Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

kajocha
Kajoszka to takie śmieszne stworzenie, które raz na jakiś czas na ochotę na papierocha długggggiego mentola i pifffko i impreze całonocną - czujecie to ? poszłabym chyba z Alką na plecach :sofunny:

Ja w sobote bylam z kolezanka na plotkach i zapalilam pol papieroska takiego vouga cienkiego. Ja nie wiem jak ja kiedys moglam palic,bezndzieja jakas w ogole,polowe wywalilam

Odnośnik do komentarza

asia78
kajocha
ja wale jutro botwinke z wielka iloscia smietanki ;)

Bylam wczoraj w moim warzywniaku i pytam o botwine a facet mi mowi ze jak przywiezie to bezie po 17zl:Niespodzianka:no chyba sie wsciekl. Kajoszko a po ile jest u Ciebie? chyba podjade w sobote na targ,bo 17 zeta to przesada!!

Ja pójdę po pracy u siebie to zobaczę, ale 17 ??? :Szok: rany gdzie my żyjemy, pomarańcze tańsze od jabłek, a botwina jak schab...

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Dzien dobry:)

Na wczorajszej wizycie neurolog powiedziala, ze wedlug niejw szystko zmierza w dobrym kierunku, zeby spokojnie obserwowac Frania, ale na razie nic poza tym. Jak zapytala o rozwoj Frania i wymienilam co on potrafi to powiedziala, ze wyjatkowo swietnie sie rozwija i zdecydowanie wyporzedza tzw. normy dla jego wieku ( o ile cos takiego w wogole istnieje, w kazdym razie rozwija sie lepiej niz jego przecietny rowiesnik) i to jest najlepszy dowod na to, ze nic zlego nie dzieje sie. Wszelkie schorzenia neurologiczne wiaza sie z opoznieniem lub zatrzymaniem rozwoju, a Franus idzie do przodu jak burza. Ogolnie pani doktor byla pod wrazeniem. Super:) Kamien z serca....:)

Lema a co on potrafi? Bo ja nei bardzo biorę pod uwage co mowi taka jedna lekarka..Ta od rechabil, mowi cdo innego, naurolog i in ni lekarze też a tamta ma jakies dziwne " normy " ostatnio stwierdzila, że Dominika ma rozwój na 7 miesiecy a natalia na 8, czym mnie wrecz rozsmieszyla, wg mnie na pewno dla 7 miesiecznego dziecka nie ejst normą raczkowanie, siedzenie, siadanie i klekanie przy drabinkach - Dominika wtedy nei wstawala ani nie chodzila przy szczebelakch,. natalai tak i to niźle a ona [powiedziala 8 meisiecy... No ja nie wiem, ale sądze, że duzo 7 i 8 meisiecznych dzieci tego nei potrafi, więc to chyab nie sa normy... Wiadomo, że jest spora ilosc dzieci ktore to potrafi a nawet wiecej, ale..przykladowo Jedyna norma któa pamietam na pewno to chodzenie między 9-18 miesiacem życia. :) Rozpietosc ejst naprawdę duża wiec sądze, ze z innymi umiejetnosciami jest podobnie., Co o tym sadzicie?

Odnośnik do komentarza

babeczqa
Witam. :Oczko:

Musze wam sie pochwalic, Oliwka kroczy sama bez trzymanki z metr przejdzie :)boskoooo...:Nieśmiały:

BRAWO111

isa32
Dziubala
isa32

Ze żłobka nici...

Hmm, z drugiej strony to Panie ze żłobka powinny tak zrobić, by tę czarną rozpacz szybko zmniejszyć ;). Wiele dzieci tak ma, a im dziecko starsze tym trudniej ;). Ale trzeba mieć nadzieję, że następnym razem się uda. A będziecie jeszcze kiedyś próbować?

Nie mam chyba szans, żeby przeczytać wszystko, więc odpisuję chociaż na bieżąco ;)

Wiesz, pani w żłobku ok, naprawdę, zagadywała małą, brała na ręce, odwracała uwagę, zabawiała. Ale nic to nie dawało... .

Moim zdaniem Panie w zlobku tez cudow nie zrobia jesli dziecko nie jest gotowe zeby isc do zloba. Kuba jak mial 1,5 roku poszedl na 3 dni do zloba, czul sie tam super, ale zlapal zapalenie jamy ustnej co mnie odstraszylo od zlobow, pozniej na tydzien poszedl do niani i po prostu jedna kicha, siedzial w kaciku plakal, nic nie jadl. W koncu nasza pediatra mi powiedziala, ze wg niej nie chodzi o nianie lecz o miejsce, gdyby niania przychodzila do nas, do domu kuby to moze bedzie ok, bo kuba w swoim domu bedzie sie czul bezpiecznie, bedzie wiedzial, ze mama do domu przeciez wroci. A w obcym domu nie wie co go czeka. I tak zrobilam, wzielam nianie do domu i bylo rewelacyjnie od 1 dnia. Tak wiec dziecko musi byc gotowe do danych zmian. Widocznie Ala nie jest gotowa do zloba i zgadzam sie, ze nic na sile. Masz komfortowa sytuacje, ze mama moze jej pilnowac wiec nie ma zmartwienia :)

Lema
Hejka:)

Bylismy dzis na rehabilitacji i... to byl chyba ostatni raz!!:Uśmiech::Uśmiech: Normalnie nie moge w to uwierzyc, nasluchalam sie tyle komplementow na temat Frania, ze spuchlam z dumy:) Pani powiedziala, ze nie ma co z Franusiem robic, wiec w przyszlym tygodniu wizyta u lekarki, bo to ona decyduje o zakonczeniu rehabilitacji:)

Ech, zeby jeszcze popoludniowa wizyta u neurolog byla taka udana... Na razie ze stresu mam kamien zamiast zoladka i serce w gardle...

SUPER WIESCI!!! CIESZE SIE BARDZO.
Zdjecia Frania cudne sa , On jest sliczny.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Oki dziewczyny zmykam.
Jutro od 6 rano mam sadzenie roslin :)
juz sie nie moge doczekac jaki bedzie efekt :)
Renata masz wysypane zwirkiem rabaty? zastanawiam sie jaka wziac frakcje....
Dziubalo zdjecia Eluski dam, dam , wieczorkiem :)
Kupilam jej chusteczkę na glowe, wyglada bosko :) ( ze sie tak pochwale hahah ).
Ela zrobila sie mala pyskatka , wiecznie ma cos do powiedzenia.

Wogole to chodzi spac o 19 zjadajac max 150 kaszki i o 24 sie budzi glodna no i kurde postanowilam dawac jej kaszke bo mnie zacycka przez noc. Wiem , ze zle robie, no ale nie mam sil juz dawac cyca co 2 h jak noworodkowi. Cherbatka nie dziala, woda nie dziala, ona jest poprostu o tej 24 glodna. Zjada koljne ok. 120 kaszki srednio gestej i spi. A i tak jeszcze okolo 3 cyca wola. No ja juz nie wiem co z nia zrobic, cyc o tej 3 to juz raczej jako uspokajacz chyba, bo drze sie niemilosiernie , beczy jak szalona, dostanie cyca i juz sie do mnie smieje, gada do mnie , pochlipie i zasypia z usmiechem na ustach.
Ale generalnie zrobila sie placzliwa w nocy, nie wiem co jest grane. Chyba nigdy nie zrezygnuje z cyca :(

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarko no super z ogrodem :) troszkę zazdroszczę, ale tak pozytywnie :) bo też mi się marzy. Póki co nadal nie znaleźliśmy odpowiedniej działki, ale nadal wierzę, że w końcu się uda.
Co do spania. Wiesz, moja Ala to było złote dziecko do spania, odkąd skończyła 6 miesięcy to niestety nie jest dobrze. Dzisiaj w miarę, ale wczoraj spałam 2 godziny :Szok: Myślę, że to ząbki, prawa górna 1 prawie wyszła, ale wiesz jak to jest z tym "prawie" :Oczko: I moja Ala też pyskuje, a jak jej zabiorę coś czym niekoniecznie powinna się bawić to dopiero nerwy pokazuje...
Ze smakiem na botwinkę to "wina" Kajochy :Śmiech:
A wracając do żłobka: zgadzam się. Ala np. dzisiaj została z teściową, a widuje ją nie częściej niż raz w tygodniu i spoko. Żadnych scen, pomachała mamuni i tyle. Może jej tamto miejsce (mam na myśli żłobek) nie odpwiadało? Mam rzeczywiście komfortową sytuację. A jeśli się okaże, że moja mama nie będzie mogła się nią zajmować, to może jednak zdecyduję się na nianię dopóki trochę nie podrośnie... na razie na szczęście nie muszę o tym myśleć :)

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Oki dziewczyny zmykam.
Jutro od 6 rano mam sadzenie roslin :)
juz sie nie moge doczekac jaki bedzie efekt :)
Renata masz wysypane zwirkiem rabaty? zastanawiam sie jaka wziac frakcje....
Dziubalo zdjecia Eluski dam, dam , wieczorkiem :)
Kupilam jej chusteczkę na glowe, wyglada bosko :) ( ze sie tak pochwale hahah ).
Ela zrobila sie mala pyskatka , wiecznie ma cos do powiedzenia.

Wogole to chodzi spac o 19 zjadajac max 150 kaszki i o 24 sie budzi glodna no i kurde postanowilam dawac jej kaszke bo mnie zacycka przez noc. Wiem , ze zle robie, no ale nie mam sil juz dawac cyca co 2 h jak noworodkowi. Cherbatka nie dziala, woda nie dziala, ona jest poprostu o tej 24 glodna. Zjada koljne ok. 120 kaszki srednio gestej i spi. A i tak jeszcze okolo 3 cyca wola. No ja juz nie wiem co z nia zrobic, cyc o tej 3 to juz raczej jako uspokajacz chyba, bo drze sie niemilosiernie , beczy jak szalona, dostanie cyca i juz sie do mnie smieje, gada do mnie , pochlipie i zasypia z usmiechem na ustach.
Ale generalnie zrobila sie placzliwa w nocy, nie wiem co jest grane. Chyba nigdy nie zrezygnuje z cyca :(

tefan miedzy 23 a 1 wstawal na cycusia a teraz zastapilam go kaszka z butelki. Dostaje 200-250 i do 5 mam spokoj:D

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Sinka
Matko Kobity tomój Kuba jest wielgachny waży 12.200 i mirzy 86cm. :Szok::Szok:

Jeny a ma 10 miesiecy.

:Niespodzianka:

Noo, to mój nie jest taki największy :Oczko:

isa32
Załamujecie mnie wagą i wzrostem Waszych dzieci :Szok:
Wczoraj rozmawiałam z kolegą, któremu 1,5 miesiąca temu urodziła się córeczka, że Ala jest mała, drobna i wszędzie jej pełno. A on na to: o, to jak mamusia :Śmiech::Oczko:

:sofunny:

Lema
:)

kajocha
Laseczki co dzisiaj na obiad gotujecie ?

Ja zapakowalam do rękawa do pieczenia ziemniaki, brokuły, kalafior, pieczarki, marchewke i udka z kurczaka na górę zeby skórka była chrupiąca i do pieca załaduję ;)

gołąbki, najpyszniejsze na świecie! :Nieśmiały:

kajocha
D... mi rozerwie... Pochłaniam mieszankę studencką ;) Zaraz mi rodzynki uszami wyjdą :lol: :sofunny:

Aaaaa DZIUBALKU zrobie fotki włosków :) Są ciemniejsze sporo bardziej w popielaty idą ;) ale fajniusie podobac mi się :lol:

a odchudzanie???

kajocha
ja wale jutro botwinke z wielka iloscia smietanki ;)

normalnie chyba mi język do d... ucieknie!!! tutaj nie ma botwinki!!!!!!!! ratujcie!!!

a tak spytam, są już takie młode ogóreczki, które można na małosolne??? mój T jedzie w przyszłym tygodniu do Polski, to bym nakazała mu kupić!!
o botwinkę też koniecznie musi przywieźć, choćby na jeden obiadek, mniammmmm!!!

aida77
Lema
Dzien dobry:)

Na wczorajszej wizycie neurolog powiedziala, ze wedlug niejw szystko zmierza w dobrym kierunku, zeby spokojnie obserwowac Frania, ale na razie nic poza tym. Jak zapytala o rozwoj Frania i wymienilam co on potrafi to powiedziala, ze wyjatkowo swietnie sie rozwija i zdecydowanie wyporzedza tzw. normy dla jego wieku ( o ile cos takiego w wogole istnieje, w kazdym razie rozwija sie lepiej niz jego przecietny rowiesnik) i to jest najlepszy dowod na to, ze nic zlego nie dzieje sie. Wszelkie schorzenia neurologiczne wiaza sie z opoznieniem lub zatrzymaniem rozwoju, a Franus idzie do przodu jak burza. Ogolnie pani doktor byla pod wrazeniem. Super:) Kamien z serca....:)

Lema a co on potrafi? Bo ja nei bardzo biorę pod uwage co mowi taka jedna lekarka..Ta od rechabil, mowi cdo innego, naurolog i in ni lekarze też a tamta ma jakies dziwne " normy " ostatnio stwierdzila, że Dominika ma rozwój na 7 miesiecy a natalia na 8, czym mnie wrecz rozsmieszyla, wg mnie na pewno dla 7 miesiecznego dziecka nie ejst normą raczkowanie, siedzenie, siadanie i klekanie przy drabinkach - Dominika wtedy nei wstawala ani nie chodzila przy szczebelakch,. natalai tak i to niźle a ona [powiedziala 8 meisiecy... No ja nie wiem, ale sądze, że duzo 7 i 8 meisiecznych dzieci tego nei potrafi, więc to chyab nie sa normy... Wiadomo, że jest spora ilosc dzieci ktore to potrafi a nawet wiecej, ale..przykladowo Jedyna norma któa pamietam na pewno to chodzenie między 9-18 miesiacem życia. :) Rozpietosc ejst naprawdę duża wiec sądze, ze z innymi umiejetnosciami jest podobnie., Co o tym sadzicie?

:brawo: dla Frania!!

Aida, no bardzo różnie to bywa, Mikołaj dopiero zaczął nie tak dawno siadać, niby siedział, ale się rzucał do tyłu, do tej pory ze starachu z tyłu daję poduchę, bo mam wrażenie, że w każdej chwili się przewróci, choć tego już nie robi
a gdzie mu do chodzenia czy choćby raczkowania, teraz kolejny etap, to przemieszczanie się na dupce, ale malutkie odcinki..

kwiaciarka
babeczqa
...a co to BOTWINKA?? pierwsze slysze??

zupka z mlodych buraczkow, pychota :)
ale mi smaka narobilas :)

z młodych buraczków u mnie plus cała zieleninka z tych buraczków

kwiaciarka

juz sie nie moge doczekac jaki bedzie efekt :)
Renata masz wysypane zwirkiem rabaty? zastanawiam sie jaka wziac frakcje....
:(

super, że robota wre, ale na efekty to poczekasz kilka lat, wtedy dobrze ocenisz ;)
ja mam korą wysypane, ale co roku trzeba uzupełniać, bo to pies wygrzebie, to wiatr wywieje, żwirek jest fajny-zauważyłam, że tu w Norwegii dużo rabat tak robią, ja bym jeszcze czarną folię pod żwir lub korę zastosowała
toz choc fotki wklej i sie pochwal!!!

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Asia ufff to mi kamien spadl z serca, myslalam,ze jestem sama mama co daje okolo polnocy kaszke dziecku :)

Renata dalismy folie pod zwir :) juz lezy , czarno wszedzie .
Efekty juz jakies beda, bo wiesz, do tej pory byla pustynia hah :) no i drzewka bralismy duze takie minimum 1,5 m a jest ich sporo, wiec mam nadzieje, ze efekcik jakis bedzie od razu. A za kilka lat to fakt, bedzie fajowo :) ( o ile nie pozdycha).
Kore tez chcielismy ale przy naszych wiejsko polnych wiatrach to szybko by ja wywialo.
Zwir bedzie trwalszy.

U mnie tez zielenina z burakow do botwiny :) moja babcia poznanianka robila pyszna botwina, a Ty babeczka poznanianka i nie znasz botwiny? ;)

isa fajnie masz ze mama moze pilnowac Ali, ja bym chciala zeby moja albo P. mama mogla, ale niestety jestesmy zdani na siebie. Zreszta zawsze bylismy, nasze mamy nie pomagaja nam jesli chodzi o przypilnowanie wnukow. Zawsze cos maja a to praca, a to wlasna dzialka.... sa zajeci czasowo.

Dzis mam luzniejszy dzien, P. nie ma nic popoludniu do roboty wiec sie dziecmi zajal a ja moge sie polenic :)
Ide wiec polezec d...... do gory ;)
pa

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

isa32
A wcześniej gdzieś mi mignęły zdjęcia Kajochy no, no, śliczna kobitka z Ciebie a Alicja też słodziutka, do schrupania.

I Oliwka Babeczki też superancka. W ogóle jakoś nam się udały te lipcowe dzieciątka :Śmiech:
:yes::yes::yes:

isa32
kajocha

Będzie miał czas, żeby Cię poprzytulać przed obiadkiem :Śmiech::Oczko:

a w życiu !!!!!!!!!! MYŚLISZ, ŻE ALA MI POZWOLI GO CHOCIAŻBY DOTKNĄĆ ? (sorki za capsa ;/)
jak Alka go widzi to tak piszczy, że aż uszy bolą i nie pozwoli mu sie nawet rozebrać ani rąk umyć już wyje, piszczyk, dupką trzęsie i warczy na niego że ma ją natychmiast brać i koniec ;)

he, he, moja Alka tak na mnie reaguje :Śmiech::Śmiech:

Slodko:) Frankowi minal okres bycia maminsynkiem, teraz wszyscy bliscy- rodzice, dzaidkowie, ciocie, wujkowie traktowani sa jako dobrzy kumple do zabawy:) Juz nie chodzi za mna jak cien jak jestem w domu, a po powrocie z pracy wita mnie z umiarkowanym entuzjazmem:( Az mi przykro troche i mam wyrzuty, ze przez to, ze pracuje nie jest ze mna mocno zwiazany... Jedynie jak cos zlego sie dzieje to szuka pocieszenia u mamy...

asia78
kajocha
Kajoszka to takie śmieszne stworzenie, które raz na jakiś czas na ochotę na papierocha długggggiego mentola i pifffko i impreze całonocną - czujecie to ? poszłabym chyba z Alką na plecach :sofunny:

Ja w sobote bylam z kolezanka na plotkach i zapalilam pol papieroska takiego vouga cienkiego. Ja nie wiem jak ja kiedys moglam palic,bezndzieja jakas w ogole,polowe wywalilam

Ech, ja tez zapalilabym fajeczka przy zimnym piwku...:) I na imprezie poszalalabym:)

asia78
kwiaciarka

Wogole to chodzi spac o 19 zjadajac max 150 kaszki i o 24 sie budzi glodna no i kurde postanowilam dawac jej kaszke bo mnie zacycka przez noc. Wiem , ze zle robie, no ale nie mam sil juz dawac cyca co 2 h jak noworodkowi. Cherbatka nie dziala, woda nie dziala, ona jest poprostu o tej 24 glodna. Zjada koljne ok. 120 kaszki srednio gestej i spi. A i tak jeszcze okolo 3 cyca wola. No ja juz nie wiem co z nia zrobic, cyc o tej 3 to juz raczej jako uspokajacz chyba, bo drze sie niemilosiernie , beczy jak szalona, dostanie cyca i juz sie do mnie smieje, gada do mnie , pochlipie i zasypia z usmiechem na ustach.
Ale generalnie zrobila sie placzliwa w nocy, nie wiem co jest grane. Chyba nigdy nie zrezygnuje z cyca :(

tefan miedzy 23 a 1 wstawal na cycusia a teraz zastapilam go kaszka z butelki. Dostaje 200-250 i do 5 mam spokoj:D

:Szok: Franek po kapieli wypija samo mleko, Bebilon HA, bo kaszki nie chce ani gestej lyzeczka jesc ani rzadszej z butelki pic (nawet Nana nie chcial pic, bo taki gestawy) i jak wypije 150 ml to jest super, standardowow 120 wyciagnie. I spi roznie, ale cyca dostaje najwczesniej o 3. Jak zeby go nie mecza to potrafi nawet do 5.30 (to jest jego rekord) spac bez pobudki i tym samym bez jedzenia.

A jesli chodzi o rezygnowanie z cyca to kurcze, powinnam sie rozstac z karmieniem, bo doslownie z dnia na dzien Franio jest bardziej swiadomy i coraz wyrazniej upomina sie o niego. Dzis jak mnie zobaczyl bez biustonosza to przybiegl i zaczal jeczec (ma taki charakterystyczne pomlaskiwanie na cyca), czasem jak leze na podlodze to przychodzi i probuje sie przyssac przez bluzke... Z dnia na dzien bedzie trudniej go dostawic, bo on wilekim fanem ssania jest.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...