Babskie pogaduchy..:))

[Gość agusik]

Witam sie z ranka... widzę ze i tutaj cos rozmowy zamarły... czyżby nadmiar obowiązkow?
Życzę milego dnia!

[Margolcia]

ale tu puuuuuuuuuuustki..:)))))) chyba sie nikomu juz gadac nie chce czy epidemia swinskiej grypy..???? hop hop..;))))))))

[Gość agusik]

Margolcia

ale tu puuuuuuuuuuustki..:)))))) chyba sie nikomu juz gadac nie chce czy epidemia swinskiej grypy..???? hop hop..;))))))))

brak prowadzącego doprowadził do tego....

[Margolcia]

no to trzeba jakos reaktywowac ten watek...nie pisalam dlugo z wiadomych przyczyn,ale w sumie pomyslalam,ze tu nie zaszkodzi..ale trzeba zwolac znow ekipe....kobietki,wpadajcie i opowiadajcie co slychac?? jak po majowkach ?? jak zdrowie dzieciaczkow.???? czekam na odzew,howk..:))

[Gość agusik]

witam sie z ranka... U nas juz lepiej Nikola lepiej sie czuje za to pogoda do kitu wiec i tak bedziemy siedziec w domu... Zastanawiam sie jak me dziecie to wytrzymuje juz 2 tydzien w domu a i tak nie marudzi za bardzo jestem z niej dumna:)))))))
Milego dnia życzę!!!!!
Margolcia widzisz skutki braku prowadzącego... mam nadzieje ze sie poprawisz bo jak nie to klapsy będą:P

[Margolcia]

hej..:) podziwiam Nikole...moje jak nie wyjda chociaz raz dziennie na ogrod doprowadzaja mnie do szalu............sa mistrzami w jeczeniu...albo w wymuszaniu wszystkiego placzem....

dzis ide na kontrole po lapa.....ciekawe co mi tam dzis wyczaruja...w piatek na badanka z krwi..tydzien pod haslem medycyna niewytlumaczalna...:)))

a reszta to gdzie??

[pbmarys]

Witam Popoludniowo

Jak i po dlugiej przerwie. Teraz dostep do internetu to u mnie chleb powszedni- rzadkosc.
We wzgledu na to ze przez caly tydzien, procz poniedziałkow zajmuje sie bratankiem od 7 do 15 godziny nie mam kiedy siasc teraz usiadlam na chwile by zajrzec co sie dzieje, mlody spi, a moja dzidzia w brzuchu nie daje mi zyc non stop sie wierci, udalo mi sie przespac jedna godzinke w poludnie dobrze ze wczesniej mlodego polozylam spac a jeszcze wczesniej oboje sie wymeczylismy na spacerku
Mam juz dosc i chcialabym isc do domu sie polozyc

A co tam u was slychac ?? Mam nadzieje ze wszystko w porzadku !!

Zycze dnia , mimo ze za oknem (akurat u nas) jest tak pochmurnie smutno i deszczowo.

[Margolcia]

Pmarys-podziwiam,jestes juz w tak zaawansowanej ciazy i masz jeszcze sile opiekowac sie dzieckiem..;))) dbaj o siebie i nie przemeczaj zbytio..;)))
u nas pogoda rowniez marna....cieplo,ale ponuro...coraz wiecej moich znajomych narzeka na dereche...szczegolnie jak sie slyszy ze w Pl susza i cieplo.......
ja juz nakarmilam dzieci i mam troche czasu dla siebie...ciekawe na jak dlugo,bo takie sa ostatnio dokuczniki,ze szok..........

[pbmarys]

Echa jaka tam zaawansowana Dopiero 5ty miesiac czasami sa dni kiedy spalabym calymi dniami i to jest wtedy kiedy musze po wszystkich sprzatac czasami mam wrazenie ze u mnie w domu wszyscy maja dwie lewe rece i nic nie umieja a ja jeszcze wracajac od bratanka to w domu sprzatam i gotuje ech :) szkoda gadac

Jakos zauwazylam ze watek ucichl.....

[Gość patrycja`81]

no babskie pogaduchy ucichy
no niedobrze,niedobrze....

to ja od razu z pytaniem:
jak tam Wasze ciotki,spakowane na conajmniej dziewiecznomiesieczny urlop?
zrobily miejsce ciotuchny dla bociana?

u mnie ciotke wygonilam gdzie pieprz rosnie i moze wracac za jakis rok,wczesniej nawet sie niech nie zbliza
w najblizszy poniedzialek ide zobaczyc u gina jak rosnie male przyniesione przez bociana


tym czekajacym na bociana,zycze ekspresowej przesylki

[Margolcia]

szczesciary z Was innymi slowy..:)))))))) ja na razie mam zawieszone staranka z przyczyn osobistych,ale mam nadzieje,ze cos sie zmienilalbo cos sie moze juz zasialo jak zdazylo..:)) chociaz to plonne nadzieje..;)))))
jutro z rana lece na badanie krwi...za tydz ,a nawet poltorej dowiem sie co mi w organizmie piszczy...oby bylo to cos,co d a sie szybko zmodyfikowac,bo juz nie bede miec pomyslu dlaczego mi sie wciaz nie udaje...po lapa juz jest ok,wiec teraz tylko czekac na maly cud trzeba..:))))

[Margolcia]

witam z rana..:)) ja zaraz biegne na badanie krwi...na razie kombinuje co tu zrobic by zalapac sie na jazde uatem...wszystko trzeba dobrze rozegrac........bo na dworzu wieje i zimno.............milego dzionka i wpadajcie na troche..:))

[Gość patrycja`81]

witam sie i ja:)


tez z checia bym sie nauczyla jezdzic autkiem,w pierwszej ciazy mnie i meza naszlo(po duzym parkingu jezdzilam,pusty po przy gieldzie),szlo mi dobrze...ale mezowi umyslilo sie ze mam cofnac i patrzec w lusterka...noi o maly wlos bym mu niewyhaftowala autka
noi od tamtej pory w samochodzie jestem pasazerem-ale chcialabym to zmienic....kiedys

[Margolcia]

Pati-ja sama nie chce lejcow robic,bo wiem,ze sie do tego nie nadaje...wole jak mnie woza....nie mam zmyslu przestrzennego i dla mnie metr czy 5 nie robi roznicy...moje auto staloby ciagle na warsztacie...:))))

wrocilam z pobrania-wyniki za tydzien.....po poludniu...tyle jeszcze trzeba zyc w niepewnosci.......

[Gość kwiatuszek9876]

Hej dziewczyny widzę że niektóre zostaną mamusiami :) Gratulacje Patrycja :)
A jak tam Adrhara też fasolka się pojawi czy nie ??

[Margolcia]

jestem i ja....pomietolila mnie ta pielegniara dzisiaj...juz samym tym zabiegiem mialam miekkie kolana.na szczescie raz walnela i krew wyssala...za tydz wyniki....

Ardharka niestety dalej w puli starajacych sie....bedzie teraz robic badanka,ale mysle,ze sama napisze cos wiecej...nie chciala mnie pewnie samej zostawic na Kreseczkach..:))

a Ty Kwiatuszku bedziesz sie starala o nowa dzidzie ??

[Jaga]

Cześc dziewczyny, co tam słychać? Margolcia co tam u Ciebie? Dawno nie rozmawiałyśmy? Pisz szybciutko. Mnie troche dołki złapały ale na szczęście już je zakopałam. Z dzieciakami też teraz spokój mam nadzieję że na dłużej.

[malenstwo824]

Jaga

Cześc dziewczyny, co tam słychać? Margolcia co tam u Ciebie? Dawno nie rozmawiałyśmy? Pisz szybciutko. Mnie troche dołki złapały ale na szczęście już je zakopałam. Z dzieciakami też teraz spokój mam nadzieję że na dłużej.

hej Jaga

[Margolcia]

no wreszcie sie zjawilas Jagus..........juz myslalam,ze sie pogniewalas i nie masz ochoty tutaj zajrzec...ja tez mialam swoje doly i dlugo nie zagladalam tutaj,ale jakos poszlo i pisze sobie ponownie...tyle,ze przez ta cisze w eterze kobietki przestaly tutaj zagladac.........

zazdroszcze spokoju z dziecmi......moje sa narwane,rozwydrzone i maja siedem milionow szalonych pomyslow na minute.czasem ze zmeczenia slaniam sie na nogach.upilnowac ich nie sposob.

[Jaga]

Witaj maleństwo!

Margolcia chyba tak każdego czasem doły dopadają. A co do dzieciaczków to spokój oznacza tylko brak choróbsków, a co do reszty to...hm. Hubert to taka mała motorynka, tysiąc pomysłów na minute i w tysiącach miejsc. Mateusz też daje w kość bo p[rzestał mnie słuchać, krzyczę i krzyczę i nic. Dopiero jak ryknę to mnie usłyszy ale podejrzewam że wiekszość osób na mojej ulicy też. Ale nie ma co narzekać.

[Margolcia]

na moja Olke dzialalo tylko haslo -ide po pas....teraz juz sie nie da nabrac na to ,wiec zmodyfikowalam to,ze go faktycznie trzymam w reku..raz kiedys dostala nim po dupsku za pomalowanie caalej sciany...ale pamieta do dzis...wiec jest to jedyna metoda do przywolania jej do porzadku na....10 min.......nic sie nie sluchaja mnie te moje dzieci....

[Gość kwiatuszek9876]

Margolcia jak narazie nie staram się o drugą dzidzie może za jakieś trzy latka :)

[Jaga]

Witaj kwiatuszek, my się chyba jeszcze nie znamy! Śliczną masz córeczkę i chyba wiekowo zbliżoną do mojego Huberta.
Margolcia u mnie już pas nie działa i szcerze powiem że już nie wiem co ja mam robić z tym chłopem moim małym. Straszny się zrobił odkąd chodzi do przedszkola, a Hubuś go we wszystkim naśladuje. Nie popieram bezstresowego wychowania, ale przecież nie będę go cały czas lać, choc klapsa już dostał nie raz. Ale efekt był taki że mnie bolała ręka a on sie śmiał. Najgorzej że mojego m nie ma ciągle w domu, bo może wprowadziłby troszkę dyscypliny. Gorzej jest z Hubertem bo tak się do mnie przywiązał że nikogo innego nie chce widzieć, ani do spania ani do karmienia tylko mama i mama.

[Margolcia]

u mnie jest tak,ze od dyscypliny jestem ja a od rozwydrzania moj P...tyle,ze on sobie wyjdzie do roboty na noc i ma w nosie,a w dzien spi...ale ma malego karniaka,bo przy ich wrzaskach za wiele sie nie wyspi...

dzie od rana walcze z gazeta i ogloszeniami domow.musze sie wyporwadzic do lipca,ale marnie zaczynam to widziec...wszystkie oferty do bani....niby jest kupa czasu,ale patrzac co sie teraz dzieje na rynku to mala kupka sie wydaje..:)))

niedlugo musze wybrac sie do szkoly Juniora...ma za 2 tyg egzaminy i koniec roku.maja 3 miechy wakacji.ale nie jest najmocniejszy w edukacji.kupa porblemow.jest nawet podejrzewany o lekki autyzm.jakis syndrom Aspargera ???? nie pamietam za dobrze...dzis wlasnie ide wywiedziec sie wiecej.ma miec indywidualny tok nauczania....im starsze dzieci tym wiecej przeszkod do pokonania....

[Jaga]

Witaj Margolcia jak tam junior? O ile mnie wiadomo to ta choroba Aspargera charakteryzuje się niesamowita pamięcią