Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

asia78
Jak sie ma rodzine to sportowe odpada. Chyba, ze jako drugie

właśnie z tego powodu mam rodzinne, a tigrę sprzedałam. Nawet jako drugie, jeśli jeździ się na dwa auta - tak jak u nas, to przy dziecku sportowe odpada. Dopóki Ala nie podrośnie to nawet 3-drzwiowe sobie daruję :Oczko: choć bardzo takie lubię.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Dowiedzialam sie pare dni temu, ze jestem rozrzutna. Znajoma na placu mnie uswiadomila. Bo jak gotuje zurem to jednego dnia jest zurek z jajkiem i drugiego jajko obowiazkowo a kielbasa tez zazwyczaj jeszcze jest. A ona powiedziala, ze gotuje kielbase w calosci i podaje pierwszego dnia a drugiego jajko. To sie nazywa oszczednosci:lol:

Odnośnik do komentarza

asia78
Dowiedzialam sie pare dni temu, ze jestem rozrzutna. Znajoma na placu mnie uswiadomila. Bo jak gotuje zurem to jednego dnia jest zurek z jajkiem i drugiego jajko obowiazkowo a kielbasa tez zazwyczaj jeszcze jest. A ona powiedziala, ze gotuje kielbase w calosci i podaje pierwszego dnia a drugiego jajko. To sie nazywa oszczednosci:lol:
:sofunny:
sie usmialam....
ja nigotuje wogole zurku bo nieumiem:sofunny:z jajem czy z kielbasa...
tzn jednego takiego zurka mam w domy. z jajami i kiebasa:36_1_1:

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Ja chyba sobie wezme troszke chrzanu do swojej miski, bo nie wiem czy dzieciom bedzoe smakowalo. Nigdy nie jadlam a wiem ze wiele osob tak robi i sobie chwali

D. nie lubi chrzanu, ale jak właśnie dodam do barszczu/żurku to się zajada :yes: Ala jadła ostatnio, byłam zdziwiona, że jej smakowało, bo poprzednio nie chciała.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Babeczko próbuj :yes: w końcu nabierzesz wprawy i wszystko będzie Ci wychodzić :yes: przecież zupy robisz, tak? No to żurek jest naprawdę banalny, najpierw kiełbaska do wody, warzywa, pogotuje się trochę i wtedy zalewasz żurem i gotowe. I koniecznie przyprawy! :Oczko: i wyjdzie, nie ma sił, żeby nie wyszło :yes:

A galaretka przez biszkopt też mi kiedyś przeleciała :Oczko: a ja ciasta umiem piec więc się nie zrażaj :Całus:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
Wiem wiem kochana...wyprubuje napewno:)

ja sie dopiero ucze....byc dobra gospodynia domowa haha...
juz prawie 4 lata sie ucze a wlasnym garnuszku:lol:

Babeczko
ze mnie też średnia kucharka, mam sprawdzone dania, które lubimy i te robię. Też się nauczyłam dopiero jak wyszłam za mąż :Oczko: Czasem robię coś nowego i jak się sprawdzi to wchodzi na stałe do menu. D. lubi raczej tradycyjną kuchnię i oczywiście włoską, więc tak też jadamy. Tyle, że niezbyt tłusto, bo oboje nie lubimy. I tyle.

A w ogóle to się nie pochwaliłam, że D. schudł 3kg z czego bardzo się cieszę. A ograniczył tylko kolacje - je, ale mniej i na obiad jedno danie (mają przerwę w pracy więc jada o normlanej porze). Teraz może już tak zostać :yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Mowicie do mezow tato? Nie chodzi mi o sytucje, ze mowicie Tata wezmie Alusie czy tam Stefanka. Tylko raczej: Ojciec podaj chleb!! Dla mnie to kompletnie glupie i koniec malzenstwa jak sie juz takie gadki zaczynaja:takwyszlo:Tak mi sie przypomnialo, bo ta kolezanka sier tak zwraca do siebie z mezem

Nie, nie mowie. No, czasem w zartach, ale to wlasnie, zeby sie ponabijac z takiego gadania:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Asia - nie wiedziałam żeś taka rozrzutna hahahahahah :Oczko: Ja żur robię i z jajkiem i z kiełbasą i tyle żeby na dwa dni starczyło :Oczko:

Babeczqo - ugotowanie żurku to nie filozofia :Oczko: Nie ma nic prostszego....
Koleżanka w pracy mnie ostatnio troche rozśmieszyła bo rozmawiałyśmy coś o obiadach i ja jej mówię że przyjdę to wstawię rosół i na jutro zupę już będę miała a ona mi na to że nie gotuje rosołu bo dla niej to za trudne :surprised::Szok: Ręce mi normalnie opadły hahahahaha no bo co trudnego może być w ugotowaniu rosołu??????

Isa - świetny pomysł z tymi dojazdami...pogadaj z dziadkami co oni na to :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...