Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!!!!!u nas kiepsko mała w nocy budzi się nie pozwala się dotknać krzyczy nie koszmarrr biedne maleństwo.Jutro chyba pojade z nią na kontrolę bo nadal coś tam rzęzi i pokasłuje-martwi mnie to bardzo.Odnośnie z męza dzis odbedziemy poważną rozmwowę zobaczymy...
Mamaola mam nadzieję że uda Ci się odebrać wyniki, jesli tak koniecznie daj znać
Adria oj ten promotor się czepia cos zabardzo moze faktycznie lepiej jakbyś go zmieniła ale to się da zrobić tak bezproblemowo?
LiMonia udanych zakupów daj znać co kupiłas?
Blum kochana dzięki ja też nie umiem podjac konkretnej decyzji odnośnie męża..tyle razy obiecywał poprawę i klapa..ale ja ciągle myślę ze moze jednak coś się zmieni ale moze tylko się łudzę
Aśku a ty gdzie znowu znikłas?
3nik jak tam idzie cycusiowanie?
Filipka kochana jak u Was?
Buziaki

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Annaz - skad ja to znam, obiecanki cacanki... ale mam nadzieje, ze u Ciebie bedzie inaczej. Ja dotknieta bolesnym doswiadczeniem jestem teraz zupelnie inaczej nastawiona. Za duzo mnie to wszytsko kosztowalo. Ale moze nie bede Ci udzielac rad, bo nie kazdy facet jest taki jak moj byly i moge byc zlym doradca.... Zycze Ci jak najlepiej z calego serca..... no moze tylko wtrace swoje 3 grosze... otoz jak sie odchodzi z tak malym dzieckiem jak Oliwka jest latwiej.... ale tylko z jednej strony, bo z drugiej jak taki tatus zazyczy sobie widzen to trzeba mu dzieko po prostu dac.... ale znow jak sie odchodzi z dzieckiem takim jak byla moja Okta (7) jest trudniej, bo ciezki jest moment wyjscia z domu dziecko placze, rodzice sie szarpia.... widze to jak dzis.... ale znow w tym wieku Okta juz moze sama pdjac decyzje czy chce sie z ojcem spotykac czy nie. A wierz mi Aniu, ze samo wyjscie z domu zamkniecie za soba drzwi to dopiero poczatek, niestety... ja juz jestem 5 lat po rozwodzie a walcze z tym gnojem do dzis. Wiec zanim podejmiesz jakakolwik decyzje przemysl to , nalepiej zrob rachunak, wszytskie za i przeciw.... wiesz ja w pewnym momencie naszego malzenstwa zaczelam sobie wyobrazac , ze pomiedzy nami pwstaje mur.... i ten mur byl z roku na rok coraz wyzszy i wyzszy, staralam sie wspiac czasem na palce zeby zobaczyc czy on tam jeszcze jest po drugiej strnonie, ale z czasem mur stal sie tak wysoki ze odgrodzil nas zupelnie i wtedy wiedzialam , ze to jest koniec. Ale tak jak juz pisalam to trwal pare lat. Nie wiem jak dlugo jestescie ze soba, ale moment kiedy pojawia sie dziecko wszystko zmienia i wystawia wiele malzenstw na probe, niektore pary , ktore byly zawsze ze zosba silnie zwiazane daja rade, inne niestety nie. Ja Ci zycze jek najlepiej , pamietaj to jes Twoje zycie , a zycie jest za krotkie zeby zyc tak jak sie nie chce.

Lo matko, ale sie rozpisalam, no nic spadam, bylam dzis u dentysty... mam juz dosc tego maratonu.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej :) maż ma wolne i czasu mi brakuje:)
raczej siedzimy w domu i cieszymy sie pięknym kolorem na ścianie:)

    Mamaola
Leoś taki duży i ma juz tyle włosków co ptych:) a oj wiem że się martwisz tym wynikiem ,ale bedzie dobrze musi być.
    Annaz
oj ty nasza bidulko niech Oliwka juz zdrowieje!a meża kopnij odemnie w tyłek może sie poprawi.Potrzebuje czasu by dojrzeć .
    3nik
dobrze ,że kaszel minął :) jak zmywarka :) ja tez nie lubie zmywac ,bo mam uczulenie na wodę ,ale zmywarki nie mam bo tez nie lubię he he,ale nie mam więc jakbym miała to może bym polubiła he he.
    Limonia
Maja to faktycznie szybko sie uczy,bedzie szybko mówić:)
    Adria
o infekcja oby szybko minęła,a mąz zadowolony z pracy to swietnie mimo tych nocek:)jak on daje rade w nocy podziwiam:)
    Agatcha
Zosia fajna i dwie lalki obraca:)

Odnośnik do komentarza

Hej hej :) maż ma wolne i czasu mi brakuje:)
raczej siedzimy w domu i cieszymy sie pięknym kolorem na ścianie:)

    Mamaola
Leoś taki duży i ma juz tyle włosków co ptych:) a oj wiem że się martwisz tym wynikiem ,ale bedzie dobrze musi być.
    Annaz
oj ty nasza bidulko niech Oliwka juz zdrowieje!a meża kopnij odemnie w tyłek może sie poprawi.Potrzebuje czasu by dojrzeć .
    3nik
dobrze ,że kaszel minął :) jak zmywarka :) ja tez nie lubie zmywac ,bo mam uczulenie na wodę ,ale zmywarki nie mam bo tez nie lubię he he,ale nie mam więc jakbym miała to może bym polubiła he he.
    Limonia
Maja to faktycznie szybko sie uczy,bedzie szybko mówić:)
    Adria
o infekcja oby szybko minęła,a mąz zadowolony z pracy to swietnie mimo tych nocek:)jak on daje rade w nocy podziwiam:)
    Agatcha
Zosia fajna i dwie lalki obraca:)

===spadam bo ptych nie śpi spał od 16 do 19 ciekawe o której zaśnie

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny,
narszcie piatek. Moj maz ma na szczescie dzis statnia nocke, ale ja nie lubie sama spac :-((
AAA musze sie pochwalic, wczoraj kapalam Manie i potem ja wytarlam , ubralam i mowie teraz Mania jest "czysta" ,a ona to po mnie powtorzyla :-)))) Ptem powiedziala jeszcze pare razy, aa dzis nie chce :-'(((
Mamaola - jak tam po wynikach??? Mam nadzieje , ze wszystko w porzadku!!!
Asku - o ktorej Ci Ptych w koncu zasnol??
LiMonia - w jakim wieku masz te dzieciaki?? Moze Ci cos doradzimy na prezenty...
3nik - masz jakies pomysly, jak tu nasze maluchy do nocnika przekonac???

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!!!!!muszę znowu się wyżalić Wam...wczoraj miałam poważnie pogadać z mężem i co..zakończyło się kłótnią.Dowiedziałam sie,że czego ja od niego oczekuję, ze po 10godz pracy wróci i zajmie się małą?przecież jest zmęczony, niewyspany od dziecka jestem ja!jeśli mi nie pasuje to mogę iść do pracy a on będzie siedzial z Olinką, on jest od kasy, którą ja tylko wydaje..Pozatym to moja wina że małą nie chce z nim siedzieć bo ciągle z nią jestem( niby kto ma być?).Powiedziałąm mu ze w wekend posiedź z nią pobaw się, a nie siedzisz przed tele lub w necie a on na to-to kiedy mam siedziec w tygodniu nie mam czasu..Ech chyba bezsensu to wszystko..
Mamaola-jak wyniki koniecznie daj znać
Blum-no widzisz Mania powtorzyła, cwaniara z niej, kochana jesteś wiesz:)
3nik jak u Was?
LiMonia jak zakupy?prezenty gotowe?
Aśku-mojemu mężowi jeden kop nie pomoże chyba że cała seria kopniaków
Adria co u Ciebie?jak nocka?

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Annaz - tak mi przykro czytac te Twoje posty.... kurcze jakbym widziala moje poprzednie zycie. Nie powinnam sie wtracac i mieszac, bo nie mam do tego prawa. ALe takie zachowanie Twojego meza.... echh. Ja kiedys siedzialam cichutko, moj ex jezdzil po mnie jak po swini, az w koncu tak sobie siedlam, pomyslalam.... kurcze, przeciez nie po to mnie rodzice wyksztalcili, cale zycie o mnie dbali , rozpieszczali (jestem jedynaczka) zeby jakis gnoj nie na mnie wyzywal ... wtedy postanowilam wszystko zmienic. Okta miala 2,5 roku jak poszla do przedszkola, ja poszlam do pracy i stanelam na nogi ... i wszystko sie diametralnie zmienilo. Tylko wiem , ze w tym momencie i z zalu i bolu jaki on mi wyrzadzil zaczelam mkscic sie na innych ... nie wiem czemu teraz strasznie wielu rzeczy zaluje. Ale n doprowadzil mnie do takiego stanu, ze stalam sie strasznie zla kobieta. Moze to dziwnie brzmi, ale tak bylo. Nie odbieraj tego do siebie, chyba chcialam sie p prostu wygadac... prosze tylko nie pozwol zeby on Cie nie szanwal, to ze siedzisz w domu to nie znaczy, ze jestes tylko kura domowa, jestes przede wszystkim wspaniala matka i to, ze on Was utrzymuje jest jego psim obowiazkiem!!!! Jezeli cos nie tak napisalam to przepraszam z gory. Ale krew mnie zalewa w takich momentach!
A to dla Ciebie na rozchmurzenie
http://jenni1989.elf24.de/web3/jenni1989/html_images/pimboli.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Miałam nie pisać, ale pewnie byście się martwiły, więc jednak piszę. Mimo, że ciężko mi na serduszku. Leoś w nocy bardzo źle spał. Od 3 nie śpimy wcale. Wisiał ze 2h na cycu, trochę podrzemał, ale generalnie głównie się wiercił, popłakiwał, a pod koniec ssania to już zupełna rozpacz była. A wieczorem tak samo - walczyliśmy z nim razem z mężem przez godzinę. I choć teraz chyba najgorszy na to moment - moich rodziców nie ma, mąż ma dużo pracy, ja się martwię o drugą dzidzię, to podjęłam decyzję, ze odstawiam. Już, definitywnie. Mi się wydaje, ze Leo nie wie o co chodzi, raz mleczko jest, raz nie ma, raz mama daje, raz nie. W cycach malutko i po paru łykach nie ma co pić... W rezultacie oboje się męczymy. I serduszko mi pęka. Leo zasnął na drzemkę już bez mleczka. Poszło nam nad wyraz dobrze. Wytłumaczyłam, mu że mleczka już nie ma, że się skończyło. Pokwilił troszkę. Powiedziałam, że na wiem, że to dla niego trudne, że jest mu przykro, ale jestem dla niego i razem damy rade. Zapytałam, czy mu pośpiewać. Powiedział, ze tak :) Pierwsza piosenka była nietrafiona i Leo powiedział nie. Ale druga już była ok. Leoś wdrapał mi się na kolana, ja go delikatnie kołysałam. Powtórzyłam piosenkę z 5-6 razy i już spał :) Bez noszenia, bez płaczu. Mój dzielny mały synek. Myślę, ze on to rozumie. I że tak mu będzie łatwiej. Mleczka nie ma :(

Co do wyników, to wcale nie jestem mądrzejsza. CRP wyszło mi 6,2. Norma u nas w lab. jest 5... Więc niby podwyższone, ale z tego co doczytałam, to przy infekcji wyniki są tak ok. 100. A niektóre lab. mają normę od 10... Więc w sumie nic mi to nie mówi. Może nie być infekcji, a może była i już crp prawie spadło?

Mąż wyrwie się z pracy i na 13 pojedziemy do szpitala. Mam nadzieję że po dobre wieści. Denerwuję się jak przed jakimś egzaminem :/ Trzymajcie kciuki. Jak już będę coś wiedzieć, to dam znać. O ile będę w stanie :/

Przepraszam, że tylko o sobie, ale moje serce i głowa są dziś tylko z Leo i Lenką...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Annaz - a gdybys sie po prostu spakwala i wyszla???? Myslisz, ze walczylby o Was??? Ja powiem Ci zrobilam tak, jak moj byly byl w pracy , spakowalam dslownie wszystkie swoje i Okty rzeczy, zadzwnilam po rodzicow, jamu zostawilam list na lustrze i wyszlam z domu. Wtedy to byla moja pierwsza proba .... wtedy przyjechal spanikowany , poprawil sie na prawde, wrcilismy do siebie, bylismy jezcze ze soba 4 lata, ale dla mnie to juz nie bylo to. On sie zmienil, ale ja tez. Ja mam na tyle paskudny charakter, ze nie wybaczam... za duzo krzywdy mi wyrzadzil. Ale moze u Was nie jest za pozno, moz n potrzebuje takiego wstrzasu i sie zmieni i bedzie juz dobrze. Wiadomo moje byle malzenstwo na pewno nie jest takie jak Wasze. Wiec moze akurat , by to pomglo. Facetem raz na jakis czas trzeba potrzasnac, zeby oprzytomnial. Bo inaczej robi co chce!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...