Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

hej babitki,

coś ciszaaa u nas.
ja caly weekend zabiegana. w piątek byliśmy na grillu, mały grzeczniutki, jak wróciłam to zasnął jak zabity. w sobote mielismy rodzinnie gości i też cały dziopnek zajety a wczoraj spacerowaliśmy z młodym dużo 2 razy 2godzinne spacerki, siedzieliśmy nawet w piaskownicy, mały gapił sie jak zaczarowany na dzieciaki a ja przynajmniej zasuwać nie musiałam cały czas.
ale dzisiaj nocka jakaś przesrana, budził mi sie co godzinke, nie wiem co mu nie pasowało, głodny nie był na pewno bo rano zjadł tylko 70, zreszta karmiłam go przed północą. tak jakoś przebudzał sie i kręcił, może za duszno mu było, nie wiem. wzięłam go do siebie ale i tak sie kręcił. no może dzisiaj lepiej będzie.

zastanawiam sie nad zakupem łóżeczka turystycznego, kojca. w dzien mały siedze ze mną w pokoju i śpi na kanapie albo w wóżku ale widzę że w wózku mu ciasno a na wyrku nie moge go już samego zostawiac a nie chce siedziec cały czas z nim więc zastanawiam sie czy mu nie kupić. znalazłam taki fajny:
ŁÓŻECZKO KOJEC -2 POZIOMY-MOSKIT-OTW.BOK- 6 KOL (1072286561) - Aukcje internetowe Allegro

zawsze potem jako kojec do zabawy będzie. mam nadzieje że uda mi sie go przekonac do spania w nim bo na kanapie już go nie zostawie bo przewrotki może strzelać a przecież na podłodze nie bedzie spał.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

anna_262
Hej.
Chciałam się zapytać Was o to jak wasze pociechy przyjęły wprowadzanie nowych pokarmów. Tzn. czy pierwszy raz podana zupka lub deserek zasmakował maleństwu, czy był płacz i grymaski?
U nas pierwszy raz się nie udal. Może mu nie smakowało ze słoiczka. Albo nie wiem co.

U mnie owoce najpier nie była zachwycona, ale szybciutko polubiła, ma swoje ulubione, ale je wszystkie, może śliwkę najmniej, ale teraz nowy smak zaskakuje zazwyczaj po kilku pierwszych łyżeczkach.

MamaZuzannyBartusia
:pilot2: BARTOSZ :):):):)

27 STYCZEŃ 2010
WAGA 3100
WZROST 51
10 PNKT APGAR

PORÓD MEGA SZYBKI:):)
Witamy nową stycznióweczkę!

Margolcia
witajcie..:))

ja bylam w srode u poloznej z mala to moja wazy tylko 6.5 kg...to jest dopiero pstynka w porownaniu z Waszymi...ale dluga jak cholerka...ubieram ja na 9-12 mieszkow,czyli jakies 80 cm...wyglada jak spaghetti z pilka,bo brzuszek ma okraglutki...zjada mi juz 2 sloiki dziennie a, czasem 2 na raz...ale jakos sie to na jej wage nie przeklada...ma dobra przemiane materii....w plucach dalej jej charczy,czyli zapalenie oskrzeli nie chce odpuscic...w srode znow mam wizyte u lekarza...

uciekam bo czas to pieniadz na pewno nie,ale cos do roboty w domu jak dla mnie..:)))
Oooo mój tata pochodzi z Lublina:-D

Ola też ma długie nogi ,a le pulchniutkie choć mam nadzieję,ze nie bardzo, nie chcę by była takim pulpecikiem jak ja jak byłam malutka. Ojojojoj nie dobrze,że Zosieńka chora, zdrówka duuuuużo jej życzymy z Olą:36_3_15::36_3_15:

Z Oli rośnie wegetarianka, mięsko bardzo opornie wchodzi, za to owocki są pycha, nie istotne czy sparzone jabłko plus banan, czy banan i jagody czarne z lasu, czy słoiczek wszystkie są pyszne. My w środę też mamy lekarza-rehabilitację-instruktaż, Ola juz sama się obraca w pełni na brzuszek i pięknie wysoko trzyma główkę, ale nadal ma silny odruch zaciskania piąstek, zwłaszcza w lewej rączce, rzadko opiera się na niej na rozpostartych palcach dłoni, a podpieranie piąstką nie jest za dobre, no i nawet jak się sama przekręci na brzuch to szybko się nudzi, a ma zalecone leżeć na brzuszku dużo by wzmocnic plecki, staram się z nią ćwiczyć w wannie, ale ostatnio zamiast pływać chce chodzic po dnie i bardzo ją interesują ustawione na półce czy brzegu wanny kosmetyki.

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

Podziwiam Was za organizację czasu, ja to czasem nawet kompa nie mam kiedy włączyć przy Małym, ale chyba to moja wina, że za dużo biorę na siebie (jak już zaśnie to mi się wydaje, że MUSZĘ posprzątać, wyprasować, ugotować...) :)

Mamy kolejny sukces - Józiu zjadł wczoraj 4 łyżeczki Zupki Jarzynowej Gerbera :) i chyba mu smakowała :) za tydzień spróbujemy kaszki/kleiku ryżowego :)

Odnośnik do komentarza

Mnie wciągneła farma i od rana jestem przy kompie. Ola mnie budzi o 5 tej zawsze nawet jak o pierwszej w nocy poszła spać, zjadła końcówkę kaszki, wypiła 150 ml mleka to od 6 tej do 8 spałą, wstała radosna jak skowronek, a teraz bawi się grzechotkami w łóżeczku głośno krzycząc, to sobie klikam, czasem jest tak ,że siedzę z mała na kolanach przed kompem, Ola lubi oglądać zdjęcia, ale nie przepadam za tym jej gapieniem się w ekran, ostatnio bardziej chyba dostrzega obrazy wczoraj w kąpieli była bardzo zainteresowana kolorowymi opakowaniami kosmetyków. Postanowiłam wprowadzić malutkiej troszkę rutyny czyli w miarę stałe pory posiłków, poczekam do 10 tej i zaproponuję mleczko, potem jakiś owocek, albo spróbuję z indykiem z jarzynami Hippa, później znów mleczko i na wieczór kaszka.

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

Mudik to na fb siedzisz na tej farmie ...
moj maly to telewizoromaniak z mila checia oglada ruszajace sie w nim postacie uwielbia tate i zawsze nie moze sie doczekac kiedy on przyjdzie z pracy a jak tylko go zoabczy to zaraz sie cieszy i cokolwiek do niego powie tata to ten usmiech a wczoraj ze smiechu to sie zachodizl a ja razem z nim

w nocy podaje mu tylko herbatke moze sie rpzestawi i nie bedzie sie budzil

rano z usmiechem na twarzy mnie wita... otwieram oczy aptrze a ten usmiech do mnieszczela ale dzis mnie zaczal drzec za wlosy to sie odwrocilam tylemdo niego i zasnal ;D bo ni mial co robic :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

co do rutyny to dobra sprawa. mój chodzi jak w zegarku jeśli chodzi o jedzenie i z grubsza o spanie. pewnie dlatego że na butelce jest bo jak jest cyc to gorzej pewnie. pierwsze mleko ok 7, potem ok 10 i ok 11 deser po deserze ma dłuższe spanko do 13tej wtedy mleko (dzisiaj zupke zaczne wprowadzac) no i na spacer o 16tej mleko gdzies w terenie i znowu spacerujemy no i o 19 mleko. kąpiel o 20 i ok 21 idzie spać. ja jak sie kładę to jeszcze karmie go na śpiocha. na spacerkach teraz przysypia po ok 40 min a tak to rozgląda sie, siadamy na ławeczce w parku i ogląda świat. wczoraj wytrzymał 2 godz zakupów z mamą w wózku siedzial i dzielny był. kupiłam sobie 4 bluzki ale gorzej ze spodniami mam bo brzuchol przeszkadza, no cóż może sie w koncu zmobilizuje do dietki.
IUU - co do sprzątania to ja sprzątam generalnie w soboty jak małż jest, no a takie codzienne porzadki to z młodym, ja w kuchni on w leżaczku też, zawsze te pół godz wytrzyma i sie gapi co robie. jak on śpi to ja odpoczywam na ogół, czasem jak mam jakieś ciche prace to wykonuje ale często sobie razem polegujemy bo w nocy sie nie wysypiam jeszcze, za często sie budzi i kręci.
Madzia - a Michaś z Tobą śpi czy w łóżeczku?? bo mój dzisiaj znowu nie chciał w łóżeczku, czasem ładnie śpi a czasem już o północy sie wierci i go do siebie biore.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

mudik na Witaj na Facebooku! czy na tym siedzisz czy na innej farmie bo teraz duzo powstalo

Joas moj by i spal caly czas w lozeczku tylko jak sie w nocy budzi to nie chce mi sie karmic w lozeczku tylko do lozka go biore flache do buzi i mu podtrzymuje przy czym podsypiam jak mu wypadnie to slysze to mu dam a jak zje to zasypiamy i sobie spimy tak i nie chce mi sie go odkladac ale jakbym go odlozyla to napewno by spal . tylko moje lenistwo siega nieba :D i zreszta mam kgo przytulac i calowac bo tatus to juz taki wielki

a moj wczoraj kupy nie robil ale dzis za to jak zrobil ja pampersa wywalam a ten dalej steka i kupa wyladowala na lozku na taty stronie hyhyh ale cale szczescie taka twardsza wiec za bardzo nie pobrudzila przescieradla ale i tak trafi do pralki ladna pogoda to wyschni raz dwa

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

IUU ja Ci powiem ze na poaczątku tez tak robilam ze jak tlyko maly szedł spac to zaraz coś robiłam a teraz to na luzie mały potrzebuje więcej zainteresowania ba dużo więcej więc nie moge wszystko na raz robic . obiad ugotuje , czasem nastawie pranie ... malemu ciuchów już nie pracuje bo nie ma kiedy bo jak on śpi to tez chce troszke odpocząc a jak tata przychodzi to też chce z nim pobyc to bo tylko 3-4 h i idzie spac

zreszta teraz tesciu i Ł też maja obowiązki i na zmiane myją naczynia ... ja czasem cos umyje ,ale ja gotuje to oni myją wczoraj Ł sie zaciął wiec ja umyłam a tak to nie ma .... a w sobote Ł będzie łazienke sprzatał , no i Ł zawsze odkurza ja tylko 2 razy odkurzałam jak byłam pod koniec ciąży bo małego chciałam z brzucha wypędzic ale nawet odkurzanie nie było straszne dla niego hyhyh

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :P
Mój mały tez już w rutynę popadł. Wstaje o 6.20 dostaje butle ( czasem zdarza mu się pospać do 9 jak poprzedni dzień był zaopatrzony we wrażenia. Po 9 znów dostaje mleczko- bo do 13 jest z tatusiem sam a tata boi się go karmić łyżeczką :) Później koło 12 znów troszkę mleczka i śpi wstaje koło 3 dostaje obiadek z gerbera. Po godzinie owocki. O 6 kaszka po kaszce owocki lub warzywka. O 9 mleczko i kimka. Kładę go do łóżeczka a on się buja po całym krzyczy niemiłosiernie przy tym, śpiewa śmieje się aż w końcu znajduje dogodną pozycję (czasem jest to brzuszek czasem boczek czasem się przytuli do szczebelków albo ułoży się w poprzek różnie bywa hehe) i zasypia. Co do farmy ja też gram w jedną ale nie na facebooku już mi się tamto znudziło już z tydzień nie wchodziłam,bo ta w którą gram nie wymaga ode mnie tyle czasu :). A teraz nie mamy go zbyt wiele bo na basenik codziennie chodzimy i ja wróciłam do solarium :P Wreszcie zaczynam o siebie dbać:)
Ja dziś na szczęście wolne mam to odpocznę troszkę, może mężu nawet jakiś obiad dostanie. Powiem Wam szczerze że nasze małżeństwo wygląda jak studenckie hehe jemy co nam w ręce wpadnie, czasem któreś nas coś ugotuje. Ale ja nie jes teraz więc nie gotuje na razie.
A co do sprzątania ja też sprzątam raz w tyg w sobotę tak to zgarnę żeby syfu nie było. W ciąży się odzwyczaiłam bo wsztko za mnie robili moi rodzce i mążu i tak mi zostało hehe. Ale ja mama dobrze bo jak chce coś zrobić to mały z tatą. My pracujemy odoje i nie ma że któreś jest zmęczone więc bez dyskusji zajmujemy się małym w tym samym stopniu :)
Ale nadrukowałam hehe
Buziaki

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

To cięzko z Oleńką. A próbowałaś herbaty lub smoka?? Czasem dzieciakom pasuje czasem krzyczą bo jak żołądeczek się przyzwyczai to potem kiepsko nauczyć że się w nocy nie je. Znajomych córa 2,5 roku wstaje w nocy 2 razy na kasze, jak się dowiedzieli że Fabian przesypia noc to stwierdzili że on jakiś inny albo ja ściemniam. Nie wiedzą że dzieciaki od roczku już się raczej nie budzą :P

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

HEJO KOBITKI :)
MY równiez wpadłysmy w rytm Amelia budzi sie ok 6-7 zje i spi do 8-9 ale zasypia w miare szybko po zjedzeniu w nocy rzadko sie budzi a jesli cos to tylko przytulic lub dac smoka i jest ok :) owocków nie chce jesc za bardzo krzywi sie nadrabiam soczkami za to obiadek bardzo chetnie prócz obiadku 2 razy mleko po ok 100-1500 i 2 razy kaszke :) czyli 4 razy mleko plus soki i obiadek wsumie to tak jak w ksiązkach pisze mniej wiecej a pozatym to zawsze cos skubnie a to arbuza possa a to ziemniaki z mamy talerza a to serniczka od tatu lub jogurt pomału przyzwyczajamy !! brzusiu nie boli to jest ok !!Amelka fika na boki bardzo ale na brzuszek nie od małego wogole nie lezała na brzuszku i teraz widze ,że jej nie spiszno za to do siadania pierwsza jest !!! heh Ja jestem przeziębiona oby mała nie zaraziła sie lecze sie jak moge :((( ehh bo ta pogoda do d... raz goraco raz zimno ehhhh :((( brak słow trzymajcie sie kochane cieplutko ściskamy :*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

Mudik to teraz nie mam pojęcia co Ci doradzić odnośnie spania Oleńki :(
Paolciu współczuję choroby ale gdzieś słyszałam że dziecko nie może zarazić się od mamy tylko nie wiem czy chodziło o mamusie karmiące piersią :(
ehhh wy już wszystkie kochane śpicie a ja jeszcze godzina do kompieli Fabianka.
Buziaczki :*

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

witam po dlugiej nieobecnosci

Mudik to witaj w klubie moj tez spi do 5-5:30 i wstaje wyspany hehehe p. Probowalam juz chyba wszystkich sposobow ale to nic nie dalo:hahaha: cala noc mi przesypia ale jak zblize sie jego pora wstawania to sila nie uspie go .

a tak pozatym u nas wszystko dobrze Patrys wazy prawie 9 kg i duzo mi nie je ale corka tez tyle wazyla i teraz jest chudziutka jak patyczek wiec zbytnio sie nie martwie.
Wesele bylo super wybawilam sie wytanczylam , a z malym siedziala niania, z tych kiecek co pokazywalam zadnej nie kupilam tylko spodnie na kant i rozowa bluzeczka elegancka . pozniej zdjecia wam wstawie .
ja juz 2-gi tydzien pracuje wiec teraz nie bedzie mnie za czesto zaraz i tak do pracy sie bede szykowac , a jak wracam to juz mi sie nic nie chce.
pozdrawiam buziaki przesylam

Odnośnik do komentarza

heloł kobitki !!
byłam chwilke na lutówkach (oczywiscie dodalam swoje 3 grosze choc moze nie powinnam) kurcze co się tam dzieje ... jedna mama drugą poucza :Histeria: jak ja tego nie lubie !!!
kłócą się wyzywają od "podszczelonych mam " chyba tak to lecialo nie jestem pewna ale cos kolo tego ... jak ja się ciesze ,że tutaj jestem i tutaj jest spokoj

dobrze ze tutaj na styczniowkach nie ma tak ,że jedna matka od 2 mądrzejsza
ale mniejsza z tym nie ma co sie przejmowac

u mnie maly sobie kima ładnie sam póki co na górze a ja na dół zeszłam pocwiczyc i zaraz ide tylko napisze cos tutaj

nocka taka ło mały marudny moze dlatego ze gorac i moze głodny byl a ja go poilam hebatka choc i Ł mowi daj mu mleka o 4 a ja ze nie bo jak teraz się złamie to potem bedzie jeszcze gorzej ale dalam herbatke wypil wszystko i zasnal i o 6 dopiero mleczko dostal

ok babitki ide cwiczyc

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

a ja godzinkę pocwiczyłam upociłam się po wsze czasy... teraz tak pasuje trochę systematyczności i myśle ,że będzie dobrze i do ślubu się wyrobie ,a zbliża się on ogrommnymi ktokami

michaniu próbuje kolano wziac do buzi ,albo jak lezy na lezaku chwyta za taka obrecz co zabawki na niej wisza i się przyciaga i siedzi gryzac te obrecz, ladnie chwyta za paluszki u nog
mielismy isc na spacer ale padl ale jak tylko sie obudzi to ggo wyciagne bo b. ladna pogoda i moze sie cos opale :) bo przy Łukaszu to blada jak sciana jestem

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki.
Gosia dawaj zdjęcia :P Jak ja bym poszła na jakieś weselicho :( Jak byłam w Polsce to tylko moja najlepsza przyjaciółka wychodziła za mąż ustaliła date na 2 stycznia- mówie do niej krowo napewno urodzę przez ciebie wcześniej, a ta do mnie nie martw się przecież termin na 26 dasz rade i co 2 stycznia jak ona była w kościele przysięgała ja się pociłam na porodówce- ale chociaż zdrowie Fabiano wypili bo dzwonili co 15 minut czy juz hehe. A teraz ja wróciłam tu zaplanowałam sobie powrót i mój kumpel z podwórka sąsiad najbliższy "najukochańszy" mi dzwoni przylatuj bo się chajtam- a nie mógł rok wcześniej hehe. Ale prezent trzeba wysłać. tylko nie wiem co chyba najlepiej kase i ile jak myślicie doradzcie coś bo to już prawie :)
A co do tego pouczania Madziu może u nas jest tak fajnie dlatego że my po prostu prosimy siebie nawzajem o rady i każda doradza jak umie a nie rozkazuje czy wyzywa od razu.
A ja wolne wreszcie sie wyspałam męzu z małym charcuje od 7.30. Znaczy mały się buja na boczki z brzuszka na plecki i na odwrót leży sobie na podłodze na kocyczku i sobie jeżdzi po salonie hehe.
Buziaczki zaraz chyba na basen spadamy ma być 35 stopni wiec później nie bardzo a teraz jest zaledwie 30 hehe a dopieo 10 co to sie dzieje masakra.
Buziaczki jeszcze raz :*

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Czesc babitki ale mnie dawno nie bylo...chyba z miesiac.
Jakos ciagle nie mam czasu......praca, pranie, sprzatanie, karmienie, zabawa, spacery i te sprawy wiecie zreszta same :D
U nas ogolnie ok.... Zoska o 20 dostaje kaszke i mleko i spi do 6 troszke wypije i czasem przysnie a czasem juz nie, pozniej pije okolo 10-11, a o 13 podaje jej obiadek, tzn probuje podawac bo ona za bardzo nie chce tego jesc, o 15 mleko, pozniej obiadek albo deserek i kaszka na noc.
W ciagu dnia pobawi sie troche na macie, troche w foteliku do karmienia, troche cwiczymy siadanie, bo strasznie sie do tego rwie (jak ja wkladam do fotelika do karmienia i mam ustawiona pozycje na pollezacą to ona lapie sie blatu i siedzi i nie chce sie polozyc). Obraca sie z brzuszka na plecy i na odwrot juz praktycznie bez problemu, no i pcha wszystko do buzi.
Jak bede miala czas to poczytam co tam u was ale mam nadzieje, ze wszystko u wszystkich ok. Buziaki dla was i dzieciaczkow.

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

hej babitki,

witam sie nieco zmęczona. wczoraj cały dzionek na nogach od 11 jeździliśmy z przerwami do 18.30. byliśmy na szczepieniu a potem młody duzo spał. tak jak sie obawiałam za to w nocy obudził sie o 3.30 i oczy jak 5 zł. dałam herbatki i zmieniłam pieluchę bo sie kręcił ale nic nie pomogło, dopiero koło 5 padł ech...o 7.15 nakarmiłam na śpiocha ale skubaniec obudził sie niedługo więc nici ze spania. zaspana jestem okrutnie no ale cóż taki los, dobrze że nie płakał tylko sobie gadulił. mam nadzieje że dzisiaj już wrócina swoje tory, teraz leży w nowym wyrku i zabawia sie zabaweczkami, wygląda na zadowolonego a ja mam go na oku i pod ręką no i nie ma ciasno jak w wózeczku, mam nadzieje że do spania w tym łóżeczku w dzień też da sie przekonać bo na kanapie niebezpiecznie.

od dwóch dni jemy zupkę, na razie troche i popijamy mlekiem ale mu smakuje. mam nadzieje tylko że z kupą będzie dobrze. jak potestujemy zupke to jakiś nowy deserek dam bo my ciągle tylko jabłko.

Madzia- ja też podczytuję lutówki ale nie włączam sie w ich dyskusję. uważam że każdy ma prawo swoje zdanie wyrazić no ale trzeba spokojnie i bez wyzwisk bo to przykre jak sie kobitki kłócą. ja uważam ze kolczyki dla maluszka są zupełnie zbędne i rzeczywiście mogą spowodować problemy bo wiadomo, maluszek za uszki się ciąga, może zachaczyć o coś no i inne problemy mogą być, ja np mam przekłóte uszy od podstawówki, od wielu lat nie nosze kolczyków bo mi sie zawsze coś babrało i do teraz mam problem bo ciągle mi sie ropa zbiera i nic nie mogę z tym zrobić. teraz to mi nie przeszkadza ani nie boli ale kto wie jak by było gdybym miała kilka miesiecy i takie rzeczy by sie działy. także ja jestem przeciw ale to że ktoś to robi nie znaczy że jest złą matką.
a co do czekolady - no ja się boje strasznie każdego podanego pokarmu, może dlatego że przeszliśmy przez problemy z brzuszkiem i wiem jak dziecko wtedy cierpi. także trzymam się schematów a nawet jestem troszkę z tyłu i obserwuje dziecko.

nooo moje dziecko sobie podsypia w nowym łóżeczku WOW. super. przynajmniej moge sie ruszyc i nie musze go na kanapie pilnować. pewnie zmęczony po nocy jest.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Mudik
Macie jakiś pomysł, żeby przestawić naszą Olę na późniejsze wstawanie chociaż o godzinę, bo 5, 5.20 to ciutkę wcześnie jak dla mnie:36_11_1::nie_mam_pojecia:

kochana, mój nie je w nocy a i tak często wstaje koło 4tej, 5tej wyspany i musze go lulać żeby zasnął. chyba nie ma rady , w końcu kiedyś zaczną przesypiać nocki...chyba:)

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...