-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez klabacka
-
hej":) ZawszeBosa..powodzenia z kolokwium , przygotowaniami... A moze Amelka ma skok rozwojowy?? "Około 8 tygodnia przychodzi kolejny skok, w którym dziecko zaczyna rozróżniać wzory w dźwiękach, zapachach i smaku. Uważniej niż dotychczas malec może przyglądać się wyrazowi Twojej twarzy czy w ogóle obserwować ludzi. Jest to moment, w którym dziecko odkrywa własne dłonie – często na nie patrzy, próbuje się nimi bawić, bywa, że sięga po przedmioty lub dotyka ich. Powoli nasz maluch zaczyna kontrolować swoje ruchy. " u nas ten skok był ok 9tyg. i trwał prawie dwa.. i co?? jak juz moje tabelki ladnie zaczley sie wypelniać kolorkami snu, karmienia, spacerow..to.. SKOK! załamka:( "Po upływie 11 lub 12 tygodni dziecko może wydać się nam bardziej nieznośne. Zmniejsza się apetyt, gorzej śpi, częściej marudzi czy nawet krzyczy. Na tym etapie niemowlę staje się bowiem bardziej wrażliwe na świat detali. Dziecko zaczyna dostrzegać różnice np. w tonie głosu, intensywności światła – może go obudzić szczekający pies, który dotąd nie robił na nim wrażenia. Odtąd dziecko zwykle potrafi skoordynować ruchy oczu i głowy, śledząc ruch. Zaczyna się etap poznawania świata poprzez wkładanie wszystkiego do buzi. W tym momencie również malec odkrywa możliwości własnego głosu – piszczy, pokrzykuje, zmienia ton. " cały mój marek :( z jedzniem tragedia..pije 8 butli..z czego polowe ulewa, lub ze 120 wypija z 40-60ml! na kazda zmiane pozycji reaguje placzem, kaszlniecie, niezpodziewany halas to u niego krzyk..wrrr..no i wsyztsko pcha do buźki... wkłąda zamiast kciuka całą piąstke! albo wpycha jakies pieluszki, jalsi mu podkladam po jedzeniu (bo ulewa)... tragedia..a dopiero sie zaczelo. jak patrze na tabelke-to dzis 3 dizen :( no i kiepsko spi w dzien i w nocy. dzis o 3 znowu mial ochote sobie urzadzic poranek;/ I nie dziwię się, ze po 3m-cu karmiace matki mają kryzys laktacyjny..skoro dziecko gorzej je... moja przyjaciolka wlasnie to przechodzila:) myslala, ze zanika pokarm..ale wytrwała:)) lecę na zakupy:))
-
zufolo..moż enei wiesz..ale moim patenetem na uspokajanie marka jest zwykła suszarka do włośów;) najpierw chodizła na okrągło..teraz marek przyzwyczaja się do "kołysanek prenatalnych"..ale jak widać, dzisiejszej nocy nie pomogły;/ ZawszeBosa..trzymam kciuki za przygotowania,a najbardziej za spotkanie z przyjaciółka i babski wieczór..w końcu się należy chwila relaksu:)) my już po chcrzcinach..mieliśmy w 2 dzień swiat..więc za jednym razem przygotowania. choć chcieliśmy w lokalu, nawet mieliśmy umówione..ale w końcu wyszło, ze spotkmay się wszyscy w małym mieszkanku. przynajmniej marek czuł się dobrze. bo akurat wtedy spał cały dzień..tak mi się odmienił:) ale tylko na ten jeden dzień;D
-
witajcie:) justyś..my juz po spacerku. wiec korzystaj, bo zapowiadają coraz wieksze zimno..nie wiem, jak ja z markiem wytrzymam w domku;/ aldonka..faktycznie, nieciekawie. trzeaba zrobic liste za i przeciw..to trudna decyzja..tym bardziej,ze zostaniesz sama z dwojka dziec. dla pocieszenia powiem,ze moja tesciowa odchowala 12 dzieci, gdy tesc jezdzil calymi latami za granice:) wiec ta dwojka to pikus :) karolajna84 tak to jest z tymi akwizytorami;) nbajeruja, strasza..a prawda taka, ze od lat dizeci chowamy na dywanach, zakurzonych podlogach, spimy na materacach pelnych rpoztoczy..bo tak to juz jest z tym lancuchem w przyrodzie;) jedno zalezne od drugiego..i pamietaj..sterylne warunki nie zawsze sprzyjają rozwojowi:) wiec przestan myslec o tych roztoczach AnnaWF... widze,z enocka z przerwa..ale kupke trzeba zrobic. marek to dzis zrobil duze oczy, jak obudzil sie o 3:30 na amku. po jedzeniu zamista spac, jak zawsze...to gadal, zadal towarzstwa..jak go przytulalam, spiewalam kolysnaki to ryk..clay dom slyszal.. potem suszarka- ale po godiznie usnal..na godizne;( i tak od 6:00 amly sobie ustawil nowy rym dnia..wsyztsko sie poprzesuwalo;/ spokojnego i miłego dnia :*
-
no i przywołałąm mjk89:) marek dziś jeździł do babci i dizadkó i zasypiał wiecozrem w aucie, co zaskutkowało tym, ze wiercił sie w łóżeczku od 19tej do 20:30..kołysany, wyciszany w koncu zasnął..ululała go moja siostra:) i teraz śpi..ale boję się tej nocy, więc idę spać;) dobrej nocki :*
-
witaj ZUFOLO:) chyba cię wywołałam:) a z tym regularnym planem, ze schematem..to cięzko bywa...dzieci juz takie są nieprzewidywalne. jak juz je "rozgryziemy" to robia na opak:) ja tak miałam z nocnym spaniem:) pochwaliłam i rpzechwaliłąm.a.le marek wrócił do rytmu:) Powodzenia;) ZawszeBosa..widzę, ze rozrywana jesteś..to do Wrocawia to do łeby na kawę:) hi hi;) ps. czy któraś z was jest może z okolic snadomirza lub z samego miasta..? chcemy na wiosnę się wybrać i suzkamy zakwterowania. a moze cos polecicie?? hmm z góry dziękuje :)
-
hej:) AnanWF- ja probuje rozgryzc malego..zapisuje pory snu, aktynwosci, spacery, butle, itp..ale wszytsko chodzi i jest ruchome;( bo zalezy to od jego budzenia sie na 1 nocne karmienie. od kilku dni-spi juz przed 19ta. ale poterfi zrobic sobie dodatkowe budzenie na jedznko np. ok 22-23. choc zazwyczaj pierwsze nocne jedzonko jest ok 00:00-1:30..a potem co 3godzinki, stad u nas potem takie przesunięcia w czasie;( no..a noc konczy mu sie ok6tej. auwazylam,ze zawsze po ranny jedzonku- np. ok7ej. maly torche pofika..a potem robi sobie drzemke ok40minutowa + - 20minut. budiz sie- gadamy sobie..i potem jedoznko i spacer (dzis tez bylismy..ale u nas zimnko..maly mial chlodne poliki..upss. choc zalozylam mu dodatkowa warstwe i cialko mial cieple).a popoludnia sa jeszcze dsoc nieregularne. choc ostatnio staram sie go po obiadku polozyc, lulam go, nosze..bo nie chce sam zasypiac. jak juz uda mu sie zasnac to max na 20minut.i wtedy ledwo wytrzymuje do 18tej:( jak pozwalalam mu zasypiac, jak chce- to po obiadku dlugo sie bawil, dostal "deser" i wtedy ok18tej chcial spac. a to mi nie pasuje. bo ok 19tej idzie spac na "noc"...ale mam nadzije,ze to doszlifuje. na razie zapisuje wszystko w tabeli:)) i staram sie ułozyć "łatwy plan"//a nie jest łatwo, bo marek to w przewżajacej częśc typ wrażliwca monikstar- mas zracje..sa plusy i minusy opikunki i żłobka. ja myśłałam żłobku,ale wtedy mały musiałby dojeżdząć 30km i byc zależnby od taty pracy.a czasmi bywa tak, ze tatus musi dłuzej posiedzieć na słupie i montować jakieś linie;) wiec zdecydowałm sie na opikunkę. ale mieskzam na wsi- i mam nadzieję, ze nie będą to kolosalne sumy. poza tym jest to zparzyjaźniona znajoma,a ja w tygodniu pracuję 25godz +nadgodziny lub jakies rady, zebrania, wycieczki. Justyś..maże ania ma rację..dzieci robią sie coraz ciekawsze i zamiast cyca wolą ogladac swiat..a wtedy karmienie sie strasznie wydłuzaaaa..widze to po marku..czasmi wypija butl;e w mig..ale jak cos dojrzy to koniec..20min murowane.. a ja robie jeszcze tak,ze na noc karmie go w zaciemnionym pokoju..i (odpukac) maly wyppija wsyztsko i zasypia. ale jesli Filip nie chce mleka..to nie dawaj mu na siłę..widocznie tyle nie potrzebuje.. motylku21 u ans z nocym spaniem i karmieniem podobnie;)) ZawszeBosa..my od łeby mamy 30km i często tam jeździmy..ot tak:) choć od sasina do morza znacznie blizej(3km). teraz jestesmy w chczewie i mamy po 10km do plaz w lubiatowie białejgórze i sasinie.jestw czym wybierać;) ale łebe i tak kochamy..wiec mam nadzieję, ze spotkamy sie latem:) Monikstar..hi hi..o ulini mamy raptem z 4km:) więc może uda nam sie spotkć z ZawszeBosą;)) le byłoby fajnie;) a co do zaproszenia..to bedzie akutalne..jak tylko stana fundamenty to bedzie z gorki:)\ a wynajem pokoii? nie głupi pomysl..na wybudowanie pensjonatu nas nie satc.ale budujemy dom tak,aby zawsze mozna bylo ugoscic rodzine lub znajomych.a kto wie..moze i kiedys jakis wynajem?? dlateog gore zaopatrujemy w 3pokoje i 2 łazienki. wejscie na gore bedzie takze przez taras nad balkonem, tak aby ewentualnie nikt nam przez mieskzanie na dole nie przechodzil:) ak już będize porjekt gotowy to wam pokaze;)) dobra, uciekam.ide zerknąc do malego..bo ciagle spi po spacerku:0
-
Dziewczyny,,,faktycznie świat jest mały..ale macie fajnie:) szkoda, ze mam tak daleko:)) no..ale jak obiecałam..kiedys trzeba będzie zorganizowac impreże dla listopadowych maleństw:)) a jak postawię domek to zparaszam nad morze;D a wiecie, co u mjk89, zufolo, i reszty dizewczyn?? aldonka czasem zerknie, motylek tez..a reszta.. ciekawe, co u juniorki??hmmmm
-
ZawszeBosacześć dziewczyny!!Ja teraz zawitałam do domku, dziś Amelka miała dzień z dziadkami! zresztą oni ją uwielbiają, czas z nią spędzony to dla nich przyjemność. Z mężem byliśmy na mega zakupach, w tą niedzielę odprawiamy chrzciny więc impreza na całego się szykuje, przygotowania zaczęte, w kuchni za niedługo "będzie gorąco". No i prezenty dziadkom sprawiliśmy, Amelka to ich pierwsza wnuczka! A w przyszłym tygodniu wybieramy się z mężem do Wrocka, do kina gdzieś do knajpki, chcemy odpocząć, zrelaksować się...ach doczekać się nie mogę. Amelka wczoraj po "walce" z mamuśką zasnęła po 21:00 czyli plan zrealizowany! oj mam nadzieję, że z każdym dniem będzie coraz lepiej, acha i jeszcze jedno: wczoraj dokładnie 8 tyg po porodzie dostałam@! na szczęście bezbolesna ale bardzo obfita..... Ok kobietki kończę bo fachowcy przyjechali, dziś zakładamy schody na poddasze!!! ale się cieszę!!! kolejny etap remontu będzie za nami! pozdrawiam WAs ciepło! ZawszeBosa, cieszę sie z Tobą, z wizyty u dziadków, radpsnych przygotowań, reontu..i przede wsyztskim szalenstwa we Wrocku:) ja dostałam w neidizel @ i tak samo jak u ciebie-bezbolesna, ale obfita.. jak na mnie to strasznie długa..bo dzis jeszcze cos tam jest..ale malutko:) hi hi
-
AnnaWFKlabacka gratuluje tak super nocki!! 11 godzin- no no!!Zazdroszczę Wam! Mnie to dopiero czeka chyba jak przejdę na modyfikowane mleko...Bo na piersi to maks 3 h w nocy...U nas nocka spokojna choc mały sie oi 24 na jedzonko obudził , obsrajdolił sie. I jak mu pieluszke zmieniałam to rozbudizł sie na dobre. Do 1 wojował ale jakos udało mi sie go uspić- uff Teraz też śpi. Jak tylko wstanie i poje wybiore sie na spacerek. Snieg w nocy znowu popadał i slicznie jest. Uwielbiam zimę!! Jakby tylko łatwiej sie po chodnikach jeździło wózkiem to byłoby normalnie idealnie!! Całuski Dzień dobry:) Aniu zapomniałam dodac, ze marek 2 razy budzil sie na jedoznko:) ale sie juz nauczul, ze po jedzeniu idzie dalej spac. odkladam go do lozka i juz:) dzis tez laldnie spal..ale zrobil sobie dodatkowa przerwe na porcje mleka-wiec nam wyszlo wiecej porcji na dobe;/..ale jakos to bedzie:) my juz jestesmy po spacerku:) mrozik u nas 9stopniowy.szczypie w nosy, ale amrek dostal dodatkowe polspiochy i zadowolony dalej spi w lozeczku:) a za tydzien idziemy na szczpeienie..juz nie moge sie odczekac jego wazenia i mierzenia;) robi mi sie mala klusseczka z marka..jest co dziwgac;))
-
AnnaWFWitajcie!!No jestem po uff! Poszło całkiem nie źle. Posmiałyśmy sie nawet z pania z HR-u. Wieści będą do dwóch tygodni i jeśli ocs to zaproszą mnie na drugi etap czyli rozmowe z kierownikiem działu. Cóż- zobaczymy! Dziękuję kochane cioteczki, że trzymałyście kciuki! Pojechałam z mężem do Wrocławia i z Antkiem. Mąż po rynku pospacerował a ja na rozmowe uciekłam. Mały zasnał o 12 juz w aucie i obudził sie dopiero w Trzebnicy o 15! Takze super! A teraz znów spi! Kochany chłopczyk! Mój Antos to dzis 4 miesiac zaczyna! Matko jak ten czas leci... Aniu..marek, jak antos uwielba jazde samochode,m. w piatek, przy wizycie do okulisty spal w suemi od 13tej do 15:30 w aucie. przerwe mial 30minutowa na badania. ach te chlopaki..:)
-
hej Aniu..trzymam ciagle kciuki, wierzę, że będzie dobrze;) a Antoś to juz mały meżczyzna..skończył maiczne 3 mniesiące i taki duży:) tlyko gratulowac:* ZawszeBosa..spokojnej nocki wam życze..choc pewnie z twoim aniołkiem to bedize idelanie. moj marek ot tkai łakomczuch, ze do rana z dwa razy sie obudzi;/ hi hi Karolajna..ale fajnie, ze sie wybawiłąś i wyszalałas;) naleza nam sie takie dni:) a wszystkie amamusie z dwojka dzieci bardzooo mpodziwiam! jak ja bym miala miec takich dwoch markow..to chyba bym glowe w piasek wlozyla i wrrrr... Marek dzis byl po poludniu maruda..wrr..nie bylo na niego mocnych. ale po kapieli dostał butle i zasnął SAM! tylko kołysanki mu do uszka pluskały:)) a wczoraj zasnal przed 19ta i spal do 5:30, wstalismy rano, tatus z nim pogadal, potem bylo sniadanko i tez na chwile odplynal. wiec w sumi noc mial dluga, prawie 11godzinna:) W piatek bylismy u okulisty-marek dostaje antybiotyk, bo ciagle mu z oczka ropilao.zobaczymy, co bedize..mamy 10 dni na wyleczenie. a ja dzis na expresową kawe do kolezanki pjechalm. maly zostal z babcia. ale mi bylo tesknoooo...no ale musialam. w grudniu bylam u dermatologa z tymi moimi dlonmi, ale dostalam bardzo delikatna masc, bo karmilam. teraz sie pogorszylo..pierwszy raz w zyciu bede brac sterydy doustnie ;( ale musze..mam tak popekane dlonie, porobily sie obrzeki..ograniczam mycie rak do minimum..nawet kapiel marka to dla mnie katorga, wiec pomaga mi mama.. poza tym gojenie utrudnia niedobor zelaza po tym krwotoku po porodzie...echh.. za dobrze bylo w ciazy:))
-
ps. marek od 30 minut śpi...zobaczymy, jak długo..hi hi;)
-
hej:) Divalia sliczny komplecik..będize prawdziwa mała księżniczka:) AnnaWF..jutro masz rozmowę?? bo nei pamiętam:) TRZYMAM KCIUKI.. a podsunęłas mi pomysł z tymi spacerkami, bo fajtycznie zdarza sie, ze marek czasem "dospypia" po spacerze..i moze ma to znaczenie zczasem soania w wozku??hmmm..musze sprawdzic:) Justyś..fajnie, ze przegląd się udał:) i wszystkie wątpliwości rozwiane, ja, jak pisałam..wczoraj dostałam @..i wcasle się nie cieszę:) przyzwyczaiłąm się, ze jej nie ma:) hi hi ZawszeBosa..masz rację..musimy byc konsekwentne..i ja tgo się tryzmam! nie dam się;) pytanie do butelkowych mam: czy wasze dzieci jedzą regularnie, tzn. mniej wiecej o stalych porach?? bo u nas tak nie jest:( to zalezy, jak marek wstanie na nocne karmienia.. dzis np. zjadl o 19tej, potem o polnocy i o 5 rano..a czasmi jest tak,ze je o 1, 4 w nocy..roznie bywa..i od tych karmien, a raczej jego snu nocnego..zaleza dzienne karmienia..nie wiem,c zy to dobrze?? czy źle?
-
witajcie... nie wiem, czy znowu przechwale..ale po ostatnich 4 nocach, gdy marek zasypial ok 22ej, wcozraj byla druga noc, gdy wrocil do "normy" i poszedl spac ok 19tej:) spal dzisiaj dokalanide 12godizn! butle dostal o polnocy i 5 rano. teraz jest po sniadanku i spi znowu od 40minut! ale w dzien bede mu dawac krocej spac..wtedy lepiej spi w nocy:) Amelko..buziaki i wszystkiego najlepszego z okzaji 2 miesiaca:* ale czas leci..jejciu Motylek21.. tak, dzieci nam szybko rosna;) jakis czas temu sie z teog smialysmy..ze wyrastaja z ubranek:) tylko sie cieszyc:) i grauluje udanych nocek:) aa..wczoraj dostalam @..a tak bylo fajnie przez prawie rok..:) no coz..ale i tak jest lepiej niz przed ciaza...wcale jej nie czuje;) zobaczymy, jak bedzie pozniej:)
-
Hej:) U nas ze smokiem nie ma problemów, jak an poczatku nei chciał tak teraz cmoka czamsi tak głośno, ze słychać go na drugim końcu mieskzania:)) A ja przewchwaliłam marka i experyment ze spaniem:( wczoraj 4 noc z rzędu zasypiał przed 22:( po dodatkowej porcji mleka. nie daję mu spac pod sam wieczór i ok 19pada..więc kapiel i amku, łożeczko i po 5 minutahc jest wyspan....wrrrrr :(może mu sie dowidiz?? mam nadzieję, ze wróci do starego tryybu:) poza tym jestesmy po spacerku i teraz mały gada sobie z ciotką :) miłego weekendu :*
-
ZawszeBosaKlabacka widoki super! ja tez mieszkam tak jakby na odludziu, pod lasem. Jeśli mogę doradzić: My taras mamy na południowy- zachód, szczerze odradzam bo z rana jeszcze za chłodno na picie np. porannej kawy latem, a po południu za gorąco.To taka uwaga, która może Wam się przyda. No ale u nas nie było wyjścia, zresztą gdy budowaliśmy dom to nie miał nam kto doradzić. Jakbyś miała pytania, to służę rada, my budowę mamy za soba, teraz wykańczamy poddasze no ale już niedługo i będzie gotowe. Dziękuję za rady:) my salon planujemy od południowo-wschodniej częsci:) taras chcemy an zachod, by wieczorkiem latem pic drinki z widokiem na zachod slonca:) a co do lasu.. to dzialka jest wyzej, a to co widac na blizszym planie to troche drzew, ktore zaslaniaja wioske polozona w dole:) las jest dalej nahoryzoncie;)) ale od poludnia mamy pola i za nimi duzooooo lasu:)
-
hej:) My dizsiaj dziemy odwiedzic wrzesniowego kollege..maly mrozik jest..ale be zspacerku ani rusz. wlasnie teraz jest sporac jego spacerowania..i maly byl marudny,az zasnal.. idziemy po kolejnym karmieniu:) ZawszeBosa..super, ze wracasz do formy. ja przytylam 13, po porodzie zjechalam 8. ale jeszcze karmiac piersia przytylam 4:( i tak sie trzyma..jestem zlamana..nie wiem w ogole, jak to mozliwe,ze karmiac mozna przytyc. choc slyszalam o dziewczynie, ktora przybrala 6.. na razie smakuje jeszcze w produkatach niedawno mi zakazanych..ale niedlugo trzeba bedize zadbac o forme;)) AnnaWF.. my chcemy sie budowac w miejscowosci Sasino.. zobaczycie na mapie, ze to nad morzem niedaleko łeby:) znaszej dzialki widac ladnie horyzont morza-dlatego mielismy kilka kryteriow:przede wszystkim taras uzytkowy nad garazem z widokiem na morze;) na razie mamy dylemat czy dom ustawic tarasem na polnoc (wjazd od drogi wewnetrznej, ktora na razie wyzanczona jest przez slupki-i mi sie to nie podoba, wole od poludnia od gminnej drogi) czy od zachodu z widokiem na pn-zach czesc i latarnie morska. musimy uwzglednic wazne elementy typu salon od poludnia, itp. wiec na razie wszystko sie szkicuje;) zalaczam zdjecia z naszej dzialki. jak sie przyjzycie widac pasek morza:) widok z drogi gminnej na dizalkę (12arów) zblizenie na horyzont. wiec nie moge sie doczekac widokow z poddasza i tarasu..mmmm:) juz zapraszam na kinder party listopadowki:)) plac zabaw tez sie wybuduje, aby pociechy mialy gdzie szalec;)
-
hej:) dzewczyny, ja juz nie karmi piersia 3tyg. i tez nei mam jeszcz okresu:) chyba to indywidualna sprawa, ale faktycznie, przy piersi powinna byc raczej poźniej..al jak natura tak chce... ZawszeBosa gratuluję przestawiania. u ans sie popsulo. przedwczoraj marek lezal od 7 w lozeckzu i nei mogl zasnac, wiercil sie i wiercil. wczoraj bylo tak samo:( zasnal przed 21a. i w ogole gorzej sypia..mam nadzieje,ze wsyztsko wroci do normy. teraz sobie maly drzemie po sniadanku:) u ans dzisiaj -10..brrr.. ciekawe, jak ze spacerkiem?? wczoraj bylismy z mezem u projektanta...i anm sie projekt domu zaczyna rysowac;) och..w koncu..zobaczymy, co wyjdzie...:) miłego dnia :* buziaki dla maluszków:*
-
teresa_switajcie :)czy któraś z Was spotkała się ze skazą białkową? Emilka dostała strasznej wysypki na buzce i na nozkach i obawiam sie ze to wlasnie skaza bialkowa... nic nie pomaga, dzis ide do lekarza bo trwa to juz 2 dni. Chciałam sie jeszcze zapytac czy polecacie jakies inne mleko niz bebilon, bebiko i nan. Te 3 probowalam dac malej ale nie chce ich jesc. Zastanawialam sie nad Hippem, moze ktoras z Was dawala dzieciom? W oglole nie wiem jak wroce do pracy :( malutka nie chce nic oprocz piersi, w sumie to mam problem zeby dac jej witaminy, bo nimi tez pluje :( ciesze sie ze Wasze pociechy tak slicznie rosna, my tez juz zaczynamy 62/68 zalezy od producenta :) milego dnia hej tereska..a probowlas mieszac mleka?? tzn. swoje z modyfikowanym? ja tak robilam. najpierw wiecej swojego..stopniowo zamoinenialm proporcje, az w butli zostalo modyfikowane. potem maly jadl i piers i butle i nie narzekal:)innym problemem moze byc nie samo mleko..ale sposob spozywania..ciagnac piers jest malenstwo we ciebie wtulone, czuje twoje cieplo..a z butla tak nie jest..i moze stad te opory. a co do witaminek..ja np. odchylam lekko butle i wkraplam do buzki, albo po kropelce akladam na smoczek od butli i wtedy marek ciagnie ja z mlekiem. no..ale u was jest trudniej..bo nie chce mleka z butli..hmm... mysle,ze musiscie sobie obie dac czasu:) trzymam kciuki. AnnaWF..wiesz, ja zauwazylam, ze im dluzej i lepiej spie tym bardziej zmecozna jestem:))
-
hej:) justyś..super, ze już zóltaczka zawami. teraz filip pewnie zacznie przybierac;) bo przy zoltaczce dzieci wolniej przybierają (stąd u nas badania byly w tym kierunku, gdy maly nie przybieral). ZawszeBosa..trzymam kciuki za Amelkę..moze jej samej sie przestawi:))trzymam kciuki AnnaWF mam nadzieję, że i mareczek sobie unormuje dobe:) jak narazie mamy pewne schematy, ale zawsze godizny sie wahaja + - 30minut (zalezy, jak w nocy wstanie do jedzenia) Aż miło sie czyta, ze dzieci nam tak ładnie rosna:) Aldonka, ja tez podaje markowi herbatki..ale zazwyczaj mu sie ulewaja;/ ja juz sma nie wiem. po mleku mu sie ulewa (ponoc to dosc czeste zjawisko). a najgorsze jest przebieranie..nienawidzi tego, strasznie krzyczy..chyba cały blok nas słyszy. a w ciagu dnia musze go kilka razy przebrac. chce na noc kupic bebilon ar (przeciw ulewaniu_), bo czesto znaim mu sie odbije to juz spi..a rano clay mokry. boje sie,ze kiedys jak mu sie tak przez sen odbija- to sie kiedys zachlysnie:(
-
ptanie do butelkowych mam: ile i jak czesto jadaja wasze maluszki?? bo ja zauwazylam,ze markowi zwiekszylo sie zpotrzebowanie..no i nadal mamy 7karmien;/
-
Witajcie AnnaWF ja po koim szkrabie tez widze, ze rosnie jak na drozdzach:) do teog więcej je;) zwiększył mu się apetyt i skutkiem tego jest wyeliminowanie prawie wszystkich ciuszkow w rozmiarze 56, zostały niektore z przedzialuu 0-3miesiace. no i też robi się coraz cieższy jest co dźwigać;) ale często wkładma go do chusty, choć sie buntuje na początku. a co do chusty-to te nózki mają być własnietak szeroko:)) dziecko ma byc wygięte jak żabka ZawszeBosa..z tym przestawianiem nie jest łatwo..ale dałam radę:) dziś mały spał do 6tej:) a, jak sam piszesz..były noce, kiedy o 2giej swiecil oczami i wolal "baw mnie" :) ) ale przetrwałam:) jestem zadowolona, bo potem, jak pojdzie do przedszkola to bedize wstawal rano z mamusia do pracy;D Karolajna..ślicznie wam na tym spacerku :)) my dzisiaj po spacerku, maly probuje jeszcze kimac w lozeczku, troche sie przeciaga..ale jakos mu dobrze w rytmie bicia serduszkam i przelewających sie wod plodowych. wczoraj wieczorem sam odplynelam przy tych kolysankach;) no,ale marek musi sie do nich przyzwyczaic, bo rano (ok 9tej) darł sie w nieboglosy i nie dalo ise go utulac..pomogla suszarka;/ ale teraz bede ja odstawiac na bok :)
-
dzisiaj dostal cos nowego zamiast suszarki "Kołysanki prenatalne"..tylko jak pech chcial pojawil sie problem..wielka kupaaa, i wszytsko zabrudozne do okoła..juz po mleczku zasypial, jak nam sie to trafilo;/ jak pech to pech..przy przebieraniu sie wybudzil i odlozony do lozeczka nie chcial zasnac. laczylam prenatalne, wzielam na raczki, pobujalam sie 3minutki w rytm bijacego serca z kolysanek i odplunal...:) jestem happy:)) szczęsliwa na maxa:)) wiem,ze będą nie raz trudniejsze noce(jak 3 dni temu, gdy slabo spal miedzy 2 a 5 i mialam wedrowki do lozeczka a nawet kolysania) i zasypiania,ale jakis schemat juz mu sie rysuje:) aaa.i jeszcze jedno wazne- nioe pozwalam mu sapc na wieczor, tez to zalezy od jego por karmienia. jesli kapiel bedize pozniej, tzn. o 19:30 to moze spac maxymalnie do 17:30-18tej. jesli wczesniej nie spal to usypiam na sile..np. popoludniowy spacer lub chusta w ktorej drzemie. najczesciej ostania drzemke ma miedzy 16-17ta.
-
chcialm aby marek zawsze byl kapany o 19tej. ale to nie wychodzi. bo zalezy, jak sie obudzi do nocnego karmienia i jak wychodza dzienne karmienia. kapiel jest w godzinach 18:30-19:30(mysle,ze to jakis kompromis i sposob z "łatwego planu" (jezyk niemowlat), nic na konkretna sile-godzine i nic na folgowanie typu raz kapiel o 19tej, raz o 21ej). czasmi wypada tak, ze o 18tej musi jesc, bo jest glodny.wiec daje mleczko. potem ok 19:30 kapiel i mniejsza porcja mleczka i zasypianie. to taka polowa metody z jezyka niemowlat "tankowania do pelna".bo potem nie budze na karmieni ok23ej. sam wybudza sie ok 1ej. potem jeszcze jedno karmienie przed ranem.i w 98% zasypia po nocnych karmieniach odlozony do lozeczka. pierwsze dni byly trudne, kolysanie, suszarka i 2-3 godziny mordegi..ale teraz sa efekty. stopniowo przyzwyczajal sie do schematu- kapiel,mleko, lozeczko. wiec od kilku dni zastawala tylko suszarka. wczoraj mial kaprys i marudzil do 21:30..ale ani razy nie wyszedl z lozeczka. dostawal smoka i suszarke, az w koncu zasnal:) za to pospal do 7ej:)
-
hej:) my po zimnym wekendzie wybralismy sie na spacer. wialo i padlao, ale bylo super. w mojej 1,5tys wiasce to sniegu an chodnikach i ulicach pelno..ale wozek sie sparwuje;) a ja nawet zmachana lubie z markiem spacerowac, bo on uwielbia spacerki:)) piszecie o sposobach zasypiania. dodam, ze marek jest trudny, ne ma nic z aniołka Amelki i sam zasypial tylko przy cycu.:)) teraz moge zapomniec;) w nocy karmie go dwa razy. m. wstawia mleckzo, a ja uciszam malego, bpoo jak wiecie-maly sie krzykiem domaga szybkiego mleczka. na szczescie mamy magiczne urzadenie cool twister i mleko jest w 2minuty:) Cool Twister - Rzeczy dla dzieci co prawda miesci max 120ml wody..ale na razie wystacza. no chba ze sa twistery o wiekszej pjemnosci. nie wiem-bo ja dostalam. nauczyl sie juz ze po nocnych karmieniach odkladany do lozeczka ma spac. czasmi zdazy zasnac nim mu sie odbije, raz na tydzien ma moze marudniejsza noc. ale jesyt ok. ja probowalm przestawic marka:) bo zasypial ok 23-24. i za nami 2 tygodnie..ale sa efekty:)