-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez edzia274
-
Gunia_Gedzia274basica31wracaj szybciutko ciesze sie ze mamy taki fajny zgrany zespol mam Ja też sie ciesze że z wami mogę sobie popisać i pogadać. Wogóle fajna rzecz takie forum, bo dosyć że świetnie zabija czas, to jeszcze można zawrzeć nowe znajomości, które mogą sie z czasem okazać takie na lata. Jak dzisiaj pójde to sie rozejrzę i powiem ci czy juz coś uzupełniły czy jeszcze Edziu to zerknij jeszcze czy maja jakies szerokie paski do jeansow z duza klamra tylko nie za bardzo ozdobna :) Oczywiście zrobi sie Powiedzcie mi moje guru w kwestii kucharzenia, co dziś smakowitego przyrzadzałyście na obiad??? Bo czasem jak sobie czytam co gotujecie to normalnie jesteście bezbłedne i najlepsze w tej sztuce.
-
basica31Gunia_GZa chwilke wracam musze odpisac na maile (z pracy) napislam do tej babki z pytaniem czy szef cos komentowal, odpisala ze nie ze mial bardzo dobry humor i nawet sie cieszyl ze przyjechalam. Musze sie wprosic na podbicie ksiazeczki ale to dopiero jak bedzie cieplej :)wracaj szybciutko ciesze sie ze mamy taki fajny zgrany zespol mam Ja też sie ciesze że z wami mogę sobie popisać i pogadać. Wogóle fajna rzecz takie forum, bo dosyć że świetnie zabija czas, to jeszcze można zawrzeć nowe znajomości, które mogą sie z czasem okazać takie na lata. Jak dzisiaj pójde to sie rozejrzę i powiem ci czy juz coś uzupełniły czy jeszcze
-
To w takim razie Baw sie dobrze i wytańcz za wszystkie czasy Ja byłam teraz w kuchni bo musze wkońcu obiad zrobić bo za godzinkę wraca M a ja nie mam mu co dać jeść. A jak tylko Robert przyjedzie to ja na chwilke wyskoczę sobie do sklepu (Gunia wie gdzie) zobaczyć co ciekawego mają bo chciałabym sobie kupić jakis fajny sweterek
-
basica31edzia274Basiu ja kiedyś bardzo lubiłam, i nawet bardzo dużo tańczyłam, a jak przy tym rzeźbi sie figura, zero brzucha i wogóle, no ale teraz jakaś taka nieruchawa sie zrobiłam i nawet jak gdzieś wyjdziemy to wolę sobie usiąść i obserwować niż bujać sie na parkiecie A Ty lubisz tańczyć???kocham A masz ku temu teraz okazje??? Jeżeli tak to ci zazdroszczę, bo my raczej nigdzie nie wychodzimy a jak już to do kawiarni na kawę i spowrotem do domu. Więc kobieto tańcz ile możesz, bo jak sie zasiedzisz to nie będzie ci sie chciało tyłka z krzesła ruszyć
-
Gunia_Gedzia274Słuchaj Gunia apropo Pitów bo już nie pamiętam czy my z Mopru też dostaniemy jakies Pity???Wiesz ze o tym ie pomyslalam, szczerze to nie wiem bo ja pierwszy raz biore kase z Mopru, a nie pamietasz czy w zeszlym roku cos dostalas?? No nie pamiętam. Także jeszcze poiczekaj z tym rozliczeniem bo wkońcu będziesz musiała korektę robić Ja nigdy nie podarowywuję tego 1% podatku, teściowa nas rozlicza i zawsze to ona coś tam modzi więc sie nie wtrącam
-
Słuchaj Gunia apropo Pitów bo już nie pamiętam czy my z Mopru też dostaniemy jakies Pity???
-
Basiu ja kiedyś bardzo lubiłam, i nawet bardzo dużo tańczyłam, a jak przy tym rzeźbi sie figura, zero brzucha i wogóle, no ale teraz jakaś taka nieruchawa sie zrobiłam i nawet jak gdzieś wyjdziemy to wolę sobie usiąść i obserwować niż bujać sie na parkiecie A Ty lubisz tańczyć???
-
Dobra skończmy ten monolog bo sie biedna Basia włączyć w rozmowę nie może. My ciągle o jednym
-
Gunia_Gedzia274Kolezanko Guniu głosowanie jest anonimowe, pożyjemy zobaczymy. Ale dzięki za głosik Oj tam anonimowe, przeciez wiadomo na kogo mniej wiecej byum glosowala- innych osob nie znam :) Ale nie głosujesz na osobę tylko na ładne zdjęcie.
-
Gunia_GMialam zamiar podjechac jeszce na Uroczysko do zlobka ale na razie odpuscialam, poczekam i zobacze jeszcze jak sie zrobi cieplej to tam podejde. Piotrek jak bylismy w zlobku od razu zaczal sie pakowac do sali gdzie sa dzieci musialam an sile go wyciagac, pani sie smiala ze z nim nie bedzie problemow :) To fajnie tylko sie cieszyć A na Uroczysko to może razem sie kiedyś wózkami wybierzemy co ty na to??? Oby tylko sie szybko ciepło zrobiło
-
Kolezanko Guniu głosowanie jest anonimowe, pożyjemy zobaczymy. Ale dzięki za głosik Co do książeczki to moja jest ostatnio podbijana w 2006 roku więc pasowałoby ją podbić, bo nie wiadomo co sie nagle może przytrafić człowiekowi. Tylko kiedy ja tam pojadę
-
Cześć. Jestem melduję sie ale chyba zaraz pójde spać, bo zaczęły mi sie same oczy zamykać, zupełnie straciłam nad nimi władzę Guniu wielkie dzięki za info, ja też musze kiedyś zmobilizować Roberta aby ze mna podjechał do jakiegoś złobka i też musze zapytać o jakieś wcześniejsze miejsce. Fajnie ze rozmawiałaś z szefem i że czeka na ciebie. Ja sie wybieram do mojego akurat podbić książeczkę ubezpieczeniową to i sobie przy okazji pogadam i zobaczę co mi ciekawego będzie w stanie powiedzieć.
-
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
monika4ja właśnie liczę pity dla wszystkich znajomych, spora sterta się tego uzbierałaa co do ulgi za dziecko to też wykorzystamy ją na wakacje, dojdzie m. zwrot za wczasy z pracy, za mnie parę groszy i praktycznie urlop mamy opłacony To przynajmniej licząc te wszystkie Pity trochę sobie dorobisz. No włąśnie ja lubię jak ten ewentualny zwrot wpływa na konto latem, to nawet jeżeli wcześniej wakacji nie planujemy, to wówczas chociaż na weekend jakiś sie wyskoczy. No właśnie nie wiem co z tymi naszymi wakacjami, jakoś nie mamy czasu pogadać, fajnie by było lecieć sobie gdzie zagranicę, ale z drugiej strony nie chce narażać i męczyć Bartka, chyba jednak poszukam czegoś w Polsce, a na takie ekskluzywne wakacje pojedziemy sobie jak Bartek będzie straszy. Tu w Polsce to nawet gdyby nagle lekarza trzeba było wzywać to sie człowiek dogada, a poza granicami kraju to dla mnie tylko niepotrzebny stres i nerwy -
Wczoraj miałam tylko zupę z czerwonych buraczków, a dzisiaj będzie spaghetti, bo dawno nie było
-
Jak nie zwariować-czyli mamusie na wychowawczym :))
edzia274 odpowiedział(a) na lella temat w Kącik dla mam
zubelekWiecie ten dochód 504 zł na osobę jest śmieszny....nam przekracza i nie mamy żadnych zasiłków ale tak szczerze to z pensji nie da się godnie żyć i gdyby nie dodatkowa prywatna praca męża mimo, że niby "bogacze" jesteśmy bo przekraczamy tą sume, to byśmy mocno bidowali Cześć Zubelku oczywiście że jest smieszny, no bo jak w moim przypadku przy 3 osobowej rodzinie wyżyć za 1500zł miesięcznie, gdzie samych opłat jest 600zł i do tego oczywiście dochodzi paliwo do auta, a sam Bartek potrzebuje miesięcznie na mleko i pieluchy jakieś 200zł. No ale to jest Polska właśnie i to nie my ustalamy te głupie jak dla mnie progi. Szkoda słów a znając życie to jakby mogli jeszcze bardziej by przycieli aby przypadkiem człowiek kosztem Państwa sie nie wzbogacił -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
gosiaiedzia274Cześć Moniczko dziekuję. Oni tak mają że czasem sobie siedzą i rysują Gosiu czyli skończyło sie wolne, krótki miałaś ten urlopik. Powodzenia pierwszego dnia w pracy, dużego obrotu ci życzę. Kurcze przypomniało mi sie że my jeszcze nie rozliczeni. No ale nie ma sie co dziwić jak mężowi jeszcze pitu z pracy nie przysłali. A odliczałyście tą ulgę na dziecko??? Agniesiu a co u was, co porabiacie całymi dniami, jak wam idzie nauka załatwiania sie do nocniczka???? Łucjo co z pracą, podjełaś jakąś decyzję, strasznie mnie ciekawi co zdecydowałaś i co na to twój mąż???? Marzenko, Kasiulo, Andziu że o Agusi nie wspomnę szkoda że nie chcecie tutaj zaglądać, smutno tutaj bez was, a tak miło sie razem rozmawiałoedziu pewnie że odliczylismy dzieki temu mamy zwrot i jeszcze internet ,a pity maja obowiazek dac do konca lutego pa Gosiu wiem że mają ale przeważnie jest tak że ich nie dają. A poczekam my i tak co roku rozliczamy sie dopiero pod koniec kwietnia, bo potem akurat na wakacje mamy przypływ gotówki. Internet oczywiście też planuję rozliczyć -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Cześć Moniczko dziekuję. Oni tak mają że czasem sobie siedzą i rysują Gosiu czyli skończyło sie wolne, krótki miałaś ten urlopik. Powodzenia pierwszego dnia w pracy, dużego obrotu ci życzę. Kurcze przypomniało mi sie że my jeszcze nie rozliczeni. No ale nie ma sie co dziwić jak mężowi jeszcze pitu z pracy nie przysłali. A odliczałyście tą ulgę na dziecko??? Agniesiu a co u was, co porabiacie całymi dniami, jak wam idzie nauka załatwiania sie do nocniczka???? Łucjo co z pracą, podjełaś jakąś decyzję, strasznie mnie ciekawi co zdecydowałaś i co na to twój mąż???? Marzenko, Kasiulo, Andziu że o Agusi nie wspomnę szkoda że nie chcecie tutaj zaglądać, smutno tutaj bez was, a tak miło sie razem rozmawiało -
Słuchaj kobieto ty go tak nie terroryzuj bo on ma iść do żłobka a nie do podstawówki, a tam dzieciaki są małe i różne rzeczy robią. Nie zabieraj dziecku dzieciństwa. Ja tak nie umiem jak ty żeby powiedzieć nie zostawić i wyjść, mi się z miejsca serce kroi i płaczę w kącie a potem nie mogę sie go natulić, tak jakbym cciała mu tą krzywdę wynagrodzić. To ze mną chyba są gorsze problemy niż z małym, ale ja już taka miętka jestem
-
Gunia_Gedzia274A jak jak patrzę na mojego to wiem że bez mamy ani rusz, nawet mleka sam w domu nie chce wypić bo mama musi być. Więc mam przed oczami czarny scenariusz niestety. Musze jakoś Roberta urobić abym mogłą w domku siedzieć a on niech robi na nas, tylko jeszcze nie wiem jak. A oczywiście Bartusiowi zapewnię w tym czasie solidny kontakt z dziećmiEdziu musisz dac mu czas. Moj do tej pory tez jak mleczko to mama, obiadek mama, siku mama, ale ostatnio powiedzialam nie jest taka idz do taty pare razy pomarudzil i teraz jak jest M w domu to idzie raz do mnie raz do niego moze cos z tego bedzie. Jak bylismy u T mowie ide pod prysznic a ty sie baw z dzieckiem i jakby co to na nocnik go posadz, M byl w szkou bo wiedzial ze Piotrek tylko mi pozwala sie sadzac ale jak nie bylo mamy to i tata byl dobry, wiec moze jak ciebie nie bedzie to pani bedzie mogla mu wystraczyc ?? No właśnie nie wiem, bo skoro to własnego ojca nie chce iść do do obcej kobiety pójdzie wątpię. My już tak od kilku dni walczymy z nim, tzn próbujemy mu przekazać to że już jest na tyle duży że może sam ruszać rekami i wogóle, a ten nadal swoje i ciągle tylko płacz i nerwy, a szkoda gadać. Może kiedyś sie uda.
-
A jak jak patrzę na mojego to wiem że bez mamy ani rusz, nawet mleka sam w domu nie chce wypić bo mama musi być. Więc mam przed oczami czarny scenariusz niestety. Musze jakoś Roberta urobić abym mogłą w domku siedzieć a on niech robi na nas, tylko jeszcze nie wiem jak. A oczywiście Bartusiowi zapewnię w tym czasie solidny kontakt z dziećmi
-
A ja im dłużej myślę tym wogóle nie wiem czy coś chce. Narazie to jak pomyślę że mój malutki ma sie tam męczyć to tylko bym ryczała, ja sie chyba nie nadaję do tego
-
No ja też nie mam zamiaru sie chwalić. Byłam teraz i czytałam wątek żłobkowy i powiem ci że fajnie by było gdyby nasi chłopcy mogli zacząć wcześniej przed wakacjami przed wrześniem, bo wtedy rzeczywiście panie mają więcej dla nich czasu, a we wrześniu wszystkie dzieci płaczą i nasi będą też tacy zagubieni. Chyba sie rozpłaczę
-
Gunia_Gedzia274No niby tak, ponieważ nie sprawujesz wtedy opieki nad dzieckiem. Nie wiem, a dziewczyny na rodku też jeszcze nic nie wiedzą bo dzisiaj od rana myślały o przedszkolach i nie wiem czy coś wymyśliły.A nie wiesz czy zlobek/przedszkole nie informuje pracodawcy?? Bo juz sama nie wiem co robic, czy powiedziec wprost pracodawcy czy nic nie mowic Nie wiem, ale chyba nie. No włąśnie ciężko jest podjąć odpowiednią decyzję. Niby dobrze myślimy ale zawsze są jakieś przeciwności ku temu i niejasności. W żlobku nie mozesz sie o to zapytać bo jak sie wygadasz że siedzisz w domu, to ci dziecka nie przyjmą trzeba zaznaczyć że sie pracuje.
-
No niby tak, ponieważ nie sprawujesz wtedy opieki nad dzieckiem. Nie wiem, a dziewczyny na rodku też jeszcze nic nie wiedzą bo dzisiaj od rana myślały o przedszkolach i nie wiem czy coś wymyśliły.
-
Niby jak przechodziłąm na wychowawczy to wtedy szef mi powiedział takie słowa," Pani Edyto ja pani radzę aby pani zapisała jak najszybciej dziecko do żłobka, ono sie bedzie przyzwyczajać a pani sobie w tym czasie będzie w domu odpoczywała" , ale niestety nie mam tego na piśmie więc nie wiem jakie teraz zajmował by stanowisko w tej sprawie. Ale zawsze mozesz powiedzieć że dziecko zaprowadzasz właśnie po to by szybko sie zaklimatyzowało, a ty chcesz wrócić do pracy. Niby skąd z drugiej strony mieli by sie o tym dowiedzieć???