Lipcowe 2015! :)

[emi19900]

i_zaza pracuję w restauracji , w kuchni. Jedyny plus jest taki, że jedzenie mam pod ręką i cały czas coś jem

[ojsonia]

No sytuacja nie lekka ale trzeba walczyć:)

Już nic nie mów o jedzeniu bo mnie zaczęło ściskać....a o lodach nie wspomnę, marzą mi się pistacjowe!

[nala]

ojsonia trzymam kciuki, na pewno tym razem wszystko potoczy się tak jak powinno i w lipcu będziesz się chwaliła nam jakie piękne dzieciątko urodziłaś :)

[nala]

ja bym za to zjadła sorbet truskawkowy! :(

[ojsonia]

No ja nie wytrzymałam i wysyłam mojego męża do Tesco, całe szczęście mamy niedaleko, bo umrę jak nie zjem tych lodów... a dawno nie jadłam ;)

emi19900 pamiętam jak pracowałam na kuchni i moje pierwsze założenie było takie, że jak tylko się dowiem o ciąży (która oczywiście wtedy nie nadeszła), to rzucam wszystko w cholerę i idę na L4. Podziwiam Cię, że zdecydowałaś się tak długo pracować.

[nala]

każdy tutaj podziwia emi19900 ! to jest nasza weteranka normalnie ;)

[ojsonia]

Nala ja zazdroszczę samopoczucia, bo u mnie sytuacja się bardzo szybko wyklarowała jak zaczęłam bliską znajomość z muszlą sedesową w szóstym tygodniu aż do przedwczoraj ;) Znajomość była bardzo intensywna ale nie nazwałabym tego przyjaźnią ;)))

A powiedzcie mi mamuśki, te które już czują ruchy, jak macie położone łożysko?

[emi19900]

Moje drogie , jeszcze 2 dni i weteranka idzie na emeryturę ;)

[nala]

ojsonia ja na szczęście nie wiem co to codzienny kontakt z muszlą ani nawet nie wiem co to są mdłości w ciąży, raz tylko wymiotowałam całą noc bo zatrułam się jogurtem...nie było ciekawie, wylądowałam w szpitalu z odwodnienia, współczuję wszytskim którzy przez całą ciążę wymiotowały i wcale się nie dziwie że to nie była przyjaźń ;)

emi19900 normalnie szalejesz mamuśka i co Ty teraz będziesz w domu robiła, ciągle praca, praca przez 4 lata to teraz się zanudzisz ;p

[ojsonia]

Trzeba będzie coś jej wymyślić do roboty ;) No bo przecież ocipieć można siedząc tak cały czas i nic nie robiąc.

Mam już pierwszy pomysł, możemy zatrudnić emi jako catering dla nas wszystkich, przecież non stop coś jemy ;) Emi się nie zanudzi a my będziemy nażarte, co Ty na to? hihi :))

[emi19900]

nala właśnie też sie zastanawiam co ja będę robić ;) chyba jestem pracoholiczką :)

ojsonia ja tak jak nala, ominęły mnie przytulasy z muszlą ale nie zazdroszczę, nic miłego zapewne :(

[nala]

Może dajmy dziewczynie spokój z gastronomią i wymyślmy coś innego, bo biedną na samą myśl pewnie już przekręca ;p

[emi19900]

Jeśli chodzi o jedzenie, oczywiście nie odmowie ;) gotować też bardzo lubię ;) tylko coś mi sie wydaje, że jakbyśmy tylko tak siedziały i jadły to w końcu z miejsca byśmy nie mogły się ruszyć jak takie wielorybki :p

[nala]

Ja zupełne przeciwieństwo gotować średnio lubię, mam dni kiedy najdzie mnie ochota, ale jednak jest większość dni kiedy mi się nie chce a szczególnie teraz w ciąży, także jeśli nie masz nic przeciwko to ja się nie obrażę jak będziesz gotować a ja będę jadła, w sumie nawet aż tak daleko ode mnie nie mieszkasz a mi by się przydało chociaż trochę przytyć bo nadal jest zero kg na plusie. Połączymy przyjemne z pożytecznym ;p

[emi19900]

No widzisz ja tak jem że juz 5 kg na plusie ;) w sumie ciekawa propozycja :) no i mam do Ciebie "tylko" 280 km :p

[ojsonia]

Ja nie powinnam natomiast tyć za bardzo w ciąży, bo rozpoczęłam ją z nadwagą, na szczęście solidne rzyganko zabrało mi 5 kg i póki co te kilogramy nie wracają.

A ja mam teraz mega jazdę na owoce...... więc chyba aż tak bardzo nie przytyję;) Mój mąż właśnie pojechał do tesco po lody i po pomarańcze i banany i cytryny ojjjj <3.<br />
Hahaha, Emi, jak wielorybki To by pasowało podjechać nad morze, bo wielorybki lubią się pluskać w wodzie ;)

[nala]

Spokojnie damy radę jakoś, pendolino ponoc szybko jeździ może nawet jedzenie by nie wystygło, raz ja do Ciebie drugi raz Ty do mnie ;p

[emi19900]

U mnie pendolino niestety nie jeździ i musiałabym okrężną drogą jechać . Przez Warszawę . Ale z tego co zauważyłam to ojsonia jest z Warszawy więc i ją bym odwiedziła z jakimś kilogramem mandarynek :)

[ojsonia]

emi19900

U mnie pendolino niestety nie jeździ i musiałabym okrężną drogą jechać . Przez Warszawę . Ale z tego co zauważyłam to ojsonia jest z Warszawy więc i ją bym odwiedziła z jakimś kilogramem mandarynek :)

Jestem ZA Chociaż mieszkam pod Warszawą i dopiero teraz mi uświadomiłyście, że wpisałam automatycznie Warszawę (mieszkałam w niej ponad 20 lat) :P Muszę szybciutko zmienić.

Mając na uwadze, że jesteś Emi z Wielkopolski (dobrze zauważyłam?), to jeszcze bym poprosiła o ziemniaki, które koooocham!

[emi19900]

Dokładnie, jestem z Wielkopolski . Ale ziemniaków nie znoszę . To znaczy nie znosiłam a teraz jem nawet często ;)

[nala]

Zostawiacie mnie tak :( teraz mi smutno :(

[ojsonia]

No nie do końca Nala, schemat jest taki: Emi jedzie do Warszawy z mandarynkami i ziemniakami, no i oczywiście z innymi specjałami dla Ciebie (tutaj musicie doprecyzować), następnie pakujemy się w Pendolino i zasuwamy do Ciebie do Gdańska, plumkać w morzu jako wielorybki ;)

[emi19900]

nala bo tak na prawdę to Ty jesteś głównym celem. ojsonia ją zabieram tak po drodze bo akurat pasuje ;)

[ojsonia]

Dziewczyny, zmykam spać, bo coś zaczyna mnie światło razić, więc organizm sam mi przypomina, że pora spania :)

Dobrej nocki!

[emi19900]

ojsonia dobranoc ! :*