- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez MaŁoLaTkA
- 
	Czytam i czytam i skończyć nie mogę :) Jeszcze 3 strony przede mną ale odpisuję na bieżąco :)) mamaola ślicznie Ci w ciąży!! Niezła z Ciebie kobita :) Taka figura, że hoho!! super to zdjęcie z mężem, widać, że jesteście szczęśliwą parą :) Zazdroszczę! Karola nie widać tych 20 kg kobito, nie masz się czym przejmować :) Bardzo ładnie wyglądasz :) slim lady już wiem skąd ten Twój nick :) ale z Ciebie chudzina!! Hehe... Wysoka jesteś, więc pewnie Ci się rozeszły te kilogramy (ale chyba i tak niewiele przytyłaś, bo tylko brzuszek wystaje a reszta dalej jak modelka :) !!
- 
	A ja dzisiaj zaczynam 37 tydzień :)) a torba do szpitala jeszcze nie spakowana !!
- 
	Rudzia współczuję bolesnych skurczów, ale dobrze, że nie skończyło się to szpitalem... ja w ogóle nie mogłam zasnąć, przekładałam się z boku na bok, na plecy i nic... chyba z godzinę to trwało albo i więcej ;/ w nocy też się obudziłam i znowu nie mogłam się ułożyć ;/ niby trochę pospałam, ale i tak nie za dobrze, choć na pewno było lepiej niż ostatnio... Adria przykre to co piszesz... bardzo mi szkoda Twojej mamy, że nie ma jej kto pomóc... może pogadaj z siostrą jakoś i powiedz jej, że jeśli ona była chora jako dziecko to mama jej nigdy nie zostawiła na pastwę losu tylko się nią opiekowała, może pora by się jej odwdzięczyć? A poza tym jeśli nawet teraz Twoja siostra by potrzebowała pomocy to zawsze może liczyć na waszą mamę, ja bym się nie przejmowała tym, że "Twoja mama będzie mieć przechlapane, że się skarży" tak jak napisałaś... najważniejsze JEST JEJ DOBRO i jeśli ktoś robi źle to trzeba mu zwrócić uwagę, bo nigdy nie będzie świadomy, że popełnia błędy!! Jeśli nie powiesz swojej siostrze, że Twoja mama potrzebuje więcej opieki to ona będzie myślała, że wszystko jest w porządku i koło się zamyka...
- 
	mamaola Super historia :) i chyba masz rację z tym, że ten koleś nie zna słowa odpowiedzialność i nie będę go do niczego zmuszać, bo niestety ciężko jest kogoś nauczyć bycia odpowiedzialnym ;/ szczególnie, że jestem od niego dużo młodsza i to on powinien być bardziej dorosły, więc jak może słuchać jakiejś "małolaty" saradaria współczuję tej trąby!! U mnie przez 2 ostatnie dni wiało, ale nie na tyle mocno żeby coś porwać... Karola to ładnie się stresu nabawiłaś przez męża, ale cieszę się, że wszystko już lepiej i nie życzę podobnych wrażęń... Daj znać jak tam wyniki z egzaminu :)) Mam nadzieję, że do przodu!! A tak w ogóle to śliczny wózeczek, taki mały i poręczny się wydaje i kolorek śliczny :))
- 
	saradaria czyś Ty kobieto zwariowała? Koszenie trawnika w ciąży !! Nie no niepoważna jesteś hehe... :)) Daj sobie na luz!! Mam nadzieję, że jak zaczniesz się oszczędzać to przestaną Cię nękać takie bóle...
- 
	Natalia bardzo ładny pokoik, ale w takich neutralnych kolorach, ja bym wybrała coś żywszego, ale niestety nie mam takiej możliwości, bo nie mam pokoiku dla dzidzi :( łóżeczko będzie w moim pokoju, ciuszki są w mojej szafie (a ja nie mam miejsca na swoje) a przewijak i reszta akcesoriów w jeszcze innym pokoju także nieciekawie, ale cóż bywa... A brzuszek też ładny :)) Mój chłopak jak na razie zadzwonił godzinę temu i się pytał czy zadzwonię (jak już wspomniałam nie ma kasy na koncie ;/) powiedziałam dobra... i dzwonię i dzwonię i NIC rozłącza mnie tak jakby nie miał zasięgu albo nie wiem co ;/ nic mi nie mówi w słuchawce tylko po prostu przerwane połączenie - ale nie odrzucone, tylko takie samoistne przerwanie ;/ coś mu się podziało z telefonem a ja zachodzę w głowę i mam już tego dość, chyba się prześpię, bo już nie wiem, nie mogę sobie miejsca znaleźć i mam cały czas nerwy i chce mi się palić papierosy ;/
- 
	Znalazłam coś o spaniu: Wygodna pozycja Jest jednym z podstawowych warunków zaśnięcia. Niestety, nie jest to teraz takie proste, zwłaszcza że wybór masz ograniczony. Odpada np. spanie na brzuchu – będzie możliwe dopiero po porodzie. Od ok. 6. miesiąca ciąży powinnaś też unikać płaskiego leżenia na plecach, bo wtedy macica uciska główne naczynia krwionośne, co powoduje gorsze krążenie krwi, a w efekcie trudności z oddychaniem, zawroty głowy czy nawet niedotlenienie dziecka. Na plecach możesz spać tylko w pozycji półsiedzącej, gdy pod ich górną część podłożysz podgłówek lub kilka poduszek (jest to też wskazane, jeśli masz zgagę). Najlepiej śpij na boku, zwłaszcza lewym, bo leżenie na prawym – podobnie jak w pozycji na plecach, choć w mniejszym stopniu – źle wpływa na krążenie. Poduszki Są teraz wręcz nieodzowne. Im ich więcej, tym lepiej. Gdy chcesz leżeć na plecach, podeprzyj nimi głowę i tułów, a dodatkowo małą poduszkę podłóż pod prawy pośladek, abyś spała lekko przechylona na lewy bok. W pozycji na boku jedną poduszkę włóż pod brzuch, drugą pod plecy, a trzecią między ugięte kolana (w internecie można kupić specjalną długą poduszkę, która spełnia te trzy funkcje). Niektóre kobiety podkładają jeszcze poduszkę pod nogi. Będziesz wyglądać jak księżniczka na ziarnku grochu, ale jeśli to pomoże zasnąć, to czemu nie spróbować?
- 
	A tak w ogóle to ja sobie nie pospałam przed południem, bo postanowiłam zadzwonić do mojej koleżanki, bo ją widziałam jak przejeżdżała koło mojego domu autem i mi pomachała :), zadzwoniłam i się umówiłyśmy i w końcu sobie z nią pogadałam, widać jej troszkę brzuszek, taka oponka :) ale dopiero 4 miesiąc i prawdopodobnie będzie dziewczynka! :) a przy okazji dowiedziałam się paru rzeczy o moim chłopaku, bo wczoraj jak już pisałam siedziała tam gdzie i on był... Niestety nie były to miłe rzeczy ;/ które jeszcze bardziej utwierdzają mnie w przekonaniu, że on nie jest nic wart ;/ Dzwoniłam do niego i powiedział mi, że go głowa boli, bo ciśnienie się zmienia (??) co za głupia wymówka i oczywiście się nie spotkamy dzisiaj... jak pytałam o wczorajszy wieczór to nie za bardzo był rozmowny, ale wzięłam go pod nóż - palnęłam, że ktoś go widział pod imprezą w moim mieście i o dziwno przyznał się, że był!! Powiedział, że przechodził to wstąpił !! Co za .... nie będę kończyć... Później usłyszałam głos jakiejś laski w jego pokoju !!!!!! A on nagle powiedział, że zaraz do mnie zadzoni !! Rozłączył się, a mi nie dało i zaraz zadzwoniłam a on stwierdził, że szukam pretekstu do kłótni, bo to telewizor był i, że nie ma ochoty ze mną gadać !! Ale dalej rozmawialiśmy tyle, że z tej rozmowy nic nie wynikło, powiedział, że zobaczymy się jutro... Ja nie wiem jak ja mam z nim rozmawiać skoro na moje zarzuty on nic nie odpowiada albo: no, dobra, albo, że to nie prawda !! Albo nic sobie z tego nie robi, bo nie uważa żeby zrobił cokolwiek złego!! I sama się już w tym wszystkim gubię !! To tak jakby próbować udowodnić alkoholikowi, że jest alkoholikiem a on nie widzi swojego problemu albo nic sobie z tego nie robi... jestem bezsilna... ;/
- 
	Adria olaboga!! Może powinnaś stosować jakieś kremy na spuchnięte nogi? Są specjalne w drogeriach dla kobiet w ciąży
- 
	Jest i lista dziewczyn :) Mam nadzieję, że się załączyła, bo dodawałam taki plik pierwszy raz :))
- 
	Rudzia tak jak myślałam, nie znaliście się długo, ale cieszę się, że wam się układa :) Ja nie należę do osób, które przeżyły związki długoletnie, mój najdłuższy związek trwał rok i to chyba z 2 miesięczną przerwą... ehh.. ale moja mama to mądra kobita i w sprawach związków jest na prawdę dobra - powiedziała, że chłopaka poznaje się w miesiąc jeśli nie pasuje to NA RAZIE ... nie ma co się dalej pakować lub liczyć na cud, że TYP się zmieni, każdemu z mojego rodzeństwa dobrze doradzała, ale niestety każde z nich poszło swoją drogą i teraz się męczą ;/ ale cóż zrobić... mam nadzieję, że CHOĆ mnie się uda, cała rodzinka się o mnie martwi żebym tylko ja dobrze SKOŃCZYŁA (że tak powiem) ale... nie wiem co to będzie... sadza dzięki za radę, też tak myślę, ale chyba jestem typem osoby, która WIERZY w cuda i liczy na to, że dana osoba się zmieni, przez co cierpię, ale cóż poradzić heh... Ahaa.. i trzymam kciuki za wizytę w szpitalu! Oby wszystko było dobrze i żeby Cię tam nie trzymali!! POWODZENIA!! Blumchen no na stojąco to byś się napewno wyspała heh :P a wiesz co... ja czytałam na jakimś portalu, że kobiety w ciąży zaawansowanej jeśli mają problemy ze spaniem to powinny zasypiać na pół siedząco - osobiście sobie tego nie wyobrażam i nie stosowałam ale może coś w tym jest? Zagłębię się w ten temat i wkleję coś na forum :) A noo i fajnie, że wam się ślub udał :) Najważniejsze to żebyście wy byli szczęśliwi, nie ważne ilu gości i jak huczna ceremonia :) Czyli wychodzi na to, że w życiu nigdy nic nie wiadomo... slim lady kolejne szczęśliwe małżeństwo :) Gratulacje... może na mojej rodzinie ciąży jakieś fatum?? Sama już nie wiem jak to rozumieć ;/ dużo by opowiadać, ale w sumie w mojej najbliższej rodzinie nie ma chyba szczęśliwego małżeństwa - chodzi mi o moje rodzeństwo ;/ ja też już z******m na samym starcie - wpadka z jakimś palantem.... ;/ może to nie do końca tylko moja wina no ale cóż... już jestem na przegranej pozycji... Tak tak PIJEMY chyba wodę mineralną albo sok!! Najbliższe picie chyba już nie w tym roku buuu... Olcia dlatego nigdy bym nie wyszła za kogoś tylko dlatego, że jest ojcem mojego dziecka... bo tak wypada... a poza tym nawet nie mam takiej możliwości, bo on ma mnie w dupie, ma inną i jest za granicą - w UK Mój mały też się wypycha :) a czasem leży w poprzek, raz mi wbija nogi w pęcherz a raz pod żebra także pełna samowolka :) raz doświadczyłam nawet takiego uczucia jakby się otrząsnął (??) bardzo dziwne miała tak może któraś z was?? Takie strząśnięcie jakby się chciał z czegoś ootrzepać?? Sama nie wiem hehe ale dziwne to było ... Annaz Gratuluję ukończenia prac nad pokoikiem :) Pochwal męża za to, że się OROBIŁ :) na pewno będzie mu miło jeśli go docenisz :)
- 
	Agatacha a no faktycznie zapomniałam, że to Ty miałaś ten upadek niefortunny.. Także uważaj tam na siebie :) Adria zazdroszczę wieczorku przy świecach :)), ja na razie nie stwierdzam u siebie jakiegoś strasznego puchnięcia nóg choć moja mama mówiła, że mam trochę popuchnięte nogi, ja tego nie widzę (??) ale mieszczę się we wszystkie moje buty także chyba jest dobrze :) a Tobie współczuję tego problemu... Ja się chyba położę jeszcze spać, bo ta noc dała mi w kość i chcę sobie trochę pospać w normalnych warunkach... mam na myśli świeże powietrze...
- 
	A co do mojej nocy to była okropna !! Takie duszno, że nie było czym oddychać ;/ musiałam wypić hektolitry wody po których oczywiście chciało mi się co 5 min sikać ;/ i do tego jeszcze zgaga!! - Jak się kładłam na prawy bok ;/ musiałam się wachlować taką teczką na dokumenty (hehe) bo myślałam, że nie wyrobię (!!) obudziłam się o 1 i zasnęłam pewnie coś po 2, więc trwało to godzinę ;/ a później jeszcze wstałam po 5, bo byłam głodna ;/ - ehh... oby jak najmniej takich nocy!!?? Może to przez stres ?? ;/
- 
	Agatcha ula la :) tylko nie szalejcie za bardzo :)) Guga u mnie też taka pogoda, w końcu jakieś takie rześkie powietrze!! Bo w nocy nie dawałam rady taka duchota!! Miłego grillowania :))
- 
	Rudzia ale historia!! Ja przeczytałam całego posta, bo uwielbiam takie historie :)) Cieszę się, że tak Ci się dobrze układa z nowym mężem - oby tak dalej!! Zawsze mi wszyscy mówili, że właśnie takie długie związki np. po kilka lat nie wróżą, że się będzie szczęśliwym małżeństwem ;/ tak jak było w Twoim przypadku - głupi palant ;/ ja bym go chyba poćwiartowała za takie potraktowanie mnie, szkoda, że nie wpadli z tą laską bo by miał NAUCZKĘ - może... A z tym drugim facetem znaliście się rok czy 2? I wzięliście ślub? Bo jakoś ciężko mi wywnioskować :) Ale z tego co piszesz to niedługo byliście razem i po prostu wiedziałaś, że to TEN, więc czasem dobrze, że JEDNA miłość się kończy, bo zaczyna się DRUGA :))
- 
	Ja idę już spać dziewczyny... mam dość tego dzisiejszego dnia i z powodu upału i mojego chłopaka ;/ który teraz w najlepsze sobie siedzi u znajomych i nie zamierza się wybrać do domu w najbliższym czasie ;/ - sama nie wiem czego od niego oczekuję, ale jakieś to wszystko dziwne... Także dobranoc i miłej nocki życzę...
- 
	filipka no to super, że masz już łóżeczko :) ja jestem nadal na takim samym etapie, materac dostałam od brata i mam go w domu a na łóżeczko czekam - siostra miała mi je przywieźć ale jakoś jej się nie spieszy ;/ w sumie teraz koniec roku szkolnego a ona nauczycielka i pewnie ma dużo pracy, ale mogłaby tylko zadzwonić że np. MA TO ŁÓŻECZKO jest kompletne i poskładane w jednym miejscu i możemy przyjechać i je sobie zabrać, bo ona np. nie ma czasu mi go podrzucić ehh... A tak swoją drogą to ciekawe zainteresowania ma Twój mąż : ŻONA I DZIECI hehe :) ale tak powinno być!! Super!! I fajnie, że ten kolega też to zauważył :)
- 
	agatcha jak zapytałam go o jakieś plany na przyszłość - chodzi mi np. o podjęcie pracy czy cokolwiek, to odpowiedzał, żebym mu dała spokój narazie z takimi pytaniami, bo on się musi przyzwyczaić do WOLNOŚCI - to przepraszam bardzo co on robił te 4 m-ce w ZK, nie pomyślał jak to będzie jak wyjdzie?? Nie miał na to czasu ;/?? Dziwny typ... Może nie wiem jak to jest siedzieć w więzieniu, nie wiem jaka jest tam rzeczywistość, ale mogłabym zrozumieć ludzi którzy siedzieli 5-10-20 lat i po wyjściu nie wiedzą co ze sobą zrobić jak się zachować na wolności (choć większość wie, bo poznałam też takich po kilkuletnich wyrokach) ale ktoś kto siedział 4 mce to nawet nie powinien poczuć, że coś się zmieniło!! I zacząć myśleć o ŻYCIU... heh... Ja bym na miesiąc przed wyjściem już układała plany na WYJŚCIE i PO wyjściu... chyba... tak mi się wydaje..
- 
	Tak wiem dziewczyny... też miałam wielu chłopaków i trochę znam się na ludziach, widzę, że on coś "kombinuje" ale po prostu chcę się przekonać jaki jest... tak obiecywał, zapewniał, że kocha więc niech teraz potwierdzi czynami swoje słowa... Raczej nie będę za nim płakać, ale nie chcę też zostać sama.. zobaczymy jak się rozwinie sytuacja, jeśli on ma zamiar chodzić sobie do koleżków i na imprezy to po jaką cholerę ja mu jestem potrzebna skoro wszędzie chodz sam a ja jestem ostatnią osobą do której zamierza się odezwać?? Jeśli nic się nie zmieni w przeciągu tygodnia to niestety - GOODBYE my love ale nie jesteś nic wart ;/ heh...
- 
	O matko dziewczyny, ale historie miłosne :)) Zazdroszczę wam baaardzo... ja chyba nikogo tak na prawdę jeszcze nie kochałam, zawsze to mężczyźni się we mnie zakochiwali a ja ich rzucałam po jakimś czasie bo mi się nudzilli... no cóż... takie życie, ale mam nadzieję, że kiedyś znajdę tę swoją prawdziwą miłość, bo to raczej nie jest ten chłopak, z którym jestem teraz... jest jakiś dziwny, niby pisze, że jestem miłością jego życia, że jesteśmy dla siebie stworzeni, a dzisiaj się cały dzień nie odzywa... jak mu napisałam 5 smsów to łaskawie odpisał, że nie słyszał jak mu przyszły te smsy i że jest w innym mieście w "interesach" ;/ ciekawe jakich???? Napisał też, że wczoraj był w jednym z barów w moim mieście - też mnie o tym nie uprzedził, że się wybiera tylko dowiaduję się PO FAKCIE ;/ ehh co on ma w głowie!!
- 
	filipka żółte upławy mogą być wynikiem jakiejś infekcji intymnej, a odczuwasz przy tym swędzenie lub pieczenie? Jeśli tak to skonsultuj to z lekarzem !! Bo takie infekcje trzeba leczyć, bo dzidza może się tym zarazić, nie wolno takich spraw bagatelizować, na innym forum znalazłam wypowiedź jakiejś dziewczyny właśnie dotyczącą takich upławów: "Słuchaj naprawdę musisz to leczyć, ja miałam podobny przypadek. Niestety mi lekarz też mówił że te upławy są normalne i nie leczyłam. Urodziłam synka z bardzo dużą infekcją od razu leżał w szpitalu 2 tygodnie. to infekcja wewnątrzmaciczna taką diagnozę dostał. A wszystko to dlatego, że lekarz nie podjął leczenia choć byłam u niego kilka razy z tym problemem. Zadbaj o to by wyleczyc to do końca. Pozdrawiam"
- 
	Guga oczywiście ja też dołączam się do życzeń dla Twojego męża :) 100 LATEK i POZDROWIONKA :)) a Ty ciesz się ciesz tym stanem, jeszcze zapragniemy do niego wrócić!! A mi w horoskopie pisze, że w żadnym wypadku nie powinnam siedzieć w domu, tylko wyjść do znajomych odnowić kontakty heh... w sumie to czemu nie, ale z drugiej strony jakby ludzie zaczęli się wypytywać o ciążę o ojca dziecka to od razu mi się odechciewa gdziekolwiek wychodzić ;/ W sumie nie wierzę w horoskopy, ale tak mi dzisiaj przyszedł na pocztę jakiś link właśnie z horoskopem i sobie przeczytałam :) mamaola jeśli też masz urodzinki to również życzę Wszystkiego Najlepszego, pociechy z dzidziusia i samych radosnych chwil :) Gosia Hmm w sumie im starszy tym głupszy haha tak wychodzi z moich obliczen - 27-17, 35-15 noo ale sama nie wiem bo nigdy nie miałam 50-latka haha, ale za to miałam 20 latka, który był mega odpowiedzialny i robił dla mnie wszystko, ale był strasznie zazdrosny i niestety się rozstaliśmy, ale bardzo mnie kochał i mimo, że już prawie rok nie jesteśmy razem on dalej nie potrafi sobie ułożyć życia z kimś innym i trochę mi go szkoda ..
- 
	mamaola też słyszałam, że przed porodem "dostaje się" duży przypływ energii - siłę NA PORÓD, a kobiety często o tym nie wiedząc zaczynają sprzątać całe mieszkanie i robić dużo rzeczy MARNUJĄC tę siłę - a podczas porodu są przemęczone i nie dają rady (!!)
- 
	Olcia mnie też się strasznie podoba imię Oliwia dlatego dla mojego synka wybrałam męską odmianę tego iimienia - Oliwer :) jakbym miała córeczkę to pewnie bym jej dała tak na imię :)
- 
	adria codziennie wstaję o 7 rano, nie wiem jakoś nie potrafię dłużej spać, a jak się położę jeszcze na chwilę to wstaję jakaś taka nieprzytomna i oszołomiona heh... Może bym pospała dłużej, ale brat właśnie o 7 wpadł mi do pokoju i się pyta czy śpię, a ja już na wpół przytomna, więc odpowiedziałam, że nie a on się mnie pyta czy mam jakieś fajki (!!) burak ;/, i mi się zachciało palić a papierosów nie miałam, więc się już obudziłam, zjadłam śniadanie i poleciałam do sklepu heh... Rudzia też mi się podoba imię Nikodem :) filipka wiem, że jego zachowanie jest dziecinne dlatego jak mi o tym powiedział to zaczęłam się po prostu śmiać ;/ heh... Nie wiem dlaczego trafiam na takich dziwnych chłopów 27 zachowuje się jak 17 latek a 35 latek jeszcze gorzej jak 15 latek!! (chodzi mi tu o ojca mojego dziecka) a może tylko ja na takich trafiam ;/ to w końcu wezmę sobie jakiegoś PANA po 50-tce i może ten będzie w końcu DOROSŁY I ODPOWIEDZIALNY - sama już nie wiem - co za ludzie, co za świat!! Zwierciadelko ja we wrześniu mam 20 :) Blumchen tez mnie wkurza to ze musze wstawac na siku!! Nawet jak przed pojsciem spac pojde sie wysikac to i tak gdzies w srodku nocy albo nad ranem musze isc ;/ bo nie moge spac tak mnie ciśnie.. heh... no ale jeszcze parę tygodni temu wstawałam kilka razy - pewnie przez tą infekcję a teraz tylko raz w ciągu całej nocy się zdarzy Slim lady ja nie mam takiej potrzeby zeby rozmawiac z brzuszkiem hehe w sumie tylko kilka razy puszczałam mu taką zabawkę grająca hehe jakoś tak mnie naszło :P tak jak już dziewczyny pisały jakieś to dla mnie niepojęte, że tam "ktoś" jest :) hehe jak urodzę to pewnie będę zdziwiona (!!) że tam mieszkał mały człowieczek
 
        