Skocz do zawartości
Forum

marlesia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marlesia

  1. Ale fajny temat podłapałyście :) Nieobliczalna to daj znać koniecznie o wyniku :) U mnie nic ciekawego, troszkę Was podczytuję, ale na pisanie to brakuje czasu. siupka jak mi Karol nie chce jeść to biorę go do kuchni i robię z nim np. kolację i zanim kapnie się, że powinien ją zjeść to już jest najedzony (bo tyle podjada :) ) Nie daję mu wtedy talerzyka, tylko kładę po kawałku np. szynkę na blacie i pozwalam mu samemu z blatu jeść i on ma radochę hehe to samo ze śniadaniem. Czasami ma ochotę posiedzieć i zje normalnie z talerza, ale bardziej go interesuje co ja robię w kchni i przy okazji się naje. Magart kochana pokaż nam brzusio :) już dawno nie widziałyśmy :)
  2. nieobliczalna Karol raz miał zapalenie uszu i dowiedziałam się dopiero jak Pani doktor przez przypadek zajrzała mu w uszka. Nie było żadnych objawów ani płaczu, tylko zwykłe przeziębienie :) Dobrze, że Majka też tak łagodnie je przechodzi :) Dużo zdrówka :)
  3. magart maseczka na dłonie :) nieobliczalna dużo zdrówka dla Majki niech szybko zdrowieje :* My w marcu wybieramy się na 5 dni w góry z Miłoszem, ale czy nam wypali to zobaczymy, bo Łukasz jeszcze się uczy więc może jakieś egzaminy mu przypadną i będzie kicha. W pracy nic ciekawego, zaczynam poznawać uroki bycia kierownikiem od tej gorszej strony, ale taka moja rola i muszę być twarda.
  4. Magart ta metoda jest skuteczna, bo ja tak robiłam z chłopakami :) tylko młody jeszcze nie zdążył wejść do wanny a już sikał jak wodę puściłam hehe
  5. siupka a jąderka ma normalne? Nie zauważyłaś jakiś zmian? Ja bym podała małemu ten bactrim tak jak przepisał lekarz, przecież trzeba dziecku jakoś pomóc a z tego co wiem to ma dosyć szerokie działanie. Nie znam się tak na lekach, ale ja bym podała.
  6. siupka powiem Ci, że w takim wypadku to ja bym Kacpra przepisała do innego lekarza, takiego do którego zawsze będziecie przyjęci, bo najgorsze to chodzić do każdego po trochu, w ten sposób to żaden go nie wyciągnie z tych chorób. Z nocnikowaniem bym też się wstrzymała przynajmniej do ciepłej wiosny a nawet do lata i nie przejmowała się, bo szkoda Waszych i Darka starań jeśli wracacie do pieluch co jakiś czas. Miłosz też często wymiotował i nadal się to zdarza jak ma temperaturę. Ja mam też na to sposób, że najpierw zbijam temperaturę a później daję mleko lub inne leki. aguska Karol też ciągle sprząta i trzeba się tym cieszyć, bo mój czterolatek już się mniej garnie hehe
  7. siupka troszkę dziwne z tym zębem piątką, bo z tego co wiem to te ząbki wychodzą późno nawet w 3 roku (tak wyszły Miłoszowi) Pocieszę Cię, że Miłosz też tak często chorował, że nawet wyjście na dwór kończyło się zapaleniem gardła, ale ten etap już za nami, więc pewnie i u Was to przejdzie. Ja mam już sposób, aby zdusić chorobę w zarodku i nie pozwolić się rozwinąć: jak tylko Miłosz zaczyna kaszleć rano (tak się u niego rozwija choroba) to pierwsze co robię to inhalacja przez 3 dni- 3 razy dziennie z soli fizjologicznej i atrowentu i smarowanko z oklepaniem na noc pulmexbaby. Ostatnio tylko to stosujemy, bo choroba dalej się nie rozwija, więc u nas to skutkuje. Nie działają na niego żadne syropy, więc w ogóle mu ich nie podaję jedynie przy suchym kaszlu podaję sinecod na noc, żeby spokojnie przespał noc. Ja ogólnie jestem przeciwnikiem leków więc ograniczam je do minimum Trzymaj się i nie załamuj tymi chorobami, ja w pewnym momencie zaczęłam je traktować jak codzienność i normę i powiem Ci, że tak było lepiej. Co mogę Ci jeszcze podpowiedzieć, to przemyśl czy Wasz lekarz dobrze prowadzi Kacperka, bo ja jak zmieniłam lekarza, to Miłosz miał przepisywane inne leki przy tych samych chorobach i teraz wiem, że dobrze zrobiłam.
  8. siupka magart ma rację, lepiej przełożyć szczepienie żeby nie narażać Kacperka. magart dasz radę :) Jesteś silna i z pewnością sobie poradzicie. Dziękuję Wam dziewczynki za wsparcie, jesteście WIELKIE I WYJĄTKOWE Ja oglądałam hobbita wczoraj i powiem szczerze, że nie w moim guście :/
  9. hej nieobliczalna wyglądacie zjawiskowo :))) a Majcia będzie miała powodzenie, mała zalotnica :) Ja w pracy zaczynam się odnajdywać, są jeszcze gorsze dni (i wtedy mam chwile zwątpienia), ale ogólnie coraz lepiej czuję się w nowej roli :) Troszkę denerwuje mnie to, że nie potrafię się całkowicie odciąć jak mam dzień wolny, zawsze zajrzę do dziewczyn, bo mam kilka kroków do sklepu. Przyzwyczaiłam się już do tego, że niema mnie w domu a dużą rolę w opiece nad dziećmi odgrywa moja teściowa. Zaczynam tęsknić tylko za fotomontażami i zdjęciami, bo na to już nie starcza mi czasu :( Zmykam bo zaraz wychodzę do pracy a jeszcze jakiś szybki obiad muszę wykombinować -pewnie spagetti z sosem serowym. Miłego dnia Babeczki
  10. Magart nauczy się, ważna jest teraz konsekwencja :)
  11. Magart to fajnie, że Daruś nie chce pieluchy :) Wykorzystaj to, bo może mu się odmienić :))) Teraz z odpieluchowaniem u Was to już z górki. Kuruj się kochana kuruj.
  12. Wszystkiego dobrego w nowym roku :) My też miło sylwestra spędziliśmy :) Mieliśmy siedzieć w domu sami, ale zadzwonił kuzyn z Gdańska i wypadł niespodziewany wyjazd hehe Pracę skończyłam o 16 wiec nie miałam czasu na przygotowania, ale takie imprezki są najlepsze hehe magart uważaj na siebie i dzieciątko
  13. melduję się po ciężkim dniu a kolejne dwa zapowiadają się tylko gorzej Przeraża mnie koniec roku, bo nie mam pojęcia jak go zakończyć a tak poza tym to chyba jeszcze się nie odnajduję na nowym stanowisku. Walczę ze swoimi słabościami, ciągle się czegoś uczę i czuję się źle, że pracownicy wiedzą więcej ode mnie, bo czasami jestem zdana na nich. Dobra dosyć narzekania. My wczoraj pojechaliśmy na pizze na miasto i tak mnie brzuch rozbolał, że musieliśmy wracać do domu. Też musiałam coś wcześniej zjeść, bo wieczór spędziłam na kibelku. Jak Wasze plany sylwestrowe? Moi rodzice chcą żebyśmy do nich przyjechali, ale mi marzy się wieczór przed tv z butelką szmpana :) Magart mi podoba się Alicja :)
  14. Witam się po świętach :) U mnie też Święta udane, prezenty trafione a dzieciaki zadowolone. Jedyny malutki problem to taki, że Miłosz rozpoznał dziadka w przebraniu jak tylko wszedł hehehhhh Myślałam, że się posikam ze śmiechu jak nagle krzyknął z radością : Przecież to dziadek Tadek Ja mam pracowity czas, bo wolny mam tylko nowy rok, nawet w niedzielę idę od 9-18 do pracy :/
  15. Dziewczynki życzę Wam, moim ulubieńcom (Waszym Dzieciaczkom) i Waszym najbliższym spokojnych spędzonych w gronie rodzinnym Świąt Bożego Narodzenia. Dużo zdrówka i spełnienia wszystkich marzeń
  16. magart niestety to tylko jeden etat u mnie i bez nadgodzin:/ wszystko do wybrania. Warunki nie są ciekawe i pensja też najniższa więc szału niema. Mam pewne plany, dlatego zgodziłam się na wszystko, mam nadzieję, że czas szybko zleci i kiedyś mi się poprawi hehe Ja na święta też chyba zrobię sałatkę i może rybkę po grecku i śledzie w oleju. nieobliczalna fajny byś miała prezencik na święta, gdyby to jednak była dzidzia :) siupka ja mam choinkę taką 150cm i Karl jakoś nie ciągnie za nią :) czasami przegląda się w bombkach, ale ogólnie nie mam problemu z łobuzami i choinką hehe
  17. aguska my zwyczajnie nie mamy kiedy wejść na neta, bo całe dnie w pracy a wieczorki przynajmniej ja rezerwuję dla rodzinki, niestety ja mam tak, że jak już kompa odpalę to nie tylko na forum zajrzę ale dodatkowo inne rzeczy pozałatwiam, więc się powstrzymuję :) magart, super, że dzidzia daje o sobie znać :) troszkę Ci zazdroszczę -oczywiście pozytywnie :))):) siupka jak u Ciebie? kikarika kochana wiem jak fotografia wciąga:) ja teraz zaniedbałam wszystko, ale wiem, że jeszcze wrócę do zdjęć. Ciągle myślę o swoim biznesie, ale jeszcze nie czas na to. Zaglądaj częściej do nas :) nieobliczalna możemy podać sobie rękę z tymi godzinami pracy i też nie planuję większych porządków, tym bardziej, że do świąt tylko sobotę będę miała wolną a w niedzielę na cały dzień do pracy. Choinkę wczoraj ubrałam z Miłoszem, ale nic poza tym hehe Powiedzcie mi dziewczynki czy przygotowujecie coś na święta? Mu idziemy do rodziców, ale jakieś dobre śniadanko w święta trzeba zjeść więc pewnie i tak coś zrobię.
  18. aguska chętne się dowiem co to za praca :) Pytałam bo zastanawiałam się właśnie czy jesteś na urlopie wych. czy na bezrobotnym (tak jak ja)
  19. siupka radzę Ci iść z tą raną do jakiegokolwiek lekarza, bo to może się źle skonczyć, ale zrobisz jak uważasz. Kacperek jest świetny :) Magart Daruś jak zawsze super :)
  20. hej hej, siupka, Ty biedna zawsze masz jakieś przeżycia, napisz jak się czujesz? magart dziękuję kochana, przyzwyczajam się i nadal jest mi ciężko, powiem Ci, że dziś w pracy to miałam chwilę zwątpienia i myślałam, że zawsze mogę zrezygnować, ale jakoś dzień zleciał i jeszcze nie rezygnuję. Chłopaki mi się pochorowali :( Miłosz dostał temp a Karol straszny katar, najgorsze jest to, że jeden jest u mojej mamy a drugi u teściowej, bo Łukasz wyjechał na uczelnie a ja do pracy jutro i w niedzielę na cały dzień Aguska a Ty jesteś na urlopie wychowawczym?
  21. Kacperek i Michaś oczywiście cudni :)
  22. http://parenting.pl/newattachment.php?do=manageattach&p=
  23. http://parenting.pl/newattachment.php?do=manageattach&p= Dziękuję dziewczyny :) Właśnie tego potrzebowałam, wsparcia i walnięcia mnie w plecy :) nieobliczalna dziękuję, bo uświadomiłaś mi, że nie tylko mi jest ciężko i niema co się nad sobą rozczulać tylko "walczyć" Ja też dorzucam obiecane zdjęcia z 4 urodzin Miłka i z sali zabaw :)
  24. hej dziewczynki Kurcze sama chciałam, żeby wstawić zdjęcia dzieci a ja nie wrzuciłam. Jutro dodam, bo mam dzień wolny. My nie byliśmy u lekarza z Karlutkiem i nic nie podawałam a wszystko samo ustąpiło (miał tylko wysypkę na stopach, rękach i dłoniach) sama nie wiem co to było, ale najważniejsze, że już za nami :) W pracy nie mam czasu nawet zjeść, ciągle wdrażam się we wszystko i czasami mam chwile zwątpienia. Moje zdjęcia i fotomontaże poszły w odstawkę(to co najbardziej lubię), bo jak wracam to chcę chociaż pół godzinki spędzić z dzieciakami, kurcze strasznie mi ciężko to pogodzić i ryczeć mi się chce, bo wczoraj wyszłam z domu o 8.30 a wróciłam o 20 więc Karola widziałam tylko rano (oczywiście też nie mogłam poświęcić mu chwili czasu) a wieczorem już spał. Dziś idę na 11.30, ale też do 20 Kurcze pocieszczie mnie, bo ja chcę pracować i zależy mi na tym stanowisku (chociaż kilka miesięcy) DZIECIACZKI WASZE SĄ CUDNE :) :*
  25. nieobliczalna Majeczka jest świetna :) tak już urosła :) Jak na nią patrzę to już taka dziewczynka się robi :) Już nie jest dzidzią :) Ja później też coś dorzucę ze zdjęć bo dawno nie widziałyście moich chłopaków. Może zróbmy akcję wrzucania zdjęć, żeby zobaczyć nasze pociechy :) Ja chętnie popodziwiam Wasze Ja mam wrażenie, że u nas wysypka znika, niema już na dłoniach i stópki też robią się ładniejsze, drobna wysypka znika zostały może jeszcze po 3-4 większe krosty na stopach. Ja nie wiem czy to ten wirus ale jak tak to bardzo łagodny :) Magart jak Dareczek?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...