Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc,
u nas rowniez weekend szybko minął.
Do tego spalił się laptop, w sumie nie wiem co sie talo, ale po włączeniu jest tylko migajacy kursos na czarnym ekranie i nic poza tym.
Szkoda, bo nie byl taki stary, czekam na nowy, poki co korzystam ze stacjonarnego pudła Michala, ktory jest bardzo kiepskiej jakosci.

Alutko, ja ogladalam Dom Zly, faktycznie ciezki film, ale mnie sie podobal.
Bylam tez na Avatarze w 3D, nie cierpir S-F, ale na ten namowili mnie znajomi i nie żałuje, bardzo mi sie podobał.

isa32
Witam poniedziałkowo ::):
U nas ok. Widzę że ruch był przez weekend na forum :Oczko:
Miłego dnia i tygodnia ::): szef jest i nie wiem co wymyśli, na razie siedzę sobie spokojnie u siebie. Jakiś zdeterminowany jest, pociągiem przyjechał :Szok:

a czym zazwyczaj jeździ?

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Dzieci to maja pomysly!!!
ostatnio mialam dwudniowy kawalek papryki, dobrze, ze kichnął, juz smierdząca wypadła:Histeria:
Jadl dzien wczesniej, gryzl i kawalki wkladal do nosa, zauwazylam to i wyciągnęłam jeden kawałek, najwidoczniej drugi byl juz głęboko, nie widzialm, no całe szczęscie, że kichnął!
Moj to mistrz w wkładaniu czegokolwiek do nosa czy dzioba!
Oczy trzeba miec dookoła głowy!

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Renata moim zdaniem trzeba mówić, że to brzydko. Moja też ma czasem takie zapędy, ale zwracam jej zawsze uwagę. Efekt taki, że pluje drugi raz i to z premedytacją. Jak nie przestaje to dostaje karę. I teraz naprawdę rzadko jej się to zdarza. Kiedyś napluła D. do klapek domowych :Szok: tatuś się "obraził" i po jakimś czasie go przeprosiła. Drugi raz się nie powtórzyło - mam na myśli klapki taty.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Renata mój szef jest Niemcem i przyjeżdża samochodem. Pogoda go odstraszyła... zaskoczona jestem, bo on bardzo dużo jeździ, a w PL warunki drogowe się poprawiły. Ale w Niemczech spadł wczoraj rano śnieg i szef zostawił auto w garażu :Oczko:

Komu sie poprawilto sie poprawily:sofunny: Ja dzis utklnelam w zaspie i facet, przed domem ktorego sie zakopalam, mnie wypychal::):

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

czesc

u nas sniegu znowy napadalo!
No wlasnie u kogo warunki lepsze u tego lepsze, u nas znow zaspy.

Renata ja bym mowila ,ze to bardzo brzydko.

Stawiacie dzieci do kata?
Ja Ele postawilam raz, byla taka niegrzeczna, slowa i rozmowa nie dawala skutkow, wiec postawilam do kata. Od tamtej pory jak uslyszy, ze pojdzie do kata od razu jest grzeczna.
Nie wiem czy kat jest dopuszczalna kara czy ponizajaca? co mowi super niania? ona sadza na karnej podusi, ale to chyba to samo nie?
Cale szczescie ,ze nie mam duzo okazji stawiania jej do kata, bo jak wtedy stala to mimo, ze minute to serce mi sie krajalo jak widzialam jej twarzyczke . Owszem szybko sie uspokoila i przeprosila , ale jakos mi dziwnie bylo.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Isa, u nas tez nie pada tylko okropnie wieje i tyle nawialo na droge moja do pracy. Na szczescie druga byla przejezda, bo troche bardziej oslonieta:yes:

Renata, ja mowie, ze to brzydko. Ostatnio Francik niestety ma rozne wybryki i powiedzenie mu ze to nieladnie coraz czesciej skutkuje tym, ze zrobi to samo jeszcze raz i to z premedytacja. Dostaje wtedy kare, ktora czasem skutkuje, czasem nie. U nas chodzi o mowienie brzydkich slow, typu stara baba.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
czesc

u nas sniegu znowy napadalo!
No wlasnie u kogo warunki lepsze u tego lepsze, u nas znow zaspy.

Renata ja bym mowila ,ze to bardzo brzydko.

Stawiacie dzieci do kata?
Ja Ele postawilam raz, byla taka niegrzeczna, slowa i rozmowa nie dawala skutkow, wiec postawilam do kata. Od tamtej pory jak uslyszy, ze pojdzie do kata od razu jest grzeczna.
Nie wiem czy kat jest dopuszczalna kara czy ponizajaca? co mowi super niania? ona sadza na karnej podusi, ale to chyba to samo nie?
Cale szczescie ,ze nie mam duzo okazji stawiania jej do kata, bo jak wtedy stala to mimo, ze minute to serce mi sie krajalo jak widzialam jej twarzyczke . Owszem szybko sie uspokoila i przeprosila , ale jakos mi dziwnie bylo.

Ja stawiam oboje, Stefana na 2 Pola na 4 minuty. Kat to tosamo co karny jezyk, czy inne odosobnienie. Dziecko ma sobie przemyslec czy dobrze zrobilo

Odnośnik do komentarza

Lema
Kwiaciarko, ja nie stawiam do kata tylko wyprowadzam lub wynosze (jesli Franek wrzeszczy i sie wije) do pokoju na dole (jesli jestemy na gporze). Ewentualnie wychodze z jego pokoju, jesli np. bawimy sie na gorze. Zalezy za co dostanie kare.

robimy tak samo - odseparowanie. Jest wynoszona do sypialni, jeśli tam jest, to ja/my wychodzimy.

Jakoś trzeba dzieciom wpoić różne zasady. Ala ma i będzie miała zwracaną uwagę i będą kary zawsze jeśli zrobi coś nie tak. Oczywiście kara adekwatna do czynu :Oczko: Jest bardzo pogodnym uśmiechniętym dzieckiem, otwara i towarzyska, więc raczej nasze metody jej nie szkodzą.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Lema
Kwiaciarko, ja nie stawiam do kata tylko wyprowadzam lub wynosze (jesli Franek wrzeszczy i sie wije) do pokoju na dole (jesli jestemy na gporze). Ewentualnie wychodze z jego pokoju, jesli np. bawimy sie na gorze. Zalezy za co dostanie kare.

robimy tak samo - odseparowanie. Jest wynoszona do sypialni, jeśli tam jest, to ja/my wychodzimy.

Jakoś trzeba dzieciom wpoić różne zasady. Ala ma i będzie miała zwracaną uwagę i będą kary zawsze jeśli zrobi coś nie tak. Oczywiście kara adekwatna do czynu :Oczko: Jest bardzo pogodnym uśmiechniętym dzieckiem, otwara i towarzyska, więc raczej nasze metody jej nie szkodzą.

Ja jestem tego samego zdania i nie wyobrazam sobie, ze przymkne oko na zle zachwanie Frania. Podam Wam przyklad- byli u nas znajomi, Francik nieladnie sie zachowywal (inna sprawa jest, ze mial powody i ja go rozumiem, ze tak robil), a mianowicie popychal dziecko. Uwazam, ze wina w gruncie rzeczy byla po stronie tamtych rodzicow, ktorzy w ogole, w zaden sposob nie reagowali. Mimo, ze serce mnie strasznie bolalo uwazam, ze nie moglam przymnac oka na to, co robil Francik. Bralam go za raczke,wychodzilismy, tlumaczylam, mial przeprosic i byc grzecznym i wiecje tak nie obic. Wychodzil i np. nie chcial przeprosic, wiec robilismy powtorke i az do skutku. Powtorzylo sie to kilka razy. I wicie co uslyszalm- ze teresuje dziecko:yes: Powiedzialm ze nie tresuje, tylko wychowuje, ale ledwo sie opanowalam, zeby nie powiedziec paru slow prawdy:yes:
Co byscie zrobily na moim miejscu?

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...