Skocz do zawartości
Forum

marlesia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marlesia

  1. kaszkiet trochę dziwne pytanie zadajesz Ja uważam, że nie należy patrzeć w takich kategoriach, czy to "moja" zasługa, czy lekarzy. Lekarze są po to, aby pomagać a każda matka chce dla swoich dzieci jak najlepiej. Należy się cieszyć, że dziecko chodzi a nie zastanawiać się czy to jest moja zasługa, czy też może nie. Dam troszkę inny przykład (chyba bardziej poważny) Znam pewną osobę, która powinna chodzić z dzieckiem do kardiologa a tego nie robi, bo ciągle mówi, że jeszcze jakoś nie zarejestrowała córki (od roku to powtarza). Moim zdaniem jest to jej "zasrany obowiązek" kontynuować leczenie dziecka. Moim zdaniem skazuje dziecko na poważne konsekwencje w przyszłości, a lekarz mógłby ją wyleczyć, ale nie ma szans, bo matka nie spełnia obowiązków.
  2. Magart ja tak samo jak kikarika z moją dwójeczką, nie było i nie jest tak źle:), czasami też liczę do 10 hehehe Dostawka to taki jakby stopień na kółkach, który doczepia się do wózka i jedno dziecko jest w wózku a drugie na stopniu stoi i nie musi chodzić :)))) Uważam, że bardzo przydatne w Twoim przypadku, bo dźwiganie podwójnego wózka na 4 piętro to chyba nie możliwe. Miłosz wysiadł z wózka jak miał 2 latka zanim urodził się Karol i daliśmy radę. nieobliczalna kurujcie się chorowitki, niestety przypuszczam, że kolejną chorobą zakaźną jaką Majka przyniesie ze żłobka będzie ospa, ale wszystko da się przeżyć, a te choroby są niestety nie uniknione. Magart Z tą pracą to jest tak jak pisałaś, że im więcej klientów tym więcej kasy, tylko bez żadnej podstawy (sama prowizja). Średnio mają po 800 zł. Powiem szczerze, że zawsze unikałam pracy w większych sieciach typu biedronka, rossman (gdzie pracować trzeba także w nocy). kikarika trzymam kciuki za Dawidka, żeby szybko zaaklimatyzował się w przedszkolu.
  3. nieobliczalna, te witaminy wspomagają odporność, więc chyba nic więcej Majce nie potrzeba. Ja zaczęłam podawać dzieciom tran o smaku cytrynowym, mam nadzieję, że to też wspomoże ich odporność:) Ja miałam dzień pełen wrażeń Byłam na rozmowie na doradcę finansowego i oni mnie chcą, ale ten doradca to tylko z nazwy, bo z doradzaniem nie ma nic wspólnego. Zaoferowali umowę zlecenie, krótkie szkolenie, roznoszenie ulotek, baner z moim nr tel. , umawianie klientów i wciskanie im kredytów. Wszystko za 800 zł brutto (jak zdobędę co najmniej 4 klientów)!!!! SZOK. Mało tego byłam z Karolem w szpitalu, bo wchodząc po schodach pzechylił się do tyłu, a ja trzymałam go za rączkę i szarpnęłam. Niestety później nie mógł ruszyć rączką i była wiotka, a jak ją dotykałam to strasznie płakał. Po RTG okazało się, że coś wyskoczyło mu w łokciu ( takie zwichnięcie)i ortopeda mu ją nastawił i nagle zaczął normalnie nią ruszać. Tyle się strachu najadłam, że może złamana, może coś z barkiem, że mi się ryczeć chciało. Kurcze i te wyrzuty sumienia!!!
  4. Magart no to się zaczyna :) Może będzie dziewczynka :) Kaszkiet cieszę się, że z Twoimi chłopakami wszystko w porządku, a jakie rehabilitacje będzie miał Krzyś? To z powodu, że jest wcześniakiem? nieobliczalna dobrze, że Majka już się dostosowała do przedszkola :)
  5. Kaszkiet chłopaki fajne Twoje chłopaki :) A jak ze zdrowiem Bartka? Z tego co pamiętam, to miał problemy. Magart, Mill, dobrze, że to pojedyncze ciąże :) hehe i że Maluszki są :) aguska na stronce jestem na etapie wyboru zdjęć do prezentacji, bo bez tego to nie mam co ruszać z odpaleniem strony :) a kursy już kończę. Chętnie bym zrobiła inne (więcej) ale jak na razie kasy brak, więc najpierw muszę zarobić, żeby myśleć dalej.
  6. Jutro idę powiedzieć swoim rodzicom o ciąży. Kurczę czuję się jakbym coś nabroiła i szła ich poinformować. Trochę stresu jest nie wiadomo dlaczego i po co. Ostatnio zamiast sie jakos ucieszyc to padl komentarz "No nareszcie"... hehe też tak się czułam jak miałam powiedzieć rodzinie o ciąży :) myślę, że ten ich komentaż to był właśnie objaw radości :)
  7. Karol też ubranka ma na 86 a buciki 21-22. Chociaż mam dresik z h&m rozmiar 62 i cały czas go nosi :) nogawki są 3/4, a bluza troszkę obcisła zaczyna się robić, ale nosi go już ponad rok :) Ogólnie lubię h&m dla dzieci :) Magart, Twoje złe dni są teraz zrozumiałe, więc niech się wszyscy przyzwyczają, że mają ciężaróweczkę :) Ja to nawet troszkę Ci zazdroszczę :)
  8. Magart, ja mam nosidełko manduca na sprzedaż, używane góra 5 razy. Wiem, że masz upatrzone inne, ale warto wspomnieć.
  9. Kurcze takiego długiego posta napisałam i się skasował. Magart powiem Ci, że ja jakoś inaczej wychowuję Karola, bardziej lajtowo hehe Na więcej mu pozwalam niż Miłoszowi jak był mały. Jak chłopaki się kłócą, gryzą itp. to rozstawiam po kątach lub w oddzielnych pokojach. Czasami jak nie wytrzymuję to zamykam się w łazience i liczę do 10 :) Muszę Ci powiedzieć, że jak oglądam rodzinkę pl to jakbym nas widziała hehe, coraz mniej przeszkadza mi chaos, porozrzucane zabawki, nie zwracam uwagi na płacze bez powodu, całkowicie je ignoruję i powiem Ci, że skutkuje. Często też bywają chwile, że dzieciaki się kochają, całują, razem bawią i to jest najwspanialsze. Mimo wyrzeczeń, zmartwień i niekończącego się siedzenia w kuchni nie zamieniłabym się z nikim, bo wiadomo, "matka" wszystko zniesie. Ja dopiero teraz czuję się spełniona, przy dwójce dzieci, bo więcej już nie chcę. ewelinka, moim zdaniem to nie wypada ubrać się na biało, żeby nie wyglądać jak panna młoda. Ja bym nie kupowała specjalnie kiecki, bo komuś nie pasuje czarny, raczej dokupiłabym rozweselające dodatki.
  10. Kochane Majóweczki gratuluję Wam z całego serducha :)
  11. A to moje chłopaki http://parenting.pl/newattachment.php?do=manageattach&p=
  12. Cześć kochane Majóweczki :) Ale się tu pozmieniało :)))) Gratuluję Wam kolejnych "brzusiów" i cieszę się razem z Wami. Gratuluję wszystkich ząbków i postępów jakie robią Wasze dzieci. Magart Daruś rośnie na przystojniaka i już nie mogę się doczekać zdjęć Waszego drugiego maleństwa :) Nieobliczalna nie martw się, Majka przyzwyczai się do żłobka, do pań i do dzieci i przyjdzie taki dzień, że będziesz musiała na nią czekać, bo nie będzie chciała wyjść. Wkroczyła w obcy jej świat i dziwne by było, gdyby od razu się zaaklimatyzowała. Trzeba być wytrwałym, cierpliwym i nie odpuszczać. Roczne dzieci się szybciej przyzwyczajają do nowych sytuacji niż starsze. siupka jak czuje się Kacperek? Szkoda, że zawsze coś się Wam przydarzy, ale i u nas tak jest. A u mnie nic nowego, poza narastającym kryzysem finansowym spowodowanym brakiem pracy. Kurcze szukam, wysyłam cv (po kilka dziennie), zgadzam się na śmieszne warunki (tj. praca w nocy, w weekendy za 1200zł) i nic, nawet nie oddzwonią. Zaczynam się załamywać, bo naprawdę robi się nie ciekawie. Muszę się pochwalić sukcesem Miłosza, bo od 3 tygodni z radością, uśmiechem i bez żadnych płaczów chodzi do przedszkola. Nie wiem co się stało, ale po wakacjach (po przerwie 1,5 miesiąca) nastąpił obrót o 180 stopni. Byliśmy pewni, że zaczną się od początku, płacze i narzekanie- a jednak dzieci zaskakują :) Karol szybko rośnie ma 12 zębów i jest strasznym pieściochem, ciągle mnie całuje, tuli, robi śmieszne miny i powiem Wam, że jestem zakochana w moich chłopakach. Zresztą wiecie jak to jest :) I obiecuję, że będę z Wami już codziennie.
  13. nieobliczalna jak Majka? Moje chłopaki ostatnio przy każdym wirusie mają po 40 st, więc wiem jak Majka musiała się męczyć bidulka. U nas dopiero co Karol wyzdrowiał (miał zapalenie oskrzeli) to Miłosz już przywlekł rumień zakaźny, czekam tylko kiedy Karolowi wyjdzie hehe Nawet nie wiem skąd, bo do przedszkola nie chodzi już 2 tydzień!!! My z Łukaszem jutro wyjeżdżamy do Gdańska, bo mamy bilety na koncert ATB na poniedziałek :) więc odpocznę troszkę od chorób fizycznie, bo psychicznie to ciągle będę myślała, czy Karol już się zaraził.
  14. Magart świetny Daruś :) Zawsze myślałam, że ma ciemne włoski :) a tu blondasek :))))
  15. Aguska ja bym zostawiła Michasia z tatą, wydaje mi się, że nasze dzieci są dzielne i dobrze zniosą rozstania (krótkie). Wiem z doświadczenia, że czas, gdzie dzieci nie będą chciały zostawać z dziadkami i innymi dopiero nadejdzie, więc ja proponuję korzystać i zostawiać zaufanej osobie. W razie czego tata może do Ciebie zadzwonić i prędzej wrócicie a nawet kak troszkę popłacze to nic strasznego się nie stanie, dziadek go ponosi, przytuli i uśpi.
  16. nieobliczalna ja to myślę, że troszkę przesadzasz :) hehe, ale nie ma co się dziwić :) Karol bardzo chętnie idzie spać do dziadków, ale on już kilka razy spał u nich. Może niech babcia przyjdzie do Was i śpi z Majką w jej pokoju :) wtedy Majka nie będzie w obcym (innym) miejscu i nie będzie się tak stresowała :) Ja bym dała szanse babci, niech mała się przyzwyczaja.
  17. nieobliczalna gratuluję Majce pierwszych kroczków :) Ja u Karola nie mogłam się doczekać a teraz to młody zasuwa wszędzie po całym mieszkaniu :) i wdrapuje się wszędzie gdzie się da hehe Nam długi weekend minął całkiem fajnie :) Byliśmy w Gdańsku (na strefie kibica) tylko wynik meczu nie zadowalający hehe Miłosz znowu chory i szczerze mówiąc to ja jestem załamana częstotliwością tych chorób, płaceniem za przedszkole (gdzie praktycznie chodzi po 10 dni w miesiącu). aguska z tym dworem to Ci zazdroszczę, ja muszę ciągle w domu siedzieć z tymi choruskami. Czasami mam dość, dość, dość!!! Już nie będę się nakręcać, bo to tylko pogarsza mój nastrój i popadam w jakieś doły. Będę się pocieszać, że Miły za tydzień będzie zdrowy (przez tydzień) to się troszkę na dworzu rozerwiemy hehe
  18. Magart a ja to jestem raczej za kasą jeśli chodzi o wesela (chyba, że młodzi wyraźnie powiedzą, że wolą prezenty). Moim zdaniem lepiej dać nawet te 100zł niż nie trafiony prezent. Sama dostałam 2 żelazka i 2 komplety sztućców. Już wolałabym kasę w zamian.
  19. A u nas etap : chodzenie, chodzenie, chodzenie Karol zaczął tak po prostu chodzić :) a czasami to nawet biegać. Przechodził krótkie dystanse od mebli do mnie, ale to było kilka kroczków a dziś jakby go piorun strzelił. Rano jakby się zapomniał i zaczął chodzić i to nawet stabilnie bo potrafi się zatrzymać, odwrócić i dalej iść w tym kierunku co sam chce :) Jak się kapnął, że chodzi to zdążył już zwiedzić całe mieszkanie no i mu się spodobało hehe
  20. Aguska hahaha mały spidermaan :)
  21. Ja tu szukam naszego wątku a on aż na 3 stronie Dziewczyny wszystkiego dobrego dla Waszych dzieciaczków na Dzień Dziecka :)
  22. Wszystkiego najlepszego dla Majki i buziolki od forumowej ciotki:)))
  23. siupka gratuluję ząbka i pierwszych kroczków:) Aguska jak ma się dwóch brzdąców (jeden w przedszkolu) to zawsze coś się przyplącze i tran nie pomaga :) U nas niestety lekarz stwierdził rotawirus i Miłosz i Krol. Miłosz ma nadal temp 40 st a Karol jakoś łagodnie to znosi i tylko biegunka i brak apetytu mu dokucza (może dlatego, że był szczepiony?) Jednym słowem przechlapane.
  24. kikarika daj znać jak wyniki. Tak sobie myślę, że my mamy przechlapane z tymi chorobami no i jeszcze siupka zawsze coś się przyplącze a jak już złapie to x2
  25. siupka U mnie Karol je mięso w każdej postaci, gotowane, pieczone, z grilla. Je wszystko to co my i nie gotuję specjalnie dla niego obiadów, ale on nie jest alergikiem więc to troszkę inna sprawa. U nas kiepsko dzieci mają gorączkę po 40 st. i nie mogę im zbić, na 13 idziemy do lekarza Ja mam pastę dla Karola bobini od 1-go roku i szczoteczkę od 0-2lat (nie pamiętam z jakiej firmy)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...