, Wróciliśmy wczoraj do domu i znowu mnie mały męczył w nocy. Mi brzuch się opuścił po tych ostatnich dwóch nocach nie przespanych, jak mi napierał na wyjście . A wiem że na pewno się opuścił, bo nareszcie czuje z powrotem swój żołądek pod ręką hehehe, lżej się oddycha, nie mam zgagi, czkawkę małego czuje na prawdę bardzo nisko, nawet jak siedzę to lekko sama podskakuje no i pępka nie widzę zdecydowanie skierował się w stronę ziemi
-
Karola2606 Powodzenia na egzaminach i proszę Cię, NIE CZYTAJ TYCH BZDUR które wypisją o różnych chorobach czy następstwach urodzenia dziecka w innym niż 40 tygodniu. Zobacz ile dzieci rodzi się zdrowych:)
-
ognisko komar czy meszka?
-
a ja siedopiero obudziłam;p Byłam rano oddać krew i mocz i jak wróciłam tak padłam na łóżko... zawsze jak pada deszcz to moge spać i spać i spać... dowiedziałam się że w między czasie mąż odebrał ten fotelik z allegro:) jest zadowolony mówi że w świetnym stanie i naprawde mu się podoba:) Dobrze że mnie nie opierdziela że siedze tylko na allegro, wydaje pieniądze a on musi poto wszystko jeździć;p
-
Mój mężuś kochany jest młodszy o rok :))
-
Dzień dobry dziewuchy:) Wieczorem przyjechaliśmy do moich rodziców i kurde wreszcie wyspałam się i nie wstawałam w nocy nawet na siusiu :):):):):) Młody coś tam próbował fikać, ale oparłam brzuchol na plecach męża i odpuścił;p Idę dzisiaj zrobić morfologie przez co musze cały dzień siedzieć u rodziców, ale zawsze to gdzieś indziej niż w pustym domu, tu przynajmniej są moje dwie kochane sunie:)Więc nie bede tak do końca sama przez ten calutki dzień. Jak wczoraj weszłam do domu, moja mama pierwsze co, to powiedziała że strasznie duży brzch mam i się opuścił bardzo, a widziała mnie ostatnio w niedziele! Więc może przez te dwie noce tak mały szalał, że się ustawił już do wyjścia... to się dopiero w poniedziałek okaże na wizycie... Co do tego bezdechu, ja też o tym słyszałam i troche się oawiam, ale wszystko będzie inaczej jak już maluch będzie z nami. Najwyżej wtedy kupimy monitor jak będzie taka potrzeba. A kupiłam wczoraj na allegro, za 50zł fotelik samochodowy wielofunkcyjny, taki 0-13kg :) jak dobrze pójdzie to dzisiaj mąż go już odbierze:) Ciekawa jestem jak w rzeczywistości wygląda, bo fotki mało co pokazują:) Ale ostatnio mam szczęście do zakupów więc moze i z tym się udało:)
-
Myslałam że tylko ja mam taka lekarke popierdzieloną, ale widze że to nie tylko mój problem. Też mam wizyte na 28.06 ale nie spodziewam się niczego usłyszeć oprócz czy tabletki mi się nie skończyły i że na nastepną wizyte mam zrobic morfologie. Z resztą na tą też. Małolatka jak masz na karcie termin 7.07 to ten powinien być brany pod uwagę... przecież to termin z ostatniej miesiączki nie? Poza tym nam oddziałowa na szkole rodzenia mówiła że jak są jakieś nie ścisłości z terminem to biorą pod uwagę pierwsze usg. NIE OPIS usg tylko samo zdjęcie i sami w szpitalu już określają. Ale masz naprawdę popierdzieloną tą lekarke.... Ja wiem że termin z USG się nie sprawdza i mogą być różne przy każdym badaniu i na każdym sprzęcie inny może wychodzić. I że nie bierze się tego pod uwagę bo własnie przekłamuje a i wymiary dziecka zmieniają się bardzo szybko...
-
Guga No pewnie ale jeszcze nie wiem co;p na razie nawet ciężko mi zdecydować który pajacyk na początek;p hehehe ciężka sprawa:) A co do pampersów, to kupiłam paczkę 2, od 3-6kg. W razie jakby trzebabyło mniejsze to mąż kupi i dowiezie:)
-
24 rocznik 86
-
zabieram się za pakowanie torby. Powiedzcie mi, sam pajacyk, czapeczka i ew. rękawiczki starczą na pierwsze ubranko to zaraz po porodzie? bo nie wiem co szykować... i nie wiem czy osobno brać dla nas tetry a osobno dla szpitala, czy w szpitalu zostają te co my używamy... jak to jest?
-
:) hehehe, coraz bliżej końca:)
-
adria40 Widzę, że mamy podobne problemy w nocy.. A nie zaczyna Ci się przypadkiem 38 tydzień?
-
Cześć dziewczyny U mnie kolejna noc zarwana... Już miałam tak dość, że bliska byłam zbudzenia męża i do szpitala... 3 godziny z życia wyjęte z potwornym bólem... kochane dzieciątko... Tak mi walił po żebrach i napierał jednocześnie na szyjke że myślałam, że do rana urodze... Nie wiem czy dzieci w brzuchu wyczuwają gdy ich tata jest blisko, ale wystarczyło że moj mąż przytulił brzuch, poglaskał i zaczęło przechodzić... A zmieniałam pozycje na wszystkie możliwe, nawet chodziłam po domu i nic nie pomagało... może mały miał koszmar i nie mógł się uspokoić... Podobno dzieci w brzuchu już śnią... A dzisiaj przyjechała kuzynka mężą z dwiema córkami, ok. 5 i 2 latka... zostają cały dzień pod moją opieką bo wszyscy jadą do Warszawy coś załatwiać... fajnie.... głowa mnie boli, spać mi się chce, żebra chyba zaraz sobie wyciągne, bo już nie wytrzymuje i jeszcze dwa dzieciaki na głowie ....