Skocz do zawartości
Forum

agatcha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agatcha

  1. agatcha

    Lipiec 2010

    zosia spi. ja mialam jechac do kosciola a pozniej na zumbe ale nie chciala mnie puscic do kosciola;/noi odpuscilam i zaluje bo chwile po 18 zasnela;) teraz maz robi jej inhalacje, a ja sie bede zbierac na zumbe. zosik czuje sie duzo lepiej, caly dzien szalala i mniej dusznosci miala ale jak maz podal jej antybiotyk to chyba musze juz kontynuowac? mam nadzieje ze dzieki temu szybciej jej przejdzie. ide sie ubierac i dziekuje wam za troske;))
  2. agatcha

    Lipiec 2010

    hej, noc mielismy koszmarna;/ zosia caly czasie miala dusznosci, o 3 sama sie obudzila i poprosila o inhalacje;/ prawie cala nie spalam. rano daniel byl z nia u lekarza, oczywiscie sa zmiany na oskrzelach ale jeszcze nieznaczne, niestety dostala antybiotyk;/ i maz go odrazu podal;( ja chciaalm poczekac do wieczora bo moze udalo by sie obejsc bez niego ale coz;/ teraz jest troche lepiej, ale nie moge jej namowic zeby polozyla sie troszke i dpoczela;/ 3nik ta ksiazke co piszesz o piesku to zosia ogladala film, kiedys pisalam,plakala prawie caly film bo piesek nie mial pana;/ ja nie czytam jej takich ksiazek, ale nie dlatego ze uwazam ze to cos zlego ale jakos nie pomyslalam o takiej lekturze. odnosnie smierci zosia juz miala z nia doczynienia, jak zmarl jej kotek rudy.wytlumaczylam jej co to znaczy i gdzie kotek poszedl, ale sadze ze jeszcze tego nie rozumie; co do pracy Kuby, trudno mi powiedziec. ja bym sie chyba na to nie zgodzila, chyba ze nie mialabym wyjscia. wszystko zalezy od tego co Wy macie w planach, jak Kuba sie na to zapatruje? czy chce? czy warto?i czy jest to konieczne. Daniel jest poza domem bardzo zadko i my-ja i zosia zle to znosimy, wiec nie wiem czy dalabym rade?musiscie podjac decyzje. asku nic nie dostałysmy na odpornosc, zosia miala pic tylko tran.zadnych syropkow specjalnie nie dostala, bo lekarka twierdzi ze to nie odpornosc a mleko a ja sie z nia zgadzam, wkoncu dlugo byla zdrowa;) moim zdaniem jej odpornosc jest dobra, wkoncu codziennie jest na dworze lata, biega i nic sie nie dzieje.poprostu cos sie do niej przypaletalo;) mam nadzieje ze za miesiac nie zmienie zdania;) lece do myszki mojej moze troszke by pospala i sie zregenerowala?
  3. agatcha

    Lipiec 2010

    hej mialam popisac a ty lipa ide zaraz spac bo jestem wykonczona;/ zosia chora, ma dusznosci i wszystko wrocilo. boze nie mam na to sil;( narazie dalam jej syropki, zrobilam inhalacje z soli i teraz robilam na spiocha z rumianku i soli i oczywiscie jakis pech nad nami, ruszyla sie gwaltownie i wsadzila w to reke;( poplakala troche ale dala wsadzic do zimniej wody i wlasnie zasnela z reka w kubku;) ale wyjela sama wiec chyba nie boli noi raczka nie jest czerwona, ale jak ja ciezko znosze te jej choroby...3 miesiace bylo spokoju;/ jesli do jutra nie bedzie poprawy jedziemy do lekarza, oby noc byla spokojna. na szczescie goraczki nie ma, ale ten ciezki oddech to to czego zawsze boje sie najbardziej;/ 3nik nie martw sie, moze i u was cos podlapala ale chyba doprawilam ja w nedziele bo bylysmy na mega dlugim spacerze a pogoda byla naprawde kiepska;/ mam nadzieje ze szybko minie. super ze Antos uklada puzzle, nic nie musial podpatrywac mądry chłopczyk z niego;) mamaola napisze jeszcze ze mam identyczne zdanie co 3nik i adria. ja zosie zapisalam od wrzesnia ale jesli nie bedzie w stanie sie zaaklimatyzowac odpuscimy. ja wezme na poczatku wrzesnia urlop zeby sama z nia pochodzic troche i zobaczyc co i jak. nie wyobrazam sobie zostawiac jej tam jak bedzie plakac, ale jest babcia ktora zawsze moze z nia byc, ja chce aby tak jak Leo Zosia miala kontakt z rowiesnikami bo jest to potrzebne. ide do lozka bo nie wiem co przyniesie noc;/
  4. agatcha

    Lipiec 2010

    witajcie ja na chwile bo widze ze duzo napisane,pozniej poczytam bo mamy swiniobicie i kupe roboty;/ oczko zosi super juz prawie nic nie ma tylko mala kulka ale ani spuchniete ani czerwone ale niestety byl to wyrazny znak spadku odpornosci bo zosia dzis chora;// ma katar i powoli zaczyna charczec;/ ale dalam jej syropki te co pani ostatnio przepisywala i mam nadzieje ze nic sie nie rozwinie;/ lece , pozniej poczytam na spokojnie
  5. agatcha

    Lipiec 2010

    ale dzis sobie dalam w kosc, musialam chyba odreagowac;) zosia spi, oczko wyglada lepiej, mam nadzieje ze rano juz bedzie poprawa. adria jak ja ci zazdroszcze fryzjera;)mi sie marzy kosmetyczna i fryzjer ale nie ma szans, teraz kazdy czas posiwecam zoi bo te zajecia mimo ze sa wieczorem sprawiaja ze mam mega wyrzuty sumienia;/ ja tez nie czuje swiat, choc zosia dzis zrobila pierwsza pisanke;) babcia przykladala jej jajka cieple do oka a w nagrode flamastrami zrobila z niego pierwsza pisanke;) mamaola co Ty piszesz, wcale sie nie gniewam. doceniam fakt ze wogole masz czas zeby odpisac i BARDZO dziekuje za wsparcie i informacje, oczywiscie tyczy sie to pozostałych kochanych mamusi;) lece sie kapac i do lozka jutro praca, a mnie tak rece dzis bola ze ciezko mi pisac;)a to zly znak;) dobranoc
  6. agatcha

    Lipiec 2010

    hej dzieki. dzwonilam do lekarki, mowi ze to wirus i musimy czekac az jeczmien peknie;/ mamy robic oklady i pocierac zlotem. powiedziala ze oczywiscie jesli bardzo sie martwie moge przyjechac ale jej zdaniem trzeba to przeczekac. mowilam jej oczywiscie ze sie martwie bo powieka czerwona i spuchnieta ale ona mowi ze to normalne, ze oku nic nie grozi bo zosia napewno oko dotyka i trze. moja mama mowi to samo wiec jeszcze poczekam. kiedys zosia juz raz miala i samo przeszlo wiec mam nadzieje ze teraz tak bedzie. ide teraz do niej bo chce malowac;) annaz smoka juz nie ma i zosia o nim zapomniala, nawet nie pyta;) asku u nas tez kiepsko z budowa, ale nawet nie chce mi sie o tym pisac. napisze tylko ze trafilkismy tak samo kiepsko jak wy;/ buziaki
  7. agatcha

    Lipiec 2010

    kurcze nie wiem co robic z tym zosi oczkiem? czy pojsc z nia jutro do lekarza?czy stoswac domowe sposoby? wyglada to fatalnie, niby to tylko na powiece bo oczko nie jest czerwone ale widze ze sie meczy a do tego poczytalam troche w necie i niektore opinie sa...straszne;/ narazie robie jej oklady-najpierw byly chlodne ale pozniej robilam cieple bo ponoc te dzialaja i dotykam ciepla obraczka;/ nie wiem czy nie za pozno zareagowalam;/ boje sie tylko ze zwykly lekarz nic ty nie pomoze;/ a Wy mialyscie kiedys jeczmien?>jak to leczylyscie? jutro zobacze co i jak.mam nadzieje ze jej zejdzie bo juz kiedys raz miala i szybko minelo;/ lece do lozka dobrej nocy 3nik tak jak rozmawialysmy w sobote ja tez jestem za spotkaniem;)
  8. agatcha

    Lipiec 2010

    recytujemy - YouTube a to Zosia;)
  9. agatcha

    Lipiec 2010

    zdiecia sa dwa;) 1. Kuba zaatakowany;) 2.szukamy Marzanny i wiosny, tej drugiej ni widu ni slychu
  10. agatcha

    Lipiec 2010

    hej my jestesmy. wpadlam na chwilke zameldowac sie;) w sobote bylismy u Asi, bylo fantastycznie;) ehh duzo tu pisac bo bylo mnostwo wrazen i czas gnał jak szalony;/ gdy mąz powiedxział ze jest 18 nie uwierzyl chyba nikt z nas;) ja osobiscie nie moglam sie nagadac i nadal czuje niedosyt, ale myśle że wkrótce znów sie spotkamy bo mimo ze zbieralismy sie solidnie kilka rzeczy zostało u Asi;) musze tylko napisać ze zajęcia Asi sa super, pieknie je prowadzi a Antos to prawdziwy mozg jezykowy;) pieknie sie prezentowal;) i chyba przypadli sobie do gustu z Danielem bo chetnie spedzali ze soba czas;) dzieci zaaklimatyzowaly sie szybko a wyglupom zwłaszcza pod koniec wizyty nie bylo konca;) wizyta byla bardzo owocna i taka...nomalna;) my w Asi rodzinki towarzystwie czulismy sie jak w domu;) oby do szybkiego nastepnego;) u nas dobrze, choc zosi wyskoczyl mega brzydki i przeszkadzajacy jej jeczmien;/ pozniej wrzuce wam filmik to zobaczycie, bardzo ja meczy i rano wstala i mowi "mamo nie mam oka" bo takie jest spuchniete;/ wrzece tez kilka zdięć ze spotkania bo za duzo nie robiłam, nie było czasu;) pozdrawiamy asku obys sie nie pochorowala i brawo dla Ptysia. zosia dzis zdiela majtki i nasikala na podloge w pokoju, ale to chyba jednorazowy wypad;/
  11. agatcha

    Lipiec 2010

    hej my jeszcze dzis same, jutro maz wraca;) zosia juz spi a ja zasiadam do czytania, wciągnełam sie w kolejną trylogie "Zakręty losu"Agnieszki Łoniewskiej - szczerze polecam;) w sobote jedziemy do Asi;)więc czekamy z niecierplowoscia;)) noi zosia juz o antosia pyta;) bez smoka super, coprawda czasem wieczrem jej sie przypomni i spyta ale z takim usmiechem ze widac ze wie ze smoka juz nie ma;) tylko czasem babcie meczy w dzien, ale na szczescie sa schowane przed babcia wiec zostaja tlumaczenia;) ja dzis tylko na chwile bo czekam na finał ksiązki więc uciekam i zycze milego wieczoru;)
  12. agatcha

    Lipiec 2010

    hej my bez smoka, juz wczoraj było lepiej;) a dziś zosia wzięła się za porządki garnów w szafce więc miałam niedzielne sprzątanie, bo oczywiście trzeba było myć ceratki spod garnków bo brudne;) teraz znalazła 3 smoki z czasów jak miała 1miesiąć i testowaliśmy różne i siedzą z tatusiem i je malują farbami na kartce tzn mąż maluje a zosia wspomaga;) będę musiała je szybko schować jak zajmie się czymś innym bo jeszcze skłonna 3 razem ciągnąć;) 3nik w takim razie napisz tylko o której byśmy mieli być? podejrzewam że wcześniej jak o 12 nie damy rady;/ lecę robić obiadek, u nas znów mroźny wiatr i nieprzyjemnie na dworze;/
  13. agatcha

    Lipiec 2010

    witajcie odstawianie smoka idzie ciezko, ale wiedzialam ze tak bedzie.;/ ale wytrwalam pierwsza noc-zosia brala smoka do spanie i nad ranem jak sie obudzila. wiec dzis nie spi od 6.40 bo "siopa" nie bylo, teraz tez chce;/ale wszystkie pochowalam, tak zeby przedewszystkim babcia ich nie znalazla;) dxis bylam u przyjaciolki na 30stce, byl wojtus o jego kuzyn 5letni. dzieci wybawily sie cudnie, zosia w siodmym niebie, bawila sie pieknie-choc roznie bywalo,ale dzis bylo super;) spedzalam z nimi duzo zabaw na wspolnych zabawach, rzucanie balonem znajdowanie szczegolow w ksiazkach noi zostalam za to pochwalona, ze niby mam talent bo dobra godzine slicznie RAZEM wspolpracowali;) noi oczywiscie uroslam jako mama, bo kolezanki brat mowi "a zosia to ile ma?4 lata", bo taka madra i rozwinieta;) myszka moja;) no to sie pochwalilam i lece do zosi bo znow ma kryzys, trzeba isc spac a smoka nie ma;(
  14. agatcha

    Lipiec 2010

    hej mąz wrócił do domu więc jest dobrze;) w poniedziałek znów wyjeżdza ale został mu tylko tydzień, zosia dzis mnie bardzo zaskoczyla bo chybe z 3 godziny-z małymi przerwami bawiła się sama, o dziwo najwięcej czasu zajęła jej zabawa samochodzikiem;) reszta to puzzle;) ale wieczorem jak tata wrócił oszalała, chyba z radości bo nie mogłam jej uspokoić ma wieczór a w czasie kąpieli nie zauważyłam kiedy wylała 3 dzbanki wody na podłoge;/ noi dziś jej oznajmiłam że nie używamy już smoka, zobaczymy czy wytrwamy, ale zasnęła bez płaczu choć ciągle o smoka prosiła;( tłumaczyłam jej że jest duża a ona że jest mała, więc jej mówie że duża jesteś bo wode sama wylewasz, sama puzzle układasz i rozrabiasz jak duża dziewczynka a ona uparcie że jest mała;) wkońcu spokojnie zasnęła;) 3nik ależ wam zazdroszcze tych targów, ja też napewno bym nie wytrzymała i kupiła mnóstwo. no tak Ty masz już doświadczenie z wywiadami i napewno wyszliście super-szkoda że nie mam tego programu;/ mamaola zosia ma podobnie, żadne zasady jej sie nie podobają.np jak gramy w memo ona chce po swojemu, więc zmieniłyśmy zasady;( i tak czasami robimy że ona bierze jakiś obrazek i go chowa a ja zgaduje co na nim jest pytając np czy to zwierzę,czy ma skrzydła, czy robi miał?itd, prawdziwych zasad memo nie chce lub nie może pojąć - czasem mi się wydaje że ona ich jeszcze nie rozumie. adria to cię Julcia zagięła, niezły argument użyła;) asku piękna zima, u nas też tak ładnie ale dziś wiał tak ostry wiatr że nawet nie poszłyśmy na dwór;/ ja dziś znów zrobiła 8 km na nogach w tym śniegu i szczerze mam dość tej zimy, ten tydzień mnie wykończył;/ dobrej nocy
  15. agatcha

    Lipiec 2010

    dziewczyny a mam pytanie odnośnie tego czytania - na początek lepiej karty czy książeczki? mu się wydaje że lepiej karty ale pytam doświadczonych. Bardzo mi się ta metoda podoba;) lece spać;
  16. agatcha

    Lipiec 2010

    3 nik szczesliwa, bo troszke juz schudłam;) ciekawe te artykuly co podalas zabieram sie za zglebianie wiedzi;) bo zosia zna kilka literek ale ja ja uczylam np e jak ela, a jak ania itp;) i tak poznaje super a samych literek nie bardzo. mialam czytac ksiazke ale zajrze na te strony ktore podalas;) adria dobrze ze papierek sie strawil;) lece do lozka z laptopem, dobrej nocy
  17. agatcha

    Lipiec 2010

    hej niedawno wrocilam z zajec, zosia byla u mojej mamy i spi, wykonczona;) a mi nogi do d... wlaza, nachodzilam sie w pracy a dobilam zajeciami;) mamaola moze leo poprostu nie lubi puzzli;) tak jak zosia wielu rzeczy-nie ciagnie jej;) masz racje odnosnie wyjazdu na swieta, Lenka wierci sie jak zoska. teraz jak meza nie ma spi ze mna w wielkim lozku i tak sie wierci ze ja budze sie z glowa na podlodze;) 3nik jak pisalam w wekedn dam znac. podziwiam wasze postepy jezykowe, zoska ni w zab sie tym nie interesuje;) odnosnie Papieża też się ciesze, wydaje się byc takim madrym i norlmalnym czlowiekiem;) lece sie kapac i spac bo normalnie nogi mnie bola;) dobranoc
  18. agatcha

    Lipiec 2010

    witajcie nie mam czasu, maz w delegacji wiec wszystkie obowiazki przy zosi przechodza na mnie, teraz widze jak bardzo mi pomagal mimo ze wracal czasem pozno;) a tu zosie wykap, zrob kolacje etc tak zawsze maz cos zrobil;) a ze zosia mimo ze caly dzien nie spi to kladzie sie dosc pozno, wiec mamy czas dla siebie;)a ja pozniej padam. dzis przyszly puzzle zamowilam jej nowe 4 szt-3 9el i jedno 16 el. miala nadzieje ze na troche ja one zajma a ona w 15 minut obcykala wszystkie 9 el, no te 16 jeszcze trudniejsze, ale mozna powiedziec ze juz sie znudzily;) 3nik asiu napisz mi prosze jak wyglada ten dzien u was 23go?o ktorej sie zaczyna itd? bo chyba bysmy was odiwedzili w tym dniu, ale nie wiem jak to wyglada czasowo i czy nie bedziemy wam zawadzac? adria pieknie Julcia sie opiekuje, cudna z niej siostra i madra bardzo;)mam nadzieje ze Laurka juz lepiej. asku wazne ze macie fajna zimowa pogode, a o kasie to szkoda gadac;/ mamaola Leosia numerek przy stole boski, wasze miny napewno bezcenne;) annaz zgadzam sie z Ola, chyba Oliwka ma taki charakterek, wrazliwy i potrzebujacy bliskosci, musisz jakos sobie z tym radzic choc wiem ze ciezko. przepraszam ze tak po lepkach ale zosia nie spi i wydziwia cuda na kiju aby tylko nie pojsc spac;) buziaki
  19. agatcha

    Lipiec 2010

    mamaola nie dziwie sie ze wymeczylas sie w szpitalu, to straszne przezycie przedwe wszystkiem psychiczne;/ ale Leo napewno odreagowuje, wkoncu tyle was nie bylo;/ co do wagi Lenki, nie sadze aby mogla miec nadwage, tak jak piszesz nie tuczysz jej. ale waży ladnie-zosik 13,5 kg i tez sie martwie bo za malo;/
  20. agatcha

    Lipiec 2010

    witajcie ja na chwielke bo stoje przy garach;)szykuje mezowi jedzenie w delegacje. koncert byl super, wybawilam sie za wszystkie czasy i zlapalam bakcyla, podoba mi sie taka forma spedzenia czasu szkoda tylko ze malo takich imprez sie odbywa;) muzyka byla super, show rewelacja noi ta orkiestra symfoniczna, ehhh szkoda ze juz minelo;/ milego dnia wam zycze
  21. agatcha

    Lipiec 2010

    dziewczynki wszystkiego co najlepsze!!!!
  22. agatcha

    Lipiec 2010

    hej ja na chwile, maz wyjechal w delegacje, zosia spi a ja bede nadrabiac braki w ogladaniu filmow bo dzis mam wolny wieczor;) annaz zosia ma katarek lekki caly czas, ale tylko katar, ladnie smarka wiec nie cieprpi, noi tylko katar;) nie zadreczaj sie moze Olinka tak jak piszesz potrzebuje bliskosci, choc ja osobiscie sprobowalabym ja jednak troche zostawiac z kima innym, moze niech tata ja wykapie, nakarmi?mi sie wydaje ze twoj maz moze czuc sie przez to odrzucony ze ty wszystko kolo niej robi, a i ty bys odpoczela? no nie znam meza wiec to taka mala sugestia. wiem jak jest u nas- robimy wszystko z mezem na zmiane, nawet ostatnio maz robil wiecej;) ale dzieki temu zosia jest samodzielna a przede wszystkim mama nie jest niezbedna;)choc to czasem rani ale i cieszy u nas dzis cudowna pogoda ,zosia od 10 do 17.30 byla na dworze z przerwa na obiad i wieczorem ledwo ja umylam, bo o kapaniu nie bylo mowy;)ledwo widziala na oczy;) buziaki dla was
  23. agatcha

    Lipiec 2010

    witajcie niedawno wrocilam z zajec;) bylam dzis na balansie a przed tym 40 minut na fitnesie;)w sumie 1,5 godz intenywnego cwiczenia - choc staram sie zastosowac do rad trenerow, nie przekraczam wyznaczonego tetna i praucuje spokojnie zeby najpierw poruszyc organizm;) powiem wam ze jest cudownie, to dla mnie wielka radosc - te cwiczenia i wogole swiadomosc ze robie cos dla siebie;) teraz bede chodzic 2 razy w tygodniu, na rozne zajecia-choc jeden raz obowiazkowo zumba a drugie do wyboru a przed nimi lub po fitnes i silownia. oczywiscie chcialabym wiecej ale wiadomo zosik moj czeka w domu, choc mam zamiar zabierac ja ze soba;) ale jak dzis sie pokrzepilam, bo po zajeciach wazylam 2 kg mniej niz przed;) ale tez zaczelam nie jest po 18 i uwazac na diete-choc zadnej nie stosuje i nie mam zamiaru, ale slodycze i chrupki poszly w odstawke-choc tak naprawde nigdy ich tak duzo nie jadlam;) asku tak tu zumba jest tak jak pisalas, swiatla muzyka i nastroj i klimat disko;) 3nik dziekuje za zaproszenie, widzialam na FB. powiem ci ze rozwazamy to, bo chetnie bysmy was odiwedzili a z nas takie teraz powsinogi ze wszedzie sie krecimy. ale musze porozmawiac z mezem. pamietasz jak bylismy u was ogladal budowe, otoz jutro tam wyjezdza, bedzie spal na budowie. w piatek wraca bo jedziemy na ten koncert ale cale nastepne 2 tyg (procz wekendow) bedzie tam spal. jesli uda mu sie nie pracowac w te sobote byc moze wpadniemy (z wielka checia). kochana nie zadreczaj sie tym brakiem czasu - tak mowie a sama mam do siebie wyrzuty czasem,. rzeczywiscie Antos bardzo przyzywa to wszystko, ale myslisz ze to wina tego ze malo czasu mu posiwecasz?mowil ci o tym? przykro mi czytac co on przezywa, ale jak piszesz dobrze ze potrafi to z siebie wyrzucic. mam nadzieje ze znajdziecie dla siebie wiecej czasu i Antos szybciutko dojdzie do siebie. a ja ciesze sie ze jest slonce, dzis wstalam z ogromna radoscia;) w piatek jedziemy na koncert-ja moja mama ciotka i siostra wiec mamy babski wypad pokoleniowy;) lece do lozka, bo czuje jakis niedosyt, cos bym pocwiczyla jeszcze;))dobranoc
  24. agatcha

    Lipiec 2010

    witajcie jednak pojechalismy do aquparku, zosia miala minimalny katar,prawie wcale wiec pojechalismy, mam nadzieje ze sie jej nie pogorszy od tego;/ bylo superasnie, bylismy tak od 9 do 17 i ledwo co dzieciaki z wody do domy wyciagnelismy;) zosia byla bardzo grzeczna, troche sie balam wkoncu swie mamy i dwa urwisy ale bylo super, wymoczylismy sie za wszystkie czasy. zosia sama zjezdzala ze zjezdzalni posiedziala w jakuzi wiec jestem zadowolona. w drodze powrotnej zasneli, teraz zosia wypila kaszke i spi bo byli wykonczeni;) mamaola powodzenia w szpitalu i szybko wracajcie!!! lece sie myc bo zaraz serialne i jutro do pracy;/
  25. agatcha

    Lipiec 2010

    ufff zoska wykapana;) mamaola alez biedna laurka, takie uczulenie straszne;/ szybko ja zaatakowalo;/ ale pieknie Lenka spala, pamietam e zosia tez kilka razy tak spala i tez staralam sie nie oddychac zeby to trwalo jak najdluzej;) a teraz lobuz ani chwili nie usiedzi;)A Lenka sie robi podobna do ciebie;)sliczne fotki zimowe, ale mam nadzieje ze juz idzie ku wiosnie;) asku alez mialas pore do pisania;) a na co ten zenszen?widzisz matki grzeczniutki sie zrobil , ja tez stosuje kary-nie czesto ale jednak, choc srednio to dziala na zosie ale przynajmiej ja sobie ulze, lepsze to niz nerwy i krzyki;) adria no brawo za angielski, widzisz Julcia super sie odnajduje w grupie. ciekawe jak bedzie z zosia. a zapomnialam pisac ze szkole u nas zostawiaja i podobno bedzie przedszkole wiec zoska od wrzesnia rusza-zobaczymy jak jej sie spodoba;) dobra lece do niej bo nie chce spac;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...