Skocz do zawartości
Forum

klabacka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez klabacka

  1. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    Karolajna84A co do jedzonka na święta to też mam dylemat co zjeść, żeby małej nie zaszkodzić... Na razie wypróbowałam cytrusy, orzechy, czekoladę, nabiał i nie widzę żadnej wysypki :) Ale coś z brzuszkiem na wieczór problemy miewa. Więc potrawy z kapustą raczej odpadają :( A ja tak lubię pierogi, kapustę z grochem, bigos... Ech, może się skuszę troszkę tylko spróbować. Za słabą wolę mam niestety.Moja dieta na pewno do lekkostrawnych nie należy. A w ogóle to mam mega apetyt, większy niż jak byłam w ciąży... Może to dlatego, że mała wciąż na cycu wisi i mnie objada... A u was jak z jedzeniem? Pozdrawiam karolajana, co do apetytu..to pierwsze tygodnie tez tak miałam.ponoć, tak sie ma;)) ale nie ma co jesc:) dieta:)
  2. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej. my jestesmy po pierwszym szczepieniu. marek waży 3700:) czyli w tydzień nabrał 300g ciałka;) nadrabiamy straty;) zdecydowałam sie na szczepienia przeciw pneumokokom i rotawirusowi. czy któraś z was sie decydowała? mały się budzi, uciekam..papa:*
  3. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    juniorka GRATULUJĘ:* hej..cóz mogę napisac...?? KOLKI :(((((((((( marek zachowuje się, jak przy pepti, ale jest duzo łgodniejszy. no i nie robi 10 kupek na dobe, jak przy poprzednim mleczku. ale kazdy baczek to placz, prezenie sie i tak mi go szkoda...echhh;(
  4. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    ZawszeBosa dziekuje z inf. o bitli. cjhoć mi strasznie cięzko, bo najpierw daję cyca i nei amm pojecia ile maly spija. od wczoraj doaje mu jeszcze 90 z butli, bo juz po godzinie potrafil krzyczec, gdy dostawal cyca i 60. poza tym chyba zaczynaja sie problemy kolkowe;/ echhhh ciesze sie, ze u was wszystko ok mamusie:) witaj aldonko po dluzszej nieobecnosci :*
  5. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej:) dzis marek jest boski:) spi od rana:)na spcerku i o poworocie od dziadkow..jakbym syna nie miala:) no i noc byla rewelacyjna. no,ale nie ma kupki juz drugi dzien wiec pewnie da popalic. no i zauwazylam,ze wieczorami jest marudny;/ ale miniona noc super. wyspalam sie;D ale nie chce chwalic dnia przed zachodem slonca.. katarek jest nadal..echh... u ans spadl pierwszy snieg.ale jest wilgotno. do poludnia bylismy jeszcze na spacerku i bylo mroznawe powitrze, teraz sie "rozciapciało" :) karolajna...co do smoczkow i butel..oj, moj marek tez tak mial. z reszta narzekalam juz na forum. potrzebowal duzo czasu zanim przyzwyczail sie do smoka, choc podawalam mu inne uspkajacze. w koncu pozostalam przy pierwszym (mam butelki, smoki aventa) i teraz maly juz ciagnie smoka, choc jak zly to ma cofke i sie nim dlawi. ale jesli ma potrzebe ssania- to juz potrafi go utrzymac. podobnie bylo z butla... wiec daj czas malenstwu. przyzwyczai sie. no i herbatka;) one sa niedobre, wiec pewnie tez nie podchodzi. moj synek nada sie krzywi i nie chce ssac herbaty. a jak jest mleko w butli to ciagnie, ze ho ho ho:) za to mam teraz inny problem/. bo przed mieszanka daje mu cyca..i maly czesto sie zapomina i chwyta mnie jak butle i sie wkurzamy oboje. ze sto razy musze go do piersi przystawiac zanim dobrze chwyci..czesto ssie dobrz eprzez chwile i znowu sie "zsuwa" i mu nei wychodzi..wrrr.. ale jakos walczymy. poki ejszcze ten pokarm mam to mu daje. choc i tak dostaje 60ml z butli, bo 30 mu za malo;/ ile poiwinno takie dzieciatko pic?? milej niedzieli:* a zawszeBosej odpoczynku po gościnnym weekendzie. ps. a malutka to taka twoja miniaturka:* slicnzości
  6. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    Karolajna wsyztskiego najlepszego:) marek dzis o 2 w nocy stwierdzil,ze nie bedzie spal;/ zadne tulenie, kolysanie nie pryznioslo efektu..nie mam na niego sposobu ;/ mjk89 co do ulewania- to dosc czeste. zwlaszcza na butlach. moj marek ulewa zawsze, odkad dostaje butle. i jak mowi ania- leci strozka, i czesto gesto zamacza sobie ubranka, jesli uleje poznij np. w lozeczku;/ ale kilka razy mu sie chlusnelo..najpierw panikowalam. ale ja mam karmienie mieszane- i ciezko mi okreslic ile za kazdym razem sciaga marek z piersi, ale potem dostaje butle- 30ml mu jest malo. wiec teraz daje mu 60 i prawie zawsze wypija. czasem zostawia 10-20ml. a poniewaz dzieci sa zachlanne-wiec ciagna ile sie da. i czasmi zdazalo sie,ze jak podnosilam go do odbijania- to tak mocno beknal i chlusnal mlekiem. wydaje mi sie, ze tak ma kiedy je strasznie zachlannie i ponad swoje sily...ale to jest sporadyczne.
  7. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej marek wazy 3400g:))),a jak wychodzilismy ze szpitala mial 2750:) przez osiem dni przybrał 320g:) az ponad norme:) teraz t sie boje, ze przekarmie;)) no, ale dobrze, ze rosnie;) nie spi regularnie. ciezko anm ustalic jakis hormonogram pracy, ale dajemy rade. dzis juz jest poprawa po mleczku. byl duuuuuuzo spokojniejszy:) co do spacerkow, ja unikam mglistej i wilgotnej pogody, bo nadal walczymy z katarkiem. no,ale ostatnie dni nam dopisaly, wiec spacerki zaliczone:) a wracajac do pieluszek- tez słyszałam dobre opinie o DADA, ale na razie musimy pozostać przy jedyneczkach pampersow:) juniorka- trzymam kciuki:*
  8. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej:) juniorka..ale masz uparciuszka. ale trzymam kciuki za szybkie rozwiazanie:* co do pampersów. ja kupiłam, jak karolajna pampersy2- i tez okazaly sie za duze. tym bardziej,ze maly po wyjsciu ze spzitala wazyl 2750, mial problemy z pryzbieraniem na wadze. wiec kupilismy 1 i nadal uzywamy...dwojki czekaja, az mały podrosnie. co do marka-0 to robi sie juz inny. buzka mu sie zaokraglila, stal sie taki bardziej "grubasny w porownaniu z pierwszym, miesiacem zycia". ciesze sie, ze mieszanki mu pomagaja. owszem- mielismy trudnosci. dostalismy an recepte pepti (zapobiegawczo, przeciw alergii i dlatego,ze mojego jakos maly nie trawil-wiec jakos srodek ostroznosci). niby marek sie najadal i bylo ok- do czasu kiedy bebilon pepti byl mieszany ze zwyklym bebilonem. kiedy zaczelismy podawac samo pepti zaczely sie problemy. zaczal maly wiecej oddawac gazow, a kupek bylo kilka (po modyfikowanym!) i do tego nawet zwykłe baczki okupował płaczem, histerią! nie wiedzialam, co mu jest. zaczal gorzej sypiac w nocy, nie chcial spokojnie zasypiac, itp. w koncu odstawilam pepti i dalam zwykly bebilon1, tak jak na poczatku gdy dokarmiaalm go tylko dwa razy na dobe. juz poltora dnia idziemy tym trybem i jest poprawa. maly sie tak nie meczy przy bakach i kupkach. no i baczkow jest znaczniej mniej. justys, zawszebosa..ale wam zazroszcze aniolkow...echh.. marek po jedzeniu jest chwile aktywny, obserwuje, oglada, itp. potem sie denerwuje, placze, domaga sie uwagi, przytulania. smoczkiem gardzi i pluje..taki maly terrorysta. o własnie sie obudzil..papa :*
  9. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej:) witaj cie dziewczynki po nieobecnosci, motylku, mjk89, dudziakowa..całuski:) Karolajna, super, ze tak szybko do domku trafiłyście, teraz tylko życzyć szczęścia :* zufolo- tak, to miłe uczucie, dy widzisz, jak dziecko zaczyna byc wrazliwe na otaczajacy swiat:) gdy w koncu patrzy i slucha tego swiata:) ZawszeBosa- ja wczoraj wybraam sie na zakupki. maly byl grzeczny i spal. a jak wrocilam, byl akurat po butli:) wiec zobaczysz- tatus da sobie rade z corcia;)a ty szalej na zakupach:) ale ci zazdroszcze,ze mala taka spokojna.. ja zaluje,ze nauczylam malego wiszenia na cycu, ze nie zdecydowalam sie szybciej na butle. teraz oduczanie go "bliskoci" to koszmar. ciagle sie dopomina mojej obecnosci;/ a smoczkiem nie da sie oszukac;/
  10. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    ZawszeBosadziewczyny współczuję bólu po cc, słyszałam, że po cc dochodzi się dłużej niż po sn....tak żle tak niedobrze, po sn boli krocze, że siedzieć nie mozna, po cc boli podbrzusze, nie można się wyprostować, wstać itd, dlaczego my kobietki musimy się tak nacierpieć? wiecie co, to kolejny dowód na to , że Bóg jest facetem!-hihih ZawszeBosa masz racje..ja po sn po szwach cierpiałam..siedzieć nie można, chodze jak pokraka...a po cc- to dizewczyny mają problem z podnoszeniem, shcylaniem, itp.. i tak źle i tak nie dobrze:) justyś- tak, Marek już patrzy an mnie, lubi karuzelę, choć to trwa chwilę...no i uwielbia "zwiedzać" moieszkanie:) i oglądać kontrastowe przedmioty, np. sciana- krzeslo, itp:)
  11. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    Karolajna gratuluję:* ZawszeBosa..ale słodkości z Twpjej maluttkiej..az chce się ją schrupać;D juniorka..czekamy na was w wersji pojedyńczej :) zufolo...co do cięcia..ja miałam aż 10 szwów i bolało...nie pamiętam jak długo. 6zewnętrznych ściągnięto mi po tgodniu i jeszcze z tydzień- póltora bolało przy większym wysiłku, zwłaszcza przy chodzeniu. ale już o tym zapomniałam:) choć bywają dni, ze czuję jak mięsnie ciągną..choć ładnie zagojone..ale ponić to można odczuwać bardzo długo:) a co do wewnętrznych to nie odczuwam dyskomfortu, powoli się rozpuszczają.. miłego dnia mamusie. ps. u ans deszczowo..wrr..czyli siedzenie w domu:(
  12. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    ZawszeBosa dziękuje z aradę ze smokiem i przytulaniem, choć marek czasem wpda w histerie i w"dusi" sie smokiem..ciuężka przed nami przeprawa...echhh..udanej wizyty i gościny :) mjk89 co do krwawień- to dziewczyny mają rację-to sprawa indywidualna. u mnie było ok 2 tyg, teraz tylko jakby upławy. ale za to nie miałam skurczy macicy..ani jednego :) ramaya gratuluję:* teraz czas na rozpieszczanie swojego skarba :*
  13. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    juniorka.. dodać mogę Ci tylko słowa otuchy i trzymam kciuki dziewczyny dizekuję za spacerkowe porady. chciałbym codziennioe z małym spacerowac..ale ta nadmorska pogoda..wrrr...albo porwiste wiatry 9czyt, sztrom) albo deszcze..od jutra mają zacząc się deszczowe dni...i nei wiem, kiedy skończą..echhh ZawszeBosa.. do południa po mieszance było OK! ale jakoś wieczór marudny. mimo, ze o 16tej wypił 60ml to o 18tej marudził, szukał cyca, itp.. sama nie wiem, jak to wszystko am wyglądac..teraz muszę jakiś hormonogram opracowac, bo za często mieszanką nie można..jakoś co 3 godz?? tera zbędę się uczyć na nowo karmienia dobrej nocki :*
  14. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    motylek21dziewczyny pisze jedną ręką i jem loda. wdrazam powolutku nowe pokarmy bo do tej pory byłam bardzo ostrozna. moj maluch rosnie i ma sie swietnie. spi, je i mniej ulewa. moj m. w poniedziałek wraca do pracy i pewnie poczuje sie jak Klebacka. niestety mam słabe wyniki krwii i łykam zelazo. poza tym pojawiło sie jakies zakazenie zwiazane z wkłuciem w szpitalu i na posladku wyrosła mi mega opuchlizna. niestety dostałam antybiotyk i mam nadzieje ze nie zaszkodzi małemu.dziewczyny czytam was dokładnie i wszystkim sekunduje. musimy dac rade sciskam motylku..to łączy nas jeszcze anemia i zelazo:)) diziwczynki-nie wiem, cyz dobrze zrobilam. ale u ans dzis ladna pogoda, powietrze takie czyste (zero wilgoci) wiec wzielam marka na spacerek..bo choc mam w domu nawilzacz to powietrze jest takie suche i ciezkie.. mam nadzieje, ze mu nie zaszkodze;( az mam wyrzutu sumienia..echhh
  15. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej.jestesmy po baaniach. brzuszek po usg OK!:) nie mamy dalszych badan na zoltaczke:) ale mały przybrał przez 4 dni tylko 40 g (wazony na tej samej wadze, dodam, ze był po mieszance i nie robił kupki od worku).wiec mamy nowy hormonogram kamienia:/ dostalismy mleko na recepte bebilon pepti1. maly ma mi spijc obie piersi i wtedy dwac mu 30ml pepti (najpierw mieszamy z ze zwykla "jedynka" bp pepti jest niedobr i musi sie przyzwyczaic). w nocy tylko piers. potem bedziemy stopniowo zwiekszac dawke do 60ml-w zaleznosci od jego potrzeb. teraz mamy liczyc sie z czestym ulewaniem, bo ma skurczony żoładek:( no i musze oduczyc go "szukania" cyca, co jest tragiczne. teraz go jakos "sprzedaje" czlonkom rodziny..ale do poludnia..ech..brakuje mi meza..te dwa tygodnie, gdy mial opieke bylo super.. teraz w dzien czuje sie taka jakas samotna..
  16. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej:) marek ma katar:( i o straszny, wodnisty:( cieko mu się oddycha justyś..mój maz też pozałatwiał wsyztskie papierkjowe sprawy- nawet był z zaswiadczeniem u mojej pani ginekolog;D kochany... ZawszeBosa i aldonka.. ile dokarmiacie po karmieniu?? bo moj marek wisi bez przerwy na cycu ( i polozna laktacyjna i lekarz mi kazali tak trzymac)..ale on mi wypija z obu piersi i nie zdaza sie napelnic i dalej memla po kropelkach..echh.. nie wiem, czy to ma wlasnie sens.skoro cycochy sie nie napelniaja i on pije takie male ilosci :( karolajna..szybkiego wypakowania zyczę;) mjk89 :) dobvrze, ze już czujesz się lepiej. zadowolenia z odkrywania uroków macierzynstwa. aniuwf jak zazdroszczę, ze ty już tak daleko w tych doświadczeniach:) monikstar całuski dla super zdrowej i silnej córci:* a my dzisiaj po południu mamu usg brzuszka i kolejną kontrole wagi..odezwę się po wizycie
  17. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    a..sama słodycz z twojej małej:) mjk89 super, ze u wwas ze snewm ok:) moj nie spi od rana;/ do 14tej wisial na cycu teraz go sprzedalam do noszenia na rekach cioci:) justys..super, ze mały tak ładnie na wadze przybiera:0 ZawszeBosa-zdecydowałaś sie na dokarmianie?? czy malenstwo tez chce cały czas wisiec na cycu, jak moj mały?? a po wizycie tak: wyniki mieszczą się w normie. w czwratek mały ma usg jamy brzusznej i kolejna kontrola. po zwiekszonej dawce modyf. mały przybrał od piątku 90 gr wieć w sumie dużo, skoro przez prawie cztery tygodnie przybrał ledwo 200:) w czwartek kontrola i potem znowu bilirubina
  18. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    Dzien dobry:) mój smyk jeszcze śpi. dziś idziemy do lekarza. odebrałm w sobotę wyniki. no i bilirubiny ma 9, a wartosc jest do 0,8 ;/ no i chyba zaczynam się stresować tą wizyta...cąły dzien w nerwach ;/ ale jakoś musze dać radę.. ZawszeBosa..ale masz miniaturkę przy sobie..słodkości:) tylko schrupać ;D NIerozpakowane mamuśki..przypominam, ze dizsiaj ostatni listopad :P wiec do dzieła :* trzymam kciuki. Ramaya powodzenia, nie wracaj ze spzitala bez maleństwa :* a to mój szkrab
  19. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    hej:) karolajna..zdrowiej, a jak już dojdziesz do siebie to na porodówkę..oj mało was zostało:) ramaya i juniorka..tez sie nie obijać..tylko rodzić;) mjk89..no to faktycznie szybki poród;) i cieszę się, ze synek już z wami:) zufolo..zazdroszcze pokarmu..ech.. u nas nadal problemy :( bylismy w przychodni:( marek ma prawie 4 tygodnie i nie osiągnął wagi urodzeniowej :(((( ma 50g mniej, czyli waży 2955g ;( od razu przyszedł lekarz na konsultację. dostaliśmy skierowanie do laboratorium na badanie steżenia bilirubiny, bo jest jeszcze żółty i może stad te problemy. no i mamy podawać dwie mieszanki na dobę- ale teraz w proporcjach 2:1 czyli o jedną dawkę więcej modyfikowanego i w poniedziałek kontrola... ja się załamię :(( miłego dnia mamusie :*
  20. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    motylek21nawet nie wiedziłam ile syn wazy. Robiono mi USG ale lekarz prowadzący nie zdradził wagi gdyz chciał oszczedzic mi stresu. Bede pamietała ten poród do konca zycia, ale jak teraz patrze na mego syna to było warto. Odezwe sie jak troszke dojde do siebie motylek21 GRATULUJĘ :* a na sutki tak, jak ania polecam Bepanthen :) u nas jak zwykle. dzis maly wisial na cycu od 9:30 do 17:15 :( zasypiał max na 5-10 min i znow cyc..jestem wymordowana ;(
  21. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    DIVALIA GRATULUJĘ!niech justynka rośnie zdrowo:* ps. jej dane urodzeniowe są praiwe takie jak marka;) tylko, ze jest dłuższa o 1 cm ;) hi hi Zawszebosa..tylko gratuluję! i troche zazdroszczę..moj szkrab jeszcze potrafi wisieć godzinami na cycu;/ niech mała rośnei jak na drożdżach a Tobie zyczę szybkiego powortu do zdrowka i sil.
  22. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    MJK89 GRTAULUJĘ JUstyś..super, ze jesteście w domku. moj marek tez ma zoltaczke fizjologiczną, ale w normie:) nie był naświetlany..ale trochę zółty był:) co do karmienia..to mi tez położne mówiły, ze 3 godzinki dac malcowi:) a co do masaży szyjki..masz rację..koszmar..mi dwa razy na izbie zrobili i raz na porodówce...okropieństwo..surcze to nic w porównaniem z masażem:) no,a partych nie miałam bóli-więc nie mogę porównać miłeg dnia :*
  23. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    monikstarczesc kolezanki!!!!!!!!!!!!! tyle napisałyscie ze nie nie nadazam czytać! 16 listopada o 12,20 na świat przyszła nasza córeczka. 4590 i 58 cm Niezła laska co? Gratuluję wszystkim które urodzily (doczytałam tylko justys, zufolo i zawszebosa, reszte zaraz doczytam) gratuluję!!!
  24. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    witajcie. aldonko..synuś śliczniasty:)) mjk89 może synek zbioszczedza energię na oród;) hi hi..tego życzę:) juniorka miłego relaksu:) ramaya- jak ja dostałam bóli na okres to kilka godzin później urodziłam :)) byliśmy wczoraj u oradcy. a mały, jak zaczarowany ślicznie pił mleko, z zaintersowaniem. poprawilismy technikę dostawiania do piersi. ale powrót do domu-to powrót do spania przy cycu:( dziś wisiał na cycu praiwe 6 godzin:( nie wiem, czemu tak się dzieje:(( mamy podawac dwie mieszanki w ciagu dnia..mieszane z moim mlekiem.ale ja nawet nie mam czasu odcuiagnac, jak on wisi na cycu:( a i po mieszance marek nie ma ochoty zasypiac;( wrrr...przerasta mnie to wszystko... miłego popołudnia :*
  25. klabacka

    Listopadowe mamusie :)

    ZawszeBosa gratuluję!!!!!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...