klabacka

witajcie:) oj, oj..aldonka.. juz nie da się ukryć, ze jesteśmy coraz blizej rozwiązania..no właśnie, podobnie jak dziewczyny zastanwiam się, jak odczuwa się te przewidujace??hmmmm mjk89 super, ze remoncik dobiega końca:)) a ty dbaj o siebie i pilnuj ciśnienia. AnnaWF powodzenia u notariusza:) trzymam kciuki..:) a co do morza, to chyba dzisiaj wieczorem namówie męża na spacer na stilo:)) tzreba przez las i wydmy kilometr isc,ale jeszcze daję rade:)) no a mieszkam jakieś 2km od stilo,. więc mam blisko i w sumie codziennie slysze szum fal:) ale teraz jestem wiecej u mamy, i nawet u niej nocuje, bo za duzo spraw mialam do zaltwienia w pracy, u lekarzy, itp:) a ja chyba uporządkuję szafy..schowam juz zwiewne lekkie ciuszki i wyciągnę coś na chłodniejsze wieczory... tylko, czy znajdę coś wiekszego hi hi miłego dnia:)

witajcie wieczorowo :) dzisiajw yciągnęłam męża do gdyni do oceanarium:) po dordze wstąpiliśmy jeszcze do kina i na "dar pomorza", bo zawsze odiwedza się "błyskawicę". a masztowiec jest pomijany:) jestem bardzo, bradzo zadowolona..choć potem dopadła nas ulewa i wraclismy mokrzy :) justyś... te dołki to chyba tak już jest, pojawiają się nagle i nie wiedomo dlaczego..więc głowa do góry. poza tym życze vci wspaniałego wypoczynku nad morzem:) byłamw niedzielę we władysławowie i jest tam już o niebo lepiej, gdy nie ma tysięcy turystów..mała wioska rybacka o specyficznym klimacie i atmosferze..pamiętaj o nas :) AnnaWF... oj, mam nadzieję, że jutro wsyztsko się wyjaśni i sprawa ruszy do przodu. my jestesmy w trakcie załatwiania papierów do darowizny. z gminy juz mamy, jeszcze ze starostwa, itp. a potem notariusz. ciekawa jestm ile sobie policzy za akt...echhh aldonka23 cieszę się, że szkołąm rodzenia daje efekty! życze dalszych owocnych zajęć divalia trzymam kciuki z adobre wyniki, wierzę, że tym razem zatrucie Cię ominie. ZawszeBosa.. trzymaj się.. jeszcze masz czas:) więc ściskaj nózki:)) mjk89 ach te dolegliwosci, ale pomysl, że przed nami juz jakies 2-3 miesiąc ei koniec..jestesmy coraz bliżej końca :)) miłego wieczorku :*

aldonka23 super, że szkoła przynosi efekty i jestes zadowolona !!! Justyś dzielna dziewczynka, dałas rade z glukozą, super:) motylek21 dasz radę:) dla maluszka zniesiesz wszystko. ja mam problem z egzemą na dłoniach, i nie moge za bardzo sterydów, głowa do góry!! AnnaWF masz rację- 29 tydzień, pomyliłam się;) wiecie co? martwiałam sie, ze synek jest duzy 1400g..ale czytajac was wiem, ze jest ok! buziaki na dobrą noc;*

witajcie. Aniu super, ze Antoś rośnie zdrowo :) ja też jestem po wizycie usg, według pomiaró-mały wypada na 19tydzien, nie widzialm synka na monitorze, bo lekarz szybko-szybko-szybko. za to ja mam juz 6,5 kg na plusie:) a synek wazy 1400... niech rosnie sobie:)

puk puk :) na dzien dobry życzę Ani i Justynce udanych wizyt. ja tez dizsiaj sie wybieram do gina, ale na nfz- bo byłąm raz u połoznej i kazała mi sie jakoś pojawić i założyła fikcyjną kartę. więc ta wizyta wypada dziś. zobaczymy, co będize. znając naszego lekarza (kiedyś byłam jego poacjentką) wejdę do gabinetu i zapyta się,jak się czuję, spisze wyniki z prywatnych wizyt i na tym koniec. a potem położna będzie mnie molestować... ale moze się rozczaruję?? zobaczymy... :) może jakieś usg zrobi?? hmmm dudziakowa.. mężczyźni czasmi tak mają. spotykają się z kumplami a potem się zpaominają ale pomyśl sobie, z eon już świętował wasze Baby :)) pewnie nacieszyć się nie może :)) mam nadzieję, ze szybko się pogodzicie :) divalia udanych porządków. i przyjemności z segregacji małych ciuszków:) wszystkim mamusiom życzę miłego dnia :* buziaki :*

dzień dobry oj, rozpisąłyście się, a nie czytałam was raptem jeden dzień :)) motylek21 ja nie rozgladąłam się jeszcze za wózkami, ale na pewno podjadę do rumi, bo tam mają hurtownię ..:: BOBO WÓZKI DZIECIĘCE ::.. ► Bebecar Maxi Cosi Peg Perego a to niedaleko ode mnie:) masz rację, ze wózki to dośc spory wydatek, dam znać po wrzesnieowej wyprawie na wózki divalia piekne te czapeczki. ach...i jeszcze ten róż..tylko pozazdrościć :) no i synkowi życze udanego dnia w przedszkolu.. no właśnie, ja też idę dziś odwiedzić moje szkraby.. w sumie to za chwilę :) więc narazie kończę. życze miłego dnia. pozdrowienia z ciepłego i słonecznego pomorza

Witam poniedziałkowo dziewczyny..widze, ze weekendy zapoowiadły sie romantycznie i mam nadzieję, ze tkaie były:) mi sobota szybko minęła, wieczorkiem przyszli goście. a niedziela to był super dzień. namówiłam rodzinkę na wyjazd na półwysep helski. więc byliśmy w jastrzębiej górze, na rozewiu (tym razem wdrapałam się na niższa latarnię niż nasze Stilo) i oczywiście w helu. było super a wieczorkiem mąż zabrał mnie na kolację, bo mielismy I rocznice ślubu...jak to szybko zleciało...mmmm... teraz uciekam, zaraz musze wyjechać. więc miłego dnia zyczę:) pochwalę się brzuszkiem po wieczornej kolacji..hi hi..synkowi smakowało

aldonka i mjk89 widze, ze szalejecie z porządkami. ale macie rację- są takie dni, ze chce się wszytsko posporzątać i to szybko..a potem się "pada" i leni... tez tak mam.. czasem przesadzam.. ale teraz staram się robic porządki etapami lub bardzoooo długo (ślimaczę się), zwłaszcza, ze po ostatnich porządkach miałam plamienia..więc wolę się oszczędzać...gorzej jak rozpiera mnie energia... wtedy nie wiadomo, co mam z soba zrobić divalia udanego weekendu- szalej na imprezie;) a u nas z łebą nie wuyjdzie, pochmurno i wietrzenie. nawet w taką pogodę nie chce się popływać stateczkiem po morzu...echhhh... papap

mam jeszcze pytanie. ponoc dzieci w brzyszkach lubia, jak mamy pluskaja sie w wodzie. wcozraj tez poszlismy nad morze. woda byla zimna ale sie z synkiem chlapalismy..i jak zawsze synek spal...hmmm... zmaist buszowac to spal... taki len z niego ?? jak wasze dizeci reaguja na kąpiele??

dzień dobry:) juz ogarnełam większe nieporzadki jak na sobotę przystało. a teraz oglądam zdjęcia:) AnnaWF ciesy sie, ze tydzień się udał... no i masz juz zadatki na mamuśkę z dwójka pociech ale domyslam się, ze nie było łatwo. jak pisze Divalia, im mniejsze tym więcej mu trzeba uwagi poświęcić, co z brzuszkiem ot nie lada wyzwanie:) u nas pogodsa ise zepsuła, pochmurno jest. a chcielismy po południu do łeby jechac, popływac jakims stateczkiem;/ a tu wiatr i chmury,....echhh.. a powiem, ze potrzebuję ruchu. jak pracoewałm było super. choć dzwigam dodatkowo ok 6kg to czasmi jest ciężko. a to dlatego,ze ten brzuszek nie jest tak elastyczny jak kochany tłuszczyk i trzeba wiecej gimnastyki:) no,ale ostatnio wdrapałam sie na wydnme, szczyt latarni i potem jeszcze lasami kilometr na plaże i powrót ale jest coraz ciężej..aż tęskno za formą... na dowód, ze jeszcze dajemy radę "pod górkę" wklejam zdjęcie :) miłego dnia :*

witajcie:) ja nie miałam dostępu do neta, ale juz nadrobiłam te 2 stronki:) wczoraj poszlismy nad morze isę pochalpać, ale była zimna woda:)) mimo wszystko popływaliśmy sobie, a synek jak zwykle spał tylko jak wracalismy laskiem spotkaliśmy żmiję zygzakowatą ;/ ale byliśmy raczej nią zafascynowani niż przestraszeni:) była mała i sciekła kiedy maż ją fleszem aparatu traktował no,ale bylismy bezpieczni i wrócilismy od odmku Divalia gratuluję zakupu! super pościele! Mjk89 ciueszę sie, ze masz coraz lepszy humor super! aaa co do słonecznikó-też je uwielbiam:) więc nie dziwię się Twojej mamie, ze byłą szczęśliwa. miłych spotkań w szkole rodzenia! co do brzuszków- ja mam jakies 6kg na plusie, a wszyscy mówią, ze mam duży brzuch! i pytają się czy an dniach rodzę..ile ja się musze natłumaczyć, ze przeciez do szczupłych nie należałam..a oni, jakby zapomnieli...echhh miłego wieczoru :* buziaki dla wsyztskich

hej:) nie było mnie dwa dni i przeczytanie was zajęło sporo czasu:0 a więc zacznę od tego co pamiętam:) justka81 sytuacja nadal jest trudna, ale jak piszą dziewczyny djacie sobie czas i sznsę. a ty teraz dbaj przede wszystkim o maleństwo i dostarczaj mu pozytywnych bodźców! gumijagodko witaj po dłuższej przerwie :* AnnaWF zycze dalszego miłego ciągu wakacji z siostrzeńcem :) Justyś fajny kombinezoniuk. ja kupiłam podobny w lumku nie za gruby nie za cienki- no i akurat na wyjscie ze szpitala. a na późniejsze zimowe dni mam większy i trochę cieplejszy- misiowy:) dla mojego misia. wszytkim mamom po wizytach i przed życze radości i pozytywnych wyników. a co u mnie?? była u mnie koleżanka z półtoraroczną córką. wdrpałysmy sie na wielką wydm ei i szczyt latarni, a potem podreptałyśmy nad morze. wczoraj było zimo, zero plażowiczów (bo mała dzika plaża) więc zostały nam babki z piasku zamiast kąpieli:) ale było czadowo:0 a na konec rybka ze smażalni ;D więc dzien minął nam sympatycznie :) trzymajcie się :*

hej:) ja po wcozrajszej wizycie jeszcze na zakupki wywbyłam i zanim wóciłam nie miałam juz sił siadać do kompa... u mnie wszytsko OK! syenk ma juz 1300g :) ja na razie mam 5,4 kg do przodu od poczatku, ale pewnie teraz będize bum bo apetyt mam wilczy....mmmmmmmmm...jadłabym na okragło justka81 nie wiem, co ci poradzić. jeśli masz siły i chęci spotkaj sie z ta kobietą, nie denerwuj, bo tera zmusisz myslec o dziecku. nie podejmuj żadnych decyzji zanim się nie upewniesz. na pewno będizesz musiaął porozmawiać z mężem. nie będzie łatwo... trudne decyzje. nie możesz tylko zapominać o dziecku, ono teraz dla ciebie powinno byc najważniejsze! mjk89 udanej wizyty. no i lampy super! AnnaWF miłego tygodnia wakacyjnego..i dużo, dużo atrakcji i radości :))

hej:) och..jak syzbką minął m i weekend, grill z maleństwami. a niedziela- najpierw wyjazd na kaszuby do kolezanki. potem do łeby-bpo przyjechałą szwagierka z południa Polski i dziś wyjeżdża-wiec tzreba było sie rozerwać. a dziś jade do lekarza:) zobaczymy, co słychać u słoneczka:) ZawszeBosa podobnie, jak Ty obawiam się połogu, jak już pisłąm. chyba dlatego, ze poród to krótki czas w porównaniu z okresem połogu. najbardziej obawiam się dyskomfortu, bólu, itp. ale damy radę:) w koncu dzielne z nas mamuski:) justys dja znać, jak po wizycie :) no i fajnie, ze masz sklep pod nosem:) zawsze możesz zobaczyć na żywo. ale ja ogólnie polecam- rewlacyjna jakosc wykonania!!! jestem zachwycona z zakupu! motylek21 pewnie teraz odsypiasz weselisko:) skor w niedizelę tak szybko się na naogi zerwałaś :) miłego dnia wszytskim brzuchatkom :*

hej:) widzicie, całkiem zapomniałam o koszulach do karmienia ;) hi hi lista zakupów się wydłuża:) a koszule fajne. dziękuję za przypomnienie a mi minął miło wieczór..oto zdjęcie dowodowe :) miłej niedzieli ;*

hej:) justysiak9 cieszę się, ze wszystko OK. a mluskzi niech jeszcze sobie posiedza w brzuszku, bo wszedzie dobrze, ale u ammusi najlepiej :)) AnnaWF gratuluję inwestycji., my zabierzemy się z ato niedługo, bo tęść dizleił dizałki i trzeba było odczekac trochę zanim mapki i inne sprawy nabiora mocy urzedowej. od tygodnia już jest wszystko uporządkoweane. za kilka dni mamy się zorientowac, co jest potrzebne do darowizny i wtedy trzeba będzie pozałatwiać kilka spraw. a wiadomo..ciągnie się..ech... ale najwazniejsze, że cora zblizej :)) mjk89 i divalia... super, ze remonciki u was pełną parą (lub się zaczną). to takie fajne, kiedy przygotowuje się na nowe zmiany, itp..zawsze poprawia kobiecie humor:) divalia pościel śliczna, nie wiem czemu urzekła mnie zwykła w paseczki...hmmm... może to takie chwilowe, jak nastroje u kobiet w ciąży. ja jeden komplet juz mam POŚCIEL FERETTI 5 CZĘŚCIOWA W SUPER CENIE !!!! (694800278) - Aukcje internetowe Allegro z pajacykami, ale muszę kupić na zmianę:) zaszalałam z feretti, ale była taka promocja, że żal byłoby nie ksorzystać. taniej nie znalazłam ja dzisiaj mam grilla, więc wieczór będzie długi, a jutro jadę do koleżanki na kaszuby:) a co tam :) miłego weekendu życzę... i leniuchowania

mjk89klabackano...widac, ze mjk89 ma lepszy humor:) i dobrze:)) no i biegaj do fryzjera..nalezy się :)) wtedy dzien będzie jeszcze lepszy...a kto wie jak noc hi hidziekuje;) tak mysle tylko jak postopniowac wlosy zeby bylo ich mniej bo kurde szopa niezla jest po wykapaniu ;/ jak tobie mija dzionek? a dziekuje dobrze:)) humor znacznie lepszy niż wczoraj:) zaraz biorę się za porzadki w komodzie, bo jakoś mam nora=malnei ochotę na psrzątanie, więc chyba musze wykorzystać mój zapał..tym bardziej, ż ena dworzu schnie bielizna maluszka i trzba będiz eją ułożyć na półki:))

no...widac, ze mjk89 ma lepszy humor:) i dobrze:)) no i biegaj do fryzjera..nalezy się :)) wtedy dzien będzie jeszcze lepszy...a kto wie jak noc hi hi

hej mamusie:)) dziś mam stro razy lepszy humor niż wczoraj... wcozraj tylko leżałam i nic..kompletnie, nawet nie chciało mi się książek czytac.. ale za to mój maż mnie zaskoczył..wrócił z pracy z bukietem słoneczników... jejciu,ale byułam szczęśliwa (skąd wiedział, ze mam beznadizejny dzień??) i chyba ta magia słonecznikó tak pozytywnie na mnie wpłynęła...jestem po zkaupkach, sprzątaniu, i robie PIERWSZE pranie ubranek dla synka.. już nie moge się doczekac, kiedy te mikruśne ciuszki powiesze na lince na słoneczku :) hi hi no, musze jeszcz etylko 2 półki opróżnić, bo chce potem tam ułożyć dzieciecą bieliznę mjk89... tak jak pisze Agulina... pozytywne m yślenie to większośc sukcesu w procesie leczenia i powrotu do zdrowia. więc musicie z mamusią jak najczęściej sie usmiechac i cieszyć się ze zbliżającego się święta- narodzin waszego szkraba:)) Agulinka..muszę przyznac rację... mężczyźni się obawiają sexu z powodu maluszka, a nie tego, ze jesteśmy krągłe..jak piszesz- te krągłosci sa apetyczne, sexi i bardzo romantyczne... och..jak nam brakuje figli-migli hi hi... no,ale jak zakaz to zakaz. dla chwili przyjemnosci nie warto ryzykowac kolejnym plamieniem..poczekamy divalia..powodzenia, chyba cięzki dzień cię czeka:) może uciekaj z domu, by nie stanąc na drodze marudnej teściowej :) justyś co do skurczy..mnie złapał raz w lipcu (jak siedizałam na tym kursie i nie miałam ruchu). obudziłam się w nocy z rykiem. ale była u nas ciocia z południa i poradziła mi coś- aby w momencie, gdy zbliża się skurcz podnieść i napiąć mocno palce u nóg:)) i poważnie- następnej nocy, gdy dobierał się skurcz (a były to ułamki sekund) podciągnełam palce i przeczekałam... zadziałało uczucie dziwne, bo trwało to kilka sekund, ale zdążyłam przed skurczem...to się czuje, kiedy ma nadejsć- jakby pierwsza faza:) wiec spróbuj, moze też ci pomoze. czasami te stare przesądy, madrości okazują się słuszne.. miłego dnia :*

dziekuję Aniu za stronkę:) muszę podpatrzeć i namóić męż na wieczorne seanse hi hi :) divalia...dziekuję za podpowiedź, buziaki :) idę na obiadek :) papapa

dzien dobry:) a szafy tez porzadkuję i jakoś efektów nie widać, bo jak zrobię wolną półke to za chwilę coś na nią upycham...wrrrr...ale trzeba się będzie zmobilizować i włożyć tam dziecięce ciuszki:)) ostatnio bylism,y w mieście i mąż chciał wejśc do hurtowni dziecięcej..upatrzył sobie łózeczko:)) niech decyduje i ma wybór, będize czuł się bardziej potrzebny.. hi hi tylko mam pytanie- czy poleciacie łżóeczka z szuflaa?? mamy mały i wąski pokoik więc każda przestrzeń mam ochote "upchac", a tak poważnie- to w niej miałąbym jakieś drobiazgi. ale nie wiem, czy naprawdę jest praktyczna... ?? jak sądzicie? mjk89 nie denerwuj sie na męża, mnie tez czasmi jego kręcenie nosem wkurzało...ale z drugiej strony sobie pomyślałam..ile razy to mnie "bolała" głowa, miałam złe smaopoczucie i też odmawiałam...ech... takie uroki... ale co tam:) młode jesteśmy, głowa do góry- odbijemy to sobie jeszcze no i gratuluję 100dniówki :))) divalia- nie martw sie wóżkiem, bo sama masz rację, ze szybko zastąpisz go spacerówką;)) miłego dnia wszystkim życzę :*

hej:) oj mjk89 widzę ę poruszyłaś ważny (dla nas kobiet) temat:)) my z mężem to już mamt lipę :) bo mamy szlaban na sex z powodu moich plamień... ech... no i jak mówicie, sama czuję się coraz mniej atrakcyjan. nigdy do szczupłych nie nalezałam, ale akceptowałam swój wygląd i było wszytsko OK! najwspanialej się czułam w pierwszych miesiacach ciąży, gdy spełniałam sie zawodowo i kobieco...ach...tęskno mi... z każdym dniem byłam bardziej dumna, ze kragli mi się brzuszek, że traktuja mnie z szacunkiem, a maz patrzył z zazdrością, gdy mówiłam mu, ze jakiś tatuś przedszkolaka prawił mi komplementy..hi hi... a tera zboje się, ze "zdziadzieję" bo tylko się lenię i rosnę i rosne i rosnę :) ale co tam:) odbijemy soboe już "po"..teraz najważniejsze, by naszym maluskzom było wygodnie i miło :) więc musimy spełniac ich zachcianki hi hi... idę po kulki czekoladowe z mlekime...mmmm.... w poniedziałek mam wizyte i zobacze ile mi przybrało się miłego woieczorku mamuśki :*

dzień dobry :) mjk89 nie martw się, tak jak pisza dizewczyny- to nie wyrocznia, a pozytywne myslenie pozwala na lepsza terapię. wsyztsko będzie dobrze, w końcu jest dla kogo sie starać ;D i dbaj i rozpieszczaj swojego dzidizusia aldonka... brzusio masz piękny! dziewczyny mają rację, kazda z nas jest wyjatkow ai PIĘKNA :) ja też mam nisko brzuszek..wolałabym go trochę wyżej no, ale tak ma uroda :) hi hi i amice rację..teraz przed nami czas na "powiekszanie" więc z dnia na dzień będziemy się zmieniac miłego dnia zycze wsyztskim :* buziaki, papapa

justyś super:)) i wyglądaja pieknie. mogłabyś jeszcze raz podać namiary na sprzedawców (niki lub linki do aukcji) :) z góry dziękuje :* ja uciekam do miasta, musze mamie prezent urodzinowy kupić :) aaa.. wklejam zdjęcie mojego brzucholka z poczatku 27 tyg :0

witam ponownie:) kocyk fajniutki..wydje się taki milusi ja na wieksz ezakupy wybiore się we wrześniu, na razie mam troche ciuszków, kosmetyków. ponadto zamóiłąm poduszkę do spania/karmienia, termometr wielofunkcyjny. wcześniej kupiłam inhalator, pościel, itp. najbardziej nie moge doczekać się kupna wózka i łózeczka ale jeszcze troszkę, bo sporo czasu zostało:) trzymajcie się ;*