Skocz do zawartości
Forum

edzia274

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez edzia274

  1. Gunia_GEdziu co sie dzieje z Bartusiem bo tu i owdzie doczytalam ze mial stawiane banki. Jak sie czuje?? Zycze mu duzo zdrowka- Bartuniu nabieraj sily bo niedlugo wracamy :):):)No stawiałam mu w poniedziałek wieczorem bo mi strasznie kaszlał przez całe święta, a teraz już jest dużo lepiej, jeszcze pije syropki no i w domu siedzimy bo wiadomo baniek nie wolno przeziębić. Gorączki nie było gardło też czyste tylko ten suchy i męczący kaszel, mam nadzieję że to nic poważnego
  2. Gunia_GEdziu co do zlobka to przeciez jak dasz malego do niego to nie musisz od razu wracac do pracy zobaczysz jak nie bedzie chorowac to dobrze a jesli nie daj ...... to go zabierzesz i niewrocisz do prac- jak nie dasz go to sie nie przekonasz :):):):) Nie panikuj bo jaz nowu tez zaczne a to nie jest wskazane nasze maluchy trzeba odciac od cyca :):):) ale sie madra zrobilam No to też właśnie powiedziałam że go daję ale co będzie i jak będzie sie okaże Sowko Witaj. Jak to mają ci obciąć stawkę za pracę ja bym się na to nie godziła a jeżeli już to miałabym gdzieś takie tyranie za marne grosze
  3. Pa trzymaj sie kobieto i wpadaj często
  4. Nie wypełniłam nawet go zx plecaka nie wyjełam odką wróciłyśmy stamtąd. Ja zaniosę wniosek ale zobaczymy jak o będzie. Dużo ostatnio ze wszyskimi na ten temat rozmawiam i wszyscy przyznają mi rację że jeżeli mały zacznie chodzić i nagle chorować to nie wiadomo jak długo pracodawca będzie mnie tolerował, gdy ciągle będę siedziała na zwolnieniu. Więc ja sie będę jeszcze gdrubo zastanawiała co robić.
  5. U nas pogoda paskudna, wieje. sypie, leje i wszystko naraz. Wczoraj wieczorem myślałam że jesteście w domu bo świeciło się u was w pokoju i telewizor albo komuter był odpalony. Ale to pewnie ktoś z domowników tam buszował. Nie nudzi ci sie tam, co ciekawego cały dzień porabiasz???. Ja to bym chyba nie umiała sobie miejsca znaleźć w obcym domu
  6. Hej ale jesteście Jestem tu sobie od rana i czytam wszystko jak leci, ale pisać do siebie samej mi sie nie chce, a że nudy u mnie ogromne to nic nie pisze. Za kawkę też podziękuję bo właśnie odstawiłam kubek po drugiej kawie i narazie mi wystarczy. Guniu przyjeżdżaj szybko do domu bo zwariować z nudów można:duren:
  7. Dzień dobry Witam was kochane moje po świętach, wczoraj nie chciało mi się nic pisać, ale dzisiaj już pora wrócić do rzeczywistości. Weekend świąteczny mieliśmy bardzo zabiegani, ciągle w samochodzie, ciągłe spotkania z rodzinką ze znajomymi, ale nie narzekam bo naprawde było świetnie. Jedynym minusem tego wszystkiego jest to że teraz Bartek i ja oczywiście też siedzimy w domu, bo musiałam mu w poniedziałek wieczorem postawić bańki. Tak mi ciężko i sucho kaszlał że postanowiłam spróbować coś z tym zrobić, no i jak narazie widze dużą poprawę, kaszel jest dużo rzadziej, a jak już zakaszle to mokro i odrywająco Do tego seria syropów i mam nadzieję że postawię go na nogi i kiedyś z tego domu wyjdziemy. Co najważniejsze ale niestety spóźnione. To chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia urodzinowe dla naszej Weroniczki. Weroniko żyj nam długo w zdrowiu, szczęściu i miłości najbliższych, bądź zawsze uśmiechnięta i radosna, ciesz sie każdym kwiatuszkiem, każdym robaczkiem, słońcem i deszczem Wszystkiego najlepszego!!!
  8. A i jeszcze zapomniałam się wam pochwalić. Na nudne dni i wieczory wczoraj zakupiłam sobie taką oto rozrywkę Ravensburger puzzle 3000 el puzle 12 wzorĂłw W-wa (335246104) - Aukcje internetowe Allegro Gdybyście też sie nudziły to zapraszam do wspólnego układania
  9. Wczoraj była szyneczka z frytkami i ćwikłą a dzisiaj będą pulpety w sosie pomidorowym z ziemniakami i ogórkiem konserwowym
  10. Dzień dobry Melduję sie na stanowisku. Święta Święta i po świętach jak to mówią. Ciężki weekend mieliśmy, ciągle w biegu, czasem to nawet z samochodu dziecka nie wyjmowaliśmy tylko czekało aż sie pobiegniemy do domu przebrać i dalej w droge . Ale ogólnie fajnie było bo bardzo dużo jedzenia, ciągłe towarzystwo więc się nam nie nudziło . Jedynym minusem tych świąt są obecne na Bartka plecach bańki, bo strasznie mi kaszlał tak sucho i męcząco że wkońcu w poniedziałek wieczorem mu je postawiłam . Wczoraj już słyszałam różnicę, mniej tego kaszlu było a jak już kaszle to mokro i odrywająco, do tego seria syropów i mam nadzieję że do końca tygodnia wydobrzeje . Tak więc my narazie uziemieni w domku. Będę wam tu życie zatruwać, bo chyba bardzo mi sie nudzić będzie:jezyk: . A i jeszcze mam radosną nowinkę, moja rodzona siostra będzie mamą a ja ciocią . Całkowita niespodzianka i dla nas i dla niej niestety ale cóż czasem tak bywa. Za to dzisiaj wstaliśmy jak zwykle wcześnie i jak zwykle niewyspani . Musze kupić podgumowaną roletkę do małego pokoju, bo Bartek mi się rano budzi otwiera oczy i mówi "już nie ciemno, wstajemy" :duren: . Tak więc jeżeli tego światła nie zobaczy to może dłużej pośpi, bo w weekend zmieniają czas i co ja mam o 5 wstawać .
  11. Kochane moje koleżanki Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam: miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr, zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze. Pracy, która pomaga żyć. Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie. Do wtorku
  12. Dobra dziewczynki ja was przepraszam ale dzisiaj juz uciekam, padam na twarz i ide sie myć i spać resztę zrobię jutrio. Guniu i Ewciu Wam z wiadomych względów składam życzenia już dzisiaj. Życzę Wam cudownych i spokojnych Świąt, wesołego alleluja, bardzo mokrego dyngusa i dużo zdrówka oraz wiele dobrego humorku Do sklikania mam nadzieję najszybciej jak to będzie możliwe
  13. Gunia_Gedzia274NO mąż mi właśnie wysprzątał łazienkę i przyszedł mi oznajmić że idzie na posiadówkę bo jak sobie posprzątał to może:jezyk:. Dobrze że posprzątał bo ja sobie dzisiaj palce poprzecinałam nożem i mam rany także jakby sie tam jakiś płyn dostał to chyba bym sie wściekła. Juz o mały włos nie wpadłam w szał jak obierałam mandarynki i ten sok podrażnił mi te rany:duren:Twoj maz to skarb :) A moj w parcy siedzi i zaraz dobra zona pojdzie do kuchni jakas kanapke mu zrobic :) Wiem dlatego jest moim mężem A Ty to skarb nie żona, ja już nie pamiętam kiedy mojemu jakąś kanapkę przyszykowałam:jezyk:. Nawet ostatnio mi to wypomniał, że on jakies kanapki do pracy to dostawał jak byliśmy tuż po ślubie a potem słuch o nich zaginął
  14. NO mąż mi właśnie wysprzątał łazienkę i przyszedł mi oznajmić że idzie na posiadówkę bo jak sobie posprzątał to może:jezyk:. Dobrze że posprzątał bo ja sobie dzisiaj palce poprzecinałam nożem i mam rany także jakby sie tam jakiś płyn dostał to chyba bym sie wściekła. Juz o mały włos nie wpadłam w szał jak obierałam mandarynki i ten sok podrażnił mi te rany:duren:
  15. Dokładnie bądź twarda kobieto, wystarczy że jedna z nas jest " miętka" jak wata
  16. Gunia_Gedzia274Gunia_GEdziu ty to na swieta masz bojowe zadanie :) pogadaj z T moze cos by sie dalo zalatwic :) bede ci bardzo wdziecznaZApytam pogadam nie martw sie, wszystko zależy od tego czy się kierownictwo nie zmieniło, bo w tamtym roku z dnia na dzień potrafiła mi w maju żłobek załatwić więc zobaczymy Powiem ci ze jak tak mi nagadalas o tych swoich watpliwoscia poslania malego do zlobka to zaczynam sie doszukiwac samych minusow- wiem przesadzam ale zaczynam sie zastanawiac jak one sobie poradza z moim zywiolkiem- jak zrobia zeby poszedl spac wtedy kiedy inne dzieci, jak sobie poradza na spacerze zeby im nie zwial lub czegos nie nabroil itp itd pytania mnoza mi sie w glowie :)Ja mam to samo 24 godziny na dobę, więc cię rozumiem, ale z drugiej strony jak nie spróbujemy to sie nie przekonamy. Ewcia nie stresuj sie tak T wkońcu nie za niego wychodziłaś za mąż tylko za jego syna, i jestem panią u siebie
  17. Gunia_GEdziu ty to na swieta masz bojowe zadanie :) pogadaj z T moze cos by sie dalo zalatwic :) bede ci bardzo wdzieczna ZApytam pogadam nie martw sie, wszystko zależy od tego czy się kierownictwo nie zmieniło, bo w tamtym roku z dnia na dzień potrafiła mi w maju żłobek załatwić więc zobaczymy
  18. No usiadłam sobie wkońcu, ale ciężki ten dzień Ja już prawie na mecie z tym szykowaniem. Nie wiem po co ja to wszystko robię skoro i tak na święta wyjeżdżam no ale ja sie lubię narobić Mięso już upiekłam, paszteciki wczoraj, biszkopt z galaretką już jest, babeczki też, makowiec w piekarniku, zostały mi jeszcze sałatki i jak będę mieć jeszcze nastrój to dzisiaj sobie skroję warzywną i finito Agniesiu bardzo ci dziekuję w imieniu naszej rodzinki za życzonka. Wam także przesyłam najserdeczniejsze życzenia A tak wogóle to życzenia złożę wam jutro bo oczywiście planuje się z wami rano przywitać jak zwykle
  19. No a ja się trochę spiesze bo jeszcze nie wiem na 100% czy wkońcu jutro pojedziemy czy dopiero w niedzielę więc wolę być obrobiona. A wy znowu o tej wodzie:jezyk:
  20. Ja też już prawie na mecie z tym szykowaniem. Nie wiem po co ja to wszystko robię skoro i tak na święta wyjeżdżam no ale ja sie lubię narobić Mięso już upiekłam, paszteciki wczoraj, biszkopt z galaretką już jest, babeczki też, makowiec w piekarniku, zostały mi jeszcze sałatki i jak będę mieć jeszcze nastrój to dzisiaj sobie skroję warzywną i finito
  21. Z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych, pragnę złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia, dużo zdrówka, szczęścia i miłości, smacznego jajka, mokrego dyngusa i wiele wiele radości. Nie wiem czy jutro uda mi sie do was zajrzeć dlatego już dzisiaj wolałam złożyć wam życzenia. Miłego i rodzinnego weekendu koleżanki
  22. Gunia_GEdziu musze nacieszyc sie forum bo nie wiem kiedy znowu bede miec czas :) Wiem rozumiem cię, ja też tesknie za nim jak nie mam możliwości usiąść i poczytać
  23. Hej ledwom żywa. Ale zdążyłam was jeszcze tu zastać, a juz myślałam że nie zdąże sobie dzisiaj pogadać
  24. Hej ja też ledwie siedzę śpiąca jestem strasznie a tu jeszcze tyle roboty. Gosiu miłego dnia. Moniczko ty to masz powera tylko pozazdrościć. A chlebek pieczesz jakiś specjalny dla Kuby czy zwykły tradycyjny pszenno-żytni??? A ja musze upiec dzisiaj jakieś ciasta, mąż zażyczył sobie makowiec, ale jak mam go upiec skoro nie mam maku. MOże zrobię jakiś inny placek a on sie nie zorientuje. I napewno zrobię jeszcze biszkopt, przełożę jakąś masą budyniową a na wierzch wyleję galaretkę, Bartek będzie zadowolony Ale narazie to sobie siedze bo musze wypić kawe mam czas
  25. gosiaiedzia274U mnie z wagą jest podobnie mogę nie jeść cały dzień i wtedy ani nie czuję głodu, a i waga leci w dół, ale potem nadchodzą takie dni, najczęściej przed @ że wpierniczam słodycze i wszystko co mam pod ręką, no i waga wraca do punktu wyjścia. A wędliny niestety nie jadam i nie lubie, jedynie właśnie takie przez siebie upieczone mięsko, ale też zaraz po upieczeniu, bo potem już nie mam na niego ochoty a słodycze mogą nie istniec, tylko mięsko ,kurczcki z kfc i młody wólła ze głodny jest ,bede pózniej o ile nie padne przed nim ,bo o umyciu okien padam pa kochana koleżanko!!!Oczywiście idź nakarm małego, bo ci te ruszające sie żyjątka zacznie jesć. Do potem o ile ja też dam rade tu jeszcze siedzieć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...