Skocz do zawartości
Forum

avalka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez avalka

  1. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022Dziewczyny jednak jestem myslałam ze maz do domu z Bartkiem przyszedł a on tylko sie przebrc i z małym do lasu na rower poszedł Widziałyscie to SIERPNIÓWKI JUZ ZOSTAŁY PRZENIESIONE !!!!TERAZ ZOSTAŁYSMY TYLKO MY!!!!! wczesnie te sierpniowki przeniesli...ale widzialam i cóż pozostaje mi powiedziec ze za jakis miesiac to my będziemy na noworodkach:):) ej...nie wierze że ten czas tak szybko leci:) już niedługo
  2. avalka

    Wrześniówki 2010

    no wlasnie trudno wyczuc która taktyka lepsza... czy ta na bycie dzielną samodzielną mamą czy ta na nieco narzekającą mamą... nie wiem, nie wiem... mój P własciwie nie miał taty i cały czas mówi że da małej to wszystko czego on sam nie miał, tylko, że póki co to tylko takie gadanie :( u mnie sie wypogodziło a teraz znow sie chmurzy...no tragiczna ta pogoda dziewczynki
  3. avalka

    Wrześniówki 2010

    bejbikavalkaa tam...:( moj mi z tydzien temu powiedział ze do niego jeszcze nie dociera że tatą zostanie... bez komentarza po prostu. dupek. tak, pamietam co pisałam, ale to nie zmienia faktu, że jakos tak mi smutnawo:(:(a co do ruchów to jak wypnie to ja też mowie że to pupka i czasem jak cos mi naciska na mostek to myślę ze sie prostuje i że to jej stopki, ale nic więcej nie jestem w stanie poznać... nie martw sie ..dotrze to do niego bardzo szybko.Bo tak naprawde to kobieta przez 9 miesiecy sie oswaja z tym i psychicznie przygotowuje...a do faceta musi to dotzrec namacalnie !!!dotknie , usłyszy , potrzyma i bęc..nie będzie już odwrotu!! no staram sie to sobie tak tłumaczyc... ale szlag mnie jasny trafia jak słysze jak cos tam planuje i dodaje że " jak juz Laura będzie" odpowiadam mu wtedy, że ona już jest.... ale dla niego to nic nie znaczy najgorsze, ze on ma taka kumpele ktora ma półroczną córeczke i sama ją wychowuje i normalnie keidys odniosłam wrażenie że ona taka dzielna samotna mamusia, a ja to dopiero ciezarna i tylko sie czepiam i tylko wymagam a ona już z dzieckiem i tak dobrze sobie radzi:(:( jak czytam to co pisze, to czuje ze mam coraz większą ochote na to wino....tylko, ze już nie na lampkę:(
  4. avalka

    Wrześniówki 2010

    mój kiedys zrobił schabowego w kształcie serca:):) a dzis?? pizza z tesco odgrzewana z mikrofalówki by pewnie była;P no dobra...może przesadzam zła jestem i dlatego tak pisze:(
  5. avalka

    Wrześniówki 2010

    No on gada juz, że córeczka tatusia a za chwile że nie moze sie przyzwyczaić... sam chyba sie nie może zdecydować... coś dobrego do ugotowania?? hmm... mój chyba sie najbardziej cieszy jak zrobie kurczaka a'la kebab albo polędwiczki z kurczaka w płatkach kukurydzianych na ostro takiego z głebokiego tłuszczu, ktore przypominają jedzonko w kfc... winko...eh...zapodałabym winkiem, zimnym... czerwonym.... Wy mnie tutaj coraz mocniej laski kusicie...
  6. avalka

    Wrześniówki 2010

    a tam...:( moj mi z tydzien temu powiedział ze do niego jeszcze nie dociera że tatą zostanie... bez komentarza po prostu. dupek. tak, pamietam co pisałam, ale to nie zmienia faktu, że jakos tak mi smutnawo:(:( a co do ruchów to jak wypnie to ja też mowie że to pupka i czasem jak cos mi naciska na mostek to myślę ze sie prostuje i że to jej stopki, ale nic więcej nie jestem w stanie poznać...
  7. avalka

    Wrześniówki 2010

    tez bym chciała lubić sprzatanie...:) mój to spędza czas naprawiając lub oglądajac auta innych kumpli... a ja w tym czasie plotkuje z kumpelą najczesciej, siedze na forum albo urzadzam malej rzeczy.... i gdzies tam w srodku czuje żal że sama sie tak przykładam do wyprawki:( uwaga...chyba mi sie narzekanie załącza:( zaczyna byc mi przykro, że on sie nie odzywa:(
  8. avalka

    Wrześniówki 2010

    no wiesz....mi tez brakuje takiej troski i obecnosci mojego... chcialabym zeby czesciej do brzuszka mówil żeby głaskal...:( i juz w sumie było lepiej a teraz musiał wyjechac i jeszcze sie teraz wielce fochuje na mnie:( kocham go ale mam wrazenie czasami, ze bez niego moje życie byłoby o niebo prostsze :( a co do ruchów to ja nie mam porównania...czasem tylko mam wrazenie że w cos mi uciska to moje dziecię... zwykle wypina cos z prawej strony a dzis tak wypięła z lewej że az dziwnie... ale nie czuje zeby jej ruchy były bolesne, raczej czuje ze już nie ma tam miejsca i sie tylko tak przepycha że się takie gilki twarde robią. i nie wiem czy rusza rączką czy nóżką... nie umiem tego poznać....
  9. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022Tez tak macie ze wasi mezowie wolą sobie inne zajecie znalescc niz siedzenie z wami bo moj cos tam robi od ranna, dobrze ze Bartka wziął do pomocy i mały ma zajecie , za to ja umieram z nudów.... mój jak jest w domu to jedyne zajecie to oglądanie samochodow na allegro, ale woli spędzac czas poza domem:/ i czasem mnie zabiera czasem nie... róznie z tym bywa...
  10. avalka

    Wrześniówki 2010

    rozumiem tu ze sugerujecie: Cieszcie sie nudą... za niedługo nie będziecie wiedziały co to znaczy Malenstwo jak nas będzie chciala doczytac to zdecydowanie będzie miała co robić:):) Paula zazdroszcze pogody, u mnie szaro-buro.. o 15tej nawet światło na chwile włączyłam bo zrobiło się tak ciemno ze nic nie widziałam w domu...
  11. avalka

    Wrześniówki 2010

    tez zauważyłam że Maleństwo cos nas opuścila chwilowo (mam nadzieje) kto wie, może sie urlopuje gdzieś:) cos chyba pisała o jakis gosciach na weekend prawda?? może nie miec czasu na forum... Paula mi tez sie nudzi:(:( znow pada...
  12. avalka

    Wrześniówki 2010

    justa8321-go sierpnia idziemy na wesele. Zamierzam się wyszaleć (o ile zdrowie pozwoli) i może następnego dnia na porodówkę trafię. Albo najlepiej prosto z wesela. Cieszę się, że idziemy bo wesele jest w tej samej knajpce co nasze, więc miło będzie sobie powspominać. my mielismy iść 4 września, ale sie poddałam:):) zajedziemy ot tak któregos dnia bo jakos na całe weselisko to nie mam ochoty... justa dobrze ze sprowadzilas nas do pionu:) juz koniec tematu:) miś padł... eh szkoda, że nie dotrwał do bożego narodzenia:):) wiecie, ktos z moich sąsiadów ziemniaki przypala bo tak mi zalatuje z dworu....
  13. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022avalkaja na panienskim to byłam tylko raz:(:(i to co pamietam to jak wibratorami mieszałyśmy drinki:):):) pamietam jak za gówniare mój wówczas niedoszły kuzyn jechał na kawalerski... i my z kuzynka takie zafascynowane tematem czy jakies laski biorą ze sobą...i się go pytamy o to...to jak dzis pamiętam jak odpowiedzial nam, że "po co jechać z drzewem do lasu....":P Paula.. mąż ma taką laskę w domu że byłby totalnym głupcem gdyby mu inna w głowie siedziala. nie dość że ładna, to pracowita i w ogole:) Avalka ja nie wiem czemu szukał przygody ... Tamta moze ładniejsza nie wiem... A wiem ze brzydka nie jest ... ale ona miala niespełna roczne dziecko i była z rok po ślubie no moze 2 i w ogole wszyscy naokoło myslą ze ona i jej maz to taki szczesliwe małzenstwo wzorowa para a tu takich rzeczy sie dowiedziałam normalnie nienawidze jej!!!! nie wiem, ja nie miałam zapedow żeby zdradzac ani nawet prowadzic do jakis dwuznacznych relacji z jakims kolegą. wiesz... myślę, że to czy ładna czy ładniejsza nie ma znaczenia tak do konca. Ciebie ma, jej nie... gdzieś mu sie ciekawosc załączyła i instynkt zdobywcy... moj jest niby wierny, mówie niby bo na 100% to sobie niczego uciąć nie dam. ale ma zbyt dużo koleżanek zdecydowanie:( i z jednej strony lubie jego szczerosc ale z drugiej jak słysze że ktoras jest ładna czy cos to nóż mi sie w kieszeni otwiera :(
  14. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022Mi sie tez marzy poszalec przy piwku :) A jak urodze to bede robiła wszytsko zeby zazdrosny był o mnie heheh:) Za to o czym dowiedziałam sie w kwietniu , i powiedziałam mu juz ze nie ma prawa sie wtracac co robie gdzie ide itd !!!Bo ja mu powodow do zazdrosci nie daję!!!Za to on mi dał powod ale bardziej chyba do rozstania !!! no dobra, zmieniam zaproszenie na kawe na zaproszenie na zimne piwo:):):) oj....ja też bym chciala zimnego leszka obrócic:) a najlepiej dwa leszki:) trzymam kciuki by się okazalo, że mąz zmadrzał... najgorsze jest to, że niby wybaczasz i sie z tym godzisz ale gdzies tam w swiadomosci to zostaje i zafanie juz nigdy nie bedzie az tak pełne jak wcześniej:(:(:(
  15. avalka

    Wrześniówki 2010

    hmm... nie, myśle, że jakis gamon mogby sie trafic co go brzuszki krecą tak jak bejbik mówi... ale wiecie mi by taki adorator wystarczył:P taki co by czasem eske napisał, co by ten mój zazdrosny był odrobine...bo zawsze był (oczywiscie sam sobie wkrecał bo ja nigdy mu powodow nie dałam) a teraz czuje sie za pewny siebie bo wie, ze ja nic nie moge:(, że największa rozrywka to karmi u przyjaciolki:( troche zazdrosci jest zdecydowanie potrzebne w związku... przynajmniej w moim i to tylko troche, ale wzajemnej!!!
  16. avalka

    Wrześniówki 2010

    ja na panienskim to byłam tylko raz:(:( i to co pamietam to jak wibratorami mieszałyśmy drinki:):):) pamietam jak za gówniare mój wówczas niedoszły kuzyn jechał na kawalerski... i my z kuzynka takie zafascynowane tematem czy jakies laski biorą ze sobą...i się go pytamy o to...to jak dzis pamiętam jak odpowiedzial nam, że "po co jechać z drzewem do lasu....":P Paula.. mąż ma taką laskę w domu że byłby totalnym głupcem gdyby mu inna w głowie siedziala. nie dość że ładna, to pracowita i w ogole:)
  17. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022bejbikavalkabywa... ja dzis o to, ze jak byłam w plazie to 2 razy nie odebralam od niego telefonu bo było glośno i nie słyszalam że dzwoni...i jak oddzwoniłam po 5 minutach to usłyszałam wielkim szanownym tonem glosu że on "wydzwania a ja w kulki lece" no to ogolnie mu pożyczyłam powodzenia i powiedzialam ze jak mu sie humorek zmieni to ma sie odezwac. poki co sie nie odzywa...a ja tam swoj honor mam i nie zadzwonie pierwsza chocbym rodzic zaczeła!!! o!!!! no to się wygadałam!!! ps.... jak ja zaczynam płakac w trakcie klotni to slysze tekst stulecia czyli że... "tylko płakać potrafie i robić z siebie biedną, pokrzywdzoną i nieszczęsliwą...." a jak ja płacze to słysz:"przestań się nad sobą użalać " wrrrrrrr nie dzwoń pierwsza ..nic tak nie działa na faceta jak IGNOR :) racja ja kiedys tak robiłam ale to sie zmieniło , przestałam wyciagac pierwsza reke,:) Wiecie co moj maz chyba mysli ze ja z jakims kolesiem gadam , bo tyle przed kompem siedze i dzis rano jak sie zakradłam po cichu zeby jego i Bartka nie obudzic i zamknełam drzwi od sypialni to wstał i przybiegł zobaczyc z kim ja tak pisze ,a tak to potrafi wstac o 11 a dzis juz o 9 za mna przyleciał i dlatego mi sie post skasował !!! Wyobrazacie sobie kochanka w 9 miesiacu ciazy ahahahaha:) On w ogole powiedział ze nie chce bym przy porodzie bo on nie chce na to patrrzec jak tyle ludzi bedzie mnie ogladało bez ubran ;/ No bo jest taki moment ze jak dziecko sie urodzi to tego cyca trzeba mu dac i sie lezy z goła .... bo cie zszywaja a tu sie cyca wywala i dziecko karmi ... i on o to zazdrosny jest , jakby dziewczyna w chwili porodu była b, atrakcyjna:) ja swojemu mówie, że dziecko zrobił... powiedział a, to teraz musi b... ja sama nie zrobiłam... i bez niego w du.pie mam i nie rodze i koniec:)
  18. avalka

    Wrześniówki 2010

    :) czasem myśle, że ja za tego mojego nie wyjdę...bo jak pomyślę co by wyczyniał na kawalerskim swoim to ho ho... wole życ na kocią łapę:P:P Nie no żartuje sobie... Ja to bym swoj panienski chciala miec:):):) eh te marzenia... przeszłabym się na takie balety małe:) z koleżankami najlepiej:)
  19. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022avalkapaulina0022Co tam Avalka jak cos to bedzie Gabryś hna rózowo chodził :)Tak jak mój Bartuś jak sie urodził tylko ja sie dowiedziałam przed porodem troche pod koniec ciazy wiec jeszcze zdazylam mu troche chłopiecych ubranek dokupic:) no... i bedzie kąpany w różowej wanience, będzie wożony w kremowo czerwonym wózku a tam rożowy rożek lub różowy kocyk i podusia... i ubrany na różowo:) mała różowa landrynka Ty sie nie smiej Bartek był kapany w rozej wanience , miał rózowa szczotke do włosów wiekszosc ubranek ,wozek pomaranczowy, w pokoju rozowe sciany i w ogole przez pierwsze 3 miesiace było to dziecko w rózowym hehe:) No bo wiesz Paula... prawdziwy mężczyzna nie boi sie różowego:) Oni na starość sie tacy robią, że jak kupiłam mojemu fioletowo-różowy krawat to go założyc nie chcial... wczesniej są bardziej męścy i odwazni, i różowy im nie straszny:P:P
  20. avalka

    Wrześniówki 2010

    Justa brzuszek przeslodki, taka kuleczka do potrzymania:) Paula 10 minut wczesniej jak byłam w sklepie i słyszałam że dzwonił to odebrałam wiec o rodzeniu nie pomyślał bankowo... Bejbik no wiadomo, że nie zadzwonie...nie ma bata... chocby mi ręce miały odpaść!!!! Moje wnioski... ci nasi faceci to podobne wstrętne typki...by sie dogadali od razu!!!
  21. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022avalkaMoże być i detektyw... :) tak, mamy 7 chłopców i 7 dziewuszek:) ale fajnie:) tak do pary...ja tam na pomyłke na usg się nie pisze...mam tyyle rzeczy różowych że koniec. Tak własnie sobie dzis pomyslałam, że temu mojemu dziecku to przez pierwszy rok życia różowy się zbrzydnie tak, że już nic różowego nie będzie chciala mi mała nosic:) Co tam Avalka jak cos to bedzie Gabryś hna rózowo chodził :)Tak jak mój Bartuś jak sie urodził tylko ja sie dowiedziałam przed porodem troche pod koniec ciazy wiec jeszcze zdazylam mu troche chłopiecych ubranek dokupic:) no... i bedzie kąpany w różowej wanience, będzie wożony w kremowo czerwonym wózku a tam rożowy rożek lub różowy kocyk i podusia... i ubrany na różowo:) mała różowa landrynka
  22. avalka

    Wrześniówki 2010

    bejbikavalkaNo:) napiłam się coli:)A tak w ogole to chcialam zauważyc ze w logice Pauli jest jakiś sekret:) Ona wybrała wszystkie parzyste dni od 22ego... Hmm, czemu?? w nieparzyste nie chcesz?? Justa no nie moge z tego misia:) aż sama się do siebie smieje jak sobie wyobraże jak to musi wyglądac i przede wszystkim słychać:) Bejbik nie wiem o której byłas ale po 10tej to juz nie były kolejki na usg... tamte kolejki były w okolicach 9 rano... ja jutro pojde. rano wskocze sama i sie zapisze, a potem podjade z przyjaciolka, bo moj P wyjechał. i na dodatek miałam dzis z nim małą telefoniczną wymiane zdań więc w ogole nic mu nie powiem... Lista jak się patrzy:):) Jeremiaszki nam królują:) Mamy już 3:) ja byłam ok 9.30 i było dużo ludzi :/ śpieszyliśmy się troche ..może jakbym godzinkę poczekała to coś by z tego wyszło ..ale niestety z moim się nie da. Ja też się dziś pokłóciłam z G o rodzinne sprawy ..a teraz spi i ma w szytko w du..najpierw mnie doprowadził do stanu że ryczałam jak dziecko , aon sobie zasnął :/ mam dosć bywa... ja dzis o to, ze jak byłam w plazie to 2 razy nie odebralam od niego telefonu bo było glośno i nie słyszalam że dzwoni...i jak oddzwoniłam po 5 minutach to usłyszałam wielkim szanownym tonem glosu że on "wydzwania a ja w kulki lece" no to ogolnie mu pożyczyłam powodzenia i powiedzialam ze jak mu sie humorek zmieni to ma sie odezwac. poki co sie nie odzywa...a ja tam swoj honor mam i nie zadzwonie pierwsza chocbym rodzic zaczeła!!! o!!!! no to się wygadałam!!! ps.... jak ja zaczynam płakac w trakcie klotni to slysze tekst stulecia czyli że... "tylko płakać potrafie i robić z siebie biedną, pokrzywdzoną i nieszczęsliwą...."
  23. avalka

    Wrześniówki 2010

    Może być i detektyw... :) tak, mamy 7 chłopców i 7 dziewuszek:) ale fajnie:) tak do pary... ja tam na pomyłke na usg się nie pisze...mam tyyle rzeczy różowych że koniec. Tak własnie sobie dzis pomyslałam, że temu mojemu dziecku to przez pierwszy rok życia różowy się zbrzydnie tak, że już nic różowego nie będzie chciala mi mała nosic:)
  24. avalka

    Wrześniówki 2010

    No:) napiłam się coli:) A tak w ogole to chcialam zauważyc ze w logice Pauli jest jakiś sekret:) Ona wybrała wszystkie parzyste dni od 22ego... Hmm, czemu?? w nieparzyste nie chcesz?? Justa no nie moge z tego misia:) aż sama się do siebie smieje jak sobie wyobraże jak to musi wyglądac i przede wszystkim słychać:) Bejbik nie wiem o której byłas ale po 10tej to juz nie były kolejki na usg... tamte kolejki były w okolicach 9 rano... ja jutro pojde. rano wskocze sama i sie zapisze, a potem podjade z przyjaciolka, bo moj P wyjechał. i na dodatek miałam dzis z nim małą telefoniczną wymiane zdań więc w ogole nic mu nie powiem... Lista jak się patrzy:):) Jeremiaszki nam królują:) Mamy już 3:)
  25. avalka

    Wrześniówki 2010

    wow....to ty masz nawet takie że tak powiem terminy preferencyjne wybrane:) jestem pod wrażeniem:) mi by do glowy to nie przyszło:) nie mam zadnych świąt we wrzesniu więc raczej nic konkretnego z tej kategorii nie podejdzie. kto wie, może Bartuś zmieni się i będzie chcial byc jak najlepszym wzorowym braciszkiem:) ja nie wiem, mam wrazenie że teraz co dziecko to bardzo nieznośne,wiec chyba na cud nie liczę. oby mi tylko pomysły wychowawcze jakies podeszły:) Ty to już przynajmniej masz kochana praktyke...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...