Skocz do zawartości
Forum

Aśka36

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aśka36

  1. Kobietki, już się na weekend pochowałyscie? Ma byc ładna pogoda i może każdej się sięgnie po promyczku. Ja właśnie wróciłam od kumpeli.Co odwaliłam na skrzyżowaniu to się w pale nie mieści.Jezdziłam tą drogą wiele razy.Dzisiaj jakoś nie zauważyłam albo w sumie ulica była mokra i jakoś się światła latarni dziwnie odbijaly.Najpierw wjechałam pod prąd a jak się skapnęłam to objechałam wysepkę nie z tej strony co trzeba.Matko,trzeba było to zobaczyc.Na szczęście było mało samochodów.Sama się za głowę złapałam. Buziaki
  2. Dunka zrywałam boki.... Oleńko ja też w salonie planuję twarde krzesła.Póki co mam takie teraz w dużym pokoju i mega stół i jestem zadowolona. Dziewczyny trzymajcie się cieplutko.
  3. Darenka no ale teraz wiemy już z doświadczenia,że woda z solą jest blee:) Angela a te tablety to chyba Propolki,zgadłam?
  4. O widzę,że dziś rozwiązujemy drobne problemy zdrowotne.Oby nic więcej nam się nie przytrafiało,bo to zima idzie,więc nie wiadomo. Darenka mówią,że gardziołko można płukac wodą z solą.Nie próbowałam,bo brzmi nieciekawie ale jak pomaga to może....w końcu dosyc naturalna metoda.A może sok z cebuli?Ale to chyba bardziej na przeziębienie.Dobry jest,mi smakuje.Zasypuje się pokrojoną cebulę cukrem i puszcza sok.To nie chodzi o wielkkie ilości.Jakoś tak po łyżce piliśmy za młodu. Ja mam chrapkę na zupę czosnkową,taką zawiesistą z grzankami.Nigdy nie jadlam ale mam ochotę,dziwne.Może też by pomogła,bo bakterie zabija.
  5. Stysia to paskudne słowa uslyszałaś od teściowej.Napewno bedzie dobrze ale swoje badania trzeba zrobic i starac się nie zwariowac.Ja też czasem uslyszę przykre słowa ale częsciej te krzepiące.Jak byłam zanieśc zwolnienie do pracy to wszyscy trzymali kciuki aby teraz się udało.W końcu to moje czwarte podejście.Ale przedwczoraj byłam też u lekarza internisty,bo chciałam zrobic badania na nfz i usłyszałam:to jest pani w czwartej ciąży i nigdy nie robiła badania wr -czy jakiegoś tam.Jak miałam do cholery to zrobic,nie zdażyłam 2xporoniłam a raz ciąża pozamaciczna.Mówię Ci tak mnie zaskoczył tym głupim tekstem,że nie mogłam nic powiedziec.Wzięłam to głupie skierowanie i wyszłam bez słowa.Nie mogę tego zapomniec,chyba złożę jakąś skargę.Potwornie mnie to boli.Najczęściej nie daję sobie w kaszę dmuchac ale to drażliwy temat. Miłego dnia wszystkie staraczki i dla Was: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&7&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
  6. Ło matko, ja bym bez owoców a zwłaszcza warzyw to umarła.Jestem uzależniona zwłaszcza od surówek.Ja nawet do sniadania jem surówkę,dzisiaj z kapusty,kukurydzy,marchewki i czegoś tam jeszcze.Mój brat jak bylismy mali to zawsze szukał na talerzu mięsa a ja surówki.Mniam.No kochana czekolady nie jedz też:)
  7. Agalk to wszystko zależy chyba jednak od sposobu odżywiania a nie znamy Twojego menu.Może jedz na wieczór np.2-3 suszone śliwki albo jogurt z nimi i ziarenkami zbóż?Napewno masz za mało błonnika,więc możesz np.surówki posypac otrębami albo nawet sypnąc na kanapkę pod wędlinkę.No i dużo pic i owoców ze skórką.Ja mam ten problem jak jem chleb.Wiem,że to głupie ale on mnie normalnie zatyka.Przeważnie jem więc chrupkie pieczywo.Jak byłam w szpitalu to tam zero owoców i warzyw a potem częstowali tabletami.Co za bezsens.Wyrzucałam je a warzywka i owoce kochana mamusia mi przynosiła. Lekkiego dnia kochana.Czy poruszyła Cię moja historia
  8. Stysia a miło Cię widziec i tutaj.Dla Ciebie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Kobietki ale zapotrzebowanie na słoneczko dzisiaj.Kurcze ale padac zaczęło,więc chociaż makaron z twarogiem w zamian,co? Buziaki
  9. Stysia no i dobre podejście.Będę trzymała kciuki. Oopsy Daisy mdłości,mdłości......ktoś je nazwał porannymi i dobrze,bo zaczynają się rano po śniadaniu i ciagną przez caly dzieńNa szczęście pawików nie ma:) Oleńko gorący okres powiadasz?Za oknem niedługo będzie typowa jesień,więc i pogoda sprzyjająca do przytulanek.Coś z tego będzie. Ponownie fluidki,bo tu duże zapotrzebowanie widzę i nikomu nie poskąpię: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& BARDZO,BARDZO niecierpliwie czekam na kolejne fasolki.Uda się dziewczyny mówię Wam.
  10. Mirabell co u Ciebie????????Myślę i myślę,czekam i czekam.....
  11. Darenka oj a u mnie takie ładne słoneczko,przesyłam promyk może Ci się polepszy
  12. Hej dziewczyny Dziękuję Wam za trzymanie kciuków i ciepłe słowa.Cieszę się,że możemy sobie tu popisac. Widzę,że wszystkie fasolki rosną.Moja też i nie mogę się nadziwic gdzie ona się tam chowa.Kurcze ale żeby te czarne myśli sobie poszły.Chyba nie ma na to szans.Na początku błagałam,żeby fasolka była w macicy,no i była.Potem żeby biło serduszko,no i bije.I tak co chwilę.A nie daj dzień jak mnie cosik zaboli i czarne myśli już są.Dobra nie smęcę.Czekam na kwiecień.Aaaaaaaaaaaaa właśnie,gin wyliczył termin 18 kwietnia.Ale jeszcze długo..... Lena pewnie,że odpocznij,gniazdko do końca uwij. Angela jeszcze raz dziękuję za przekazywanie info.Fajny ten Twój brzuszek.Własnie się dziwiłam,że rozstepów nie ma a Ty tu coś o nich piszesz. Aga też bardzo dziękuję,że o mnie pamiętałaś:)A ja ostatnio jadłam banana z nutellą i strasznie mi smakował.Normalnie niebo w gębie.No ale żeby nie było za zdrowo to mi się pizzy zachciało pewnego pięknego dnia.No i zamówiłam do domku : MIAŁA PÓŁ METRA ŚREDNICY.Jak mój M ją zobaczył to prawie padł ze śmiechu.Smakowała nam ale całej nie dało się zjeśc. Amirian zaspokoiłaś głoda na rybkę?Ja sobie dziś coś upichcę z rybą,może w panierce,może salatkę albo cosik.Fajne te bulgotki muszą byc,takie nieprawdopodobne,taki mały cud to wszystko dla mnie.Gdzie tam mały:mega cud. Dziewczyny miłego dnia
  13. Stysia bardzo współczuję. Bardzo dobrze,że robisz badania.Nie wiem czy wypisałaś wszystkie zalecone ale coś mi tam mało hormonów.A bromergon to właściwie po co?Bo ja brałam ale to po stwierdzonej za wysokiej prolaktynie.Zaraz jeszcze raz przeczytam ulotkę co on jeszcze daje.A będziesz chodziła na monitoring owu?Czy tak na spokojnie dajecie sobie czas?Bo Ci powiem,że te wszystkie monitoringi i inne to takie stresy,że teraz a nie jutro i takie tam.A jak u Ciebie z owu?Ale ja pierdoła jestem co?Przesłuchanie robię.Pisz oczywiście co chcesz,zero przymusu.Tak bym chciała żeby sie udało,bo wiem co przeżywasz.BUZIAKI Aniusia Wiesz myslę,że to lepiej,że nie miałaś zabiegu.Ja przy pierwszej ciąży miałam a druga była pozamaciczna.No i do dzisiaj się nie dowiem czy to nie wynik jakiś zrostów po zabiegu.Ja to tam zaraz ideologie dorabiam.Nie smutaj,wszystko będzie dobrze.A jeśli chodzi o ostatnią wizytę u gina to myślałam,że bardziej mnie uspokoi.Fasolka bardzo urosła,widzieliśmy i słyszeliśmy serduszko.Gin powiedział,że to :"normalna,zdrowa,ciąża"cytuję aż,bo dokładnie zapamiętałam.Ale ja i tak się boję i czekam na kwiecień jak na zbawienie.Czasem też się martwię o tego krwiaka na jajniku,bo rośnie.No ale gin powiedział,że będzie współistniał z ciążą i nic się z tym nie robi.Ja to i tak poczytam coś w necie. Dziewczyny myślę o Was,wiem co to czekanie,trzymam kciuki za wszelkie staranka i badania.No i czekam na kolejne dwie kreseczki.Przesyłam fluidki,żeby lepiej szło: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
  14. Helołłłłłł, ale się za Wami stęskniłamPostaram sie już nie rzucac laptopem:) U mnie wszystko gra a fasolka ma już 1,5 cm.Widzieliśmy i słyszeliśmy serduszko.Muszę tyko trochę więcej jeśc,bo coś mi to ostatnio nie idzie. Dobrze dziewczyny,lecę poczytac,bo nie wiem o co kaman. Buziaki
  15. Hej dziewczyny, muszę nadrobic zaległości,bo kilka dni mnie nie było.No cóż,laptop mi się z ręki wysmyknął,ups. Pozdrawiam i lecę czytac.
  16. Agalk nic nie wymyślaj mówię Ci,będzie dobrze.Swoją drogą nawet nie wyobrażam sobie takiej tragedii.Przecież na tym etapie jest już takie przywiązanie,taka więz,straszne.Takie rzeczy NIGDY nie powinny miec miejsca.Nie potrafię o tym myślec.
  17. A co tu tak pusto? Weekend już zaczynacie i się obijacie?Pisac mi tu zaraz co w brzuchach piszczy. Ja właśnie wróciłam z pełnym brzuszkiem.Pogadałam z kumpelą o tym i owym,posmęciłam troszku i jestem.Po drodze kupiłam roladę lodową i wcinam.Może komu smaka zrobię:smak ajerkoniaku ale zero koniaku w chrupkiej czekoladowej skorupce.I co? Komu,komu?
  18. Hej dziewczyny Ja to coś rano skrobałam ale mi się laptop przegrzał i wyłączył.Chyba jednak nie lubi stac na stoliku szklanym.No i posta wcięło.A co ja tam pisałam,hmmmm,nie wiem. U mnie dobrze,znaczy chyba.Już dostaję w głowę z niepewności a tu usg dopiero w pn.Boję się strasznie.Po ostatniej akcji z bólem wyczytałam,że mam niewydolnośc szyjki macicy pewnie i się skraca.Już ja powiem ginowi żeby tam dobrze zanurkował. Widziałam cudne Wasze brzuszki.Nawet swój pstryknęłam ale komórką.Muszę się aparatu dorobic.Ale nie o to chodzi.Może się odważę po wizycie i wstawię,bo to już koniec 8 tyg.a tu zero,null wypukłości.Póki co niedobrze mi po jedzeniu kilka godzin a wczoraj się cieszyłam,że mam spokój.Najlepsze jest to ,że od stresu to też mi czasem niedobrze i nie wiem co jest co? Lada chwila idę z kumpelą coś zjeśc na miasto.....żeby tylko nie rzygnąc w knajpie,rany!!!! Agalk ale pamiętasz jeszcze co facet ma najczulsze?....no wiesz,na tego agenta.....Aaaa powiedz mu że masz więcej takich nerwowych koleżanek:) Amirian uśmiałam się troszku jak pisałaś o ukrywaniu brzuszka przed dziadkami.Rozumiem Twoje obawy ale tak daleko już zaszłaś,będzie ok.A swoją drogą gdzie Ty go chciałaś schowac?Bo chyba wciągnąc się nie da:)U mnie wszyscy tez wiedzą pocztą pantoflową a mówiłam nielicznym,baaaardzo nielicznym. A za oknem raz leje a za chwilkę słońce. Kota mam po zabiegu,na razie ok.Trochę go wczoraj pilnowałam,bo po narkozie łaził półprzytomny po domu i się przewracał.Koniecznie chciał wskoczyc na szafkę ale spadał.Bałam się ,że szwy mu pójdą.No a do tego łepetynka bolała i tak jakoś dzień zleciał. Fajnie,że jesteście.Buziaki dla całej ekipy.
  19. Dada bardzo współczuję,zaglądaj do nas. Emienogie no to godzina zero tuż,tuż.Trzymam kciuki. Aniusia Cieszę się,że masz power. Mirabell też będzie dobrze,więc nie ma co gdybac za wiele.A endometriozę to w jakim badaniu się wykrywa?Tylko laparo czy też tylko po objawach?Kurcze czy ja już o to nie pytałam?Widac jeszcze sklerozę muszę wyleczyc. Oleńko ale Ty tylko ten acard łykasz,tak?A clexane to dopiero w ciąży w zastrzykach,tak? Krestik No to trzymam kciuki za wszelkie wizyty u lekarzy.Podziwiam Cię za siłę. No a nasza Martek to się chyba jeszcze obija na mini urlopiku. U mnie chyba wszystko dobrze ale czekam na pn,usg.Przedwczoraj strasznie coś mnie bolało,chyba szyjka macicy,nie mogłam wytrzymac z bólu. Właśnie lunęło za oknem.Umówiłam się dziś z kumpelą,zjemy coś na mieście,pogadamy.Na weekend w sumie nie mam konkretnych planów.Wolałabym nawet żeby szybko minął. Dobrze dziewczyny,cały czas trzymam za Was i za siebie w sumie też kciuki.Trzeba wierzyc nawet w cuda. Przesyłam,naprawdę cały czas nieśmiało i z cykorem: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& No i buziaki dla wszystkich,też pominiętych.
  20. Ja tylko na chwilę,bo mi łepek pęka dziś.Potem zajrzę.
  21. Lenka dzięki za szczegóły omlecika.Napewno go zrobię.Ale ten czas rzeczywiście leci,już 6 m-c,fiu,fiu.Ja niecierpliwie czekam chociaż do początku czwartego ale to jeszcze ho,ho. Agalk hi,hi mam to samo,normalnie mam to samo.Jestem tak otępiała jak prowadzę,że postanowiłam jezdzic wolniej.U mnie to na bank przez siedzenie w domu i takie spowolnione życie na zwolnieniu.W pracy to byłam w stałej aktywności a teraz :słoń na kanapie.Musimy uważac kochana,bo teraz kłopoty nam są zbyteczne. Buziaki dla wszystkich
  22. amirianAgalk gratki 16 tygodnia!!!Angela gratki 21 tygodnia!!! a wiecie, jakoś w miarę szybko mi leci ta ciąża, choc do każdej wizyty się dłuży... Czasem odczuwam coś w środku, takie delikatne łaskotanie, raz nawet jakby słabe kopnięcie chyba dzidzia daje mamusi znaki Aśka co tak dziś skromnie? Lena, darenka0707 co u was? Ehhh dziś bym szla do pracki... w końcu 1 września, ciekawe jak tam moja grupa z zeszłego roku, czy ktoś zauważył brak pani Sandry dziwnie tak... będzie mi ich brakować... no i ciekawe jak tam nowe maluszki pierwszy dzień, czy dużo płakały... mam nadzieję, ze ie będzie takich, co będą mieli problem przez dłuższy czas sie zaklimatyzować, w zeszłym roku jedna dziewczynka przez pół roku codziennie płakała... i ciągłe pytania - kiedy mama po mnie przyjdzie? A tak skromnie,bo nie chciałam przynudzac.Wczoraj chwycił mnie taki ból,że prawie z moim M dzwoniliśmy po pogotowie.Nie miałam takiego do tej pory.Ledwo doszłam do kanapy i nie mogłam nic,nawet się ruszyc,tak bolało.Chwilę wcześniej sikałam i natychmiast to się pojawiło,jakieś kłucie,jakby nabijanie na pal.Nie wiem czy to pęcherz czy szyjka macicy,te okolice.Ledwo wytrzymałam ale nie chciałam,żeby mi ktoś dusił brzuch,wiec leżałam i wyłam.Minęło po pół godz.Dziś bałam się wyjśc na rynek. Pomimo tego jestem dobrej myśli i nie oddam mojej kropki,nawet jak mnie skręci. Nie wiem od czego i co to było?Wczoraj byłam na działce,dużo kucałam przy wyrywaniu chwastów,wiało ale nie było mi zimno.Naprawdę nie wiem czy to mogło zaszkodzic?Chyba nie,przecież nie jestem z porcelany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...