-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kata
-
oj asiu a nie maja w planach wpasc??choc na troche?? mnie pociesza ze przyjada w styczniu jak juz zosiutek bedzie na swiecie, mam nadzieje ze szybko zleci... no taaa w pociag ale bidak potem jeszcze samolot musialby wziac, wykosztowac siue dodtakowo wiec nie robilam scen.. no ale skoro nie byli pewni ze chca ze soba byc, a watpliwosci mieli juz wczesniej bo mi siostra mowila, to po jakiego grzyba sie tu pchal???
-
hehe guniu i bardzo dobrze ze jestes ciekawska a co dobrego dzis u was na obiadek??? wy zawsze takie pyszne rzeczy robicie a ja ich nie umiem:( nalesniki z truskawkami, pierogi, kopytka.... eh szkoda gadac:(
-
ok juz sie pichci:) zraaz bede musiala leciec mieszac wiec w skrocie... u mnie urwanie glowy odpoczywam po gosciach:) z rodzicami bylo bosko, na prawde jak pojechali to chodzilam jak zbity pies, plakalam i wogole nie moglam sie pozbierac.. potem przyjechala moja siostra ze swoim facetem ktorego nie lubie i juz 3 dnia ze soba zerwali a on tutaj jeszcze tydzien z nami byl wiec mimo ze widzialam ze sie starali zachowac zeby nam nie bylo glupio to atmosfera byla byle jaka... poza tym on tu przyjechal chyba na jakies imprezy itd.. a jak ja mam z brzuchem z nimi pod namiot jechac i do acqua parkow?!??!!?wiec sie nudzil a ja przez tego buraka nie moglam nawet pogadac z moja siostra bo zawsze trzeba bylo sie nim tez zajac.. dobrze ze michele go 2 razy na ryby zabral no i wieczorkami czasem w szachy grali...ale i tak z moja siostra malo czasu sam na sam spedzilam:( zosia potraktowala sobie moj brzuch jak jakas silownie tak mnie czasem kopie ze az troche boli, ale to znaczy ze ruchliwe dziecko wiec niech kopie na zdrowie:) kregoslup mi wysiada mimo ze w dalszym ciagu jestem na wagowym minusie.. no ale juz zblizam sie do mojej wagi wyjsciowej, brakuje mi tylko troche ponad kilograma:) brzusio nie jest jakis wielki a moze tylko taki nie za duzy sie wydaje przy moim gigantycznym biuscie!!zamowilam sobie stanik z anity taki do karmienia 80I.. koles mowi ze maja D czy chce przymiezyc no mam nadzieje ze sprowadza a swoja droga to powinni zatruniac bardziej wykwalifikowany personel widze ze u was nic sie z kawka nie zmienilo ja dalej herbatka rano ale teraz raz z cytrynka raz z mlekiem:) no a 11 wrzesnia w moja druga rocznice przyjazdu tutaj ide do ginekologa na nastepne badanie, ciekawe jak rosnie moja malutka:) kupilam troche ubranek w baaardzo roznych rozmiarach ale kolezanki synek co byl dosc ciezki bo 3,8kg byl tak maciupki ze zaraz dokupilam jeszce rozmiar 54... najwyzej bedzie gora na miesiac ok lece mieszac.. obiecuje zagladac czesciej:) buziaki!!!
-
oj nie bylo mnie troche przepraszam.... teraz lece obiadek gotowac ale jak tylko wstawie na gas to napisze co tam slychac u mnie i was poczytam:)
-
witam sie kochane i uciekam.. musze obiadek upichcic tylko napisze dwa slowa o toksoplazmozie, ja mysle ze lepiej zrobic od razu na przeciwciala czyli oba wspolczynniki, jeden ci mowi czy masz teraz toksoplazmoze a drugi czy kiedys przechodzilas... jak przechodzilas to jestes odporna i mozesz jesc nawet tatar wiec dobrze wiedziec jak sie lubi surowizne i glaskanie kotkow hehe koszulka boska ja to dwie lewe rece wiec pewnie nie wiadomoby bylo co na niej narysowalam:) a co do ubranek... kolezanka miala urodzic duzego chlopca, faktycznie jak mi powiedziala ze wazyl 3,8kg to pomyslalam spory.. no ale jak go zobaczylam to to taka kruszynka mimo wszystko ze kupilam 2 body rowniez na 54 cm.. najwyzej beda na miesiac ale i tak byly w promocji:) co do rozmiarow... 0-3 to tutaj do 59 cm.. 3-6 do 65 cm ale trzeba tez wziac pod uwage czy dziecko jest duze.. pani powiedziala ze jest jeszcze rozmiar 1-3 i jest on najlepszy dla dzieci do 4 kilo.. mam nadzieje ze wiecej niz 4 kilo nie bedzie miala zosia hahahaha ok teraz juz lece na prawde!!!
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
hej kochane ja na chwile bo u zaraz musze zaczac robic risotto z owocami morza (nie to ze bym chciala kogos draznic hehe a dlaczego jak sie karmi piersia nie mozna jesc frutti di mare??) no wiec po koleji... mamo sloneczka dzieki za informacje:) ja sudeocrem jeszcze mam, mama mi przywiozla razem z tubka bepanthenu masci pod moj biedny biust:( straaaaasznie swedzi, wystarczy ze przejade mocniej opuszka palca i robia sie male wylewiki, odpazenia uhmmmm niech ten upal sie juz skonczy!!!11 ide do lekarza to mu pokaze, jakims chorobskiem mnie nastraszyly dziewczyny z grudnia jakas chylaza czy czyms hmmmmm ale nie sadze bo oprocz biustu nic nie swedzi... co do zosi to ja chce od razu wprowadzic kosmetyki apteczne, nie ma co oszczedzac na takiej malenkiej i delikatnej istotce, ja uzywam do mycia oilatum i chyba zosia tez bedzie, ale obejze jeszcze sobie a-derme:) co do urzedow to ja tez sie zalamalam nikt nic nie wie a jak ci cos juz powie i wyjasni ty wracasz z odpowiednimi dokumentami ktore o dziwo okazuja sie nie te co trzeba... glupi swistek zalatwia sie miesiacami a mnie jeszcze czeka odnowienie libretto sanitario i juz sie trzese!!chyba pojde z miesiac wczesniej!!niby trzeba tylko przedluzyc bo dokumenty wszystkie juz maja ale z wlochami nigdy nic nie wiadomo.... hahaha moj ulubiony temat dialekty ja wlasciwie po wlosku juz nie gadam tylko w aretino czasami moj sie na mnie denerwuje ale co ja na to poradze, jak wszyscy tak mowia to i mnie wchodzi sila rzeczy:) kiedys przyjechal do nas w zastepstwo ksiadz z veneto... zaczelam go rozumiec w polowie kazania no ale mam znajomych w taranto i cagliari wiec przynajmniej troche sie osluchalam z poludniowymi dialektami mimo ze ich blagam zeby nie przesadzali hihi... sila zeczy dialekt z rzymu ktory rozumiem piate przez dziesiate no i z neapolu gdzie nie rozumiem nic a wiesz jak bylismy w podrozy poslubnej zatrzymalismy sie w barcelonie i palermo i... w barcelonie rozumialam wiecej niz na sycyli ok koniec... nie mozna sie z ludzi nabijac niech sobie mowia jak chca.. tylko czasem potrzebuje tlumacza na wloskich filmach suzy jak wyszlop leczo?? alescie sie rozpisaly z tymi jezykami... ja do brzuszka mowie po polsku ale widze jak to jest sorki za porownanie z moja psina... czasami po prostu wloski wchodzi latwiej wiec cie rozumiem moniq:) no ale faktycznie dzieci chlona jak gabka wiec nie bede robic nic na sile samo powinno wyjsc w praniu:) agha masz racje... nie powinno sie zapominac o tatusiach, oni tez czasem potrzebuja cycusia buziaki lece bo bedziemy to risotto jesc surowe -
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
ciesze sie bardzo ze wam sie poukladalo!!!!:) co do jezyka to ja tez bede chciala zeby zosia znala polski bo w koncu jakos sie z dziadkami i ciocia musi dogadac:) bede z nia w domu przez jakis czas a potem jak wroce do pracy to tylko na pol etetu wiec bedzie miala polski z mojej strony, wloski ze strony taty plus przedszkole wloskie.. nie chce zeby z powodu polskiego miala problemy we wloskiej szkole ale wazne jest dla mnie zeby i polski znala... ufff ale sie zakrecilam no ale moniq i mama sloneczka ci powiedza jak to wyglada w praniu bo ja to teoryk jestem, takie tam moje plany na przyszlosc co do kielbasy.. sprawdzalam w wikipedi.. chyba jednak nie mozna jej jesc bo jest tylko suszona lub wedzona lub sparzana a to stanowczo za mala obrobka jak na pozbycie sie ewentualnej toksoplazmozy tzn tych wirusow... no nic zjadlam trudno.. reszte alebo wrzuce do jajecznicy no bo bedzie juz gotowana albo zaniose tesciom... -
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
udanego gotowania suzy ja uciekam pod prysznic!! buziaki!!! aha mamo sloneczka... nic nie zalatwilam bo urzad otwarty popoludniami dopiero na zime czyli od 1 wrzesnia aja ranow tlumie ludzi nie mam ochoty sie gniesc wiec poczekam te kilka dni a potem dam ci znac co i jak z procedurami:) a mozesz mi napisac co ty stosowalas do pielegnacji niemowlaka?? czy tu jest sudocrem?? -
uciekam sie myc... bede pozniej:) buziaki!!!
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
no najlepsza jest zdecydowanie kielbasa.. ale ja tam robie z tego co mam pod reka.. a jak kurczaczka zamarynujesz w ostrej papryce to tez jest dobry... -
znam to justynko.. mnie co 6 tygodni sprawdzaja tokspolazmoze bo mamie nie szkodzi natomiast dla dzidzi moze byc grozna.. ale jak sie pytalam lekarza to powiedzial ze na palcach jednej reki mogl zliczyc przypadki toksoplazmozy u ciezarnych no i jak szybko wykryta daje sie lek i wszystko jest ok.. tylko nieleczona i ciezkie przypadki sa niebezpieczne a to sie zdaza baaaaardzo zadko wiec nie denerwuj sie
-
tinkus w pracy MUSZA dac ci wolne na te godziny potrzebne na badania... takie jest prawo:) wiec sie nie przejmuj dzieci beda szczesliwe ze nie ma jakiejs lekcji
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
a ile czego?? ja robie na oko to ci pomogla co hahaha masz male czy duze cukinie?? bo jak male i dla dwoch osob to z 3 cukinie, jeden duzy baklazan, poltorej papryki (nawet 2 jak lubisz) aaaaaaaa zapomnialam o cebuli!!!!duuuuuzo cebuli i mozesz czosneczku dorzucic... a pomidorow tez sporo bo sie rozpadna.. -
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
suzy ja tam sie w sparzanie pomidorow nigdy nie bawilam ale jesli ci skorka przeszkadza to mozesz obrac:) co do mieska...moze byc chude wolowe albo nawet jakies biale piers z kurczaka czy indyka tylko ja musiswz na ostro przyprawic bo troche za delikatne miesko ma do leczo:) -
ja tez slyszalam ze toksoplazmoza przenosi sie droga pokarmowa ale i tak kotow nie dotykam bo to nie sa apartamentowce tylko buraski ktore sie Bog wie gdzie szlajaja... nie martw sie nie jest tak latwo ja zlapac ale dla pewnosci i spokoju ducha zrob sobie badania:) ja wlasnie o te sucha sie boje przez toksoplazmoze...bo podsuszane tzn niegotowane prawda??uhmmmmmmm
-
renka32A ja wy robicie ta galerie zdjęc ja nie umie????????????? wiesz ze nie pamietam... hmmm chyba w twoim profilu jest mozliwosc dodania albumow....
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
ja robie tak.. podsmazam kielbaske (jak nie masz to walnij jakies miesko przyprawione na ostro pokrojone w paseczki tez bedzie dobre) a w drugim garnku Dusze warzywa:) cukinie, baklazana, papryke, pomidory (duuuuuuzo pomidorow)... no i potem dorzucam miesko lub kielbaske... czasem robie profanacje i dorzucam jeszcze fasole z puszki lub kukurydze.. wiem ze niektorzy zageszczaja maka lub smietana ale ja lubie takie sauté:) wiesz z czym lubie jesc?? z takimi plackami ziemniaczanymi mmmmmmmmmm ale mi narobilas ochoty tym pomyslem!!! -
oj tinkus a powiedzialas tej pani ze ty mialas teraz przyjsc bo jestes w ciazy??? u mnhie na szczescie nie ma takich problemow na ogol jak nie ma wolnych miejsc danego dnia to dzien wczesniej lub dzien pozniej sa.. a to przeciez zadna roznica.... no ale prawie 3 tygodnie to duuuuzo... milej pracy!!!buziaki!!
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
dusi sie pod przykryciem... nie wiem co masz duzic ale na przyklad warzywka najpierw wrzucasz na oliwe i podsmazasz, a potem podlewasz woda lub bulionem (ale nie za duzo), przykrywasz i dusisz.. a co dobrego bedziesz robic?? -
dzieki agmi.. zaraz to co zostalo wyniose do tesciow!!! czuje sie jak wyrodna matka uhmmmmm anitajas a wiesz ile wazy i mierzy twoja corenka??
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
ja jadlam wloskie inspiracje z czkolada i migdalami i jeszcze mam danio jedno ostatnie:( w lodowce bo mi wrrrrr michele wyzera -
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
na prawde jesz?? uhmmm to ja juz nie wiem.. tutaj krzycza ze nie mozna:( a ja tak lubie.... ok to juz ci nie bede pisac co jeszcze w polski sklepie kupilam -
hej brzuchatki!! asiku!! ja mysle ze powinnas sie zapytac rozwniez o cesarke tzn czy twoj maz moze byc z toba... jesli jest znieczulenie ogolne to nie mozna ale przynajmniej tutaj pozwalaja byc mezowi przy zoo. on nic nie widzi bo jest parawan ale moze cie trzymac za reke, glaskac po glowie i generalnie uspokajac bo wyobraznia moze ponosic w takiej sytuacji:) no ale to zalezy od szpitala.. co do kupowania rzeczy przed porodem... no coz slyszalam to samo od swojej tesciowej i.... zasmialam jej sie w twarz!!!co to za bzdura... pote nie bedziesz miala ani czasu ani ochoty nic kupowac, najwazniejsza bedzie dzidzia!!nie wyobrazam sobie nie miec wczesniej wozka chocby dlatego ze pomaga w usypianiu, mozna w zime tez zaczac od razu werandowac maluszka, tutaj dzieci na poczatku nawet spia w nocy w wozkach ale jak to juz pisalam nie moja zosia, ona od razu pojdzie do lozeczka... i dzieci na prawde potrzebuja duuuuzo rzeczy, ja zrobilam liste tylko do kapieli i pielegnacji malenstwa i sie zalamalam krem do pupy, krem na wiatr do pysia, spirytus do pepka, szampon, mydelko, nozyczki... aaaaaaaaaaaaaaaaa tyle tego jest wiec lepeij zaczac kupowac wczesniej zeby potem ewentualnie dokupic jakas pierolke bo na pewno sie o czyms zapomni niz ganiac co 5 min meza do apteki:) no ale kazdy robi jak chce:) co dop lozeczek lepsze sa te "na stale":) w turystycznych na poczatku chyba tez jest ok ale sa sporo mniejsze wiec pozniej dzidzi nhie jest za wygodnie... poza tym co wazne to rozstaw szczebelkow zeby sie lepek nie zmiescil miedzy, opuszczany bok lub wyjmowane 2 szczebelki przydadza sie jak malec bedzie sam wychodzil z lozeczka i 2 poziomowa regulacja materacyka:) aha slyszalam ze sie szuflada przydaje:) co do wozkow.. hmm ja wybralam jednak tanszy, z tego co zauwazylam polskie wozki maja glebsza gondole (na zachodzie jest moda ze po 3 miesiacach przezucasz dziecko na spacerowke) a ja chce wozic mala dluzej szczegolnie ze w zime to taka oslona od wiatru sie przyda ( a tu az takich mrozow nie ma wiec wam tez jak najbardziej polecam:) ) ok z innej beczki..zjadlam wczoraj kielbase mysliwska sucha:( czy ja ja moglam zjesc??? dopiero co pomyslalam ze ona przeciez nie musiala byc gotowana.. a jak byla surowa??tak jak salami?????:(((( co wam mowil lekarz??
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
kata odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
o matko faktycznie!!!NOASIU wszystkiego naj naj naj moc buziakow!!!!! i dla Natalki rowniez!!ale rosna te dzieciaki :) tylko mi sie zaczal ten czas do grudnia ciagnac jak flaki z olejem moze dlatego ze 2 kolezanki juz urodzily i ja tez bym juz chciala!!!!:) agha ja francuzow zawsze bardzo lubilam, fakt ze paryz jest troche hmmm specyficzny i nigdy mnie tam za bardzo nie ciagnelo ale ludzi cudownych mozna spotkac wszedzie.. co do ezyka hmm no coz szczerze ci powiem ze jesli mialabym zaczac nauke od zera to chyba wolalabym francuski niz holenderski a ze francuzi nie chca mowic po angielsku, no coz bedziesz miala dodatkowa motywacje zeby nauczyc sie francuskiego:) oczywiscie JESLI sie zdecydujecie na ten wyjazd... wiesz co do tesciowej to sie zgadzam..najlepiej na wlasnych smieciach, czlowiek nie czuje sie niczym skrepowany no ale ja mysle ze jakbyscie sie u niej zatrzymywali to chyba nie na dlugo..rozmawialiscie juz o tym?? co do glosnosci narodowej to ja sie chyba moge spokojnie wypowiadac no wiec na poczatku jest wieeeeelki bol glowy.. ja to sie po jakims czasie wylaczalam bo faktycznie tutaj sie nie rozmawia tylko do siebie krzyczy... no ale teraz ja im po prostu mowie zeby troche sciszyli dzwiek michele mnie w tym wspiera hehe mowi ze jak jedziemy do polski to u mnie w domu mozna odpoczac, kazdy mowi po cichu czyt normalnie, w trakcie posilkow sie nie przekrzykujemy.... i u nas w naszej nowej malej rodzince tez tak teraz robimy:) nie wiem co to bedzie jak przyjdzie mi tu cala zgraja wydzierac sie nad zosia.. chyba zamorduje a juz na pewno wywale z domu!!!!! dziewczyny.. tak z innej beczki... poszlam wczoraj do sklepu polskiego i kupilam sobie kielbasy mysliwskiej siuchej... pisze nie po to zeby wam smaku narobic tylko sie zapytac... czy ja ja moglam zjesc??:( bo salami nie mozna bo surowe.. a jak jest z kielbasa?? kurcze zjadlam taki maly balasek, jeszcze jeden w lodowce a dopiero dzis pomyslalam ze moze ja nie moge??:( -
ja na sekundke i uciekam:) lece sie zapisac na cwiczonka w wodzie dla ciezarnych, dowiedziec o stanik i do sklepu z ubrankami o obywatelstwo ie kurcze dzis nie dowiem bo zamkniete po poludniu dopiero od 1 wrzesnia otwieraja... no nic poczekam tydzien... juz sama nie wiem co napisac... tyle was poczytalam i mi sie wszystko kielbasi.. zapamietalam ze maz tinki sie boi byc przy porodzie, no to kolezanko podajmy sobie rece.. skaranie boskie z tymi facetami, to ciebie boli a oni sie zachowuja jak baby!! no nic moze sie jeszcze przekona ale nic na sile...po co ma mi potem wypominac:) anitajas daj znac jak po usg!!! buziaczki uciekam!!!