Skocz do zawartości
Forum

agatcha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agatcha

  1. agatcha

    Lipiec 2010

    czesc u nas jakos wszystko na wariata ostatnio;/ niestety koszt budowy przerosl nasze mozliwosci na obecna chwile;/ niestety okazalo sie ze musimy calkowicie pokryc koszt usuniecia i utylizacji azbestu ze starego dachu, bo gmina nie ma dotacji (choc wszystkie gminy oscienne maja;/) i wogole myslelismy ze dach bedzie tanszy;/ ale w poniedzialek zaczynaja juz klasc wiezbe, po swietach zdejmujemy eternit i robimy dach. I na tym konczy nam sie pozyczona kasa. Ale na szczescie prawie wszystko pozniej zrobi maz wiec powoli bedziemy dziubac jak kaska bedzie;)moze do Swiąt Bozego Narodzenia sie wyrobimy;))) ZZosia narazie zdrowa, chodzi do przedszkola, a do pracy i sie kreci. Jutro ide do lekarza po skierowanie do alerologa, bo zdarza mi sie znow puchnac;/i musze sie spytac o gardlo, po od grudnia regularnie co jakis czas mnie boli;/ja mysle ze to jakas bakteria ale same wiecie, co ja bym musiala zrobic zeby dostac np skierowanie na posiew z gardla?;/ a do tego przeciez nie pale;))))wiec winy na fajki zrzucuc nie moge;))) lece spac, codzienne wstawanie , szykowanie zosi pozniej praca troche daja mi w kosc i padam o 22 nie majac juz sil na nic;// Adria niestety wizyta nie przyniosla efektow;/ ja nie wiem co jest z tymi lekarzami, nie pomagaja;/moze neurolog cos zaradzi?trzymaj sie buziaki dla reszty mamus i kolorowych
  2. agatcha

    Lipiec 2010

    hej widze ze ruch na forum powrócił;) Aśku może to Twój powrót?;)) u nas ok, zosia zdrowa (narazie) wszy pożegnane więc wraca do przedszkola w poniedzialek, zobaczymy na jak dlugo. niestety znow zrobila sie nieposluszna, dziś przegiela totalnie wiec za kare miala sama zasnac na swoim lozku. ryku bylo co nie miara ale chyba czas oduczac ja zasypiania z nami bo zaraz bedzie pokoj i co bedzie kursowac do sypialni?;/ mamaola o witaj, ciesze sie ze u was tak dobrze;) teraz juz idzie ku dobremu. Jedziecie do Przesieki? fajnie, blisko karpacz i szklarska;) udanego wypoczynku wam zycze. A nad morzem same korzysci - czas wspolny i jod;) adria ale sie zawzielas z tym szyciem.ale wazne ze tyle radosci masz. kurcze ale ten kregoslup...niedobrze;/ magnez napewno musiscie odstawic, nie wiem nawet czy nie za pozno to zrobisz bo mysle ze wyniki nie beda wiarygodne niestety;/ ale drogie. wczoraj jak czytalam twojego posta mialam pisac czy nie za bardzo sie upierasz przy tym magnezie?;)ale skoro duza dawak pomaga to chyba faktycznie cos w tym jest;/ betty mi tez wlosów nie bylo szkoda. teraz czuje sie super;) jest z nimi zabawa ale co tam, przynajmiej mi lzej;) a tez mam w czerwcu wesele i jesli bede sie trzymac krotkich wlosow poprostu pojde do fryzjera fajnie mi ulozy (bo ja to noga do tego jestem) i bedzie ladnie.moze ty tez tak zrob jak nie masz pomyslu? asku no ladna torebka;)a to na prezent bo nie doczytalam.a Ptych to jest tak do ciebie podobny ze normalnie kopia;)\ja nie ma tego oprogramowania, jak kupowalam kompa to kupowalam bez zeby sobie ten co znam wgrac;) limonia ale ten czas leci bardzo szybko;)juz 6 miesiac, ten czas tak szybko plynie. uwazajcie na siebie i dbaj o swoj spokoj;) dobra lece do meza, caluje i pozdrawiam
  3. agatcha

    Lipiec 2010

    hej no i dzis na spontanie sciełam włosy;) ma maksa;)króciutkie są a były do łapatek, troche mnie serce bolalo ale w sumie jest ok,zobaczymy do 1szego mycia;) betty u nas jest kitro lany strop, Ty chyba piszesz o posadzce? nie wiem czy szybko idzie ale teraz jak jest kasa to trzeba działac, pozniej bedziemy czekac na fundusze;) adria ale super w z tym szyciem. no za hobby trzeba placic, ale z jaka korzyscia dla domu i znajmych;) lece zosie kapac, jutro jade do warszawy na dwa dni na szkolenie wiec jeszcze szykowanie mnie czeka. odnosnie wszy to u zosi juz nie ma, w poniedzialek wraca do przedszkola ale nie wiem na jak dlugo, a jesli znow przyniesie (co jest prawdopodobne) to nie wiem co bedzie;/ pozdrawiam
  4. agatcha

    Lipiec 2010

    hej dzis bylismy na kontroli, zosia juz zdrowa wlasciwie, nadzwyczajnie lekko przeszla to zapalenie pluc;/ ale oczywiscie nie jest tak dobrze. w poniedzialek jak jeszcze byla w przedszkolu przyniosla informacje o panujacej w szkole wszawicy;/ dlugo nie trzeba bylo czekac bo w piatek zauwazylam ze cos jest nie tak i co... wszy;/ malutkie wiec swiezo wyklute. odrazu w sobote zaczelismy kuracje, cala rodzina;/ wszystko poprac i wyczyscic mowie wam szok! dzis powtorzyalam to wszystko i z tego co widze u zosi juz nic nie ma. najgorsze ja, bo mam duzo i geste wlosy wiec nie wiem na ile u mnie kuracja poszla ok, bo nic ze tak powiem u siebie we wlosach nie znalazlam; ale chyba pojde skrocic wlosy i bede dalej dzialac. jeszcze nie zlosilam tego w szkole a mam taki zamair, ba mam zamair zrobic wojne! bo skad w przedszkolu wszy, skoro w szkole sa? co tam robia starsze dzieci? a wiem ze sa takie ktore to p[rzywleky. najgorsze ze wiem ze ja ja wylecze a jak inne matki tego nie zrobia, to praca i kasa na marne;/ kupialam jakis lotion zapobiegajacy ale nie wiem co to da. a najlepsze jest ze zawsze mowialm ze jak zosia to przyniesie z przedszkola wiecej nie pojdzie, ten tydzien jeszcze bedzie w domu ale co pozniej nie wiem;/ limonia i dobrze ze odpoczywasz w domu, musisz o Was dbac;) Juz wlasnie sie loguje i glosuje. pozdrowka dla was aa betty jak prace na budowie? u nas w tym tygodniu bedzie lany strop.
  5. agatcha

    Lipiec 2010

    hej u nas kiepsko, Zosia ma zapalenie płuc... i tyle. ;( pozdrawiam i trzymajcie kciuki za szybkie wyzdrowienie;)
  6. agatcha

    Lipiec 2010

    WITAJCIE u nas totalny brak czasu. Zosia chodzi do przedszkola juz prawie codziennie jezdzi i wracam sama szkolnym autobusem. my budujemy;).niestety nie dostalismy obiecanej pomocy wiec wzielam kredyt, duzy i duzo do splacenia;/ ale mam nadzieje ze damy sobie rade;) narazie najwazniejsze ze działamy, za tydzien bedziemy robic strop, pozniej szczyt dach i to co najgorsze i najdrozsze zostanie - grzebanie w srodku;) Zosia cos mi smarka caly tydzien ale chodzi do przedszkola, piesek rośnie i koszytamy w pełni z pięknej pogody!; calujemy wszystkie mamusie i dzieciaczki
  7. agatcha

    Lipiec 2010

    Aśku o matko, zapalenie płuc;/ale wy biedni;( u nas tez choroba, coprawda nie Zosia ale my z mezem, jakas grypa nas lapie. wiec niestety pewna jestem ze zaraz zosia zalapie;/ teraz mimo ferii chodzi do przedkoszla, kombinuje jak ja przywozic ale boje sie ze znow sie pochoruje, te leki do Luivac, chyba jakas szczepionka czy cos. ciekawa jestm jak zosi pomoze, lekarka przepisala i podobno jest to dobre.zobaczymy;) dzieki za info o banku!! ja wogole o tym nie myslalam i nie pomyslalam o innym, banku nic WBK, a tam oprocentowanie jest teraz duze;/ musze sie rozejrzec;( Zdrowka wam zycze!!! adria firanki przepiekne;)czy Ty szylas kiedys? trudno mi uwierzyc ze tak z biegu szyjesz takie cuda;))) lece sie kurowac, obysmy sie nie pochorowali;. buziaki
  8. agatcha

    Lipiec 2010

    hej u nas narazie dobrze. Zosia zdrowa, chodzi do przedszkola w kratke tylko jak ma kto po nia przyjechac bo jak sa ferie nie jezdza autobusy;/ dajemy jej te tabletki na odpornosc, przez 28 dni pozniej przerwa i znowu, mam nadzieje ze jej sie poprawi;) budowa ruszyla pelna para;) stary garaz juz rozebrany, fundmenty dosychaja i w nastepnym tygodniu zaczynamy murowac. niestety nie wiem jak bedzie z kasa, mielsimy obiecaną pomoc ale chyba jak zwykle nic z tego, trzeba bedzie isc do banku a tam takie odsetki;(( ja pracuje i codziennie korzystamy z pieknej pogody;) dzis byla pierwsza wycieczka rowerowa;) noi musimy zosi rower kupic. pozdrawiam mamusie i dzieciaczki
  9. agatcha

    Lipiec 2010

    hej faktycznie pusto tu ostatnio;/ u nas ok, zosia dochodzi do siebie po chorobie, bierze jeszcze leki ale po chorobie ani sladu;/ jednak przyniosla to z przedszkola, co coz taki urok;/ do przedszkola jeszcze jej nie puszczam, lekarz zalecil zeby jeszcze posiedziala, a pozatym jedna dziewczynka wrocila juz po tygodniu!i lezy teraz biedna z powiklaniami;/ ale w czwartek jednak puszczam ja do tej sali zabaw, nie wiem czy dobrze robie, ale wiekszosc jak nie wszystkie dzieci jedzie wiec ... a tak to wszystko kreci sie teraz wokol psa;) szaleja z zosia na maxa, niestety to nie maly pies wiec szkod troszke jest;)ale generalnie na plusie. ja pracuje i tak sie kreci;) aaa noi pochwale sie ze kupilam bilety na koncert Linkin Park, na czerwiec;))tak sie ciesze;)szkoda ze bez meza, ale on nie lubi tej muzyki wiec szkoda mu bylo na bilety nawet, ale za to ze swoja niezastapiona przyjaciolka;)) jesli chodzi o moje postaniowienie, to trzymam sie dzielnie, juz 3 tygodnie.niestety jak sie obawialam juz przytylam 3 kg;/ kiepsko to wyglada, ale myslimy juz o dzidzi i nie chce przechodzic tego odstawiania jak z zosia a chce zalatwic to predzej;) pozdrawiam mamuski, lece z pieskiem
  10. agatcha

    Lipiec 2010

    hej u nas duzo lepiej. zosia w zasadzie w sobote na wizycie juz miala czysciutkie gardlo. ale dopiero w piatek puscila goraczka;/ po chorobie w sobote zostal jej kompletnie zapchany nos, nic nie pomagalo;/ lekarka przepisala jej spraye, za ktore dalam prawie 100zl;/ ale pomogly odrazu! teraz w czwartek wizyta i zobaczymy co dalej, bo zosia zasnela mi na rekach u lekarza i strasznie chrapala.mamy to wyleczyc i bedziemy sprawdzac czy to przypadkiem nie 3migdal;/ asku lacze sie z toba w bolu!!! zosi choroba pochlonela juz 250zl, a jeszcze wizyty kontrolne;/// ale dowiedzialam sie ze w przedszkolu panuje szkarlatyna wiec nie zosia zaczela;) a sluchajcie mam prosbe o wasze zdanie. w przedszkolu jest organizowany wyjazd do sali zabaw. co myslicie?puscilybyscie dzieci? jestem sceptycznie nastawiona na tego typu wyczieczki bo wydaje mi sie ze zosia jest za mala, ale moze jestem przewrazliwiona? a tak to leci, myszka moja wczoraj dzielnie kolejnego zeba zaplombowala-kolor niebieski;)) ma juz 3 kolory, ale dziur jeszcze chyba 4;/// lece do zosi, zrobila sie marudna przez to chorowanie;/
  11. agatcha

    Lipiec 2010

    Hej u nas nie dobrze niestety. Zosia od niedzieli wysoko goraczkuje, myslalam ze to 3dniowka-taką miałam nadzieje. Dzis pojechalismy do lekarza, niestety to szkarlatyna. Dostala antybiotyk, bo wyglada to naprawde zle;/ niestety nasz wyjazd w gory, zosi bal i wszystko poszlo w sina dal. Noi mamy pieska w domu. dostalismy labradora i wszystko jest pieknie ladnie tylko niestety w kiepski okres, taki ciezki dla nas go dostalismy. Ale mam nadzieje ze zosia dojdzie szybko do siebie i bedzie sie cieszyc pieskiem. Choc dzis po lekach przeciwgoraczkowych juz biega jak szalona;) uciekam, 2 noce mam prawie nie przespane-jak nie zosi goraczka to piesek siku a rano do pracy, wymiekam;/
  12. był taki czas że Zosia zasypiała przy bajkach (wieczorne spanie) czasem odrazu jak się zaczęła ,czasem w połowie. teraz mamy zasadę, kąpiel, bajka plus kolacja, bajka w łóżku, bajka czytana i ma spać. wychodzi różnie. pewnie nie jest to dobry sposób ale dla mnie ważne że skuteczny, bo Zosia od skończonego roku nie śpi w dzień, do tego chodzi do przedszkola a bez tego chodziła spać o 23;/
  13. agatcha

    Lipiec 2010

    hej oczywiscie Zosia nowym łózkiem zachwycona ale oczywiscie tez w nocy do nas przywedrowała;) w sumie nam to nie przeszkadza a lozko kupilismy bo ona miala takie piankowe niskie na podlodze i juz nie moglismy patrzec jak ona tak spala;/ a teraz elegancko, choc pol nocy. ;) ja tam uwielbiam z nia spac i niech to trwa jak najdluzej;) moje postanowienie nadal sie spelnia;)) asku o kurcze 16 st to jednak malo;/a czemu tak kiepsko sie pali? i nagrzewa?chyba nie macie duzego pomieszczenia? ja tylko kilka razy odkrecilam grzejnik u nas w pokoju bo jest za gorace, bo piec za duzy na nasz metraz. adria chyba pani Lila ma racje. jestes bardzo ambitna i Julcia troszke miala dosc. dobrze ze o nia i jej talenty tak dbasz, ale nie zapominaj ze ona ma dopiero 3,5 roku (ja sama sobie o tym ciagle przypominam;)) udanej zabawy jutro i pieknych zdjec;) betty poddalas sie mowisz?widzisz jak ktos chce uczciwie podejsc do sprawy to mu sie nie udaje;/ lece na seriale i do lozka;) dobrej nocki
  14. agatcha

    Lipiec 2010

    hej jestem jestem ale cos nie mam czasu;) dziś przyszło Zosi łózko wiec cały dzien skladalismy;)masakra jakie jest duze;) zosia zachwycona ale mam nadzieje ze odbije sie to na tym ze przestanie przychodzic do nas w nocy;)narazie musimy sie przemeczyc, ale za to bedzie miala pozniej do swojego pokoju. ja od niedzieli nie pale, zobaczymy może mi sie uda wkońcu choc troche;) zosia oki, nawet zdrowa choc wczoraj miala lekki stan podgoraczkowy wieczorem, moze to po dentyscie bo byla wczoraj. jutro ma wolne bo jej pani wyjezdza i mam nadzieje ze sie nie pochoruje tym razem;) lece ja kapac bo juz moglaby sie polozyc.dobrej nocy
  15. agatcha

    Lipiec 2010

    Matko jak zoska mnie dzis umeczyla. 1,5Godz zasypiala a i tak zasnela dopiero teraz po wielkim ryku. Nauczyla sie ze jak nie chce zasnac to caly czas wola siku,wiec piszlam z nia do lazienki i kazalam sie zalastwic na nicnik zeby zobaczyc ile nasika, a ons wpsxla. W szal ze ona jest duza i ne bedzie sikac na nocnik,zsczela krzyczec i bic mnie,histerian wkoncu ustapila ale ile nerwow mnie to kosztowalo, a ja? Nie wiem czy dobtzr zrobilam ze do konca trwalam przy swoim bo byla w strasznymvstanie ale nie chcialam jej ustapic. Kurcze cos sie z nia dzieje nuedobrego, nie chce spac wieczorem i coraz czescirj reaguje agresywnie, chociaz jak wraca z przedszzzkol jest taka kochana Mamaola jak ja wam zazdroszcse, rodos to przepiekne miejsce, cudowne!a gdzie jedziecie?jesli chcsz masz przewodnik,bardzo nam sie przydal. U nnie lezy i sie kurzy,moge ci wyslac. Wybaczcie zebtyle bledow ale na telefoniebpisze. Musialm sie wygadac bo mi ciezko, a z mezem cos ostatnio mamy trudny czas:( Dobrej nocy
  16. agatcha

    Lipiec 2010

    a ja sama w domu. wszyscy pojechali do wroclawia do Zosi chrzesnej, a ja zostalam bo zaczelam piec ciasto na wtorek, a zosia juz nie mogla sie doczekac;) a i ja troche odsapne jak ich nie bedzie. asku widze ze cos sie szykuje u was dobrego;)oby twoje plany rozwiazaly sie pomyslnie;) pytalas o zakarpianie, zosia nie miala z tym problemu, bardzo ladnie dawala te krople podawac az sama sie zdziwilam;) a Ptych sliczne mial przebrania, truskawak to tak do niego pasowala;) a z serem super wymyslalas, te malunki na koszulce to twoje;)? adria a jednak aniolek ;) i masz racje napewno wyglada pieknie;) Julcia bedzie spiewac, zdolna dziewczynka;)wogole te dzieci nasze zdolne, jak widze zoske jak codzien spiewa cos innego to serce z dumy rosnie;) a ten chalowiec to nie z jablkami i wiorkami?: ja podobny robie i jest pyszny;) tez myslalam zeby go zrobic na wtorek, ale ze jutro ide do pracy to dzis upieklam placki a jutro zrobie tylko mase do miodowca. mamaola o widze ze u was ciezko z chorobami;/kurcze u nas tez nie ciekawie, zosia co tydzien siedzi w domu i w sumie ma tylko katar ale i tak ja zostawiam. cos nie moge jej wyleczyc porzadnie, czasem sie zastanawiam czy antybiotyk nie zakonczyl by tego definitywnie, ale i tak nie podaje;)) w sumie sama sobie radzi ale wiem jakie o uciazliwe. a ja doskonale rozumem twoja potrzebe posadania czasu dla siebie. ja mam prace i naprawde tam sie resetuje, ale raz na jakis czas musze sie wyrac z domu, choc mam tylko zosie;) ale tu nie chodzi o to zeby od niej odpoczac ale zrobic cos tylko dla siebie. musisz jakos wykombinowac czas dla siebie. Leonka dajesz na 6 godzin?bardzo dobrze, orzeziez to dla niego bardzo cenny czas a tak jak mowilas na 3 godz to wszystko obracalo sie wokol przedszkola. a pisalas na FB ze macie zaplanowane juz wakacje;)gdzie sie wybiracie? ajjj lece bo mi sie rogaliki przypalaja;/
  17. agatcha

    Lipiec 2010

    hej u nas dobrze, zosia zdrowa, chyba z tymi oczami byl falszywy alarm albo podanie leku odrazu pomoglo, bo na drugi dzien juz nic sie nie dzialo. troszke nam w tygodniu kaszlala i miala maly katar, ale w sumie syropki dalam i jest dobrze. przedsztawienia na dzien BiD jest we wtorek, Zosia w poniedzialek juz idzie wiec bedzie ok. chodzi teraz ciagle i spiewa piosenki zeby cwczyc, bo ominely ja proby w przedszkolu;/ wczoraj robilysmy pompony z bibuly na to przedstawienie i jutro bede piekla ciasto na poczestunek;/ niestety ja bede musiala isc do pracy, ale mam nadzieje ze moja mama nagra wszystko bo to bedzie naprawde piekne przedstawienie;)) tez mamy bal, 7 lutego. ja milion pomyslow na przebranie a zosia co?chce byc ksiezniczka;) wiec dzis pojechalysmy i kupilysmy jej piekna balowa sukienke (rozowa) korone, perlo i naszyjnik i tak biega od popoludnia w tym;)musze to schowac bo za nic nie wytrwa to do lutego;) ok lece ja kapac, pozniej poodpisuje i mam nadzieje ze wkoncu sie uda;)
  18. agatcha

    Lipiec 2010

    czesc ja na chwile bo Zosia dopiero usnela, a mam jeszcze troche pracy. moj terminator wstał dzi o 6 i dopiero poszla spac. moje oczy ok, antybiotyk biore jeszcze (bo dodatkowo bylam chora) a dzis juz bylam w pracy. niestety zosie tez wzielo;/ rano bylo ok, wstala poszla do przedszkola. miala zostac w domu bo cos mi zakaszlala nad ranem ale tak plakala ze chce. ale jak wrocila cos mi nie pasowalo bo miala czerowne oczy, maz odrazu pojechal z nia do lekarza bo nie chcialam dopuscic to takiego stanu jak ja mialam. dostala te same krople co ja (poszlo 26 zl bo maz kupil nie wiedziac ze to te same;/) ale chyba to pomoglo. wieczorem juz miala rope ale nie wyglada to tak zle jak u mnie i mam nadzieje ze to ze tak szybko zareagowalam pozwoli na lagodne przejscie. do tego troche smarka i kaszle, ale jest czysto, w razie czego antybiotyk mam przepisany, a jeszcze jeden w domu bo kiedys kupilam ale nie wykorzystalam (od stycznia jestemy bez antybiotyków;)) noi najgorsze ze zosia musi zostac w domu a tu przygotowania do dnia babci i dziadka, tyle maja piosenek i wierszykow, zosia juz wszystko umie ale wiadomo caly tydzien beda proby a jej nie bedzie- bardzo jej z tym zle. do tego jutro jest zebranie w sprawie ww i balu karnawalowego ale nie moge isc bo mamy wizyte u dentysty. ale chyba zadzwonie do pani i poprosze zeby wyslala mi ich piosenki na meila i bedziemy cwiczyc w domu;) w sumie to od tygodnia zosia robi w domu dzien babci (naumyślnie czyt, na niby), ustawia stol zastawe, wszystkie sztucce, krakersy slonecznik itp i udaje ze obok babcie i dziadek siedza i pol dnia tak sie bawi;)oczywiscie babcia i my musimy siedzec z nia;) asku napisze tylko ze Mateusz napewno zrozumial lekcję;)pamietasz zosia tez miala taki wybryk, duzo rozmowy jej pomoglo i jest teraz istnym aniolem. chyba kazde dziecko musi przez to przejsc;) mily gest z tym kwiatkiem i baaardzo fajny pomysl;)) lece do pracy, jutro kolejny dzien, mam nadzieje ze juz normalny, bo jak zobaczylam dzis zosie z tymi oczami...poplakalam sie z bezsilnosci i tego ze znow cos! dobrej nocy
  19. agatcha

    Lipiec 2010

    hej wkońcu Zosia poszła normalnie spać. wrócła do przedszkola ale tyle się dzieje ze nie miala kiedy zasnac o normlaniej porze. dzis sie udało;) wczoraj pojechałam na dyzur bo cos mi sie porobiło z oczami, spuchly piekly i ropa byla;/ oczywiscie dostalam jakies krople ale dzis szukalam od 8 okulisty i wiecie co wkoncu usiadlam i poplakalam sie z bezradnosci, bo nigdzie nie bylo albo nie chcial mnie przyjac;/ a wyhladalam sktrasznie, ropa w nocy leciala jak lzy, oczy posklejane spuchniete-wystraszylam sie ;/ wkoncu pani mnie przyjela o 14! ale na kase chociaz. dostalam krople, bo mam ostry stan zapalny spojowki, podobno nie jest zle bo jest bakteryjny ale musze sie pilnowac zeby nie przeszedl w wirusowy bo wtedy same wiecie-zarazanie;/ boje sie o zosie, bo ja cierpie strasznie;/ oczywiscie sama sobie jestem winna bo od swiat mam katar i kaszel , ja to zaniedbalam-zreszta gdzie w swieta znalesc lekarza i podobno poszlo mi od zatok;/ i tak mam zwolnienie (po jednym dniu pracy), antybiotyk do oka i antybiotyk ogolny, bo czuje sie naprawde fatalnie (katar masakra);/ na szczescie troche mi lepiej po kroplach. chciałam sie pochwalic, Zosia została najmlodszym czytelnikiemw naszej bobliotece;) zawsze bralam ksiazki na siebie, a wczoraj pani stwierdzila ze juz moze na nia zapisac;)ale dumna chodzi;) a dzis przy Calineczce wypozyczonej usneła właśnie;)) do tego powrót do przedszkola oczywiscie super;)w ciagu dwoch dni juz tak duzo sie nauczyla, a cwicza teraz cos na Dzien Babci i Dziadka;) oprocz tego maja w przedszkolu zajecia z ksiedzem;) Zosia juz 2 tyg przed swietami kazala wlanczac kolędy wiec chodzi i ciagle je spiewa;) a dzis w przedszkolu wrecz sama zaczela i kazala innym spiewac;) ehh super sprawa to przedszkole,m byle tylko jak najdluzej zdrowa byla;) tyle co u nas, ja uciekam bo jeszcze oczy mnie bola i chce je oszczedzac na kilka dni (od tv i kompa bo ksiazki nie odpuszcze;) caluje i pozdrawiam
  20. agatcha

    Lipiec 2010

    hej u nas znów wekend. niestety po Zosi ja dostałam jelitówki;/w czwartek umierałam, tak mnie bolał brzuch ze prawie zadzwoniłam po pogotowie;/ 2 razy mialam tak ze nie moglam sie ruszyc;/ Zosia juz lepiej, czeka na przedszkole, ale cos nie chce jesc;/ adria lacze sie z Toba w bolu, jest strasznie. kupilam jej apetizer dalam 2 razy ale poczekam narazie moze musi jej przejsc po tej jelotowce. narazie wszystko jest na nie i szantazem wrecz namawiam ja do jedzenia. adria slniliscie sie mi dzisiaj;) to byl tak realmny sen, a tak dlugi ze nie doopisania;)za to wszystko dobrze pamietam. glowym bohaterem była Julcia i Ty, mąz i Laura gdzies tam sie przewineli ale sen byl mega realny;) najbardziej w pamieci utkwily mi Julci wloski;) generalnie mieszkaliscie w wolowie, tam gdzie niby moja mama (choc w tym domu mieszka moj wujek), mieliscie piekne nietypowe mieszkanie;))nowoczesne i duzo schodów;)) hee a Julcia chodziła ze mna i zosia na spacery;) ot tyle;) kochane zycze Wam wszystkiego pięknego w tym roku, spełnienia marzeń i przyłączam sie do Adrii duzo pisania na forum (czego i sobie zycze;)
  21. agatcha

    Lipiec 2010

    adria mi przypomniała;) ze mamy juz decyzje;)) mozemy budowac(choc fundamenty sa juz;)) ale juz mamy wszystko z papierów. jutro maz jedzie do hurtowni rozejrzec sie za bloczkami ale i tak czekamy na wiosne, bo nie wiadomo czy zima nie przyjdzie szybko;/ adria dziekuje za piekne zyczenia, jak co roku i tradycyjnie piekne imienne zyczenia od ciebie. odnosnie doplat - prawda wyglada tak, ze czas na decyzje jest chyba do poczatku marca (zawsze moze byc przesuniety ten termin, ale pisemnie musisz byc powiadomiona). termin jest przesuniety z roznych wzgledów np typowanie do kontroli (o ktorej mozesz dowiedziec sie po fakcie jej wykonania i jesli nie masz innych programówxtylko podsatwowe o kontroli nie jestes powiadamiana.) Ustawowo czas na wypłatę dopłat jest do konca czerwca (czyli 2014 rok) i wiem ze teraz te pieniadze sa pozno wyplacane (duzo ludzi na to narzeka). kiedys bylo tak ze kasa byla na swieta, ludzie sie do tego przyzwyczaili, ale niestety czas ARiMR ma do konca czerwca. czekaj cierpliwie;) zosik wracala do domu bardzo spiaca ale oczywiscie jeszcze tu siedzi nademna;))
  22. agatcha

    Lipiec 2010

    hej ja od wczoraj nie mam Zosi, pojechała na noc do babci i jeszcze tam jest. a ja caly wiczor i dzis od rana pracuje. mam wolne do 3go ale warunkiem jest praca w domu wiec korzystam, bo po sylwestrze pewnie nie bede miala checi;) teraz przerwa na kawke;_ zosia juz wczoraj czula sie dobrze, nie wiem myslalam ze tro wirus ale dosc szybko minal, wiec moze czyms sie podtrula;/ ale dzisiaj mnie meczy troche i chyba to jednak jakies paskudztwo;/ u nas śweta jak pisałam super, były kolędy i prezenty trafione. jakoś szybko minęły ale w sumie się cieszę bo tak jakoś nudno było;) za to w pt pojechalam z zosia kolezanka i wojtkiem do galerii, byly kuleczki zjezdzalnie misie choinki ciuchcia1 dzieci caly dzien szalały a ja cieszylam sie z nimi;) kupilam kreacje na sylwestra i buty wiec jestem zadowolona;) betty glosujemy, moze uda sie tobie;) tak sweta z dziecmi to nny swiat, my nigdy nie spiewalismy w domu koled a zosia juz zna dwie, szczegolnie "dzisiaj w betlejem" uwielbia, i tak ladnie spiewa;) nawet w kosciele byla kilka razy i o dziwo grzeczniutka!;) adria ale ta kuchnia to bomba! wyszla swietnie, wrecz chyba bys takiej piknej nigdzie nie kupila;) i wyposazenie.heee lepsze niz u mnie w domu;) asku ciesze sie ze Tobie swieta minely milo, bo wiem jak zawsze sie nimi stresowalas;) mamaola dobrze ze dzieci zdrowe;) oby jak najdluzej je trzymalo;)o to Leos chyba sobie ten prezent dawno zamowił;)) ok koniec dobrego, uciekam do pracy bo niedlugo bede jechac po Zosie. milego dnia
  23. agatcha

    Lipiec 2010

    hej u nas chyba jelitówka;/ Zosia wczoraj od 15.30 do 22 wymiotowała non stop, w przerwie na wymioty i male picie spala;/ ok 18 pojechalam do kolezanki i wzielam od niej syrop na pochamowanie wymiotów (wojtus go dostała jak mial jelitówke). maz chcial jechac do szpitala, ale wiedzialam czym to sie skonczy - zatrzymaja nas w szpitalu, beda kłuć..a tego chcialam jej oszczedzic;/ wieć sama ją poiłam, troche elektrolitów i jakoś sie przemeczyla biedna;/ dzis wstała jak nowow narodzona (17 godzin snu!!! ale wymiotów juz nie ma. narazie nie chce jesc, ale pije i jest zywa wiec mysle ze kryzys za nami;) teraz gotuje rosół dla niej a maz sie szykuje bo jedzie na wyprzedaze heee z moja mama;) ja mialam jechac ale w sumie bylam w pt, kreacje na sylwerstra kupiłam wiec chce posiedziec z zosia i ja poobserowac;) narazie tyle, pozniej popisze. buziaki
  24. agatcha

    Lipiec 2010

    hej ja na chwilke. u nas świeta tez super, pozniej popisze, bo jak narazie mamy sytuacje kryzysowa bo zosia nam zwraca-juz 3ci raz;/ nie wiem co za dziadostwo;/ wczoraj caly dzien bylismy w galerii, na placu zabaw i tyle atrakcji bylo i nie wiem czy jakiegos paskudztwa nie zlapala;/ narazie milego wekendu, buziaki aha dziewczyny strasznie dziekujemy na kartki, zyczenia i prezenty;) dzis zosia rano dopiero otwierala, wszystkie kartki sa na choince i ozdoby tez;) (nawet Mamaola wasz prezent tam sie znalazl;))))) ja w tym roku nie mialam glowy na kartki, ale bardzo wam dziekuje za pamiec!!!
  25. agatcha

    Lipiec 2010

    ups nie zdążyłam wczoraj;( wiec dziś na resztę tych świąt Zdrowa Radości i ciepła rodzinnego ogniska
×
×
  • Dodaj nową pozycję...