Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Poznania:)


ivona

Rekomendowane odpowiedzi

co taka cisza??

IVONA JA MÓWIĘ DO CIEBIE SŁYSZYSZ?? ;)

Hej kochane moje

u mnie chwilowo niedoczas, biegam do pani Agnieszki, z ktora bede wspolpracowac - w centum, ale tramwajem szybkim mam niecale 10 minut do niej, wiec raczej tak bede jezdzic a potem wskakiwac w auto i po malego...
ale babka jest swietna, kumata, zyczliwa (a propos - z Wrocławia!) i nawet wczoraj wrozka u ktorej bylam powiedziala mi ze moge w ciemno isc na ta wspolprace i ze i tak sie usamodzielnie z poczatkiem przyszlego roku...
i ze mam firme jednak otwierac bo w banku nawet jesli teraz przejdzie na zarobkach malza to za pol roku i tak pewnie bede sie musiala wykazac dochodami...
a jakbym miala na lewo zrobic umowe o zatrudnienie i odprowadzac ZUS od 3 tys zł na przyklad to mi drozej wyjdzie...
malzowi powiedzialam ze potrzebuje odcienki od wyplaty i ze majlepiej jak mu fikcyjnie zawyza zarobki zeby bank od mieszkania sie nie przyczepil, ale chyba sie nie da...

w kazdym razie gadalam z psiapsiolka ktora byla u dyrektora banku i powiedzial ze nawet jak nie wykaze zdolnosci kredytowej a splacam regularnie to od razu mi nie wypowiedza tylko moga chciec skontrolowac zarobki po raz kolejny za pol roku, ze nawet gdyby wypowiedzieli kredyt i pszloby do windykacji, to nie majac zaleglosci w placeniu rat to bym nadal mieszkala i splacala raty windykatorowi, a zeby doszlo do nakazu sprzedazy mieszkania to rzadko sie zadrza i tylko jak sie nie placi...wiec jestem dobrej mysli...

biegam teraz tak jak juz dawno nie baiegalam, ale trzeba sie zaczac ruszac - od rana zawiezc malego do przedszkola, pozalatwiac co trzeba, pokazac sie w pracy (pani Agnieszka, pasaz Pod Złotą Kulą obok pasażu Różowego na swietym Marcinie na przeciwko Alfy - lokalizacja informacyjnie dla tych co sie orientuja po Poznaniu w centrum, mozna zajrzec na nie calkiem gotowa strone wwwexcellentnails.pl) dzis u niej po swojemu posprzatalam, popatrzylam jak robi paznokcie (jest nauczycielka stylizacji pazura rowniez, wczesniej pracowala w NIKu fitness i Starym Browarze Kulczykowej) jutro sie stwie w celu zaprojektowania ulotek promocyjnych na masaz karku i ramion w ofercie "sprawdź mnie" za 39zł, oraz ulotek i wizytówek, ktore wydrukuje i potnie jej mąż w pracy, na poczatek juz cos, a potem zrobi mi strone internetowa moj instruktor masażu, ktory w komputeryzacji zna sie nieźle a w rozliczeniu daje mu gitare basowa elektryczna firmy Fenders (kiedys kupilam ja siostrze, z zanaczeniem, ze jak nie bedzie grac to nie moga jej sprzedac tylko ja ją zabiore, co nastapilo i az zal patrze, struny luźne, zakurzona...)
jak bede miala swoja strone to sie oczywiscie wam pochwale, uklad na tyle super, ze instruktor pokaze mi jak ją obsługiwac i jak zmieniac teksty co nie wchodzi w gre jak sie zamawia strone u projektanta stron www)

no i ostatnio mnie instruktor pochwalil ze ze wszystkich osob jakie mial na kursach to jestem druga po najlepszej ich uczennicy (a tamta jest z GDANSKA, wiec w swoim powiecie nie mam sobie równej )

zrobil mi sie napiety grafik bo o ile nie musze byc w pracy wczesnie rano, to mam tylko ten czas rano dla zalatwienia swoich spraw, a potem paraca, odebranie dziecka z przedszkola do 17ej, a staram sie byc wczesniej, no i normalny matczyny dzien i "wolne" jak zaśnie czyli okolo 21ej...

musze popatrzec na liste olejkow do aromatoterapii, bo drogie są i na początek kupie najpotrzebniejsze a jedna buteleczka koszt 25zł, ale to sie dalej oplaci, bo malo kto umie mieszac olejki z masazystów...

dzis bylam w banku millenium podpisac umowe pozyczki na splate karty, zaoszczedze nominalnie 6% w skali roku, moge splacic ją bez kosztów wczesniej i wtedy nawet zwroca mi koszt ubezpieczenia kredytu (na wypadk smierci lub niezdolnosci do pracy) a raty mniejsze bo ponizej tego co bylo miesiecznie z karty i wzielam dodatkowo na pewne oplaty jakie mnie wkrotce dopadna czyli OC, przeglad, ubezpieczenie "życiówka" z funduszem inwestycyjnym moje i małża, choc jedna rate zaległą mu zaplace w koncu korzystalam z jego kart...

już 2.00 godzina a ja o 7ej z minutami musze sie wygrzebac z wyra...

acha, hupilismy w koncu auto, golf III z 94 roku sprowadzony z Niemiec, z ksiazka serwisowa bardzo ladny i zadbany, Luby ze swojej 2-ki wymontuje to co nowe w nia wsadzil i wlozy do tego golfa, silnik wymnie na wymianke lub do sprzedazy i jego "złomek" pojdzie na zlom - dzialanie zapobiegajave wkladniu kasy w jego ukochanego "złomka" ktory z racji modelu ma juz coraz drozsze czesci i sie to na dluzsza mete nie oplacalo, a skoro on jest ze mna, to musze dbac tez o strone finansowa...
no i auto jest na mnie, jego ojciec dostanie 1% darowiny zeby mozna bylo z jego zniżek w OC skorzystac, a jak mi splaci zakup to sie przerejstruje na niego, nie wczesniej...

z innej beczki - ostatnio jak Vic byl u babci (mojej chrzestnej, ktorej mąż pracuje tez w NO i mieszka z moim małżem) rozmawial przez tel z dziadkiem (mezem chrzestnej, moim PO ojca) i swoim tata czyli moim małżem i mi powiedzial ze dziadek go kocha a tata go nie kocha........
jak powtorzyl to znowu to mu powiedzialam (wbrew sobie!!!) ze tata go kocha tylko pewnie zapomnial mu to przez tel powiedziec i jak to powtarza ( a powtarza!) to sie pytal czy zapomnial mu to powiedziec...

bo my mu to powtarzamy z Lubym co chwile, zawsze na dobranoc tez, i jak mi sie syn pyta czy nie ma Grzesia (Lubego) w domu u nas jak wracamy z przedszkola i idziemy do auta czy do mieszkania, to najpierw myslalam ze maly zazdrosnik sie upewnia ze bedzie tylko ze mna a potem zmienilam zapytanie i wg tego co powiedzial to wychodzi na to ze pyta bo...teskni za nim..... jak dla mnie, opcja bardzo pozytywna........

Wrózka do ktorej od lat chodze z pelnym zaufaniem (astrolog, technik psychotronik, kladzie tarota) powiedziala ze do rozwodu mam trzymac jezyk za zebami w kwestii tego ze kogos mam i bagatelizowac sprawe naet jeak mnie syn "sprzeda" ze to tylko kolega itp, zeby mi malz nie robil "wstretów" choc on tez juz prawdopodobnie kogos ma, ale nadal liczy po cichu ze jednak do niego wroce, choc z drugiej strony powoli zaczyna akceptowac sytuacje i moja chec rozwodu...

to tyle, jak mi sie cos przypomni i bede miala chwile to zajrze natycmniast, teraz ide was poczyac...

dobrej nocy dziewczynki!!!

PS . z autem wyszlo ze pompa olejowa i rozrząd, koszt po znizce pracowniczej Lubego to 1400zł ale mamcia juz pogodzona z faktem ze musi to zwrocic nam, bo Luby jest caly dzien pracy w placy (gdyby musial zaplacic za to ze robil "swoje" auto to ze znizka musialby do kasy Szpota wlozyc 660zł) a tak ma ugadane z kierownikiem ze tego dnia niby mial urlop,ale za to ze zrobił "lewiznę" to jak bedzie go kierownik potrzebowal to bedzie musial wziac jeszcze 1 dzien urlopu i przyjsc w ten dzien do pracy za darmo...

na szczescie silnik nie dostal i nawet moja mama bardzo nie przezyla tego ze z powodu braku smarowania dostalo z "dupcie" turbo i teraz gwiżdze bo się "konczy" a reeneracja 2500zł wiec jej nawet o tym nie mowilismy jaki koszt, jak sie turbo skonczy to bedzie jedzila bez, tzn. bez tego "kopa"

w miedzyczasie zawalila sie kolejna rzecz tzn odezwal sie do mnie bank PKO BP w ktorym razem z malzem mamy kredyt mieszkaniowy we franku i ze wzrosl kurs franka to nie mam zabezpieczenia na cala wartosc kredytu w przeliczeniu na zlotówki (bralam 118tys frankow to bylo 250 tys zl, a teraz ta sama ilosc franka kosztyje prawie 350 tys) ale ryzyko walutowe bralalam na siebie, raty place a oni chca odcinki od wyplaty ( ja nie mam zadnych, malz zarabia o wiele mnie jakies 2/3 z tego co zarabial jak bralismy kredyt na to mieszkanie co mam w PL) i beda przeliczac po raz kolejny zdolnosc kredytowa, od znajomej wiem, bo gadala z dyrektorem tego oddzialu bankowego, ze nawet jak nam zdolnosc nie wyjdzie dobrze to od razu raczej mi kredytu nie wypowiedza tylko ze wzgl na terminowa splate moga dac promese kredytowa i chciec kolejna zaswiadczenie o zarobkach za np.pol roku i dlatego musze sie ostro brac do roboty na bialo!!! a mialam taki swietny uklad juz ugadany z pania Agnieszka na 1/4 etetu i procent od zrobionych klienetek a tu djupa bede musiala otwierac dzialalnosc...

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

no Deva ty jak sie rozpiszesz:)) Ale dobrze dobrze. Chociaz Ciebie jedna mazna tu poczytac porzadnie:D
Ciesz sie z ta dzialalnoscia!! Ja bym byla szczesliwa gdybym miala tyle zaparcia w sobie:)Poki co nie mam i pracuje jak pracowalam czasem robiac jakies robotki na boku. Mam nadzieje ze sie troche rozwine i wzbogace przy tym swoje portfolio, ktorym wkoncu udowodnie innym ze sie do czegos nadaje. Kochana pamietaj ze ja troche bawie sie w grafike i jak masz jakies ulotki do zaprojektowania czy cos takiego to chetnie ci pomoge:) Doswiadczenie mi sie przyda...
Kurcze o wrozkach to ja juz ktorys raz z rzedu slysze i chyba bede musiala skorzystac tez z takiej uslugi... Kurcze moze ona by mnie postawila na nogi bo ostatnio jakies male dolki miewam. Dluga historia...
Tak wogole to skontaktuje sie z toba w najblizszym czasie i ustalimy jakis termin na pogaduchy co??Poki jeszcze nie jestes zapracowana pania biznes women:D
Agatron, Justi, Rachotka... mamnadzieje ze wy tez reflektujecie...
:) I my tez samochody nasze dwa sprzedajemy. golfa 2 i golfa 3... Jak pomysle ile w ta 2 jest kasy wlozone a za ile ma szanse pojsc to troche mi smutno ale coz... tak to juz ze starociami. No wlasnie czyzby nasi chlopcy Deva mieli podobna pasie i takie samo imie????:D

Caluje!!!!!

Odnośnik do komentarza

hahaha, Ivonka, na to wyglada!!!
ja juz mam wszystkie papiery zalatwione do rejestracji tej 3ki, tylko jeszcze przeglad i bedzie jezdzic...
no te 2ki cholernie sa drogie juz teraz w remontowaniu...
czekam na wiesci, numer masz, po grafike chetnie sie zglosze ;)

Dobranocka!

PS. ja mam w domu "szpital", Luby był na wycieciu migdalow i teraz pewnie klnie na mnie w duchu ze to zrobil (ja go zmusilam, bo nie po to ja wywalalam migdaly by nie zarazac dziecka, wiec tym bardziej nikt inny z ropnymi migdalkami nie mogl sie przy dziecku udzielac, by nie przeniesc tego syfu - ale tez mialam wtedy 22 lata, wiem jak to boli!!!!!!!! i ze da sie przezyc)

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

czesc:) Justi dokad sie wybieracie?? U mnie rutynaaaa nic sie nie dzieje. Dlugie spacery, przesiadywanie na placach zabaw... kazdy dzien praktycznie jest taki sam. Niestety...
My sie wybieramy na ostatni weekend lipca na zlot VW. I chyba tylko tak beda wygladac nasze wakacje. Jeszcze chce wykabinowac jakis dlugi weekend w sierpniu, spakuje sie i pojade do tesciow nad morze(o ile sie zgodza mnie przyjac:)
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Helołsik dziewczyny!

ivana, to Ty wal do tych teściów jak w dym skoro mieszkają nad morzem! I nawet się o zaproszenie nie proś! A gdzie ten zlot macie?
Justi, gdzie się wybieracie?

My w wakacje kursujemy pomiędzy Wielkopolską i Mazowieckim gdzie mieszkają nasi rodzice. Borysek własnie jest u dziadków, jutro minie 2 tygodnie i jutrź po niego jedziemy. Później przyjadą znajomi na weekend, a za 2 tygodnie my pojedziemy pod Sandomierz na 4 dni do . Takie prawdziwe wakacje będziemy mieć na początku sierpnia, bo pojedziemy z moim bratem do domku mojego kuzyna nad jeziorem. Będziemy nad jeziorem Serwy pomiędzy Augustowem i Suwałkami, nie mogę się doczekać.
Fantastycznego weekendu Wam życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzsg18zqzog1mi.png

1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php

Odnośnik do komentarza

Ivonka ale masz przerabane ze pracujesz w kazdy weekend...

my w tym tyg w niedziele sie wybieramy nad jezioro gdzies tam za Komornikami, Lipno Stęszew nigdy nie byłam, Luby poprowadzi...
ja w ogole wokolo P-nia to nie znam nic ;;;)))

od 23go do 9 sierpnia bedzie w PL moj mąż, wiec z letka nie halo...ale ma prawo widziec sie z dzieckiem, bedzie dokoptowany do mojej rodzinki w domku nad jeziorem - mi praca nie pozwoli byc tam z nimi non stop, tyle dobrze ze nie bede musiala bylego ogladac a o dziecko bede spokojna bo bedzie pod opieka - przede wszystkim - babuni...

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Hej.
My wyjeżdżamy do Jarosławca od 30 lipca do 8 sierpnia, no tak się cieszę na ten wyjazd, to będą naprawdę zasłużone wakacje.
Ja na nudę niestety nie narzekam:( pracuję w mojej stałej pracy na pełen etat, do tego mam dodatkową pracę gdzie w lipcu mam tyle godz jakbym drugi etat ciągnęła(czasem jestem w robocie 24h), ale dobrze płatna, a myślimy o kredycie więc trzeba odkładać, no i miałam w zeszłym tyg egzaminy na studiach, teraz mi jeszcze zostało kilka sprawozdań do napisania-mam dosyć... No i wymieniamy się z mężem opieka nad Zosią. W domu mam 33 stopnie więc jak tylko mam dzień wolny to jadę z Zosią na Strzeszyn, albo Rusałkę bo wytrzymać się nie da:(
No, a jak wrócimy z nad morza to jedziemy jeszcze na tydzień do rodziców:Śmiech:ale odpocznę...:hamak:
Nie wiem czy Wam pisałam, ale Zosia dostała się do żłobka, idzie od września, trochę sie tego obawiam, ale Zosia jest bardzo towarzyska, więc mam nadzieję że jakoś to będzie.
Ivona Ty to masz super z tymi teściami, kombinuj weekend i jedź w długą. Kurcze tyle czasu nam nadal nie udało sie spotkać. Można by coś o tym pomyśleć, mieszkam niedaleko starego zoo,więc jakbyś kiedyś miała ochotę to możemy iść tam razem, wstęp oczywiście wolny. I do reszty dziewczyn również ta propozycja:)
Deva No trochę niezręczna sytuacja z mężem, ale co zrobić...
Agatron To udanego wyjazdu nad jeziorko, wiedzę że w tym samym czasie mamy urlop:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

JUSTI niezly pomysl z tym starym zoo...
my z Ivonka rzut beretem od siebie mieszkamy juz sie umawailysmy to mi sie Vic rozchorowal na zapalaenie gardla, sprzedal mi je, u mnie sie rozwinela ropna angina i bylam lacznie 2 tyg wylaczona z zycia...

ale upał!!!
za dnia to normalnie kapie ze mnie, no kapie!!!

jak w poniedzialek masowalam klientke z takim dosc poteznym udem - a przyszla na antycellulit uda i posladki to mialam po godzinnym masazu koszulke do wykręcenia, a w trakcie musialam uwazac by z mojej brody i nosa nie kapało na nią!

w sobote na wesele do Lodzi, w piatek do fryzjerki - nech mi upnie wlosy wysoko i tone lakieru zeby sie trzymalo w tym upale...

ostatni czas mijal mi na wozeniu mamy na rehabilitacje i pomaganiu jej ogolnie w domu, malo co bywalam u sie, mialam klientke na pazurki tyż, ulotki juz dzis u cioci w pracy zostawilam zeby porozdawala kolezankom , musze zamowic ulotki tez takie profesjonalne i rozkolportowac,moj brat tanio wynalazl fajna firme...

a, ja na to wesele, buty mialam zaplanowane te same co poprzednio,ale mi zszedł paznokiec u nogi od tych butów, bede sie teraz musiala zabezpieczyc i zaplastrowac...
a zeby nie bylo roznicy to polozyłam na pazurki u nóg żel kamuflażowy taki blado-mleczno-rózowy to moge w klapkach chodzic na co dzien...

a u mnie kolejny dzien jazdy z niechceniem zasypiania, bylo za jasno i za goraco zaczelam klasc Vicia dopiero po 21ej, ale wychodzi na to , ze on jeszcze teraz dyskutuje ze nie chce spac, ze ja mam isc z im spac, ze to ze tamto...

wiec do relaksu jeszcze chwila, jak zasnie faktycznie...

zrobilam z nim prawie 2 godz spacer - tzn.ja spacer popychajac troche rowerek na ktorym Vic pedałował, zmachałam sie utrzymywaniem prawidlowego kursu, bo o kierowaniu moj sy nie ma zielonego bladego pojecia wobec czego jezdzil od kraweznika do trawnika zygzakiem, ale bez popychania choc odrobine to mu pedalowanie nie szlo wiec ja ie wiem kto wrocil bardziej umeczony z tego spaceru...
tez w miedzyczasie popralam wyschlo, zdjelam, odkurzylam, podlogi umylam kuchnie i lazienke tez - bo jutro intensywny dzien, malego do przedszkola, potem mame na zabiegi, popoludniu jak malego odbiore to musze go "wydac" na czas pracy bratu, bo mam klientke popoludniowa a Luby w tym tyg popoludniowki robi, jak wroce wieczorem to musze sobie tipsy zrobic na to wesele, bo w piatek mam mamy zabiegi i fryzjera, a popoludniu jeszczze odebrac chrzestna z pracy i zawiezc do niej Vicusia na weekend, bo my bladym switem wyjezdzamy do Lodzi na wesele, wrocimy dopiero w niedziele wieczorem, odbiore Vicka i do domku...
tak wiec reszte tyg mam juz zaplanowana, moze mi sie uda jutro moje nadal blade cialo choc na pol godzinki na slonce u mamy na ogródku wywalic, z filtrem na szyje by mnie nie piekla...

czuje sie deczko polamana - po poniedzialkowym masazu dol pleców, po tipsach u klientki srodek pleców, dzis po spacerku rowerkowym ręce...
trza sie bedzie przywyknac do ciezkich robót znowu...

jeszcze sie okazuje ze po tej zimowej stluczce stało sie cos z klima w moim aucie - chlodnice wymienili, sprezarka nowa, raz byla napelniona i wszystko ucieklo, byly dzis wymienione uszczelki i nadal wycieka płyn chlodzacy, a tak by sie przydala klima w tym upale...ale zobaczymy, moze tylko wyciekl "nadmiar"...okaze sie...

udanego odpoczywajacego wieczorka wam zycze!!!!!!!!
pozdrawiam!

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

witam
A my w ten weekend byliśmy na weselu u kuzyna Lubego, w Łodzi, sala pełen exclusiv z klimą, więc dalo sie wytrzymac, jedzenie pyszne, zabawa super - tylko mam naiewiele zdjec, bo bylo tak intensywnie towarzysko ze zapomnialam z aparatem biegac...
niestety straciłam bransoletke od mojego najdrozszego zlotego kompletu, musiala mi sie w tancach odpiąc albo co, mimo podwójnego zapięcia, teraz mi sie tylko kolia ostała...zorientowalam sie dopiero po powrocie do domu...

Buziam was laski zadzieram kiece i lece z tym koksem jakmawial moj dziadek, bo musze jeszcze w domu ogarnac (kuchnie juz zrobilam) ale jeszcze podlogi, pranie i prasowanie, a na 14ta ide zrobic masaz klasyczny na szczescie w tym gabinecie niedaleko domu, potem po malego i pobyc z nim troche bo sie stesknil za mna przez ten weekend a wczoraj nie mielismy za duzo czasu dla siebie bo mialam masaz o 18ej, to nam pol popoludnia ucieklo...

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Nisia witaj:)
Ja już po urlopie niestety, pięknie było lecz się skończyło. Nad morze pogoda nam dopisała, Zosia była grzeczna:) A teraz znowu praca. Najgorszy jest dla mnie powrót do nocek, następnego dnia nie mogę dojść do siebie. Pozatym samopoczucie mam kiepskie, nudności, wymioty....oj ciężko...
Wpadłam Wam ponarzekać;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

nisia07
Witaj Devachan;mieszkam na Piątkowie,do Poznania przybyłam 5lat lemu.Przyjechałam do mojego chłopaka tylko na wekend i tak już zostałam.W grudniu będziemy mieli 4 rocznicę ślubu.Siedzę w domu i wychowuję moją prawie 3,5letnią córcie Weronikę.Też napisz coś o sobie.Pozdrawiam.

Cześć nisia, witaj wśród Poznanianek! Ja wprawdzie tylko napływowa i w dodatku już tylko podPoznanianka, ale zawsze :Oczko:

Justi24
Hej:)
Nisia witaj:)
Ja już po urlopie niestety, pięknie było lecz się skończyło. Nad morze pogoda nam dopisała, Zosia była grzeczna:) A teraz znowu praca. Najgorszy jest dla mnie powrót do nocek, następnego dnia nie mogę dojść do siebie. Pozatym samopoczucie mam kiepskie, nudności, wymioty....oj ciężko...
Wpadłam Wam ponarzekać;)

Justi, widzę, że Dzidziuś w drodze - superowo!!! Mam nadzieję, że wkrótce poczujesz się lepiej. A może jest szansa na jakieś zwolnienie skoro tak źle się czujesz, co?

Ja w domu u roidziców z lekka ograniczonym netem, ale staram się wpadać raz na jakiś czas.
Trzymajcie się wakacyjnie!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzsg18zqzog1mi.png

1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php

Odnośnik do komentarza

hej hej!!!! No widac dawno mnie tu nie bylo skoro dopiero teraz dowiaduje sie ze Justi jest w ciazy!!! wielkie gratulacje!
U nas narazie nic nie widac ale tez usilnie sie staramy:)
Witaj Nisia wsrod forumowych poznaniaczek:)Ja tez jestem z Piatkowa- z sobieskiego wiec moze kiedys moglybysmy sie spotkac na spacerze.
Umnie ogolnie bez zmian. wlasnie siedze w pracy i odliczam godziny do 20:/
Jak jestescie to piszcie, bedzie mi razniej:*

Odnośnik do komentarza

Ivonka, a co to za umawianie sie z Nisią beze mnie co?????????

w koncu z Piatkowa na Winogrady to rzut beretem...

Nisia ja mam 3 letniego synka juz przedszkolaka, powoli zaczynam sie rozkrecac w temacie pracy,ale to bardzo powoli...mieszkam centralnie na Winogradach (C.H.Pestka/Plaza)

JUSTI congratulations!!!!!!
alezecie sie szybko postarali o kolejne dzieciatko wow!!!!!!!!!!!!!
tez bym chciala , ale finanse i metraz sprowadzaja to tylko do chcenia - na szczescie mnie otrzezwia tez dobrze moje dziecko z takiego "chcenia" na mysl ze by mi sie moglo takie drugie półdiablę urodzic to przechodzi mi to chcenie ;)

to szybkiego przejscia przez pierwszy mdląco-śpiący trymestr i szczesliwego noszenia brzuszka :) a tak niedawno rodzilas.........jak ten czas leci....

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Deva U mnie sprawy metrażowo-mieszkaniowe też nieciekawe, ale jeszcze rok-dwa i chcemy wyprowadzić się z Poznania i kpić coś swojego. Zawsze marzyłam o dwuletniej różnicy wieku chociaż wiem, że nie będzie łatwo:uff: ale później czeka mnie druga młodość w końcu mam 25 lat:Śmiech:
Ja teraz dysponuję dużą ilością wolnego czasu. Czekam na propozycje spotkaniowe:Śmiech:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

hej jestem jestem ale mnie po drodze dopadł urlop nie-męża, wymiana kaloryferow i rur nadana przez spoldzielnie i sie z tego zrobil remont prawie bo mi poniszczyli w lazience i musialay byc wycianane plytki, kurz balagan, pol kuchni rozebrane, dopiero to ogarniam, tak im dlugo szlo, trzebal w domu siedziec bo lazieli w te i we wte i mialam tak rozpieorzony miesiac ze glowa boli...

teraz Vic w nowym przedszkolu zaczal wczoraj, wiec tez troche stresik, nowe wymagania, wyprawka posciele takie a takie pod wymiar i co to nie ino!

czekam na ulotki profesjonalne, wkleje wam, w powiekszeniu widac co i jak(trzeba kliknac dwa razy w srodek to powieksza), jeszcze robilam 2 kursy masazu - gorace kamienie i taki superowski dla kobiet w ciąży, wiec naprawde czasu nie mialam, a jak tylko mi ulotki dojda do domu to bede musiala je rozkolportowac ;) to sie bede krecic po miescie, wiec ciebie moze Ivonka zahacze? tylko jak ty pracujesz tzn w jakich godzinach??

Pozdrawiam was bardzo bałdzo bałdzo mocno :)

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczynki!!chwale sie nowym suwaczkiem:))
poza tym zalozylam firme i sie rozkrecam powoli:) dzis czeka mnie dzwina romowa z szefem i mam nadzieje ze jak mu przedloze zaswiadczenie o ciazy to sie odczepi:) jak by co to pojde na zwolnienie. Kiedy sie spotkamy?Justi mi przypada termin majowy, ale mozespotkamy sie na porodowce;))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...