-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez slonko2802
-
cytrynkowa cieszę się że u ciebie już lepiej :) mąż napewno zrobi wszystko co do niego należy, także ty sobie odpoczywaj. My remontowaliśmy nasz pokój, niestety za dużo miejsca narazie nie mamy, bo mieszkamy z rodzicami i siostrą, ale jak dobrze pójdzie to jeszcze w tym roku zaczniemy budować własny domek i tam każdy będzie miał swój pokoik, już się tego nie mogę doczekać :) Mi narazie moja gin nie mówiła nic o badaniach prenatalnych, ale niedawno była na nich moja koleżanka i powiedziała że właściwie to nic więcej sie nie dowiedziała niż u swojej lekarki. USG trwało dłużej niż na normalnej wizycie, lekarz dokładnie dzidziusia pomierzył i powiedział że wszystko w porządku. Jeśli mi gin zaleci takie badania to je zrobie, a ty będziesz robić?
-
madzialska gratuluję viosna ja mam wizytę za tydzień - 21 kwietnia, dokładnie 3 tygodnie od pierwszej wizyty, to będzie 9 tydzień. A jeśli dobrze pamiętam to ok 11 tygodnia będę miała kolejne USG, więc już się cieszę :) a co tu tak cicho? cytrynkowa jak się czujesz? mamalina gdzie ty się podziewasz? my właśnie skończyliśmy remontować pokój, także teraz mogę się zabierać za przedświąteczne porządki, a że pogoda nieciekawa to chyba nie zostaje nic innego
-
ciri no wieści nie najlepsze, ale najważniejsze że z maluszkiem wszystko w porządku, teraz tylko musisz się stosować do zaleceń gin i będzie dobrze :) co do glukozy, to teraz chyba tylko jest sprawdzany jej poziom, ale test obciążenia (czyli to picie glukozy) jest robiony ok. 24 tygodnia ciąży, tak przynajmniej miałam w pierwszej ciąży
-
cytrynkowa nie mogło być inaczej :) teraz już będzie tylko lepiej, a jutro napewno będzie ciężko, ale dasz radę
-
witam nowe mamusie i ciesze się że jest nas coraz więcej :) dziewczyny jak tam po wizytach, meldować się tu bo my czekamy z niecierpliwością na wieści trochę wam zazdroszczę, bo ja na swoją wizytę musze jeszcze trochę poczekać, a w piątek na badania - ehh jak ja nie lubię jak mnie kłują igłami :/ tak się zastanawiam czy którejś z nas uda się urodzić w same 11 11.11.2011 hehe gdzieś coś kiedyś czytałam że to niby jakaś szczęśliwa data ;) pewnie tak samo szczęśliwa jak każda inna
-
cytrynkowaNa wizytę idę dzisiaj. Mam nadzieję że chociaż lekarz będzie miał dla mnie dobre wiadomości. Jestem strasznie rozbita. Sama nie wiem co robić i myśleć.... trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze i oczywiście daj znać jak tam po wizycie. No i trzymaj się jakoś
-
ska gratuluję i witaj wśród listopadowych mamuś :) Nelson cieszę się że wyjazd się udał, teraz to chyba musisz odpocząć po podróży też idę 21 kwietnia do lekarza ale u mnie to dopiero będzie 9 tydzień. Jeśli jesteś bardzo zmęczona to może faktycznie L4 się przyda, ale tak jak napisałaś, zobaczysz jak to będzie jak będziesz chodzić do pracy na 7 i wtedy zdecydujesz viosnamyślę że to normalne, przynajmniej mam taką nadzieję, bo jak mi mdłości przeszły to też się zaczęłam zastanawiać czy wszystko dobrze, zwłaszcza że gdzieś przeczytałam że jak się pojawią to trwają min. 6 tygodni. Także nie ma się chyba co niepotrzebnie zamartwiać :)
-
kukunari to straszne urodzić martwe dziecko, nie wyobrażam sobie nawet jak muszą się teraz czuć rodzice :( mam znajomą która 2 lata temu też właśnie w 6 miesiącu urodziła martwe dziecko :/ może to marne pocieszenie, ale w styczniu tego roku przyszła na świat ich córeczka, więc może chociaż troszkę zapełni pustkę po stracie dzieciątka, w każdym razie tego im życzę. A my musimy wierzyć że wszystko będzie dobrze i za parę miesięcy będziemy się cieszyć naszymi maleństwami, bo inaczej chyba byśmy zwariowały z tego strachu cytrynkowa wyrazy współczucia z powodu śmierci babci :( wiem jak to boli, moja babcia zmarła 2 miesiące po urodzeniu naszego synka, a że niestety chorowała więc nie zdążyła go nawet zobaczyć :/ żadne słowa nie sprawią że będzie ci lżej, bo na to potrzeba czasu.... trzymaj się i bądź silna dla twojego maluszka same złe wiadomości od wczoraj :/ mam nadzieję że ich limit już wyczerpany...
-
kukunari super że wszstko dobrze z fasolką :) a jaka chudzinka z ciebie 47 kg, ja wprawdzie waże niewiele więcej bo na ostatniej wizycie miałam 49,5 kg ale też jestem niziutka. Z tymi objawami cię rozumiem, bo ja parę dni miałam mdłości a jak przeszły to zamiast się cieszyć że już mnie nie męczą to się zastanawiam czy wszystko ok ale taki już nasz los hehe
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
slonko2802 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
polcia powiem ci że ja miałam to samo, jak tylko zrobiłam test to głowa bolała przez kilka dni prawie codziennie, stwierdziłam że to może dlatego że praktycznie odstawiłam kawę, ale na szczęście przeszło. U mnie mdłości na szczęście minęły i mam nadzieję że nie wrócą :) więc póki co jest dobrze -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
slonko2802 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
kurcze zabolek ale ci zazdroszcze tej pogody, u nas słoneczko nie chce wyjśc do tego wieje jak diabli :/ widze że reszta nie ma chęci albo weny do pisania... Wiolka jak tam u Ciebie? staranka już rozpoczęte? polcia jak samopoczucie? -
no może faktycznie, ci co cię widują codziennie to aż tak nie zauważają zmian.... to mówisz że cały dzień miałaś obserwatorkę teraz z każdym tygodniem będzie coraz bardziej widać, więc może reszta też niedługo zauważy ;) ja miałam plan powiedzieć u mnie w pracy po świętach, jak odejdzie koleżanka która jest w 7 miesiącu ciąży, ale niestety chyba będę musiała powiedzieć już w przyszłym tygodniu, bo szef zawsze był wobec mnie w porządku, a że szykują się zmiany dotyczące akurat mojego etatu, to nie chcę żeby potem wyszło że namieszałam niepotrzebnie.... no ale zobaczymy w poniedziałek jak się sytuacja rozwinie
-
heheh ciri no nieźle ;) ale żeby facet poznał?! gdyby to kobieta powiedziała to jeszcze bym się tak nie dziwiła, ale facet?????????? jakim cudem? nikt nic nie zauważył tylko on? naprawde niezły musi być. Cóż, pozostaje ci tylko jedno - bardziej się kryć
-
delfina myślałam że to teraz już dużo przytyłaś, sorki, może nie bedzie tak źle i po porodzie uda ci się szybko zrzucić trochę więcej :)
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
slonko2802 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
witajcie zabolek mdłości póki co odeszły na dobre, więc mam nadzieję że już nie wrócą... zazdroszcze pogody, bo nas jest nieciekawie, no i dobrze że @ już sobie poszła. Ta twoja córcia jest biedna, cały czas coś ją męczy :( bidulka. Chociaż widze że z tobą nie lepiej, szkoda że alergii nie można się pozbyć tak jak kataru... (ale mam marzenia co?) -
mamalina zazdroszczę wizyty ;) ja na swoją jeszcze muszę prawie 2 tygodnie poczekać, no i cieszę się że wszystko dobrze. Ja byłam na USG w 6 tygodniu to jeszcze nie mogę powiedzieć ile miała fasolka, bo to za wcześnie delfina5 co do przytulanek, to jeśli gin nie mówił ci że na jakiś czas macie się powstrzymać, to nie widze przeszkód u mnie za każdym razem gin mówiła kiedy musimy sobie zrobić od tego przerwe, więc jeśli nie ma przeciwwskazań to korzystaj ile możesz, bo nigdy nie wiadomo czy tak będzie do końca. U nas narazie z tymi sprawami tak jak przed ciążą To ile już przytyłaś? bo ja narazie stoję w miejscu i nawet byłam zaskoczona, bo jak położna mnie ważyła, to wyszło że mam mniej kg niż myślałam :) Sposobów na to by nie przybrać za dużo raczej nie znam. W pierwszej przytyłam 15 i wg mojej gin było to już za dużo, bo przy mojej budowie to podobno max 12. Ale jeśli gin stwierdzi że przybierasz za dużo, to napewno coś ci doradzi. Ja z badań mam narazie zlecone tylko morfologię, mocz i glukozę
-
gorzata gratuluję w takim razie bijącego serduszka :) kukunari bądź dobrej myśli, trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego
-
ja póki co pracuję, a jedna wizyta za mną. Przed samymi świętami ide na kolejną i jestem prawie pewna że gin będzie chciała mi wypisać L4. W pierwszej ciąży w 3 miesiącu poszłam na zwolnienie i ciągnęło się już do końca. Ale potem miałam problemy z szyjką więc już nie protestowałam
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
slonko2802 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
polcia no to super, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
slonko2802 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
a nawet lepiej dzisiaj :) mdłości nie dokuczają więc człowiek odrazu więcej chęci do życia ma -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
slonko2802 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
hej Gosia ja już wczoraj zauważyłam że tu cisza.... może faktycznie testy były jakieś wadliwe i wcale cykl nie będzie stracony, tak czy inaczej jak nie w tym cyklu to uda się w następnym -
mamalinaDałyście do myślenia mi na temat tego szampana. Może lepiej będzie jak zapytam dziś lekarki. Ale taka niewielka ilość może zaszkodzić?? Kurcze jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży (na samym początku - może do 1,5 tyg po zapłodnieniu) to trochę alkoholu się napiłam. Mam teraz stresa, bo to była trochę większa ilość niż te parę łyczków. ja jak byłam w pierwszej ciąży też byłam na weselu i zrobiłam dosłownie 2 łyczki szampana na toast, także myślę że dzidziusiowi nic nie będzie. Ja jak nie wiedziałam że jestem w ciąży też wypiłam alkohol i to pewnie trochę więcej niż ty, bo byłam na urodzinach u teściowej.... mam nadzieję że fasolce to nie zaszkodziło. Gdzieś czytałam że jak kobieta nie wie jeszcze że jest w ciąży, to natura i tak chroni maluszka, więc nie powinno się nic stać
-
viosna masz rację, nie możemy się dać zwariować, jedna filiżanka od czasu do czasu napewno nie zaszkodzi, a ten artykuł to chyba był o hektolitrach kawy dzienie co do lekarki, to trochę dziwne że tak ci powiedziała, zwłaszcza że teraz jest najważniejszy okres dla dzidziusia i alkohol wg mnie nie jest wskazany, ale potańczyć chyba możesz trochę jeśli jej nie ufasz to może faktycznie poszukaj innego lekarza
-
mamalinaA jak u Was z piciem wody mineralnej? Ja nigdy nie lubiłam jej pić, a teraz to wskazane. Staram się wypijać jak najwięcej. Kończy się na 1,5 litra na dwa dni:/ to i tak dużo pijesz, mi 1,5 litra wystarcza na 4 dni, wolę herbatkę wypić, chociaż pewnie jak będzie cieplej to więcej wody będę piła
-
mamalina ale ci dobrze że tak się możesz jeszcze położyć i pospać, ja raczej nie mam takiej możliwości, a szkoda bo chętnie bym się choć na chwilę w ciągu dnia położyła. Co do kawy, ja od czasu do czasu wypiłam normalną kawę, ale teraz poprostu nie ciągnie mnie do kawy...