Skocz do zawartości
Forum

zubelek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zubelek

  1. Emi głowa do góry, pierś do przodu i udowodnij, że jesteś super kierowcą
  2. monikouettejestem, z dobrymi nowinami, Noah zarobil tylko siniaki... uffffffffffffffffffff no to dobrze!!!
  3. ReginaZubelek. Ja miałam 14 lat, jak urodziła się moja siostra. Bardzo dużo mamie pomagałam, chyba przede wszystkim dlatego, że mój ojciec zawsze miał dwie lewe ręce do dzieci i akurat w tym zakresie nie mogła za bardzo na niego liczyć. A miała 38 lat i już nie te cierpliwość. Większe różnice wieku mają swoje plusy i minusy. 9 lat, tak jak u Was, to całkiem niezła różnica. Poza tym a to akurat nie ma reguły. Jak się mają dzieciaki dogadywać, to się dogadają, a jak nie to nic nie pomoże. Ale błysnęłam. :arf: pewnie, że masz racje:Uśmiech: U Nas duża różnica w wieku wynika troche z naszego egoizmu bo po pierwsze moje ciąże są zagrożone więc mając maluszka i ciąże zagrozoną, kiedy mam leżeć i nie wolno mi dźwigać...oj, ciężko by było. A i nasza tęsknota za maluszkiem, kiedy starsze dziecko juz wymyka się do koleżanek, swojego świata, jest samodzielne wpływa na to, że jest duża różnica wieku Mój mąż ma też siostr 14 lat młodszą ale spoko, był dla niej troche jak ojciec bo teściu pracował za granicą.
  4. Rozmawiałam ze szwagierką ale miała super egzaminatora bo choc myliło jej się pierszeństwo, po parkowaniu chciała jechać pod prąd, pomieszał jej sie skręt z zawracaniem, nie wiedziała jak ma zawrócić z wykorzystaniem biegu wstecznego to jeździła tylko 40 minut a na koniec usłyszała, że jest niepewnym kierowcą, ma braki w wiedzy z przepisów i nie wiedział co ma z nia zrobić ale jej zaliczył Ja tez chce takiego egzaminatora:Uśmiech:
  5. Moja szwagierka właśnie zdała praktyczny i ma prawko Ale ja się zdołowałam tym w sumie bardzo...bo jej od początku szło jak po grudzie, nic nie kapowała ale jednak zrobiła to, fakt, że teraz przed 5 egzaminiem miała wykupione 6 jazd po 3 godziny, więc dużo więcej miała praktyki niż ja...ale to nieważne Ona zdała a ja ciągle nic
  6. Melciu gratuluje samodzielnego chodzenia!!! Brawa teraz pokaż mamusi jak potrawisz byc szybka Noah skarbie niech siniaki szybko znikają a Ty nie rób więcej rodzicom takich stresów!!!
  7. katbeReginaPewnie. :Uśmiech: Różnica wieku w sam raz. Ja w sumie niedawno 'dorobiłam się' Malucha i wcale mi niespieszno do następnego, choć zegar biologicznym bije, hihi. Ale z doświadczenia wiem, że samemu ciężko, a w dzieciństwie nudno.Niestety i korba młodej damie odbija.... Za długo była jedynaczką:Uśmiech: moja była jedynaczką 9 lat a teraz ( jeszcze, narazie) świetnie się dogaduje z siostra a ja mam super pomoc:Uśmiech: Wiem, że potem mogą być zgrzyta ale znam wiele rodzeństw w zblizonym wieku i też się nie dogadują WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA CÓRCI Z OKAZJI URODZIN!!!
  8. Emilia1988Czesc dziewczyny :) Zubi ja mam jutro kolejne jazdy :) Mam takiego stresa, ze masakra :( Ty zdajesz juz 6 raz a ja 4. Mam nadzieje, ze zdamy teraz!!!! Pokazemy na co nas stac ten ostatni raz :) Dzisiaj wyskoczylam z pracy na chwilke i poszlam zaniesc papiery do szkoly :) No i od pazdziernika zaczynam ksztalcenie w kierunku ratownictwa medycznego :Uśmiech: Wkoncu bede robila to co mnie ciagnie :Uśmiech: fajnie, że wybrałaś droge życiową z której będziesz czerpać satysfakcje:Uśmiech: No to teraz tylko jutro zdaj a przed Tobą ciekawe życie
  9. Zrezygnowałam dzis ze smażonego aby wątroba siły na picie miała Oj, moja teściowa też ciągle ma mi za złe, że dzieci wychładzam ale wie też, że one wogóle nie chorują, więc krzywdy im nie robie to i coraz mniej gada
  10. Ja dzis na jazdy się umówiłam i staram się nie stresować ale wiadomo...tylko kurcze juz 6 razy życia w stresie i dupa...czas podejśc do tego na luzie i zdać Teraz daje sobie czas do zimy
  11. IzabelinAsik z tym ubiorem masz rację. Nawet doszłam do wniosku, że przegrzewanie dzieci to nasza narodowa specjalność :Smutny:Zubelek mam takie samo marzenie jak Ty, chociaż na dzień urwać się od małża i obowiąków domowych (dziecię zabrałabym ze sobą). Mam taką cichą nadzieję, że w sierpniu wypali mini wyjazd na wieś do rodziny. ja tam dzieci nie chce zabierać ze sobą...ale jakbym się miała wyrwać do kogoś, gdzie obowiązki domowe by mnie nie dotyczyły to i mąż i dziewczyny mogą jechać Przez tą polska mentalność z przegrzewaniem dzieci mam ciągłe problemy na spacerach bo moje dzieci to gorące dziewczyny przyzwyczająne do chłodku , więc dla ludzi, zwłaszcza starszych babć są za cienko ubrane...ile je się na słucham na spacerach
  12. Emilia1988zubelekEmilia1988Jak tym razem na egzaminie uda mnie sie wyjechac na miasto to egzaminatora bede calowala po stopach z radosci he he :Uśmiech: A jak zdam egzamin to wycaluje go calego... Od stóp po czubek głowy uważaj bo o molestowanie Cie posądzą:Uśmiech: Oj tam od razu molestowanie Ładne podziekowanie za zdanie egzaminu he he oj, Emilko tak całego go wycałujesz
  13. Emilia1988Jak tym razem na egzaminie uda mnie sie wyjechac na miasto to egzaminatora bede calowala po stopach z radosci he he :Uśmiech: A jak zdam egzamin to wycaluje go calego... Od stóp po czubek głowy uważaj bo o molestowanie Cie posądzą:Uśmiech:
  14. monikouettewitam rowniez, zakatarzona nadal ale jakos sie trzymammlody oddelegowany do babci i zostala sztuka jedna :) dobrze Ci mY MIELISMY DWÓJKE ODDELEGOWAĆ ALE WYNIKŁY KOMPLIKACJE WIĘC IDZIEMY DO FIGLORAJU A ZA TYDZIEŃ SPRZEDAJEMY I NA RANDKE DO KINA:Uśmiech:...sorry za capsa:Uśmiech:
  15. Emilia1988Dominika no i jak Ci poszlo? Mam nadzieje, ze Twoja nieobecnosc na forum oznacza tylko jedno - ZDAŁAŚ EGZAMIN!!! Boshe dziewczyny ledwo zyje Po 2 w nocy zaczelam wymiotowac i tak do samego rana Do tego doszla jeszcze biegunka Do pracy oczywiscie nie poszlam bo nie mialam sily. Po poludniu poszlam do lekarza no i dostalam zwolnienie za dzisiaj i jeszcze na jutro. Ledwo zyje!!! Nic w ogole nie chce mnie sie jesc Mam pic zimna wode albo herbate. Zero cieplego co by nie powodowac wymiotow. Mam nadzieje, ze mi przejdzie. ZDRÓWKA!!! NIECH CI SZYBKO MIJA!!!
  16. Dominika80Tragedia :( dotknełam pachołek na łuku, wiedziałam, że tak będzie :( Jak to jest, ze z instruktorem zasuwam jak wytrawny kierowca, a na tym cholernym egzaminie zapominam skąd jestem, nic mi nie wychodzi, to jakaś porażka :( Następne podejście 3 września o 20.00... TULE CIĘ SERDECZNIE...PRZYKRO...ALE GŁOWA DO GÓRY! ZDASZ MASZ W SOBIE SIŁE TRZECH SERC I TERAZ MUSI SIE UDAĆ!!!
  17. monika4wpadłam się pożegnać przed wyjazdem na wczasywiecie co, jakby wszystkiego było mało to jeszcze się okazało, że szlak gdzieś trafił moją kartę płatniczą, zorientowałam się dzisiaj w aptece jak chciałam Kubie zapłacić za lekarstwa a tu gó...!!!!!! karty brak, ostatnio jej używałam 12.07 i myślałam, że mam w portfelu, cały czas w tym tygodniu robiłam płatności gotówką, myślałam, że mnie zawał czeka, nie wiem z jaką prędkością do domu jechałam, żeby zablokować konto, m. dostał pensję, wczoraj wieczorem jeszcze przelałam na to konto całą kasę na wczasy, do tego olbrzymi debet udało mi się, zdążyłam, nikt się do konta nie dobrał ale miałam przez moment wszystkiego dosyć, muszę tylko jeszcze zgłosić się do banku w ciągu 7 dni żeby potwierdzić pisemnie blokadę karty, dobrze, że mogę to zrobić w byle jakiej placówce banku a oni już się będą między sobą kontaktować, zrobię to po niedzieli, w Kołobrzegu mam tylko nadzieję, że już dość kłopotów i wszystko jakoś się w pozytywną stronę zacznie kręcić, jakiś fatalny mam ten lipiec, szpital Kuby, Waldek, teraz ta karta auto spakowane, w nocy jedziemy bawcie się dobrze, za dwa tygodnie wracam buziaki a na pewno nie masz tej kartyy gdzieś w domu, Kuba Ci nie wyjął?....dobrze, że juz zablokowałas ale i tak kaszana... UDANEGO WYPOCZYNKU!!!
  18. Dobry Monia wiesz co zobaczyłam fotki dzieciaków przy suwaczkach i jestem pod wrażeniem jak czas leci...zajrzałam więc do galerii i tu jeszcze bardziej sie zaskoczyłam...jaka Melcia juz duża i śliczna...no tak zaraz roczek skończy...świetne masz dzieciaki moniq niech juz alergia sobie Ciebie odpuści...a jak nie chce idź w końcu do lekarza bo się zamęczysz A i Twoje wyrzuty sumienia są bezpodstawne...żyjesz poza krajem ale sama wiesz, że dobrze zrobiłaś i nie możesz czuć się winna, że teraz tata chory w PL a Ty tam we FR. Nikt nie mógł tego przewidzieć ....
  19. haha...ja też szukałam dojścia do kupna...ale nawet mój mąż mimo rozległych kontaktów nic nie załatwi...teraz ciężko....a ja jednak czuje sie na tyle pewnie, że zdać powinnam ale same wiecie jak to jest z tymi kryteriami emi kochana staraj sie mysleć o egzamie pozytywnie, wyobrażaj sobie, że podchodzisz na luzie i zdajesz...wierze w Ciebie!
  20. jesooo monika to bardzo smutne co napisałaś....mam nadzieje, że Mariola da sobie z tym wszystkim rade i będzie normalnie i szczęśliwie życ wychowyjąc dzieci... gabi....też pewnie myslisz jakby sie ułozyło życie z tatą, bez ojczyma...smutne też... Monia...przykro, że humoru nie masz...
  21. Wiecie co, moja znajoma zdała prawo jazdy kilkanaście lat temu, ale nie korzystała z niego, teraz postanowiła, że zacznie jeździć i rozsądnie zaczęła od jazd z instruktorem i po pierwszych jazdach jest załamana. po pierwsze minęło wiele lat ale nawet nie o to chodzi, mówi, że wogóle styl jazdy, pewne zasady sie pozmieniały( chodzi też o nasilenie ruchu drogowego, o ilość aut na drogach) a i jak słyszy o ocecnych kryteriach miałaby wielki problem ze zdaniem go teraz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...