Babskie pogaduchy..:))

[Kasia1983]

Mykam Matiego do szkoly wyszykowac. Taki pilny uczen z niego ze juz od godziny mi truje ze on do szkoly idzie i zebym czasem nie zapomniala....

[miska271]

cześć kobietki

Moja niunia jeszcze śpi,a ja z nią pospałam do 10...oczywiście spała cała noc ze mną....dzieci tylko wyprawiłam do szkoły...dzisiaj maja film wiec,żeby dzieci nie trzymać od 8 do 15 w szkole będą mieli do 12.40 i razem wrócą ze szkoły....
Margolcia dużo zdróweczka dla Was...oj niech idą precz choroby....fee
Pralka już pierze tylko kurka coś strasznie bęben wali....nie wiem czemu...

co do napisania posta i skasowania to ja tez jestem do tego zdolniacha...

Kasia pewnie jak maż w domu to trzeba korzystac...ja na razie pomysłów na obiad nie mam...może jak pójde do sklepu to cos wpadnie do głowy...strasznie nie lubie wymyslac,a jeszcze mam w domu małego niejadka,tego nie tamtego tez nie....

oooooo fajnie a ja nie mam żadnej z Was numeru

[Margolcia]

Misiu- ale Ci dobrze z tym spaniem...moje maja budziki w tylkach i zawsze o 8 wstaja....podam Ci na priw nr...:)))) a wiesz co z nasza Anetka sie dzieje..?????
moja ma teraz 36.8 wiec chyba nie mam co targac jej do lekarza...powiedza ze to wirus i sama musi stoczyc walke....poczekam jeszcze.....

Kasiu-moj juz na szczescie calowac sie nie chce...ja nie lubie...ale za to ma nadwyzke energii i czekam kiedy przekwitnie bo jak dla mnie moze sowj sprzet schowac na strychu...:)))))))))))) moja mala teraz cierpi bo chce isc do szkoly,ale nie moze....a jutro ma bal z okazji Halloween........

Misiu-a sprobuj pralke przestawic...moze krzywo stoi...ma takie wykrecane nozki??? czasem trzeba ja po prostu wypoziomowac.....i wtedy nastaje cisza w praniu...inaczej uszkodzisz sobie beben.

[miska271]

Margolcia

Misiu- ale Ci dobrze z tym spaniem...moje maja budziki w tylkach i zawsze o 8 wstaja....podam Ci na priw nr...:)))) a wiesz co z nasza Anetka sie dzieje..?????

moja ma teraz 36.8 wiec chyba nie mam co targac jej do lekarza...powiedza ze to wirus i sama musi stoczyc walke....poczekam jeszcze.....

Kasiu-moj juz na szczescie calowac sie nie chce...ja nie lubie...ale za to ma nadwyzke energii i czekam kiedy przekwitnie bo jak dla mnie moze sowj sprzet schowac na strychu...:)))))))))))) moja mala teraz cierpi bo chce isc do szkoly,ale nie moze....a jutro ma bal z okazji Halloween........

Misiu-a sprobuj pralke przestawic...moze krzywo stoi...ma takie wykrecane nozki??? czasem trzeba ja po prostu wypoziomowac.....i wtedy nastaje cisza w praniu...inaczej uszkodzisz sobie beben.

oj nie zawsze tak jest...czasami zasypia o 24 i już 7 godzina to ona oczka otwarte ma...
dziękuje...
Anetka do mnie pisała wczoraj w komórce ma tylko neta i nie może wejść w ogóle na forum.Dzisiaj jedzie do teściów i jada już do Londynu.
ale pralka stabilnie stoi..no będę próbować zobaczymy...
to dobra temperatura,taki mały stan podgorączkowy
ojej no to nie fajnie troszke...

ja muszę iść się myjkac,bo jeszcze w piżamie chodzę ciekawe tylko czy moja Agunia mi na to pozwoli...

ojejku jak mi sie w głowie kreci,a jeszcze kawki nie pilam...

[Ardhara]

uwaga uwaga

wklejam fotke fotki jaka moje dziecie mialo zrobiona w przedszkolu :)

miska271 do mnie najszybciej przez gg ;) ( 5508714 )

[Jaga]

Ardharo Kingusia śliczna!
Kasiu ja się chyba też starzeję, bo mój m ciągle by się całował a mnie wystarczy się przytulić i podobnie jak Margo czekam na spadek formy choć to pewnie szybko nie nastapi. Dziewczyny starzejemy sę!
Misiu wyskakuj z piżamy obiad trzeba gotować, hehe, szara rzeczywistość czeka.
Ja dzisiaj mam żurek z grzankami i kiełbaską a na drugie sznycelki z ziemniakami i surówką - którą muszę zrobić jeszcze. Tak to wszystko gotowe. Zresztą mój m był przejazdem wpadł do domu i musiał juz zjeść coś nie coś więc dostał żurek.

[Jaga]

Margo a jak długo mała juz ma tą gorączkę, bo wirus to zazwyczaj trzy dni no góra cztery dni trzyma.

[miska271]

Ardhara

uwaga uwaga

wklejam fotke fotki jaka moje dziecie mialo zrobiona w przedszkolu :)

miska271 do mnie najszybciej przez gg ;) ( 5508714 )

śliczna córkę masz

a numer sobie zapisałam dziękuje

Jaga wiem ze trzeba z piżamy wyłazić szybko ale czasami mam takie dni ze nic mi sie nie chce....ale juz po spacerku małe zakupy zrobiłam,dzieciom buty,narazie adidasy,Bartoszowi czapkę,rajstopki i skarpetki dla Agi...no i w końcu kupiłam sobie spodnie...może nie rozmiar taki jakbym chciała nosić,ale nie jest źle...w końcu coś innego niż spodnie dresowe...
a obiadek pychotka...u nas zupa grochowa...

[Margolcia]

Jaga

Margo a jak długo mała juz ma tą gorączkę, bo wirus to zazwyczaj trzy dni no góra cztery dni trzyma.

dzis wlasnie ma 3 dzien ,wiec jeszcze czekam...apetyt ma,rozrabia....jak na razie ciepla glowa,ale bez tragedii...rano bylo gorzej.....zdaje sobie sprawe ze na wirusy tu nic innego nie dadza niz to co sama jej stosuje w domu....czyli Calpol i Nurofen...ja dodalam od siebie Tantum Verde i spray do noska Otrivin.

[Margolcia]

Jaga-ale masz smakolyki dzis na obiad....z checia bym sie podlaczyla....:)))

Misiu-zupa grochowa u Ciebie a u mnie dzis zalegla pomidorowa....a jutro ja wyruszam na zakupki...nie wiem jak Ty,ale ja mam manie ...i to zwlaszcza jesli biega o dzieci....

Ardharko-zdjecie jest przesliczne....tyle ma jesiennego uroku..cieple kolorki...wspaniala pamiatka...no,ale Kinia to sliczna dziewczynka,wiec co tu sie dziwic...:)))) mnie sie bardzo podoba..:)))

a ja sie oparzylam 2 dni temu jak robilam zasmazke i kurcze,slimaczy mi sie to teraz ze hej...zbiera mi sie ropa i jakies swinstwo jeszcze ...jakby wierzyc w przesady powinnam wpasc w panike,ze mala urodzi sie z jakims znamieniem.........
moja kolezanka dzwonila do mnie niedawno ze smutna wiadomoscia...jej malz stracil prace...kurcze,ale mogila...dzieje sie tu coraz gorzej...a niecaly miesiac temu urodzilo im sie drugie dziecko....mam nadzieje,ze jakos sobie poradza..powiedzialam jej,ze jakby co to postaramy sie jakos pomoc.......

co myslicie o wariackiej walce Goloty z Adamkiem w sobote..???? moim zdaniem Adamek nie powinien sobie tylka zawracac takim emeryta ktory slynie z ciosow ponizej pasa........

[miska271]

Margolcia ja tez tak mam...jak widzę ciuchy dla dzieci to wszystko mi sie podoba i chce kupowac....dzisiaj fajne rekawiczki widziałam ale były z brzydkiego materiału...

kurka jak mnie głowa boli normalnie az mi niedobrze...

[Margolcia]

a mnie jak zwykle na wieczor glod lapie...zjadlam dzis pomidorowa i w sumie dlatego ja nie lubie jesc zup,bo po nich ja sie nigdy nie czuje syta...i mi nie smakuja...zjem tylko pomidorowa,barszcz czerowny z uszkami i mleczne....a moje dzieci tylko zupy i zupy...bleeeeeee.

jak sie okazalo z moich jutrzejszych zakupow nici.jestem zla i rozzalona...szef mojemu wsadzil na konto czek i kasa sie ujawni dopiero we wtorek...jesli bank bedzie mial kaprys-wrzuci je nam na konto w sobote........wiec dalje jestemy na minusie....a na dodatek-moj ma dzis wolne...ale,ze jest zly za ten numer na bossa to oczywiscie zareagowal jak mieczak i pojechal po piwo........mam dosyc takich akcji....ja,jak nie mam kasy,to kazdy cent zostawiam dla dzieci....korkiem im sie tylkow nie zatka...tyle miechow mialam juz spokoju........faceci sa z Czarnej Dziury.......bo nawet nie z Marsa.

[miska271]

Margolcia

a mnie jak zwykle na wieczor glod lapie...zjadlam dzis pomidorowa i w sumie dlatego ja nie lubie jesc zup,bo po nich ja sie nigdy nie czuje syta...i mi nie smakuja...zjem tylko pomidorowa,barszcz czerowny z uszkami i mleczne....a moje dzieci tylko zupy i zupy...bleeeeeee.

jak sie okazalo z moich jutrzejszych zakupow nici.jestem zla i rozzalona...szef mojemu wsadzil na konto czek i kasa sie ujawni dopiero we wtorek...jesli bank bedzie mial kaprys-wrzuci je nam na konto w sobote........wiec dalje jestemy na minusie....a na dodatek-moj ma dzis wolne...ale,ze jest zly za ten numer na bossa to oczywiscie zareagowal jak mieczak i pojechal po piwo........mam dosyc takich akcji....ja,jak nie mam kasy,to kazdy cent zostawiam dla dzieci....korkiem im sie tylkow nie zatka...tyle miechow mialam juz spokoju........faceci sa z Czarnej Dziury.......bo nawet nie z Marsa.

zupki dobre ale jak do nich jest drugie danie....
kochana nie fajnie troszke z ta kasa...a facet jak to facet nigdy modrze nie mysleli....
moj wczoraj nie zadzwonil bo jak zwykle zasnal.....brak czasu nawet bylo esemesa wyslac,ale to szczegol....

[miska271]

i jak zawsze jak ja mam chwilkę i chęć na pogaduchy to nikogo nie ma....
pewnie spicie....no trudno to sobie troszke sama posiedze....

[Wiki20pl]

Witajcie !!!
Moja Majcia juz nie śpi, wiec postanowiłam do Was zajrzeć na chwilke Mam teraz 2 dni wolne (czwartek i piątek), więc dzień spędzam z Mają. Wczoraj miałam mnóstwo gości. Jakoś sie wszyscy poschodzili W pracy tez ok. W sobote ide na 13:45 do 21:45 mam nadzieje że sobie poradzą. W niedziele prawdopodobnie jade kupic kafelki do kuchni (bo jak wiecie sie budujemy. W sumie już wykończenie mamy ) Już sie nie moge doczekac kiedy będe tam mieszkać Mykam moze potem zajrze

[Jaga]

dla wszystkich!
Witam się z rana!
Margolcia z przyjemnością CI podrzucę obiadek, daj namiary a ja wyjdę na dach i złapię może jeszcze jakiegoś zbłąbanego bociana.
Ja też mam taką wielką ochotę wypuścić się na zakupy, niestety się muszę powstrzymać. Wydaliśmy tyle kasy na budowę domu a zaczyna się martwy sezon w budownictwie więc i mój m nie będzie miał za dużo pracy. Aż się boję zimy. Na szczęście zadbałam o opał na zimę wię tyłki nam nie zmarzną.

[Margolcia]

witajcie...:)))

Misiu-jestes pewna ze wciaz piszesz o swoim a nie o moim malzu..??? chyba wszyscy sa tacy sami ,albo jest pare grup facetow i mysmy dostaly z tego samego koszyka naszych panow....sprawy kontaktow tel tez sa moja zadra w sercu....

Wiki-szczesciara...coz moge innego napisac.....budowa domu albo kupienie to temat jak na raze dla mnie nieosiaglany...pomimo tego ze mam dach nad glowa to czuje sie czasem jak bezdomna,bo nie mam miejsca w ktorym bym mogla zapuscic korzenie.........

Jaga-dzieki,lapie juz z talerzem...:))) ja dzis znow ta pomidorowa bede mordowac....na sama mysl mi juz niedobrze...ale nie ma kasy na cos innego.wrrrrrr....i coz-nastepna szczesciara z domem....a jak tak chlopcy?? zdrowi..?? mojej wciaz nie moze puscic....ale pomimo tego wyslalam ja na bal Halloween...dzis jest przebrana za czarwonice...a od jutra maja tydz czasu wolnego...takie mini ferie....wiec mam nadzieje,ze zdaze ja juz calkowicie wykurowac.

a mnie sie dzis tak kompletnie nic nie chce...moj dzis moze bedzie mial robote na dzien...wiec kolo poludnia wyruszy na wojaze....przynajmniej mi nie bedzie sie po domu paletal bo i tak nic zalatwic dzis za jego pomoca nie moge....
wczoraj wyslalam apelacje do urzedu o ten dodatek jednorazowy do szkoly...kurcze,jak podliczylam nasze wydatki a zarobki,to z tymi miesiacami kiedy spadaja rachunki za media to my wydajemy wiecej niz zarabiamy....lepiej jak widac nie siedziec z olowkiem w reku i nic nie liczyc bo mozna osiwiec.....nas morduja kredyty na auto i koszty jego utrzymania....to taka glupota mojego...i wcale sie nie wypieram,ze sami sobie zgotowalismy taki los..albo on,bo ja tlumaczylam,ale coz,on i tak ma w nosie moje opinie....

[Ardhara]

ello

a ja jako 1 z nielicznych wole mieszkanko od domu wygodna jestem - chyba ze obok domu bylo by mozna biznesik rozkrecic to tak a jak nie to nie :P

[miska271]

czesc babeczki

U mnie jak nie glowa to brzuch...normalnie leci ze mnie jak z kranu i taka pijana chodze,a tyle mam do zrobienia i musze bo troszke juz mam zaleglosci...
Margolcia na pewno o swoim....powiem ze bardzo kocham mojego meza i dziekuje mu za to ze jest z nami i kocha moje dzieci jak swoje daje bardzo duzo...ale odleglosc robi swoje i czlowiek czasami za duzo sobie mysli,ja niestety taka jestem ze zawsze mysle o najgorszym...zycie naprawde dalo mi w dupe i jestem teraz nie ufna....
Wiki20pl super ze bedziecie mieli swoj domek....moje to narazie tylko marzenie miec cos swojego...
Ardhara ja od urodzenia mieszkalam w bloku...co wakacje jexdzilismy do moich dziadkow na wies i czulam sie tam swietnie.moim wlasnie marzeniem i mojego meza jest miec swoj malutki domek kawalek ogrodka.....chce miec swoj kat i spokoj....
Margolcia to super ze jednak mala poszla na zabawe....niech troszke sobie odetchnie od choroby...na pewno na wolnym dojdzie do zupelnego zdrowka....

[Wiki20pl]

Oj fajnie patrzeć jak rosnie własny dom, no ale bez kredyciku się nie nie obyło naszczęście mały bo tylko 10 tys, a drugie 10 tys dostaliśmy od rodziców, więc Nasz domek wyniósł Nas tylko 20 tys zł, wiec maluteńko, a to dlatego że to była tylko dobudówka do pokoju który już stał. Pokój trzeba było porzadnie wyremontować, ale udało się

[miska271]

Wiki20pl

Oj fajnie patrzeć jak rosnie własny dom, no ale bez kredyciku się nie nie obyło naszczęście mały bo tylko 10 tys, a drugie 10 tys dostaliśmy od rodziców, więc Nasz domek wyniósł Nas tylko 20 tys zł, wiec maluteńko, a to dlatego że to była tylko dobudówka do pokoju który już stał. Pokój trzeba było porzadnie wyremontować, ale udało się

to super ze w taki sposob sie udalo...no niestety a le czasami bez kredytu sie nie da nic zrobic...
my czekamy na lepsze czasy moz i nam w koncu uda sie ziscic nasze marzenia...

[Ardhara]

miska271 na stare lata chetnie sie wyniose do domu ale teraz wole miasto - a domu tutaj nie postawie :/ no a dojazd z podwarszawskich miejscowosci to horror - po 2-3 h sie wraca do domu

wole narazie mieszkanko obok metra

[miska271]

Ardhara

miska271 na stare lata chetnie sie wyniose do domu ale teraz wole miasto - a domu tutaj nie postawie :/ no a dojazd z podwarszawskich miejscowosci to horror - po 2-3 h sie wraca do domu

wole narazie mieszkanko obok metra

no to na pewno ze jazdy sa nie przyjemne....

wlasnie moj maz pracuje w warszawie.....mieszka po drugiej stronie na białołęce....a mam siostre na bielanach.... tez wlasnie mieszka blisko metra...

[Ardhara]

ja na marymoncie ( sawny PKS ) :)

moj M jezdzil do sekocina do pracy ( 2 strona ) i spedzal w trasie ok 3-4 h dziennie :/

teraz lepiej bo ma prawie w centrum ale to i tak ok 0,5 do godziny jazdy

[miska271]

najgorsze własnie są te dojazdy...chłopaki też ponad godzine jadą do pracy....