Skocz do zawartości
Forum

avalka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez avalka

  1. avalka

    Wrześniówki 2010

    No prosze cały czas takie pustki tu były a teraz jak sie posty posypały:) Laura też ma duże oczy jak dwa ksieżyce w pełni:) a ja czekam z niecierpliwością co się stanie z jej kolorem oczu... wychodzi na to, że większość z nas sama w domu... No i ja też przywykłam chyba. Jutro na szczescie P. ma wolne i zapowiedziałam mu że jutro zadnych dresów i narzekan tylko jutro spędzamy miły dzień:)
  2. avalka

    Wrześniówki 2010

    Madlene ja nie karmie piersią... ale mimo wszystko licze na to, że to przeziebienie ominie młodą szerokim łukiem... ja mam podobnie z tym uśmiechem i aparatem:) co by nie powiedziec jednak zdjęcia sliczne:) moja Laura jeszcze nie wie co to krótki rękawek a co do lezenia na brzuszku to widać jak bardzo nasze dzieci są rózne. Moja na brzuszku to aniołek. Lubi tak poćwiczyć sobie, po czym wymięka wykończona i spi wtedy z otwartymi usteczkami:) zrobię jej kiedys takie zdjęcie to Wam pokaze. Smerfi korzystaj:) wypocznij sobie troszke... ślub mówisz... to gratulacje a koledy też nie lubie. I co wiecej chyba nie znam nikogo kto by lubił
  3. avalka

    Wrześniówki 2010

    Hej, ja też jestem ale chyba nie mam nic ciekawego do dodania... Bardzo chce mi się spać i jestem nieco przeziębiona. Mnie to nawet nie dokucza tylko boje się Laurę zarazic...:( Poza tym brzuch boli przez ta cholerną @:/ Selene przykro że tak co lekarz to opinia. Wtedy jest najgorzej, bo czlowiek chce dobrze a nie wiadomo co robić. Może ten alergolog w koncu rozwieje Twoje wątpliwości. Oby tak było. Maleństwo z jednej strony to niby fajnie ze Laurę tak interesuje tv ale mnie to nieco przeraża i staram sie nie pozwolic jej za dużo oglądać. Szkoda, że Monia daje Ci tak popalić. I, że te wszystkie cuda dziecięcej techniki nie pomagają... My mamy bujaczek ale raczej go nie używamy. Maty nie mamy wcale bo przy dwóch kotach w domu bym musiala ją chyba co godzinę z siersci czyścić. Laura jednak najbardziej upodobała sobie pozycje na brzuszku i żadne atrakcje nie są jej wtedy potrzebne.
  4. avalka

    Wrześniówki 2010

    Madlene pierwszy wniosek jaki mi sie nasunąl po przeczytaniu Twojego ostatniego posta to tyle, ze Lara puszcza focha:) Eh...:) U mnie na szczęscie z 3 godzinek przesunęło się ładnie do 4 dzięki czemu jakos łatwiej nam się poorganizować. Paulina dobrze:) laura też jeszcze żadną kaszka nie pogardziła a już wyprowała wszystkie smaki dostępne od 4 miesiąca:) waniliowa z bobovity natomiast pachnie tak słodko jak lody i sama bym ją wsunęła:) Wiecie moje dziecie ostatnio tak gaworzy, że wychodzi jej takie zabawne francuskie "r" i na moje nieszczęscie kocha telewizję. Jak ma tylko okazję i możliwość to wgapia się w ekran jak zahipnotyzowana... Chyba przerzucę sie na słuchanie radia w ciągu dnia...
  5. avalka

    Wrześniówki 2010

    Ewelka no cóż, życze by z karmieniem było jak sobie życzysz... mi też brakuje wyjścia do ludzi. coprawda staram się wychodzic z domu jak najczęsciej ale to nie to samo... Paulina nie wiem, co Ci doradzić odnośnie syropku. A kaszka jak jest na mleku to wystarczy dodać wode jak już dziewczyny pisały:) Maleństwo ja na 150ml podaje jakieś 4,5 miarki. Ale my jesteśmy na zwykłym Bebiko więc nie wiem czy to podobne objętości są samego proszku... Może czas zwiększyć ilość mleczka... Musze to przemyślec:) Chociaz na rano to Laura generalnie woli mniej a częściej. Po południu za to już nie zostaje w butelce zwykle nic... Piszecie o powrocie do pracy... Smutny temat:( Na mnie czeka praca ale taka na 3 zmiany. Może udałoby sie wcisnąć do biura i wtedy byłyby godziny od 9 do 16tej ale nie wiem czy się uda... Zresztą co tu dużo mówic nie wiem nawet czy Laura się do złobka dostanie...:( W każdym razie do końca czerwca zostane na pewno na wychowawczym i może podorabiam sobie jakos choćby u siebie w firmie... No a inna sprawa że pieniądze marne i by trzeba się rozejrzec za nieco bardziej opłacalnym zajęciem...:(
  6. avalka

    Wrześniówki 2010

    Przeczytałam wszystko ale ja dziś tak na szybko... coś gardło mnie pobolewa i przyszła @ więc generalnie dzien do d... Malenstwo, Laura wypija porcje 150ml co 4 godziny. Wieczorem je 18ml z kaszką bądź kleikiem i wtedy starccza jej na 6,5h. Powiedz mi ile miarek mleczka dajesz jak robisz tak na 180ml??
  7. avalka

    Wrześniówki 2010

    czesc kochane:) ja spędzam kolejny dzien a wlasciwie wieczór przy kompie, bo P. odsypia trase... Laura sobie pięknie guga:) miód na moje uszy:):) Paulina ja się smieje że "dziewczyną" byłam przez 6 lat to i "narzeczoną" też trzeba 6:) na razie ślubu nie planuje , oj nie:) A Nikoś to naprawde przejdzie swoje. Ja też slyszałam że ospa u takiego maluszka przebiega raczej spokojnie ale co i jak uzywać to nie pomogę.. Mama widzę, że chrzciny idane. Lenka wygląda na zdjeciach jak taka puchowa księżniczka:) ja tymczasem zabieram się za dzisiejszą dawkę ćwiczeń:) także buziaki:)
  8. avalka

    Wrześniówki 2010

    Widzę, że naprawdę na monologi mnie dziś wzięło:) ale już kończę:) zajrzalam na forum 9miesiecy i są już wrzesnióweczki 2011:):):):) wierzyć się nie chce że to wszystko dzieje się az tak szybko:)
  9. avalka

    Wrześniówki 2010

    :) widzę, ze dzis jestem dla odmiany najbardziej aktywna na forum:) Ja dzis w domku sama z Laurą bo P. odkąd zmienił stanowisko na kierowce w niedzielne noce wyjeżdza do Szczecina. Laura juz slodko śpi, ja nalałam sobie lampke wina i oglądam program na tvn style o kobietach w ciązy. Wiecie, aż nie umiem opisać swoich uczuć. Śmieję się sama do siebie, bo przecież nie tak dawno te problemy były tak bardzo nasze.... Wybory typu lewatywa czy jej brak itd... Eh.. na wspominki mi się zebrało:) Dobrej nocy:)
  10. avalka

    Wrześniówki 2010

    Wracając do facetow, to moj nie zrobi dwoch rzeczy... Nie wstanie w nocy i nie przewinie po kupce... Reszte ogarnia...:) Bejbik ja też muszę się wziąć i nauczyc Laurę jedzenia z lyżeczki...ale to jest kosmicznie trudne. Ona nie wie o co chodzi... próbuje jesć jak koteek mleko:) długa groga przede mną:) ale też zamierzam gotować młodej obiadki:) a ziemniaki z brukselka to sama bym chetnie zjadła:) Mineralka to milutka niespodzianka:) Pytasz jak było z zaręczynami:) Więc generalnie w Sylwestra przy szampanie w tym kulminacyjnym momencie 0.00 P. uklęknął i spytal czy zostane jego żonką:) A oto i pierscionek:)
  11. avalka

    Wrześniówki 2010

    A tak troszkę odbiegając od tematu to zważywszy iż witamy Nowy Rok moze mamy jakieś postanowienia.. Jak to kobiety moze dotyczą one utraty kg bądz pozbycia się brzuszka po porodzie... Ja znalazłam w necie cos takiego http://babyonline.pl/video_artykul,1690.htm i zabieram się za siebie!! Do wiosny muszę sie brzuszka pozbyc bo naprawde mi przeszkadza...
  12. avalka

    Wrześniówki 2010

    Paulina oczywiscie decyzja nalezy do Ciebie ale ja popieram dziewczyny z tym niebraniem antybiotyku. ja staram sie nie przesadzać w każdym razie.tak czy inaczej jeszcze raz zdrówka Madlene ja też czytałam o tym jak Lara reaguje na obcych i u nas jest w porządku jesli my jestesmy w gosciach umiarkowany czas i oni u nas to wszystko jest jak najbardziej ok. Dopiero jakies dłuzsze wizyty powodujące zamieszanie konczą sie dla nas nieprzespaną nocą... Betka moj w dzień wstanie, pod warunkiem, że pieluszki po kupce nie trzeba zmieniać, za to w nocy on się przede wszystkim nie rozbudzi, a jakby się obudził to i tak ja bym wstac musiała...:/
  13. avalka

    Wrześniówki 2010

    Witajcie mamusie w Nowym Roku:) Ja dopiero dziś, bo dopiero dziś ogarnełam się troszkę:) Na wieczorze Sylwestrowym była u nas parka znajomych więc było całkiem wesoło... Laura dostala jedzonko o 23.30 i obudziła się potem dopiero o 6 i potem o 10 więc raczej jej cała impreza zupełnie nie obeszla:) I całe szczęscie:) Co tam u nas... generalnie po staremu. Dostałam ten pierscionek co go sama odebrałam:) Jestem wiec oficjalnie "narzeczoną". Piszecie tu o kłopotach z facetami... I powiem Wam, że u mnie jest jeden problem. P. to straszny choleryk. Wkurzają go rzeczy, którymi ja bym się wcale nie przejęła a jak on jest zły to okazuje to całemu światu... trzaska drzwiami itd itp. Potem oczywiscie po 10 minutach mu przechodzi ale ja nie chcę by Laura wychowywała się w takim nerwowym domu dlatego ostatnio ciągle prosze o spokój. Chyba się na dyktafon nagram:/ Na szczęscie poza tym jest ok. Koledzy poszli w odstawkę, w domu co nieco pomoże, mowi że kocha, kwiatki ostatnio często przynosi a ten jeo klub bmw któremu poświeca częsc wolnego czasu to na szczęscie nieszkodliwa pasja... przeczytałam co tam u Was ale pewnie znaczną wieklszość już pozapominalam... Jeszcze jestem nieco zakręcona... W każdym razie to co pamietam to paulina życzę Wam dużo zdrowia w tym Nowym Roku i poźniej oczywiscie też. Namęczycie się bardzo... Jestem pewna że wszystko będzie dobrze. Kleopatra Madlene piękne zdjecia. piękne dzieci:) Agatka jakkolwiek Twoja sytuacja ma sie rozwiazac to życze by było to jak najszybciej i byście byli z synkiem szczęsliwi. trzymam kciuki, że się uda betka u mnie tez w większości wszystko w domu robię ja. takie codzienne czynności... przy generalnych porządkach owszem P. pomoze, ale przecież generalne porzadki nie są jakies częste. Ja mam do nieo żal że odkad urodziłam w nocy nie wstal nigdy do malej... Ale tlumaczę sobie, że buduje lepsze relacje z dzieckiem niż on... Ona będzie wiedziec ze może przede wszystkim liczyc na mame w każdej potrzebie. i wtedy jakoś większy sens widze... Mama A Wy macie chyba dziś chrzciny...:) pewnie już imprezka trwa:) czekamy na relacje:) No to ślemy noworoczne buziaki:):*
  14. avalka

    Wrześniówki 2010

    Jestem jestem Paulinka:) a co sie ze mną dzieje... Hmm.. powiedzmy ze dopadają mnie ostatnio same przemyślenia noworoczne i niestety nie są one najlepsze więc nie mam weny by coś napisać Może to byc dla Was dziwne ale nie lubie tego okresu świateczno-noworocznego . Zresztą nic też ciekawego się nie dzieje... No może poza tym, ze wczoraj Laura zaliczyła swój pierwszy głośny kilkuminutowy śmiech:) Aż mi się serce radowało. Tymczasem kobietki życzę Wam wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. By był lepszy niż ten który dziś żegnamy. By dał nam same radosne chwile i powody do szczęscia. Dużo zdrowia i słońca na każdy dzień 2011 roku dla Was i dzieciaczków:)
  15. avalka

    Wrześniówki 2010

    Jeszcze chciałam życzyć zdróweczka wszystkim chorym.... No i tak wspominacie te dni z testów ciążowych itd itp:) u nas własnie mija rok od poczęcia Laury:) I powiem Wam że od razu "po" miałam 100% świadomość że będzie z tego dziecko:)
  16. avalka

    Wrześniówki 2010

    Witam się:) Tak zaglądam na chwilke bo szykuje się dzis na zakupy... Mam nadzieje, ze wyprzedaze się zaczęły. Planuję kupić kurteczkę:) No ale zobaczymy co to będzie:) My w tym roku jestesmy na Sylwestra sami i powiem Wam że bardzo mnie to cieszy:) W karnawale chętnie się gdzieś wybiorę potańczyć ale to już tak ze spokojem... Wczoraj Laura poznała smak jabluszka i nie wiem jak nauczyć ją jedzenia z łyżeczki. Moje dziecko ma bardzo bardzo silny odruch ssania (już w szpitala ssala najmocniej i naglośniej z wszystkich dzieci) i ta łyzeczka coś jej nie przekonuje... No nic, ja uciekam zrobić sniadanko i ruszam na polowanie:):)
  17. avalka

    Wrześniówki 2010

    Witajcie kochane... U nas dziś w miarę spokojnie. mała posmakowała pierwszego jabłuszka, ale średnio nam to wyszło bo jeszcze nie wie do czego służy łyżeczka:) Będziemy próbować dalej:) Poza tym wiecie mam wrażenie, że spodziewamy się pierwszych ząbków... Problem jest taki, że w sumie nigdy nie widziałam jak dziecko ząbkuje więc może to sobie wmawiam... Już sama nie wiem. Oglądam te dziąsełka i mam wrażenie że białe dolne jedyneczki jakby było prawie już widać, a z drugiej strony nie wiem czy tak nie wyglądają wlasnie dziąsełka niemowlaka... Eh... Kombinuje strasznie... Piszecie o kaszkach i kleikach. Moja Laura potrafi przespać do 6,5 godziny po kaszce, ale tylko wtedy gdy dodam jeszcze do niej 2 miarki mleczka... Między innymi posiłkami robi sobie ok 4 godzin przerwy... Pozdrawiamy Was:)
  18. avalka

    Wrześniówki 2010

    Cześc dziewczynki. Już prawie po świętach i w sumie całe szczęscie bo obydwie z Laurą jestesmy bardzo zmęczone tymi swiętami... Mnie przebywanie z teściową przyprawia o dreszcze a ona biedna podziwiana w każdym domu też się umęczyła i dała mi odczuć w nocy że nie podobały jej sie te ostatnie dni... Myślę za to, że przyszłoroczne święta będą piękne:) Będzie już radośc malutkiej z prezentów, będa ozdoby robione na choince i inne takie malo ważne a jakże radosne rzeczy... Przeczytalam wszystko co napisałyście ale jakos nie mam weny by odpisywać... Jestem z Laurą sama w domu a iotrek ma kurs do Szczecina i cholernie mi smutno tak tylko z Laurą, która zresztą właśnie zasypia sobie na brzuszku... A tak na marginesie odbiegając od tematu wziełam ze sobą za mało pieluszek więc pobiegłam do Lidla i kupiłam ich firmowe pieluszki Toujours czy jakoś tak. I powiem Wam, że naprawde fajne, mięciutkie, chłonne i wszystko na +... Tymczasem życze Wam dobrej nocy i do juterka:)
  19. avalka

    Wrześniówki 2010

    madleneavalka a paczuszka wyslana na twoje nazwisko czy na meza? jesli na twoje to wlasciwie juz ci sie zareczyl:)dobra kobietki ide koncze bo praca czeka. ehh ciezkie jest zycie kuraka dobranoc Nie, nie na moje:) ale jestem sama w domu więc musiałam odebrać, oj korci mnie korci...:)
  20. avalka

    Wrześniówki 2010

    Aby Wasze twarze i twarze Waszych najbliższych zawsze rozpromieniał uśmiech, a Gwiazda betlejemska prowadziła Was ku szczytom. Nie wiem czy przed swiętami uda mi sie do Was zajrzeć, dlatego przyjmijcie najserdeczniejsze życzenia świąteczne, aby przy stole nie zabrakło miłości i rodzinnego ciepła a uśmiechy naszych cudnych dzieci jeszcze bardziej roświetliły te dni radością i bożonarodzeniową magią. Wszystkiego najlepszego dla Wszystkich wrześniówek ich rodzin a także dla wszystkich podczytujących nas osób.
  21. avalka

    Wrześniówki 2010

    No zobaczymy, zobaczymy co to będzie.... Chociaż jak go znam to najchętniej by załatwił sprawe od razu bo "nie będzie mógł się doczekać"... Niestety ten mój chlop w gorącej wodzie kąpany to cierpliwoscią nie grzeszy... Wczoraj wygadał bratu co ten dostanie od niego i od ich matki pod choinke... Nawet nie pytajcie co mu powiedziałam...:) Ale w gruncie rzeczy to dobry człowiek oczywiście:) madlene prezent dla męża bardzo dobry:) co ma się nie cieszyć:)
  22. avalka

    Wrześniówki 2010

    Ale jaja dziewczyny:):) chyba własnie odebrałam od kuriera mój potencjalny pierscionek zaręczynowy:):)
  23. avalka

    Wrześniówki 2010

    AniaH sama słodycz w najczystszej postaci:) Kolejny dowód na to, że nasze wrześniowe dzieciaki są najpiękniejsze:) Justa dziękuje, utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że dobrze postępuję odnośnie sposobu mówienia:)
  24. avalka

    Wrześniówki 2010

    Kurcze, wiecie odzwyczaiłam sie, moje dziecię śpi wciąż, ja już nas popakowałam, P. montuje jeszcze cos w aucie przed podróżą i zwyczajnie mi się nudzi... Już zapomnialam jak to jest...
  25. avalka

    Wrześniówki 2010

    AniaH miło że do nas zajrzałaś, Wiesz jakbym dzis miała sobie wybrac sposób umierania to taki "z gorąca" byłby idealny:):):)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...