-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez klabacka
-
hej:) jestem chora :( w nocy zaczelo boleć mnie gardło i ciagle boli, nawet nie mam ochoty nic mówić :( gardło jest czerwone i nawet pojawił sie nalot na migdałku..buuuu... ja nie chcę być chora :( w czwartek mam płynąć do tej szwecji, tak bardzo bym chciała ;(
-
JustyśAldonko super że dzidzia zdrowa, płeć poznasz za następnym razem!!!!Wiecie co czuje właśnie jakby mnie motylki po brzuszku muskały, albo rzęsami ktoś smyrał, czyżby to to? Wcześniej czułam takie pukania o których już pisałam, chyba zaczynam czuć ruchy mojej dzidzi!!! Justyś to chyba tp gratuluję .. jupiii :)
-
Hej:) jestesmy z maleństwem po zakupkach...chyba coraz bardziej męczące one sie stają :) hi hi ale mam adidasy na wyjazd, kolejna pare ciążówek (uzywam już od miesiąca- rewelacja, za nic nie zamienię teraz spodni na zwykłe) ale typowo letnie, białe 3/4, no i kilka bluzeczek. tak jakoś miałam natchnienie na wydawanie pieniążków zastanawiam się, co mogę brać, gdy na morzu dopadną mnie mrskie dolegliwości?? znacie jakieś sposoby?? wiadomo, że w ciąży są one ograniczone...\z góry dziekuję aldonka23 cieszę się z Tobą, że dzidzia łądnie rośnie..może niedługo pokarze, co tam chowa między nóżkami cierpliwości :)
-
AnnaWFKlabacka spokojnie i Ty poczujesz ruchy juz niebawem. Ja też sie nie mogłam doczekać. Aż w koncu w 18tyg poczułam lekkie pukanie od środka Świetne uczucie!!! A wczoraj mąz trzymał rękę na moim brzuchu i też poczuł Myślałam, że oszaleje z radości!!!!A ja dzis wchodzę w 20tc czyli juz połowa za mną! Oby ta druga była tak spokojna jak pierwsza!!! Wczoraj byłam u lekarza. Z maluszkiem wszystko oki!! Na usg mam dopiero 23- więc jeszcze poczekam na poznanie płci No trudno!! Pozdrawiam i udanego weeekendu życzę!!! Witajcie:) AnnaWF dziękuję :)) jejciu..nie mge się doczekać..tych motylków, czy pukań :)) to musi byc fajne uczuci:) jak tylko poczuje- to napiszę hihi ale pewnie jeszcz epoczekam, bo nie należę do szcuzplutkich, a podobno wtedy trzeba dłużej czekać pozdrawiam, miłego weekendu:) ja po południu jade na zakupki, muszę kupić adidasy i wygodny strój, bo w weekend czerwcowy uderzamy do szwecji. więc trza sie przyugotować :)papa kochane mamuśki
-
cześc kochane;)) fajnie, że już czujecie swoje szkraby. ja nie moge się doczekać...nie miałam żadnych objawów, więc odczuwalnych oznak ciąży nadal brak- nie moge się doczekać..kiedy to będzie?? ja juz chcę :) divalia trzymam kciuki za spokojny przebieg ciąży.. bez gastozy! a kysz..my jej nie chcemy! wygonić ją trzeba :) mjk89 powodzenia w wyborze menu.. tak sobie myślę, że oże byc bardzo "pomieszane", zwłaszcza, że miewasz zachcianki :)) ale za to będize w czym wybierać ;)) na pomorzu tez od kilku dni zimno..brrr..ale jakoś da się wytrzymać :) oby do lata:)
-
AnnaWF Kaskasto dzieki za polecenie wózka!!! Jest rzeczywiście fajny i niedrogi. Z tym, że niestety ja uparłam sie na wózek, w którym jest możliwość przekładania rączki z jedej strony na druga...takze ten odpada. Ale może innym dziewczynom sie spodoba!U mnie dzis leje i zimno niemiłosiernie... Pozdrawiam AnnaWF wdzę, że nie tylko ja yparłam się na przekładaną rączkę :) zdaję sobie sprawę, że sterownośc może być gorsza, ale moje przyjaciółki miały z pozrkładaną i za nic na świecie, by z tej funkcji nie zrezygnowały. zwłaszcza, ze tez mają zimowe dzieciaczki i prtzekładana rączka rozwiązuje problem wiatru, chłodu, itp. a poniewaz mieszkam na pomorzu, 10 km od plaży- to musze mieć tą rączkę:) mas zrację- wyszukanie odpowiedniego zjamuje wiele czasu. ja przekopałam internet z milion razy :) tlko, że mam ograniczeni- chcę się zmieścic w kwocie 1500zl ;/ jak na razie wpadło mi woko kilka modeli: jedo- model vedi firkon- model ivone tutek- model piotruś 2009 patti- model luna jest ich jeszcze wiecej, ale wiekszośc jest ciężka, lub zamiast gondoli maja wsad...a mi się jakoś gondolki spodobały D
-
witajcie;)) ale naskrobałyście:)) widzę, że pomysłów na imiona wiele:) ja mam chyba ze sto dla dziewczynki..a dla chlopca wcale ;/ aldonka23 mi tez podoba się nadia..bardzo chciałam, chociaz po głowie hni mi tez Hania (Ania) lub Pola.. co do chłopca..hmmm... ciezko coś wymyslić:)) dziewczyny.. ja tez musze się zapisać w końcu na to usg 3D :)) to musi być fajan sprawa :) mjk89 piękny fasolkowy domek :)) ciesz się przygotowaniami..fajna sprawa. ja slubowałam w sierpniu zeszłego roku..szkoda, że to już za mną :) owszem..miałam białą suknię, salę rozbawionych gości i był to najwspanialszy dzien mojego życia. ale sądzę, że bez względu an oprawę- to wyjątkowy i magiczny dzien dl akażdej kobiety:) fryzurka- nr 1 kwiatki- podoba mi sie w tej tubie :) ja byłam oryginalana..miałam słoneczniki :)) Justyś super, że już niedługo masz usg:))
-
aldonka23napisz mi kochana to uzupełnią ja:) jeśli ktoras chce ladnie zrobic I stronke bo ja za bardzo czasu nie ma to nie krępować sie nie obraże się ani troszkę Klabacka a wiesz już co bedziesz miala? ja brzusio mam calkiem inny....z synem miałam rozlany i pełny a teraz taki szpiczasty Aldonka..nie wiem, co będę miała:) ostatnio nie było nic widać, a następne usg dopiero 25 czerwca;/ ale poczekamy-zobaczymy..oby tylko maleństwo pokazało, co chowa między nózkami:)) nawet nie wiem, jak typować :) ani po kształcie brzucha, ani po apetycie..hi hi.. na pewno spadło mi w biodra, ale tylko tyle z widoczych zmian:)
-
witajcie;) Justynko- tylko gratulować szczęścia podwójnego :)) tyle radości...mmm...pozazdrościć :) w mojej rodzinie pojawiły sie bliźniaczki (luty), są wspaniałe. i powiem tyle, że jakoś życia sobie bez nich nei wyobrażamy, dobrze, codziennie możemy się cieszyć, ze są wśród najbliższych, an pewneo im nigdy miłości nei zabraknie. u nas ok:) widzę po fotkach, że mamusie i maleństwa rosną ;)) ja też mam coraz więksyz brzuszek :) hi hi, choć może z kilo dopiero przytyłam. ale zobaczymy, jak bedzie za 3 tyg :) a to ja przed i po niedizelnym obiadku :) hi hi aa..i jeszcze raz zapytam, może przeoczyłyście:) czy ktoś jest z okolic trójmiasta i ma namiary na usg 3d?? z góry dziekuje :) pozdrawiam:*
-
puk puk:) Justynko, tak jak mówi Ania- nie ma problemu z l4. wystarczy poprosic, z tresztą lekarze lub polozne na kazdej wizycie sie pytaja :) jak poszlam potwierdzic ciaze (w 7 tyg.) to od razu pytala sie czy nie chce wolnego i tak samo mam z polozna, za kazdym razem..a ja uparcie mowie, ze nie:) owsze, macie racje- jest coraz ciezej:) czasami brakuj mi werwy dla moich maluszków, i łapię się na tym, że częściej sobie siadam lub podpieram sciany:) hi hi.. ale ja sobie bez pracy zycia nie wyobrazam..moze dziwna jestem, ale w sumie to moja pierwsza praca, nawet w sezosnie nie pracowalam (opiekowalam sie babcia kilka lat), spedzilam ostatnie dlugie czasy praktycznie w domu, i praca jest dla mnie szczesxciem i radoscia:)) chcialabym pracoewac jak najdluzej, tym bardziej,ze pracodawaca i pozsotali pracownicy mnie wspieraja, nie mam co marudzic na zmeczenie fizyczne w lipcu mam urlop-bo przedskzole nieczynne, ale przez 14 dni bede jezdzic na kurs glottodydaktyczny ponad 80 km od miejsca zamieszkania;/ tego sie obawiam najbardziej, no ale dam rade:) w sierpniu chce wrocic na kilka dni i wykorzystac reszte urlopu na koniec miesiaca i od razu na L4. bo dyrka mnie "wygania" Justyś..super, ze bedziesz miala 3d :) ja tez ciagle poszukuje. mieszkam dośc daleko od miast i mi trudno. ale bardzo chce to 3d :) moze ktoraś z was mieszka w okolicy trójmiasta i ma jakies namiary na tego typu usg?? albo znajomych, rodzine.. ktos może ise orientuje?? z góry dziekuję
-
witajcie:) mama87 super, ze z dzidzką ok:) moja tez sie wiercila, ale nie udalo sie zrobic odpowiedniej fotki;/ wszystko zamazane, no i dupcia nie swiecila, wiec nie bylo widac, co chowa miedzy nozkamiD a to moje malenstwo w 11tyg. czyli ponad miesiac temu:) teraz jest znacznie kraglejsz ei slodkie:))
-
wtajcie mamuski:) nie było mnie chwilkę, ale to przez pracę :) w moim przedszkolu mieliśmy święto rodziców i dzień pracu zamist skończyć sie o 12-tej, to skończył sie o 17tej. padłam jak mucha:)) dziś jest lepiej:) co do mojego maleństwa:) hi h.. nie mam zdjecia.. bo moja kruszynka tak sie wierciła, keciła, przekręcąła, że jakakolwiek pauza nie była w stanie uchwycić jej:) wychodziły same mazaje w końcu sobie odpuściłam..skoro maleństwo chciało buszować ot niech buszuję- yak mu widocznie lepiej no i był problem ze zmierzeniem- dokładnie z tegosamego powodu- a to raz raczki za głową, a to raz głowa na brzuszku,a to nozki wyproetowane, itp. no..ale poraz ostatni widzialm kruszyke w calosci na monitorze ;D byłam tak podekscytowana, ze zapomnialam zawolac meza na film;/ az ma wobec niego wyrzuty sumienia. aaa..mam pytako. ostatnio bylam u pooznej (nfz) i zrobila mi cukier, tetno (154 maluszka) i zatanwaim sie czy dac mojej gince te wyniki, by do karty wpisala. zpaomnialam sie pytac-ale chyba jej bedzie to na reke, co nie? jak jest u was? miłego wieczorku
-
witajcie:) jestem po wizycie;) praktycznie cala moja wizyta to oprocz badania, to wpatrywanie sie w monitor, jak moja kruszynka wierci sie w brzuszku.. o jejku..ale szlala:)) nesamowity widok..juz za nim tesknie...echhh. nastepna wizyta za miesiac..jejciu...juz nei moge sie doczekac;) aaa..prztylam 30dkg :P he he..az mnie babka sie spytala, czy ja cos w ogole jem:) ale jem..zwlaszcza truskawki:)) mmmmm...pychotka. witam RENIĘ :)) trzymaj sie mamuska zdrowo i silnie;) ps. moje masci na egzeme nie dzialaj:( nie wiem, co mam robic...rany sa coraz wieksze..lipa :(
-
witajcie;)) chciałm zyczyć wam udaneg i spokojnego weekendu:) trzymajcie się mamuski :*
-
puk puk Witam nowe mamusie i ich szkraby:))) widze, ze bliźniaków nam sie coraz więcej szykuje:) niech wszystkie fasolki rosną zdrowo! mnie zaczyna swędzieć brzuszek, ale nie jest to aż tak natretne. narazie smaruję ise mamaamia ziajki. zobaczymy, czy pomoze:) u nnie waga nadal stoi w miejscu, ale brzuszek rosnie dzis byłam u gina na nfz. a razcej u poloznej:) gin tlyko przejrzal wyniki z prywatnych wiyt, zmierzyl brzusio i pochwalil,ze macica ladnie rosnie;)) słyszałam dzis bicie serduszka malenstwa, bilo jak szalone. chyba stresik i ekscytacje mamy wyczuwalo i dlatego ;)) w poniedizalek ide pryw. zobaczymy,co bedzie slychac, a raczje, jak bedzie malenstow wygladac :)) dobrej nocki mamusie. ps/. ja narazie wsyrzymuje sie z kupnem ubranek, poczekm an plec:) gdyz w tym roku w rodzinie pojawi sie duzo maluszkow. w lutym śp. szwagierka urodzila blizniaki- córeczki i tescie (sa prawnymi opikunami) maja całe szafy ubran(wiekszosc od ludzi dobrej woli). poza tym ich druga corka rodzi w lipcu - chlopca. wiec sadze,ze albo po kuzynkach,alebo kuzynie moja fasolinka cos odzeidziczy. zwlaszcza beileinze;) pomysle o zakupach blizej lata :) ale czasmi normalnie nie wiem, jak sie powstrzymac, by czegos nie kupic...ech..jak te baby lubia zakupy :)
-
Witajcie:)) Och...brzuchatki:) Aldonka slicznie!!! mi tez zaczyna się kraglić brzuyszek. ale należę do puszytsych i ciezko było zobaczyc..ale juz jest no i ludzie widza, ze spada mi w biodrach a wypycha się brzuszekD oznacza to,ze zaczyna widać, ze będę mamuska:)) cieszę sie ogromnie :) chciałabym dołączyc zdjęcie..ale nie wiem, jak:( czytałam na poradach technicznych..ale wyskakuje mi link, a nie miniatura zdjęcia... wiec kasuje link, bo to więcej kłoptów. może Wy mi poradzicie, jak to zrobic :) z góry dziękuję :)) miłego wieczorku i niedzieli:* ps. a co do wózkó. wiem, że jest duzy wybór z przekłądaną gondolą/spacerówką. ale chodzi o to, że ma byc wygodnie jeden klik i juz :) tym bardziej, ze mieszkam w takim miejscu, ze wiatry sa normalnoscia zwlaszcza na początku zimy ;D
-
Witajcie... trochę mnie nie było, a tu wózki pełna parą :) ja uparłam sie na przekładaną rączkę i tyle. ale jest problem, bo przekładane rącvkzi mają polskie wózki z pólki za ok500-600zl i wyglądaja jak wielkie auta...lub wózki z pólek za ok 2-3tyś i sa piekne i zgrabne...echhh...zostaje mi dolna, nie wiem, czy chce:( ale jeszcze sporo czasu cieszę się, że z waszymi maluszami ok, a wy czujecie się dobrze:) ja mam wizytę za tydzień..ciekawe, co mnie czeka;D miłego dnia, ide do pracy :*
-
Witajcie;) Dzionek był piekny, ale teraz mamy ulewę :) hi hi... pachnie wiosną, lubie ten zapach...mmmm... oby tylko nie lało prez cały maj:) przede mną ciężki weekend- przygotować dokumenty do pracy, jak mi sie nie chce...bleee..ale jak trzeba, to trzeba :) miłego wieczorku:)
-
JustyśQUOTE]napisałam z ranka ze sie tu nikt prawie nie odzywa i wyszły z ukrycia wszystkie hihi dokładnie;) no, ale jak się od razu gorąco zrobiło :)) super :) jest, co czytać, odpisywać, wiele nowych rzeczy się dowiedzieć :)) a co do kwasu foliowego:) ja tez mam brac az do nsateponej wizyty..ale mi doszlo jeszcze zeazo..ponoc kwas foliowy ulatwia jego wchlanianie ;) sądzę, ze lekarz ewiedza, kieyd co podac :)
-
zufoloGratuluję wszystkim listopadowym mamusiom!!! Jestem w 10tyg,(i 4 dni), więc też wliczam się w to grono. Czytając Was postanowiłam po troszku włączać się w dyskusje ,pytania ,radości...We wtorek mam drugie usg, więc może się troszkę uspokoję, bo teraz mimo,że jestem już od 2 tyg. na l4 (taka praca) to wiecznie się zamartwiam czy wszystko będzie w porządku. Najchętniej to robiłabym badania co tydzień ,sama się sobie dziwię, bo nigdy tak nie świrowałam. Ale to chyba ta radość tak na mnie działa... mam też pytanko: 1) czy robiłyście już badania hbs i toxoplazmoze ??? Pozdrawiam wszystkie mamy i biorę się za rozwijanie profilu... zufolo przed Tobą pewnie jeszcze szereg badań i nie ma, co się martwić na zapas ja robilam toxo i cytomegalię (tu mam przeciwciala) dzis oddalam krew na zoltaczke, kile i grupe krwi glukoza- 84 tyle na dizen dzisiejszy..restza przed nami :)) ale czego sie dla niuńki nie robi
-
no, no, no..ale naskrobalyscie;) az nie wiem, od czego zacząć:) ale zaczne od; Dziewczyny- nie artwicie sie nigdy na zapas, musi byc dobrze. przede wszystkim optymizm..bo te nasze nastroje fasolki odczuwaja, wiec im bardziej usmiechniete jestesmy- tym lepiej dla nich;) zufolo witaj wśród listopadowych brzuchatek;) Taksara... gratuluję udanej wizyty, ktora tyle radosci ci przynisla :) Gumijagodka no to mamy pierwszego chlipoca na forum..jupiii :) divalia zdrowiej..wiem co to znaczy bolace oczka- wiec wracaj do dobrego samopoczucia bardzo syzbko :* dla wszytskich brzuchatek milego wieczorku :*
-
Witajcie:) Byłam oddać krew na badania, a zaraz uciekam do pracy do moich maluszków:) wcozraj była u ans okropna pogoda!!! wiatr, wiatr i jeszcze raz wiatr...do tego sztorm na morzu.. i upewniłam się, ze chcę wózek z przekładaną rączką :) Justys..fakjtycznie, listopadówki się lenią.. a moze są tak zapracowane?? hi hi no, ale widzisz..my jesteśmy na bierzaco i wiemy wszystko dokładnie :) która ma nudnosci, która idzie na imprezę, która do lekarza io nic nam się nie pomiesza :)) miłego dnia-odezwę się wieczorem..no chyba, że znowu prąd nam zabiorą..ale dizś jest dużo ładniej niż wczoraj
-
no to się dziewczyny rozpisały praca, dom, praca, dom:) hi hi.. co do naszych planó na przyszłosć...hmm..jesteśmy an etapie "zdobywania" działki :) a potem zaczniemy budowę :) choć mieszkam na wsi- to całe życie mieszkałam w bloku, dzieląc pokój z siostrą i dlatego chcę mieć dom. z resztą jestem "wiejskolubna" i cięzko byłoby mi przenieść się do miasta :( dlatego checmyz M. dążyć do realizacji naszych marzeń - DOM! co do pracy... faktycznie- zmęcznie mija, choć bywają dni śpiocha :) wstyd się przyznać, ale na zajecia ostatnimi czasmi przygotowywałam sie po łebkach ;/ byle po najmniejszej lini oporu ale mam nadzieję, że wynagrodze to moim maluszkom, bo mam coraz więcej energii i zapału, oby nie był to słomiany zapał:) co do l4- ja czuję się świetnie, mam nadzieję, ze najgorsze za mną i z dnia na dzień będę "żywsza" w pracy :) a popracuję tak długo, jak fasolka mi da :) życze mamusiom dobrejh i spokojnej nocki:)) ps.aaa byłam dziś u dermatologa, dostałąm na 7 dni sterydy, ale jakieś wyjątkowe, które nie wchłaniają się do organizmu cieszę się okropnie, bo moje dlonie są straszne, popękane..wiec dobrze, ze coś się znalazło na te dolegliwości i nie zaszkodzi maleństwu. teraz czekam na wizytę u okulisty, by coś mi dał na tą alergię na oczka...choć dziś nie ma słońca i nic mnie nie bolą, nei swędzą..jupiiii... może to głupie, ale się cieszę, ze nie ma słońca:) moje opczy trochę odpoczną :)
-
mama87Witam ponownie wszystkie listopadowe mamusie. Może zacznę od spraw formalnych bo widzę, że podsumowujecie kto kiedy ma termin porodu itp., i dziwię się, że nikt z was nie zauważył, że już w pierwszym poście pisałam, że termin mam na piątek 13-tego listopada Ja jestem już po dwóch wizytach u gina i jestem bardzo szczęśliwa. Dzidzia rozwija się prawidłowo, wyniki świetne, brzucho powoli rośnie, żadne młości mnie nie męczyły i nie męczą, ogólnie żadnych przykrych dolegliwości z powodu ciąży nie doświadczyłam. Gdyby nie to, że nie mam @, to można by powiedzieć, że w ciąży nie jestem. A brzucho rośnie, apetyt trochę mi się poprawił, bo dotąd byłam niejadkiem, no i piersi skoczyły mi z "B" na "C". Na ostatniej wizycie to się uśmialiśmy z panem doktorem bo dzidzia znalazła sobie taki mały dołek w macicy mimo iż ma tyleee miejsca i siedzi tam sobie, pozycja jak w samochodzie za kółkiem. I jeszcze tak rączkami przed sobą machało, że lekarz mówi że już mały kierowca w brzuchu siedzi a ja się śmiałam bo właśnie jestem w trakcie robienia kursu na prawko Życzę wszystkim mamusiom tutaj zgromadzonym tak samo pozytywnych emocji związanych z waszymi dzidziami jak moje Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej nocki Witaj. Aldonka zajmuje się wpisami na pierwszą stronę, ma słby dostęp do neta, sądzę, ze przeoczyła Twoja datę i zpaomniała wpisać..ale przypomnimy:) co do twoich objawów ciążowych- to ze mną było tak samo- zero dolegliwości:) ale chyba powinnysmy się cieszyć:) Justyś..ale super..idziesz na weselisko:)) na zabwę z juniorkiem:) hi hi ja byłam po świętach i dobrze się bawiłam, teraz idę na początrku października..z ta różnicą, że najpierw będzie na to wesele szedł mój brzuch a potem ja no i sprawdź kiecki..bo faktycznie mało czasu zostało:) Dziewczynki..co do pracy..to faktycznie- kobieta ciężarna ma prawo pracować, ale tez ma prawo do sprawiedliwego traktowania. ja powiedziałam swojej dyrektorce zaraz po wizycie u goinekologa, czyli w 7tyg. wyściskałą mnie i w ogóle..nie spodziewałam się, bo robię staż nauczycielski i w sumie myślałam, ze się babka załamie, ze ledwo zaczęłam pracę a już będę uciekać no, lae wszystko jest ok. ja będę tak długo pracować, ile się da :) ostatnie lata poświęciłąm opiece nad babcią, więc byłam praktycznie cąły czas w domu.. teraz chcę być między ludźmi i cieszyć się z pracy, którą lubię:)) oby fasolka mi na to pozwoliła
-
Aniu..życze więc udanej i miłej wizyty:)) powodzenia. uciekam do pracy..paaaa