Babskie pogaduchy..:))

[kaya]

oj margolciu energa cie widze rospiera hehehh--- to dobrze widac ze wszystko jest oki
ja zas usiadlam z deka, i jakas taka nie mowa sie zrobilam, chyba mam dola??????

[kaya]

mam nadzieje ze to minie bo inaczej do psychiatryka trafie na bank

[Margolcia]

Kayu-po takich przezyciach skala by zadrzala....ale minie troszke czasu i zawita usmiech na Twojej twarzy i spokoj zagosci w serduchu.....bedzie dobrze,jestes niesamowita,wspaniala i kto jak kto,ale zaslugujesz na szczescie...:)))

[Margolcia]

i znow nastaly dni ciszy..???? nie chca kobietki w ogole gadac...........no coz...........

[kaya]

witaj margolciu,
jestem ja z bolem glowy matko od 4 dni od 7ej rano do 15ej wierca u nas w bloku koszmar nie idzie tego wytrzymac, dostaje szlau.i bardziej sie robie rozdrazniona.
a tu jeszcze pogoda do du..y.
jak sie czujesz?

[Margolcia]

hej Kayuniu..;)))

u nas z kolei upal...ledwo wrocilam ze sklepu...topilam sie po drodze...czuje sie coraz bardziej ciazowo...chyba sie doczekalam...ciagle trampek w ustach,nie wiem co mam zjesc i mdli....wiec...jak mi sie rozkreci to bede Wam narzekac w druga strone ze umieram...:))))

mnie moje bole glowy na razie odpuscily...czasem cos zacmi ale jak na razie luzik.......

ciesze sie ze zaczelas znow z nami pisac-nawet nie wiesz jak..:)))))))))))))))))))))))))

[Gość patrycja`81]

no wkoncu Margolcia pomarudzi o mdlosciach
ja dzis mezowi przez chwile marudzilam,ze nie czuje sie ciazowo,znaczy nie ma mdlosci ,ani nic,
a za chwile,na nowo pojawily sie mdlosi
a pozniej to nawet byl hafcik publiczny dobrze ze nikt nie widzial,
a haft wyladowal miedzy zielnia trawy

baba to ciezki przypadek-tak zle i tak nie dobrze

a tak wogole to sie witam wieczorowa pora
u nas tez wkoncu slonce sie pojawilo,az milo



Kaya nie wiem jak Ci dodac optymizmu,
rozchmuraj sie
i nie wchodz w doly-surowo zabronione


a tak wogole,to juz mi sie po nocach sni farbowanie wlosow mam odrost,ze az strasze...no ale jesczze chwile wytrzymam,do konca 1 trymestru,a poznej moze tydzien moze dwa,i rzuce kolorem po czuprynie,bo juz patrzec nie moge na te kudly

[Margolcia]

znam cos z tej bajki o nieprzewidywalnej babie i o hafcie na skwerek...:)))

u mnie dzis taki upal,ze muchy nie maja sily latac..:))) cos pieknego...szkoda,ze moj dzis ma do pracki i musial juz isc sie polozyc spac,bo inaczej pojechalibysmy na plaze....

mnie na razie mdli i mam potworny niesmak w ustach..nie mam pojecia co zjesc..moge pic tylko cole...na razie jeszcze nie zawiazalam bliskich relacji z kibelkiem..:))) ale brzuchol juz mam odety....i to raczej kwestia mojego zoladka....bo wygladam raczej na opuchnieta....((

[Gość patrycja`81]

witam

ja juz po wizycie dzisiejszej u gina:)

blizniak juz znikl:( z jednej strony to smutne-ze byly dwa a jest jeden
ale najwazniejsze ze ten jeden ma sie dobrze,i nawet pomachal do mamusi lapkami:)
ma 26mm,i ciaza jest mlodsza niz wg ostatniej@
byc moze sie to i tak zmieni,do usg w 18tc
zreszta ta data porodu to i tak jest umowna:P
np Emilia sie wyklula 9 dni przed wyznaczona data

to teraz Margolcia czekam na dobre jutrzejsze wiesci

[Margolcia]

Pati-to super wiesci,ze malenstwo rosnie zdrowo i nawet macha lapka do mamy dajac znak,ze jest ok..;))) podobno wiek ciazy mozna tylko dokladnie okrelisc na usg w 12 tyg...potem sa juz rozne wahania,bo wszystko jest indywidualna sprawa wielkosci dziecka...u mojej Olki zawsze wychodzily rozne dziwne historie...z glowki na 3 tyg starsza ciaza,a z nog mlodsza...i.......glowka wygrala..:)) ale nie oznacza to,ze ma krotkie kulasy-raczej dlugie badyle...tak sie to wszystko potem i tak zmienia...

ja jutro o 11,a najpredzej o 12 ,bo poprzednio tyle czekalam bede miec swoja chwilke prawdy....rozne mam odczucia........czas pokaze...........

[Gość patrycja`81]

a ja sie pewnie dowiem co u Ciebie poznym popoludniem,albo wieczorkiem

bo jutro wybieramy sie z Emilia na piknik do parku,z innymi bobasami
jedyny minus-musze wstac wczesnie:(


a inne Baby gdzie sie podziewaja?

[Margolcia]

chyba nas olewaja...:(((((

ja bede w domu tez pewnie po poludniu,bo zanim dojade i worce to juz 2 h ,a zanim wejde to nastepna minimum 1 ....a jeszcze zakupki mam w planach...mam ochote na ser bialy...oddam zycie za twarozek z rzodkiewka i smietana.....oraz sol cebulowa....i to musi byc duuuzo smietany...:))))))))))

[Gość patrycja`81]

wieczorna zachcianka

a ja bym chciala zeby moje powonienie wrocilo do normy,juz sie nie chce czuc jak pies tropiciel

[Margolcia]

hej ...:)) a moj nos nie reaguje na nic....jakos nie zmienilo mi sie nic w tym temacie...ale moze jeszcze to przede mna....:((( za to wciaz mam ochote na twarozek i na sery w kazdej postaci...:))

teraz karmie male,a juz mam takie ssanie wlaczone ze nie wiem czy nie wyladuje w toalecie....zaczynaja sie poranne mdlosci...juz wyszorowalam zeby,wypilam kawe i podzarlam troche wedliny,ale nic mi to nie daje...mam nadzieje,ze nie bede haftowac w drodze na usg.......i chyba trezba ze soba zabrac jakas walowe ,tak na zas...:))))

[Gość patrycja`81]

witaj:)

to chyba teraz szczesliwa jestes-czujesz sie typowo ciazowo
no i zdecydowanie,wez jakies smakolyki ze soba,bo...nie wiadomo kiedy cie lapie ssani

u mnie zmiana planow:(
pogoda sie popsula,i pada deszczem,nici z pikniku

no wiec siedzimy z Emilia przed kompem i zciagam jej z neta piosenki fasolek

[Gość patrycja`81]

hop hop Margolcia-wrocilas juz z tego usg???

[kaya]

jestem ja
margolcia nasza pewnie jest narazje zmeczona radoscia, ale jeszcze nam napisze ja wiem ze jest oki i ze bedzie,
u ciebie patrys takze ciesze sie z toba choc mi sie nie udalo tez mialam blizniaki
ale ja juz chyba nie pamietam ile ty jestes w ciazy?
9tyg.

[Margolcia]

jeste.....pozno wrocilam....bylismy jeszzce na zakupach,w McDonaldzie...a potem zaczelam pisac na GG z Kayunia i juz nie starczylo weny na forum...i do wieczora na ogrodzie,poniewaz z okazji upalu wywleklismy basen i musialam pilnowac swoich babelkow....a poza tym moj dzis jest w domu,wiec mnie wywalil z lapika i sam siedzial na tym fotelu..dopiero teraz zasiadlam na swoim miejscu...............jutro rano ma jechac na warsztat wiec moja miejscowka bedzie odzyskana..:)))

ale jesli chodzi o usg,to serduszko bije....:)))))))))) jest wszystko w porzadku...nie ma sie na razie do czego doczepic....nastepne bedzie za 6 tyg..a ciaza jest wiekowo 6 tyg i 3 dni....

ser bialy kupilam.........ale mi sie juz go chyba odechcialo.........:)))

[Gość patrycja`81]

to super Margolcia
a z tym serem

Kaya a jak u Ciebie? jak nastroj? mam nadzieje,ze juz choc troszke w Tobie optymizmuno chyba ze tryskasz juz optymizmem to superasno,bo mimo wszystko,mimo takich smutnych chwil trza isc do przodu -ale juz Ci nie bede truc
ja teraz jestem w 10 tyg
tak sobie po dizecinnemu wytlumaczylam "znikniecie" blizniaka-stwierdzil,ze mimo wszystko,mimo radosci zadne z nas nie bylo gotowe,i postanowilo przeczekac na swoja kolej,na kolej trzeciego nigdzie mi nie odfrunelo,nie zostalo aniolkiem,poprostu sie schowalo i czeka

a ja wczoraj mialam wieczorkiem ciazowego focha,opierdzielilam meza nie wiadomo za co-no ale pozniej go ladnie przeprosilam,i znow bylo pieknie

Dziewczyny dajcie troche slonca,bo stad znow gdzies polazlo,i znow chmury:(

[Margolcia]

u mnie jest upal..ja padam...wez i zabierz troszke jak masz ochote...dzieci sie juz popazyly...uzywam kremu faktor 50 a i tak lize tym ogniowym ozorem niezle...ja nie mam sil na nic.jedynie co bym poszla spac..........i mam problem czym sie napic bo wszystko jest fe.......woda cytrynowa za malo slodka i mdli po niej...cola musi byc nagazowana jak bomba ale potem jakies glutki w gardle lataja.....mysle,ze moze fanta cytrynowa uratowalaby mi dzis zycie...kto chetny skoczyc do sklepu...?????:)))))))))

dobrze,ze dzis jeszcze P moge wykorzystac na jakies zakupy,bo inaczej kaplica...........

[Gość patrycja`81]

spoko,zabieram Ci wtakim razie troszke slonca(tylko zebys pozniej nie plakala)


ja wczoraj mialam problem z piciem
ani sok ani herbata,i mi sie marzylo cos z babelkami(a w domu nic takiego nie bylo)
a teraz jak narazie jest ok

[Margolcia]

a ja w koncu zjadlam ten twarozek...ale tylko dlatego by wkoncu nie wyrzucic...i teraz mam wielki dylemat-jak tu kichnac by sie nie pozygusiac............:)))))))))))) przesadzam z tym jedzeniem...ale nie dlatego,ze jestem glodna,ale ze ciagle mnie muli ,wiec zapycham ten walniety zoladek by miec sekunde ulgi.........wygram z pawikiem,ale moja waga dobije tony............

[Gość patrycja`81]

a mnie dzis pelny pecherz doprowadzil do takich mdlosci,ze myslalam ze padne
ale zyje

ale mamy temacik do rozmowy
a jak sie dzieci urodza-to kolor i konsystencja niemowlecej kupencji

apropos kupencji to jak przebieram moja core,to tez mam mdlosci

[Devachan]

kaya

witaj margolciu,
jestem ja z bolem glowy matko od 4 dni od 7ej rano do 15ej wierca u nas w bloku koszmar nie idzie tego wytrzymac, dostaje szlau.i bardziej sie robie rozdrazniona.
a tu jeszcze pogoda do du..y.
jak sie czujesz?

u nas od roku blok remontuja, na przemian wierca, wala i kuja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tragedia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a jeszcze maja upodobanie wiercic od 7.15 rano do 9.30, przerwa na sniadanko czy cos, a potem zaczynaja napierdzielac o 12ej, akurat jakby sie dziecie chcialo na drzemke polozyc!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Devachan]

przyznam ze tylko w kwestii 2 ostatnich stron sie moge wypowiedziec..........

ja nic z takich haftowanych rewelacji w ciazy nie mialam, apetyty tez tylko ser nabial bym jadla, na mieso patrzec nie moglam...

jedyne co mnie meczylo to zgaga i sikanie co minut 5.............

pozdrawiam serdecznie