Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was dziewczynki :36_2_53:
Jesteśmy już w domku,chciałam się z Wami przywitać bo stęsknilam się :smile:
Niedawno wrociliśmy ze szpitala. Jestem przeszczęsliwa choć strasznie zmęczona,synuś jest taki kochany i grzeczny...:love:
Dokładnie jak było opiszę jak troszkę odpocznę i znajdę wieczorkiem trochę czasu.
Gorąco Was pozdrawiam i ściskam :36_3_15::36_3_15::36_3_15:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Agunia
Witam Was dziewczynki :36_2_53:
Jesteśmy już w domku,chciałam się z Wami przywitać bo stęsknilam się :smile:
Niedawno wrociliśmy ze szpitala. Jestem przeszczęsliwa choć strasznie zmęczona,synuś jest taki kochany i grzeczny...:love:
Dokładnie jak było opiszę jak troszkę odpocznę i znajdę wieczorkiem trochę czasu.
Gorąco Was pozdrawiam i ściskam :36_3_15::36_3_15::36_3_15:

Czeeeeeeeeeeść Kochana !!

Jak masz fajnie że masz już Bąbelka przy sobie....

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

W nocy po karmieniu malutkiej jak zwykle trochę się ulało i w tej ulanej treści zauważyłam jakieś dziwne ślady, trochę mnie to zaniepokoiło, ale że był środek nocy i mała zachowywała się całkiem normalnie to dałam sobie spokój i stwierdziłam ze to pewnie od moich brodawek.Karmię piersią, ale za pomocą lateksowych kapturków, bo inaczej nie dało rady, a pomimo to mam brodawki zmasakrowane dosłownie. Rano nakarmiłam małą jeszcze raz i znowu jej się ulało- tyma razem już więcej i w tej treści widać było... krew!!!! i to dużo krwi! W panice zadzwoniłam do położnej, kazała mi przyjechac do przychodni. Po drodze Zuzia tak usnęła, że za chiny nie mogłam jej obudzić i wpadłam w panikę, że nie oddycha!!! Wyłam już na całego. W końcu łaskawie, po wielkim szarpaniu otworzyła jedno oko i zaczęła głebiej oddychać. W przychodni dwie lekarki ją obejrzały, nie stwirniły nic dziwnego, obejrzały moje brodawki i powiedziały, że ta krew to prawdopodobnie z nich bo już dawno nie widziały tak rozoranych brodawek, ale rzeczywiście sporo tej krwi i nie można nic z góry wykluczyć, bo co sie dzieje w środku to one nie widzą. Wypisała mi skierowanie do szpitala strasznie marudząc, ze tam kurcze tyle tych zarazków teraz i chorych dzieci, że aż szkoda ją tam kierować. A na moje pytanie co w tym szpitalu maja jej zrobić, powiedziała że ...GASTROSKOPIĘ!!!!! i pewnie ja będą chcieli zostawić. Jak to usłyszałam, to mi się nogi ugięły. Mówię do tej lekarki, żeby dała to skierowanie, ale najpierw może jeszcze ją lepiej poobserwować w domu i tak zrobiłam. W domu mała zachowywała się normalnie, ja wyłam jak jakis wilk. Dałam jej cyca, którego chętnie zjadła i akurat jak na złosć ładnie odbiła i nie ulała. Dałam za jakiś czas jeszcze raz i w końcu ulała- całkiem czysto. i później też. Całą resztę dnia spędziłam wgapiając się w nią, czy nic się nie dzieje, a jej to pasowało ;c)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

laninia
W nocy po karmieniu malutkiej jak zwykle trochę się ulało i w tej ulanej treści zauważyłam jakieś dziwne ślady, trochę mnie to zaniepokoiło, ale że był środek nocy i mała zachowywała się całkiem normalnie to dałam sobie spokój i stwierdziłam ze to pewnie od moich brodawek.Karmię piersią, ale za pomocą lateksowych kapturków, bo inaczej nie dało rady, a pomimo to mam brodawki zmasakrowane dosłownie. Rano nakarmiłam małą jeszcze raz i znowu jej się ulało- tyma razem już więcej i w tej treści widać było... krew!!!! i to dużo krwi! W panice zadzwoniłam do położnej, kazała mi przyjechac do przychodni. Po drodze Zuzia tak usnęła, że za chiny nie mogłam jej obudzić i wpadłam w panikę, że nie oddycha!!! Wyłam już na całego. W końcu łaskawie, po wielkim szarpaniu otworzyła jedno oko i zaczęła głebiej oddychać. W przychodni dwie lekarki ją obejrzały, nie stwirniły nic dziwnego, obejrzały moje brodawki i powiedziały, że ta krew to prawdopodobnie z nich bo już dawno nie widziały tak rozoranych brodawek, ale rzeczywiście sporo tej krwi i nie można nic z góry wykluczyć, bo co sie dzieje w środku to one nie widzą. Wypisała mi skierowanie do szpitala strasznie marudząc, ze tam kurcze tyle tych zarazków teraz i chorych dzieci, że aż szkoda ją tam kierować. A na moje pytanie co w tym szpitalu maja jej zrobić, powiedziała że ...GASTROSKOPIĘ!!!!! i pewnie ja będą chcieli zostawić. Jak to usłyszałam, to mi się nogi ugięły. Mówię do tej lekarki, żeby dała to skierowanie, ale najpierw może jeszcze ją lepiej poobserwować w domu i tak zrobiłam. W domu mała zachowywała się normalnie, ja wyłam jak jakis wilk. Dałam jej cyca, którego chętnie zjadła i akurat jak na złosć ładnie odbiła i nie ulała. Dałam za jakiś czas jeszcze raz i w końcu ulała- całkiem czysto. i później też. Całą resztę dnia spędziłam wgapiając się w nią, czy nic się nie dzieje, a jej to pasowało ;c)

Współczuję szczerze , jejku ja na Twoim miejscu pewnie bym spanikowała ...

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

Racuszek ja też spanikowałam! Dobrze, że mama była ze mną, ubrała mała jak ja sie ubierałam, szybko w samochód i gazuuuuu.

Jest śliczna na prawdę, muszę pozgrywać resztę i pokazać wam jakie ma piękne oczyska!! i powiem wam, że rośnie w oczach ;c)). Obyście już szybko miały swoje przy sobie- będziemy się prześcigać w komplementach ;c)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

laninia
Ata ooo to widzę że tak samo miałaś! a czym leczyłaś te brodawki?? bo ja okłady z bepantenu robię ale za wolno mi to idzie. i jak długo tych kapturków urzywałaś???

ja kupiłam bephanten ale kuzynka która urodziła w styczniu mówi że jest do dupci i poleciła mi jakąś inną lepszą maść ... jak znajdę co to było to Wam napiszę ,
Mówiła że o wiele szybciej się goiły brodawki i nie była ta maść aż tak tłusta

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

ooo stysia, mam mieszane uczucia co do tego urządzenia. Z jednej strony dobrze że jest i rzeczywiście alarmuje jak mała wpada w bezdech, ale dla mnie to za każdym razem zawał oznacza! Na szczęście położna mnie uspokoiła, że każdy noworodek miewa bezdech, ale sam sie z niego przebudza. po prostu mamy które nie mają monitora tego nie widzą i są spokojne. no ale zdarzy się jeden przypadek na ileśset, że z niewiadomych przyczyn sie nie wybudzi samodzielnie. Trzeba do tej maszyny bardzo zdroworozsądkowo podchodzić, żeby nie zwariować!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

laninia
Zuziaczek bacznie obserwujący świat i dyskutujący z tatusiem

[ATTACH]29412[/ATTACH]

[ATTACH]29413[/ATTACH]

śliczna jest!:love::love::love:

stokrotka_87
Redberry
stokrotka_87
juz jestesmy w domku... Fabi wymeczony ::): zbiera sie do spania a ja mam chwilke wolnego ::):

coś Ty temu dziecku na tym spacerze zrobiła? :P:P

ja ? nic :hahaha:
sam sobie zrobil.. ja siedzialam na lawce cala godzine a on buszowal po ogrodzie :Oczko:
wywiesilam tylko pranie na ogrodzie .. sie zmachalam

ooo... :smile: teraz masz szanse odpocząć. :great:

racuszek
sama sobie dziś pracy dołożyłąm .. zrobiłam małżowi śniadanie do łóżka i teraz wybieram skorupki od jajka z pościeli ehhh

hhehe :lol: i po co Ci to było? :lol::lol:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...