-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez edzia274
-
Wiesz co wieszak był pełny różnych kurteczek ja kupiłam małemu rozmiar 104 i nie powiem ci na 100% czy mniejsze były, no ale jak możecie podjechać to nie zaszkodzi jak sama sobie zobaczysz. A szwagrowi kupiliśmy takiego dużego na 4 kołach, prostokątnego z bocznymi półkami z drewna- grill. Mam nadzieję że jutro uda nam sie go po raz pierwszy wykorzystać:jezyk:
-
Teraz jak tak patrze na tą swoją parasolkę w podpisie to mam dziwne wrażenie jakbym to ja ten deszcz wywołała
-
Cześć wróciliśmy. Niestety Guniu narazie pada także z jutrzejszych rowerków nici, najwyżej na nóżkach ich przegonimy albo w wózkach znowu. Nie martw sie już niedługo przyjdzie piękna wiosna. Zakupy sie udały, zapomniałam sobie tylko kupić proszku do prania, ale narazie mi i tak niepotrzebny:jezyk:. Jak będzie potrzebny to pójde sobie do Tesco. Kupiłam Bartkowi kurteczkę fajną na lekkim polarku, z kapturkiem za 19,99zł. Także narazie mam dwie na zmianę. No i jeszcze zaliczyliśmy Praktikera i przezent szwagrowi też kupiony, to o czym dzisiaj ci mówiłam.
-
Gunia_GMoj tatko dzis przyniosl z piwnicy rowerek Piotrusia i jutro jesli dopisze pogoda to wychodzimy na rower zabierajac ze soba caly sprzet do kopania- lopatke, grabki i wiaderko :) A gdzie będziemy kopać Uciekam narazie ubieramy sie i jedziemy na zakupy pa pa
-
Gunia_GA obiadem sie nie martw powiedz ze dzis robisz glodowke dla oczyszczenia organizmu z toksyn czy cos takiego :):) dzis pijecie sama wode :)Hahahaah dobre. U mnie głodówka i oczyszczanie organizmu to już od niedzieli trwa. Także ten myk chyba nie przejdzie. Byłaś na rodku dziewczyny sie znowu do jakiejś knajpy umawiają
-
Gunia_GPiotrus juz nie spi, zjadl zupke, teraz siedzi i sie bawi autkami a ja mam chwilke dla siebie. Edziu widze ze znowu cos nowego w podpisie- ty to szalejesz kobieto :)A bo nudzi mi sie. Robert wrócił obiadu nie mam, dopiero robie mu coś na szybko, ale wcześniej sie pierdołami zajmowałam Pojedziemy chyba do Leclerka na zakupy
-
Przeglądałam kiedyś allegro bo chciałam zobaczyć jakie wogóle modele butów sa w tym roku na topie i znalazłam nawet takie co mi sie podobały, ale cóż jak poprzez allegro nie kupię, a w Kielcach napewno takich nie znajde bo tutaj zawsze wszystko dociera z rocznym opóźnieniem
-
Gunia_GEwciu no to czekam :) Edziu powiem ci ze koniecznie musisz mu zmienic obuwie Piotrus dzis juz mial lzejsze buty i jest o niebo lepiej, a ja musze sobie jakies buty sparwic bo nie mam w czym chodzic :(No dzisiaj spróbuje Roberta wyrwać na zakupy. Ja też nie mam butów jedynie takie na obcasie, ale na plac zabaw nie bardzo sie nadają
-
Jak nie zwariować-czyli mamusie na wychowawczym :))
edzia274 odpowiedział(a) na lella temat w Kącik dla mam
Cześć Jestem wykończona, to moje dziecko, wiosna i ogrom obowiązków mnie wykańczają, nawet nie mam czasu aby sobie usiąść i poczytać a co dopiero cokolwiek napisać. Podobnie jak Gunia też złożyłam wniosek do żłobka, (bo my sąsiadki) i nawet do tego samego:jezyk:. Teraz czekamy tylko na wiadomośc czy zostali przyjęci czy też nie. Lella współczuję ci Wójta, koniecznie musisz Ty startować w następnych wyborach, to wtedy wszystko będzie idealnie Zubelku niestety nie wiem czego mam ci gratulować, ale domyślam sie że zrobiłaś wszystkim prima aprilisowy żart. rekine w takiej sytuacji napewno Patrykowi bedzie sie przyjemnie chodziło do przedszkola, nawet jeżeli szedł by tylko na te 5 godzin. Zapewne brakuje mu dobrze znanych już sobie kątów i dzieci z poprzedniego przedszkola. Trzymam kciuki aby twoje podanie zostało przyjęte -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
A mój mały dopiero zasnał. Ja mam już dość, całymi dniami jesteśmy na dworzu, dzisiaj też jak wyszliśmy przed 11 to wróciliśmy jak mi dziecko na rękach zasypiało przed 15. Ciągle biegiem a ja za nim. Każdy plac zabaw, zjężdżalnie, huśtawki, do tego stopnia mnie wymęczył, że teraz jak sobie usiadłam to czuję że nogi mnie bolą. A co najgorsze ani w domu obiadu nie mamy, ani nie posprzątałam, bo miałam to zrobić wcześniej, tylko nie zdążyłam a teraz nie chce małego obudzić!!! Agniesiu ciesze sie że jesteś zadowolona ze swoich urodzin i że film przypadł ci do gustu. Ja też mam ochotę go zobaczyć, bo te zapowiedzi tak do mnie dobrze przemawiają, ale znając nasz brak czasu pewnie wypożyczę go sobie dopiero na dvd. Gosiu widzisz jak ja sie znam na facetach. A tak poważnie ostatnio też się kiepsko psychicznie czuję bo w domu mam identyczną sytuację, zero zauważenia, czy pochwały i dlatego postanowiłam dać dziecko do żłobka i wtedy mieć czas dla siebie, i zająć sie sobą. -
Czesć dziewczyny. Jestem wykończona, usiadłam teraz przy kompie i oczy mi sie ze zmęczenia zamykają Ale sie dotleniłam teraz powinnam sobie zapalić, bo na dzisiaj za dużo tego tlenu:jezyk:. Bartek zasnął 10 minut temu. Szalał na placu zabaw ze swoją nową 6 letnią koleżanką Patrycją i do tego stopnia mu sie spodobała dziwczynka że jak wrócił do domu to pytał "gdzie Patrycja". Miałam sprzątać nie ruszam sie narazie z miejsca, bo nie chce małego obudzić. Obiadu jeszcze nie mam ale olewam to bo mi sie nie chce. Najwyżej pojedziemy gdzieś później i zjemy na mieście, bo i tak chce Roberta na zakupy wyciągnąć. Koniecznie musze Bartusiowi jakieś adidaski kupić bo te zimowe buty już są za ciepłe na tą pogodę i dziecko sie męczy.
-
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
gosiaihey jestem,ciezko mi bardzo ,w pracy nie za bardzo w domu też atmosfera wisielcza z mezem tez nie ciekawa jestem zmeczona niedoleczona i ogolnie jest mi zle Gosiu masz jeszcze jakiś zaległy urlop, a moze zaplanuj sobie weekend i wyjedź gdzieś, zmień sobie otoczenie, wyluzujesz sie, zapomnisz. Czasem w takim przypadku ważna jest zmiana otoczenia. Wiem jak to jest jak nie ma nawet z kim pogadać, każdy myśli że my kobiety to zrobione chyba ze stali jesteśmy, bo najwazniejsze jest to jak im ciężko i źle, a nas o to jak nam minął dzień nikt nie zapyta. -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Cześć tak wogóle Dawno mnie tu u was nie było, ale od niedzieli jesteśmy strasznie zabiegani. Praktycznie od niedzieli codziennie popołudniu jeździliśmy do teściów aby wykorzystać na maxa pogode. Bartek szalał na podwórku, Robert coś tam sobie w garażu dłubał przy samochodzie, trochę motorem już pojeździliśmy. No ogólnie fajnie, ale z drugiej strony po powrocie wieczorem do domu na nic nie miałam siły że o obiedzie nie wspomnę bo praktycznie od niedzieli nic porządnego nie jedliśmy. Jakoś sie nie wyrabiałam z gotowaniem. Co najważniejsze to wczoraj byłam w żłobku i zaniosłam podanie o przyjęcie Bartka, teraz tylko czekamy do maja czy go przyjmą czy nie. No i przy okazji pojechałam do swojej firmy pogadać z szefem co i jak on sobie to wszystko wyobraża, i powiem wam że bardzo przyjemnie mi sie z nim rozmawiało, i nawet całkiem niezłe dwie propozycje pracy mi zaproponował I co mogę sobie u nich pracować wogóle nie rezygnując z wychowawczego, także jakby gdzieś po drodze Bartek zachorował to bez słowa nie przychodze do pracy tylko zostaję z dzieckiem w domu. Tak więc mam nad czym myśleć, trochę mi żal zaprowadzać Bartusia do żłobka ale cóż taka kolej rzeczy a mały niech sie przyzwyczaja że istnieje też inny świat niż tylko mamy spódnica -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Kochana nasza Agniesiu, chciałabym złożyć ci najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin. Wiem że sie spóźniłam, ale mówię to zupełnie szczerze Wszystkiego czego sobie tylko zapragniesz, burzy w styczniu, śniegu w lipcu, dużo miłości i serdeczności na codzień!!! Wspaniałego kolejnego roku twojego życia, usłanego różami, abyś zawsze była uśmiechnięta i szczęśliwa!!! A to ode mnie -
Wczorańszy krupniczek a na drugie spaghetii bolognese
-
Jak nie zwariować-czyli mamusie na wychowawczym :))
edzia274 odpowiedział(a) na lella temat w Kącik dla mam
Cześć Widze temat przedszkolno żłobkowy na topie. Czyżby mamusie na wychowawczym strajkowały i miały już dość siedzenia w domu. A tak poważnie to wiadomo że wszystko sie kiedyś kończy. My pomimo dość znaczącego już wieku, czyli we wrześniu moje dziecko będzie miało już 2 lata i prawie 8 miesięcy u nas w mieście nie mamy szans na przedszkole, bo urzędnicy w naszym mieście wymyślili sobie że do przedszkoli będę przyjmowane dzieci które we wrześniu mają już ukończone 3 latka. A co najciekawsze nie dość że 3 latki to do tego podania będą rozpatrywane poza kolejnością biorąc pod uwagę miesiać urodzin. I tym oto sposobem mojego już dużego chłopca w tym roku spróbuje umieścić jeszcze w żłobku. Z drugiej strony rozmawiałam z paniami w żłobku i panie mi powiedziały że dobrze robię, ponieważ dziecko w żłobku ma lepszą opiekę niż w przedszkolu, nie czuje sie takie samotne i bezradne bo tam panie w żłobku jeszcze i nakarmią i w razie ewentualności zmienią pieluchę, no a przedszkole to już typowa samodzielność. I dlatego wcale nie przejmuję sie tym żłobkiem, bo mam nadzieję że jednak będzie mu tam dobrze, a do przedszkola pójdzie sobie w przyszłym roku już jako starszy i doświadczony. U nas przyjecia do żłobka od 1 kwietnia, ale z racji na to że w całym mieście jest ich tylko 4 to aby sie załapać należy tam być juz pierwszego bo potem nie wiadomo czy wogóle znajdzie sie miejsce. Ponieważ decyduje kolejność zgłoszeń. Tak więc już 1 kwietnia ide złożę ten wniosek, i zobaczymy jak się to wszystko dalej potoczy. Najbardziej oczywiście boję sie tych wszystkich chorób, a Bartek alergik i on wszystko łapie. Zobaczymy najwyżej zostanę bezrobotną mamą wychowującą swoje dziecko:duren: -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Cześć ja też zasiadłam z kubeczkiem gorącej kawki Andzia zylaki mówisz, no ja też powinnam zacząć chodzić do lekarza z tymi moimi żylakami ale jakoś panicznie boję sie skutków tego leczenia, czyli ewentualnego zabiegu no i szpitala oczywiście. Gosiu a ja niestety w związku ze zmianą czasu wiem że napewno przez jakiś czas nie będe wyspana, bo móje dziecko ma jakiś wewnętrzny budzik i nie ważne czy ciemno czy widno, czy wyspany czy też nie budzi sie o 6.00. Więc jutro czeka mnie na 100% pobudka o 5 rano. Wiesz kiedyś napewsno przestanie to być dla mnie uciążliwe, bo pewnego dnia sie przyzwyczaje:jezyk: Moniczko znowu sprzątasz:duren:, przecież tydzień temu były święta, ja tylko z deka ogarnę mieszkanie i finał. Agnieszko dobrze że udało ci sie przełożyć ten egzamin i że jeszcze mieścisz sie czasowo w testach (czy testy nadal są ważne tylko przez pół roku ???). A z ręką napewno będzie dobrze, szybko wrócisz do formy, nawet nie zdążysz sie obejrzeć A jak na mamę w gipsie reaguje Oliwier, nie boi sie tego gipsu??? Gdzie jest Łucja i reszta naszych koleżanek, które kiedyś były i zniknęły??? A my z Bartkiem dzisiaj praktycznie sami, bo Robert wcześnie rano pojechał na działkę karczować krzaczki. Nie bardzo mi sie to uśmiecha, bo strasznie nie lubię być w sobotę sama. A poza tym myślałam że może dzisiaj wyskoczymy na miasto na zakupy ubraniowe i dla nas i dla Bartka, bo wiosna idzie a my nie mamy sie w co ubrać, trzeba kupić kurtki, buty a przy tym niestety trochę czasu schodzi. No ale moje plany w porównaniu z męża planami są niczym i dlatego jak zwykle wyszło po jego myśli. Jakoś nie mam humoru ide pić kawe i oglądać Dzień dobry TVN -
A u nas dzisiaj tylko krupniczek
-
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Biedna GosiaB]:Smutny: Wracaj szybciutko do zdrowia, aby nie pozarażać wszystkich w domu Na noc polopiryna, wygrzać sie abyś jutro była jak nowonarodzona -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Hej. Coś nie mam weny na pisanie ostatnio, nic mi sie nie chce. Wczoraj byłą u mnie koleżanka z synkiem, chłopaki się bawili i bili a my trochę pogadałyśmy no i prawdopodobnie pojedziemy razem na wakacje. Wstępnie mamy zarezerwowaną już kwaterę na nasze dwie rodzinki we Władysławowie od 20-29 czerwca. Mam nadzieję że wyjazd wypali, to troszeczkę byśmy sie zrelaksowali. Andziu cieszę sie ze o nas nie zapomniałaś. Strasznie mi przykro z powodu twojej operacji, ale nic nam nie mówiłaś, nawet nie wiem co się stało ze musiałaś na nią iść. Siostrze gratuluję dzidziusia, niech się zdrowa chowa. I oczywiście nic tylko cieszyć sie ze z Emilką wszystko dobrze, że dzielna i silna z niej dziewczynka. Najważniejsze ze zdrowa A jak wam idzie budowa??? Może masz jakieś zdjęcia z przyjemnością sobie popatrze??? Moniczko jak zwykle przesadzasz z tymi pochwałami, ale ci wybaczę bo to strasznie miłe. A co do tego buntu Bartka względem kościoła, to co sie wstydu najedliśmy to nasze. Z ręką moja już jest dobrze, już nie boli, ruszam bez problemu, tylko musze uważać aby tych baniek nigdzie nie przeziębić, więc musze sie ubierać cieplej, i uważać na przeciągi. Dzisiaj po raz pierwszy w tym tygodniu wyszłam z Bartusiem na dwór, bo 12 stopni u nas. Dziecko moje było wniebowzięte, taki był szczęśliwy ze wkońcu może wyjść. Pochodziliśmy ponad godzinkę i grzecznie bez buntu wszedł do domku, bo rozumiał że dłużej nie mozemy. Ciągle powtarzał że jest "chory" i ma "dziury" (czyt. bańki) na plecach. Jak tylko weszliśmy do domu, nawet nie zdążyłam mu nic dać jeść zaraz zasnął i śpi. A ja zrobiłam sobie herbatki i chwilkę usiadłam ,ale coraz bardziej zaczynam myśleć o tym czy też sie nie położyć:jezyk:. -
SowkaCzesc Wyglada ze jestem dzis pierwsza. Olis mi sie rozchorawal.Ma goraczke i nie spal cala noc.O 4 przenioslam go do siebie, ale to tez nic nie dalo.Dalam mu paracetamol i teraz spi.Ale nie wiem co mu mam dac jak wstanie.Do lekarza z nim dzis nie pojde, bo nie mam jak i musze isc do pracy.Nie wiem czy dobrze robie, ze czekam do jutra.Napiszcie mi cos, bo oszaleje.Cześć, wchodze a tu chorobska. Sowko kochana nie martw się tym że dzisiaj nie pójdziesz z małym do lekarza bo jeżeli mały ma tylko gorączkę to lekarz nie wiele też moze ci powiedzieć. Najważniejsze to zbijać skutecznie temperaturę. Zajrzyj mu do gardełka, gdy jest czerwone to psikaj mu 3 razy dziennie tantum Verde po dwa psiki, do tego najlepszy był by jakiś syrop u nas przepisują Eurespal, bo on przeciwzapalny, więc i na gardło pomoże i będzie zwalczał gorączkę. I tyle na dzień dzisiejszy. Najważniejsze to zbić temerature i obserwować małego. Na wizytę do lekarza spokojnie naszykuj sie na jutro, bo nawet jeżeli Oli ma gorączkę to lepiej będzie jak zostanie w domu bo z temperaturą wychodzić nie wolno.
-
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Mój mały pół godziny temu wstał . Zwariuje z tymi jego poprzestawianymi drzemkami . A ja miałam teraz postawione bańki na stawie barkowym bo od wczoraj tak mnie rwał że ręką ruszać nie mogłam, no i powiem wam że dwie bańki to takie czarne że aż sie sama wystraszyłam . Zobaczymy czy będzie jakaś poprawa. Gdybym już tutaj żadnej z was nie spotkała to na wszelki wypadek mówię dobranoc Łucjo, Agnieszko odezwijcie sie!!!!! -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Jak to będziesz wyrzucać, to nie mozesz ich ugotować i zjeść. Kurcze chciałam wam pokazać kilka torebek i już 2 razy wklejałam linki i za każdym razem się myliłam i mi je wcinało, wobec tego narazie sobie odpuszczam bo sie zdenerwowałam. -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Edziu super puzzle , a ty sama Bartkowi banki stawialas?????? Podziwiam Dziękuję, tak ja stawiałam, bo nie miałam innego wyjścia musiałam sie nauczyć. Powiedz mi czy wy te surowe pomalowane jajka święciliście, To dopero musiał być ubaw gdy rano w niedzielę zasiedliście do stołu do wspólnego śniadania. W takiej sytuacji to trzeba było święcony kogel mogel ukręcić Moniczko Kubuś jest bezbłędny, a co najważniejsze umie sie zachować w odpowiedniej sytuacji, mówię tutaj o kościele. Niestety nasz w tym roku dał nam w kość aż sie wstydu najedliśmy, bo jak tylko weszliśmy do kościoła ten zaczął sie na cały głos wydzierać że "nie chce do Bozi" a ludzie na nas patrzyli jakbyśmy małe szataniątko wychowywali. Także szybciutko święcenie i musieliśmy uciekać Mój Bartek śpi, zasnał późno popołudniu a ja buszuję na allegro w poszukiwaniu fajnej modnej wiosennej torebki, bo mnie naszło jak mi sie coś spodoba to wam powrzucam linki, a wy pomożecie mi podjąć jakąś decyzję. -
POdaję mu ten czosnkowy przeciwzapalny, aby przypadkiem jakiegoś zapalenia sobie nie zafundował. Do tego Eurespal i wszelakie wziewy także mam nadzieję że wyzdrowieje. Trzymaj sie