slonko2802

Gosia83 Słonko to w sumie ile się staraliście o fasolkę? niecałe 4 miesiące - w 4 cyklu nam się udało

szabada no szkoda że sie nie udało, ale może ten cykl przyniesie fasolke :) mężowi mówiłam wczoraj wieczorem, biedaczek potem zasnąć nie umiał hehe a banan mu z buzi nie schodził

ze stolicy powiadasz :) ja studiowałam w stolicy na GWSH, no ciekawa jestem czy znam twoją koleżankę?! hehe

zabolek dobrze że nerwy puszczają, wiosna idzie także będzie już tylko lepiej :) a mnie coś głowa boli :/

mamalina to trzymam mocno kciuki za wizyte i żebyś mogła zobaczyć fasolke :) widze że tak jak ja jesteś z Górnego Śląska, można wiedzieć z jakiego miasta? Ja jestem z Jastrzębia

ja też zawsze trzymałam małego na kolanach, przy każdym szczepieniu, badaniu itp. tylko u nas to nic nie daje, pielęgniarka też zawsze próbuje z nim porozmawiać, ale jak to stwierdziła ten typ tak ma ;) na szczęscie narazie nie zapowiada się żadne szczepienie więc mamy spokój

polcia objawów prócz braku @ póki co nie mam, troche brzuszek pobolewa od czasu do czasu. A czy przeczuwałam? Jakoś nie, zwłaszcza że przed terminem @, miałam objawy dokładnie takie same jak przed każdą @. Także naprawde dla mnie to wielkie zaskoczenie ;) to powodzenia na szczepieniu, mam nadzieje że Twój maluch znosi to lepiej niż mój, bo Wojtek się darł jak opętany na każdym szczepieniu :/

witam przyszłe listopadowe mamusie to ja też nieśmiało dopisuję się do was :) wczoraj na teście zobaczyłam II kreseczki :) do lekarza wybieram się w przyszłym tygodniu, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze termin porodu wg moich obliczeń wypada ok. 27 listopada

dziękuję kochane mam wielką nadzieję że wam też się szybciutko uda :) a tak poza tym to co u was słychać? zabolek super że mieszkanko się udało znaleźć, i szkoda że musicie odłożyć staranka na tak długo szabada i jak twoje testowanie?

hehehe, ale ile by ich nie było i tak będziesz je kochać no nie??!!

MauelithJa Ci zaraz dam bliźniaki znaczy sie trojaczki byś wolała fakt, no po co sie rozdrabniać

dzięki Mauelith ty się tak nie ciesz z tego zarażania, bo jeszcze ci się bliźniaki z tego wszystkiego trafią

cześć dziewczynki u mnie w piątek miała być @, no ale do dzisiaj się nie pojawiła, więc zrobiłam teścik i zgadnijcie co pokazał?! II KRESECZKI także chyba się udało :) do lekarza się wybieram w przyszłym tygodniu, bo teraz i tak nic nie będzie widać. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze, a ja trzymam za was, żebyście szybko do mnie dołączyły :)

polcia83 wiesz ja juz sie nie nastawiam na nic...;):) ale kto wie moze bedzie dobrze ..choc troszkę się boje po ostatnim ... ale teraz mam nauczkę jak na tescie zobacze 2 kreski lece do lekarza od razu... nie chce dopuścić do tego co ostatnio... może akurat się uda, wtedy tak jak piszesz od razu do lekarza i będzie dobrze :)

to super że masz takie podejście, także życze wam żeby ten cykl był dla was owocny :)

o przytulankach :))))))))))))

InkaaaJa nie mam już ani @, ani plamień jakoś mnie to nie martwi Miałam iść do ginekologa, miesiąc temu moja lekarka miała urlop, a w tym miesiącu mi nie pasuje bo mam drugą zmianę teraz, a miałam iść w 8 dc na usg... Trudno, może za miesiąc pójdę, albo i też nie bo znowu mi coś wypadnie... też by mnie to nie martwiło sama bym chciała żeby @ tyle trwała

polcia widze że humorek dopisuje :) czyżby to myśl o....

Inkaaa no faktycznie szybko sie skończyła, ja też niby mam 3 dni, ale potem jeszcze jakieś 2 dni plamienia :/

polcia jeśli @ się nie pojawi to w poniedziałek... już miałam cię pytać co będziesz dziś ciekawego porabiać, ale przypomniało mi się że chyba do pracy dzis idziesz...

Gosia a co u Ciebie? mam nadzieje że @ się nie pojawiła...

Szabadaja testuje za 2 dni i sie boje:( po tym co przeszliście nie dziwie się że się boisz, ale będzie dobrze :) a @ się już spóźnia czy za 2 dni powinnaś dostać?

zabciu Mauelith ma 100-procentową rację, także zaglądaj jak najczęściej, a my już się postaramy o to żeby ci humorek wrócił

zabolek Julka wygląda słodziutko :) nie dziwie ci sie że jesteś zła, bo też bym była na twoim miejscu. Teraz tylko trzeba mieć nadzieje że jak najszybciej odzyskacie swoje pieniądze a jak potrzebujesz ponarzekać jeszcze to śmiało

zabolek przykro mi że znajomi postawili was w takiej sytuacji :( moge zrozumieć to że musieli pożyczyć, bo też miałam taką sytuację, ale wtedy odkładam co miesiąc tyle ile mogę żeby jak najszybciej oddać, niektórzy są naprawdę niepoważni! Trzymam kciuki żeby wszystko jak najszybciej się ułożyło i żebyscie mogli wrócić do staranek. Oczywiście czekamy na fotkę córeczki bo napewno będzie wyglądać słodko :) trzymaj się i głowa do góry