Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

Gość wanilijka

haha widzę wszystkie narzekają na pracę, ufff nie jestem sama:lup: zawsze mówiłam, że ten co wymyślil pracę to idiota jakiś:36_2_43:

Baby ale macie dziwne sny łoj łoj, przyznam że ja takich raczej nie mam ale za to w nocy się budzę a raczej nad ranem na sikaczka porannego tak między 2-4 :o_noo: dzisiaj nie potrafiłam zasnąć i dopiero jestem do bani :36_6_2:

Joaś napisz nam po wizycie a najlepiej wklej USG żebyśmy widziały jaka jesteś szczęśliwa :love:
Margo mnie np. baaardzo wchodzi Mirinda :hahaha: mąż mi wymyślił ją że może fajnie wejdzie i faktycznie lepiej od Coci ale troszkę słodka
Monika75 a teraz Twoja ciąża inaczej od pierwszej przebiega???
Gośka buziaki Ci za pierwszą stronkę :Kiss of love:

a ile łącznie nas jest na styczniówkach? bo nie wszystkie są na 1 str czy to komplecik?

Odnośnik do komentarza

witam
Wanilijka dzieki ,a co do pierwszej stronki to raczej nie wszystkie ale uzupelnie

a jak samopoczucie u ciebie? co do gazowanych napoi to ja np.nie pije bo strasznie wzdymają haha

pogoda marna u mnie ze az sie nic nie chce,sny macie ciekawe moze by jakis film nakrecil?
ja to jak zasypiam to nawet nie wiem czy mi sie cos sni

Linda podaj na kiedy masz termin to wstwie cie na pierwsza stronke

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

Heja Gosiu, noo samopoczucie mogłoby być lepsze. Moje Kochanie na pare dni wybyło z domku do szpitala na operację nogi, niby nic aż tak poważnego ale szpital sam w sobie brzmi grrr i brrr i wrrr.

Co do gazowanych hihi piłam wodę niegazowaną ale stwierdziłam, że ta jeszcze bokami mi będzie wychodziła i zaczęłam gazowane pić ale i tak nie za dużo bo więcej soczków w siebie cisnę. Teraz zaczynam sama sobie soczki robić, sokowirówka na pełnych obrotach:smieszne:

Gosiu a Tobie pawikowanie przeszło a jak się teraz masz ????

Odnośnik do komentarza

bardzo dobrze chodz czasami mnie mdli ale to juz sporadycznie ale straszne zachciewajki mam na sledziki w roznej postaci,chodz dzis juz mi sie zachcialo ogorka malo solnego i polecialam do sklepu i kupilam ogorki i juz sie robio jutro zjem mniam

ciesze sie ze w koncu tu zawitalas bo mialam ci specjalne zaproszenie wyslac na PW zebys dolączyla do nas ,a ty jak znosisz wszystko mdlosci , itd?

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

hahaha czekałam na te specjalne zaproszenie:sofunny:

mdłości znoszę dobrze, nie mogę za bardzo narzekać ale jednak czasem lubię sobie pomarudzić. Ogólnie zapachy na mnie nie działają ale lodówka tak specyficznie wali :o_noo:

te mulenie to taka dziwna sprawa, bo niby nie ciągnie mnie do kibelka ale tak dręczy i męczy mdłość że nie raz myślę czy paluszkami siebie nie wspomóc i objąć kibelek hahahah..

nieeee, nie ma co narzekać prawda Gosiu, teraz trzeba być twardym nie miękkim :)

a kiedy masz wizytę u lekarza znowu ?

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

hihi ja stwierdziłam, że nie będę do niej zaglądać:leeee:

o Gosiu ale CI fajnie to już tuż tuż masz wizytę, będę czekała niecierpliwie na wtorek i wieści od Ciebie-Was :11_9_16:

ja niestety mam miesiąc do wizyty razem z przeziernością, kolejny powód do stresu:o_noo:

zmykam i ja, mam jeszcze przed pracką do teściówki wpaść, muszę dać Jej serek wiejski, który dostałam bo niestety jak wiesz my nie możemy "prosto od krowy" nabiału :36_11_23:

miłego dzionka wszystkim styczniówkom, mam nadzieję że i z Wami uda mi się kiedyś poklikać papaty :Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za miłe przywitanie :)
ja się świetnie czuję, żadnych sensacji żołądkowych, na szczęście :) chyba po 8 tygodniu raczej się już nie pojawią?
w ciąży zaskoczył mnie wstręt do kawy i słodyczy, ale to akurat wyjdzie nam na zdrowie.

Dziewczyny, jaką książkę na temat ciąży mogłybyście polecić?

pozdrawiam ciepło z deszczowego miasta :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny! Ja dziś zdecydowanie lepiej. W nocy jak się obudziłam ok. 3ciej to prawie do piątej nie spałam. Wzięłam juz Valerin na sen a i tak sie męczyłam (gin mówił, ze można). W końcu stwierdziłam, że do pracy najwyżej sie spóźnię, ale chociaż do 7mej pośpię. W końcu dzidziuś na I-szym miejscu. Teraz nawet mdłości chwilowo nie mam - oby jak najdłużej.
Goska - mój termin to 22gi styczeń - dzięki bardzo

Miłego dnia! :apacz:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3178

Odnośnik do komentarza

witam porannie.....dzis mam dzien ten zaliczony juz na samym starcie do gorszych...natura mi zaczyna rozkladac je co dwa dni z tego co sie orientuje....wczoraj do poznego wieczoru mnie meczylo,ledwo zasnelam...a dzis od ranca walka z sama soba by nie wyladowac na czworakach w objeciach toalety....a na ododatek od rana upal..........

mialam w planach wybrac sie dzis do Collegu syna,ale chyba to wyprawa za morze jak dla mnie...od rana spac mi sie chce....kiedy to wszystko sie skonczy.........

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)
Nie było mnie tu dwa dni, a juz nie mogę nadrobić zaleglości, ale to fajnie że tyle piszecie:)

Ja mialam wczoraj braaaardzo ciężki dzień:( Mialam iśc na kontrolę do gin. po tym jak brałam antybiotyk. Moja pani dr nie mogla mnie za bardzo przyjąć (prywatny gin), więc pomyślałam, że pójde w ramach NFZ. Mieszkam tu od niedawna, więc nie wiem kto jest dobry, a do kogo nie warto chodzić. Okazało się, że w tej przych jest tylko 1 gin i to facet (zawsze chodzilam do kobitek), ale pomyślałam, że nie ma sie co zrażać. I to byl błąd! Dr na mnie niemal nakrzyczał, że mam nadżerkę w ciązy i jak moglam być tak niepoważna, zeby jej nie wyleczyć wcześniej????!!!! Ja na to, że byłam u dwoch lekarzy wczesniej i zaden jej nie stwierdził. On na to:" to po co pani chodzi do kilku lekarzy na raz??? Będzie sie pani u mnie leczyła czy nie??" Ja mówię, że "tak". (ale mysle glówce, ze prywatnie też będę chodziła). On na to, że "jak dla mnie to ta ciąża jest malutka, nie tak jak pani mowi, że to już ósmy tydzień, tylko piąty" (nie robil USg tylko stwierdził po tym jak sprawdził ręką). Ja się zestresowalam i pytam" ale czy z dzidzią wszytsko ok?" On na to"nic pani nie powiem, mowilem już że ma pani nadźerke i to źle. ALe juz jest wiec nic się nie da zrobic. Pani zrobi badania krwi i tu przyjdzie, to wtedy pani powiem co i jak". Wyszłam z gabinetu i od razu w placz, nie moglam przestać. Zadzwonilam do męża i do siostry, to mnie jakoś troszkę uspokoili, ale jak wrocilam do domu to znowu. Mialam taka traumę, nikomu tego nie życzę:(
W końcu wieczorem udało mi się dostać do moje prywatnej dr, zrobila USG i powiedziała, ze jest stan zapalny pochwy w zwiazku z braniem antybiotyków. Nadżerka jest, ale to też prawdopodobnie jest zwiazane z braniem antyb. I przepisała gałki dopochwowe. Zrobiła USG i powiedziała, ze wszystko jest ok, maleństwo rośnie i nie można się stresować.

Dzięki Bogu, bo to tylko On działa cuda;) Teraz się uspokoiłam, ale ku przestrodze podaję nazwisko lekarza: dr Zasępa z Łodzi. I po tych przejściach wiem, że nie pójdę już do lekarza gin., o którym nic nie wiem. Nie wiem czy on sobie wyobraża, jaką ja przez niego przeżyłam traumę.....

Mam nadzieję, ze nigdy Was nie spotka taka wizyta. Sorrki, ale musiałam to z siebie wyrzucić....

Pozdrawiam ciepło,
Nomi:)

http://www.suwaczek.pl/cache/cea30e966a.png

Odnośnik do komentarza

Nomi-ale zes przezyla kobietko.....takich lekarzy powinni wieszac za jajca na najwiekszym skrzyzowaniu w miescie.....trafilas na tego co chial byc najmadrzejszy...mesjasz zlych wiesci....ja tez w ciazy z cora wylalam morze lez,jakze niepotrzebnych....ale miejmy nadzieje,ze juz sie ta historia nie powtorzy....trzymaj sie swojej gin bo nie ma co ryzykowac takich wrazen....

ja sie dzis wystraszylam....poszlam do toalety i na papierze krew.........zywo czerwona,siadlam sobie trezsac sie jak galareta....ale coz,wyszlo na to,ze obtarlam sobie poprzez czeste wizyty w wc swoja broche...to nie krew z wew....musze zaczac chyba uzywac jakis nawilzajacych chusteczek....jakas tam wrazliwa sie stalam....a przeciez nie uzywam papieru sciernego...:))) ale ze w sumie i tak mnie jakos dziwnie brzuch boli,jakby mi ktos stlukl szklanke w brzuchu i szklo mi sie przemieszczalo,wiec daruje sobie dzisiaj wszelkie wypady na miasto...wole odpoczac i sie poobserwowac....jak nie urok to sraczka albo przemarsz wojsk........

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Nomi - nic sie nie przejmuj, ja ostatnio mialam niemila sytuacje z lekarzem rodzinnym w przychodni. Poszlam bo sie zle czulam, bolalo mnie gardlo, podwyzszona temperatura, a ona na mnie z ryjem, ze to jest ostry dyzur i wogole to nie wiadomo po co przyszlam. Wyszlam bez badania, trzasnelam drzwiami ale co sie naryczalam w domu z tych nerwow to masakra. Takich lekarzy powinno sie tepic tylko jak? oni przeciez wszystko moga, a przysiege lekarska i pomoc pacjentowi w du..... maja.
Najwazniejsze, ze twoja gin stwierdzila, ze wszystko ok wiec sie nie denerwuj bo maluszek bedzie smutny, wiec szeroki usmiech i do przosu :)
pozdrawiamy

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Nomi współczuję przeżyć

ja tez mam nadżerkę w 1 ciązy też mialam i jak wyniki cytologiczne mam dobre to tego nie ruszamy puki nie skończę dzieci produkować ;)

co do zachowania ginekologa moze chciał coś na ściemniać i wyłudzić kasę że coś zrobi z nadżerką itd a nic by nie zrobił

ja ostatnio też postanowiłam iść na NFZ do ginekologa ale po przeczytaniu opinii w internecie dziękowałam Bogu że nie poszłam wiem że nie każdej kobiecie ginekolog przypasuje wiec się licze z tym że nie każdy ma 100% na tak że jest super ale jak komuś opinia zjechała na minus i wśród 100 opinii ma 99% negatywnych to coś z nim było nie tak

wolę już dać mojemu 200zł a mieć spokój ducha ;)

zaraz jadę załatwiać moje zwolnienie lekarskie po raz drugi ...brak słó na to co wymyśliła moja firma

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

hihi to fajnie Joaś że wszystko jest dobrze :) oby jeszcze reszta tak pomyślna dla nas była

Nomi zachowania lekarza nie komentuję... co za burak i palant, to On lekarz??? chyba z koziej du** :36_2_43: och krew mi się gotuje jak czytam takie posty wrrr

Mamaski ja też akurat chodzę prywatnie i płacę ale ani razu nie żałowałam tak wydanych pieniążków :36_21_5: za to póki co jesteśmy zadowoleni z mężem z wizyt u dr :)

u nas dzionek minął szybciutko, teraz jakieś amciu i wieczorek relaksacyjny mmm to lubię

buziam Was i tak nikogo nie ma więc mykam:Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Co tam porabiacie babeczki wieczorna pora?
Ja sie przespalam po pracy bo strasznie zjechana dzis bylam, a teraz mysle co by tu na kolacje zjesc ale na wszystko bleee....znowu, a juz myslalam, ze mi sie polepszylo. Widocznie jeszcze nie czas :) Moj mezus poszdl z psem na spacer i jak przyjdzie to idziemy do sklepu, moze cos sobie wypatrze do jedzenia.

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...