kata

moj juz od miesiaca jest taki...strasznie mi sie moj pepuszek podoba jest taki... CIAZOWY i ja tez sie bede upierac przy pozycji i nacinaniu.. co do pozycji u mnie w szpitalu wrecz zachecaja zeby wybrac wygodna dla mnie a co do nacinanai o nie wiem

agmiTo podobno ma przyspieszać poród a boli jak cholera.... o jeju to co ini ci robia!!???a nie moga czegos wstrzyknac na przyspieszenie??a poza tym po co przyspieszac wrrrrrr ok czasem trzeba ale ja tam wole w swoim tempie jak nie ma zagrozenia

Justyna848o fuj!! jakos teraz brzydze sobie tam wkładac palce!! jedyne co daje sobie tam włozyc to ....... hihihi

no wlasnie w pionie lepiej:)

a sory to jest masaz krocza a nie szyjki macicy o tym nie slyszalam

Justyna848Ja o takim masazu nic nie słyszałam, jedynie co to masaz pleców taaaa masuje sie ale jeszzce za wczesnie... wkladasz sobie palec kciuk oczywiscie w oliwce i uciskasz... z czasem dochodzisz do kilku palcy... musisz rozciagnac krocze... ale podobniez nawet jak tego nie robisz a masz dobra polozna to i tak da sie uniknac

taaaaak nacinanie..... sni mi sie po nocach mam nadzieje ze da sie ominac!!poprosze o wpisanie w karte ze moim zyczeniem jest ochrona krocza w razie jakbym zapomniala z tych emocji powiedziec na sali... no i jak nie rodzisz na lezaco tylko w pionie to podobniez sa wieksze szanse na nienacinanie

hihi agmi przeciez na ciebie nie wlazimy:) po prostu ja nie daje rady na lewym ale jak tobie wychodzi to super:36_3_9:

hihi justynko ja mam tak samo ze spaniem.. na poczatku sie zmuszalam zeby spac na lewym boku ale mi wszystko dretwialo i lekarz powiedzial zebym sie nie wyglupiala

o rany a gdzie widzials??na you tube?? ja tam widzialam porod i nie polecam oglania no tak dzidzie sa jeszcze male i sobie zmieniaja pozycje jak chca... wlasnie moja tez sobie upodobala pecherz

aha.... dzieki:) bo wiesz moja zawsze byla w poziomie do tej pory jak mialam robione usg.. i wiem ze nie mam sie czym martwic ale jak mysle o cesarce to az mi sie slabo robi:) bede blagac zosienke zeby sie przekrecila:)

anitajas ale ci fajnie z tym usg!!ja musze tez zadzwonic dzis ale dopiero po 16..no i sie umowic na 10 wrzesnia.. mam nadzieje ze szybko zleci jestem baaaardzo ciekawa czy moja niunia nadal taka dluga hej a wiecie kiedy dziecko powinno sie przekrecic glowka w dol??

no tak..... ja mam inny problem.. alescie trafily z tym seksem:( tak strasznie mi sie chce ze az mnie sciska a michele sie boi:( nie ma ochoty, mowi ze nie chce zrobic krzywdy zosi (mimo iz tlumacze mu ze malenka jest bezpieczna), nie chce mi zadnej infekcji sprezentowac (nigdy nie mialam po wiec nie wiem czemu nagle powinnam miec teraz) no i wogole mowi ze on tak w stresie nie moze:( i ze poczeka te kilka miesiecy!!a ja?!??!?!?!?!nawet mnie sie boi dotknac hmmmm tam:( co do gazet... mnie sie ta m jak mama nie podoba... strasznie malo profesjonalna... wole mamo to ja, twoje dziecko lub dziecko a wiec gazety polecane przez pediatrow czy instytut zdrowia dziecka....tam sa na prawde fajne i profesjonalne artykuly, polecam:) co do spania to nie dajmy sie zwariowac.. oczywiscie ktos madry wymyslil ze na lewym boku jest najlepiej ale jak wam tak jest niewygodnie to nie ma sie co zmuszac...moja mama do porodu spala na brzuchu i obie wyszlysmy udane co do torby do szpitala to jeszcze o tym nie myslalam, w szkole rodzenia powiedza mi co mi bedzie potrzebne a co zapewnia szpital i dla mnie i dla malenkiej...a wlasnie dostalam list ze 25 wrzesnia zaczynam pierwsze zajecia (na razie spotkanie organizacyjne, a tydzien pozniej juz na dobre sie rozkreci) teraz od wrzesnia chce sie dowiedziec o dodatkowe platne zajecia na basenie. i tak cale dnie nic nie robie, troche sie tak rozerwe a przy okazji zrobie dobrze i sobie i sofi:) moja kolezanka urodzila 21!!chlopak 3,8kg!!!51cm dlugi a rodzila godzinhe... niektorzy to maja szczescie.. trzymam kciuki za siebie i za was wszystkie zeby tak latwo nam poszlo:) musze mu cos kupic... no ale nie wiem taki ciezki mimo ze nie dlugi to moze 0-3 miesiace bedzie ciuszek za maly??one sa niby do 59cm ale jak pulchny maluszek to nie wiem jak to sie rozklada.. panie w sklepie pewnie poradza:) a ja zawsze moge kupic cos na pozniej bo na teraz to pewnie ma wszystko:)

hej kobitki... mnie ginekologicznie na ogool nie bada.. na poczatku ciazy tak bo mialam usg dopochwowe no i ostatnio go poprosilam o zajrzenie bo mialam watpliwosci ale powiedzial mi zeby sie nie przejmowac bo jak jakies zapalenie czy co to ja pierwsza do niego przylece bo bedzie szczypac, piec i beda brzydko pachnace uplawy....wlasciwie z tym rozszerzaniem to mamy najbardziej niebezpieczny moment z glowy bo to w piatym miesiacu sie zaczyna wiec za nami:) ale jak was badaja to wszystko ok.. tzn krzywdy zrobic nie moga takim badankiem:)ja teraz sie musze umowic na 10 wrzesnia... sofia sobie zrobila z mojego brzucha silownie w kolko sie kreci i mnie kopie!!!:)czy wam tez tak brzuszek faluje??:)michele to ubostwia!!!ja zreszta tez pod warunkiem ze mi nie przywali w pecherz a swoja droga laze do kibelka co piec minut i robie 2 kropelki... wstaje i znow to samo zero ugi.. chyba mi lezy na pecherzu:) o rany w tak mlodym wieku zaczynac!!!troche szacunku dla mamy!!! ja glukoze bede miala za kilka tygodni.. chyba cos kolo 26tygodnia nie pamietam w kazdym badz razie jak pojde 10 do lekarza to mi wypisze skierowanie.. tutaj robia 50 i sprawdzaja po godzinie, jak zle wyjdzie to 75 po godzinie i po 2....tez sie tego boje bo slyszalam ze sie pozygac mozna...no i boje sie wyniku:( mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.. na razie sie jeszcze kontroluje z jedzeniem choc bylo trudno jak byli rodzice.. moim grzechem sa raz na jakis czas lody ale jem te mini wiec tam chyba nawet kulki nie ma... przytylam troszke ale jestem caly czas ponizej wagi sprzed ciazy.. no ale poniewaz moje dziecko jest silne co odczuwa moj brzuch hehe wiec nie ma sie czym martwic:)

witaj agnieszko!!!juz sie nie bede powtarzac zebys napisala cos wiecej po prostu podpisuje sie pod apelem kolezanek maaaatko boska agha wez ty uwazaj!!!mnie michele na poczatku to wrecz asekurowal jak po schodach chodzilam... troche mnie wkurzalo ze traktuje mnie jak sierote ale nia jestem wiec..... dobrze ze nic sie nie stalo.. ja gleby jeszcze na szczescie nie zaliczylam ale kilka razy pozadnie mi sie wykrecila noga.. niby buty na plaskimj, rowny teren a mnie sie jakos nogi czasem uginaja hmmmmmm no pierdola jak nic aha i raz mnie by kika przewalila z krzeselkiem tak pociagnela za kotem.. dobrze ze michele ma refleks... moja zosia sobie urzadzila w brzuchu silownie.. w kolko kopie i sie wierci:) ale wiecie co??ubostwaim to, choc czasem nhie powiem jak przysunie w pecherz to nie jest za fajnie a propos pecherza to moje dziecko ubostwia na nim lezec wiec co piec minut jestem w kibelku poczym wyduszam z siebie 2 kropelki, wstaje i.. nie czuje roznicy, znow mi sie chce...takie male a juz zaczyna no!!! buziaki!!!!

oj asiku my tez w koncu bedziemy sami:) jutro moja siostra wyjezdza.. troche mi przykro asle co zrobc?? napisze jutro!!! cmooooooki!!!!

agmiWitam weekendowo ;)Ostatnio jak siedziałam w poczekalni u lekarza (który okazał się konowałem - nie dałabym mu zacerować rajtuz!) pomyślałam pierwszy raz o cesarskim cięciu na życzenie. To nie chodzi o to, że ja bardzo chcę rodzić naturalnie, czuć cały ból (o bólu BOJĘ SIĘ MYŚLEĆ). Tylko za dużo przeszłam już użerania się z lekarzami, szukania odpowiedzi na pytania na własną rękę po internecie, książkach, gazetach, forach, znajomych. Pomyślałam, że może w ten sposób przeczekam do końca, potem wyznaczonego dnia przyjdę na zabieg i już... Bez zastanawiania się, w jakiej pozycji rodzić, w którym szpitalu, jaki lekarz prowadzący, czy ćwiczyć oddechy blablablablabla............... A co Wy o tym myślicie?? moja kolezanka miala cesarke na zyczenie i... przykro mi to pisac ale uwazam ze kobiety ktore sie na to decyduja sa niepowazne... bo to jest zawsze operacja i ryzyko ze cos sie moze stac szczegolnie z dzieckiem jest duzo wieksze... poza tym jak to mowi michele gdyby Bog chcial zeby kobiety rodzily przez brzuch to by suwaki im zamontowal.. ok przesada wiem ale teraz istnieje tyle mozliwosci znieczulenia ze nie widze potrzeby okaleczania sie bez powodu!!oczywiscie jesli trzeba to zupelnie co innego ale te wszystkie historie ze sie panicznie boje bolu i ze nie chce sie steknac..... wydaja mi sie baaaaardzo niedojrzale.. mam nadzieje ze zadnej nie urazilam:)

hej kobitki! ja mam ksiazke z filmem pawla zawitkowskiego i faktycznie filmik jest rewelacyjny!!wyjhasnie wszystko krok po kroku, pokazuje fizjologiczne przewijanie dzidzi i inne przydatne rzeczy...ja juz po obejrzeniu czuje sie pewniej:) moj lekarz tez wspanialy!!! nie moge narzekac:) wytlumaczy choc ja jestem z tych dosc upierdliwych co wszystko musza wiedziec hehe no i zasypuje jakimis probkami i gadzetami:) dostalam zel na opuchniete nogi, tabletki witaminki, kalendarzyki i inne pierdulki:) az chce sie do takiego lekarzaq chodzic bo wiem ze na prawde mnie slucha:) moje badania wyszly tym razem tip top:) z moczem wszystko dobrze:) teraz za miesiac czeka mnie test glukozowy i juz sie boje!!:(((((((((((((((((((((( moze sie nie porzygam..... ok to lece..ù aha informacja baaaaardzo wazna!!jutro wyjezdza moja siostra a od poniedzialku michele wraca do pracy wiec mnie bedziecie mialy juz niedlugo prawie na wylacznosc:) buziaczki kochane!!!

moniq plisssss nie przypominaj mi o rybach!!az sie dzis lekko starlismy o nie... no bo ile mozna grrrrrr... wolny dzien bo mlodziezy nie ma myslalam ze sobie razem no hmmmmm same rzumiecie a on mi tu z rybami wyskakuje!!!no wiuec final taki ze nie pojechal ale siedzi za to przed komputerem (udalo mi sie na chwile odbic ale juz wraca z toalety wiec uciekam:) )

anitajas ja tez dopiero wczoraj kupilam:) i to dlatego ze moja siostra mnie przekonala:) masz jeszcze czas, nic na sile:) littlemum ja te waleczki widzialam i generalnie slyszalam ze fizjoterapeuci odradzaja... tzn zle nie robia ale taka wymuszona pozycja raczej nie jest wygodna.. dziecko powinno miec swobode ruchow i moc sie przekrecic kiedy bedzie chcialo, a wierz mi na poczatku to raczej ty bedziesz musiala przekrecac:) zjadlam platki na mleku!!!:36_1_19: o 16!!hahaha ale mnie na nie wzielo:)

anitajasKata napewno swędzi, bo rośnie ;) Jak piersi swędzą to rosną, jak brzusio swędzi to rośnie :) Kurna jest juz 11:25 i nadal fachowca nie ma!!! To jakaś pomyłka żyć w tym kraju !!! o rany to mnie pocieszylas... w pzyszlym tygodniu jade kupic stanik.. mam nadzieje ze juz duzo wiecej nie urosna bo wiekszych juz nie robia... moge sobie ewentulanie zszyc 2 namioty wrrrrrr

tinka_20Tak czytalam, ze teraz skora sie rozciaga i moze swedzieć, ale nie wiem. Masz racje, ze maluszek spi w roznych pozycjach, ale przez pierwsze tygodni dziecko spi na pleckach, dopiero pozniej inaczej. ale to i wtedy tobie bedzie latwiej przebierac, rozbierac, bo dziecko bedzie wieksze, silniejsze itp. ja bede chciala od razu klasc na boczku... bo na pleckach jak sie ulewa to sie moze zakrztusic a na brzuszku slyszalam o tej smierci lozeczkowej wiec w dzien owszem bo dziecko powinno sprobowac wszsyst5kich pozycji dla dobrego rozwoju no ale w nocy to tylko boczek!!!

hej tinkus!! tak szczerze mowiac to myslalam o tym tozpinaniu z przodu zeby bylo latwiej do pieluchy a nie do spania... no bo dziecko nie spi tylko na plecach ale i na brzuszku i na boczku.. trzeba zmieniac pozycje:) no tak pewnie wyjdzie w praniu co nam bedzie sie najbardziej podobalo i bedzie najwygodniejsze:) raaaaany jeszcze mi sie rozciaga myslisz???ja juz nie chce wiekszego biustu!!!!!!!

ojej ale przerabane!! dobrze ze dalo sie popodlaczac kuchenke i pralke.. choc na chwile.... dziewczyny zapomnialam wam napisac ze umieram ze swedzenia!!biust i odrobine pod nim a takze brodawki doprowadzaja mnie do bialej goraczki!! myslalam ze to od pocenia le chyba nie bo w chlodniejsze dni to samo..myje sie teraz oilatum zeby zalagodzic, na brodawki uzywam bepanthen masc a pod biust sudokrem... troche pomaga ale musze sie myc i nakladac te kremy kilka razy dziennie i i tak swedzi bardzo:( juz nie wiem co wymyslec:(

agha ba5rdzo chetnie odstapie ci troche slonca ja bym z koleji teraz wolala jakis bardziej umiarkowany i lagodny klimat my bylismy jeden dzien nad morzem, sofi sie strasznie podobalo bo mi znow zrobila taka dyskoteke ze hej:) no ale ostatnio cos baaaaaardzo kopie a ja to ubostwiam:) nad morzem zlapalam katar i pobolewa mnie gardlo ale nic strasznego da sie zniesc:) dziwne tylko bo woda ciepla jak zupa hihi pewnie w samochodzie mnie przwialo...biala jestem jak bylam bo nie wychodzilam spod parasola wrrr no dobra za rok sobie odbije!!wiecie ze tutaj, nawet nad morzem dzieci sa w samych pieluszkach, bez koszulki, bez kapelusikow.. dla mnie to troche malo dopowiedzialne.. co innego pod parasolem ale na sloncu to troche ochrony szczegolnie dla tego malucha obok nas pol rocznego to by sie przydalo!!! mojej siostry nie poznaje.. tzn wczoraj jak bylysmy same w sklepie to w koncu bylo jak za starych dobrych czasow ale przy tym jej.... hmmm jest dziwnie... zreszta juz 2 dnia ze soba zerwali, nie wiedzialam jak sie mam zachowac, taka glupia sytuacja... no ale zachowuja sie kulturalnie, nawet pojechali sami do florencji dzis wiec mam chwilke zeby odsapnac a potem.. wziac sie za sprzatanie tego bajzlu!!!zaraz obejrze wasze zdjecia!!!:)