-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez avalka
-
Smerfi jak już kiedys pisałam nie posiadam nk...:) Dorota ja mysle, że czas w jakim zdecydowałam sie na dziecko jest w sam raz... Dzisiejsze czasy są trudne, najpierw czlowiek goni za wyksztalceniem, potem za pracą, potem za utrzymaniem się w pracy i budzi się z ręką w nocniku:/ Ale też decyzja taka stąd, że chciałam być poniekąd dobrym kumplem mojego dziecka by nie dzieliło nas więcej niż jedno "pokolenie". poza tym zawsze sobie wmawiam że będąc po 40tce będę w kwiecie wieku i możliwości a wtedy też druga młodość będzie mnie czekać:):) Ależ optymistka ze mnie no nie?? Hmm.. Nie wiem skad sie wzięło u Twojej teściowej "Gapek"...ale też by mi nie pasowało:) Ja w ogóle na pewne sprawy przewrażliwiona jestem i jak slysze jak ona mówi że da "monia" Laurce" to nie powiem co mnie bierze. Dla mnie jest smoczek i Laura a nie jakieś fiu bździu... Może jestem nienormalna ale staram się do Laury mówić wyraźnie bez zbednych przesadnych zdrobnień i neologizmów. jak będzie miała swoje wytworzyć to swoje wytworzy a ja to będę szanować ale póki co niech wie co jest czym...Eh...to się wygadałam... Niestety albo i stety odnośnie odparzen nie pomoge... Nigdy Laura nie miała odparzonej pupki, bez wzgledu na to jakich środków używamy. Pupcie ma jak z reklamy:)
-
Smerfi, no widzisz, zupelnie bym nie pomyślała, że to święte imiona:) ale ja też własnie nie przywiazuje do tego wagi... nawet zdziwiły mnie te ciągłe pytania o to... ja podobnie chciałam by mała nie miala jakiegoś bardzo popularnego imienia i dlatego choć bardzo podoba mi się imie Julia, odrzuciłam to imię od razu... Podobają mi się też niektóre takie starodawne imiona, zwłaszcza Anielka ale nie mogłam tego mojego namówić by takie imię zostało:) W ogole moda się tak szybko zmienia, w naszym pokoleniu królowały Kasie, Anie, Agnieszki a zobacz wśród naszych forumowych dzieciaczków w ogóle takich imion nie spotykamy...:):) Ciekawe jaka będzie moda jak nam się wnuki będa rodziły:) Swoją drogą moje dziecie przesypia dzis caly dzien z pobudkami tylko na jedzenie... No szok:) Aż mi glupio jakoś:)
-
Tak pytam o to imię z ciekawości:) U nas wszyscy mnie pytali, że dlaczego obydwa imiona "niereligijne"... Corawda Laura to niby jest święte ale mało kto o tym wie i stąd te pytania i komentarze... Ale widzę że i Twoje córeczki noszą imiona jak to ciotka P. stwierdziła "niekatechetyczne"...:) I też fajnie:) A co do wieku to prawda święta:) Mimo wszystko jednak ja też pamietam 18tke jakby to było wczoraj i przeraża mnie to, że za niecale 3 miesiace już 25:) Nawet nie wiem kiedy to minęło:)
-
smerfi89Paulina no to jesteśmy praktycznie rówieśniczkami:) co tam rok:) mi 22 w styczniu stuknie a jeszcze niedawno było 18 A tak w ogóle mam do was pytanie jak mają wasze dzieciaczki na drugie imię ..jeśli mają moja Oliwia jest Paula na drugie U nas widać w suwaczku:) Jest Laura Angelika:) A martynka ma drugie imie??
-
:) Widzę, ze ja na swoich teściów nie moge narzekać... Właściwie na teściową, bo teścia to generalnie nie ma... Coprawda ta kobieta działa mi na nerwy masakrycznie ale nie moge powiedzieć że czegoś by dla małej nie zrobiła... nie umiem z nią znaleźć wspólnego języka i bardzo mnie trafia jak widzę w jaki sposób wychowała i dalej wychowuje swoje dzieci a później się dziwi, że są jakie są... Eh...długo by opowiadać. A z jej mniejszych przewinien to bardzo nie lubie jak mówi do małej Laurka.. Bo jak dla mnie Laurka to kartka pocztowa:/ Naprawdę mam straszne nerwy na tą kobiete ale będę się oczywiscie uśmiechać itd itp... Ja jestem dziewczynki rocznik 86 i niedługo mi ćwierć wieku stuknie.... To już naprawde kiepsko brzmi...:)
-
Witajcie wrześnióweczki:) Doczytałam Was, ale nie odpiszę każdej bo muszę nas spakować. Wyjeżdzamy dziś do rodziny P. na świeta. Nie powiem żeby mnie to jakoś bardzo cieszyło...:( W każdym razie własnie wróciłyśmy z bioderek i na szczescie wszystko jest pięknie jak byc powinno:) Spotkałam nawet dziewczynę z którą leżałam w szpitalu:) Wczoraj natomiast przyszła do nas pocztą paczuszka maluszka z Hippa a w niej słoiczek pełen jabłuszek, pierwsza łyżeczka i herbatka:) myśle, że po świetach albo w styczniu wypróbujemy. W sumie nie wiem skad mieli mój adres ale podejrzewam że ze szpitala bo tam jakieś ankientki wypełniałam. Do tego za grosik mam druga paczuszkę do odebrania w rossmanie... Piszecie, że czas leci. Macie świętą racje... Właśnie przed momentem znajomy mi uswiadomil, że widziałam go ostatnio w kwietniu a ja mam wrazenie jakby było to tydzień temu...
-
Pokażę Wam jeszcze co mniej więcej laura dostanie na gwiazdke. HUĹTAWKA SKOCZEK TYGRYSEK Z KUBUS PUCHATEK SUPER (1349316243) - Aukcje internetowe Allegro i coś na nieco później Interaktywny DOMEK Edukacyjny+klocki-SUPER CENA (1327228304) - Aukcje internetowe Allegro
-
Witajcie Bejbik kaszkę malinową też stosowałyśmy.U nas póki co nie ma żadnych buntów, że coś nie smakuje... Mam nadzieje, ze jak będziemy rozszerzać dietę to też będzie tak chetnie zajadała. Pati musi superaśnie wyglądać jak tak się smieje. Ja już się nie moge doczekać aż Laura zacznie mi się w głos śmiać:) Madlene Lara widac lubi oglądać wszystko co wokół niej:) Moja mala też bardzo lubi, ale większość dnia spędza na leżąco na szczęscie:) oczywiście spaceruje z nią po domu i wtedy to już dopomina się o pionowe pozycje. taka jakby pozycja "nowordkowo-kolyskowa" poszła zupełnie w odstawke. Betka po pierwszym szczepieniu Laura też miała koło 38 stopni więc to normalne. Mi pediatra kazała walczyc z gorączką gdy przekroczy ten stan i wystarczy podać wlasnie paracetamol. Gdy gorączka jest nizsza niz 38 to mam zostawić w spokoju... Będzie dobrze:):) AniaH pewnie cieszysz sie bardzo na przeprowadzke a takie zakupy do wlasnych 4 kątów to czysta przyjemność:) Oby takie przeboje z placzem Jeremiaszka już Was omijaly.. Mama tylko pozazdroscic:) musi to cudpwnie wygladać jak dzieci tak bardzo się kochają. to naprawde urocze:) Justa karnet bardzo okazyjny:) ja tez przed chrzcinami zaliczylam parę minut pod lampkami i zimą takie wygrzewanie bardzo dobrze mi robi, chociaz bardzo rzadko z tego korzystam. Tego lata przynajmniej nie bedziemy musiały unikać slońca:) A co do dzieci to, tez mi się marzy trójeczka. Myśle, że z czasem jakos się wyrobie. 25 lat dopiero skończę w marcu ale zobaczymy jak sie życie ułoży:) Zdjęcia Kaluni piękne:) Agatka jesteś kolejną mamusią której zazdroszczę tych nocek:) laura mi zrobiła pobudke o 4.40 i to maximum na razie... coprawda popije mleczka i śpi dalej tylko, że ja już potem nie moge zasnąć od razu, a kolejna pobudka w okolicach 8. Paula fajnie:) i z malym lepiej i laptopika będziesz miała, same dobre wieści:) A u nas dziś miało być szczepienie ale przełozyłam je na jutro. Boje się tej reakcji poszczepiennej znowu. Ale musze się zmobilizowac bo w przyszłym tygodniu mamy drugą wizytę na biodrka. Wy też miałyscie dwie wizyty?? Poza tym to wiecie, mam przeczucie i z moich obserwacji wynika, że mój P. chce mi sie oświadczyć... Coprawda i tak żyjemy jak po ślubie już parę lat ale nie było pierscionka itd itp...a tu wszystko wskazuje na to, że ta chwila się zbliża... No i jeszcze pokażę wam efekty moich prób fotograficznych z wczoraj:) Proszę:)
-
Jak chodzi o to stanie dziewczyny to musze jakoś filmik nakręcic i na you tube wrzucic to same zobaczycie:) No dupka jej się giba raz na lewo, raz na prawo a wzrok skupiony i walczy z tymi nóżkami:) ja chcę jej ulżyc, albo ją połozyc albo ukołysać a ona w ryk....no to ja ją znowu na nóżki a Laura pelnia szczęscia i dalej się giba zadowolona... Ewelka wcześniej rozmawiałam z położną i mówiła, że taki kleik już można no i znajomi dawali i rodzina też więc i ja zdecydowałam się by podać. Nie ma żadnych "kupkowych" zmian czy jakichkolwiek brzuszkowych przykrości więc myślę, że była to dobra decyzja:) Mama u nas jest tak, że ojciec chrzestny kupuje świeczkę a mama białą szatkę. I choć wiedziałam że niby tak jest to nawet ksiądz nam to przekazał. I nie mów tu o zadnych starych krowach:) Kobieta jak wino:):) Poza tym zgadzam się z Wicią nie dość że duchem młodziutka to i równa babka jesteś to co miałybysmy być niefajne Wicia nasze dziewczynki laseczki jak się patrzy a Wasze chlopaki to same przystojniaki. dobrze, będą mieli w czym za 18 lat przebierać;) Chciałam własnie uwiecznic uśmiech małej na zdjęciu i jak chwytam aparat to jej uśmiech zmienia się w zdziwienie i nie mam jak....
-
Laura się obudziła:):) dorota moja mała płacze książkowo, odkąd skonczyła miesiąc, jednak częściej po prostu krzyczy, łezki to raczej rzadkość... WiciaI dla Wad wszystkiego najlepszegi:)nasze szkraby z tego samego dnia są a ja zapomniałam:) Smerfinie mam nk więc nie podam namiarów... nie jestem fanką tego portalu... razem z P. wykasowalismy konta zeby losu nie kusic:):) a tak odnośnie pytań o dzieciaki to : 1. czy wasze dzieci jak zaczynaja jesc to też zaciskają pięsci jak do boksowania i za nic w swiecie nie da sie ich rozluźniz? i dopiero jak sie najadają to same rozkładają dlonie?? 2. czy wasze dzieci chcą stać??ja musze moją młodą trzymac pod paszki pare razy dziennie i stawiać. kolysze się jak pijak tańczący czacze ale domaga się tego więcej i więcej...
-
Ale mam dziś dobrze:) oczywiście wyłączając to zmęczenie:) laura własnie z tatą śpi w sypialni a ja w koncu mam czas by na necie posiedziec:) Mama eh... trudno jest bardzo zaakceptować przyzwyczajenia innej rodziny:/ Ja nie będę się na ten temat wypowiadać, bo jak zacznę to nie skonczę. Zresztą pewne kwestie to nie temat na publiczne forum. W kazdym razie my też mamy tam jechac na wigilie. To pierwsze święta jakie mamy tam spędzić więc zacisnęłam zęby i staram się trzymać ale krew się we mnie gotuje jak o tym myślę... Jak chodzi o koszt talerzyka u nas w knajpce to placiliśmy 50zl.. I w ogóle piszesz że kupiłas świece dla małej...Hmm...Nie wiem czy to nasza poznanska tradycja ale u nas to świecę organizuje ojciec chrzestny.Cóż, wszedzie są inne zwyczaje i na tym cały urok polega:):) Ewelka wiadomo, nie ma jak u mamy:) ale czasem trzeba te nasze smyki babci podrzucić:) Ja kleiku dodaję 3 miarki do 4 miarek mleka. Jest to nieco zaniżona dawka ale to ze względu na to, że jeszcze te 4 miesiące nieskonczone... Smerfi też poczatkowo planowaliśmy chrzest na 2 dzien świąt:) zobaczysz szybko czas zleci a Oliwka na pewno będzie pięknie wyglądać:) Dzięki:) bardzo lubię tą sukienkę:)
-
Miałam iść sprzątać a nie moge pupy ruszyć:) W ogole ostatnio pisałam, że wzruszam sie z byle powodu... I wiecie, czytałam dzis z rana wszystkie pamiatki i ryczałam jak bóbr...:/
-
Witajcie mamusie Pisze jak obiecalam. W końcu mam chwilkę mała wytchnienia... Wczoraj jak już wspominałam Laura w kościele i na przyjęciu była aniołkiem. Ale na pewno wiele nerwów ją to wszystko kosztowało, bo te tłumy w domu, hałasy, pies i w ogóle... Ja nie wiem, ale mam wrazenie że rodzina tego mojego chłopa to za grosz wyczucia nie ma.... No i odreagowanie mojej córki wyglądało tak, że od 3.30 zaczęła tak marudzic, że nic nie pomagalo... To była pierwsza tak ciężka nasza noc od porodu. Padam dziś na twarz i czuję jak zupełnie wszystko boli mnie ze zmęczenia... Teraz Laura jest na spacerze z tatusiem a ja sobie wszystko ogarnę by przypominalo dom a nie śmietnik:/ Aaaa... no i na moje szczęscie teściówka pojechała do domu:):):):):):) Madlene to poszalałaś na tych zakupach:) dobre zakupy nie są złe:):) ja też dekoracje świąteczne w domu mam już częsciowo:) Mineralka bardzo ładne foteczki z chrzcin:) dobrze, że już po, prawda??:) AniaH to Jeremiaszek sprawił mamuni troszkę radości:) swoją drogą przy tych małych dzieciach to wszystko tak cieszy, że słów na to nie ma:) Kleopatra widzę, ze i u Ciebie większy zakup w planach:) fajnie:) powodzenia w wyborze:) I bardzo ładne zdjęcie:) Betka to chyba jest tak, że bez znaczenia czy pierwsze dziecko czy piąte... jak się kocha to się panikuje...cóż taki los matek:) ale życzę duuużo zdrówka Ewelka już nie mogę się doczekać dnia, aż ja sie pochwalę pisząc że mała spała tak długo:) gratulacje:) Wicia ja też podaję kleik do nocnego posiłku:) Juz niedługo jeremiaszek pozna co to prawdziwe jedzonko:) Paulina męczą Was te choróbska:( przykro mi strasznie... zycze z serca aby jak najszybciej wszystko było ok. trzymam kciuki. Justa musiało w domu pięknie pachnieć:):) już pewnie masz święta w powietrzu:) Gogi poprosimy więcej takich zdjęc... za oknem śnieg, to chociaz w komputerze pięknie i zielono:) Juz sobie wyobrażam jak na wiosnę będziesz Marysi robić zdjecia w takich pięknych ogrogach:) Bardzo żałuję że ja mam tylko malusi balkonik... A odnośnie tego chrztu jeszcze u nas to, w kościele dzień wcześniej na takiej minipróbie było tak zimno, że w ostatniech chwili zdecydowałam by małą w becik zapakować. Nie wiem jak jest u Was, ale u nas chrzciny na sumie i dzidzia jest przez cały czas w kościele... Kończymy dziś 3 miesiące i jutro może się wybierzemy do szczepienia... Pisałyście kiedys o prezentach z chrzcin. Moja maluda dostała srebrny smoczek ze swoimi danymi, spacerówkę-parasolkę, troszkę ciuszków, pozytywkę i $$.... Serwuje Wam 3 foteczki. Obiecuję dodać więcej ale muszę od rodzinki je pościągać:)
-
My po chrzciach. Jutro odpisze może więcej jak dopadnę laptopika bo póki co to tak z doskoku totalnego... Muszę przyznać, ze malutka w kościele była megaaniołkiem... Ani nie zapłakała. w ogole nie wydała żadnego odgłosu:) I w ogóle cała ceremonia w kościele bardzo fajna. Tak uroczyście było:) Jutro wyjedząją goście i w końcu większość wroci do jakiegos w miare normalnego stanu:) Więc oby do jutra:) Buziamy Was:*:*:*
-
Cześć mamusie kochane:) Dawno mnie nie było. I teraz wpadam ledwie na moment. Jutro mamy chrzciny więc troszkę rzeczy jeszcze mi zostało do zrobienia... Mam nadzieje, że jutro wszystko pójdzie sprawnie i szybko:):) Szczerze mówiąc nie lubię takich uroczystości.... No i po chrzcinach zostaje u nas na pare dni teściowa więc muszę zacisnąć zeby i dać radę a jakoś wcale mnie to nie cieszy. Przesyłam Wam pozdrowienia i buziaki. Z pewnością za niedlugo pochwalę się zdjeciami:)
-
Życzę zdrowych bobasków i pięknie przeżytych, bezobjawowych 9 miesięcy:) Piękny czas przed Wami:):) Wrześniówka 2010
-
U mnie do dokładnie 9200g. Córcia z kolei 3660g... Powrót do dawnej wagi w moim przypadku to pestka, niestety powrót brzuszka do dawnej formy wymaga trochę pracy...
-
Smerfi najlepsze zyczenia urodzinowe:):) Mama piszesz, że sie wzruszasz ostatnio...ja tez po tej ciąży się strasznie ckliwa zrobiłam. oglądałam ostatnio Hooligans i ryczałam jak bóbr...przed ciążą jakoś aż tak mnie nie brało jak teraz:/ Mineralka a Wy kiedy chrzcicie Zosinkę?? AniaH ten Twój synuś to już nie taki znowu groszek:) Coraz większy kawaler rośnie:) Aż miło patrzeć:) Justa u nas chyba choinki nie będzie. Będą stroiczki, jemioła, bombki zawieszę na firankach. I chyba zrobię to wszystko jakis tydzien przed świętami. najlepsze życzenia dla Kalinki:) I oczywiście witajcie dziewczynki:) Dzien mamy dość ładny więc ja czekam na P. i śmigamy na spacerek:) Powiążemy go dziś z zakupami bo muszę jednak zrobic coś do jedzonka na chrzciny. Chrześni zjadą się juz w sobotę więc muszę ich czymś poczestować. Dobrze chociaż, że ta głowana impreza w lokalu:) Mój męzczyzna dziś przewijając Laure prosi mnie o body a czeka na śpioszki:) On się nigdy nie nauczy co i jak się nazywa:) Poza tym dzis moja mała córcia sprawia mamie megafrajdę:) Nie umiem Wam tego opisać, bo trzeba zobaczyć, albo pprzynajmniej usłyszeć:) Jak kicha to załóżmy 2-3 razy pod rząd i jest najpierw "apsik, apsik, apsik" potem takie "agrrrrrrryyyyyyyy" i uśmiech od ucha do ucha:) No mówię Wam wygląda to przekomicznie i tak za każdym razem:)
-
Pawelczyk jeśli jesteś też wrzesniową mamusią to witam Cię seredecznie, bo jakoś nie pamiętam byś wcześniej do nas dołączyła:) śliczny dzidziuś:):)
-
znów piszę jak Laura zajada mleczko:):) Wicia młodziutki ten Mikołaj na zdjęciu:) ale jaki fajny:):) Bejbikja przez miesiąc kładłam do głowy mojemu P., że na bank jestem w ciąży aż na końcu to bardziej uwierzył w to niż ja... a jak była w końcu jedna kreska to się chłopak rozczarował:/ u nas też był Mikołaj. Laura dostała bączka i świnkę skarbonkę:) świnka jest taka najtańsza, plastikowa i nie można wyjąć z niej tego co się włożyło bez jej totalnego potraktowania jakimś ostrym narzędziem:) zaraz napiszę na niej markerem, że zbieramy np na 18tke Laury i postawię na najbardziej widocznym miejscu:) w sumie przez tyle lat powinno się co nieco uskładać:):):)
-
witajcie dziewczynki za dużo nie napiszę, bo malutka moja właśnie je, a jedną ręką pisanie nie jest najłatwiejsze:) tak sobie tylko myśle, że chyba jakoś połowa z nas robiła teraz testy ciążowe:) a ja myślałam wcześniej że ja jakiś wyjątek pod tym względem...dobrze, że dla nas wszystkich dobrze się to skończyło:) Paulina Nikoś w dniu chrzcin uroczy:) i jaki duży:) Bejbik Pati widzę dzielnie walczy z marchewką:) ja mam na imię Kinga:) miło mi Was poznać z imienia:)
-
Hej mamusie:) My wrócilismy z wyjazdu:) Wszyscy oczywiscie oczarowani Laurą:) no i mówią, że podobna do mamusi:) Mała też oczywiście w swoim żywiole bo można było nie swoje sufity podziwiać... Nasze w mieszkaniu już zna w 100%. Ja natomiast męczę się strasznie z tą miesiączką. Boli bardzo, łykam pyralginy prawie hurtem a leje się ze mnie jakbym naprawde za czas ciąży miała odrobić zaległości:/// Strasznie mi się to nie podoba. CiotkaAnka witaj, bo ja chyba jeszcze się z Tobą nie przywitałam... Miło, że do nas dołączyłaś:) Paulina daj koniecznie znac jak po chrzcinach:) zdjęcia mile widziane:) Madlene co do okresu po porodzie to nie wiem czy są jakiekolwiek normy... więc chyba każde odchylenie jest w normie... Nie wiem co poradzic, ale życzę by juz Ci minęło i by na nowo się organizm wyregulował (sobie też tego bardzo życzę) A Lara w płaszczyku przesłodka... Mama225 ja pytałam ile u nas zwykle się daje znajomych i jak wiekszość radziła dałam 100zł za chrzest... Gogi pewnie aż się serce cieszy jak widzisz taki widok za oknem... No teraz pod śniegiem pewnie nie to samo, ale wiosna u Ciebie musi byc piękna:) gratuluje dzieła:) AniaH no oby się udała przeprowadzka przed świętami. zrobicie sobie dodatkowy prezent:) Justa daj znać co tam po eksperymencie pokarmowym u Kalinki:) Fretki piękne jak malowane... Ja do zwierzątek też się przywiązuje... I ja pokaże Wam moje zwierzaki... 1.Nelina 2.Shaggy
-
Witajcie kochane wrzesniówki:) Jak zauważyłyście dawno mnie nie było. Ale to w sumie dlatego, że u nas się za wiele ciekawego nie dzieje a poza tym to ostatnio laptop w moim domu to sprzęt oblegany więc nie zawsze mam czas i możliwość by się do niego dobić:) No ale jestem i jako news nr 1 to dostalam w końcu tą głupią @@ i naprawde od wczoraj skręca mnie z bólu. Nawet sobie w nocy pomyslałam, że poród przy tym to przyjemniejszy bo przynajmniej między bólami jakas przerwa na wytchnienie była. A tu ciągle ból bez przerwy:/ Widzę, że piszecie o nocnym karmieniu. Ja przyjełam podobną taktykę ostatnio jak bejbik, bo wlasnie zwiększyłam wielkosć porcji do ok 150ml a ostatnie karmienie nocne czyli gdzies ok 22-23 podaje 160ml i wtedy Laura śpi gdzieś do 4 rano a dla mnie to i tak zdecydowanie dobrze:) oznacza to jedno wstawanie w nocy a nie dwa jak wcześniej... Moja mała dziewczyneczka ma już swoją pierwszą spineczkę do włosków:) Na chrzciny za tydzien będzie jak znalazł:) Z ciekawych rzeczy jakie zaobserwowałam to bardzo polubiła spanie na brzuszku a jak ją się trzyma pod paszkami to tak pięknie prostuje nóżki i stoi sobie bo czuję jej ucisk:) Podobno ja miałam dokładnie to samo:):) Pupka jej się wtedy tak śmiesznie chwieje jakby czaczę tańczyła:) I co ciekawe bardzo to "stanie" lubi. Niekiedy jak płacze to lulanie nie uspokaja tego mojego brzdąca a stanie od razu:) Dziś wyjeżdżamy na spóźnione imieniny do mojego taty i będziemy w domku dopiero w poniedziałek więc jestem w trakcie pakowania nas. Pozdrawiam Was dziewczyny wszystkie bardzo gorąco. Paulinie życze udanych chrzcin (jak ktoś jeszcze ma chrzciny to oczywiscie też:)) a pozostałym udanego weekendu:)
-
Dziewczynki milo mi bardzo, że o mnie pamiętacie:) Ja w sumie jestem cały czas tylko jakoś nie bardzo wiem co napisać... Caly czas czekam na okres i już nie mam siły na to... No i trwają powolne przygotowania do chrztu.... Poza tym Laura zaczyna dawac mamie pospać odrobinkę małą, bo pierwszą pobudke ma koło 4tej:) Może jutro uda mi się przysiąść i naskrobię cos więcej. Tymczasem ślę buziaki i pozdrawiam. Bejbik Justa piekne zdjęcia i piękne dzieci:):)
-
Czesc dziewczynki. U nas też już biało za oknem. Wczoraj pomyślałam, że ani się obejrzymy i będziemy sanki ciągnęły za naszymi pociechami:) Za rok to będzie dopiero szalona zima:):) Poza tym u nas po staremu. Zaczęłam małej dawać większe porcje mleczka przez co przerwy między karmieniami są dłuższe. W poniedziałek już na poważnie się zbieram i robię porządki w Laurinowej szafce. Wszystkie rzeczy za małe lądują w piwnicy albo pod łóżkiem. W ogóle czasem na nią tak patrze i wierzyc mi się nie chce, że ona już taka duża:) Zaczęłam też kupować prezenty świąteczne i mój sprytny mężczyzna już wie niestety co dostanie, bo wczoraj pierwszy raz od wieków skorzystał z mojej przeglądarki na kompie. Prezenty w tym roku z wiadomych przyczyn wszystkie zamawiam na allegro i usunęłam gdzie mogłam wszystkie transakcje a on jeszcze się dokopał...Ale byłam zła:/ Ewelka faktycznie masz problem z tymi kupkami, kurcze nie wiem co ci doradzic ale dobrze że GAbryś się przy tym nie męczy. Justa jak nocka spokojna to mam nadzieje, że wszystko wróciło do normy:) buziaki dla Was wszystkich:)