Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

goska

Ania gon chlopa za te papierosy .... a jak przeprosil to jednak dobry chlop z niego tylko ciekawe na jak dlugo... bo to znajac zycie tez do jakiegos czasu

Znając J. to do następnej wizyty nastepnego kolegi:iroq: bo to taki :16_11_9: jest. Nie myśli baran jeden!!:11_9_16:

Odnośnik do komentarza

Ja też paliłam ale jak się dowiedziałam o ciąży to zrazu przestałam, nie powiem łatwo nie było ale dla dobra kogoś innego można to zrobić. Nie oczekuje od łosia by zaprzestał palenia, ale nigdy się nie zgodze na palenie w domu! Jak ja paliłam to zawsze wychodziłam przed dom a jak zimno bylo to telepałam tyłkiem ale dom był dla mnie święty. Mam ciocie która wrazz mężem palą w domu, mają syna i w podstawówce wszystkie dzieci go odpychały od siebie i traktowały jak intruza bo śmierdział petami. Jak się do ciotki wchodzi to faktycznie wymiotować można mimo że zawsze ma czysto.

Odnośnik do komentarza

ja tez palilam ale jakies por roku przed zajsciem zucila, ciezko bylo ale sie udalo chociaz czasami mam ochote zapalic ale co z tego ze na checi sie konczy :smile_move:
mi ten smrod po papierosach strasznie przeszkadza i nie lubie jak wlosy mi smierdza ,
Mam kolezanke ktora w ciazy palila i dziecko 4500 urodzila i zdrowe ,a mowia ze jak sie pali to mala waga urodzeniowa jest

Odnośnik do komentarza

Co do smrodu to ja strasznie nie lubie jak mi palce śmierdza po papierosach.
Mojego kuzyna żona w pierwszej ciąży paliła jak smok, poprostu papieroch za papierosem i córa z wagą około 3,500kg i mała zdrowa jak ryba, drugą ciąże już wykryta jakaś wada i usuneli. Lekarz wprost powiedziała, że jak chce urodzić zdrowe diecko to muszą oboje przestać palić!! Wystraszyli się i 7 mies przed następną ciążą już oboje nie palili... i druga córa 5,200 zdrowa jak ryba. Ciąże miała przenoszoną dwa tygodnie i urodziła naturalnie, nie wiem jak ona tego klocka przecisneła ale baba jej się taka urodziła piękna że szok!!!

Odnośnik do komentarza

anna_:)
Co do smrodu to ja strasznie nie lubie jak mi palce śmierdza po papierosach.
Mojego kuzyna żona w pierwszej ciąży paliła jak smok, poprostu papieroch za papierosem i córa z wagą około 3,500kg i mała zdrowa jak ryba, drugą ciąże już wykryta jakaś wada i usuneli. Lekarz wprost powiedziała, że jak chce urodzić zdrowe diecko to muszą oboje przestać palić!! Wystraszyli się i 7 mies przed następną ciążą już oboje nie palili... i druga córa 5,200 zdrowa jak ryba. Ciąże miała przenoszoną dwa tygodnie i urodziła naturalnie, nie wiem jak ona tego klocka przecisneła ale baba jej się taka urodziła piękna że szok!!!

O matko!!! Fajnie że zdrowa tylko po co taka wielka hehe i jeszcze urodzona naturalnie. Normalnie współczuję jej bo chyba do tej pory dobrze pamięta. Moja kuzyneczka juz wyszła ze szpitala dzis jadę maleństwo zobaczyć i potulić :)
A co do fajek ja też ciągnęłam jak smok i to wstyd się przyznac od 16 roju życia. Od 2 lat nie palę- mój małzon nigdy nie palił. A to z tym śmierdzeniem to fakt bo wszystkie ubrania tym przesiąkają, kiedyś tego nie czułam teraz aż na wymioty mnie zbiera jak poczuję papierochy :(

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Witam. Ja już po drugim śniadanku, bo pierwsze zjadłam jak Jarek szedł do pracy :D . Jak tak dalej pójdzie to moja gin będzie zadowolona z mojej wagi końcowej haha. Co do papierosów to ja też paliłam przed ciążą, ale odkąd zobaczyłam 2 kreseczki to nie miałam papierosa w ustach i dobrze mi z tym. Nie zamierzam wracać już do palenia. Gorzej z Jarkiem. On ciągle obiecuje, że przestanie palić, a i tak śmierdzący przychodzi do domu. Ewentualnie wstanie w nocy, otworzy w kuchni okno i tam pali. Myśli, że nie poczuje jak wejdzie mi taka popielniczka do łóżka, a ja od razu się budzę i opieprz. Już mu powiedziałam, że jak nie rzuci do narodzin Kordiana to niech o nim zapomni. Nie będzie mojego dziecka na śmierdzących łapach nosił haha. Najgorsze jest to, że ja nigdy nie wymagałam żeby przestał palić, on sam się zadeklarował, a teraz jakieś cyrki odstawia.
Anna - Przepraszam, nie bij! :lup: Przecież leżę dużo, staram się odpoczywać :) Do stycznia wytrzymam... Jarek powiedział, że mi zabetonuje, więc Mały nie wyskoczy.. haha :)
Paola - Gratuluję dobrych wyników. A jaka śliczna waga... nie pogadasz :)
Margolcia - Powodzenia na USG!!

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

hej. ja spędzam kolejny dzień na nicnierobieniu. masakra, moje lenistwo nie zna granic, jedyne co robie to obiad. gdyby nie mąż to pewnie i tego bym nie robiła :lup:
no ale cóż ostatnie chwile wolności. niedługo mały ssak nie pozwoli na takie luksusy.

już mam od wczoraj łóżeczko, rzeczywiscie w super stanie wszystko i jestem bardzo zadowolona. na razie stoi złozone, zobaczymy jak tam u nas po wizytach grudniowych będzie u gina, to albo przemeblowanko w styczniu albo w grudniu. jeszcze brakuje mi szafy ale to może na dniach mąż sie po nią wybierze. mam nadzieje bo wtedy bym zaczeła akcje prania i ukladania w grudniu.

Paola - gratulacje wizyty. Słuszna waga. Moj pewnie już też niezły klocuszek (aż sie boje czasem pomyśleć). no ale najważniejsze zdrówko przecież.

Margolcia - kciuki za usg i czekamy na wieści co u Zoski.

co do palenia to ja też paliłam przed ciążą, moze nie tak strasznie dużo ale paliłam. mój mnie scigał strasznie bo on wcześniej przestał i go wkurzało. no ale jak pojawiły się II kreseczki to fajki poszły w odstawkę, czasem mam chętkę ale nie palę. mam nadzieję że już nie bede bo strasznie drogie się to zrobiło. a teraz jakby mnie przyłapał choćby na pociagnięciu fajka to by mnie chyba przez kolano przełożył :lup: (chociaż to moze niewykonalne być w moim stanie i wadze :hahaha:).

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Witam kobitki :11_9_16:

Ja wczoraj uprałam oba kocyki, pieluchy tetrowe dla odświeżenia i białe ciuszki co z Niemiec niedawno dostaliśmy (niedużo bo pudełko po pampersach) a dzisiaj kolorowe z tego tego pudełka i przeprałam ręcznie troszkę ochraniacz do łóżeczka i baldachim. Poszwy na kołdrę i poduszkę nie piorę na razie bo i tak na razie mały nie będzie spać na poduszce i pod kołdrą tylko kocykiem.
W piątek zacznę przygotowywać torbę do szpitala jak już się dowiem ze szpitala dokładnie co mam ze sobą zabrać.

Odnośnik do komentarza

Czesc grubaski
CO do tego zakazu porodow rodzinnych to okazalo sie, ze mezu wyczytal to w naszej lokalnej gazecie i faktycznie jest taki zakaz ale to w naszym szpitalu wiec wy sie nie musicie martwic, a ja musze miec nadzieje, ze do mojego porodu to odwolaja, bo ja nie chce tam sama isc :le:

Co do fajek to ja takim popalaczem imprezowym bylam. Na imprezie to moglam paczke spalic a pozniej do nastepnej imprezy nic, wogole mnie nie ciagnelo. Oczywiscie jak sie dowiedzialam, ze jestem w ciazy to juz NIC a NIC.

Margo jak tam wizyta??

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny.... ale mam lenia dziś. Nie wiem czy to przez tą pogodę czy przez co, ale strasznie jest. Zupa ugotowana, jeszcze tylko zapiekanke makaronową muszę zrobić, a nie chce mi się iść do sklepu. Buuu... mam pod oknem grosik, ale przeraża mnie wchodzenie na 4 piętro :D Najlepiej bym z łóżka nie wychodziła, tylko żeby ktoś jedzonko podawał. Taaaaaaaaaaaaaki mam apetyt :)

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jak tak podczytuje waszego lenia to sama się usprawiedliwiam i nie czuje wstydu ani obowiązku do czegokolwiek :D Cały dzień potrafie gnić w wyrku tylko do WC i lodówki zaglądam :D evellka dobrze pisze że jak by jeszcze ktoś podał to już całkiem bym nie wstawała. I tak samo jak Joaś gdyby nie J. to pewnie obiad też nie był by zrobiony. Wcześniej sądziąłm że jak bede w domu to będzie czysto, pranie od ręki poskładane i wymyślne obiadki a tu... dupa! I co gorsza jest większy bałagan niż był zanim zostałam w domu, zresztą tłumacze się tym że i tak całą ciąże mam dość nerwową i pracowitą jak nie do 28 tc musialam pracować bez zwolnienia to potem ten zasrany Londyn wypadł i praca za teściową... eeeee tam mam to w D... ważne że obiad codziennie jest :D

Odnośnik do komentarza

ja tak samo, gdyby nie Jarek to i obiadu by nie było :D I bałagan też mam jak cholerka haha... usprawiedliwiam sie tym, że przecież muszę leżeć, ale żeby od wczoraj rano zapomnieć wyjąć wyprane ubrania z pralki ? :D
W ogóle to zapomniałam się Wam pochwalić.. w końcu, po 2miesiącach dorobiliśmy się karnisza!! w piątek będę miała firanke i koniec mieszkania jak w jaskini z opuszczonymi roletami ;))

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

hej brzuszki ;)
przylazlam ponarzekac, ze mnie wszystko drazni dzis:Real mad: wczoraj sie pobeczalam bez powodu...chyba hormony zaczynaja szalec...a dzis jakos nie wiem..nic mi sie nie chce...a musimy wieczorem jechac na zajecia dotyczace porodu w wodzie...:o_noo: najchetniej to bym wlazla pod koldre i tam sobie siedziala..

Evellka, masz racje to chyba ta pogoda...a i jesli masz nadal ochote na krokieta to zapraszam:)) bo ja nie wytrzymalam i robie dzis:D hahha

widze, ze pisalyscie o fajurkach.Ja nie palilam regularnie...czasem tylko na imprezkach do sambuki lub piwka,ale rzadko ..Moj Luki palil jak komin, ale jakis czas temu w sylwestra po polnocnym toascie poszedl do lazienki, zalal woda pol paczki fajek jaka mial w kieszeni i wyrzucil do kosza...no i w tym roku mina mu 2 lata od tegpo pieknego wydarzenia:D
powoem szczerze, ze ciesze sie ze wzgledu na jego zdrowie, teraz dzidiza to tez super, ze nie kopci, ale i kasiorki wiecej jakos sie nagle zrobilo ;)

widze ze w pl szaleja z zakazami porodow rodzinnych ;/ mam nadzieje ze w uk tego nie zrobia:no:

Joas leniuszku :)) widze ze nie jestem sama hahah

Margolcia czekamy na wiesci ;)

Paola, ladna waga, gratulacje!!

reszte buziam, bo skleroza:)hihihih

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

paola787
Moje drogie miałam robiony tesy na glukoze i wyszedł dobrze ale już rozwiałam moje wątpliwości byłam dzisiaj u mojego gin i powiedziała ,że u ciężarnych 50 mg to ok więc mnie uspokoiła !!! Mała waży 2.300 więc klocuszek chyba będzie mam przez 3 tyg brać nadal leki Fenoterol nastepnie odstawiamy i czekamy na bóle ehmmmm!!!! wrrrrrrrr a pozatym to wszystko u nas w porządku za 2 tyg mamy mieć KTG robione !!!:36_15_6:

Ale duża:angel1:, ja mam nadzieję,że moja Ola za duza nie bedzie, tak max 3.500, a nawet wole 3 kg.

anna_:)
No ale wrócił po 20 min niby po coś do spania i tą kocią mordke wsadził mi pod sam nos z przeprosinami i błagalnym tonem PRZEPRASZAM... i został.:smile_move::11_9_16: faceci to takie dziwne stworzenia :16_11_9:

anna_:)
Mam ciocie która wrazz mężem palą w domu, mają syna i w podstawówce wszystkie dzieci go odpychały od siebie i traktowały jak intruza bo śmierdział petami. Jak się do ciotki wchodzi to faktycznie wymiotować można mimo że zawsze ma czysto.

goska
no to sa typy nie myslace ,moj niepalil prawie rok ,a po cos mu na glowke padlo i z powrotem zaczal palic tepak jeden

Też bym się wkurzyła, mój Michał kiedyś palił, jeszcze na początku roku popalał, ale odkąd jest ze mną nie pali, tfu, tfu. Ja nienawidzę tego smrodu:alajjj::36_11_1:, do dziś ksiazki ode mnie z domu czuć strasznie tak przesiąkły dymem z papierosów , które paliła moja ŚP Mama, ja nie zamierzam(nigdy nawet nie próbowałam) tknąć tego g*****.

gosiorek27
Witam kobitki :11_9_16:

Ja wczoraj uprałam oba kocyki, pieluchy tetrowe dla odświeżenia i białe ciuszki co z Niemiec niedawno dostaliśmy (niedużo bo pudełko po pampersach) a dzisiaj kolorowe z tego tego pudełka i przeprałam ręcznie troszkę ochraniacz do łóżeczka i baldachim. Poszwy na kołdrę i poduszkę nie piorę na razie bo i tak na razie mały nie będzie spać na poduszce i pod kołdrą tylko kocykiem.
W piątek zacznę przygotowywać torbę do szpitala jak już się dowiem ze szpitala dokładnie co mam ze sobą zabrać.

Łoooo Matko pomyśleć,ze niedługo zaczniemy się rozpakowywać:36_19_2::hahaha:, z jednej strony Ci zazdroszczę, a z drugiej nie bo przynajmniej w miarę spokojnie będę mieć w Świeta.

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

Oj ja też dzisiaj wstałam na śniadanko, ale potem jak koło 11 się położyłam to ledwo po 12 wstałam,żeby z psami wyjść, gdyby nie one to bym tyłka nie ruszyła. Bo jak wróciłam to już i pozmywać wypadało, psom łapy umyć,masakra, dobrze ,zę mogę to robić w wiaderku na siedząco,ale i tak brzuch przeszkadza. A jeszcze muszę odkurzyć, zeprać plamy z dywanu po moim zdolnym psisku i po suni w pokoju bratowej(bo się mi sucz zrzygała u niej w nocy-sama śliną, ale nie omieszkała mi telefonicznie rano przypomnieć bym dotarła, żeby potem zapachu nie było:hmm:, coś ostatnio mnie towarzyska jest, jej narzeczonego też u Nas w domu się prawie nie widuje,ale trudno ich sprawa.
Odkurzanie było na wczoraj zaplanowane,ale za to poprasowałam i zrobiłam dziś ostatnie chyba pranie dla Oli(pewnie jeszcze tylko pieluszki ewentualnie przepiorę jak już je kupię).
Bo pralka już poniedziałek zrobiona wreszcie! Mam jej między praniami robić przerwy i nie obciążać.:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...