-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania_h83
-
Hej! Ja na sekundę tylko :) Asia - Śliczny Twój siostrzeniec :) Jeszcze raz gratulacje dla siostry! Agata - Piękne choinki! A ta góra prezentów suuuper :) Ps. Wyprostowałam gałązkę Monika - Trzymaj się! Ja Ci z całego serca życzę, żeby się Wam jak najlepiej poukładało. Ściskam mocno! A my dziś byliśmy u teściów. Kilka fotek :)
-
Monika - DBP to wymiar dwuciemieniowy główki, HC to obwód główki, CA to obwód brzuszka, a FL długość kości udowej. W polskiej wersji te literki z oznaczeń są chyba deczko pozmieniane kolejnością :) Czyli mi wtedy wyszło, że ma mały brzuszek, ale długie nogi ;) I pytałam gina czy to ok i stwierdził, że jak najbardziej :) Z tym czubkiem choinki to jeszcze podumam, u mnie w domu to zawsze gwiazda na czubku świeciła :) Może jeszcze dokupię. A Ty odpoczywaj, odpoczywaj, należy Ci się po całej tej bieganinie w tym tygodniu :) Szkoda, że ja już tak do południa leżeć nie mogę hehe, więc korzystaj chociaż Ty!!! ;) Molo - Udanych Świąt i Sylwestra! :) Fajnie z tym wyjazdem :) Natalia - To samo pomyślałam co Monika, ale gruuuuubaśna choinka :) Jeszcze takiej nie widziałam, fajna :) I jak na moje oko to jest bardzo proporcjonalna, zarówno jeśli chodzi o rozstawienie gałązek jak i ozdoby :) W moim domu zawsze mieliśmy prawdziwe choinki, ale raczej wysokie i chude i na tych to dopiero było widać, że np. tu gałązki brakuje, a z drugiej strony jest ich za dużo :) Ale zawsze tak odwracaliśmy, żeby stała do ściany tą stroną, która się najmniej ładnie prezentowała hehe. I my mieliśmy zawsze bardzo kolorowe choinki plus jeszcze mnóstwo cukierków, czekoladek itd. które jednak znikały w zastraszającym tempie ;) Nastka - Pychotne te Twoje ciasteczka :)
-
No właśnie nic nie zakupiliśmy na czubek ;) Też mi tam czegoś brakuje, ale póki co nie mam pomysłu.
-
Dorcia - To się dziś urobiłaś, ale za to ile smakołyków na liście! :) Aż mi w brzuchu zaburczało, więc idę jeść A ja mam jeszcze jedno ujęcie choinki, sprzed chwili.
-
Anna - Tak, choinkę mam na fb, ale wrzucę tu też w takim razie. Naprawdę nic specjalnego, wysoka na 1,5 m, ale skromnie przyozdobiona, bo nie chcieliśmy za dużo kasy wydawać. Kupiliśmy więc tylko światełka, jakieś łańcuszki i 3 zestawy bombek - nic więcej. Może w przyszłym roku będzie ładniejsza :)
-
Jerek mnie dziś rozpieszcza ;) Najpierw był ten "ładny pjepjyk", a teraz przyszedł, wyprzytulał mnie, wycałował po brzuchu, dostałam też buzi w usta :) No żyć nie umierać :) Kofiak - Wór słodyczy?? Oj, będziesz miała co jeść w Święta :) Kto by się kuperkiem przejmował
-
Faktycznie cichutko tu dziś :) Agata - Te muffinki-reniferki to będą na pewno cudnie wyglądać - znając Twoje zdolności, o smaku nie wspomnę nawet :) Mój opłatek, mam nadzieję, jeszcze dojdzie, a jak nie to trudno, wszamamy po Świętach :) Monika - Ja też wyszperałam fotkę dla Ciebie. To z USG z Jerkiem. Wtedy moj gin przyjmował w innym miejscu i bardziej lubiłam tamto USG, bo zawsze miałam wszystko elegancko pokazane. Teraz pracuje gdzie indziej i niby sprzęt ma nadal dobry, ale wkurza mnie, że jeszcze do tej pory ani razu nie powiedział mi ile dzidzia waży, tygodnie w sumie to USG pokazuje, ale bez przedziałów tak jak tamto no i teraz też nie mam podanej przybliżonej daty porodu, a wtedy tak. No ale nie o tym chciałam. Popatrz, że też mam tam różnice między dwoma wymiarami, a Jerek śliczny i proporjonalny ;) u Agaty nawet większa różnica i wszystko w porządku :) Ja się domyślam, że Cię to martwi, ale poczekaj spokojnie do tego 28, może dzidzia się lepiej ułoży to i płeć zobaczysz i lepiej będzie można pomiary robić :)
-
Maritta - Dzięki :) Ale wiesz, znając moje zdolności kulinarne to mój opłatek byłby raczej niezjadliwy Wyślę Crisa na zakupy, może tutaj gdzieś opłatki mają, choć ja nigdy nie widziałam, bo tutaj zwyczaju łamania się opłatkiem nie ma po prostu.
-
Hehe Maryś, masz faktycznie szczęście do 9 :) Fajnie tak :) Napisałam, że może tym razem urodzisz 29, bo 9 i 19 już rodziłaś, więc jeszcze 29 zostaje Ale rzeczywiście, jak masz tendencje do porodów przed czasem to ten 19 brzmi bardziej prawdopodobnie hehe. Kto wie, kto wie :) Szkoda, że kombinezon za mały na Juniora, ale tak to jest, na allegro to te wymiary nie zawsze podane rzetelnie chyba. Dobrze, że od siostry dostaniesz inny :) A mi dziś mój syn sprzedał komplement :) Leżeliśmy jeszcze rano w łóżku i dowiedziałam się, że mam "ładny pjepjyk" - chodziło o mój pieprzyk na ręce ;) No w życiu bym nie pomyślała, że mogę mieć ładny pieprzyk :)
-
Hej! Dajcie mi znać kiedy do Was ten koniec świata przyjdzie, to się przynajniej jakoś nastawię psychicznie Bo to chyba tak jak w filmach, wszelkie katastrofy idą z północy na południe hehehe. U mnie w każdym razie ładny słoneczny dzień :) A w Australii już kolejny dzień, więc chyba koniec świata odwołany jednak ;) Kofiak - U mnie dziś to samo, odetkało mi na noc jedną dziurkę i spałam jak zabita :) Cóż za ulga. Mam nadzieję, że nam szybko przejdzie już tak do końca. Może jednak te inhalacje coś mi pomogły. Zaraz sobie zapodam następną. Jak siedzę już też da się oddychać, więc po jednym okropnym dniu jestem dobrej myśli:) Co do naszej choinki to faktycznie całkiem duża się okazała hehe. Jakoś tak w pudełku wydawała się mała, ale jak ją Cris poskładał to wyszło 1,5 m :) Wygląda dość ubogo, bo ozdób mamy bardzo mało, może jeszcze coś się dokupi. Mamy tylko jakieś 3 komplety po kilka bombek, światełka, 4 łańcuszki i to wsio. I wszystko srebrno-złote. Światełka świecą na kolorowo i migają, a do tego grają jakieś świąteczne melodyjki. No szału nie ma hehe, ale zawsze to JAKAŚ choinka, a Jerek i tak zachwycony :) Razem z nami wczoraj ubierał, było radochy :) U mnie w domu zawsze mieliśmy prawdziwą pachnącą choinkę z mnóstwem ozdób i słodkości, ta to dopiero była piękna :) Ale kurde, i tak mi smutno, bo nie doszła do mnie kartka od siostry z opłatkiem :( Pewnie dopiero po Świętach przyjdzie. Agata - Super fotki! Ja powinnam te moje też tak jakoś obrobić, żeby były z tej samej odległości :) Fajnie widać jak Ci brzuszek rośnie i kurde, powiem Ci, że masz go bardzo wysoko! Ja to mój za parę tygodni będę nosić na kolanach hehe. Maleńka - Wszystkiego NAJ NAJ z okazji urodzin!!! :) Monika - Szkoda, że płci znów nie poznałaś, ale popatrz, już za chwile drugie USG, może się wtedy ujawni :) A wymiarami, tak jak dziewczyny piszą, nie przejmuj się. Aż z ciekawości zerknęłam na USG z Jerkiem z podobnego terminu i słuchaj: kość udowa 24t6d, a obwód zdaje się brzuszka 23t1d. I pamiętam jak dziś, że gin mi mówił, że wszystko w porządku :) Głowa do góry! Terminy też mi różne różniaste wychodziły, od 10 począwszy na 22 września skończywszy :) Asia - Gratulacje dla siostry! :) Piękny prezent dostali na Święta :) Więcej nie pamiętam, wybaczcie. Uciekam!
-
Hehehehehe :) I jeszcze mój brzuchol z dziś, 22 tydzień. Zdjęcie trochę ze zbyt bliska w porównaniu do poprzednich i zbyt ciemne, ale padła bateria w aparacie i już Cris więcej nie pyknął.
-
Agatka - Ale pięknie się prezentują te podarki, oczy się cieszą już na sam widok :) Na pewno będą wszyscy zadowoleni :) Ja też się szybko męczę, jeszcze w tym upale to już w ogóle ruszam się jak stara babcia :) Ja też mam fajnych rodziców i teściów też :) Teściowa może zbyt gadatliwa ;) ale uczynna kobieta. Monika - Ja na początku też miałam tylko kasety, one w miarę tanie były, więc jak się przyoszczędziło trochę kieszonkowego to starczało Płyty to już były dla bogaczy hehe. Ja na płytę Hansonów sobie sama zarobiłam zbierając jabłka na skup hahaha, jak tylko dostałam te 50 zł. do ręki to pognałam do muzycznego Eh, nastolatki :)
-
To ja właśnie tych smakowych piw jakoś nie trawię, z sokiem też nie :) Dużo osób lubi, ale ja preferuję gorzkie, tak się już nauczyłam, choć teraz (w sensie po urodzeniu Jerka) to piłam raz na ruski rok, np. podczas oglądania filmy czy coś w tym stylu :) Cris nie pije praktycznie w ogóle, a samej mi sie nie chce przy piwie siedzieć :)
-
No faktycznie pracowałam :) Ale w inne dni to się obijam ;) Np. teraz miałam już iść, a dalej siedzę :) Umyłam tylko naczynia. Szafa mnie woła, żeby w niej posprzątać, ale udaję, że nie słyszę :) Kofiak - Hehe, to tak na umór padłaś?? :) Ja Wam powiem, że kiedyś to miałam całkiem niezłą głowę :) Nie żebym jakąś alkoholiczką była hehe, broń Boże, ale jak się tam gdzieś wyskoczyło ze znajomymi to nie zostawałam w tyle i smopoczucie zawsze względne :) Nigdy mnie nie rozłożyło tak na amen :) A teraz po ciąży z Jerkiem jak wypiłam 1 piwo to już mi gwiazdy latały Po drugiej ciąży to się pewnie upiję trzema łykami hehe. Ja wódki też nie lubię, no chyba, że wymieszana z colą. Za winem też nie przepadam specjalnie. Ja to miłośnik piwa jestem zdecydowanie :) Choć pamiętam też te czasy kiedy młóciło się z koleżankami tanie wino w parku po szkole
-
Aśka - Zdrówka dla Majeczki! Kofiak - Fajna ta płyta, szkoda, że ja takiego cudu nie mam :) Natalia - Te ostatnie dni to ja głównie siedziałam nad tym tłumaczeniem, ale już je posłałam i teraz czekam na wieści. Może coś trzeba będzie poprawić to znów posiedzę, no ale póki co powiedzmy, że koniec na razie. Idę teraz, może zrobię coś pożytecznego hehe. A ja lubię piwo, takie prawdziwe gorzkie!!! :) I ostatnio przechodziliśmy z Crisem obok jakiejś knajpy i tak mnie naszła ochota, ehhh ;) Jeśli chodzi o te różne tragedie to ja już się oczytałam tu na forum i wyłam nie raz, nie dwa...Faktycznie nieraz nie doceniamy tego co mamy. Mną najbardziej wstrząsnęła śmierć 3-letniej córeczki moich sąsiadów z mojej rodzinnej miejscowości. To było 3 lata temu. Miała guza mózgu. Od chwili wykrycia choroby do śmierci minęły zaledwie 2 miesiące...Była śliczną i bardzo mądrą dziewczynką.
-
Moniś - Ja kasety też miałam Ale z czasem dokupiłam też płyty, taka byłam wielka fanka ;P Normalnie jak Was czytam to dochodzę do wniosku, że jestem chyba największym leniem na naszym wątku Wy wszystkie gdzieś biegacie, coś załatwiacie, a ja płaszczę zad przed kompem Właśnie skończyłam poprawiać tłumaczenie i wysyłam je w piz*u, bo już mam go dość ;) Agatka - Miłego pakowania prezentów :) Mój Cris też dotyka i całuje brzuszek :) Myślałam, że za drugim razem nie będzie aż taki czuły, ale się myliłam :)
-
Monika - Znam tą piosenkę, nawet miałam płytę ;D Te parenaście lat temu byłam fanką hahaha. To widzę, że zakupy dziś udane i fajnie z tą szkołą rodzenia, że bez zapisów :) Kurde, sama chętnie bym poszła, ale raczej nie ma na to szans. Natalia - Potwerdzam, zgrabny brzuś :)
-
Kofiak - Ja sobie właśnie zapodałam pierwszą dziś inhalację, ale jak na mój gust to o dupę rozbić, nigdy mi jakoś te inhalacje nie pomagały...Najbardziej mnie wkurza, że w nocy spać nie mogę, no ale trudno się mówi, przeżyję :) Natalia - Jeremiasz też nie jest typem zazdrośnika, więc mam nadzieję, że ładnie przyjmie brata :) Swoją 9-miesięczną kuzynkę wręcz uwielbia. Wrzucę Wam fotkę :) A co do facetów to Cris jest chyba pierwszym, do którego mam takie 100% zaufanie, ba, nawet rzekłabym 200% ;) Farta chyba miałam, bo naprawdę lepiej trafić nie mogłam. Co do imion dla dziewczynek to mnie się podoba Łucja i jeszcze może Pola. Też mi się wydaje, że dla chłopca łatwiej wybrać.
-
Hehehe, to Lozalka dostała swojego pierwszego lizaka :) Tlaktolem już jeździła to i lizaka musi spróbować :)
-
Nastka88Wykąpana, pachnąca i nęcąca biore odkurzacz w dłoń i szusuje po mieszkaniu :) Hehehe Nie ma to jak nęcąca i pachnąca kobieta z odkurzaczem ;) A brzuszek bardzo zgrabny :) Anna - To się obiegałaś. Mam nadzieję, że wieczorkiem porządnie odpoczniesz. Macie powera dziewczyny. Mnie męczy nawet wyprawa do sklepu :) Jakoś w pierwszej ciąży miałam więcej energii, ale to chyba też dlatego, że byłam w ciąży jesienią i zimą, a teraz to lato mnie dobija. Ja też skończyłam studia ekonomiczne :) Kofiak - Trzymam kciuki i za mój i za Twój katar, żeby szybko odpuścił. Ja już bym nawet przeżyła jakby mi się miało z nosa lać, ale nie, tym razem mam po prostu tak zatkany, że nie czuję nic, ale najgorsze, że nie da się normalnie oddychać, tylko przez usta.
-
A ja przyszłam postękać. Zeszłej nocy dopadł mnie taki mega katar, że nie wiem jak się nazywam. Ostatnio zdawało mi się, że się męczyłam z katarem, ale teraz to już w ogóle porażka. Spałam tylko 4,5 h, więcej nie byłam w stanie, bo na leżąco nie mogłam oddychać. Na siedząco czy chodząco też zresztą szału nie ma :/ No już nie mam kiedy chorować tylko w lecie. Doris - Biedrona fajna, obrusik też :) Co do Świąt to my zawsze tutaj. Odkąd tu jestem (3 lata) nie byłam ani razu w Polsce. Taki wyjazd do Polski tylko w odwiedziny nie ma po prostu sensu, za duża odległość, zbyt wysokie koszty niestety...Jeśli już kiedyś zdecydujemy się na przyjazd do Polski to będzie to na stałe. Ale najpierw chcę skończyć rodzić dzieci hehe, bo mi się podoba bycie w ciąży w tym kraju :) A, i jeszcze mi się przypomniało, że pytałaś mnie kiedyś czy pracowałam kiedyś będąc tutaj. Nie, nie pracowałam nigdy. To tłumaczenie to było takie moje pierwsze zlecenie. A choineczkę będziemy ubierać dzisiaj :) Kofiak - Akcja z mężem faktycznie szokująca, ale widocznie tak miało być. Teraz masz za to Darka, śliczną córcię i za chwilkę druga dołączy :) Monika - Fajnie, że u dentysty w miarę bezbólowo i że dzidziol dotrzymywał towarzystwa mamie ;) Ja chyba też się powinnam wybrać, bo wieki całe nie byłam! Maryś - Tak sobie ostatnio myślałam, że Róża ma fajną datę urodzin :) No i u Juniora też 9 :) Może tym razem urodzisz 29? Agata - Też mnie tekst o spaniu z własnym mężem ubawił No jakby nie patrzeć, z własnym mężem najlepiej ;P
-
Maryś - Oj to niedobrze, że Ci smutno i jeszcze te piosenki w radiu... No więc poszperałam i znalazłam coś miłego, przynajmniej w moim odczuciu :) Moja ulubiona wokalistka, którą zobaczę już marcu (hip hip hura ;)) wraz ze swoim synkiem umilającym jej występ ;) To dla wszystkich, którym smutno :) Mnie samą bardzo ten widok i ta piosenka rozchmurzyła :) Anneke van Giersbergen (Ft. Finn!) ~ Hey Okay! @ Full Color Festival, Kampen - YouTube
-
Gosia - Nie mam pojęcia co to za szczepionka, nie znam się na tym ich nazewnictwie, ale skoro gin nakazał to się zaczepiłam. On jest lekarzem, więc wie co robi :) A my z Crisem kupiliśmy dziś małą sztuczną choineczkę i parę ozdób, bez szału, bo chcieliśmy się zamknąć w możliwie niskiej kwocie, więc do cudownych ta choinka na pewno należeć nie będzie jak ją ubierzemy hehe, no ale lepsza taka niż żadna :) A mnie znów coś katar bierze... Edit: Gosia - Jeszcze zapomniałam dodać - jaki duży Twój synuś! :) Masz może fotkę, żeby się pochwalić? :) Maryś - I co, zjadłaś tą kolację?
-
A wiecie, u nas na wrześniówkach też była laska, która rzekomo w 19 tygodniu straciła ciążę bliźniaczą. Boże, jak my jej wszystkie współczułyśmy, a to się okazała jedna wielka ściema. Może to ta sama osoba?
-
Za 3 tygodnie to u mnie będzie 25 tydzień, więc myślę, że może na 26 tydzień mi wyznaczy albo coś koło tego. Poczekam :) On na ogół robi 6 USG w ciągu całej ciąży, 3 już miałam, więc na pewno jeszcze 3 przede mną :) A, i jeszcze zapomniałam...Mój numer telefonu to +54 1168033663. Ja tak jak Aśka nie boję się wstawić tutaj, i tak mi nikt do Argentyny nie zadzwoni ;)